Niestety w zimie wilgotność powietrza spada wraz z jego temperaturą. Takie chłodne powietrze w połączeniu z ogrzewaniem w blokach pozbawiają nasze włosy nawilżenia, sprawiając że elektryzują się, łamią i rozdwajają. U wielu z Was w odpowiedzi włosy mogą też zacząć się bardziej przetłuszczać, tym bardziej jeśli nosimy czapki wykonane z materiałów niepozwalających naszej skórze głowy oddychać. Jak radzić sobie zimą z pielęgnacją włosów? Niżej znajdziecie parę rad i sposobów na to jak zadbamy o włosy w trakcie tej niesprzyjającej pory:)
Odżywiamy, olejujemy i
nawilżamy!
Zimno, wiatr, suche
powietrze w domu wymagają włączenia do pielęgnacji mocniej
nawilżających odżywek czy masek. Nie każda odżywka i maska jest
jednak sobie równa. Pamiętajmy o tym aby unikać takich, które
zawierają duże ilości protein, bo przeproteinowanie to ostatnia
rzecz jakiej potrzebujemy zimą;) Tak samo odżywki nakładane po
myciu na chwilę, najprawdopodobniej nie nawilżą naszych włosów
dogłębnie, a jedynie wygładzą łuski włosa, przez co łatwiej je
rozczeszemy i możemy mieć złudne wrażenie że ich stan znacznie
się poprawił. Warto jednak wybrać maskę nawilżającą (zawierającą np D-panthenol czy aloes) i stosować
ją na dłużej raz lub dwa razy w tygodniu. Sprawdzą się emolienty takie jak: alkohole tłuszczowe, kwasy tłuszczowe, masła roślinne i oleje.
Najlepiej
skoncentrować się na nałożeniu maski po myciu na końce, które
zwykle są najbardziej przesuszone i zniszczone. Maskę możemy
zostawić na włosach na 15 minut, dodatkowo podgrzewając czepek aby
cały zabieg przyniósł lepsze rezultaty. W ten sposób łuski włosa
unoszą się pozwalając składnikom maski na lepszą penetrację i
dogłębne działanie:)
Po dokładnym
spłukaniu maski możemy zastosować nawilżającą płukankę z
siemienia lnianego i odrobiny octu jabłkowego. Ostatnie płukanie
powinnyśmy wykonać też z pomocą chłodniejszej wody by pozwolić
łuskom włosów na domknięcie się.
Olejowanie przed myciem może okazać się równie ważne. Mogę stwierdzić, że olejowanie jest dla mnie o wiele ważniejsze w zimie niż latem, również dlatego, że niestety częściej zdarza mi się suszyć włosy (ale ponieważ mieszkam w kamienicy, wilgotność powietrza jest wyższa i mogę sobie na to pozwolić).
Obecnie trzymam olej na włosach godzinę, najczęściej wybieram Budwigowy olej lniany, który genialnie sprawdza się na suchych, kręconych włosach.
Wzbierzemy
łagodniejszy szampon.
Zimą skóra głowy
może mieć tendencje do przetłuszczania się (tak samo jak skóra
twarzy często wariuje) a włosy pozostają suche. Warto wybrać
łagodny szampon z myślą o skórze głowy, aby nie wpaść w błędne
koło zbyt intensywnego oczyszczania, albo wybrać odżywkę do mycia
na zmianę z szamponem. Jeśli czujemy że włosy są obciążone,
raz na jakiś czas możemy sięgnąć po mocniejszy szampon z sls czy
innym siarczanem.
Nosimy czapkę i chronimy włosy:)
Choć czapki potrafią skutecznie zniszczyć ułożoną fryzurę i tak nie możemy o nich zapominać. Oczywiście głównie ze względów zdrowotnych, ale również po to, by nasze włosy nie były narażone na zimno i śnieg;)
Zimny wiatr powoduje przesuszanie włosów, cebulki bardzo źle reagują na zimno i możemy stracić ich trochę więcej.
Jeśli mamy bardzo długie włosy, możemy wybrać czapkę w którą po zwinięciu będziemy mogły je włożyć.
