12 lipca 2014

5 podkładów dla cery mieszanej. Tańsze i droższe.










Problem wyboru podkładu dla cery mieszanej wydaje się być wiecznie aktualny:) Tym razem 5 sensownych propozycji w w dobrych cenach (mamy tylko jeden droższy wyjątek), które mogą sprawdzić się na skórze tego typu. Zwykle polecam minerały, które mogą być genialnym wyborem, szczególnie jeśli chodzi nam o zachowanie matu. Jeśli jednak nie lubimy kupować w internecie czy wybierać koloru bez sprawdzenia, pozostają nam drogeryjne, klasyczne podkłady płynne. Oto piątka nad którą warto się zastanowić.




Rimmel, Match Perfection, Cream Gel Foundation
To super podkład, który niestety został wycofany, ale jeszcze można znaleźć go w różnych miejscach i np. na allegro. Mamy tutaj średnie krycie, które można jeszcze wzmocnić, lekko matuje ale nie jest to płaski mat. Ładnie stapia się ze skórą i długo wygląda bardzo ładnie. Nie zapewni nam efektu maski, ładnie kryje zaczerwienienia i naczynka. Sama jestem mocno rozczarowana tym że zniknął, bo na mojej skórze również sprawdzał się świetnie. Jeśli jeszcze uda Wam się go dorwać, dajcie mu szansę;)



 
Celia, Nude, Matujący fluid korygujący
Coś dla dziewczyn ceniących naturalny efekt, średnie krycie i co najważniejsze przystępną cenę. Podkład kosztuje około 11zł, czasem w Biedronkach można dostać go taniej. Biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości ten podkład to prawdziwe cudeńko. Cera wygląda po jego nałożeniu bardzo ładnie, świeżo, podkład nie roluje się, nie ściera, nie tworzy plam. Matuje, ale nie na długo, idealnie jest jeśli przyprószymy makijaż pudrem matującym. Niemniej jednak, wypada lepiej niż większość drogich produktów drogeryjnych i niedługo pojawi się jego recenzja:)
Wadą na pewno jest wąska gama kolorystyczna, ale kolory dość dobrze stapiają się z cerą.
 



Pierre Rene Skin Balance Cover
O tym podkładzie pisałam już tutaj (klik).. To również jeden z moich ulubieńców, który na pewno mogę polecić posiadaczkom skóry mieszanej. Świetna cena i jakość zachęcają, a jedyną wadą według mnie jest gama kolorystyczna, w której brak bardziej żółtego odcienia. Największą zaletą jest to, jak podkład pięknie stapia się z cerą. Gdyby nie kolor, który dla mnie nadal jest zbyt różowawy, nie zamieniałabym go na nic innego.


Make Up For Ever, High Definition Foundation
To podkład który może przydać się nam na specjalne okazje, lub jeśli zależy nam na tym, aby nasza skóra wyglądała nienagannie. Produkt ładnie stapia się ze skórą a krycie można stopniować. Najlepiej nakładać podkład cienką warstwą a później, dokładać odrobinę w miejsca które wymagają dodatkowego krycia. Wybór kolorów jest duży, mamy tutaj żółte tony, które pomogą dziewczynom z naczynkami na policzkach. Warto kupować go korzystając z przeceny, bo regularna cena jest niestety mocno przesadzona.



Revlon Colorstay.
Bardzo fajny jeśli szukacie czegoś bardziej kryjącego. Trwałość to jego spory plus, nie wymaga poprawek w ciągu dnia. Nawet w cieplejsze dni całkiem dobrze sobie radzi a z wyborem kolorów na pewno nie będziemy miały problemu. W gamie mamy odcienie jasne, ale nie zbyt różowe, co jest bardzo ważne. Dobrze stapia się ze skórą, ale wymaga pamiętania o silniejszym demakijażu.



Jakie podkłady do cery mieszanej najlepiej sprawdzają się u Was? Co możecie polecić?
Z czym macie największy problem?

Zapraszam Was do wczorajszego postu z wcierką Orientany (klik).

Buziaki

Ala


123 komentarze:

  1. mam Celie i Pierre Rene:) polecam

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś ten podkład z Pierre Rene, ale po jakimś czasie zaczął ciemnieć na twarzy (miałam ten najjaśniejszy odcień) i w sumie to była jego jedyna wada, bo po za tym sprawdzał się świetnie - pięknie wyglądał, krył i długo się utrzymywał :) muszę przyjrzeć się temu podkładowi z Celi, czekam na jego recenzje! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, nowy Revlon to już słabsze krycie i odrobinę mniejsza odporność na ścieranie. :( Nie mówiąc już o zmianach w kolorystyce...
    Ten z spf 6 był moim ideałem, zużyłam 3 albo i 4 buteleczki. Teraz mam spf 15 i niestety widzę różnicę, na minus zdecydowanie. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie same doświadczenia z Revlonem ... tym większy żal nie jest tak dobry jak kiedyś :(

      Usuń
    2. Revlon kiedyś zachwycal, teraz jest rzadki i pięknieje na twarzy. Nigdy wcześniej nie błyszczala mi twarz po jego uzyciu, Nowa wersja sprawia,że blyszcze się po 2 godzinach. Cały czas szukam czegoś odpowiedniego, testuję różności i niestety muszę powiedziec,że w 100% nie jestem zadowolona z zadnego.

      Usuń
  4. Kochana ja też tusz kupiłam na allegro, zobacz tam:) U mnie fajnie się sprawdza, z eko które umiałam zdecydowanie najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem posiadaczką Revlonu Colorstay w najjaśniejszym odcieniu Ivory. Problem w tym, że to jedyny podkład drogeryjny, który odcieniem odpowiada mojej cerze i mieści się w granicach 100zł. Spodobał mi się ostatnio podczas testowania Dr Irena Eris Provoke, kolor 110 lub 210 (jeden matujący, jeden rozświetlający) i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie "o ton za ciemny". A co do Revlonu - oprócz wszystkich zalet (a cenię sobie duże krycie), to podkreśla moje wszystkie suche skórki oraz niedoskonałości (podobnie jak korektor z Catrice) oraz strasznie wysusza skórę i jakby "się waży" podczas przetłuszczenia cery. I może Ty Alinko znasz jakiś podkład cud, który byłby na tyle blady jak dla mnie, dobrze kryjący, nawilżający oraz nie robiący smug? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo zaskoczona, że Revlon Ci się waży (warzy?:D nigdy nie wiem, jak w tym przypadku)! To jedyny podkład, który ani razu mi tego nie zrobił, w żadnych warunkach. Bourjois, Anabelle, Clinique, Pharmaceris-wszystkie mi się ważą...

