Kolejny tydzień w Lloret de Mar okazał sie być o wiele ciekawszy, i wreszcie mam troszkę więcej czasu:)
Wczoraj dojechała do mnie Dorota z pozytywnakuchnia.pl , i był to zdecydowanie najchłodniejszy dzień całego pobytu. Wieczorem siedziałyśmy zawinięte w kołdry i przygotowywałyśmy się na święto San Juan. Hiszpanie obchodzą je bardzo hucznie i nawet bardzo małe dzieci praktycznie całą noc i następny dzień bawią się petardami. Jeśli nie lubimy tego typu 'atrakcji' można się solidnie przestraszyć i lepiej zostać w domu:)
W Lloret roi się od sklepów z butami. Dziś całkiem dokładnie przejrzałyśmy większość z nich. Niektóre są absolutnie cudowne, inne śmieszne czy wręcz okropne. Jest ich tutaj mnóstwo i zdecydowanie każdy znajdzie coś dla siebie. Najbardziej zaskoczyły mnie buty New Rock w jednym ze sklepów. Wreszcie mogłam je sobie porządnie obejrzeć i zmierzyć. Są absolutnie zabójcze;)
Razem z Dorotą szukałyśmy miejscowych słodyczy i trafiłyśmy między innymi na sklep z akcesoriami dla psich pupili. Można gustownie ubrać swojego psa albo sprawić mu prawdziwie królewskie łoże:) Próbowałyśmy też owocowych smoothies, ale okazały się troszkę za słodkie:)
Niżej klasyczny, poranny zestaw makijażowy:) Obecnie między moimi trzema znajomymi i mną nastąpiło wielkie przemieszanie kosmetyczek. Jedyne czego nam brakuje to płatki kosmetyczne:) Na razie mamy wolne więc większość czasu spędzamy na plaży i troszkę się relaksujemy.
W końcu udało mi się znaleźć lepszą siłownie i dziś wzbieram się na mały trening, zobaczę czy dam radę w wyższej temperaturze:)
Wyżej portfel w 'zeberkę' robiący za kopertówkę. Sama rozglądam się za czymś tutaj bo przydał by mi się mały lekki portfel:)
Dajcie znać co tam u Was, jeśli macie jakieś pytania śmiało piszcie a w wolnej chwili postaram sie odpisać:)
Buziaki
Alina
Witam:) Fajny wyjazd! Super mix, miło się ogląda:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło- Anna:)
Pięknie się prezentujesz :) Podziwiam, że nawet na wakacjach myślisz o siłowni :)
OdpowiedzUsuńZaczęło się od tego że pod kempingiem pewnie Hiszpan otworzył nową małą siłownię, i godzina z trenerem personalnym kosztuje tu tylko 5 euro:) Ale mają troszkę mało sprzętów a przy okazji tajskiego treningu znalazłam inną lepszą siłownię, więc jeszcze się wybiorę:)
UsuńJa raczej podziwiam, że nawet na wakacjach potrafisz myśleć o blogu i czytelniczkach. Pozdrawiam! :)
Usuńbardzo miło się patrzy na te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńtak jest, pieknie sie prezentujesz! chcemy wiecej zdjec! moze pokażesz nam swoje wakacyjne outfity?
Usuńto jest to, nie ma że wakacje, że wolne, ćwiczyć trzeba zawsze kiedy jest czas;) dzięki za polecenie kremu brzozowego, kończę pierwsze opakowanie i już wiem, że go nie zamienię;) jak Ty to robisz? cokolwiek polecasz, zawsze się sprawdza, naprawdę jesteś kimś, komu ufam w świecie yt i blogów... a takich osób na całym yt,i blogach... jedynie trzy.;) miłego wypoczynku;)
OdpowiedzUsuńo kurcze, dzięki wielkie Kochana, strasznie się cieszę że u Ciebie też się sprawdził.
UsuńJa nawet tu go ze sobą zabrałam i polecam koleżankom:)
Kochana, moze napiszesz cos o pielegnacji dekoltu, moze tez napisz jak zabrac sie za cwiczenia, zeby po kilku dniach nie zrezygnowac, moze to glupie propozycje ale ja szybko rzucam cwiczenia, a na siebie nie moge patrzec, zwlaszcza brzuch po ciazy, jestem leniem a ty jestes jak guru, co powiesz to sie do twoich rad stosuje. Moze jak dobrac sport do siebie, czym sie kierowac w wyborze. Pomoz bo wpadne w depreche. Mariola
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się ogląda :-) udanych kolejnych dni!
OdpowiedzUsuńte rokowe buciska ..zabójcze !:D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takich wspaniałych wakacji ;)
OdpowiedzUsuńAlina a kiedy wyniki Douglasowskiego konkursu?
OdpowiedzUsuńKochana już były wczoraj:)
UsuńZazdroszczę Ci :) Mi może uda sie w przyszłym roku wyjechać do Hiszpanii :) Pozdrawiam i życzę udanych wakacji :*
OdpowiedzUsuńTeż mam portfel, który robi za "kopertówkę" - coś w stylu tego różowego - tylko śmiesznie to trochę wygląda. :-D Lubię nosić ze sobą więcej rzeczy.