Warto pamiętać też o regularnym praniu czapki, szczególnie jeśli mamy przetłuszczające się włosy. Jej wnętrze możemy lekko spryskać suchym szamponem.
Kiedy mamy problem z elektryzowaniem się włosów, warto popsikać wnętrze czapki sprayem antystatycznym lub wyprać w specjalnym płynie.
Unikamy suszenia.
Raz na jakiś czas... ampułka.
Ja bardzo polecam ampułki Kerastase lub Loreal Professionel (klik). Ampułka sprawdzi się, jeśli nasze włosy były rozjaśniane, często farbowane lub po trwałej. Jeśli uda nam się dobrze wykonać zabieg i podgrzać włosy w trakcie trzymania zawartości ampułki, efekty możemy odczuć nawet przez dość długi czas. Specjalne ampułki możemy kupić taniej w sklepie fryzjerskim, lub zdecydować się na taki zabieg w salonie, co jest niestety sporo droższe.
Nawilżamy powietrze i pamiętamy o diecie!
Wilgotność powietrza i tak punkt rosy mają ogromne znaczenie w pielęgnacji włosów. Jeśli mieszkamy w bloku, w trakcie okresu grzewczego powietrze będzie bardzo suche co szybko odbije się na kondycji naszych włosów i skóry. Dlatego warto zainwestować w nawilżacz powietrza, lub zadbać o to innymi metodami. Na kaloryferze możemy umieścić pojemniki z wodą, suszyć wilgotne ręczniki. Jednak u mnie sprawdził się dopiero nawilżacz powietrza.
Musimy pamiętać też o dostarczaniu odpowiedniej ilości płynów, najlepiej ciepłych. W zimie często zdarza się że pijemy zdecydowanie za mało ciepłych rzeczy i zjadamy za mało ciepłych potraw.
Dodatkowo nasza dieta jest bardziej uboga w witaminy i minerały (warto sięgnąć po kiszoną kapustę;) więc jeśli nie jesteśmy fankami sezonowych niedoborów możemy bardziej skupić się na uzupełnianiu posiłków w warzywa i owoce, które są jeszcze u nas dostępne.
Koniecznie dajcie znać jak dbacie o swoje włosy w zimie i czy Wasza pielęgnacja jakoś się zmienia!
buziaki
Alina
Alinko, a co z suszarką z zimnym nawiewem i jonizacją. Od dawna chcę taką kupić, ale czy to ma sens? Chciałabym suszyć nią włosy, ale czy to hit czy mit, że taka suszarka wygładza, dodając blasku włosom? Mam szczotkę jonizującą i ona działa, ale suszarka? Przecież najpierw należałoby zabezpieczyć silikonem włosy z jakimś olejkiem, później wysuszyć ciepłym nawiewem, później zimnym z jonizacją...Nie wiem, czy to ma sens...
OdpowiedzUsuńTo chyba mit z piękniejszymi włosami po suszeniu...Kasia
ja mam opcje jonizacji i widzę małą różnicę, ale nie powiedziałabym że powala:)
UsuńSuszę zawsze na średniej temperaturze, później jeszcze chłodnym nawiewem, ale moje włosy najładniej wyglądają kiedy wyschną same więc suszarka jest ciut lepsza niż zwykła, ale i tak szału nie ma:)
za to to, co daje u mnie wymierną różnice przy suszeniu to żel lniany, który sprawia że włosy schną wolniej (właśnie szybkość wysychania ma wpływ na ich późniejszą jakość) i choć zajmuje to troszkę więcej czasu potem włosy są w wiele lepszej formie:)
UsuńJa mam suszarkę z jonizacją i powiedziałabym właśnie, że "powala" - głównie dlatego, że nieco eliminuje elektryzowanie, bo zwykle o tej porze roku wyglądam jak piorun w szczypiorek :P
UsuńRównież posiadam suszarkę z jonizacją i włosy po niej mniej się puszą. Używam ją z dyfuzorem, więc ponadto ładnie się układają :)
UsuńCudów oczekiwać nie można, ale moim zdaniem ten zimny nawiew z jonizacją coś tam daje. Ja mam remingtona. Ja bez suszarki nie wyobrażam sobie funkcjonowania. Włosy schną mi przez cały dzień i wyglądają bez suszarki jak wyjęte z wyżymarki z mega puchem.
