30 czerwca 2013

Jak zmotywować się i zacząć ćwiczyć.




 


Wiele z Was pytało mnie, co robię aby zmotywować się do ćwiczeń w miarę regularnie:) Sam początek stanowi chyba największy problem, ale jeśli odpowiednio to rozegramy i uda nam się zmienić ćwiczenia w nasze hobby, reszta pójdzie z górki. W moim przypadku największą motywację stanowią rezultaty, które zaczęłam widzieć dopiero po odwiedzaniu siłowni i rozpoczęciu typowego treningu siłowego. Mój trwa krótko, bo około 2 miesiące, ale faktycznie widzę zmiany i to właśnie one są najbardziej motywujące. 



Co jeszcze możemy zrobić jeśli chcemy zacząć ćwiczyć?...

  • Określ swoje cele. Pomyśl na czym najbardziej Ci zależy. Na początek wybierz to, co sprawia Ci problemy, i to nad czym chciałabyś popracować. Do tego wybierz rzeczy, które Ci się podobają, aby popracować nad nimi na tyle, aby sprawić że będzie jeszcze lepiej. Jeśli zależy Ci na pracy nad brzuszkiem a masz np. ładne pośladki, możesz połączyć pracę nad nimi aby cieszyć się fajnymi rezultatami. Zanim wypracujesz wymarzony brzuch pośladki będą w idealnym stanie:)


  • Policz ile masz wolnego czasu. Przysiądź na chwilę i zaplanuj tydzień. Zastanów się czy łatwiej Ci będzie ćwiczyć rano czy wieczorem i ile godzin w tygodniu możesz na to poświęcić. Czasem łatwiej jest nam iść na trening od razu po pracy, czasem mamy więcej czasu rano. Ja trenuje głównie wieczorami, bo dopiero wtedy mam wolne i zdecydowanie wolę tą porę od ćwiczeń porannych. 

  • Znajdź najbliższy klub fitness lub siłownie. Jeśli nie będziesz musiała dojeżdżać daleko i nie zajmie to dodatkowego czasu, na pewno będziesz omijać mniej zajęć.

  • Przetestuj różne aktywności. Wybieraj się nawet na zajęcia, które z pozoru do Ciebie nie pasują. Staraj się nie ograniczać i nie pozwól aby cokolwiek krępowało Ciebie. Nigdy nie wiesz co przypadnie Ci do gustu, sprawdzaj więc jak najwięcej pierwszych darmowych zajęć i wybieraj się na nie z przyjaciółkami, jeśli samej jest Ci trudno.


  • Wybieraj skuteczne ćwiczenia. Nic nie zniechęca tak, jak brak rezultatów. Dlatego jeśli dokładnie określiłyśmy cele, np. wzmocnienie rzeźby ciała, dobrze jest wybrać aktywność, która przyniesie najlepsze efekty. I jeśli np. zależy nam na wymodelowaniu pośladków, po jakimś czasie najlepiej wybrać ćwiczenia siłowe z obciążeniem:)Wiele dziewczyn uczęszcza na zajęcia fitness ale nie widzi wystarczających rezultatów i szybko się zniechęca. Jeśli zależy nam na zgubieniu paru kilogramów warto połączyć trening siłowy z cardio, ale jeśli nie jesteśmy gotowe na odwiedzenie siłowni, zajęcia fitness będą ok na początek.


  • Znajdź inspiracje. Niech będzie to inna osoba w dobrej formie, a jeśli chcesz możesz spokojnie unikać porównywania ciała. Sama wypracujesz własną rzeźbę i kształty, ale możesz inspirować się dokonaniami danej osoby, jej sprawnością, obciążeniem jakie podnosi. Im więcej inspiracji tym lepiej, staraj się też znajdować nowe co jakiś czas.

