Oprócz enzymatycznego, mechaniczne złuszczanie stanowi punkt w mojej pielęgnacji, do którego zawsze wracam:). Co jakiś czas stosuję klasyczne peelingi i uwielbiam je z paru względów. Najbardziej oczywiście dlatego, że są w stanie cudowanie wygładzić skórę, dzięki czemu reszta pielęgnacji może być bardziej skuteczna a kosmetyki kolorowe wyglądają na niej lepiej.
Kiedy korzystałam z mocniejszych kosmetyków powodujących łuszczenie się skóry, delikatne mechaniczne usuwanie łuszczącego naskórka pozwalało mi uniknąć pokwasowego wysypu:).
Obecnie sięgam po klasyczne peelingi również dlatego, że mogę zastosować je szybciej niż produkty enzymatyczne i kocham wykonywać nimi delikatny masaż. Mogę działać też mocniej w miejscac1h na których mi zależy, lub bardzo delikatnie w tych niewymagających większej ingerencji.
Właściwie zawsze po stosowaniu peelingów widziałam na mojej skórze świetne rezultaty (Nuxe, Caudalie) i moja skóra pozwala mi na ich regularne stosowanie.
Dzisiaj dwa które ostatnio intensywnie sprawdzałam i lubię. Został nam jeszcze jeden, ale o nim będzie pewnie innym razem:).
Pierwszym produktem jest złuszczający peeling do twarzy Natura Siberica. Ma bardziej bogaty skład w którym znajdziemy między innymi:
Bisabolol- niezastąpiony składnik wszelkich łagodzących produktów. Ma działanie antybakteryjne, przeciwświądowe, przeciwzapalne a uzyskujemy go z rumianku:).
Ekstrakt z Sofory Japońskiej- zawiera dużo witaminy P, wzmacnia więc skórę, regeneruje, uszczelnia naczynia krwionośne (oczywiście w tym celu lepiej pić wyciąg spirytusowy lub wywar).
Oprócz tego znajdziemy jeszcze ekstrakt z maliny, olej słonecznikowy, ekstrakt z orlika, jałowca, sosny syberyjskiej, mydlnicy lekarskiej.
Jak widzimy może być to skład sprzyjający regulowaniu i ukojeniu skóry tłustej, ale spokojnie mogę polecić go też dziewczynom ze skórą suchą czy normalną. Peeling nie wysusza, nie ściąga, raczej reguluje i również nie drażni.
Za złuszczanie odpowiadają tu nasiona maliny moroszki:). Drobinki są małe, jest ich dużo i są dość ostre. Dzięki temu peeling złuszcza naprawdę skutecznie, w działaniu przypomina mi ulubiony kiedyś Caudalie.
Skład INCI: Aqua, Coco-Caprylate/Caprate, Cetearyl Alcohol, Prunus Armenica Seed Powder*, Cetearyl Glucoside, Glycerin, Sorbitan Caprylate, Sophora Japonica Flower Extract, Rubus Idaeus Fruit Extract*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Aquilegia Sibirica ExtractWH, Juniperus Sibirica Needle ExtractWH, Sorbus Sibirica ExtractWH, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Water*, Pinus Sibirica Seed Oil Polyglyceryl-6 EstersPS, Saponaria Officinalis Root Extract*, Xanthan Gum, Sodium Stearoyl Glutamate, Bisabolol, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Parfum.
Organic Therapy Złoty Scrub do twarzy (klik).
Tak samo jak z pomocą poprzednika, peeling możemy wykonać bardzo delikatnie, tylko lekko masując, lub ścierać silniej.
Tutaj konsystencja jest trochę mniej gęsta, peeling to bardziej żel niż krem, ale znów mamy dużo drobinek. Są malutkie i całkiem ostre, właśnie nim peeling zawdzięcza swoje działanie. Jest to bowiem kolejny naprawę działający produkt. Skóra jest wyraźnie wygładzona a nawet lekko uspokojona. Nie ma mowy o podrażnieniu czy ściągnięciu- powiedziałabym, że wyczuwam nawet leciutkie nawilżenie.
Produkt ma bardzo dobry skład, nie znajdziemy tam nic wysuszającego, drażniącego. Mamy tu ekstrakt z migdałów, skórki pomarańczy. Właśnie migdałom peeling zawdzięcza zapach w którym kompletnie się zakochałam- przypomina mi odrobinkę marcepan i jest niezwykle przyjemny (marcepanu jeść nie lubię, jednak ten produkt zapachem mnie urzekł).