Usuńja jeśli nie wysuszę włosów suszarką, to są oklapnięte, o wiele szybciej się przetłuszcza skóra głowy i elektryzują się strasznie; wie któraś z Was, od czego to zależy?
UsuńZa wszystkie komentarze bardzo dziękuję :) Kasia
Usuńa co to za ampułki? jak się je stosuje?
OdpowiedzUsuńAnia
Tutaj masz więcej informacji:) http://www.alinarose.pl/2012/03/ampuka-powercell-repair-dla.html
UsuńZnasz jakis dobry sposob na dodanie wlosom objetosci? Mam bardzo cienkie i niezbyt geste wlosy dlatego zawsze scinalam na krotko ale od pewnego czasu zapuszczam, maja dlugosc prawie do ramion i wygladaja fatalnie! Jaby mi je ktos przylizal do glowy i do tego jak probuje je ulozyc to strasznie sie elektryzuja :(
OdpowiedzUsuńTutaj było o tym troszkę:) http://www.alinarose.pl/2012/09/jak-dodac-wosom-i-fryzurze-objetosci.html
UsuńAlinko, planujesz w najbliższym czasie post o tym jakie zioła pić aby zwalczyć trądzik? Zaczynam dzisiaj pić bratek, nie mam wielkich problemów z cerą, jedynie na czole pełno małych niewidocznych krostek, i zastanawiam się co jeszcze wybrać.
OdpowiedzUsuńKochana jasne taki post sie pojawi, choć same ziola czesto nie wystarcza, ważne są zmiany w diecie:) bratek to dobry wybór, pomocny moze być jeszcze korzeń łopianu:)
UsuńAlinko a co sadzisz o tej odżywce FEG, Eyelash Enhancer albo o relash ? Bardzo zależy mi na Twojej opini ? A jeśli któraś z czytelniczek używała to bardzo proszę o informacje... Bo revitalash cześto ma skutki uboczne, a tego suę boję ... no i ta cena. BARDZO ZALEZY MI NA WASZEJ POMOCY :*
OdpowiedzUsuńJa zuzyłam juz 2 opakowania. Efekty są, ale niepowalające.
UsuńHey :) używam FEG, od 2 msc. i widzę spore efekty! Przede wszystkim rzęsy są dłuższe, używam do tego tuszu pogrubiającego ;D Ostatnio sprzedawczyni w drogerii spytała, czy mam kępki doklejane, więc efekty są widoczne:) Czy są efekty uboczne? Pewnie okaże się za jakiś czas. Jedyne co zauważyłam, to to, że jeśli nałożę odżywki za dużo, to lekko piecze w oko, i następnego dnia rano oko jest zaczerwienione, ale to ustępuje. Generalnie jestem bardzo zadowolona i w styczniu planuję zamówić kolejne opakowanie.
UsuńOlejowanie lepiej robić z większą ilością zamieszanych olejów, czy lepiej tylko z jednym? Kiedys slyszalam też, że po olejowaniu powinno się długo trzymać te oleje na wlosach w turbanie (3-5godz.). To prawda? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo wszystko zależy, każdemu pasuje co innego i nie ma jednej uniwersalnej metody :) musisz pokombinowac sama i stwierdzić jak Ci najlepiej :)
UsuńAle lepiej olejować jednym, bo jak zmieszasz kilka i będziesz miała np. puch to nie będziesz wiedziała kto jest winowajcą :)
ja polecam jojobe:D włosy mięciutkie jak u dziecka, puszyste ale nie puszące sie,nawilżone, można przesadzić z ilością ale nie tak łatwo jak z olejami.
Usuńdodaje kilka kropli do odżywki przed i po i czasem jeszcze na wilgotne końce lub suche(u mnie po suszeniu suszarką) i jesli mam lekko obklejone końćowki to z łatwością mogę wczesać tan nadmiar szczoką w całe włosy i wyglądają bardzo świeżo:)
Kochana, czy mogłabyś mi polecić jakiś dobry krem do rąk? Zależy mi również na skórkach i paznokciach. Pozrdawiam Cę cieplutko ;)
OdpowiedzUsuńAlinko ale super wyglądasz w tej czapce! Ja zimą jeśli nie noszę czapki to zawsze mam kaptur, częściej też olejuję włosy i staram się je delikatnie wiązać, bo nie chcę ich wystawiać na działanie mrozu, śniegu i wiatru.
