17 września 2014

Savon Noir: must have?



Jakiś czas temu prosiłyście o post na temat sławnego mydła Savon Noir. To naturalne mydło wytwarzane tradycyjnym sposobem z wykorzystaniem czarnych oliwek,  ale tak naprawdę możemy zetknąć się z wieloma odmianami i ciekawymi rodzajami podobnych mydeł.
Savon Noir gości w mojej łazience już od dobrych paru lat. W tym czasie zdążyłam przetestować wiele innych wersji i odkryć jak stosować je, by uzyskać najlepsze rezultaty. Nie u każdego bowiem sprawdzi się w takim samym stopniu i na pewno jest to kwestia indywidualna. Jak podejść do tematu by być zadowolonym i jak uniknąć mydlanej wpadki?






Savon noir na pewno sprawdzi się lepiej do mycia ciała. Taka opcja jest po prostu bezpieczniejsza i o wiele bardziej pewna. 
Sama stosuję mydło w połączeniu z masażem wykonanym rękawicą Kessa. To mój ulubiony sposób na idealnie gładką skórę. Nakładam mydło na lekko zwilżoną skórę i rozcieram. Po chwili sięgam po rękawicę i wykonuję peeling. Jeśli bardziej się śpieszę, często nakładam mydło bezpośrednio na mokrą rękawicę.



Jak jest z oczyszczaniem twarzy z pomocą Savon Noir?

Niestety, prawda jest taka, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak zareaguje na to mydło nasza skóra. Scenariusze mogą być bowiem następujące:

  • może lekko przesuszyć naszą skórę i skończymy albo z suchą, albo z nadrabiającą produkcją serum twarzą
  • może genialnie oczyścić i złagodzić podrażnienia czy niedoskonałości
  • może świetnie wygładzić naszą skórę i przywrócić jej równowagę
  • może też oczyścić naszą skórę z zaskórników


  • niestety może też lekko zapchać, jeśli nie zmyjemy go wystarczająco, albo powodując przesuszenie, pośrednio przyczyni się do zapychania, powodując zwiększoną produkcję sebum


Dlaczego tak się dzieje i opinie są czasem skrajnie różne? Skóra każdej z nas jest trochę inna i inaczej reaguje na pewne bodźce. Dla niektórych z nas Savon Noir może okazać się idealnym sposobem na mycie, nie zbyt mocnym i nie zbyt delikatnym, kiedy u innych może okazać się niewystarczające lub zbyt wysuszające. Wszystko zależy od tego jak jest z naszą produkcją sebum i jak będzie komponować się z nią nowe mydło.
To może zależeć też od sposobu oczyszczania, jaki stosowałyśmy wcześniej.


Świetnym sposobem bezpiecznego stosowania savon noir do oczyszczania twarzy może być mieszanie go z wybraną glinką.






Może sprawdzić się świetnie, ale wcale nie musi. Często zdarza się, że mamy problemy z dokładnym zmyciem. Jeśli sama stosowałam Savon Noir na twarz, zwykle robiłam to w połączeniu z mydłem Aleppo, dzięki czemu byłam niezwykle zadowolona.
Bardzo często zdarza się też, że dziewczyny borykające się z trądzikiem są z tego mydła bardzo zadowolone. Jest w stanie bowiem świetnie naszą skórę oczyścić i pomóc nam pozbyć się nadmiaru sebum. 

Na pewno bardzo ważne jest również to, jak pielęgnujemy naszą skórę 'po'. Oczywiście ważne jest stosowanie toniku, a ponieważ może pozbawić skórę płaszcza lipidowego (poznamy to po tym, że skóra jest wręcz skrzypiąca) ważne jest byśmy postawiły na odpowiedni olejek lub krem. To jak dziewczyny traktują skórę po myciu Savon Noir może też wpływać na zupełnie różne rezultaty które uzyskują.

Niestety, tutaj również nikt nie określi z góry czego powinnyście użyć. Same musicie sprawdzić co będzie działać idealnie.





Które z mydeł lubię najbardziej?

