Wiele z Was pytało mnie, co robię aby zmotywować się do ćwiczeń w miarę regularnie:) Sam początek stanowi chyba największy problem, ale jeśli odpowiednio to rozegramy i uda nam się zmienić ćwiczenia w nasze hobby, reszta pójdzie z górki. W moim przypadku największą motywację stanowią rezultaty, które zaczęłam widzieć dopiero po odwiedzaniu siłowni i rozpoczęciu typowego treningu siłowego. Mój trwa krótko, bo około 2 miesiące, ale faktycznie widzę zmiany i to właśnie one są najbardziej motywujące.
Co jeszcze możemy zrobić jeśli chcemy zacząć ćwiczyć?...
- Określ swoje cele. Pomyśl na czym najbardziej Ci zależy. Na początek wybierz to, co sprawia Ci problemy, i to nad czym chciałabyś popracować. Do tego wybierz rzeczy, które Ci się podobają, aby popracować nad nimi na tyle, aby sprawić że będzie jeszcze lepiej. Jeśli zależy Ci na pracy nad brzuszkiem a masz np. ładne pośladki, możesz połączyć pracę nad nimi aby cieszyć się fajnymi rezultatami. Zanim wypracujesz wymarzony brzuch pośladki będą w idealnym stanie:)
- Policz ile masz wolnego czasu. Przysiądź na chwilę i zaplanuj tydzień. Zastanów się czy łatwiej Ci będzie ćwiczyć rano czy wieczorem i ile godzin w tygodniu możesz na to poświęcić. Czasem łatwiej jest nam iść na trening od razu po pracy, czasem mamy więcej czasu rano. Ja trenuje głównie wieczorami, bo dopiero wtedy mam wolne i zdecydowanie wolę tą porę od ćwiczeń porannych.
- Znajdź najbliższy klub fitness lub siłownie. Jeśli nie będziesz musiała dojeżdżać daleko i nie zajmie to dodatkowego czasu, na pewno będziesz omijać mniej zajęć.
- Przetestuj różne aktywności. Wybieraj się nawet na zajęcia, które z pozoru do Ciebie nie pasują. Staraj się nie ograniczać i nie pozwól aby cokolwiek krępowało Ciebie. Nigdy nie wiesz co przypadnie Ci do gustu, sprawdzaj więc jak najwięcej pierwszych darmowych zajęć i wybieraj się na nie z przyjaciółkami, jeśli samej jest Ci trudno.
- Wybieraj skuteczne ćwiczenia. Nic nie zniechęca tak, jak brak rezultatów. Dlatego jeśli dokładnie określiłyśmy cele, np. wzmocnienie rzeźby ciała, dobrze jest wybrać aktywność, która przyniesie najlepsze efekty. I jeśli np. zależy nam na wymodelowaniu pośladków, po jakimś czasie najlepiej wybrać ćwiczenia siłowe z obciążeniem:)Wiele dziewczyn uczęszcza na zajęcia fitness ale nie widzi wystarczających rezultatów i szybko się zniechęca. Jeśli zależy nam na zgubieniu paru kilogramów warto połączyć trening siłowy z cardio, ale jeśli nie jesteśmy gotowe na odwiedzenie siłowni, zajęcia fitness będą ok na początek.
- Znajdź inspiracje. Niech będzie to inna osoba w dobrej formie, a jeśli chcesz możesz spokojnie unikać porównywania ciała. Sama wypracujesz własną rzeźbę i kształty, ale możesz inspirować się dokonaniami danej osoby, jej sprawnością, obciążeniem jakie podnosi. Im więcej inspiracji tym lepiej, staraj się też znajdować nowe co jakiś czas.
- Poszukaj inspirujących książek. Szczególnie polecam Piękną Papryczkę i 4 godzinne ciało, Ferissa:)
- Nie bój się przerw, każdemu się zdarzają:) Ważne jest aby nie trwały za długo. Pomyśl o tym ile czasu i pracy poświęciłaś i o rezultatach jakie chcesz utrzymać. Szkoda było by aby wszystko przepadło:) Sięgnij po swoje motywujące materiały i spokojnie znów rozplanuj swoje treningi. Wrócisz do nich z przyjemnością i zobaczysz że nadal jesteś o wiele silniejsza.