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post :-) ja nigdy nie robiłam nic inaczej, no poza noszeniem czapki i niestety częstym suszeniem włosów, ale postaram się coś nowego wprowadzić. dzięki :)
OdpowiedzUsuńWiem że mam takie głupie pytanie, ale nie wiem czy lepiej włosy chować pod płaszcz gdy wychodzimy czy je wypuszczać? :D
OdpowiedzUsuńteż się zawsze nad tym zastanawiałam, jedno złe i drugie niedobre:D pod płaszczem są ocierane z obu stron, elektryzują się i plączą, na płaszczu są narażone na zimno które też nie jest zbyt dobrą opcją. mam długie włosy, obecnie wybieram opcję 'pod płaszczem', czasami związuję je w lekki warkocz żeby się nie plątały.
UsuńChować w czapkę :)
UsuńJa polecam olejowanie:) chyba wypróbuje też ampułkę:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomocne rady :). Muszę pomyśleć nad tym nawilżaczem powietrza.
OdpowiedzUsuńPromieniejesz! :)
mi od czapki strasznie elektryzują się włosy.. macie jakieś sposoby na to? :/
OdpowiedzUsuńja polecam czapkę z bawełny bo większość czapek w sieciowicach jest akrylowa i taka sztuczna w dotyku - mam obie i różnica jest przeogromna.. tak samo jak ma się dobry bawełniany kardigan (od tych z domieszkami nawet włosy na rekach mi staja dęba)
Usuńdziękuję :* jeśli taką znajdę to na pewno kupię i wypróbuję :)
Usuńmi bardzo pomogła szczotka z włosów dzika:) i lekkie odżywki w sprayu
UsuńWyglądasz przepięknie!
OdpowiedzUsuńMoja zimowa pielęgnacja włosów wygląda podobnie. Jeszcze tylko muszę zaopatrzyć się w ocet jabłkowy ;)
Ja mam takie pytanie nie na temat ale poszukuje dosyć taniej czarnej kredki która w miarę dobrze by się trzymała na lini wodnej , moglabys mi coś polecić albo wy dziewczyny ? Ps .: słodko wygladasz na tych zdjęciach
OdpowiedzUsuńKoniecznie kup sobie czarny KOHL, skuteczny, zdrowy, niedrogi...
UsuńAlinka tez go kiedys polecała na tym blogu.
Ja używam (za jej namową właśnie) i jestem baaardzo zadowolona :)
Najtańsza wersję (oryginalną) kupisz chyba tu:
http://allegro.pl/hashmi-kajal-arabski-kohl-czarny-100-oryginalny-i3726136624.html
A kupowała go już tam bo ja jakoś nie mam pewności do internetowych zakupów ;) i czy wystarczą na długo ?
Usuńjeśli chodzi o kredki to polecam Revlon
Usuńmaluje linie wodną od lat i te są najlepsze
ja kupowałam u innego sprzedawcy, ale wystarczaj na baaardzo długo...swoj mam juz ponad pol roku i mam ponad połowę :)
Usuń~ K.
avon super shock
UsuńCzęsto odwiedzam Twojego bloga. Piszesz o wielu naprawdę ważnych rzeczach. Uwielbiam stosować naturalne środki do pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu zauważyłam, że mam bardzo zmęczoną skórę twarzy, szarą, pozbawioną blasku. Mam dopiero 19 lat, mogłabyś mi powiedzieć jak sobie z tym radzić?
Ja polecam maske algowa :) a takze od srodka picie oleju lnianego :)
UsuńCześć Alinko, świetny wpis.
OdpowiedzUsuńOstatnio zrobiłam sobie maskę do włosów i dodałam do niej zółtko jajka, po wyschnięciu doznałam szoku, włosy okropnie mi sie wysuszyły i spuszyły :( To oznacza, że proteiny będa na mnie źle działać?