Skład: Aqua with infusions of: Organic Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Organic Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Extract, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Lauryl Glucoside, Acrylates Copolymer, Polyethylene, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid, Mica, Titanium Dioxide, Silica, Sodium Hydroxide
Na Wasze pytania, również te z poprzedniego posta odpowiem wieczorkiem, jeśli chcecie możecie wkleić mi je tutaj, może coś pominęłam:)
Jeśli macie problemy piszcie!
Dajcie znać jakie peelingi są Waszymi ulubieńcami:D
Buziaki
Miałam kiedyś podobny do Twojego peeling Organic Therapy i był super, miał trochę inną nazwę.
OdpowiedzUsuńTak tam jest jeszcze np brylantowy :)
UsuńAlino mam pytanie o Twoj podkład bell hypoallergenic - czy masz wersję matującą, rozswietlajaca czy do alergicznej cery ?
OdpowiedzUsuńJa mam matującą i tą do alergicznej- matująca tak bardzo nie matuje, co mi akurat odpowiada;)
UsuńJejjj co to za szminka?
OdpowiedzUsuńLubie twoje filmiki :D:D Są nie do pobicia :)
OdpowiedzUsuńJa mam problem z suchą skórą... Szukam jakieś kremu do skóry wrażliwej suchej, który nie będzie zapychał ale będzie widocznie nawilżał. Znasz może coś fajnego po makijaż? zauważyłam, że gliceryna i parafina lubi mi robic na twarzy niespodzianki.
Ja mogę polecić Resibo:)
UsuńZ talkiem na trzecim miejscu w składzie? Ja bym podziękowała
UsuńCo to za szminka z Twoim podpisem? L'oreal? :D
OdpowiedzUsuńTak:))
UsuńA będzie gdzieś do kupienia czy to tylko taki prezent dla Ciebie Alinko?
UsuńOj tylko dla mnie:)
UsuńCzy ja dobrze widzę, "Alina Rose" na pomadce? :>
OdpowiedzUsuńJa mam dwa peelingui od Sylveco, sa świetne. Nature Siberice też bardzo lubię, więc chyba następnym razem kupię ich peeling :) Masz na filmiku cudownie ułożone włosy - które ogólnie są przepiękne - zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie nieco z innej beczki, ale też dotyczy pielęgnacji cery.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu borykam się z małymi krostkami na policzkach. Nie odróżniają się kolorystycznie, nie są jakieś wielkie, niemalże ich nie widać na co dzień. Tragedia jednak pojawia się, gdy nakładam podkład- wtedy dokładnie je widać! Nie wygląda to estetycznie...
Nie wiem jak mogę sobie z nimi poradzić, stosuję peeling enzymatyczny, pastę głęboko oczyszczającą, żel aloesowy, maseczki oczyszczające, żel z kwasem azelainowy. Niestety nie pomaga.
Zna ktoś jakieś skuteczne metody walki z tymi paskudztwami? Dziękuje za każdą próbę pomocy! :)
Kochana to mogą być zaskórniki zamknięte-na to złuszczanie, trzeba by spróbować delikatnymi kwasami, ale często efekty daje tylko atrederm:)
Usuńmam ten sam problem :((
UsuńAlinko jak poradzić sobie z luszczeniem i suchością po glyco A?:( nie mogę nałożyć żadnego podkładu bo nie wyglądają dobrze :(
OdpowiedzUsuńKochana na pewno do mycia cetaphil czy ocm. Do smarowania polecam koncentrat nawilżający fitomedu (możesz stosować nawet solo lub dodawać do kremu), naturalny czynnik nawilżający lub esktrakt nawilżający z zsk. Dobrze nawilża też steam cream:)
UsuńA czy możesz polecić peeling dla cery naczynkowej?
OdpowiedzUsuńTo tylko enzymatyczne, np tolpy hydroenzymattczny
Usuńpolecam zerknąć na enzymatyczne peelingi na stronach z półproduktami:)
UsuńAlinko mam pytanie związane z włoskami na brzuchu. Czy jeśli wyrwe je woskiem to czy będą one żadsze i nie będą tak szybko odrastać nawet jeśli jestem w wieku dojrzewania ???
