Wiem że parę z Was zainteresowały odświeżające kolor maski Marion, o których wspomniałam w którymś z ostatnich postów. Dzisiaj pokaże Wam jak dokładnie wygląda kolor brązowy i ten, który ma odświeżać rudy. Zobaczycie też rezultaty na moich włosach:) Mam nadzieję że post ułatwi Wam jakoś wybór.
Na pewno nie jest to opcja
na każde mycie. Saszetka, podzielona na dwie kosztuje 3zł. Ja
jednak zużyłam całą przy jednym zamachu, głównie dlatego że
potraktowałam ją w trakcie nakładania bardziej jak farbę.
Zależało mi na tym, aby pokryła włosy równo, ale nie chciałam
aby całkowicie rozpłynęła się na mokrych. Po umyciu maksymalnie
więc je odsączyłam i dopiero wtedy nałożyłam całą maskę,
nakładając na koniec czepek. Na moje włosy do połowy pleców, ta
ilość była wystarczająca, ale nie pogniewałabym się gdyby
saszetki były troszkę większe.
Każde mycie z
odświeżaniem koloru troszkę by nas kosztowało (swoją drogą,
może Marion pomyśli o dużych opakowaniach?:) więc po maskę warto
sięgać w sytuacjach podbramkowych. Choć moje włosy resztki
farbowań noszą tylko od połowy w dół, byłam ciekawa jak maska
wpłynie na kolor odrostów i całości.
Różnica w kolorze
była niewielka, dokładnie taka jakiej się spodziewałam. Jednak
widziałam wzmocnienie koloru, schłodzenie i lekkie przyciemnienie.
Sam odcień pozostał ze mną na 3 mycia i niestety najszybciej
wypłukał się z rozjaśnianych końców.
Brąz jest dość
ciemny, ma lekko fioletowe tony, jest chłodny. Mój brąz dodatkowo
lekko ochłodził, ale ciężko powiedzieć jak zachowa się na
innych odcieniach.
Niżej widzicie troszkę ciemniejsze paski koloru obok włosów na które nie nakładałam maski:) Na samym dole włosy w trakcie trzymania. W praktyce na całej głowie wygląda to tak, że kolor jest jak nowy (nawet jeśli nie farbujemy;)) nasycony, wyglądamy bardziej wyraziście;)
Czerwień jest
bardzo intensywna, wręcz karminowa. Jeśli Wasze włosy żółkną a
zależy Wam na ładnym, intensywnie rudym odcieniu to może być
strzał w dziesiątkę. Maska na pewno nie będzie przeszkadzała
hennie, jeśli więc tak jak moja znajoma raz na jakiś czas
farbujecie włosy na rudo właśnie henną, Marion będzie dobrym
rozwiązaniem. Wiem, że zdarzało jej się mieszać czerwień z
brązem i uzyskiwała ciemniejszy ładny odcień;)
Oczywiście nie jest
to farba i nie mamy co liczyć na cuda. Ale jeśli lubimy delikatne
podkreślanie, maleńkie zmiany i ożywianie koloru warto spróbować.
Blond jest
niebiesko- fioletowy, ma za zadanie schłodzić żółte tony.
Również od znajomej wiem, że sprawdza się bardzo dobrze,
szczególnie jeśli włosy żółkną i były mocniej rozjaśniane.
Ja trzymałam maskę
na włosach ponad 20 minut i myślę że to zdecydowanie najlepsze
rozwiązanie. Najlepiej jest trzymać całość pod czepkiem a maskę
nakładać w rękawiczkach. Niestety lubi lekko pobrudzić dłonie,
choć nie jest to nic trwałego.
Jak sprawa ma się z
walorami pielęgnacyjnymi?
Otóż,
nadspodziewanie dobrze:) W składzie na początku pojawiają się:
antysyatyk, emolient, humektant, znów emolient, hydrolizowana
keratyna, emolient, olej ze słodkich migdałów, olej z kiełków
pszenicy, witamina B5, witamina E,
ekstrakt z henny, ekstrakt z orzecha włoskiego. Na samym końcu mamy
zaś barwniki, które odpowiadają za kolor.
Tutaj duży plus za
obecność olejków, które moje włosy lubią. Obecność emolientów
również daje o sobie znać, bo włosy po zmyciu maski są miękkie,
nawilżone, gładkie. Olejki lekko dociążają, ale nie obciążają
ich, łatwiej współpracować mi z fryzurą. Włosy wyglądają na
zdrowsze i są bardziej lśniące. To właśnie działanie
pielęgnacyjne zrobiło na mnie większe wrażenie niż sam kolor i
na pewno będę wracać do maski co jakiś czas! Zachęcam też Was do wypróbowania... Cena nie jest wysoka a efekt bardzo ładny.
To bardzo dobry produkt w
sensownej cenie, który warto wypróbować:) No i zdecydowanie jest to opcja na specjalne okazje!