W zimę można używać glicerynę? Jest humektantem, nie spuszy nam włosów? :)
A ja mam pytanie nie na temat :) Można wiedzieć skąd ten czarny szalik/komin? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam♥
http://veronika-bloog.blogspot.com/
poszukaj w poprzednich postach..gdzies sie tam pojawił ;)
UsuńWitam,mam pytanie do Pani. Co sądzi Pani o tych pędzlach ( http://www.romwe.com/4pcs-pure-goat-cosmetics-makeup-blush-loose-powder-brush-set-p-71955.html ) ? Opłaca się je kupic ? Nie jestem żadną makijażystką ,ale chciałabym kupic jakieś naprawdę dobre i tanie pędzle.
OdpowiedzUsuńno, niestety zima nie jest łaskawa dla naszej urody...
OdpowiedzUsuńTak jak i każda inna pora roku : ) Wystarczy zadbać i jest ok .
UsuńAlinko co to za piękny komin na zdjęciach?
OdpowiedzUsuńuwielbiam kiszoną kapustę do ryby mój must have obiadowy :)
OdpowiedzUsuńKurcze, zima jest właśnie miesiącem kiedy chętniej sięgam po suszarkę. Zazwyczaj nie mam tego w zwyczaju, ale jakoś tak z mokrą głową na mróz to mi nie po drodze!
OdpowiedzUsuńAlinko, ja z innej beczki. Powiedz proszę, jak zmywasz brokatowy lakier do paznokci? Słyszałam, że na łatwość zmywania wpływ ma baza pod lakier. Może masz jakąś dobrą do zaproponowania, bo moja w ten sposób najwyraźniej nie działa....
OdpowiedzUsuńWiem, że trochę nie na temat, ale mam do ciebie pytanie. Co polecasz na pozbycie się włosków na rękach dla brunetki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
są jakieś olejki naturalne które podobno są dobre przeciw wyrastaniu włoosków po depilacji- nie wiem czy dobrze pamiętam ale może to być olejek z krokosza bawarskiego:) ale o efektach nie powiem bo nie próbowałam
Usuńja tez chce taki komin! gdzie kupilas? buziaki
OdpowiedzUsuńAlinko ostatnio zauważyłam, że Twoje włosy są bardzo ładnie wygładzone :) Czy to pozostałości po trwałym prostowaniu? Proszę o odpowiedź, ponieważ chciałabym jakoś opanować mój puch - próbuję wysuszyć loki na szczotce i już nie wiem jak uzyskać efekt gładkich włosów :(
OdpowiedzUsuńMoje włosy bez suszenia to koszmar :D
OdpowiedzUsuńAlinko skąd masz ten cudny komin ze zdjecia?? :)
OdpowiedzUsuńAlinko, dziewczyny! Powiedzcie mi proszę czy mydło (40%) aleppo z organeo różni się czymś tym z organique? I czy miała któraś z Was styczność z mydłem sanbios z zieloną glinką?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
a ja mam pytanie niezwiązane z tematem posta. czy Alina i inne dziewczyny mogłyby polecić mi jakiś wysoki filtr na zimę (SPF 50). Kupiłam sobie Redermic z LaRoche Posay, ale nie zaczynam się nim smarować dopóki nie kupię wysokiego filtra. Najlepiej, żeby nie tłuścił za bardzo i nadawał się pod makijaż. Twraz mam krem z filtrem 15 i podkład też z 15tką(wiem, że one się nie sumują), ale to chyba za mało... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam z svr filtr 50, stosowałam podczas kuracji kwasami, nie bieli, nie tlusci, nadaje się pod makijaż
UsuńA mama zawsze powtarzała - nie chodź po domu z mokrą głową, bo chora będziesz! :D No cóż... czego się nie robi dla pięknych włosów :)
OdpowiedzUsuńAlinko?
OdpowiedzUsuńJak mozna doprowadzic do przeproteinowania wlosow? Uzywam szamponu oliwkowo-koniakowego i odzywki john masters cytrus&neroli...
Aaaa jeszcze używam olejku lux oil z wella proffessionals...