- Poszukaj partnera. Zawiązuj nowe znajomości w miejscu w którym ćwiczysz. Korzystaj z doświadczenia innych, szczególnie na siłowni. Znajdź kogoś, kto może pomagać Ci w treningu i uczęszczać z Tobą na zajęcia. Pamiętaj tylko aby pogaduchy nie zabierały za wiele czasu.
- 'Nakręć się' na sport. Niech zostanie Twoim nowym, dużym hobby:) Z czasem możesz zaopatrzyć się we wszystkie potrzebne akcesoria, trochę wygodnych ubrań czy wymarzone buty:)
To wszystko:) Jeśli możecie dodać coś od siebie i pomóc innym dziewczynom dajcie znać:)
Same ćwiczycie? Robicie to od dawna czy dopiero zaczynacie?
Buziaki
Alina
Ja ćwiczę regularnie i poza poprawą wyglądu ciała niesie to za sobą wiele innych korzyści, które można poczuć już od pierwszego treningu :) Wzrasta samoocena, co brzmi paradoksalnie, ale tak jest- zmniejsza się zmęczenie :)
OdpowiedzUsuńFajnie Alinko, że namawiasz i motywujesz do ćwiczeń:)
Ja się oczywiście zgadzam z niebiesko-szarą ;]
UsuńOd jakiegoś czasu ćwiczę miałam przerwę i dziś postanowiłam ją przerwać także ten post jest zdecydowanie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńĆwiczyłam jakiś czas temu, ale teraz głównym problemem jest własnie brak motywacji... Mam nadzieję, że uda mi się w końcu zebrać i zacząć reularne treningi :)
OdpowiedzUsuńAlinko odpowiesz na pozostałe pytania z poprzedniego posta? bede wdzieczna :)
OdpowiedzUsuńTak jest, ale dopiero wieczorem około 22:)
UsuńJa szukam inspiracji, gdyś moja motywacja niestety uciekła ode mnie bardzo daleko. :( Dziękuję za Twoje motywacje, liczę, że mi pomogą, muszą! :) pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post. :) Ja się zniechęciłam, bo w ogóle nie widziałam efektów, a ćwiczyłam miesiąc, więc efekty powinny być, nawet małe, a tu nic :( być może nie umiałam wybrać odpowiednich ćwiczeń na zrzucenie zbędnych kilogramów... A Ty Alinko, albo ktokolwiek mogłaby polecić jakieś fajne ćwiczenia, by schudnąć? Może miałyście ten problem i jakimiś ćwiczeniami je zwalczyłyście? Będę wdzięczna.
OdpowiedzUsuńod tygodnia regularnie biegam (Zaczynam!) i juz widze róznice jesli chodzi o kondycje, juz nie umieram!
OdpowiedzUsuńA swoja droga, nie ma lepszego uczucia niz ''po silowni'' <3
:)
właśnie jestem po treningu, doładowana endorfinami :)
OdpowiedzUsuńĆwiczę głównie z Ewą Chodakowską, Jillian Michaels oraz ćwiczenia z YouTube'a (polecam kanały BeFit, FitnessBlender i blogilates) :)
Muszę zacząć ćwiczyć, ale nie mogę się za to zabrać, zawsze miałam milion wymówek, ale teraz nawet nie mam nic, co by mnie ograniczało. Muszę kopnąć w tyłek lenia, który we mnie siedzi i zabrać się ostro do roboty. ;)
OdpowiedzUsuńtaa a ja czytam ten post i wcinam tłustą kolację ...