      Usuń
    2. Mam ten sam problem z doborem ;). Większość podkładów jest za ciemna. Match perfection z rimmela 010 jest chyba najjaśniejszy i u mnie wygląda ok. Ostatnio w rossmanie patrzyłam też na eveline (nie pamętam który) i najjaśniejszy odcień jest jeszcze jaśniejszy od rimmela.

      Usuń
    3. Ja jestem dokładnie w tej samej sytuacji i przetestowałam chyba wszystkie najjaśniejsze odcienie drogeryjne, jakie mogłam znaleźć ;) Kolor Rimmela jest naprawdę idealny, ale sam podkład u mnie już po godzinie wygląda bardzo źle. To taki produkt do użycia na wyjście po bułki do Almy :D Jeśli chodzi o podkłady do cery mieszanej, u mnie sprawdza się np. Flormar Matt Touch, w kolorze 307. Zaryzykuję stwierdzeniem, że jest jeszcze jaśniejszy niż Revlon CS (szczególnie po tej ich ostatniej zmianie formuły ColorStaya, dodaniu wyższego filtra i zrobieniu z fantastycznego podkładu gładzi szpachlowej..). Ale ten konkretny odcień nada się wyłącznie dla cery z różowymi podtonami, bo po wyciśnięciu na dłoń mamy śliczny świnkowy róż, który jednak fajnie stapia się z cerą i ja nie wyglądam w nim jak Święty Mikołaj w sezonie ;) No i na jego korzyść przemawia naturalny mat, nie podkreślanie suchych miejsc na skórze i przede wszystkim - brak "ukochanych" skłaników posiadaczek cer problematycznych, czyli olejów mineralnych :). Jest też całkiem mocno kryjący, dla mnie trochę za mocno, dlatego żeby uzyskać naprawdę fajny, naturalny efekt, ja mieszam go z Revlonem Nearly Naked, który byłby cudowny, gdyby nie trochę za ciemny odcień i żółte podtony (ale też polecam!) W Krakowie można znaleźć stoisko Flormaru w Galerii Krakowskiej albo M1. Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniu :)
      Kasia

      Usuń
    4. Mam bladolicą koleżankę która świetnie dopasowała sobie BB z Yves Rocher. Podkład wygląda idealnie. Ja z kolei przestawiłam się na minerały, własnej roboty dzięki Arsenic. Moja skóra nigdy nie była mi tak wdzięczna. A plusem samoróbek jest to, że jak potrzebujesz tylko ciut więcej żółtego albo różowego, to po prostu dosypujesz barwnika. Jak się opalę (o ile wreszcie) to odsypię sobie część i przyciemnię.

      Usuń
  6. Revlon to mój zdecydowany faworyt, ale czaje się na Pierre Rene. Tylko najpierw muszę zużyć inne :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Miała Revlon i świetnie się u mnie spisał, teraz uwielbiam Loreal True Match. Dużo pozytywów słyszałam o make up forever, natomiast nie jestem przekonana czy potrzebuję takiego krycia na ten moment :)
    www.llealicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. w jakiej drogerii stacjonarnie można kupić podkład pirre renne skin blance cover? :)
    ja do Twojej listy dorzuciłabym jeszcze jeden apteczny: pharmaceris nawilżający fluid antyoksydacyjny z sylimaryną. również mam cerę mieszaną i u mnie ten fluid oraz revlon colorstay to strzały w 10 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam Pierre Rene w Naturze

      Usuń
    2. Znajdziesz je też w drogeriach Jasmine, aczkolwiek to chyba dość mała sieć

      Usuń
  9. Ja mam Revlon Colorstay 150 Buff i na początku jest bardzo jasny. Po jakimś czasie jego stosowania zmienia kolor na ciemniejszy. Czy też miałaś z nim takie problemy?
    Dodam, że kupuje go w drogeriach, więc to nie podróbki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te podkłady tak mają ;) Utleniają się ;) Tez tak mam więc wszystko w porządku ;)

      Usuń
    2. Nie to nie podróbka, zawsze tak robił a jeszcze bardziej po zmianie receptury i zwiększeniu filtra.

      Usuń
  10. Revlon to mój faworyt zwłaszcza że kolor idealny, ale latem stosuje od niedawna mineralny

    OdpowiedzUsuń
  11. Pharmaceris polecam naprawdę jest rewelacyjny dla cery mieszanej

    OdpowiedzUsuń
  12. Alinko kompletnie się na tym nie znam, jaki jest odpowiednik Revlonu 150 buff w gamie Pierre Rene? mozesz zrobic tez taki ranking kremow na dzien do cery mieszanej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wg mnie ten najjaśniejszy, nr 20 champagne bodajże

      Usuń
    2. No właśnie nie ma;/ blisko są 20 i 21 ale to zupełnie nie ten odcień:(

      Usuń
    3. ale szkoda! a bourjois ma moze odpowiednik??