Do ciała wprost kocham używać mydła z tego posta (klik).
Nie jest to klasyczne Savon Noir, ponieważ powstało w oparciu o olejek arganowy, masło karite i olejek miętowy. Nie mamy więc tutaj czarnych oliwek (stąd inny, złoty kolor, widać go na drugim zdjęciu).
Za to mydło cudownie pachnie i przyjemnie chłodzi. To mój zdecydowany ulubieniec i zawsze z przyjemnością sięgam po następne opakowanie.

Obecnie sprawdzam też zielone mydło z olejkiem eukaliptusowym i arganowym (klik). W tym wypadku również stosuję je do pielęgnacji ciała.

Dobre mydło posiada też Nacomi- do tego cena jest przystępna (KLIK).

Jeśli chcemy stacjonarnie nabyć Savon Noir najlepiej wybrać się do Organique. Świetna jest również Alepia, ale niestety nie jest tak dobrze dostępna i musimy kupić ją w internecie. Ceny są różne, ale najczęściej mydła kosztują od 25 do 35zł.






Powiedziałabym że to kosmetyk, który na pewno każda kobieta powinna wypróbować. Jeśli je polubicie na pewno zostanie z Wami na stałe i ma duże szanse zostać Waszym kwc.

Przy okazji warto zaopatrzyć się w rękawicę o której pisałam tutaj (klik). 

Jestem bardzo ciekawa jak wyglądają Wasze doświadczenia z tym mydłem. Zarówno te pozytywne jak i negatywne. Dajcie znać jak wpłynęło na Waszą skórę i w jaki sposób go używacie.


buziaki

Ala





75 komentarzy:

  1. Miałam savon noir z firmy l'Orient i okazało się totalnym niewypałem. Uczuliło, zapchało i podrażniło. Dlatego nie ciągnie mnie, by wypróbować inne firmy, a może to błąd... pewnie kiedyś jeszcze spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja też akurat tego mydła nie polecam:)

      Usuń
    2. Ja też miałam mydło z tej firmy, wersję z eukaliptusem. U mnie się również nie sprawdziło, oddałam siostrze i ona była zadowolona.
      A savon noir z Alepii widziałam w takim nowym sklepie z kosmetykami naturalnymi na Karmelickiej, ale było dużo droższe niż 35 zł.

      Usuń
    3. Wersja z różą dla mnie była ideałem - ale dopiero jak nabrała konsystencji ciut wodnistej, po lekkim zalaniu wodą. Chcąc szukać oszczędności, kupiłam inne, z najprostszym składem, po którym nie ma tak spektakularnych efektów.

      Usuń
    4. Te ze Skarbów Maroko są najlepsze, można też poszukać takich samych w innych sklepach internetowych, ale mniej więcej tyle samo kosztują. Za to rękawica, ze Skarbów na początku trochę farbowała i zastanawiałam się czy to bezpieczne i jakimi barwnikami była farbowana, ale teraz jest OK.

      Usuń
  2. nie miałam o nim pojęcia, ale boję się wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alinko, chciałabym odstawić tabletki antykoncepcyjne. Obawiam się jednak, że po odstawieniu może powrócić nasilony trądzik i problemy z cerą. Wiesz może po co powinnam sięgnąć aby uniknąć tych efektów ubocznych? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana nie u każdego takie skutki się pojawiają ale wypadanie włosów jest chyba najbardziej powszechnym. Z problemami skórnymi też trzeba się liczyć, zwykle dopadają nas około 2-3 miesiączki po odstawieniu. Większość dziewczyn radzi sobie z tym za pomocą ziół, jeśli poszukasz takich wątków na forach znajdziesz ich mnóstwo. Warto robić badania i konsultować je z jakimś rozsądnym lekarzem.

      Usuń
    2. Dziękuję, jesteś kochana :)

      Usuń
    3. I jezeli prychole maja sie pojawić to sie pojawia. Nie zapobiegniemy im akurat w tym przypadku niestety, mozemy tylko leczyc juz powstale w tradycyjny sposob.

      Usuń
    4. ja właśnie wróciłam do tabletek z powodu bardzo nasilonego trądziku. Tak jak napisała Alina, zaczął się 2-3 miesiące od odstawienia i mimo ziół i specjalnych kremów coraz bardziej się nasilał... Powróciłam do tego, co miałam jako nastolatka :( Dałam radę bez tabletek 10 miesięcy.