OdpowiedzUsuńA ja czekoladę...trudno mi się zmotywowac;)
UsuńInspiracje bardzo motywują :)
OdpowiedzUsuńFajny post:) Ja od lat uwielbiam fitness, znacznie krócej biegam, ale coraz bardziej mnie to wciąga:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej się zmotywowałam parę lat temu do biegania, basenu i roweru, kiedy moim obiektem westchnień był facet, który 3/4 życia poświęcał na te dyscypliny swój czas, stara miłość dawno poszła w nie pamięć, a mój obecny mężczyzna nie widzi, że mam za dużo kilogramów, ja potrzebuje naprawdę porządnego kopa w tyłek żeby zacząć ćwiczyć :/
OdpowiedzUsuńOsobom, które zaczynają polecam ćwiczenie w domu w towarzystwie treningów na youtube. Jest to świetne rozwiązanie bo darmowe, można znaleźć na nie czas w każdej chwili, a treningi prowadzone są przez profesjonalistów więc wiem, że nie zrobię sobie krzywdy. Ćwiczyłam na siłowni i jest to super sprawa, ale ile czasu i pieniędzy zaoszczędziłam ćwicząc w domu to nie zliczę ;)
OdpowiedzUsuńAlinko powinnaś wybrać się do siłowni przy parku handlowym Zakopianka (nie podaję nazwy, nie chcę robić pseudoreklamy ;)) Byłam tam ostatnio i przestrasznie mi się spodobało - a jeżeli jesteś teraz 'nakręcona' na sport to koniecznie się tam wybierz :D Po ćwiczeniach można poleniuchować w jacuzzi ;)
OdpowiedzUsuńJa ćwiczę już pół roku na siłowni od 3 do 5 razy w tygodniu. Efekty są niesamowite. Ciało się ujędrnia, robi się twardsze. Schudłam kilka kilo. Dziewczyny, nie bójcie się treningu siłowego! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńRegularne bieganie daje najwieksze efekty, nie dość że uzależnia, dodaje energii na cały dzień to jeszcze gubimy wagę i lecą centymetry. A po takim wybieganiu bez skrupułów mozna zjeść coś kalorycznego :) jeżeli chodzi o ćwiczenia to mi pomogła dobrze wszystkim znana Ewa Ch.:))) 3razy w tygodniu spowodowały lepsze samopoczucie no i dotychczasowe ubrania stały sie za duże. Efekty powodują największą motywację tak samo w bieganiu!!! ♡ do dzieła dziewczyny na prawdę warto !!!
OdpowiedzUsuńDla mnie największą motywacją są zdjęcia pięknych kobiet, które ciężko pracują nad swoim ciałem (albo i nie, ale mają piękne ciałka:). Codziennie oglądam różne blogi z mieszanką różnych zdjęć ładnych kobiet - i od razu zyskuję motywację! :) Moim największym problemem jest to, że nigdy nie lubiłam sportu, bo byłam z niego słaba. Mam straszny brak (!) kondycji. Dlatego zaczynam z Chodakowską, jak wróci mój chłopak będę z nim biegać i pływać, bo jak sama powiedziałaś, najważniejszy jest kompan! :)
OdpowiedzUsuńMartyna
Mam podobnie...
UsuńMnie zmotywowały efekty :) Jestem szczupłą osobą i każdy zarysowany mięsień sprawia, że chcę więcej :) Już mi to weszło w nawyk, więc nawet się nie zastanawiam się czy mi się chce czy nie. OCzywiście nie mówię tu o dniach kiedy naprawdę mi coś dolega, wtedy wiadomo, że sobie odpuszczam, ale tak na codzień nikt nie musi mnie namawiać do ćwiczeń :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa regularnie biegam i to jest jedyny mój ruch :)
OdpowiedzUsuńświetny post, naprawdę daje do myślenia i..motywuje! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiby trochę motywacja mam, ale prosiła bym o poradę. Jakie ćwiczenia najlepsze by były na uda aby je ładnie ukształtować, le nie rozbudować za mocno. Jestem zniechęcona ćwiczeniami bo zamiast mieć zgrabne nogi to mam takie buły rozbudowane po ćwiczeniach. :( Co można robić aby było ładnie, ale nie zrobienie bułek po bokach?