OdpowiedzUsuńPo wosku wolniej odraatają, ale żeby były rzadsze, to trzeba robić to latami
UsuńKochana będą słabsze, ale tak jak pisze anonimek wyrywać trzeba regularnie- nie martw się, jednak bo włoski w tym miejscu ma wiele dziewczyn a wyrwanie to chwilka;)
UsuńOki dziękuję ;)
UsuńAla, napiszę o czymś innym, bo muszę - Twoja rada ws. pomadki alterry do rzęs działa :) rzęsy są super :*
OdpowiedzUsuńTo fakt, ja ją używam o long4lash dla utrzymania efektów.
Usuńoo to bardzo się cieszę:D
UsuńPotwierdzam! :D
UsuńPowierdzam! :)
UsuńPamiętacie akcje z jedzeniem jabłek przeciw Putinow? Odkąd na Ukrainie trwa wojna, nie kupuję rosyjskich kosmetyków (ani innych produktów). Może są bio i eko, ale na pewno nie cruelty-free. Zostawiam pod rozwagę i pozdrawiam! m.
OdpowiedzUsuńCzym są winni producenci w tym wszystkim. Przecież to zwykli ludzie. Gazu tez nie używasz bo z Rosji?
Usuńnie widze powiązania wojny z kosmetykami
UsuńNie używam, nie mam instalacji :) W Rosji rynek nie działa tak, jak u nas. Producent mający luksusowe sklepy firmowe i eksportujący na potęgę nie może być zwykłym człowiekiem niepowiązanym z reżimem. Nie chodzi mi o przepychanki ani mówienie komukolwiek, co powinien robić - kwestia indywidualna. Chciałam tylko zasygnalizować tym, którzy starają się być możliwie mało szkodliwymi konsumentami, że oprócz kwestii przyjazności dla środowiska, nietestowania na zwierzętach, można w swoich wyborach uwzględnić też to, do kogo trafią wydane przez nas pieniądze (i czy na pewno tego chcemy).
UsuńHej Alinko ja piszę do Ciebie na inny temat. Od jakiegoś czasu ma problem ze suchym skalpem. Problem pojawił się jak skończył mi się szampon z tigi ten do kręconych włosów. Od tego czasu testowałam inne np.kallos aloe,ziaja kuracija przeciwświądowa lipidowa,neutrall z rosmanna. Ale moja skóra suszy się coraz mocniej. Olejowanie już tak nie daje efektów. Boję się,że dostane suchego łupieżu od tego wszystkiego. Proszę doradz mi jakiś plan obsługi głowy,bo sama nie dam rady.Próbowałam mycia syberyjską odżywką o której mówiłaś..ale skóra średnio ją toleruje przy myciu nią kilka razy z rzędu. Najlepiej spisywał się szampon z tigi którego ciężko dostać. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana łagodnych szamponów jest masa- ale dobrze było by gdybyś przygotowała sobie po prostu spray to skóry głowy z nawilżającym ekstraktem z fitomedu:) poza tym polecam jeszcze tę wcierkę: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=78165 bardzo fajnie nawilża ale nie obciąża;)
UsuńDla ukojenia skalpu polecam glut z siemienia lnianego ;)
UsuńDobrze Alinko, że o tym napisałaś, bo mnie peeling mechaniczny kojarzy się głównie z podrażnieniem i wysuszeniem skóry. Koniecznie spróbuję. Moja skóra wygląda o wiele lepiej, gdy używam regularnie peelingów :)
OdpowiedzUsuńostatnio testuję peeling z Ziaji, ale pewnie skuszę się na ten Natura Siberica :)
OdpowiedzUsuńAlinko, jaki polecasz tusz do rzęs, który da bardzo naturalny i delikatny efekt i jest dość przyjazny dla oka i rzęs. I żeby tylko nie sklejał ich. :) Może być jakiś apteczny czy eko, takie są chyba delikatne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : <a href="http://eskucinska.tumblr.com/>Klik Klik Klik</a>
Złoty wypróbuję ;) Ja ostatnio miałam źeńszenowy od Banii Agafii i całkiem udany był ;)
OdpowiedzUsuńMoim nr 1 wśród peelingów jest peeling drobnoziarnisty z Dax. Kupuję go już bardzo długo, zazwyczaj można go kupić w saszetkach, trudniej dostępna jest tubka.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu używam peelingu enzymatycznego z Organique, który ma w składzie papainę i bromelainę. Ogólnie jestem zadowolona z tego jakie daje wygładzenie, ale zauważyłam, że po aplikacji zaczyna mnie wysypywać. Chciałam zapytać czy jest to normalne, bo skóra się oczyszcza? I ile to może trwać?