      Usuń
  13. Revlon trochę mnie zapycha. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę...ja zmaskajrowałam sobie nim twarz

      Usuń
  14. Jaki podkład, dla cery naczynkowej w kierunku suchej, który wytrzyma nocną zmiane (12 godz) polecacie, dodam, że potrzebuję takiego, który wystarczy pudrem poprawić? Mam Annabelle Minerals i krem BB z Make me bio, ale po poprawie pudrem wyglądam jakby skóra mi się łuszczyła, potrzebuję czegoś co da efekt nawilżonej cery. Doradzicie coś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim dobry krem jako baza. Żaden podkład nie nawilży Ci spektakularnie cery, już to przerabiałam. Mam podobną cerę do Twojej + różne trądzikowe niedoskonałości i nie znalazłam do tej pory nawilżającego podkładu. Całkiem przyzwoicie się u mnie sprawdza połączenie: krem Dermedic Hydrain3 + puder Bourjois Bio Detox (widziałam kiepskie oceny, ale to naprawdę jest puder tylko do suchej skóry, nawet nie dla mieszanej, więc niech nie komentują go posiadaczki cer tłustych -,- ), a w dniach większego przesuszenia krem odżywczy półtłusty Ava Mustela. Ostatnio też eksperymentuję z Revlonem CS dla suchej/normalnej, delikatnie przypudrowany pudrem matującym Yves Rocher też nie jest zły. AM w wersji kryjącej (próbki) były bardzo fajne, ale wszystko to naprawdę KWESTIA DOBREGO NAWILŻENIA+NATŁUSZCZENIA. Podkład nie jest od tego.

      Usuń
  15. ES double wear -moim zdaniem najlepszy - sprawdza się doskonale przy każdej pogodzie, absolutnie nie uwaząm, zeby tworzył efekt maski - chyba że nieodpowiednio aplikowany, badz żle dobrany kolor, wg.mnie lepszy od MAC, MUFE hd itd. do skóy mieszanej - genialny, cena jednak może zniechęcać, warto szukac w ofertach on-line lub na allegro :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie w stu procentach, wcześniej używałam colorstay ale ten z spf 15 jest po prostu beznadziejny, natomiast double wear mimo że jest drogi jest najlepszy - utrzymuje się cały dzień, może troszkę przesuszać ale ja nie maluję sie codziennie więc nie mam tego problemu. Do tego jest bardzo wydajny, mam go trzy miesiące a zużyłam dopiero 1/4 buteleczki

      Usuń
    2. ja wolę wersje ES light i chanel vitalumiere też jest spoko

      Usuń
  16. Jeśli chodzi o Revlon, to niestety nie mogę zgodzić się praktycznie z żadnym zdaniem z Twojej opinii. Według mnie wcale nie jest trwały, na mojej mieszanej cerze warzy się i spływa już po 2-3 godzinach od nałożenia. To, że nie wymaga poprawek w ciągu dnia to chyba jakiś żart - u mnie po paru godzinach wygląda tak, że w zasadzie nadaje się wyłącznie do zmycia. Pod względem "trwałości" niczym nie przypomina prawdziwych podkładów long-lasting, jak choćby Everlasting Clarinsa. Krycie co najwyżej przeciętne. Z wyborem koloru osoby o bardzo jasnej cerze na pewno będą miały problem, bo wbrew powszechnej opinii takich odcieni w palecie brak. Dla mnie najjaśniejszy odcień 110 Ivory jest dużo za ciemny (a do tego mocno różowy).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też wytrzymuje tylko parę godzin, więc nazwa jest zupełnie nieodpowiednia. Dość dobrze utrzymuje zmatowienie, po innych się szybko zaczynam błyszczeć, ale za szybko się ściera. Poza tym to opakowanie to jakas masakra, codziennie z nim walczę, obiecując sobie, że nigdy więcej nie kupię szklanego opakowania bez pompki!

      Usuń
  17. Revlon to mój hit hitów. Używam go od pięciu albo sześciu lat. Ten z SPF 6 był super - dobrze krył i nie ścierał się, ale 150 był troszkę za ciemny, a ten z SPF 15 mniej kryje i bardziej się ściera, ale kolor mi bardziej odpowiada i jakby trzymał lepiej mat. Coś za coś :) Ostatnio kupiłam Pierre Rene. Ale przy Revlonie wypadł niestety cienko. Nie trzyma tak matu i bardzo się ściera. Może po prostu nie nadaje się na lato. Trzeba będzie go wypróbować zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mieszam ze sobą w podkłady Revlon Color Stay kolor golden beige z Rimmel Lasting Finish kolor nude:) okropnie ciężko mi dobrać kolor:( długo szukałam podkładu do cery mieszanej, mocno kryjącego, ale nie jest to łatwe. Zainteresowałaś mnie podkładem Celia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. clinique anti blemish - nie kupisz innego

      Usuń
  19. Ten podkład Pierre Rene bardzo mnie zawiódł :( Robi mi straszne smugi, na twarzy wygląda trochę hmm zbyt pudrowo i tak jakby ten pigment się wytrącał i osiadał na buźce - po prostu strasznie go widac na twarzy :( Poza tym szkoda, że nie ma bardziej żółtawego odcienia. Revlon Colorstay lubię, ale niestety odcień buff jest dla mnie ciut za ciemny :( Poza tym mógłby byc jeszcze ciut bardziej żółty, no i niestety jesli nosze go kilka dni pod rząd to strasznie mnie zapycha, ale mam do tego tendencję i zapychają mnie praktycznie wszystkie kremy do twarzy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też Pierre Rene nie sprawdził się. Bardzo brzydko wchodził w pory i zostawiał smugi. Wklepywanie też nie dawało dobrych efektów, no i jeszcze ciemniał. Niby sporo osób mówiło, że najjaśniejszy kolor będzie idealny dla bladolicych, a u mnie nawet po nałożeniu odcinał się od szyi :<

      Usuń
    2. U mnie Pierre Rene wygląda ładnie i długo się trzyma, jednak przy częstym używaniu niestety mnie zapycha, więc rezerwuję go na większe wyjścia, bądź dni w których makijaż musi mi się utrzymać przez kilkanaście godzin.