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak często i jak ćwiczysz na siłowni, wrzuciłabyś jakiś plan?
OdpowiedzUsuńJa polecam Pilates,co prawda wagi za bardzo się nie zrzuci,ale rewelacyjnie modeluje sylwetkę.Kiedyś ćwiczyłam regularnie i często ktoś się pytał czy jestem może tancerką.Niestety potem mi się nie chciało,ale znowu muszę się zmobilizować,tym bardziej że efekty są szybko widoczne.Ola
OdpowiedzUsuńja mam przerwę od jakiś 2 tygodni, nienawidzę ćwiczyć w lato- jest za gorąco, nie mam wtedy siły ani chęci nawet na krótki spacer z psem. w zimę i wiosnę ćwiczę codziennie, bardzo lubię sport, ale lato mnie kompletnie demotywuje i zamieniam się wtedy w ogromnego lenia
OdpowiedzUsuńja mam dokładnie tak samo! Nie lubię tych najintensywniejszych miesięcy, zimą jest za zimno i jedynie bym spała, latem skolei czuję się jakbym była Flubberem, jest tak gorąco, że aż męczy.
Usuńwspółczuję ci, z takim podejściem to daleko nie zajdziesz
UsuńU mnie z regularnością bywa różnie, ale motywację mam :) Jak najbardziej. Po raz pierwszy od bardzo dawna :) I rezultaty też są, więc nic tylko się cieszyć.
OdpowiedzUsuńNajgorsze to wstać z łóżka/kanapy i ruszyć 4litery. Potem już idzie z górki a nawet jest przyjemnie. Siłownia to nie dla mnie, nie lubię pocić się z innymi, ale biegam a w domu ćwiczę jogę. I wszystko byłoby super, bo bardzo to lubię, ale zwyczajnie czasem nie umiem się do tego zabrać, zawsze coś :/
OdpowiedzUsuńtragedia....
Usuńja ćwiczyłam codziennie przez okres 3 mies. Później zmieniłam prace i aktywność fizyczna zmniejszyła się do minimum czyli wstać, droga do pracy i powrót;/ Postanowiłam po tych kolejnych 3 mies nic nie robienia wrócić do ćwiczeń z tym, że teraz zapisałam się z przyjaciółką na siłownie. Wczoraj byłyśmy na krótkich zajęciach abs a dziś czuję każdy mięsień:P Jutro kolejny trening i kolejne zajęcia. Już nie mogę się doczekać:D
OdpowiedzUsuńćwiczę, 6 miesiąc, 6 razy w tygodniu, treningi siłowe, cardio, interwały, biegam i powiem szczerze - nigdy nie czułam się tak dobrze! nie ma nic przyjemniejszego niż świadomość, że o siebie dbasz!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej motywuje, kiedy patrzę na te piękne ciała, albo zdjęcia przed i po i mówię sobie "też będę tak wyglądać". Jak już się zabrałam okazało się to bardzo przyjemne i aż chce się ćwiczyć dalej, bez ćwiczeń to już nie to samo ;)
OdpowiedzUsuńw zimowe wieczory(2 razy w tyg)chodzę na zumbę,ale jak tylko pogoda pozwala to wsiadam na rower(też chociaż swa razy w tyg).A od paru dni ćwiczę na youtube z Ewą Chodakowską,ale znalazłam tam szybki intensywny trening 10 minutowy i teraz nie mam wymówki,bo 10 min zawsze się znajdzie,poza tym czasami chodzę z synem (9 lat) na squsha(?)-polecam na brzuch,nogi i pośladki ,Jola
OdpowiedzUsuńCzytając Twój post myślałam, że piszesz specjalnie dla mnie :) Od jutra ( czyli od 1.07) postanowiłam zacząć znowu intensywnie ćwiczyć i oczywiście zdrowo się odżywiać. Jak będziesz miała chwilę zapraszam Cię na mojego bloga www.mjakmartu.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńJa ćwiczę od dłuższego czasu w miarę regularnie, ale dopiero teraz opracowałam dokładny plan treningów oraz dietę. Niedawno dowiedziałam się, że jestem ektomorfikiem i uzmysłowiłam sobie, że nie widziałam zbyt dużych efektów, bo powinnam po prostu ćwiczyć inaczej i jeść inaczej niż robiłam to do tej pory. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych paru miesięcy zobaczę większe efekty :) A motywację jakoś zawsze znajduję, poza tym ćwiczenie sprawia mi przyjemność, pomaga uciec trochę od stresu oraz poprawia samopoczucie. Odkąd zaczęłam regularnie ćwiczyć mam też więcej energii i nie jestem już taka 'przymulona' :D W najbliższym czasie planuję kupić hantle, bo ćwiczę teraz siłowo, a moje obecne (butelki z wodą :D) nie stanowią już praktycznie żadnego wyzwania.