  • Poszukaj inspirujących książek. Szczególnie polecam Piękną Papryczkę i 4 godzinne ciało, Ferissa:)

  • Nie bój się przerw, każdemu się zdarzają:) Ważne jest aby nie trwały za długo. Pomyśl o tym ile czasu i pracy poświęciłaś i o rezultatach jakie chcesz utrzymać. Szkoda było by aby wszystko przepadło:) Sięgnij po swoje motywujące materiały i spokojnie znów rozplanuj swoje treningi. Wrócisz do nich z przyjemnością i zobaczysz że nadal jesteś o wiele silniejsza.

  • Poszukaj partnera. Zawiązuj nowe znajomości w miejscu w którym ćwiczysz. Korzystaj z doświadczenia innych, szczególnie na siłowni. Znajdź kogoś, kto może pomagać Ci w treningu i uczęszczać z Tobą na zajęcia. Pamiętaj tylko aby pogaduchy nie zabierały za wiele czasu.

  • 'Nakręć się' na sport. Niech zostanie Twoim nowym, dużym hobby:) Z czasem możesz zaopatrzyć się we wszystkie potrzebne akcesoria, trochę wygodnych ubrań czy  wymarzone buty:)

 To wszystko:) Jeśli możecie dodać coś od siebie i pomóc innym dziewczynom dajcie znać:)
Same ćwiczycie? Robicie to od dawna czy dopiero zaczynacie?


Buziaki

Alina


92 komentarze:

  1. Ja ćwiczę regularnie i poza poprawą wyglądu ciała niesie to za sobą wiele innych korzyści, które można poczuć już od pierwszego treningu :) Wzrasta samoocena, co brzmi paradoksalnie, ale tak jest- zmniejsza się zmęczenie :)

    Fajnie Alinko, że namawiasz i motywujesz do ćwiczeń:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się oczywiście zgadzam z niebiesko-szarą ;]

      Usuń
  2. Od jakiegoś czasu ćwiczę miałam przerwę i dziś postanowiłam ją przerwać także ten post jest zdecydowanie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ćwiczyłam jakiś czas temu, ale teraz głównym problemem jest własnie brak motywacji... Mam nadzieję, że uda mi się w końcu zebrać i zacząć reularne treningi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Alinko odpowiesz na pozostałe pytania z poprzedniego posta? bede wdzieczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja szukam inspiracji, gdyś moja motywacja niestety uciekła ode mnie bardzo daleko. :( Dziękuję za Twoje motywacje, liczę, że mi pomogą, muszą! :) pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny post. :) Ja się zniechęciłam, bo w ogóle nie widziałam efektów, a ćwiczyłam miesiąc, więc efekty powinny być, nawet małe, a tu nic :( być może nie umiałam wybrać odpowiednich ćwiczeń na zrzucenie zbędnych kilogramów... A Ty Alinko, albo ktokolwiek mogłaby polecić jakieś fajne ćwiczenia, by schudnąć? Może miałyście ten problem i jakimiś ćwiczeniami je zwalczyłyście? Będę wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
  7. od tygodnia regularnie biegam (Zaczynam!) i juz widze róznice jesli chodzi o kondycje, juz nie umieram!
    A swoja droga, nie ma lepszego uczucia niz ''po silowni'' <3
    :)

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie jestem po treningu, doładowana endorfinami :)
    Ćwiczę głównie z Ewą Chodakowską, Jillian Michaels oraz ćwiczenia z YouTube'a (polecam kanały BeFit, FitnessBlender i blogilates) :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę zacząć ćwiczyć, ale nie mogę się za to zabrać, zawsze miałam milion wymówek, ale teraz nawet nie mam nic, co by mnie ograniczało. Muszę kopnąć w tyłek lenia, który we mnie siedzi i zabrać się ostro do roboty. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. taa a ja czytam ten post i wcinam tłustą kolację ...