OdpowiedzUsuńHm to zależy- być może to jakaś reakcja alergiczna, bo bardziej klasyczny wysyp możliwy jest, jeśli skóra szybko i mocno się łuszczy- wtedy ujścia gruczołów łojowych są zaczopowane i pojawiają się krostki- przy złuszczaniu enzymatycznym taki efekt pojawia się rzadko:)
UsuńZazwyczaj robiłam tak, że jednego dnia robiłam peeling a drugiego maseczkę z glinki. Być może stąd ten wysyp... Spróbuję bez glinki, może będzie lepiej :) Bardzo dziękuję za odpowiedź !
UsuńPrzypominsz mi Jennifer Love Hewitt ;D Śliczna jesteś.
OdpowiedzUsuńO, będę musiała któryś wypróbować :) Co prawda od dawna już używam tylko enzymatycznego, ale zbliża się zima, a wtedy moja skóra - nie ważne jak bardzo bym ją chroniła, nawilżała i natłuszczała, to miejscami się wysusza i łuszczy, a z tym lepiej sobie radzi mechaniczny peeling :)
OdpowiedzUsuńHej kochana :) używałaś może kiedyś mydełka borowinowego z uzdrowiska busko-zdrój? Z 5 olejkami i solanką. Delikatna biała piwonia... Dzisiaj w sklepie wpadło mi w ręce i od razu pomyślałam o Twoim blogu i Tobie :)
OdpowiedzUsuńNie używałam ale dziękuję:))
UsuńDroga Alino,
OdpowiedzUsuńJeśli znajdziesz czas na przeczytanie tego komentarza i poświęcisz chwilę, aby odpisać, będę Ci bardzo wdzięczna. Chciałam prosić o poradę odnośnie szamponu. Niedawno kupiłam Biokap do włosów wypadających, ale już po 2 użyciach dostrzegam, że niestety powoduje u mnie łupież (wcześniej coś takiego zdarzyło mi się po rosyjskim cedrowym szamponie Agafii i po pewnym czasie stosowania balsamu myjącego Sylveco). Mam przetłuszczającą się skórę głowy, dodatkowo od sierpnia przeżywam(!) wzmożone wypadanie włosów (obecnie prawdopodobnie spowodowane niedoborami lub czymś z tym związanym, ponieważ przez pewien czas nie mogłam jeść - mam stwierdzone nadżerkowe zapalenie żołądka, które leczę). Około 1,5 roku temu udało mi się zażegnać poprzednie (pohormonalne), wzmocnić „to”, co zostało, odżywić, dorobić się licznych baby hairs. Teraz, oprócz podjętego leczenia połączonego z dietą, chciałam możliwie ograniczyć wypadanie z pomocą kosmetyków. Tyle, na ile się da. Miałam nadzieję, że Biokap okaże się dobrym wyborem, ale dostałam coś za coś... Czy łupież pojawiający się po tych produktach to efekt wrażliwości na zioła/ekstrakty? Dodam, że już dłuższy czas nie używam zwykłych, drogeryjnych szamponów z sls, sles itp., ponieważ w pewnym momencie także zaczęły mi szkodzić, powodując swędzenie i wspomniany tłusty łupież :/ Z dziecięcych mojej skórze odpowiada Babydream, ale na dłuższą metę przesusza włosy na długości. Niedawno wypróbowałam Tołpę do włosów cienkich i też może być (moje to cienkie, falowane, niskoporowate, naturalnie o normalnej gęstości). Niczego jednak nie mogę stosować dłużej, bo skóra i włosy szybko „przyzwyczajają się”, dlatego zawsze muszę mieć coś na zmianę. Co robić z obecnym wypadaniem? Stosować mimo wszystko ten Biokap? Wiem, że jesteś fanką mycia odżywkami, ale obawiam się, że u mnie się to nie sprawdzi.
Pozdrawiam ciepło,
Twoja czytelniczka, Kasia.
Kasiu w takim razie sięgnij po ten szampon:http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4778 jest genialny i ma wersje do tłustego łupieżu- jeśli wypadanie będzie dodatkowo wywołane problemem ze skórą głowy to ten szampon pomoże i będzie dobry na zmianę. spróbuj jeszcze to: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16273 i np z bezpieczniejszych ziołowych: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=78165
UsuńNie ma co cisnąć tego biokapu jeśli Ci nie służy, czasem niestety tak bywa.
