Dziś wakacyjny tydzień w zdjęciach:) Niedawno przyjechałam do Hiszpanii, a dokładniej do LLoret de Mar, gdzie zostanę przez najbliższe dwa tygodnie. Dopiero zajęliśmy się z przyjaciółmi rozkładaniem naszego miejsca na campingu, ale wszystko jest jeszcze trochę zwariowane i mam mało czasu.
Póki co nic nie jest na swoim miejscu i żyjemy troszkę na walizkach, ale zaliczyliśmy już spacer i krótką kąpiel w basenie... Niżej przygotowane na szybko śniadanie czyli musli z morwami. Rośnie ich tu mnóstwo i są niesamowicie pyszne. Z jogurtem i musli komponują się wręcz niesamowicie, a dodatkowo możemy zjeść coś co sami nazbieramy:)
Pogoda bardzo dopisuje, ogromnie stęskniłam się za słońcem i ciesze się że tutaj jest tak pięknie.
Towarzysze oczywiście już są całkiem spaleni, bo jak zwykle każdy smaruje się filtrem po szkodzie;) W takich momentach nawet faceci chętnie sięgają po spf 50, tym bardziej że większość dnia pracujemy na słońcu rozbijając namioty.
Niżej mały plastikowy uchwyt do nawijania słuchawek od mp3 i podkładka na telefon, utrzymująca go w trakcie ładowania:) Całkiem przydatne rzeczy.
Plaża oczywiście była pełna, ale ja nie miałam czasu jeszcze popływać w morzu. Szczerze mówiąc, jakoś za tym nie przepadam, bo woda często jest dość zimna:) Razem z przyjaciółką (właścicielką kobaltowego lakieru;) skoczyłyśmy tylko na basen, bo było okrutnie gorąco.
Schłodzić można się też owocowymi smoothies i sałatkami. Ja uwielbiam mleczko kokosowe i to właśnie na nie najczęściej się decyduje:)
Na dniach kiedy już wszystko ogarnę pojawi się rozwiązanie konkursu z bonami do Douglasa, pojawią się też normalne posty:)
Już jutro napiszę Wam o tuszu do rzęs a później o algach do jedzenia:)
Buziaki
Alina
Oj, zazdroszczę wyjazdu ;) Bardzo fajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńHejka. Pozdrawiam z Barcelony wszystkich. Ala wybierz sie koniecznie do miasta. Daleko nie masz. Szkoda ze nie zorganizowalas spotkania w Hiszpani dla Swoich widzow i podgladaczy bloga. Pozdrawiam serdecznie. GOSKA
Usuńwow ale zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńUdanego pobytu :)
dziękuję:)
UsuńKurcze, szalenie zazdroszczę Ci tego urlopu ;( A mnie dopiero zaczyna się sesja i mordęga z nią związana, podczas gdy Ty relaksujesz się w pięknej Hiszpanii ;(
OdpowiedzUsuńNo to ja trzymam kciuki za sesje:))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńO a ja byłam w LLoret de Mar! WIeczorami to jedna wielka imprezownia :) jeśli lubisz tanczyc to ci sie spodoba, choc mnostwo tam pijanej imprezującej młodzieży...:)i polecam rejs statkiem na pobliskie plaże! Koniecznie jedź do Barcelony- to niedaleko, a jest przepiekna!
OdpowiedzUsuńMam pytanie, przy takim slońcu, jakiego filtra tam używasz na twarz, a jakiego co ciała?
buziaki!
Ja akurat jeżdżę tu co roku więc już wiem czego się spodziewać;) Obecnie używam Klorane z tego posta:http://www.alinarose.pl/2013/04/filtry-na-lato-twarz.html
UsuńLLoret de Mar kojarzy mi się z "Pamiętnikami z wakacji" :D od tego czasu zrobiło się bardzo popularne w Polsce :D
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę :) piękne miejsce :)
Tak, nawet taksówkarz w Gironie kojarzył mięsnego jeża:)
UsuńHaha :D A ten taksówkarz jest Polakiem? Nawet jakby nie był to bym się nie zdziwiła, że kojarzy mięsnego jeża :D
UsuńW Arabii Saudyjskiej np. Arabowie kojarzą "4 osiemnastki" :P
Swoją drogą to Ty zamiast siedzieć na blogu to odpoczywaj w takim pięknym miejscu.