    OdpowiedzUsuń
  11. Inspiracje bardzo motywują :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny post:) Ja od lat uwielbiam fitness, znacznie krócej biegam, ale coraz bardziej mnie to wciąga:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Najbardziej się zmotywowałam parę lat temu do biegania, basenu i roweru, kiedy moim obiektem westchnień był facet, który 3/4 życia poświęcał na te dyscypliny swój czas, stara miłość dawno poszła w nie pamięć, a mój obecny mężczyzna nie widzi, że mam za dużo kilogramów, ja potrzebuje naprawdę porządnego kopa w tyłek żeby zacząć ćwiczyć :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Osobom, które zaczynają polecam ćwiczenie w domu w towarzystwie treningów na youtube. Jest to świetne rozwiązanie bo darmowe, można znaleźć na nie czas w każdej chwili, a treningi prowadzone są przez profesjonalistów więc wiem, że nie zrobię sobie krzywdy. Ćwiczyłam na siłowni i jest to super sprawa, ale ile czasu i pieniędzy zaoszczędziłam ćwicząc w domu to nie zliczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Alinko powinnaś wybrać się do siłowni przy parku handlowym Zakopianka (nie podaję nazwy, nie chcę robić pseudoreklamy ;)) Byłam tam ostatnio i przestrasznie mi się spodobało - a jeżeli jesteś teraz 'nakręcona' na sport to koniecznie się tam wybierz :D Po ćwiczeniach można poleniuchować w jacuzzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja ćwiczę już pół roku na siłowni od 3 do 5 razy w tygodniu. Efekty są niesamowite. Ciało się ujędrnia, robi się twardsze. Schudłam kilka kilo. Dziewczyny, nie bójcie się treningu siłowego! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Regularne bieganie daje najwieksze efekty, nie dość że uzależnia, dodaje energii na cały dzień to jeszcze gubimy wagę i lecą centymetry. A po takim wybieganiu bez skrupułów mozna zjeść coś kalorycznego :) jeżeli chodzi o ćwiczenia to mi pomogła dobrze wszystkim znana Ewa Ch.:))) 3razy w tygodniu spowodowały lepsze samopoczucie no i dotychczasowe ubrania stały sie za duże. Efekty powodują największą motywację tak samo w bieganiu!!! ♡ do dzieła dziewczyny na prawdę warto !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla mnie największą motywacją są zdjęcia pięknych kobiet, które ciężko pracują nad swoim ciałem (albo i nie, ale mają piękne ciałka:). Codziennie oglądam różne blogi z mieszanką różnych zdjęć ładnych kobiet - i od razu zyskuję motywację! :) Moim największym problemem jest to, że nigdy nie lubiłam sportu, bo byłam z niego słaba. Mam straszny brak (!) kondycji. Dlatego zaczynam z Chodakowską, jak wróci mój chłopak będę z nim biegać i pływać, bo jak sama powiedziałaś, najważniejszy jest kompan! :)
    Martyna

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie zmotywowały efekty :) Jestem szczupłą osobą i każdy zarysowany mięsień sprawia, że chcę więcej :) Już mi to weszło w nawyk, więc nawet się nie zastanawiam się czy mi się chce czy nie. OCzywiście nie mówię tu o dniach kiedy naprawdę mi coś dolega, wtedy wiadomo, że sobie odpuszczam, ale tak na codzień nikt nie musi mnie namawiać do ćwiczeń :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja regularnie biegam i to jest jedyny mój ruch :)

    OdpowiedzUsuń
  21. świetny post, naprawdę daje do myślenia i..motywuje! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niby trochę motywacja mam, ale prosiła bym o poradę. Jakie ćwiczenia najlepsze by były na uda aby je ładnie ukształtować, le nie rozbudować za mocno. Jestem zniechęcona ćwiczeniami bo zamiast mieć zgrabne nogi to mam takie buły rozbudowane po ćwiczeniach. :( Co można robić aby było ładnie, ale nie zrobienie bułek po bokach?

    OdpowiedzUsuń
  23. jestem ciekawa jak często i jak ćwiczysz na siłowni, wrzuciłabyś jakiś plan?