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku!
Pięknie wyglądasz :-). Genialne są te glam rockowe buty :-P
OdpowiedzUsuńZdjęcia są super :) buty w zebrę są mega :)
OdpowiedzUsuńSzukam tego filtra z firmy Klorane co Alinko polecałaś, ale w Warszawie nigdzie nie moge znaleźć! ktoś moze go widział w stolicy?
OdpowiedzUsuńButy zupełnie nie w moim stylu;) Podziwiam, ze myślisz o siłowni na urlopie.
OdpowiedzUsuńKochana Alinko, ja mam pytanie z innej beczki: jak poradzić sobie z pojedynczym zaskórnikiem? Jakieś 3 tygodnie temu pojawiła mi się na policzku biała grudka, z którą nic nie mogę zrobić, ani jej wydusić, ani złuszczyć... Nie wiem co zrobić :( Pomóż proszę.
OdpowiedzUsuńnie jestem Alinką ale wz twojego opisu wynika że to prosak, powinno się go przebić cienką igiełką, jak boisz się to sama zrobić to idz do kosmetyczki ona na pewno pomoże
UsuńDzięki :) I po przebiciu ponaciskać?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńtak, wycisnąć aż wyjdzie taka biała grudka, pamiętaj tylko i higienicznych warunkach i zdezynfekowaniu przebitego miejsca:)
UsuńZdjęcia piękne, zazdroszczę Hiszpanii, jest taka piękna <3
OdpowiedzUsuńjuż bardzo długo szukam torby ;) i stąd moje pytanie, co to za torba na przedostatnim zdjęciu, wygląda na skórzaną? Wydaje mi się idealna i byłabym wdzięczna gdybyś dała znać gdzie ją upolowałaś :)
OdpowiedzUsuńLubię takie mixowe posty :) Portfel w zeberkę jest cudny :D
OdpowiedzUsuńProstujesz wloski po encanto? Ciekawa jestem czy jestes zadowolona.
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny zapytam, co tam robisz zawodowo? Pisałas ze pojechałas do pracy. Jeśli to taka tajemnica to po prostu to napisz.
OdpowiedzUsuńpisala juz, wystarczy uwaznie czytac
UsuńNiech sie wypowie Alina, a nie Ty. Skoro sie pyta to znaczy, ze nie wie.
UsuńFajna ta kopertówka!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga: nailseyes.blogspot.com
Ach te letnie klimaty! Już nie mogę się doczekać swoich wakacji nad polskim morzem, ale zawsze to coś :)
OdpowiedzUsuńCześć!
OdpowiedzUsuńMam Pytanie odnośnie ostatniego posta. Mam nadzieję, że odpiszesz, bo ja się kompletnie nie znam na minerałach, a mam ostatnio coraz bardziej porblematyczną skórę...
Czy znasz puder mineralny Golden Rose mineral terracotta? Na wizażu są bardzo pozytywne opinie, ale nie wiem czy skład faktycznie nie będzie zapychający i drażniący http://2.bp.blogspot.com/-d-RBwIoVRPc/UI63_xgrahI/AAAAAAAAFSE/EsJZIabIs_s/s640/IMG_5275.jpg
I chciałabym się Ciebie spytać o skład Annabelle Minerals - nie zaostrzy wyprysków?
Pozdrawiam Cię serdecznie i z góry dziękuję za każdą odpowiedź :)
Kochana ja ten golden rose rozświetla i może lekko podkreślać nierówności na skórze. matujący annablelle nie powinien zaostrzyć trądziku, ale nie wiem w jakiej formie występuje on u ciebie:) zawsze możesz spróbować z pixie a jeśli szukasz dobrych pudrów zerknij też na kwc i lily lolo:)
Usuńdziękuję serdecznie! :)
Usuńswietna fotorelacja, oraz cudownie wszystkie zdjecia opisalas..:) bardzo spodobal mi sie twoj blog , od dzisiaj na pewno bede tutaj o wiele czesciej zagladac..:D
OdpowiedzUsuńps. obserwuje. :)
Kochana, gdzie kupiłaś tą "kopertówkę" w zeberkę?:)
OdpowiedzUsuńTo moja :). W zeszłym roku przywiozłam z Australii, kupiona w Grand Arcade w Sydney.
UsuńCiekawe fotografie:)
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia :) buty naprawdę zabójcze :D
OdpowiedzUsuńTe buty są obłędne! Co prawda zupełnie nie dla mnie, ale wyglądają super!
OdpowiedzUsuńsuper torba na ramię ta duża brązowa możesz napisać skąd?
OdpowiedzUsuńTo jest torba z Zary, ale nie widziałam tego modelu w polskich sklepach. Przywiozłam ją w maju z Paryża, więc może jeszcze jest gdzieś na rynku w sprzedaży.