      Usuń
    5. Anonimku,ja stosowałam tabletki 10 lat i panicznie bałam się odstawienia ich po tym,jak się naczytałam na forach,jak mój organizm może zareagować na brak comiesięcznej dawki hormonów. długo się zbierałam,aż w końcu odstawiłam i...nic! nie wypadają mi włosy,moja twarz ma się dobrze (zawsze miałam problemy z cerą,tabletki to złagodziły i ten efekt utrzymuje się nadal,mimo że od odstawienia minęło 9 miesięcy),nie odczułam właściwie żadnych skutków ubocznych. każdy organizm jest inny,dlatego nie dowiesz się,dopóki sama na sobie nie zaobserwujesz zmian. odwagi i powodzenia :)

      Usuń
    6. Dziękuję dziewczyny!! :)

      Usuń
    7. Polecam poczytac sobie blog tlustezycie.pl ,dowiecie sie co antykoncepty moga porobic z organizmem i przestrzec przed tym sposobem "leczenia" tradziku.Sa inne o wiele mniej agresywne metody pozbycia sie tego badziewia.w moim przypadku pomaga odstawienie glutenu,mleka i cukru-to wcale nie jest takie straszne (zycie bez tych produktow).
      pamietajcie-zdrowe jelita to zdrowy organizm.:)
      kg

      Usuń
    8. Oj. Ale ja nie używałam antykoncepcji żeby leczyć trądzik.. Stosowałam ją zgodnie z jej przeznaczeniem ;) Pytanie brzmiało jak leczyć trądzik, który może się nasilić po odstawieniu tabletek anty.

      Usuń
  4. U mnie savon noir w połączeniu z kessą świetnie wygładzało skórę, ale skóra twarzy na ten zabieg reagowała produkcją "hektolitrów" łoju. Ze swojej strony mogę na pewno polecić używanie tego mydła do ciała, bo u mnie tutaj sprawdza się znakomicie (i ten oliwkowy zapach!). :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam go jeszcze, ale mimo różnych opinii mam ogromna ochotę przetestować na sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje...poszukam u siebie w mieście i wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mydło Savon Noir stosuję od dawna, jest wspaniałe, żadnego peeling nie trzeba używać, bo to mydło peelinguje lepiej niż cokolwiek, polecam www.mydlodajnia.pl

      Usuń
  7. Wow, to zielone jest niesamowite, musi genialnie pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje mydło jest o wiele rzadsze niż Twoje na zdjęciu. Cośtam myć myje, ale jednak nie sięgam po nie często z lenistwa:P Chociaż przyznam, że do kessy jeszcze nie próbowałam do używać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć Alinko:)Zadaję Ci drugi raz to samo pytanie gdyż zadawalam Ci je już pod inn;ym postem ale chyba przeoczyłaś bo moje pytanie sie w ogóle nie wyświetliło w komentarzach :( Ost. pisałaś coś że Sephora wprowadzila na rynek paletke ktora jest podobna do Naked czym mnie bardzo zaintrygowałaś. Czy pamietasz moze nazwe czy nr tej paletki w wersji chlodniejszej??? Zależy mi dokladnie na nazwie gdyż w moim miescie niestety Sephory brak i dlatego muszę poprosić kuzynkę o zakup i wysyłkę . I mam jeszcze takie pytanko, którą paletke Naked byś polecila dla chlodniejszego typu urody??Bardzo Cię proszę o radę i pozdrawiam serdecznie:)Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana;) to jest ta paletka: http://www.sephora.com/it-palette-nude-P379937?skuId=1519891
      chłodna: http://www.sephora.com/it-palette-smoky-P379207?skuId=1519909
      niestety nie jest już taka ładna i nie są to brązy:)
      naked 2 była by chyba najlepsza:) http://www.sephora.com/naked2-P302916?skuId=1393636