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja polecam Pilates,co prawda wagi za bardzo się nie zrzuci,ale rewelacyjnie modeluje sylwetkę.Kiedyś ćwiczyłam regularnie i często ktoś się pytał czy jestem może tancerką.Niestety potem mi się nie chciało,ale znowu muszę się zmobilizować,tym bardziej że efekty są szybko widoczne.Ola

    OdpowiedzUsuń
  25. ja mam przerwę od jakiś 2 tygodni, nienawidzę ćwiczyć w lato- jest za gorąco, nie mam wtedy siły ani chęci nawet na krótki spacer z psem. w zimę i wiosnę ćwiczę codziennie, bardzo lubię sport, ale lato mnie kompletnie demotywuje i zamieniam się wtedy w ogromnego lenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam dokładnie tak samo! Nie lubię tych najintensywniejszych miesięcy, zimą jest za zimno i jedynie bym spała, latem skolei czuję się jakbym była Flubberem, jest tak gorąco, że aż męczy.

      Usuń
    2. współczuję ci, z takim podejściem to daleko nie zajdziesz

      Usuń
  26. U mnie z regularnością bywa różnie, ale motywację mam :) Jak najbardziej. Po raz pierwszy od bardzo dawna :) I rezultaty też są, więc nic tylko się cieszyć.

    OdpowiedzUsuń
  27. Najgorsze to wstać z łóżka/kanapy i ruszyć 4litery. Potem już idzie z górki a nawet jest przyjemnie. Siłownia to nie dla mnie, nie lubię pocić się z innymi, ale biegam a w domu ćwiczę jogę. I wszystko byłoby super, bo bardzo to lubię, ale zwyczajnie czasem nie umiem się do tego zabrać, zawsze coś :/

    OdpowiedzUsuń
  28. ja ćwiczyłam codziennie przez okres 3 mies. Później zmieniłam prace i aktywność fizyczna zmniejszyła się do minimum czyli wstać, droga do pracy i powrót;/ Postanowiłam po tych kolejnych 3 mies nic nie robienia wrócić do ćwiczeń z tym, że teraz zapisałam się z przyjaciółką na siłownie. Wczoraj byłyśmy na krótkich zajęciach abs a dziś czuję każdy mięsień:P Jutro kolejny trening i kolejne zajęcia. Już nie mogę się doczekać:D

    OdpowiedzUsuń
  29. ćwiczę, 6 miesiąc, 6 razy w tygodniu, treningi siłowe, cardio, interwały, biegam i powiem szczerze - nigdy nie czułam się tak dobrze! nie ma nic przyjemniejszego niż świadomość, że o siebie dbasz!

    OdpowiedzUsuń
  30. Mnie najbardziej motywuje, kiedy patrzę na te piękne ciała, albo zdjęcia przed i po i mówię sobie "też będę tak wyglądać". Jak już się zabrałam okazało się to bardzo przyjemne i aż chce się ćwiczyć dalej, bez ćwiczeń to już nie to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. w zimowe wieczory(2 razy w tyg)chodzę na zumbę,ale jak tylko pogoda pozwala to wsiadam na rower(też chociaż swa razy w tyg).A od paru dni ćwiczę na youtube z Ewą Chodakowską,ale znalazłam tam szybki intensywny trening 10 minutowy i teraz nie mam wymówki,bo 10 min zawsze się znajdzie,poza tym czasami chodzę z synem (9 lat) na squsha(?)-polecam na brzuch,nogi i pośladki ,Jola