To serum już zamówiłam + ten szampon http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=78262 w nadziei, że rzeczywiście będzie łagodny, nie wysuszy włosów i nie dostanę od niego łupieżu. Łupież pojawia się tylko przy używaniu trefnych kosmetyków, gdy je odstawię, momentalnie ustępuje, także chyba na razie nie inwestuję w więcej eksperymentów. Vichy Dercos jest też na wypadanie, ale miałam próbkę i jest dla mnie zbyt mocny (jest na slsie) - skóra swędzi i szybciej się przetłuszcza. Kiedyś takich kłopotów nie miałam, myłam włosy zwykłymi szamponami i było okej :/ Dziękuję Kochana, że przeczytałaś to wszystko! :*
UsuńKasia
ok rozumiem;) w takim razie daj znać jak ten szampon kiedy przyjdzie to też go wypróbuję:)
UsuńDam na pewno :)
UsuńBardzo lubię mocne zdzieraki. Mam wtedy efekt bardzo gładkiej i czystej skóry - co uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńAlu, czy mogłabyś polecić mi dobry, bezbarwny żel do brwi w cenie do 30-40 zł? :) Na kolorze mi nie zależy, ponieważ używam henny do brwi.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że się wtrącę, ale polecam żel z Loreal'a (Brow Stylist Plumper); mają dwa kolory i właśnie bezbarwny:) To naprawdę fajny produkt, niesamowicie usztywnia włoski, jeszcze nie natrafiłam na nic tak dobrego w tej cenie, ale nawet już nie szukam, bo to mój mały ideał.:) Przejrzyj KWC - ten kosmetyk zbiera bardzo dobre recenzje.
UsuńJa używam w tym celu odżywki do rzęs Celia bo świetnie utrwala:))
UsuńAlinko! Wiem,że zwykle mogę liczyć na mądrą radę z Twojej strony,więc i teraz zadam pytanie właśnie Tobie ;) Jak myślisz, jakie rozświetlacze są najlepsze dla osoby, która jeszcze nigdy nie miała z nimi styczności (np. w płynie, kamieniu, kremie itd.) I co sądzisz o rozświetlaczach Mac?
OdpowiedzUsuńHej Kochana:) osobiście uważam, że świetne są rozświetlacze w kremie- jeśli tylko dobierzesz odpowiedni odcień bo to 80% sukcesu:D
Usuńtutaj do wyboru masz me me me, benefit, nyx, elf. Możesz je łączyć z podkładem, szczególnie jeśli zależy Ci na bardziej naturalnym efekcie:)
http://www.alinarose.pl/2014/02/jak-rozswietlic-skore-i-nadac-trcohe.html
Mac ma oczywiście dobre produkty w kamieniu, ale trzeba bardziej starać się, by dobrze je nałożyć i by nie zostawiły pudrowej warstwy. Super rozświetlacze w kamieniu i płynie ma Becca. taki bezpieczny i subtelny jest ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=48411
Nie dokończyłam o tych rozświetlaczach- dodam,że zależy mi na naturalnym wyglądzie. Z góry dzięki za pomoc! Jest tyle konsystencji i różnych produktów,że totalnie nie wiem co wybrac ;)
OdpowiedzUsuńo teraz doczytałam, no to polecam ostatni:D
UsuńJa korund kupiłam ostatnio do zdzierania:) Połączyłam w słoiczku z emulsją do mycia twarzy alterry:) Dopiero dwa razy użyłam więc nie będę się wypowiadać na razie o skuteczności:) Pytanie mam Alinko - puder bambusowy na podkład z annabelle minerals nakładać przed podkładem czy po nałożeniu podkładu? :)
OdpowiedzUsuńDroga Alino, Czy to jest ten Vichy dercos do łupiezu tłustego co polecasz:
OdpowiedzUsuńhttp://www.boots.com/en/Vichy-Dercos-Sebo-Corrector-Shampoo_1276109/
skład jest inny niż na wizazu więc troszke się pogubiłam.
Kochana ten: http://www.boots.com/en/Dercos-Anti-Dandruff-Shampoo-for-Dry-Hair_1277105/ tylko w wersji dla tłustych włosów;)
UsuńOoo rozumiem :) Dziękuję bardzo! Dzisiaj poszukam i dam znać jak sie spisał!
