Ponieważ ostatnio nie miałam czasu zająć się sobą, dziś postanowiłam że nadrobię czas i wykonam peeling twarzy:) Od razu pomyślałam o peelingu solnym, który bardzo łatwo wykonać na wyjeździe, ale nie miałam pod ręką miodu. Za to postanowiłam wykorzystać dojrzałe awokado, którego nie zjadłam wcześniej.
Zabawne, jak najlepsze przepisy przychodzą do nas w czasie ograniczonych możliwości:) Okazało się że zupełnie dystansuje wersję z miodem i nigdy po żadnym peelingu moja skóra nie była tak wygładzona i nawilżona!
Myślę że najlepiej sprawdzi się u dziewczyn z suchą skórą, które mogą wykonywać peelingi mechaniczne. Skończyło się na tym, że całkiem spory zapas zużyłam do całego ciała. Skóra stała się niesamowicie nawilżona i miękka, oraz super gładka. Zdecydowanie zostałam fanką tego przepisu!
Potrzebujemy połowę dojrzałego awokado i sól. Owoc musi być bardzo dojrzały, ponieważ będziemy rozrabiać go na papkę i dodawać do niej soli. Jeśli chcemy aby nasz peeling był mocniejszy, możemy dodać więcej bardziej delikatny, dajemy jej mniej.
W przypadku wykonywania peelingu do ciała równie fajnie sprawdzi się kawa czy mak:) Następnie po prostu lekko masujemy skórę twarzy i po jakimś czasie zmywamy całość.
Ja efektem jestem zachwycona. Mam zamiar wypróbować awokado na włosy, zobaczymy jak się sprawdzi!
Niżej możecie zobaczyć jeszcze moje koreczki owocowe, które są świetną przegryzką na ciepłe dni, szczególnie w wersji schłodzonej! Połączyłam arbuza, jabłko, kiwi, melona, nektarynki, morele i czereśnie:)
Wczoraj miałam przerwę w dostawie internetu, więc wyniki konkursu pojawią się dopiero jutro.
Jeśli macie jakieś pytania, piszcie koniecznie, albo przeklejajcie te z poprzednich postów, jeśli jakiś pominęłam:)
buziaki
Alina
Piękne koreczki! Jak tęcza :)
OdpowiedzUsuńjutro pojawią się wyniki konkursu z douglasem czy regeneris? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie, na razie będziemy pomału wybierać zgłoszenia z dziewczynami z Face & Body Institute:)
Usuńpieknie tam! przywiez troche uroku tamtych miejsc do naszego Krakowa :)
OdpowiedzUsuńwww.malachitt.blogspot.com
ale narobilaś smaka tymi koreczkami :)
OdpowiedzUsuńAwokado na włosy jest bardzo popularne w Indiach jako maska nawilżająca, można też dolać ulubionego oleju
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten olejek z awokado okazał się być tak świetny:)
Usuńa koreczki jakie równiusieńkie ::) super sama takiego bym skosztowała:)
OdpowiedzUsuńja sobie też owoców nie żałuję , są u nas 35 stopniowe upały, więc jedyne co mogę przełknąć, to śniadanie wcześnie raniutko, a potem owoce -ananasy, ukochane morele i czereśnie, kiwi, banany, melony, truskawki, nektaryny, co wpadnie mi w ręce, ale nie robię z nich takich pięknych koreczków, a zwyczajne krojone w kostkę sałatki;)
OdpowiedzUsuńAwokado uwielbiam jeść więc skorzystam i zrobię sobie peeling z jednego;)
Ja też zwykle kroiłam do miseczek, a takie koreczki chyba bardziej nadają się na deserek dla znajomych:)
Usuńto prawda, na jakieś fajne imprezy letnie na pewno skorzystam z Twojego pomysłu i tak będę podawać owoce;) zawsze to coś innego niż sałatka... zmykam robić naleśniki razowe z owocami;)
UsuńHej, widziałam ze zużyłaś kiedyś piankę myjąca z NoaLab, mogłabyś coś o niej powiedzieć? Zależy mi głównie na wydajności bo jest dosyć droga jak na tego typu produkt. Opłaca się ją kupić? Na ile starcza? I to samo pytanie mam o serum z tej samej firmy. Z góry dzięki za pomoc :)