    OdpowiedzUsuń
  32. Czytając Twój post myślałam, że piszesz specjalnie dla mnie :) Od jutra ( czyli od 1.07) postanowiłam zacząć znowu intensywnie ćwiczyć i oczywiście zdrowo się odżywiać. Jak będziesz miała chwilę zapraszam Cię na mojego bloga www.mjakmartu.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja ćwiczę od dłuższego czasu w miarę regularnie, ale dopiero teraz opracowałam dokładny plan treningów oraz dietę. Niedawno dowiedziałam się, że jestem ektomorfikiem i uzmysłowiłam sobie, że nie widziałam zbyt dużych efektów, bo powinnam po prostu ćwiczyć inaczej i jeść inaczej niż robiłam to do tej pory. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych paru miesięcy zobaczę większe efekty :) A motywację jakoś zawsze znajduję, poza tym ćwiczenie sprawia mi przyjemność, pomaga uciec trochę od stresu oraz poprawia samopoczucie. Odkąd zaczęłam regularnie ćwiczyć mam też więcej energii i nie jestem już taka 'przymulona' :D W najbliższym czasie planuję kupić hantle, bo ćwiczę teraz siłowo, a moje obecne (butelki z wodą :D) nie stanowią już praktycznie żadnego wyzwania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie mozna sie dowiedziec jakim typem budowy sie jest i jak powinno sie cwiczyc?

      Usuń
  34. Mój cel do ślubu: https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/p480x480/1000707_594452523922785_442455317_n.jpg

    Póki co chodzę na jogę:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja chcę zmotywować się do ćwiczeń w domu, w sumie nie przepadam chyba jedna za siłownią, a w domu mam jakieś miejsce cobym mogła poćwiczyć a na youtube jest mnóstwo materiałów! :)
    Pora zacząć!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to powodzenia, z youtube daję ci dwa dni i koniec z ćwiczeniami, skoro nie lubisz siłowni to nie zrobisz z sobą nic

      Usuń
  36. Zaczęłam ćwiczyć w styczniu. Powiedziałam sobie od teraz (nie do jutra) biorę się za siebie :) Ubyło mi w brzuchu 18 cm, jestem z siebie bardzo dumna, chodź do upragnionego efektu trochę mi brakuje ale nie rezygnuje :D
    Ćwicze w domu, chodziłam przez 2 msc na siłownie, ale maszyny mnie nudzą, teraz jest ciepło, jeżdżę sobie rowerem, rolkami i codziennie wieczorem ćwiczenia na daną partie ciała :D Polubiłam to ! Polecam dziewczyny :) Zacznijcie od dzisiaj, od teraz, nie od jutra :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Motywację mam w swoim chłopaku który ze względu na zawód jaki wykonuje ćwiczy 3-4x w tygodniu. Gdy dostaję smsa 'idę na trening' sama ruszam się, przebieram w dres i biegnę :) Ostatnio własnie bieganie przynosi mi najwięcej radości, do tego jazda na rowerze, staram się jak najwięcej chodzić pieszo - wtedy stawiam na marsz.
    A gdy nie chce mi się ruszyć na dwór to włączam Ewkę Chodakowską :)
    Do tego odpowiednia dieta i czuję się o wiele lepiej, zastrzyk dobrego humoru gwarantowany. No i nie ma jak to uczucie 'po treningu' :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja muszę się zmotywować do ćwiczeń w domu, szczególnie że już wakacje to więcej czasu na ćwiczenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. mam wielką motywację i idzie mi coraz lepiej
    co dziennie staram się wykonać dobry trening
    jem coraz zdrowiej
    aż sama jestem z siebie dumna że obojętnie przechodzę obok stoiska z chipsami

    OdpowiedzUsuń
  40. "Ludzie o pozytywnym nastawieniu, otwarci na innych, towarzyscy, aktywni umysłowo, fizycznie oraz seksualnie – dłużej cieszą się pełnią zdrowia !
    Ponieważ produkty anti-aging nie należą do tanich, a często ich działanie jest kontrowersyjne, nie wszyscy stosują je regularnie.
    Dlatego chcemy Ci pokazać, jak bez problemu i przy małym nakładzie pracy, oraz środków finansowych możesz zachować zdrowie 40-latka na kolejne 30 lat i dłużej …" - Poznaj zatem nasze spojrzenie na wellness w domu,
    pozdrawiam Katarzyna