      Usuń
  20. Alinko, chciałabym poprosić Cię o radę;) w sierpniu będę świadkiem na ślubie, co wiąże się jak wiadomo z całym dniem i nocą wypełnionymi obowiązkami (szczególnie, że moi państwo młodzi mają malutkie dziecko). dlatego szukam podkładu, który wytrzyma naprawdę długo nie wymagając poprawek, będzie dobrze wyglądał na zdjęciach, będzie trwały i dość kryjący, ale żeby przy tym nie spłyną przy upalnej pogodzie. Dodam, że cerę mam mieszaną ze skłonnością do niedoskonałości. Serdecznie proszę o odpowiedź. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze polecam Ci MAC pro longwear, mam cerę tłustą z licznymi śladami po trądziku i używam go na specjalne okazje bo jest nie do zdarcia a jeśli chcesz dodatkowego utrwalenia to kup dermacolor fixer z kryolanu lekko spryskaj makijaż(nie wdychaj) i 24h wszystko gra
      ten podkład może nie jest tani ale możesz wziąć próbkę, mnie starczyła na ok tydzień a potem i tak kupiłam pełny produkt na specjalne okazje bo na co dzień używam bare minerals serum fundation(nie czuć nic na twarzy i jest zdrowy)

      Usuń
    2. estee laude doube wear plus vichy dermablend sypki - na bank wtrzyma...pamiętaj tylko żeby nałżyć odwrotnie tn krem czy serum co tam używasz i najpierw dermablend wciskasz pędzlem zostawiasz białe plamki w miejscach i cekasz chwille az sie wchłonie potem dw i potem powtórka z rozrywki...nie ma mowy zeby nie wytrzymał

      Usuń
    3. anonimie z 22:37 testowałaś to na zdjęciach? ostatnio świat obiegły zdjęcia Angeliny, której makijażysta nałożył puder matujący na za suche miejsca i w efekcie wyszły białe plamy:-) nie wiem czy dermablend też to może zrobić, ale trzeba pamiętać, że niektóre pudry trzeba używać zgodnie z przeznaczeniem i nie przesadzić w miejscach mniej błyszczących się, bo można sobie spłatać figla - chyba maximaneczka mówila o który składnik chodzi
      co do dermablendu to mam i potwierdzam, że dobrze trzyma:-) u mnie równie dobrze sprawuje się Kryolan - te dwa na dowolnym podkładzie przetestował i jest ok
      z ciekawostek, to malowałam się ostatnio w inglocie, ichniejsza baza + podkład + puder hd i po 8h na zakupach na bazarku razem z kilkulatkiem, potem plac zabaw i jazda na rowerze wszystko nadal było na swoim miejscu:-) jak impreza w sierpniu i masz inglota pod ręką, to podejdź i daj się umalować w taki dzień, nóż widelec:-)

      Usuń
    4. To ja dodam od siebie godny polecnia pod tym względem Makeup Atelier Paris wodoodporny:)

      Usuń
  21. Witam Cię Alinko i witam Was dziewczyny! Mam do WAS prośbę: mogłybyście mi polecić jakiś dobry krem nawilżający ? Mam cerę baaardzo wrażliwą, ze skłonnością do powstawania niedoskonałości i zapychania.
    Z góry dziękuję ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od siebie polecam Dermedic Hydrain 3 - mam cerę suchą, naczynkową, trądzikową. Horror w pielęgnacji. Ten krem krzywdy mi nie robi, nadaje się pod makijaż.

      Usuń
    2. make me bio z pomarańczą lub rożany albo krem mandarynkowy z john masters organic

      Usuń
    3. Hm jeśli masz skłonności do zaskórników to polecam ten: http://www.alinarose.pl/2013/10/krem-do-skory-mieszanej-i-suchej.html

      Usuń
    4. Dziękuję bardzo dziewczyny :*

      Usuń
    5. Mam jeszcze jedno pytanie Alinko, co myślisz o Flodomaxie (wcześniej Sudomax), nadaje się, czy nie bardzo ?

      Usuń
    6. Witaj, zawsze będę polecać.. gdy brakuje mi nawilżenia sięgam po Cetafil, jest wydajny, niedrogi, nie zapycha, fajnie nawilża, można stosować go zarówno na twarz jak i ciało.
      Pozdrawiam, Pati

      Usuń
  22. Od kilku miesięcy zachwycam się Maxfactorem 3in1 Face Finity - matuje, ale nie wysusza i ładnie kryje.

    OdpowiedzUsuń
  23. Również byłam zakochana w podkładzie z Rimmela, ale oczywiście jak na złość wycofali go, na rzecz o wiele gorszej wersji :(
    Teenageladym.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Przez lata byłam wierna podkładowi z Estee Lauder DW, ale stał się dla mnie zbyt ciężki...szukałam jakiegoś godnego odpowiednika, który będzie lżej krył i natknęłam się na Smashbox Studio Skin - rewelacja :-) Oprócz tego polecam MUFE HD, Lancome Teint Idole Ultra 24h oraz Estee Lauder DW light :-)

    Pozdrawiam i dziękuje za przydatny post :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Alinko, czy olejek arganowy pomoże przy rozszerzonych porach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie radzę, wysusz skórę przy dłuższym stosowaniu i w efekcie pory będą większe

      Usuń
  26. Alinko jaki podkład polecasz do skóry suchej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja odkryłam Mac face and body, idealny do cery suchej, jak druga skóra

      Usuń
  27. tej żelowy był fajny, ale mogli wypuścić jeszcze jaśniejsze kolory ;) Colorstaya bardzo lubię, chociaż wolałam jego poprzednią wersję.

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo mnie dziwi, że nikt nie wymienił najlepszego do skóry tłustej Rimmel Stay Matte Foundation, mój ulubiony :) - super krycie, super mat (długo wytrzymuje, bo aż 3h na tłustej skórze), trochę toporne rozsmarowywanie, ale da się przeżyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3h to nie jest dlugo, a ciut ponad standard (1-2h), długo to jest 4-8h bez pudru i z pudrem 6-12h. I sama mam cerę tłustą:-) a post jest o cerze mieszanej :p

      Usuń
    2. Widocznie nie masz mocno tłustej cery, skoro dla Ciebie 3h matu to nie jest długo.

      Usuń
  29. Ja kupiłam ostatnio Pharmaceris Matujący, zwężający pory ale jest dla mnie za ciemny. Moze któraś z pań chce kupić?

    OdpowiedzUsuń
  30. ja uwielbiam rimmel wake me up, niestety nie nada sie dziewczynom o cerach bardziej w kierunku tlustej bo lubi sie swiecic po paru godzinach, ale nie zamienie go na zaden inny

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja polecam nową serię ProVoke Matt od dr Ireny Eris, idealny do cery mieszanej!