A może byś nam jakiś filmik nagrała z wakacji?
Byłam w Lloret dwa lata temu :) W tym roku wybieram się na wyspy kanaryjskie ale dopiero we wrześniu :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, zazdroszczę, tam musi być pięknie:)
UsuńHiszpania, jak fanie ;) Piękne masz nogi ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję:D
UsuńWypoczywaj i baw się dobrze :)
OdpowiedzUsuńCudownych wakacji życzę! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJadę do Lloret we wrześniu i tymi zdjęciami sprawiłaś, że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać tego wypoczynku! :) Udanego urlopu :)
OdpowiedzUsuńudanego pobytu :) buziaaaki
OdpowiedzUsuńświetnie widzieć znajome miejsce,byłam tam dwa lata temu i bardzo dobrze wspominam ! :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia, nie mogę doczekać się wakacji ;)
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu!
Ale zazdroszczę wakacji! Hiszpania *.* Tak z ciekawości, znasz/ znacie język hiszpański? Czy poslugujecie się angielskim lub jakimś innym?
OdpowiedzUsuńGłownie angielskim, hiszpański znam tylko odrobinkę:)
Usuń:) Udanego wypoczynku w takim razie:D Ja jak narazie Hiszpanię zwiedzam tylko z Google maps:D
UsuńSuper fotki! Też bym chciała tam ...:) Cieszę się z Tobą kochana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło- Anna:)
ślicznie wyglądasz, na pewno zazdroszcze ci tego dostępu do świeżych tropikalnych owoców :) udanego pobytu :)
OdpowiedzUsuńHej Kochana (: Bardzo Ci zazdroszczę tego wyjazdu. Ale zbieram się i zbieram żeby zapytać się Ciebie o to kiedy będzie post o kosmetykach do skóry z niedoskonałościami dla osób dopiero zaczynających swoją przygodę z makijażem? Był już taki post o skórze naczynkowej itp.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam (:
będzie niedługo:)
Usuńzazdroszczę i życzę udanego urlopu :)
OdpowiedzUsuńwypoczywaj i bawcie się dobrze :)
A ja byłam niecały miesiąc temu w Calelli :) cudownego odpoczynku!
OdpowiedzUsuńJa na lotnisku spotkałam znajomą która leciała do Calelli:)
Usuńa co będziesz tam robiła? bo pisałaś wcześniej, że jedziesz do pracy
OdpowiedzUsuńmoże będzie grała w "Pamiętnikach z wakacji"?;>
Usuńwyglądasz mega wakacyjnie!:)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze owoców morwy! ;)
Baw się dobrze!! buziak! :*
zazdroszczę zdjęcia super:)
OdpowiedzUsuńByłam w Lloret de Mar 3 lata temu :) Było świetnie, to maisto jest jednym z najbardziej imprezowych na wybrzeżu Hiszpani. W tym roku wybieram się do Włoch, Francji i Monako :) Buźka :*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zostajesz dłużej, spotkałybyśmy się ;))
OdpowiedzUsuńHaha gdybym mogła zostać dłużej to nie chciałabym w ogóle wracać:) w takim razie udanego pobytu:)
UsuńKochana, cudownego odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńnaładuj akumulatorki i wracaj do nas cała i zdrowa :)
dziękuję:)
Usuńa ja właśnie wczoraj wróciłam z Hiszpanii :) to piękny kraj :) przejeżdżałam nawet przez Lloret de Mar :) niedługo pojawią się i moje fotki z tego pięknego tygodniowego pobytu ;) pozdrawiam Cię :* wyślij trochę słońca do nas, bo ja przysłałam, ale nie wiem na jak długo zagości :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, to będę zerkać za Twoimi zdjęciami:) musiałaś mieć wspaniały pobyt:)
Usuńsłynne LLoret de Mar:D
OdpowiedzUsuńudanego wypoczynku:)
dziękuję:)
UsuńAle super też bym chciała takie wakacje. Tak tam pięknie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje włosy! Śliczne :)
OdpowiedzUsuńo dziękuję:)
UsuńZazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńi mam pytanie.. nie wiem, czy wypada mi zawracać Ci głowę podczas wypoczynku.. ale, to w końcu dobrze, jeśli po OCM ma się wysyp niedoskonałości (w sumie z tego co się orientuję są to zaskórniki zamknięte), czy nie? bo spotkałam się już z różnymi opiniami i w końcu nie wiem.. :C
Ja osobiście skłaniam się raczej ku temu że tak być nie powinno. Zależy jeszcze w jakim czasie pojawiły się krostki. Jeśli po np tygodniu, może to być to znak że ocm jednak nie jest dla ciebie lub mieszanka powinna zawierać inne olejki lub więcej rycyny. Możesz też niechcący stosować złą technikę lub oczyszczać skórę niedostatecznie. Wiem że wiele dziewczyn 'przetrzymało' wysyp i później ich skóra się uspokoiła, ale lepiej dmuchać na zimne. Zastanów się czy teoretycznie wszystko jest ok, wróć do starej metody mycia, za jakiś czas zrób drugie podejście:)
UsuńPiękne zdjęcia, wypoczywaj i ciesz się pysznymi owocami:)
OdpowiedzUsuńMam kilka uchwytów do nawijania kabli, kupiłam je w Anglii i uwielbiam je, bo mam spokój z kablami, kilka zrobiłam też sama.