OdpowiedzUsuńA gdzie mozna sie dowiedziec jakim typem budowy sie jest i jak powinno sie cwiczyc?
UsuńMój cel do ślubu: https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/p480x480/1000707_594452523922785_442455317_n.jpg
OdpowiedzUsuńPóki co chodzę na jogę:)
Ja chcę zmotywować się do ćwiczeń w domu, w sumie nie przepadam chyba jedna za siłownią, a w domu mam jakieś miejsce cobym mogła poćwiczyć a na youtube jest mnóstwo materiałów! :)
OdpowiedzUsuńPora zacząć!! :D
to powodzenia, z youtube daję ci dwa dni i koniec z ćwiczeniami, skoro nie lubisz siłowni to nie zrobisz z sobą nic
UsuńZaczęłam ćwiczyć w styczniu. Powiedziałam sobie od teraz (nie do jutra) biorę się za siebie :) Ubyło mi w brzuchu 18 cm, jestem z siebie bardzo dumna, chodź do upragnionego efektu trochę mi brakuje ale nie rezygnuje :D
OdpowiedzUsuńĆwicze w domu, chodziłam przez 2 msc na siłownie, ale maszyny mnie nudzą, teraz jest ciepło, jeżdżę sobie rowerem, rolkami i codziennie wieczorem ćwiczenia na daną partie ciała :D Polubiłam to ! Polecam dziewczyny :) Zacznijcie od dzisiaj, od teraz, nie od jutra :D
Motywację mam w swoim chłopaku który ze względu na zawód jaki wykonuje ćwiczy 3-4x w tygodniu. Gdy dostaję smsa 'idę na trening' sama ruszam się, przebieram w dres i biegnę :) Ostatnio własnie bieganie przynosi mi najwięcej radości, do tego jazda na rowerze, staram się jak najwięcej chodzić pieszo - wtedy stawiam na marsz.
OdpowiedzUsuńA gdy nie chce mi się ruszyć na dwór to włączam Ewkę Chodakowską :)
Do tego odpowiednia dieta i czuję się o wiele lepiej, zastrzyk dobrego humoru gwarantowany. No i nie ma jak to uczucie 'po treningu' :)
Ja muszę się zmotywować do ćwiczeń w domu, szczególnie że już wakacje to więcej czasu na ćwiczenia! :)
OdpowiedzUsuńmam wielką motywację i idzie mi coraz lepiej
OdpowiedzUsuńco dziennie staram się wykonać dobry trening
jem coraz zdrowiej
aż sama jestem z siebie dumna że obojętnie przechodzę obok stoiska z chipsami
o to super:)mi też udało się oprzeć chipsom:D
Usuń"Ludzie o pozytywnym nastawieniu, otwarci na innych, towarzyscy, aktywni umysłowo, fizycznie oraz seksualnie – dłużej cieszą się pełnią zdrowia !
OdpowiedzUsuńPonieważ produkty anti-aging nie należą do tanich, a często ich działanie jest kontrowersyjne, nie wszyscy stosują je regularnie.