    OdpowiedzUsuń
  32. Niestety u mnie Pierre Rene zupełnie się nie sprawdza.Mam skórę mieszaną w kierunku tłustej, zaskórniki i ten podkład na mojej twarzy jest strasznie widoczny, tapeta :-( nakładam niewielką ilość, ale i tak koszmar.Tak jakbym miała tonę pudru sypkiego na twarzy..Mało tego jak skóra zaczyna sie błyszczeć to podkład zamienia się w "ciasto"Jak do tej pory najlepiej sprawdza się u mnie Lirene wygładzająco matujący. Ola

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja w tej chwili bardzo lubie Chanel Perfection Lumiere Velvet, ktory jest fajny na okres wiosenno- letni. Natomiast na chłodniejsze pory swietnie sprawdza sie Clarins Everlasting Foundation. Jestem okropnym bladziochem i te podklady jako jedne z niewielu dość dobrze pasują :). Dodatkowo mam bardzo przetluszczajaca sie strefę T i w tym wypadku dają radę. Nie idealnie ale w dobrym stopniu

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja lubię podklady z maybeline nie sa drogie i calkiem dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  35. "Celia, Nude, Matujący fluid korygujący" szukałam we wszystich biedronkach aż dziś znalazłam ostatnie, NIEotwierane opakowanie w kolorze ecru ;) za całe 5 zł i polecam, jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorenn ale Ci się udało:D ja jakiś czas temu szukałam i klapa:D

      Usuń
  36. Revlon- super krycie, super trwalosc ale... ma wielka wade- kolor a raczej to jak sie utlenia... jak go kupowalam cieszylam sie ze w koncu znalazlam kolor idealny! jak sie nim pomalowalam po ok 20 min utlenil sie o jakies min 2 tony... zrobil wielkie plamy i efekt maski. musze go mieszac z innym podkladem, duzo jasniejszym i dalej nie jest idealnie :(
    Jeśli któraś z Was planuje go kupić proponuję najpierw się nim pomalować i wróciC po niego min za godzinę jeśli kolor dalej będzie pasował ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. A ja polecam Astor Skin Match. Mój ulubieniec od kilku lat - matuje, kryje, nie wysusza, nie zapycha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu nikt nie wspomina o Astorze? :) ma świetną formułę na bazie wody, idealnie nadaje się do cer mieszanych, nie tworzy efektu maski, ani smug! :)

      Usuń
  38. Przecież minerały mają to do siebie że nie matują....tzn mosze są jakieś matujące ale generalnie puder mineralny nie matuje....

    OdpowiedzUsuń
  39. Alinko, jak to jest, że Ty zawsze trafiasz z tematem posta? ;) Akurat będę niedługo wybierać nowy podkład i mam cerę mieszaną :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Dobrze wiedzieć, że podkład z Pierre Rene jest różowawy bez żółtego, właśnie czegoś takiego potrzebuję :) Pytanie tylko, czy będzie odpowiednio jasny... i czy nie będzie się warzył (ostatnie tylko minerały się nie warzą, może jednak zostać przy nich i darować sobie wszystko inne?)

    OdpowiedzUsuń
  41. Mam pytanie niezwiązane z tematem dzisiejszego wpisu.
    Wczoraj byłam u pani dermatolog. Mam blizny po trądziku i "końcówkę" trądziku. Od niedawna oczyszczam twarz olejami i dobrze się z tym póki co czuję. Pani doktor powiedziała, że powinnam to odstawić, bo to może spowodować nasilenie trądziku. Jeszcze dodała, że każdy dermatolog zna algorytm postępowania z trądzikiem i tam nie ma miejsca na oleje. Zapytałam jeszcze o kosmetyki mineralne, czy nie powinnam zminić tych zwykłych, drogeryjnych na minerałki. Powiedziała, że absolutnie nie i póki nie zaleczę tego, co mam do końca, mogę zapomnieć o takich... Nie chce mi się w to wierzyć. Czy ta pani ma rację?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana. O ile opinia dermatologa na temat olejków w pielęgnacji skóry trądzikowej jeszcze mnie nie dziwi to stosunek do minerałów już tak. Wręcz zaleca się dziewczynom nawet z aktywnym trądzikiem przechodzenie z klasycznych podkładów, pełnych zapychaczy na lekkie minerały. Widocznie dermatolog nie ma doświadczenia w tych kwestiach i nie chce ryzykować. Jak długo używasz już ocm? Jeśli po miesiącu nic złego się nie stanie, najprawdopodobniej dobrze dobrałaś mieszankę, dobrze je wykonujesz a Twoja skóra lubi ten typ oczyszczania. Ważne jest też to, czym spowodowany był u Ciebie trądzik i w jakim stopniu ma na niego wpływ pielęgnacja. Bo jeśli np jesteś na antybiotyku czy izoteku to pielęgnacja nie musi mieć aż tak dużego wpływu na skórę. Większy może mieć po zakończeniu leczenia, ale też nie zawsze. Nie wiem czym dermatolog kazała Ci oczyszczać skórę (może Physiogel czy Cetaphil ?) ale oczywiście trzymanie się jej poleceń nie pogorszy sprawy, nawet jeśli zrezygnujesz z ocm. Ale czy sytuację poprawi też nie wiadomo:) Ja po prostu obserwowałabym swoją skórę:)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za odpowiedź! OCM zaczęłam trzy tygodnie temu. Nic złego się nie dzieje, a wręcz odwrotnie, skóra jest przyjemna w dotyku, miękka, nie ma zaczerwienień, a wszystkie wypryski szybciej się goją. Używam mieszanki oleju lnianego i rycynowego.
      http://pl.tinypic.com/r/2djuq89/8
      Tak wygląda policzek, to na nim mam najwięcej zmian i to on najbardziej ucierpiał przez trądzik. Dostałam od pani doktor spirytus robiony (jakas specjalna mieszanka, zamówiłam w aptece) i izotek Isotrex żel. Do mycia zaleca Cetaphil. Leki odbiorę dopiero we wtorek, ale po złych doświadczeniach z Duac żel aż się boję.
      Trądzik raczej nie wynikał ze złej pielęgnacji, ale niehigienicznego trybu życia, za dużo kawy, mleka, cukrów, stresu a za mało snu, a dodatkowo nawyk podpierania się na ręce (dlatego prawy policzek tak cierpiał) :(.Chyba jednak spróbuję kosmetyków mineralnych, coraz bardziej się w tym upewniam.
      Jeszcze raz bardzo dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam gorąco!