O, dobrze wiedzieć że się sprawdzają, w takim razie jeden kupie:)
UsuńUdanych wakacji. Też bym się chciała na jakieś wybrać :)
OdpowiedzUsuńwypoczywaj kochana, relacje zdasz jak wrócisz :-)
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że piszę pod tą notką ale chciałam zapytać czy balsam z enzymami z pijawki lekarskiej nakładać na mokre czy suche włosy??
Udanego wypoczynku i brązowe opalenizny! :)
ja nakładałam przed myciem na skórę głowy i trzymałam sobie ile mogłam:)nakładany po myciu może obciążyć:)
Usuńale zwilżyć skalp, czy zostawić włosy suche? ;) Bo również chcę go nałożyć przed myciem. Tylko nie wiem czy zrobić to tradycyjnie : zmoczyć włosy - maska kilka godzin -umyć włosy. Czy na suchy skalp nałożyć balsam, a potem umyć włosy? :)
Usuńnałóż na suchy, a potem umyjesz włosy :)
UsuńCzasy wakacyjne mam juz za sobą... Trochę szkoda, ale z drugiej strony wolę nie mieć zbyt dużo wolnego, bo potem miałabym kłopoty z odnalezieniem się po powrocie do pracy ;) Miłego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńOj ja też mam ten problem, co roku sobie obiecuje że sie tu przeprowadzę heheh:)
Usuńoh, jak pięknie i słonecznie! cudnie! pracuj, a potem wypoczywaj, baw się dobrze!;) ja wreszcie obroniona na 5 i mam wakacje!!!;)
OdpowiedzUsuń:) Gratulacje :))))
Usuńdziękuję!!!!
Usuńsuper zdjęcia, dawno mnie tu u Ciebie nie było :))
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia. Aż miło popatrzeć:)
OdpowiedzUsuńo jejku jak ja Ci zazdroszczę! moje wakacje dopiero w sierpniu i w mojej ukochanej Chorwacji ;) życzę Ci dużo relaksu, uśmiechu i cudownych wspomnień :) życzenia przesyłam także Twoim towarzyszom :)
OdpowiedzUsuńświetne miejsce, byłam tam na wakacjach dwa lata temu. Jeśli chodzi o dyskoteki to tylko Tropics i imprezy z pianą ; )
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz! Jesteś dla mnie ideałem kobiety(mam chłopaka jakby co :) ). Uwielbiam Cię oglądać na zdjęciach, chciałabym oglądać Cię w profesjonalnych sesjach fotograficznych, takich artystycznych, magicznych, eterycznych-wyjątkowych- takich jak Ty:)
OdpowiedzUsuńTa miejscowość chyba wszystkim kojarzy się z Pamiętnikami z Wakacji;] Ale trzeba przyznać, że jest to niezwykle piękne miejsce. Mam zamiar się o tym przekonać ale chyba dopiero za rok:)
Miłego wypoczynku;]
wszystkiego najlepszego z okazji imienin :))
OdpowiedzUsuńudanego pobytu!:) zazdroszczę słońca :))) chociaż u nas też ciepło to ja kręcę się pomiędzy blogosferą a notatkami :D Sesja to zło ;))
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji! :) P.S. Boska ta torba! :D
OdpowiedzUsuńZazdroszcze ci tego wyjazdu ale i ciesze sie z niego razem z toba! :-)
OdpowiedzUsuńJa byłam w Blanes, to obok, jak będziesz chciała odpocząć od imprezowni w Lloret, to polecam, w Blanes są głównie emeryci, a wieczorem można pójść na spacer mając plażę prawie tylko dla siebie
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :) U mnie też było dziś całkiem upalnie, ale to z pewnością nie klimaty Hiszpanii ;D
OdpowiedzUsuńAle masz ladna figure:) i jakie uda... Zero c;).! Jak Ty to robisz:D
OdpowiedzUsuńNa pewno już wiele razy słyszałaś to pytanie, ale: jaki masz aparat i jaki obiektyw? Baaaardzo ładne są Twoje zdjęcia i takie wyraźne, super!!! Bardzo proszę o informacje szczegółowe bo przymierzam się do kupna aparatu, a Twoje zdjęcia zapierają dech :D
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku!