UsuńAlinko mam pytanie , czy zamiast rumiankowego zelu do mycia twarzy sylveco mozna uzyc zelu 3 w 1 z bielendy ogórek i limonka?? do cery ze sklonnosciami do niedoskonałości? i jaki krem na noc polecasz? czy effaclar k może byc?
OdpowiedzUsuńKocham twoje zdjęcia;]
OdpowiedzUsuńJa lubię zarówno peelingi enzymatyczne jak i mechaniczne, chociaż mam skrę suchą. Wszystko zależy od potrzeb :)
OdpowiedzUsuńkinganaturalnie
Troch nie na temat, ale kiedyś pisałaś o nawilżaczu powietrza. Mogłabyś powiedzieć jakiej wody do niego używasz i jeśli jest to coś w stylu destylowanej to gdzie ją kupujesz?
OdpowiedzUsuńAlinko, a czy te peelingi nadają sie do stosowania w momencie używania kremów z kwasami? Czy to już by była przesada?
OdpowiedzUsuńW tej chwili jestem w trakcie kuracji kremem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami, no i nie wiem czy mogę używać peelingów czy lepiej nie.
Ja też uwielbiam peelingi mechaniczne, zawsze dają świetne efekty :) Natomiat na co dzień używam żelu do mycia twarzy Nivea Visage, Pure Effect, Clean Deeper z drobinkami peelingującymi, który jest genialny :)
OdpowiedzUsuńKochana! Jestes moim wybawieniem!!!! Dermatolodzy mogą Cię po piętach całować :) wczoraj umyłam włosy pierwszy raz w życiu odżywką i dodałam białej glinki. Szczerze- byłam trochę negatywnie nastawiona przez to wszystki co przeszłam wcześniej z moimi włosami. Przyszedł moment modelowania włosów i stał się cud! Skóra głowy czyściutka, zero suchej skóry a włosy dostały kosmicznej objętości i blasku. Dziś moja skóra nareszcie nie ma suchych łusek ani dziwnych białych kuleczek. Nie przetłuściła się tak jak zawsze i nie czuję ściągnięcia i swędzenia! To niesamowite!!! Dzięki z całego serca! :) :) :)
OdpowiedzUsuńHej Alinko zaciekawiłaś mnie peelingiem do twarzy Natura Siberica i w ogóle całą stroną Triny.pl - chciałabym kupić sobie jakiś żel do mycia twarzy [ mam cerę normalną ze skłonnością do powstawania zaskórników w strefie T niestety nie umiem sobie z nimi poradzić ] może mogłabyś coś polecić ?
OdpowiedzUsuńAlinko, a słyszałaś może o sodzie oczyszczonej do przetłuszczających się włosów ??
OdpowiedzUsuńTak kochana wiele osób myje nią włosy- jednak jest to czasem sposób problematyczny i wymaga cierpliwości- musisz sama zobaczyć jak się u Ciebie sprawdzi:)
UsuńHej Alu:) Zastanawiam sie nad wyborem hydrolatu. Mam cere mieszana w kierunku ku tlustej, rozszerzone pory, kolo nosa widoczne naczynka i pojawiajace sie nieliczne niedoskonalosci przed okresem... Pozdrawiam i z gory dziekuje za porade ;)
OdpowiedzUsuńKochana mieta jest fajna, na naczynka kocanka, oprócz tego ok będzie jeszcze oczar:)
UsuńCześć Alinko :) Co prawda trochę nie na temat, bo peeling by mi chyba teraz spalił twarz, ale juz niejednokrotnie mi pomogłaś, więc i tym razem się do Ciebie zwracam.
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie, a raczej na początku kuracji Izotekiem, z trądzikiem męczyłam się około 10 lat i wypróbowałam już wszelkie mozliwe metody, więc chwyciłam się za ostateczność w walce o nieskazitelną cerę.