Skład;Aqua, Cetrimonium
Chloride, Cetyl Alcohol, Propylene Glycol, Cetearyl Alcohol (and)
Ceteareth-20, Hydrolyzed Keratin, Isopropyl Myristate, Prunus
Amygdalus Dulcis Oil, Parfum, Polyquaternium-10, Methylparaben,
Triticum Vulgare Germ Oil, Propylparaben, Panthenol, Tocopheryl
Acetate, Lawsonia Inermis Extract, Juglans Regia, Polyquaternium-59
(and) Butylene Glycol, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolino
ne (and) Methylisothiazolinone, +/- [Basic Red
51,3-Nitro-P-Hydroxyethylaminophenol, HC Blue No.2, C.I. 10385,
Disperse Violet 1, HC Red No.3, HC Yellow No.2, C.I. 60730], Citric
Acid, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl
Cyclohexencarboxaldehyd (07.10.2010).
Dajcie znać czy je znacie i czy w ogóle Was zainteresowały:)
Może już testowałyście któryś z kolorów? Za jakiś czas na pewno napiszę Wam też o zabiegu laminowania i kuracji nawilżającej. Jeśli macie jakieś pytania piszcie:)
Buziaki
Ala
Alinko ponawiam pytanie z wczora.j Alinko moze ty mi pomozesz,otoz kiedys farbowalam wlosy na ciemny braz,z natury mam dosc ciemne wlosy wiec wszystko bylo ok,jednak teraz chcialam wrocic do mojego naturalnego koloru,farba sie juz sprala prawie z calosci wlosow,jedynie nieco widoczny odrost farbuje szamponetka kiedy chce rozpuscic wlosy i jest nieco widoczna roznica w kolorze. Tylko ze na dlugosci ok 10 cm od nasady wlosow,przez cale wlosy dookola glowy (nie wiem jak to dokladnie opisac ale mam nadzieje ze wiesz kochana o co mi chodzi) mam ok 10 cm wlasnie tej ciemnej farby a potem znowu jest normalny kolor.podejrzewam ze w tym miejscu wlosy byly slabsze i dlatego ten kolor tak mocno tam " siedzi". Czy wiesz w jaki sposob miglabym to rozjasnic? Te plamy.najlepiej jakims domowym sposobem
OdpowiedzUsuńHej Kochana;) Niestety takie miejscowe rozjaśnianie jest bardzo trudne i najczęstszej kończy się postaniem nowych plam. Domowe sposoby nie ruszą za bardzo tego koloru jeśli to pozostałość farby a jeśli zrobisz kąpiel rozjaśniającą, nawet bardzo delikatną to odcień będzie troszkę inny niż włosy na górze. Tym sposobem będziesz musiała znów machnąć wszystko jednym kolorem. Ale może odezwie się ktoś kto miał podobny problem, ja ewentualnie zdałabym się na dobrego fryzjera, bo takie szczegóły na własnych włosach też trudno ogarnąć;)
Usuńdziekuje kochana za blyskawiczna odpowiedz:) a w jaki sposob zrobic ta kapiel rozjasniajaca? czy to robi tylko fryzjer? dziewczyny jesli mialyscie podobny problem na glowie prosze piszcie
OdpowiedzUsuńMożesz zrobić ją w domu, fryzjerzy jej nie wykonują. Rozjaśniacz rozrabiasz i dodajesz do niego szamponu oraz maski lub odżywki. Zależnie od tego ile ich dodasz, kąpiel będzie mocniejsza lub słabsza. Nakładasz na mokre włosy i trzymasz obserwując efekt:) Zobacz tutaj może zobaczysz czy to o ten efekt chodzi: http://lusia1982.blogspot.com/2014/02/kapiel-rozjasniajaca-czy-byo-warto.html
UsuńMoże zobacz na blog mysi, może u niej znajdziesz poradę. To blog o farbowaniu włosów. Wyszukaj w google bo nie znam adresu.
UsuńMoja koleżanka z ciemnego blondu przefarbowała się na ciemny brąz, prawie czarny. Ostatnio była u fryzjera na dekoloryzację włosów (na 99% tak się to nazywało). Po jednej wizycie była blisko rudego, ale cały kolor jej zszedł. Ma chyba jeszcze jedną wizytę, żeby całkowicie wrócić do naturalnego, nie jestem pewna.
UsuńGrunt, że jest do trochę drogie i trzeba trafić na dobrą fryzjerkę, bo cały proces niszczy włosy. Ta, u której była moja koleżanka, jest świetna, bo wcale nie zniszczyła jej tak bardzo włosów dzięki dobrym odżywkom. Poczytaj w Internecie na ten temat albo zapytaj się fryzjerki :D
Czy mając jasny brąz mogę trochę rozjaśnić włosy używając maski dla blondu? W sobotę mam ważną uroczystość i nie wiem czy ryzykować:D
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
oj nie ta maska nie rozjaśni włosów na tyle:)
UsuńCiekawe czy można użyć do włosów niefarbowanych?
OdpowiedzUsuń:D tak można, ja od góry mam nie farbowane:)
Usuńa gdzie ją można kupić?