Alicja
Dołączam do pytania, też ma zamiar kupić aparat- ale nie wiem na co się zdecydować... a te widoki to zapierają aż dech w piersiach :D odpoczywaj :) pozdrawiam ;)
UsuńByłam w LLoret de Mar parę lat temu. Najlepiej wspominam kąpiele w morzu, które było bardzo ciepłe (nawet w środku nocy) i niezwykle czyste, przyjemnie się nurkowało i szukało meduz :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w kostiumie :) Możesz być motywacją do zdrowego stylu życia :)
OdpowiedzUsuńAlinka,jak ja Ci zazdroszczę! Odpoczywaj z całych sił i baw się dobrze,w końcu wakacje ma się tak rzadko! A że tak zapytam przy okazji - jako że jesteście na campingu,znaczy to,że wyjazd w całości organizowaliście sobie sami? Tj. przelot,transport do Lloret,pole campingowe itp? Jest to dużo korzystniejsze niż wyjazd z biura podróży? Pytam,bo dotychczas wybieram zwykle wakacje z biurami,a teraz kusi mnie,by zorganizować coś na własną rękę.
OdpowiedzUsuńJa tez byłam w Lloret dawno temu, mam miłe wspomnienia szalonych imprez;) uwielbiam Hiszpanie, ale cieszę sie ze tez mieszkam w wakacyjnej destynacji :)
OdpowiedzUsuńmiłego wypoczynku :) ja myślę o Grecji, ale jeśli już to dopiero we wrześniu :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wróciłam ze wsi i za tydzień znowu jadę tym razem na dłużej :) Udanego wypoczynku!!! :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lloret :D szkoda ze w tym roku nie zawitam.
OdpowiedzUsuńZAZDROSZCZĘ !! kocham to miejsce ! <3
OdpowiedzUsuńach, uwielbiam Lloret de mar i tam spędziłam 2 razy najfajniejsze wakacje życia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzypominam o zestawie makijażowym na niedoskonałości, bardzo go wyczekuje :)
OdpowiedzUsuńPS: pięknie wyglądasz :*
W Krakowie też nienajgorzej, dzisiaj było 30 stopni w południe ;) Ale zazdroszczę, u mnie sesja jeszcze trwa :C
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Bawcie się dobrze! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Bawcie się dobrze! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Bawcie się dobrze! :-)
OdpowiedzUsuńTrzymać kciukiii, za kilka godzin mam obronę :)))
OdpowiedzUsuńTrzymam :) Daj znać jak poszło ;)
Usuńto i ja trzymam :) daj znać jak wrócisz!