Dlatego chcemy Ci pokazać, jak bez problemu i przy małym nakładzie pracy, oraz środków finansowych możesz zachować zdrowie 40-latka na kolejne 30 lat i dłużej …" - Poznaj zatem nasze spojrzenie na wellness w domu,
pozdrawiam Katarzyna
W zeszłym roku zaczęłam regularnie biegać. Teraz mam przerwę bo jestem w ciąży. Kluczowe okazało się dla mnie znalezienie realistycznego, osiągalnego dla osoby z zerową kondycją planu biegowego. Nie ma też mowy o założeniach typu "będę ćwiczyć codziennie" - w moim przypadku to prosty przepis na porażkę.
OdpowiedzUsuńO, gratulacje:) z moim ćwiczeniem też troszkę jest tak, że po prostu muszę się za to zabrać i wtedy mi sie udaje:)
Usuńja jestem aktywna od listopada, z małymi przerwami :) efekty super! dalej nad sobą pracuję - nie dlatego, że muszę, ale dlatego, że to pokochałam :)!
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
UsuńJa czekam na zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńKarolina
Bardzo mnie to cieszy że dużo się mówi o aktywnym i zdrowym trybie życia, sama staram się przekonywać osoby z mojego otoczenia do ćwiczenia ze mną na mojej małej domowej siłowni, jednak nie można nikomu nic narzucać. Nic na siłę. Uważam, że aktywność fizyczna potrafi zdziałać cuda, w moim przypadku z astmą na czym mi bardzo zależało. Najwięcej dobrego ćwiczenia zrobiły dla mojej mentalności, nastawienia do ludzi i otoczenia. Myślę, że gdyby więcej osób zaczęło aktywnie żyć, mogliby się bardziej otworzyć na innych, ale przede wszystkim być zdrowszymi, bo głównie moim zdaniem to jest najważniejsze a efekty wizualne są tylko efektem ubocznym.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój post!
Wszystko zaczyna się w głowie, każdy musi podjąć samodzielną decyzję i wykonać pierwszy krok, a później idzie z górki ;)
Buziaczki
Dzięki Kochana i gratulacje, trzymam kciuki za towarzyszy Twoich treningów:)Ja też niedługo wybiorę się z przyjaciółkami na taką:)
UsuńJa zaczęłam biegać, jakoś w lutym i o dziwo do tej pory udało mi się wytrzymać :>
OdpowiedzUsuńO siłowni na razie nie myślę, bo zaczęłam parę dni temu ćwiczyć 6weidera i też długo nie mogłam się do tego zabrać, a teraz tylko muszę mieć nadzieję że wytrzymam jak najdłużej. I zgadzam się, że najbardziej motywują efekty.
+Odpowiesz na pytania z postu o różu DIY, ten z buraków? Bo zostawiam ci tam chyba 3 komentarze i właśnie zależy mi na szybkiej odpowiedź :3
Z góry dzięki.
Gratuluję:) Kochana, nie wiem które to komentarze, więc jeśli mi je tu przekleisz na pewno odpowiem:)
UsuńA myślisz, że ten hydrolat by się nadawał i czy 75 g wystarczyłoby? http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Hydrolat-z-kwiatow-pomaranczy-gorzkiej-NEROLI/442 i czy mogłabym dodać do niego jeszcze konserwant FEOG lub DHA BA?
Usuń+Dezynfekowałaś jakoś te pojemniczki np. spirytusem?