      Usuń
    3. Uciekaj od tego dermatologa czym prędzej, widać jest sługusem koncernów farmaceutycznych
      mnie dermatolodzy 15 lat "leczyli" z trądziku i tylko pogarszali stan cery (badania, wszystkie możliwe terapie, kosmetyki apteczne itp. gó...no), nie był to trądzik hormonalny itp.
      w końcu koleżanka mamy farmaceutka poleciła bym drastycznie zmieniła pielegnację i stopniowo odżywianie
      wyrzuciłam wszystkie leki i kosmetyki apteczne i kolorowe, przez jakiś czas myłam buzię mydełkiem z żywokostu, przecierałam buzię tonikiem z kwasem mlekowym lub askorbinowym(ok 5-10%) lub zwykłym hydrolatem z oczaru lub szałwii czy róży, rano krem nawilżajacy fitomed z żelem hialuronowym rozcięczałam i wklepywałam w buzię, jesli potrzebowałam lekkiego makijażu (z pełnego krycia zrezygnowałam,musiałam przeżyć te kilka miesiecy) używałam podkładu mineralnego bare minerals lub lily lolo i punktowo korektor z bare minerals
      wieczorem zmywałam makijaż olejkim myjacym pomarańczowym z Biochemii Urody, potem hydrolat z kwasem i na noc serum z witamina C z Biochemii urody, punktowo na krostki używałam maści ichtiolowe i cynkowej pasty a jak cos rozdrapałam to olejek tamanu lub sok z żyworódki.
      Tak pielegnowałam buzię i pielegnuję z drobnymi zmianami do dziś od roku i dostaje 1-2 malutkie pryszcze na miesiąc a kiedys miałam non stop bolesne gule gojące się tygodniami.
      Jeśli chodzi o diete to całkowicie wyeliminowałam cukier,słodycze, białą mąke i mleko, z produktów mlecznych jem ser biały i kefir czy maślankę, mleka piję owsiane lub migdałowe a make używam migdałową, ryżową razową lub gryczaną. Nie odmawiam sobie gorzkiej czekolady, używam dużo ziół naturalnych,warzyw,kasz,piję codziennie olej lniany, siemie lniane, olej kokosowy podjadam, ogólnie moja kuchnia zmieniła sie diametralnie i nigdy nie wróce do poprzedniej nawet mnie do niej nie ciągnie.Nie piję zwykłej herbaty ani kawy, piję wody z dodatkiem plastrów grejfruta, limonki, cytryny, pomarańczy, ogórka, mięty, melisy itp, zielona herbatę dobrego pochodzenia i ziołowe herbatki.
      Teraz staram się pozbyć pozostałosci po trądziku, zaskórników i blizn ale jestem na dobrej drodze, czasem mam tak idealna buzię że aż nie moge uwierzyć patrząc w lustro i jestem zła na lekarzy że tak mnie wykorzystywali i oszukiwali latami.
      Do kosmetyków kolorowych tj. podkładów tradycyjnych, baz czy róży itp. nie mogę wrócić bo one pogarszały mój problem trądziku, raz nałożyłam podkład drogeryjny tylko na pół dnia i już mnie lekko wysypało zatem nie odejde od mego bare minerals.
      Pozdrawiam
      Aga

      Usuń
  42. Używam Revlona i potwierdzam, że z doborem koloru jest trudniej, jednak wtapia się w skórę. Duży plus ode mnie, iż jako jeden z nielicznych nie uczula mnie, a w dodatku świetnie kryje. :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Współlokatorka ma cerę mieszaną, używa Revlona, ale ma wrażenie, że ją przesusza :( Poleca Lirene City Matt. Ja też używam Lirene City Matt, mam cerę tłustą :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Witam, mam pytanie trochę nie na temat. Chcę zacząć stosowanie kemu acnederm przy, którym należy stosować filtr. Czy wystarczający będzie olej z nasion malin w połączeniu z kwasem hialuronowym? Czy ten krem można stosować także latem czy raczej jesień- zima?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można stosować go latem i choć nie jest najgroźniejszy pod względem ryzyka pojawienia się przebarwień to i tak dla świętego spokoju włączyłabym jakiś filtr. Sam olejek nie zapewni wystarczającej ochrony:)

      Usuń
    2. A mogłabyś mi polecić coś odpowiedniego? Dodam, że mam cerę mieszana bardziej w kierunku suchej skłonna do zapychania.

      Usuń
    3. uriage spf 50 lub vichy capital soleil są dobre i mnie nie zapychają a prawie wszystko mnie zapycha

      Usuń
  45. uwielbiałam ten podklad rimmela! niestety, nie pamiętam jaki kupowałam odcień. teraz przerzuciłam się na ingrid mineral (cena ok. 10 zł w drogeriach natura)- jest całkiem niezły jak na tą cenę, wg mnie wypada lepiej od colour adapt czy lasting performance maxfactora.

    OdpowiedzUsuń
  46. mam cerę mieszaną, używałam podkłady te tańsze i te droższe apteczne (nie miałam tylko do czynienia z minerałami, które bardzo chciałabym kiedyś wypróbować), u mnie jak dotąd najlepiej sprawdził się L'Oreal True Match - krycie średnie do dobrego, nie zapycha, skóra po nałożeniu wygląda zdrowo, nie spływa, nie waży się, ogromna gama kolorystyczna od chłodnych przez neutralne do ciepłych, generalnie wart polecenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rcja true match jest super i właśnie gamę ma bardzo sensowną;)

      Usuń
  47. Jeśli chodzi o Revlona, to można go zamówić na allegro. Z przesyłką wychodzi praktycznie o połowę taniej, niż w drogeriach :) Używam go od roku i szczerze mogę go polecić, jedynym minusem jest brak wspomnianej w poście pompki, ale po czasie nabiera się wprawy w wydobywaniu go z buteleczki ;)
    Z kolei bardzo zaciekawił mnie Pierre Rene i chyba muszę się za nim rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Revlon Colorstay jest odpowiedni nie tylko dla skóry mieszanej, ale także dla tłustej (przynajmniej dla mojej). Sam ten fakt świadczy już o jakości tego produktu. Moja skóra tłusta sprawia, że wiele podkładów szybciutko ciemnieje na mojej skórze, ale Revlon Colorstay ma taki sam kolor zaraz po nałożeniu jak i po kilku godzinach. Przy pierwszym użyciu to było dla mnie zaskakujące, bo chwilę po zakupie tego produktu usłyszałam od koleżanki ze skórą mieszaną, że ten podkład jest kiepski =) Nie wiem jak to możliwe, że na jej skórze mieszanej się nie sprawdził, a na mojej tłustej już tak. Może to kwestia pielęgnacji? =) Używam najjaśniejszego odcienia. Dziękuję za ten post.