UsuńRockowe buciory to coś co lubię :)
OdpowiedzUsuńInteresujące fasony butów :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne! Nic tylko pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuńA te buty! WooW :D chociaż nie wszystkie by się dla mnie nadawały, ale chociaż popatrzeć można :)
piękne zdjęcia! aż się szczerzę do monitora ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Bardzo lubię tego typu posty:)
OdpowiedzUsuńsuper zdjecia :)
OdpowiedzUsuńMam taki sam pędzelek :)
Ja mam pytanie, ale kompletnie nie odnoszące się do tego posta i troszkę boję się, czy znajdziesz wolny czas, ale jestem cierpliwa, więc z nadzieją poczekam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo staram się dbać o swoją skórę i stosuję wysokie filtry przed każdym wyjściem z domu. Mój problem tkwi w tym, że nie umiem znaleźć odpowiedniego produktu na twarz z filtrem powyżej 20, pod makijaż, który nie sprawiałby, że moja twarz świeci się jak żarówka i nie kosztował zbyt wiele. Jeśli już o tym pisałaś proszę o link, jeśli nie, o odpowiedź.
Pozdrawiam! :)
ja ze swej strony polecam vichy capital soleil 50 , mattifying face fluid dry touch, jest to filtr matujący, nic się po nim nie świeci, kosztuje ok 35-49 zł
UsuńVichy jest super albo bardzo podobny La Roche Posay Anthelios, tutaj porównanie obu http://kosmostolog.blogspot.com/2013/04/emusja-matujaca-vichy-spf-50-kontra.html, moim zdaniem oba świetne
UsuńSuper zdjęcia i wyjazd!!
OdpowiedzUsuńButy niektóre to szaleństwo :)
Zapraszam również do mnie
ankakosmetykomanka.blog.pl
czy mogłabyś umieścić tutorial, jak po encanto robisz ślimaczka? mam włosy podobne do Twoich, zrobiłam encanto i jakoś nie mogę sobie teraz z nimi poradzić, a druga sprawa jaka pianka nadaje się po zabiegu encanto?
OdpowiedzUsuńHej :) Mam do Ciebie pytanie odnośnie wyjazdu do Loret, sama lece tam w lipcu i zastanawiam się ile mniej wiecej zabrac euro żeby nie odmawiac sobie niczego przez 2 tygodnie? zaznaczam ze w hotelu mam zapewnione sniadanie i obiadokolacje. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńale szałowe buty! :D
OdpowiedzUsuńHej, pytałam się ostatnio o kosmetyki NoaLab :) Poczytalam recenzje na blogach i na jednym z nich była informacja, że sklep chyba zamknięto. Teraz trwa tam przerwa techniczna, ale chyba nie chcą skończyć działalności... Słyszałaś coś może na ten temat?
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! już odliczam do piątku i moich Włoch :) malujesz się na plaze, basen? Nie spływa Ci makijaż z buzi? Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńale masz tam fajnie ;) ostatnio zastanawiałam się nad kupnem jakiejś mgiełki do twarzy czy czegoś podobnego, polecasz coś?
OdpowiedzUsuńDroga Alino,
OdpowiedzUsuńspodziewam się, że takie pytanie już padło, ale niestety jestem w kropce i nie wiem co wybrać. Jaki radzisz kupić suplement diety na ograniczenie wypadania włosów, wzmocnienie ich, jak i poprawienie cery? Waham się między Solgarem, o którym pisałaś na blogu lub Skrzypovitą... bądź jakieś inne suplementy.
Proszę, pomóż :)
Pozdrawiam,
Iza
Napisz proszę kiedyś o tym jak ćwiczysz na siłowni! jaki plan, jak czesto itp
OdpowiedzUsuńAlina, to jednak piękna dziewczyna!Bardzo przyjemnie ogląda się twojego bloga. Jesteś bardzo subtelną osobą, ale za to charyzmą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tej Hiszpanii!:) Kocham ten kraj całym sercem i chętnie bym się z Tobą zamieniła :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentujesz:)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili :)
Ale bicek na przed ostatnim zdjęciu! :)
OdpowiedzUsuńSuper, zazdroszczę wyjazdu, fotki świetne, pięknie wyglądasz. Buty mi się podobają te w zeberkę, tak samo portfel, lubię motyw zebry. A te posłanie dla piesia- bajer! Podziwiam, że chce Ci się ćwiczyć na wakacjach, mi się nawet zimą nie chce :/ ;)
OdpowiedzUsuńPS. Mam takie samo lusterko :)
A ja zazdroszcze t-shirtu :) ala moro, powiesz gdzie kupilas?;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:P
Powiedz prosze jak nazywa sie ta fajna silownia? Tak sie sklada ze tez jestem w Lloret na troche dluzej i szukam czegos fajnego:)
OdpowiedzUsuńW Lloret dużo atrakcji zdarza się całkowicie niespodziewanie :D uwielbiam to miejsce...
OdpowiedzUsuń