A jakby przelać ten sklepowy sok z buraczków, to można dodać do niego konserwnt i czy wtedy byłby taki sam kolor jak ten robiony? :>
Z góry dziękuje :)
??? :>
UsuńTo są te pytania :)
Usuńmotywująco działają na mnie strony na facebooku dotyczące ćwiczeń :) nie chce się ćwiczyć, a tu akurat ktoś napisze coś co daje kopa i od razu chce się bardziej ;d
OdpowiedzUsuńTemat bardzo MÓJ. Ja bym dodała jeszcze moją motywację, czyli zdrowie. Wykonanie podstawowych badań i postawienie sobie za cel ich poprawy, jeśli zachodzi taka potrzeba. :)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy biegałam i ćwiczyłam i jakoś tak wyszło, że przestałam... Muszę do tego wrócić :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie mam zamiar, bo jestem wysoka i tak naprawdę pownnam przytyć bo mam niedowagę, ale chciałabym mieć płaski brzuch. Od jutra zaczynam robić brzuszki ;) Muszę się też zmotywować do biegania. Super zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńJak myślisz, czy robiąc zaledwie 100 półbrzuszków dziennie jestem w stanie spłaszczyć brzuch? Z góry dzięki za odp:)
OdpowiedzUsuńsame brzuszki nie wystarczą, muszą być poprzedzone kilkunastominutową rozgrzewka aerobową, i w ogóle co to są półbrzuszki?trzeba robić brzuszki w każdej opcji, na mięśnie skośne , na boczki, na dół i górę brzucha, to są dziesiątki ćwiczeń i pozycji, są pozycje stojące, leżące, półprzysiady, deski itp itd/
UsuńDOBRZE GADA POLAĆ MU/JEJ !!!!!!!!!!!!!!
Usuńja robie sobie przerwe kiedy akurat jest dzień jakiegoś celebrowania i się objadłam, zamiast w sumie zaczać ćwiczyc to ja na odwrót :)
OdpowiedzUsuńĆwiczenia... Hmm... Pomimo ze cwocze ro przydałoby się coś dorzucić na uda... Muszę coś poszukać najlepiej domowego bo nie mam czasu na dojazdy do centrum. Ale figury i zdrowia to zadowolona jestem, jedyne co to chrupki kukurydziane zjadam ale chipsy juz wypad zrobiły z domu.
OdpowiedzUsuńSuper pomysl na posta! Mysle, ze sam w sobie jest calkiem fajna mobilizacja. Za dwa dni przyjezdza do mnie siostra na caly miesiac i obiecalysmy sobie zrobic taki bardzo zdrowy miesiac fit :) Mam nadzieje ze po tym miesiacu, taki tryb zycia wejdzie mi w nawyk :) Alinko, mam pytanie! Czy mialas stycznosc ze szczoteczka do twarzy Clarisonic? Do tej pory wszystkie recenzje ktore przeczytalam wychwalaja ta szczoteczke pod niebiosa. Myslisz, ze faktycznie moze tak dobrze dzialac? Mam sporo zaskornikow, ktorych tak na pierwszy rzut oka nie widac, ale jak myje buzie to pod palcami czuje taka kaszke. Myslisz ze szczoteczka rozwiazalaby problem?
OdpowiedzUsuńDziekuje Alinko, prosilam cie o ten post. Dzisiaj wszystko przeleje na papier i zorganizuje czas, z czym mam problem. Czytalam Piekna papryczke, ale brakowalo mi rady o organizacji. Co myslisz o pottawach dopasowanych do grupy krwi?
OdpowiedzUsuńMariola
Alinko! czy mogłabyś zrobić post o tym jak dobrze zaplanować pielęgnację twarzy...mam problem, bo poświęcam temu zbyt dużo uwagi, ciągle dotykam twarzy, coś wyciskam, wyrywam dłubię i zamiast lepiej to jest gorzej, bo roznoszę bakterię po całej twarzy i jej stan jest coraz gorszy. To chyba nawyk, nie umiem przestać! czy mogłabyś zrobić post jak prawidłowo pielęgnować twarz, co robić codziennie, co np. kilka razy w tygodniu, a co raz na miesiąc. I co wolno, a czego nie wolno, a kiedy wybrać się do kosmetyczki. Może systematyczność mi pomoże.
OdpowiedzUsuńmam tak samo, calyczas dlubie cos w twarzy, zdrapuje , macam i dotykam
UsuńJa właśnie dużo razy zaczynałam ćwiczyć i moja motywacja szybko słabła. Ćwiczyłam 4dni, a później koniec...