      Usuń
    2. Dziękuję Kochana za tak szybką odp :) No faktycznie nie jest już taka ładna jak ta pierwsza....i szkoda że nie brązy....ale i tak mi się podoba....więc chyba się skuszę:) A co do Naked....to 2 powiadasz:) Tak się zastanawiam jeszcze czy zanim nie wydam tyle kasy na tą jedną paletkę....czy najpierw może kupić Iconic 2 z Makeup Revolution.....której kolory są niby identyczne jak te z Naked2....tylko myślę że pewnie jakościowo gorsze.....
      Co do mydełka to ja dalej z powodzeniem używam(zresztą dzieki Tobie) Aleppo....ost zamieniłam tylko stężenie z 25% na 40% i odpukać póki co mnie nie podrażnia:) Buziaczki i jeszcze raz dziękuję za odp:)

      Usuń
    3. Cześć :D Przepraszam, że się podpinam, ale mam pytanko też odnośnie paletki cieni, którą byś poleciła brunetce, brązowe oczy o śniadej karnacji ? :D

      Usuń
    4. Na pewno Revolution będzie bardziej błyszczący i może bardziej obsypywać się w trakcie aplikacji. No ale myślę że za 20 zł można zaryzykować;)

      Usuń
  10. ja bardzo polecam, używam do oczyszczania twarzy z L'orient (Mydlarnia u Franciszka), jedyne na co radzę zwracać uwagę to konsystencja - zbyt ciekła, przelewająca się w opakowaniu maź jest niekiedy rozcieńczana wodą, lepiej się na to nie naciąć i kupić "gęstszy" produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziwne dziwności, aczkolwiek uważam, że warto przetestować, poszukam tego w Mydlarni Franciszka...

    OdpowiedzUsuń
  12. Naczytałam się tylu skrajnych opinii (od skrajnie dobrych do skrajnie złych) że ostatecznie sobie darowałam, ale koleżanka podzieli się ze mną odlewką (chociaż ze względu na konsystencję ciężko tak o tym powiedzieć), żebym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. odkąd odkryłam to mydło kilka tygodni temu, stało się moim must have. Żaden inny produkt do mycia nie oczyszcza mojej buzi tak dobrze i nie pozostawia jej tak idealnie gładkiej. Dodatkowo sprawia, że pory na nosie prawie znikają. Cudo. Posiadam mydło z Cosmo Spa. Jestem w trakcie pierwszego opakowania, ale na pewno na stałe zagości w mojej łazience.

    OdpowiedzUsuń
  14. Alinko a mogłabyś polecić coś co mycia ciała mieszczące się w granicach paręnastu złotych?

    OdpowiedzUsuń
  15. Mój chłopak jest ode mnie 4 lata młodszy, ma jeszcze trądzik. Dałam mu odlewkę (trudno to nazwać odlewką, bo tu nie ma co lać :D) - hahaha, widzę, że z Basią myślimy tak samo. I dałam mu, żeby mył twarz czymś normalnym (a nie żelem pod prysznic) i już po pierwszych użyciach jest widać różnicę. Wyprysków powstaje mniej i są mniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, Wojtek mył twarz żelem pod prysznic? :D

      Usuń
  16. Hej Ala!
    Mnie Savon Noir zachwyciło. Zawsze zamawiam je w sklepie Skarby Maroka, nie wiem jak sprawują się inne. Stosuję na twarz i ciało. Mam cerę trądzikową i przez kilka miesięcy stosowania nie wyrządziło krzywdy.
    Pozdrawiam Cię serdecznie
    Ania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. w którym momencie i jak mieszasz savon noir z glinką? zawsze mi się glinka zbija w grudy :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja stosuję mydło o lekko złotym odcieniu. Moja twarz dobrze na nie reaguje i nie widzę żadnych przykrych niespodzianek, za to ciało, głównie ramiona, strasznie mi się przesuszyło. Plusem jest to, że zniknęły drobne wypryski z ramion i dekoltu, ale przesuszony naskórek jest teraz bardzo widoczny. Dlatego w żadnym razie nie mogę zostawić skóry samej sobie po kąpieli, dobry balsam to podstawa.

    OdpowiedzUsuń
  19. Planuję kupić już od dłuższego czasu, ale ciągle nie mogę się zdecydować. Twój post bardzo mi pomógł, teraz już trochę bardziej wiem czego szukać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałam spytać Alinko czy znasz jakiś lakier, który nada efekt grubszych, żelowych paznokci? Im tańszy tym lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  21. czy trzymacie to mydło w lodówce? od poczatku trzymam je w lodówce, ale jest tak zbite, że mycie nim twarzy to męczarnia. Ostatnio sie wkurzylam, bo mydło stoi bezurzytecznie i przelozylam do szafki w łazience. Czy myslicie, że się nie zepsuje? Na opakowaniu niestet nie ma info o przechowywaniu:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz trzymać w lodówce, w łazience wystarczy ale uważaj by nie wpuścić do pudełka ani trochę wody. Wtedy rozmiękka i robi się maź.