    OdpowiedzUsuń
  41. W zeszłym roku zaczęłam regularnie biegać. Teraz mam przerwę bo jestem w ciąży. Kluczowe okazało się dla mnie znalezienie realistycznego, osiągalnego dla osoby z zerową kondycją planu biegowego. Nie ma też mowy o założeniach typu "będę ćwiczyć codziennie" - w moim przypadku to prosty przepis na porażkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, gratulacje:) z moim ćwiczeniem też troszkę jest tak, że po prostu muszę się za to zabrać i wtedy mi sie udaje:)

      Usuń
  42. ja jestem aktywna od listopada, z małymi przerwami :) efekty super! dalej nad sobą pracuję - nie dlatego, że muszę, ale dlatego, że to pokochałam :)!

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja czekam na zdjęcia ;)
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo mnie to cieszy że dużo się mówi o aktywnym i zdrowym trybie życia, sama staram się przekonywać osoby z mojego otoczenia do ćwiczenia ze mną na mojej małej domowej siłowni, jednak nie można nikomu nic narzucać. Nic na siłę. Uważam, że aktywność fizyczna potrafi zdziałać cuda, w moim przypadku z astmą na czym mi bardzo zależało. Najwięcej dobrego ćwiczenia zrobiły dla mojej mentalności, nastawienia do ludzi i otoczenia. Myślę, że gdyby więcej osób zaczęło aktywnie żyć, mogliby się bardziej otworzyć na innych, ale przede wszystkim być zdrowszymi, bo głównie moim zdaniem to jest najważniejsze a efekty wizualne są tylko efektem ubocznym.
    Bardzo mi się podoba Twój post!
    Wszystko zaczyna się w głowie, każdy musi podjąć samodzielną decyzję i wykonać pierwszy krok, a później idzie z górki ;)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana i gratulacje, trzymam kciuki za towarzyszy Twoich treningów:)Ja też niedługo wybiorę się z przyjaciółkami na taką:)

      Usuń
  45. Ja zaczęłam biegać, jakoś w lutym i o dziwo do tej pory udało mi się wytrzymać :>
    O siłowni na razie nie myślę, bo zaczęłam parę dni temu ćwiczyć 6weidera i też długo nie mogłam się do tego zabrać, a teraz tylko muszę mieć nadzieję że wytrzymam jak najdłużej. I zgadzam się, że najbardziej motywują efekty.

    +Odpowiesz na pytania z postu o różu DIY, ten z buraków? Bo zostawiam ci tam chyba 3 komentarze i właśnie zależy mi na szybkiej odpowiedź :3
    Z góry dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję:) Kochana, nie wiem które to komentarze, więc jeśli mi je tu przekleisz na pewno odpowiem:)

      Usuń
    2. A myślisz, że ten hydrolat by się nadawał i czy 75 g wystarczyłoby? http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Hydrolat-z-kwiatow-pomaranczy-gorzkiej-NEROLI/442 i czy mogłabym dodać do niego jeszcze konserwant FEOG lub DHA BA?
      +Dezynfekowałaś jakoś te pojemniczki np. spirytusem?

      A jakby przelać ten sklepowy sok z buraczków, to można dodać do niego konserwnt i czy wtedy byłby taki sam kolor jak ten robiony? :>
      Z góry dziękuje :)

      Usuń
    3. To są te pytania :)

      Usuń
  46. motywująco działają na mnie strony na facebooku dotyczące ćwiczeń :) nie chce się ćwiczyć, a tu akurat ktoś napisze coś co daje kopa i od razu chce się bardziej ;d