OdpowiedzUsuńTak zużyłam w sumie dwie:) bardzo dobrze oczyszczają skórę, jest dość wydajna. miałam je bardzo długo ale używałam też innych rzeczy...ciężko mi powiedzieć na ile wystarczy jedno opakowanie używane codziennie. polecam ci tą o zapachu gorzkiej pomarańczy:)
Usuńsera są wydajne i dobrze je wspominam. daj znać o które dokładnie ci chodzi, a powiem coś więcej:)
fajny przepis:) ja dziś zamierzam sobie zrobić peeling kawowy:)
OdpowiedzUsuńAwokado jadłam chyba tylko 2 razy w życiu i niezbyt mi smakowało, ale zrobię do niego kolejne podejście :) Przepis na peeling bardzo fajny, ale raczej wypróbuję go na ciało, bo dla mojej twarzy pewnie byłby za ostry. Awokado jako maskę do włosów też na pewno wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne wyglądają te koreczki :)
OdpowiedzUsuńA co do awokado- muszę w końcu przetestować jego działanie na włosy/ciało - niestety nie smakuje mi.
Jakie fajne te koreczki aż chyba odgapie i sobie takie zrobię :)
OdpowiedzUsuńale mi zrobiłaś smaka koreczkami ♥_♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam avocado z limonką i chilli :P
OdpowiedzUsuńMaseczka nie wygląda zachęcająco, ale na pewno ładnie pachnie :) Koreczki wyglądają smacznie, to dobra i zdrowa alternatywa na upały :)
OdpowiedzUsuńavokado to moj główny kosmetyk..jako maska do ciała, twarzy i włosów
OdpowiedzUsuńA próbowałaś mieszać awokado z sodą oczyszczoną jako taką maseczkę? Bombowa sprawa, a skórę chce się cały czas dotykać, jak u niemowlaka. :)
OdpowiedzUsuńo muszę koniecznie spróbować tego peelingu, bo moja skóra jest raczej sucha, a zwykłe sklepowe peelingi dodatkowo ją wysuszają :) dzięki Alinka za przepis! :)
OdpowiedzUsuńKoreczki wyglądają przepysznie:) skradnę pomysł w te gorące dni tylko bez kiwi, bo to jedyny owoc, który może mnie zabić:)
OdpowiedzUsuńale pychoty :)) muszę spróbować tego solnego peelingu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować ten peeling:)
OdpowiedzUsuńjaki pilnik do paznokci polecasz (z tych szklanych)?
OdpowiedzUsuńAvocado bym zjadła, ale na twarz też mogę nałożyć :)
OdpowiedzUsuńkoreczki owocowe <3
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też pałaszuję owoce :) A jeśli chodzi o awokado nie do końca wiem, jak zidentyfikować jego dojrzałość... Kiedyś kupilam, niby okej, ale jednak surowe :(
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na konkurs! Do wybrania para dowolnych okularów korekcyjnych lub przeciwsłonecznych i 6 voucherów po $20!
OdpowiedzUsuńWystarczy tylko wybrać model!
http://obojetnieco.blogspot.com/2013/06/konkurs-firmoo-giveaway.html
Kościółek z Lloret de mar, czyż nie ?;-)
OdpowiedzUsuńMniam chętnie bym zjadła te koreczki:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga, który dotyczy głównie manikiuru i makijażu oczu:
http://nailseyes.blogspot.com/
przyzwyczaiłam współlokatorów do moich dziwnych eksperymentów, avocado ich nie zdziwi :)
OdpowiedzUsuńDzięki za inspiracje. Peeling z avocado i ziarnami kawy jest po prostu rewelacyjny. Idealnie nawilża a skóra jest taka miękka, dokładnie tak jak pisałaś:) Takie proste a jakie daje rezultaty.
OdpowiedzUsuńCzyżby Llored de Mar? :) Byłam w maju :)
OdpowiedzUsuń