      Usuń
  22. A jak to mydło ma się do laurowego Aleppo? Lepiej , gorzej? :)

    Pozdrawiam serdecznie:*
    Kori

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej jeśli zależy Ci na oczyszczaniu aż do skrzypienia skóry a allepo ma większy wpływ na poprawę stanu skóry. Bardziej leczy niż czarne. Osobiście używam obu.

      Usuń
  23. Z tym podpasowaniem to jak ze wszystkim- kremem, podkladem, pudrem czy antyperspirantem. Mi akurat czarne mydło podpasowalo.

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie sprawdziło się świetnie, a mam skórę skłonną do podrażnień :) Zainteresowałaś mnie tą zieloną wersją w woreczku! Muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czarne mydło babuszki lepsze, mozna użyć do ciałach i na włosy-wydajniejsz e!!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Alinko!

    Ja troche z innej paki. Otóż chciałam Cię zapytać czy istnieje jakiś sposób na zapobieganie.. brudzenia paznokci. Mój chłopak obcuje na codzień z rowerami i jego paznokcie po pracy są przeokropnie czarne.. Rękawiczki się nie sprawdzają, nawet szorowanie nie przynosi za dużych rezultatów choć nie oszukujmy się.. To tylko chłop i nie w głowie mu spędzanie czasu nad zadaniem o siebie -,- nie wiem, moze jakieś natluszczenie paznokci od spodu Np. wazelina, czy to ma jakiś sens?

    Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem Aliną, ale jak byłam mała koniecznie chciałam rozwiązać ten sam problem w sposób hmm... dość ciekawy, bowiem zakomunikowałam babci i mamie, że muszą kupić mi lakier do paznokci-mocno kryjący- żeby nie było widać, jakie są czarne od zabawy na podwórku! Tego sposobu nie polecam :D Ale babcia najpierw pobiadoliła, że tak to "dziewuchy w PGR'ach robiły", a potem powiedziała, że trzeba przed kopaniem w piasku podrapać mydło. Tak żeby było pod paznokciami. I po kłopocie :D Chociaż mam wątpliwości, czy pomoże to na taką robotę... Niech się jeszcze ktoś wypowie :)

      Pozdrawiam, Ciasto z Kota

      Usuń
    2. Kochana być może natłuszczanie trochę by pomogło, ale na pewno maksymalne skrócenie i opiłowanie będzie dobrym wyjściem. Bo wtedy wszelkie smary nie będą miały pod czym się schować:)

      Usuń
  27. A ja własnie jakos poł roku temu kupiłam to mydło w Organique specjalnie by myć nim twarz. Liczyłam, że uporam się dzieki niemu zaskorników. Ale bardzo mnie zapchało. Od tamtej pory leży i czeka aż kupię rekawicę Kessa, ale cały czas jakos nie moge sie zebrac w sobie i ja kupic :P

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie Savon Noir w pielęgnacji twarzy sprawdziło się bardzo dobrze, poprawiło kondycję i wygląd cery, ale - po jakimś czasie przesuszyło mi skórę dookoła warg, więc musiałam odpuścić. Przy niezbyt częstym używaniu sprawuje się genialnie, ale nie mogę używać go non stop.

    OdpowiedzUsuń
  29. Alinka, polecasz jakąś silnie nawilżającą maskę/odżywkę do włosów (mam mało sprężyste, matowe i suche), bez alkoholu i SLS w składzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja obecnie używam tej: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=33956
      male opakowania na allegro są tańsze.

      Usuń
    2. http://www.ufranciszka.pl/pielegnacja_wlosow/organiczna_maska_do_wlosow-odnowa_i_uzdrowienie.html
      Jest cudowna. Włosy są niesamowicie odżywione

      Usuń
  30. Ja bardzo lubię czarne mydła. Próbowałam już wielu.Najbardziej przypadła mi do gustu Alepia oraz L'orient z różą.