    OdpowiedzUsuń
  47. Temat bardzo MÓJ. Ja bym dodała jeszcze moją motywację, czyli zdrowie. Wykonanie podstawowych badań i postawienie sobie za cel ich poprawy, jeśli zachodzi taka potrzeba. :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ostatnimi czasy biegałam i ćwiczyłam i jakoś tak wyszło, że przestałam... Muszę do tego wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja właśnie mam zamiar, bo jestem wysoka i tak naprawdę pownnam przytyć bo mam niedowagę, ale chciałabym mieć płaski brzuch. Od jutra zaczynam robić brzuszki ;) Muszę się też zmotywować do biegania. Super zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Jak myślisz, czy robiąc zaledwie 100 półbrzuszków dziennie jestem w stanie spłaszczyć brzuch? Z góry dzięki za odp:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. same brzuszki nie wystarczą, muszą być poprzedzone kilkunastominutową rozgrzewka aerobową, i w ogóle co to są półbrzuszki?trzeba robić brzuszki w każdej opcji, na mięśnie skośne , na boczki, na dół i górę brzucha, to są dziesiątki ćwiczeń i pozycji, są pozycje stojące, leżące, półprzysiady, deski itp itd/

      Usuń
    2. DOBRZE GADA POLAĆ MU/JEJ !!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  51. ja robie sobie przerwe kiedy akurat jest dzień jakiegoś celebrowania i się objadłam, zamiast w sumie zaczać ćwiczyc to ja na odwrót :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Ćwiczenia... Hmm... Pomimo ze cwocze ro przydałoby się coś dorzucić na uda... Muszę coś poszukać najlepiej domowego bo nie mam czasu na dojazdy do centrum. Ale figury i zdrowia to zadowolona jestem, jedyne co to chrupki kukurydziane zjadam ale chipsy juz wypad zrobiły z domu.

    OdpowiedzUsuń
  53. Super pomysl na posta! Mysle, ze sam w sobie jest calkiem fajna mobilizacja. Za dwa dni przyjezdza do mnie siostra na caly miesiac i obiecalysmy sobie zrobic taki bardzo zdrowy miesiac fit :) Mam nadzieje ze po tym miesiacu, taki tryb zycia wejdzie mi w nawyk :) Alinko, mam pytanie! Czy mialas stycznosc ze szczoteczka do twarzy Clarisonic? Do tej pory wszystkie recenzje ktore przeczytalam wychwalaja ta szczoteczke pod niebiosa. Myslisz, ze faktycznie moze tak dobrze dzialac? Mam sporo zaskornikow, ktorych tak na pierwszy rzut oka nie widac, ale jak myje buzie to pod palcami czuje taka kaszke. Myslisz ze szczoteczka rozwiazalaby problem?

    OdpowiedzUsuń
  54. Dziekuje Alinko, prosilam cie o ten post. Dzisiaj wszystko przeleje na papier i zorganizuje czas, z czym mam problem. Czytalam Piekna papryczke, ale brakowalo mi rady o organizacji. Co myslisz o pottawach dopasowanych do grupy krwi?
    Mariola

    OdpowiedzUsuń
  55. Alinko! czy mogłabyś zrobić post o tym jak dobrze zaplanować pielęgnację twarzy...mam problem, bo poświęcam temu zbyt dużo uwagi, ciągle dotykam twarzy, coś wyciskam, wyrywam dłubię i zamiast lepiej to jest gorzej, bo roznoszę bakterię po całej twarzy i jej stan jest coraz gorszy. To chyba nawyk, nie umiem przestać! czy mogłabyś zrobić post jak prawidłowo pielęgnować twarz, co robić codziennie, co np. kilka razy w tygodniu, a co raz na miesiąc. I co wolno, a czego nie wolno, a kiedy wybrać się do kosmetyczki. Może systematyczność mi pomoże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam tak samo, calyczas dlubie cos w twarzy, zdrapuje , macam i dotykam

      Usuń
  56. Ja właśnie dużo razy zaczynałam ćwiczyć i moja motywacja szybko słabła. Ćwiczyłam 4dni, a później koniec...
    nailseyes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  57. Też ćwiczę na siłowni i naprawdę początki było trudne, ale teraz jest to dla mnie przyjemność. Poznałam wiele ludzi dzięki ćwiczeniom i jestem zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  58. OO myślę ,ze dużo tez zależy od naszego hmm umysłowego nastawienia i robieniem to z chęci , a nie zmuszać się- bo jak człowiek się zmusza to to nie to samo i nie chce tego robić :P

    OdpowiedzUsuń
  59. ja mam dopiero zamiar ćwiczyc ;p

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja mam pytanie z innej bajki:)

    Kochana, skąd ten różowy lakier ?? :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Alinko mam pytanko które kredki nie rozmazuja się na lini wodnej i powiece? Jakiej firmy i rodzaju. Te wysowane czy na temperowke lepiej się trzymają?