Niestety, dopadły mnie wszelkie mozliwe skutki uboczne poza bólem mięśni i stawów, jednak najgorszym z nich jest buraczany kolor twarzy i ciągłe pieczenie. Jedyny moment ulgi odczuwam, gdy umyję twarz odą, ale wtedy skóra schodzi z niej jak z węża. Stosuję Iwostin Purritin Rehydrin (żel do mycia i krem) na zmianę z kuracją lipidową Ziaji Med (takze żel i krem na dzień/noc). Najczęściej po prostu ochlapują buzię wodą, a po osuszeniu przemywam tymi zeami na waciku. Piecenie i ból skóry twarzy, które towarzyszą tym zabiegom są nieziemskie, mimo ze np ZIaja jest do skóry atopowej, a koor mam jakbym spała na słoncu bez ochrony 8 godzin.Nie nakładam nawet makijażu, zeby to ukryc, bo bym chyba zeszla od tego pieczenia. Czy masz pomysł jak to złagodzić? Zaraz mam zamiar nałożyć glutka z siemienia,moze to coś da. To dopiero 10 dzień kuracji, wizyta u dermatologa 27 września dopiero, a ludzie w pracy patrzą na mnie jak na zjawisko :( Skóra głowy też mnie swędzi i piecze, ale na razie nie mam łupieżu, moze polecasz jakiś szampon delikatny?
Co mam zrobić? Bardzo proszę o pomoc, wstyd mi wychodzić na ulicę i nie wiem jak przetrwam mrozy. :(
Cześć, nie jestem Alina, ale może pomogę, bo również jestem w trakcie kuracji (Aknenorminem). Proponuję wszelkie kremy zastąpić olejkiem jojoba, który przynosi ogromną ulgę. Dzięki niemu moja skóra nie złuszcza się nawet tak strasznie ;) U mnie sprawdza się także bardzo dobrze hydrolat z róży do przemywania twarzy po myciu. A jeśli o mycie chodzi, to stosuję mydło z Aleppo z najmniejszą zawartością oleju laurowego (20%).
UsuńCo do głowy, moja skóra toleruje obecnie jedynie Babydream, myślę że mogłyby się sprawdzić także inne szampony dla bobasów ;)
Wiem, że każda skóra reaguje inaczej, ale u mnie ten zestaw sprawdza się póki co bardzo dobrze. Mam nadzieję, że pomogłam, trzymam kciuki także za Twoją kurację, sama męczę się z problemem 10 lat. Pozdrawiam :)
Hej ;-) ja też przechodzę kurację izotekiem i też miałam w pierwszych dwóch-trzech tygodniach bardzo czerwoną i wrażliwą cerę, która nawet na płyn micelarny reagowała pieczeniem. Ciężko mi było z tym sobie poradzić, najbardziej pomógł czas. Koniecznie też pamiętaj o filtrach, bo teraz dla takiej skóry nawet najmniejsza dawka promieni ti koszmar.
UsuńJa w tym czasie próbowałam kremu kakaowego z ziaji, maseczki oliwkowej z ziaji, maseczki takiej czerwonej z rival de loop, ale wszystko średnio się spisywało. Staraj się nie używać żelu do mycia tylko może właśnie płyn micelarny bo to delikatniejsza opcja i wytrwale czekaj. U mnie teraz jest o niebo lepiej:)
Kochana to ja dodam od ciebie jeszcze ekstrakt nawilżający z zsk- możesz używać go też do skóry głowy razem z np hydrolatem z mięty- może przyniesie ulgę. Mogłabyś spróbować jeszcze masła shea na twarz- w zimie bo wtedy będziesz potrzebowała czegoś bardziej tłustego.
UsuńCo do szamponu- emolium ma taki, ale nie dam gwarancji że się sprawdzi:)
Jejku,nie spodziewałam się tak wielu odpowiedzi.Bardzo dziękuję dziewczyny, postaram sie uzbroiic w cierpliwość i zastosować sie do Waszych wskazówek.Pozdrawiam :-)
UsuńTeż lubię peelingi mechaniczne, ale nie powinnam ich używać.
OdpowiedzUsuńhej :) ja trochę nie w temacie... czy mogłabyś mi polecić jakąś dobrą kosmetyczkę w Krakowie? Chodzi o regulację brwi i hennę. Chciałabym w końcu nadać im jakiś sensowny kształt, a sama się trochę boję, żeby nie przesadzić. No i żebym nie wydała fortuny :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
Kochana ja kiedyś chodziłam do kasi milczyńskiej ale teraz nie wiem czy jeszcze przyjmuje w fbi na starowiślnej:)
UsuńHej, mam pytanie trochę odbiegające od treści posta. Czy nadal jesteś na diecie paleo? ;)
OdpowiedzUsuńWzdycham do Siberiki , pewnie w końcu się na nią skuszę . Mają świetne produkty, najbardziej interesują mnei te do włosów ,ale może warto by było trochę czasu poświęcić pielęgnacji cery
OdpowiedzUsuń