UsuńU mnie niestety ale bez suszenia włosów to raczej się nie obejdzie :))
OdpowiedzUsuńhttp://fitnesscookmadame.blogspot.com/
Noszę okulary i bardzo chciałabym nosić sztuczne rzęsy..i nie wiem które wybrać aby nie uderzały o okulary :) proszę o pomoc!!! :D
OdpowiedzUsuńdo włosów mogę polecić nową serię L'biotica: BIOVAX NATURALNE OLEJE, z olejkiem arganowym, makadamia i kokosowym olejkiem, w serii jest szampon, odżywka, serum do końcówek, eliksir spray. i powoli wszystkie je testuje i muszę powiedzieć, że świetnie nawilżają, i włosy nie elektryzują się. nie przeciążają włosów i przede wszystkim nie są drogie, i opakowania są bardzo ładne :D
Nie wyobrażam sobie zrezygnować z suszenia włosów zimą. Olejuję, nawilżam ale i suszę. I nie mam suchych włosów.
OdpowiedzUsuńJa radze kupna barometru zanim zaczniemy nawilzac powietrze. Np u mnie okna i drzwi sa super szczelne, i powietrze jest w zimie zbyt wilgotne. Musimy wietrzyc porzadnie co najmniej dwa razy w dniu, bo inaczej barometr wskazuje nawet 80° wilgoci.
OdpowiedzUsuńZawsze brakuje mi ciutkę przykładów gdy piszesz o szamponach czy maskach do wlosów ;) Mówię tutaj jeden, dwa przykłady które wpadną Ci do głowy, bo przesłałam bloga Mamie, która nie ma za bardzo czytać postów wstecz, a jest ciekawa jakie to np. maski sa tak dobrze nawilżające ;))
OdpowiedzUsuńAleksandra O. ;)
Barometrem mierzy się ciśnienie...
UsuńBardzo przydatny post, gdyż zimą pielęgnacja moich włosów właściwie się nie zmieniała. Odkąd zwracam większą uwagę na włosy(włosomaniactwo! ;)), ich pielęgnacja zimą znacznie ulegnie zmianie :) Pięknie wyglądasz Alinko, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAlino, olejujesz obecnie wlosy na sucho czy na mokro? M
OdpowiedzUsuńZima sprzyja olejowaniu, bo jest o wiele przyjemniejsze, niż latem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://blondeetmundi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga i do wypróbowania przepisu
Świetny post i super porady, wydrukuję i od dziś zaczynam wdrażać w życie :)
OdpowiedzUsuńAlinko gdzie kupiłaś czapkę i szalik ?:>
OdpowiedzUsuńsorki za pytanko ale ciekawość mnie zżera bo mi sie strasznie podoba ;)
Mam pytanko, czy możesz polecić coś osobom na terapii retinoidami? Skórę mam bardzo suchą mimo stosowania kremów nawilżających na dzień i na noc, włosy też robią się coraz bardziej suche. Trochę nie mam pomysłu jak z tym walczyć.
OdpowiedzUsuńspróbuj physiogelu stiefel
UsuńAlino a jak to jest z olejowaniem włosów na mokro? Bo myje włosy zawsze rano i przed myciem nie mam czasu na olejowanie. Zaczełam robic to wieczorem. Nalewam do miski wody, dodaje olejku arganowego(mysle nad lnianym) trzymam chwile i wyciagam i tak zostawiam na noc.Ale czy to moze przyczyniac się do puszenia? Czy powinnam dodawac pozniej maske na włosy? I je jednak myć szamponem?
OdpowiedzUsuńA.
Też stawiam na olejowanie :) Ostatnio zrobiłam sobie pasemka. Jak je pielęgnować? I czy olej nie będzie dla nich za ciężki? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLucja
hej Alinko ;) Mam pytanie odnosnie farby Herbatint. Czy na Twoje włosy starczyło 1 opakowanie farby? Mam zamiar jej uzyc, ale cena jest wysoka i zastanawiam sie, czy muszę kupować 2 opakowania...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia
Alinko! A używałaś maski ze sleek line? chciałabym kupić ale nie wiem czy jest w ogóle warta uwagi. Jaką maskę mogłabys mi polecić w miarę przystępnej cenie?