    OdpowiedzUsuń
  62. najgorsze dla mnie było się zmotywować :)

    OdpowiedzUsuń
  63. ja zaczęłam biegać ale było jeszcze gorzej ze mną, miałam zły humor i źle się czułam, nie wiem od czego. teraz przestałam i nie mam motywacji żeby zacząć. w sumie to nigdy nie byłam fanką sportu i chyba nie będę :)

    OdpowiedzUsuń
  64. mialam jezdzic na rowerku, ale nie daje rady sie zmusic, gram w simsy

    OdpowiedzUsuń
  65. To prawda, njaciężej sie zmotywować, a już gdy ma się sporą przerwe może być jeszcze ciężej:( Na szczęści mi się udało, podchodziłam do ćwiczeń 3 razy i od 3 razu ćwicze regularnie z Ewą Chodakowską i Tone It Up:) Trwa to dopiero 36 dni, ćwicze codziennie nie licząc 2 ostatnich dni kiedy byłam padnięta po dłuuuugich spacerach po Krakowie:) Na szczęście dzisiaj już mam zamiar ćwiczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  66. Mnie zmotywowała Chodakowska ale .. z nią nie ćwiczę .. jakoś jej ćwiczenia mnie zniechęcają.
    Wyszukałam na yt kilkanaście ćwiczeń, utworzyłam playlistę i staram się codziennie ćwiczyć, a nie jest to łatwe, bo mam w domu 3latkę i 3 miesięcznego bobasa.
    Efekty są. Po miesiącu -5 cm w talii -3 w biodrach, waga-2,5 kg.

    OdpowiedzUsuń
  67. Ja zaczęłam swoją przygodę z ćwiczeniami i dobrymi nawykami żywieniowymi dokładnie 17 lutego tego roku. Wszystko szło super, ale ostatnie kilka dni powoduje, że zwyczajnie mi się nie chce:( Wiem, że wpływa na to wiele rzeczy (obowiązki, upały, bóle rwy kulszowej, które nagle powróciły), ale przede wszystkim jednak chyba mój leń...:( Brakuhje mi po prostu systematyczności.
    Nie siedzę na kanapie cały dzień - co to to nie, dużo chodzę (do pracy i z pracy na pieszo, czyli 7 kilometrów dziennie), dodatkowe obowiązki domowe również powodują, że się ruszam, ale od tygodnia nie ma w moim codziennym rozkladzie dnia ani jednego treningu! Nic!:(
    Chyba muszę puknąć głową w ścianę!

    PS> Papryczka zamówiona, ale wciąz na nią czekam, już 4 dni...

    OdpowiedzUsuń
  68. http://instagram.com/zacznijoddzis
    Zapraszam, codzienna dawka motywacji ;))
    Osobiście też ćwiczę i wszystkich zachęcam!

    OdpowiedzUsuń
  69. Znajdźcie sobie kogoś, z kim możecie poćwiczyć.
    W grupie zawsze raźniej.

    OdpowiedzUsuń
  70. Ja właśnie dzisiaj idę się zapisać. Już wszystko wyczaiłam, co i jak tam działa, cenę karnetu, teraz tylko pójść i się zapisać. No i chce iść z koleżanką, bo samej to tak dziwnie :P

    OdpowiedzUsuń
  71. Dzięki za ten wpis, przyda mi się. pora wziąć się za siebie

    OdpowiedzUsuń

❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.