    OdpowiedzUsuń
  49. Alinko, za twoimi pozytywnymi recenzjami skusiłam się na podkład mineralny. Pomyślałam, że to pomoże mi z moją problematyczną cerą, na której codziennie pojawia sie nowy pryszcz :P Kupilam Lili Lolo, ale dość słabo kryje przebarwienia po wypryskach.. Czy możesz polecić jakiś podkład mineralny, który nie zapycha ale jednocześnie lepiej troszke kryje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana parę masz tutaj:
      http://www.alinarose.pl/2013/06/jaki-podkad-dla-cery-mieszanej-tustej.html
      może warto było by wypróbować edm mat lub pixie cover deluxe:) Musisz sprawdzić próbki:)

      Usuń
    2. szkoda że mineralny z sephory wycofali

      Usuń
  50. Odkąd zaczęłam używać kremu BB Dr G nie mam zamiaru wrócić do podkładu. Moja cera mieszana z dużą skłonnością do wypryków i przetłuszczania się toleruje tylko ten kosmetyk:-)

    OdpowiedzUsuń
  51. Korzystam z Revlona i Pierre Rene, jednak w upały są dla mnie trochę za ciężkie. Mam skórę mieszaną, ze skłonnościami do wyprysków. Czy Ty, Alinko lub dziewczyny mogłybyście polecić mi jakiś podkład?

    OdpowiedzUsuń
  52. A ja mam problem z podkladami tego typu ze mnie strasznie zapychaja. Dla mnie swiecenie nie heet problemem ale drugi dzien po nalozeniu podkladu. Alinko czy mozesz cos napisac na ten temat bolor sie jakos znajdzie ale po co mam nakladac jak ootem jest tragedia

    OdpowiedzUsuń
  53. Nigdy nic nie miałem z Celi może dlatego, że produkty nie mają tak mocnego krycia jak np. revlon CS albo estee lauder ... a na sesjach i pokazach jednak krycie to podstawa

    OdpowiedzUsuń
  54. Mam Pierre Rene, wygląda ślicznie na twarzy, ale niestety potwornie mnie zapycha. Ja polecam dr. Irenę Eris Provoke Matt - jest super do cery mieszanej, matuje, długo utrzymuje się, nie zapycha i nie wysusza. Koszt ok 80 zł

    OdpowiedzUsuń
  55. ja mam suchą, świetnie sie sprawdza u mnie affinitone :D

    OdpowiedzUsuń
  56. mam Vichy dermablend 25,nude.Początkowo fajnie się sprawdzał,ale ciemniał po paru godzinach na twarzy i zdaje mi się,że zapycha trochę (zaskórniki i krostki na brodzie). Revlon colorstay jest ok,ale nieco gesto,trzeba uważać przy nakładaniu.

    OdpowiedzUsuń
  57. Wiele dziewczyn wypowiada się źle o podkładach Revlon, a ja Wam powiem, że i ma racje i nie ma. Cały problem wynika z danego numerka-odcienia. Stosowałam 3 odcienie, są wielkie plusy i wady. Pierwszym numerkiem był 180, oliwkowy, bardzo popularny, dość gęsty, ale dla mnie konsystencja dla podkładu bardzo dobra, kupiłam go 3 razy, minusem jest to, że ciemniał, w między czasie w moje ręce wpadł numerek 220, z pigmentem różowym, konsystencja rzadka, lejąca się, bardzo się ważył, sądziłam, że producent się pomylił, bo to jedna seria, a jakby dwa różne podkłady, miałam w rekach kilka butelek 220 i każdy się ważył, ostatnim numerkiem jaki stosowałam to 150, idealny kolor, próbka na dłoni zlała się z kolorem skóry, ładny oliwkowy kolor, nie ciemnieje, nie waży się, konsystencja gęsta-super. Mam tłustą cerę i wiem, że nie mogę oczekiwać, że podkład będzie utrzymywał się cały dzień bez małych strat np. na nosie. Revlon jest bardzo dobrym podkładem, trzeba po prostu sprawdzić parę odcieni zanim spisze się go na stratę. A jeżeli to jeszcze za mało polecam Estee Lauder double wear, niestety dość drogi, ale trzyma się nawet dzień po imprezie... :)))

    OdpowiedzUsuń
  58. A przy mojej mieszanej cerze rewelacyjnie sprawdza się studio fix z maca. Polecam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  59. Mam Revlon Colorstay, najjaśniejszy odcień. Jest to jedyny podkład który znalazłam dla siebie, bo wszystkie inne są dla mojej bardzo jasnej cery za ciemne. Nikomu nie polecam, przez ten produkt moja cera z normalnej stała sie sucha i później długo musiałam przywracac ją do normalnego stanu. Obecnie stosuje ten podkład bardzo rzadko - tylko na 'wielkie wyjścia', gdy właściwie nie mam innej opcji

    OdpowiedzUsuń
  60. Celia jest mega! Również polecam. Ja kupuję ją w sklepie zielarskim.
    Niestety Make up Forever przy moich naczynkach w ogóle się nie sprawdzał nawet połączony z ich zielonym korektorem, ale gama kolorystyczna jest faktycznie imponująca i wygląda cudnie na cerze mniej problematycznej.