Usuńtrzymam bo ja już szczęśliwie obroniona!;)
UsuńKurdę poszło, 4 :D ale jest :))) teraz czas na realizację marzeń :D
UsuńOch, jak ja zazdroszczę!! Baw się dobrze Alinko i odpocznij porzadnie :)
OdpowiedzUsuńOj jak tam pięknie :) zazdroszczę! Baw się dobrze i korzystaj :) Hiszpania, Włochy, Chorwacja, to moje marzenia :) Na pewno kiedyś je spełnię ♥
OdpowiedzUsuńŚledzę Twojego bloga już bardzo długo, w końcu przeniosłam swój blog do blogspota i mogę komentować :)! Uwielbiam Twoje makijaże :*
Świetne miejsce na spędzenie urlopu ;) Nie musisz się martwić o pogodę przynajmniej ;D
OdpowiedzUsuńPiękny ten lakier, jaka firma i numer? Z góry dziękuję i życzę udanego wypadu:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten lakier, jaka firma i numer? Z góry dziękuję i życzę udanego wypadu:)
OdpowiedzUsuńahh jak ja Ci zazdroszcze :):):):):)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńAle jesteś piękna :) wiem o czym mówisz, w lutym byłam na Wyspach Kanaryjskich więc rozumiem to zainteresowanie filtrami :) też się spiekliśmy ;) pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku;)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci Kochana tego wyjazdu,śliczne zdjęcia,i super wyglądasz w kostiumie kąpielowym! :)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce. Polecam również Portugalię, a szczególnie Lizbonę i okolice, miejsca tętniące piękną kulturą i niesamowitymi smakami.
OdpowiedzUsuńTutaj też ciepło się zrobiło:)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, zazdroszczę wakacji - moje dopiero za miesiąc.
OdpowiedzUsuńMam bzika na punkcie kapeluszy, ten ze zdjęcia jest fantastyczny!
Udanego wypoczynku!
Aaa zazdroszczę takiego odpoczynku, u mnie też gorąco, że nie można wytrzymać, ale atmosfera nie ta :D
OdpowiedzUsuńCzęsto odwiedzam Twój blog Alinko, cztam porady i staram się je wykorzystać:) Masz piękne włosy i kolor, to naturalny? Życzę cudownego odpoczynku!
OdpowiedzUsuńAlinko ty ze swoja urodą jesteś jak prawdziwa hiszpanka albo greczynka ;-)
OdpowiedzUsuńZakładasz stringi na plażę?
OdpowiedzUsuńSuper! Milej zabawy ;) a skad ten cudny bikini??
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona z tego miejsca jak i z całej Hiszpanii :)
OdpowiedzUsuńKiedy bylam w Mediolanie zwocilam uwage na ta firme od gadzetow do komorki ktore pokazalas, i sukusilam sie na doklanie te dwa :) Są calkiem ok, ale tego do ladowania rzadko uzywam bo kilka razy mi spadla ;/
OdpowiedzUsuńTak bardzo, bardzo Ci zazdroszczę, że masz już wakacje! Baw się dobrze:)
OdpowiedzUsuńU mnie małe rozdanie, zapraszam ;)
miłych wakacji
OdpowiedzUsuńHiszpania to mój najukochańszy kraj i wspaniali ludzie, ja często bywałam w Palamós i w Barcelonie.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, ale się rozmarzyłam.
Miłego wypoczynku
Buziaczki :**
Super wakacje:) Miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńBylismy z mezem w Lloret De Mar w marcu, ale nie bylo tak cieplo - nie mniej jednak wypad udal sie rewelacyjnie. Blisko z Lloret to ogrodow w Blanes i Tossie oraz okolo godziny drogi do Bareclony :) polecamy tez zwiedzenie winnicy Frexienet (jest tez sklep z swietnymi winami). Super jest tez w Montserrat - piekny klasztor na wzgorzu (spokojnie, jest kolejka). Niedaleko jest rowniez do Girony. Generalnie w poblizu Lloret jest co zobaczyc! usciski, Kasia
Wyglądasz przepięknie! Zawsze marzyłam żeby wybrać się do Hiszpanii- zazdroszczę! Pozdrawiam i zapraszam do mnie! ;*
OdpowiedzUsuńGdzie pracujecie i co dokladnierobicie, na długo w Hiszpanii?
OdpowiedzUsuńwyglądasz idealnie, nie mogę się napatrzeć! Przepiękna:)
OdpowiedzUsuńByłam w Lloret :) podobało mi się :)
OdpowiedzUsuńA co to za piękny kobaltowy lakier koleżanki? możesz podać firmę i numer? :)
OdpowiedzUsuń