OdpowiedzUsuńCmooook <3
Super jest ta maska i stosowana jako maska i jako odzywka po myciu :)
UsuńHej Alinko (i czytelniczki!), mam ogromny problem. Po ponad dwóch latach bez podkładu stwierdziłam, że chociaż na cerę aż tak nie narzekam, chciałabym, żeby była bardziej jednolita i gładka, chociażby z pozoru. Postanowiłam kupić podkład. I tu zaczynają się schodki. Bo jaki podkład dla mnie? Mam cerę mieszaną, w stronę tłustej. Problem z porami. Wszystko mnie zapycha. Świecę się, jeżeli nie użyję domowej roboty pudru matującego.
OdpowiedzUsuńDlatego potrzebuję Twojej pomocy. Jaki podkład kupić? W musie? Mineralny? W płynie? Jakiej firmy? Ograniczają mnie fundusze, jako studentka nie mogę pozwolić sobie na zakup podkładu za 40-50 zł zbyt często, miałam nadzieję na coś taniego, do 20-25 zł, ale widzę, że to niemożliwe. Nie tylko cenowo, bo wszystko zapycha. Czegokolwiek bym nie użyła, to po dwóch dniach wysyp (mam na myśli podkłady). Eh i co tu robić?
nie cierpie swoich włosów zimą, sa nie do ogarnięcia elektryzują okropność :(
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie wlosów farbowanych. Czy olejowanie włosów farbowanych nie przyspieszy zejścia koloru?
OdpowiedzUsuńJa też muszę na zimę bardziej dbać o włosy, zwłaszcza mam problem z elektryzowaniem i mniejszy,ale też się pojawia - z przetłuszczaniem ;)
OdpowiedzUsuńJa nie suszę włosów prawie nigdy (tylko jak muszę, to robię to zimnym strumieniem powietrza, ale zdarza się to rzadko). Zimą nawilżam swoje włoski. Zakładam czapkę (jeśli fryzura musi wyglądać dobrze, to oczywiście czapce mówię "do widzenia").
OdpowiedzUsuńAlina uwielbiam twojego bloga :) dzięki niemu kazdego dnia czuje sie piekniejsza :D twoje rady sa naprawde przydatne :)
OdpowiedzUsuńPolecam olejek arganowy o zapachu werbeny. Można go używać także do ciała. Ciało/włosy są świetnie nawilżone i ślicznie pachną :)
OdpowiedzUsuńAlinko
OdpowiedzUsuńTwój wpis szerzej otworzył mi oczy, czepki zaczęłam nosić bardzo niedawno (starość i mądrość ;) ) ale co do pielęgnacji to byłam w tyle. Jeśli chodzi o suszenie niestety nie mogę w tygodniu pozwolić sobie na samoistne wyschnięcie włosów w weekendy staram się ich nie suszyć, albo susze do połowy i dalej schną same. Twoje rady są dla mnie cenne ponieważ mam delikatne i problematyczne włosy.
Dziękuję :)
Oprócz częstego olejowania staram się bardziej dbać o skórę głowy. Jak wspominałaś cebulki nie lubią zimna a od siedzenia w czapce swędzi mnie skalp. Dodatkowo po zimie przychodzi wiosna z niedoborami i tradycyjnym wiosennym wypadaniem- kryzysowy okres dla skóry głowy, o której często zapominamy. Chociaż nie jestem zwolenniczką tabletek zimą i wiosną stawiam na suplementacje. Ostatnio zachęcona testuję olej z wiesiołka, oeparol wypuścił nawet specjalny na włosy. Po dwóch miesiącach włosy rosną szybciej i mam wrażenie, że nawet minimalnie mniej się przetłuszczają. Fajny produkt, zobaczymy jak poradzi sobie z wypadaniem w kwietniu ;)
OdpowiedzUsuńOprócz odpowiednich kosmetyków nie zapominajmy o niezbędnym stroju na zimę. Tak jak napisałaś – jeżeli chodzi o ochronę włosów, czapka jest punktem obowiązkowym. Zapewni ona ochronę przed mrozem i nagłymi zmianami temperatury.
OdpowiedzUsuńPo 1:
OdpowiedzUsuń-odpowiednia suszarka jonizujaca
po 2:
- odpowiednia szczotka do włosów, polem TT
po 3:
- odpowiednie kosmetyki do włosów polecam Wax Pilomax