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja bardzo lubiłam beztłuszczowy podkład od Essence, ale zmienili jego formułę i trudno mi powiedzieć, czy dalej jest dobry - w nowej wersji go nie kupowałam, bo na dobre sprzedałam duszę minerałom ;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Moj faworyt to Revlon. Stosuje go na sobie i na klientkach i swietnie sobie radzi, polecam tez Lancome Teint ultra idole, a u osob z tradzikiem dobry jest toleriane z La roche Posay (fluid i kompakt) - ale ma wady - mala ilosc kolorow i brak dlugiego matu (za to faktycznie nie wylaza po nim diody).
    Nie wiem jak Wy sadzicie, ale ja zauwazylam, ze wiekszy problem w przypadku pryszczy sprawiaja korektory, a nie podklady same w sobie. Czesto jest tak, ze oprocz podkladu na strategiczne miejsca nakladamy korektor i po wielu obserwacjach reakcji mojej skory (tak, tez mam troche dziadów) wysnulam wlasnie taki wniosek. Sam Revlon u mnie jest ok, ale jesli zbyt czesto pouzywam mega gestych, kryjacych i tlustych korektorow, to wlasnie one wyciagaja wszystko na wierzch. I np Mac pro longwear na dluga mete - nic sie nie dzieje, ale kolko kamuflazy kryolan czy korektor Eveline i inne - bomby. Stad moj wniosek, zeby ciezka artylerie zachowac tylko na wazniejsze wyjscia, bo jeden raz to nie tragedia. Ciekawa jestem Waszej opinii na ten temat ;)
    Pozdrawiam,
    Ewa z orchideamagiapiekna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  63. Ja stawiam na pielęgnację, od kiedy stosuję odpowiednią do mojej mieszanej cery (szybko przetłuszczająca się strefa T, policzki normalne czasem przesuszone), większość podkładów wygląda lepiej i dłużej się trzyma.

    OdpowiedzUsuń
  64. Ali :) a ja mam pytanie co do planu pięknej skóry. Wiem że minęło już sporo czasu odkąd zdecydowałaś się na zmiany w diecie i podejrzewam że do dziś odżywiasz się zdrowo. Mówiłaś że chcesz doprowadzić swoją cerę do takiego stanu, że nie będą Ci potrzebne kosmetyki do makijażu typu podkład. I tu moje pytanie (sama chciałabym wdrążyć ten plan w życie ;)) - jestem po prostu ciekawa w jakim stanie jest Twoja skóra teraz i dlaczego używasz podkładu-plan zawiódł, nie sprawdził się na dłuższą metę czy po prostu zrezygnowałaś z dostarczania skórze odpowiednich składników? Za odpowiedź z góry dziękuję, Twoje posty dają na prawdę do myślenia, pozdrawiam ! :*

    OdpowiedzUsuń
  65. Też miałam Skin Balance od Pierre Rene w odcieniu szampańskim i na zimę był idealny- nie za ciemny, nie tworzył mski.

    OdpowiedzUsuń
  66. Revlon colorstay.. Zapraszam na mój blog www.sylwiaandela.blogspot.co.uk.

    OdpowiedzUsuń
  67. Celia jest świetna, polecaaam!!

    OdpowiedzUsuń
  68. Testowałam Revlon i niestety też nie mam najlepszej opinii. Mam cerę mieszana w stronę suchej. Niestety Revlon bardzo wysuszał moja skórę, podkreślał suche skórki, których z każdym dniem użytkowania tego podkładu, przybywało. Od lat jestem wierna Bourquois Healthy Mix, do mojej bladej twarzy kolor 51 jest idealny. Nawet jeśli trochę się utleniania w ciągu dnia i ciemnieje to wciąż nie robi maski. Tydzień temu skupiłam się na MAC Fix i jeszcze nie wiem czy się lubimy. Trwałość i krycie powiedziałabym że ok, tylko potrzebuje od niego silnie nawilżające serum bo inaczej bardzo wysusza mi skórę. Za to wygładzenie jakie daje jestem w stanie mu wybaczyć tą małą wadę ;)

    OdpowiedzUsuń
  69. Revlonu używam od lat i jestem zachwycona. Ostatnio testowałam Este Lauder DW i jest równie świetny Ale jak dla mnie najlepszy jest Mac Studio Fix Fluid Daje dobre krycie, nie obciąża tak jak reszta i ma piękne wykończenie lekko satynowe bez suchego matu

    OdpowiedzUsuń
  70. Najlepszy i w dobrej cenie jest Loreal True Match. Wygląda bardzo naturalnie i długo utrzymuje mat. Uwielbiam go. Muszę koniecznie spróbować Celi, bo ostatnio zakupiłam tusz i jestem mega zaskoczona ta marką. Niska cena, świetna jakość, no i polskie!

    OdpowiedzUsuń
  71. Alinko..ja kupiłam sobie kilka dni temu podkład AffiniMat z Maybelline..chciałam mieć ten efekt zmatowienia, jednak po nałożeniu moje skóra wygląda bardzo dziwnie.. Jest mat, ale jest też masa suchych skórek. Kiedy się ich pozbędę efekt jest i tak ten sam..jakbym miała wysuszoną skórę. Nie wiem, czy nie mogę mieć matujących podkładów czy ten Maybelline mi nie podszedł czy nakładać cos nawilżającego pod niego.nie mam pojęcia. Możesz mi cos poradzić? Iwona.

    OdpowiedzUsuń
  72. jakie polecasz podklady dla suchej skory ? moglabys zrobic notke ? :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Apropos tematu podkładów - polecam :)
    http://dobrakosmetyczka.pl/artykuly/czytaj/337/uroda/jak-dobrac-podklad-do-wieku/

    OdpowiedzUsuń
  74. Mam cerę mieszaną skłonną do przesuszeń, u mnie nie sprawdził się żaden z tych podkładów. Szukam dalej.

    OdpowiedzUsuń
  75. Warto inwestowac w dobre podklady. Moim odkryciem jest podklad mineralny Earthnicity. Nigdy nie sadzilabym, ze bedzie mial lepsze krycie od jakiegos drogeryjnego i ze pomoze mi przy mojej problematycznej, uczuleniowej skorze.

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.