    OdpowiedzUsuń
  31. Alinko, chciałabym się Ciebie poradzić w nieco innej kwestii. Otóż, na codzień używam podkładu Revlon ColorStay, który jest trwały. Jednak wybieram się na wesele i poszukuję czegoś co przedłuży trwałość makijażu. Czy mogłabyś polecić coś godnego uwagi? :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana, zerknij tutaj: http://www.alinarose.pl/2013/05/jak-utrwalic-makijaz-slubny-weselny.html
      polecam sprawy z kryolanu:)

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo! :)

      Usuń
  32. Bardzo sobie je cenię i wszystkim polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Hej dziewczyny, Alu, możecie mi może polecić jakąś mgiełkę, spray ułatwiający delikatnie rozczesywanie włosów ale taką w wodnistej formie? Raczej nie Gliss kur czy inne z tych bardziej odżywczych i treściwych, chodzi mi o coś lekkiego do cienkich i przetłuszczających się włosów.. mam obecnie z yves rocher ten spray z lipą i jest bardzo fajny, ale szukam jakiejś ciekawej alternatywy, najlepiej z drogerii albo po prostu stacjonarnie :)

    A co do posta to myślałam nad tym mydełkiem, ale pod kątem raczej mycia włosów żeby spróbować, bo do ciała to jednak trochę szkoda mi pieniędzy, bo z tego co kojarzę to są one dość drogie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam w 100% naturalną firmy Aubrey. W swoim składzie ma wiesiołek, wygładza włosy i ułatwia rozczesywanie. Nie obciąża włosów - naprawdę jest super, a mam rozjaśniane włosy. Spryskuję, chwilę trzeba odczekać i gotowe.

      Co do czarnego mydła ja kupuję za 25,50 zł / 180 g - starcza mi to na 2 miesiące. Myjąc nim włosy, trzeba pamiętać o spłukiwaniu ich wodą z octem.

      Usuń
    2. Takie prawdziwe savon noir w ogóle nie nadaje się do mycia głowy, Anwen kiedyś zrobiła z tym eksperyment :) To czarne mydło, którym wlosomaniaczki myją włosy to coś zupełnie innego - seria Agafii ma w ofercie trzy mydła i po prostu jedno z nich ma w nazwie "czarne", ale składem, przeznaczeniem i funkcją całkowicie różni się od savon noir z tego posta :)

      Usuń
    3. Słusznieee... octem się spłukuje włosy po myciu mydłem z Aleppo ;)

      Usuń
  34. Chciałabym Ci, Alinko, podziękować za cudowny przepis na pastę migdałową z Twoich starszych postów. Zbierałam się do niej długo, ale wreszcie odkopałam przedpotopowy młynek do kawy i... zakochałam się w tym genialnym w swej prostocie kosmetyku! Do swojej mieszanki dodałam olejek arganowy, hydrolat różany (choć to był błąd, bo nadał paście nieprzyjemny zapach ekhem...'psiej kupy') masło shea i oczywiście lawendę z własnej doniczkowej uprawy ;) Efekt wow po zmyciu był i to ogromny!