OdpowiedzUsuńnailseyes.blogspot.com
Też ćwiczę na siłowni i naprawdę początki było trudne, ale teraz jest to dla mnie przyjemność. Poznałam wiele ludzi dzięki ćwiczeniom i jestem zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńOO myślę ,ze dużo tez zależy od naszego hmm umysłowego nastawienia i robieniem to z chęci , a nie zmuszać się- bo jak człowiek się zmusza to to nie to samo i nie chce tego robić :P
OdpowiedzUsuńja mam dopiero zamiar ćwiczyc ;p
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie z innej bajki:)
OdpowiedzUsuńKochana, skąd ten różowy lakier ?? :D
Alinko mam pytanko które kredki nie rozmazuja się na lini wodnej i powiece? Jakiej firmy i rodzaju. Te wysowane czy na temperowke lepiej się trzymają?
OdpowiedzUsuńnajgorsze dla mnie było się zmotywować :)
OdpowiedzUsuńja zaczęłam biegać ale było jeszcze gorzej ze mną, miałam zły humor i źle się czułam, nie wiem od czego. teraz przestałam i nie mam motywacji żeby zacząć. w sumie to nigdy nie byłam fanką sportu i chyba nie będę :)
OdpowiedzUsuńmialam jezdzic na rowerku, ale nie daje rady sie zmusic, gram w simsy
OdpowiedzUsuńTo prawda, njaciężej sie zmotywować, a już gdy ma się sporą przerwe może być jeszcze ciężej:( Na szczęści mi się udało, podchodziłam do ćwiczeń 3 razy i od 3 razu ćwicze regularnie z Ewą Chodakowską i Tone It Up:) Trwa to dopiero 36 dni, ćwicze codziennie nie licząc 2 ostatnich dni kiedy byłam padnięta po dłuuuugich spacerach po Krakowie:) Na szczęście dzisiaj już mam zamiar ćwiczyć:)
OdpowiedzUsuńMnie zmotywowała Chodakowska ale .. z nią nie ćwiczę .. jakoś jej ćwiczenia mnie zniechęcają.
OdpowiedzUsuńWyszukałam na yt kilkanaście ćwiczeń, utworzyłam playlistę i staram się codziennie ćwiczyć, a nie jest to łatwe, bo mam w domu 3latkę i 3 miesięcznego bobasa.
Efekty są. Po miesiącu -5 cm w talii -3 w biodrach, waga-2,5 kg.
Ja zaczęłam swoją przygodę z ćwiczeniami i dobrymi nawykami żywieniowymi dokładnie 17 lutego tego roku. Wszystko szło super, ale ostatnie kilka dni powoduje, że zwyczajnie mi się nie chce:( Wiem, że wpływa na to wiele rzeczy (obowiązki, upały, bóle rwy kulszowej, które nagle powróciły), ale przede wszystkim jednak chyba mój leń...:( Brakuhje mi po prostu systematyczności.
OdpowiedzUsuńNie siedzę na kanapie cały dzień - co to to nie, dużo chodzę (do pracy i z pracy na pieszo, czyli 7 kilometrów dziennie), dodatkowe obowiązki domowe również powodują, że się ruszam, ale od tygodnia nie ma w moim codziennym rozkladzie dnia ani jednego treningu! Nic!:(
Chyba muszę puknąć głową w ścianę!
PS> Papryczka zamówiona, ale wciąz na nią czekam, już 4 dni...
http://instagram.com/zacznijoddzis
OdpowiedzUsuńZapraszam, codzienna dawka motywacji ;))
Osobiście też ćwiczę i wszystkich zachęcam!
Znajdźcie sobie kogoś, z kim możecie poćwiczyć.
OdpowiedzUsuńW grupie zawsze raźniej.
Ja właśnie dzisiaj idę się zapisać. Już wszystko wyczaiłam, co i jak tam działa, cenę karnetu, teraz tylko pójść i się zapisać. No i chce iść z koleżanką, bo samej to tak dziwnie :P
OdpowiedzUsuńWarto ćwiczyć rano :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten wpis, przyda mi się. pora wziąć się za siebie
OdpowiedzUsuń