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja jestem wielką fanką savon noir, które stosuję jako peeling enzymatyczny raz w tygodniu. Zmywam je z twarzy ściereczką z mikrofibry, którą doskonale ścieram wszystko, co dzięki temu mydłu "oderwie" się od powierzchni naskórka. Na to idzie maseczka z glinki lub alg, a potem oczywiście olej :) Bardzo sobie cenię ten produkt, bo zazwyczaj unikam peelingów mechanicznych, a typowe enzymatyczne są dla mnie za słabe.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja jako pierwsze savon noir kupiłam mydło firmy Nacomi (małe opakowanie 100 ml, akurat, żeby się przekonać czy to produkt dla mnie) i to taki mały śmierdziuch (bez dodatków), ale powiem szczerze, że żadnych spektakularnych efektów po nim nie widzę ani na twarzy, ani na ciele (wraz z rękawicą Kessa)...czy to z tym mydłem coś nie tak czy to moja skóra jest obojętna wobec savon noir? Ktoś próbował tego mydła i może je porównać z savon noir innych marek? Próbować innych czy dać sobie spokój? ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. No proszę, co za zbieg okoliczności :D Jakieś 2 tygodnie temu dostałam Savon Noir jako prezent z Maroka :) Na razie spisuje się bardzo dobrze, pozbyłam się dzięki niemu sporej ilości zaskórników z nosa. Stosuję je co drugi-trzeci dzień. Skutków ubocznych na razie brak :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Osobiście, odradzała bym kupować Savon Noir, w Organique, mydła te w tych sklepach potrafią stać, otwarte kilka tygodni, co powoduje ich zasychanie, często są przekładane do słoików, ładnych szklanych opakowań, bądź drewnianych, mytych zwykłymi chemicznymi detergentami, bez żadnej dezynfekcji tych opakowań. Najczęściej w sieci tych sklepów są tak traktowane produkty na wagę, w tym Savon gdzie też w niektórych oddziałach można zakupić go na wagę.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja dopiero zaczynam używać Savon Noir, na dodatek zrobiłam je sobie sama (instrukcja: http://mydelnica.blogspot.com/2014/09/savon-noir.html). Efekty są póki co super, zobaczymy co będzie dalej i jak się sprawdzi na twarzy mojej nastoletniej córki (zaskórniki!).

    OdpowiedzUsuń
  40. Miałam Savon z firmy l'Orient i dramat...strasznie mnie zapchało, dodatkowo wysuszyło! W sklepie Pani tak mi zachwalała, a wyszedł totalny niewypał..może to kwestia alkoholu benzylowego w składzie;/ wiem, wiem jest on dopuszczony do kosmetyków jako środek konserwujący lub imitacja zapachu, co nie zmienia faktu, że nie jest dobry dla skóry;/ Nie bez powodu można go używać w kosmetykach max 1%. Później sięgnęłam po Savon Noir z firmy Nacomi i rewelacja!!!! skóra dobrze oczyszczona, tylko dwa składniki! Teraz to nawet zmywam nim makijaż, trzeba uważać, żeby nie dostało się do oczu bo szczypie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam ten Savon z L'orient i u mnie sprawdził się rewelacyjnie. Póki co efekty są zaskakujące i mam nadzieję, że tak już pozostanie. Po użyciu nawet rozszerzone pory są dużo mniej widoczne a skóra gładka jak u dzidzusia ;-)

      Usuń
  41. Ile tego mydła konkretnie dajesz na twarz? Bo piszesz że jest wydajne i że niewielka ilośc, to znaczy jaka? Bo ja użyłam 3 razy a już połowy nie mam, a używałam do samej twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  42. Savon Noir (Lorient) , czyli czarne marokańskie mydło odkąd zagościło na półce mojego domowego spa stało się moim ulubionym. Uważam je za cud do pielęgnacji ciała. Stosuję je na ciało w połączeniu z rękawicą Kessa.
    Świetnie oczyszcza i przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. Największym plusem jest zastosowanie czarnego mydła na dwojaki sposób: można używać go jako "mydła" do szybkiego oczyszczenia twarzy lub pozostawiając na dłużej działa jak peelling enzymatyczny.
    Efekty są niesamowite i zdumiewające. Mydło oczyszcza i przede wszystkim doskonale nawilża skórę. Złuszcza naskórek i zostawia skórę delikatną i satynową. Już po niedługim czasie skóra stała się jedwabiście gładka. Mydło w duecie z rękawicą Kessa gwarantuje świetnie wygładzoną skórę. Zestaw idealny dla osób z problematyczną skórą twarzy oraz pleców. Przy stosowaniu na twarz pomaga w walce z zaskórniakami.
    W mojej ocenie kosmetyk zasługuje na medal. Żaden z kremów nie dawał mi takich efektów jak to mydło. Jest naprawdę genialne. Należy jednak pamiętać o regularnym stosowaniu, wtedy efekty się utrzymają i skóra staje się gładka i młoda na długi czas.
    Produkt bardzo wydajny. Efekt nie jest tymczasowy, trzyma się z powodzeniem cały tydzień.
    Z uwagi na wydajność, działanie oraz uniwersalność produkt jest bezkonkurencyjny. Zdecydowanie wart zakupu.

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.