OdpowiedzUsuńw drogeriach, u mnie bywa jeszcze w filircie;)
UsuńAlinko, popraw tytuł posta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ech autokorekta:D
UsuńO, fajne. Od kilku tygodni mam rozjaśnione włosy, pierwszy raz w życiu (ombre konkretnie), i w końcu zrozumiałam o co chodzi z tym nieustannym ochładzaniem koloru, żółtymi tonami i całą zabawą. Chciałam powracać powoli do mojego naturalnego szarego blondu, a one mienią się na chamskie złoto! Jeżeli natknę się na wersję do blondu chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam "fioletowy szampon" z Art'ego. Daje ładny zimny odcień a nie pofarbowane na fioletowo włosy :)
UsuńJa od dłuższego czasu używam maski dla czerwonowłosych i bardzo ją sobie chwalę, genialnie odświeża kolor, wydłużając czas między farbowaniami :)
OdpowiedzUsuńnamówiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńChetnie bym wyprobowala te maske, ale niestety dla mnie niedostepna:/ ostatnio henna tak mnie przesusza, ze zastanawiam sie nad powrotem do bardziej ''chemicznych'' koloryzatorow.
OdpowiedzUsuńCzy nie myslalas nad stworzeniem posta na temat radzenia sobie z puszeniem? Na moich wlosach to czesty gosc, zwlaszcza w wilgotne dni, ile razy czytam, ze opisujesz swoje wlosy jako ''grube, suche, puszace'' zastanawiam sie, gdzie ten puch, bo na zdjeciach twoich wlosow go nie widze;) masz jakies sprawdzone metody?
U mnie dziala w pewnym stopniu dodanie maki ziemniaczanej do maski i nakladanie mocno silikonowych odzywek bez splukiwania, ale nie zawsze to sie sprawdza.
Chętnie wypróbuję tę maskę, efekt i skład zdecydowanie zachęca:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzisiaj właśnie wypróbowałam saszetkę do brązu. Od pół roku nie farbuję włosów, naturalny mam chłodnawy ciemny brąz, a moje brązy czekoladowe aktualnie dają w słoncu rudawą poświatę, wnerwia mnie to:P Liczyłam, że maska mi trochę wyrówna odrost z farbowaną częścią i w sumie w jakimś stopniu tak się stało:> Jeszcze się będę przyglądać tym włosom.
OdpowiedzUsuńWitam jakie radzisz zabrać na wakacje olejki tam gdzie jest dużo słońca. Czym smarować ciało i twarz. Z góry dziękuje za odpowiedz.
OdpowiedzUsuńKochana bardziej niż olejki polecam filtry, ale jeśli zależy Ci na ładniejszym kolorze to dobry będzie olejek marchewkowy. z tym że olejek do twarzy dobierasz do jej typu a nie momentu stosowania;) Do ciała polecam złoty kiko, złoty nuxe albo sephorę;)
Usuńpo prostu uwielbiam Twojego bloga i Twoje szybkie odpowiedzi miłego dnia ;-)
UsuńMuszę poszukać tych saszetek w drogeriach i wypróbować, bo brzmi ciekawie:) Tak jak napisałaś, to super pomysł na specjalne okazje. Niedługo mam wesele u koleżanki i nie opłacało by mi się farbować włosów z tej okazji, ale takie odświeżenie koloru Marionem może się przydać:)
OdpowiedzUsuńAlina a gdzie jedziesz na wakacje? przywieziesz może jakies kosmetyczne nowości?:)
OdpowiedzUsuńMam naturalny kolor włosów - taki mysi blondzik-jasny brąz, uwielbiam wersję mariona do włosów farbowanych na brąz - dodaje mi takich naturalnych refleksów, wystarczy, że użyję jej raz w tygodniu, już kilka osób zwróciło mi na te refleksy uwagę ;)
OdpowiedzUsuńmam pytanie nieco odbiegaajce od tematu,ale licze na pomoc i odpowiedz;)
OdpowiedzUsuńa wiec ok.2 m-ce temu rozjasnilam wlosy rozjasniaczem (tylko niektóre partie) i teraz mam bardzo suche, porozdwajane koncowki obciełam. I tu jest moje pytanie,czy lepiej je zostawic i odzywiać czy przyciemnić lekkim szamponem koloryzującym/szamponetką ?
Chyba lepiej zacząć od zadbania o nie. Polecam blog blondhaircare. Autorka bloga długo rozjaśniała włosy i były piękne.
Usuńmuszę wypróbować. :D
OdpowiedzUsuńJa ją stosuję od paru miesięcy, kolor brąz i popieram, włosy błyszczą niesamowicie.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, na pewno ją sprawdzę! :)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie mam farbowanych włosów, ale chętnie bym wypróbowała tą maskę, żeby uzyskać taki efekt, jak na Twoim zdjęciu:) Jak tylko ją znajdę to na pewno kupię:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna opcja dla osób chcących odświeżyć kolor , na pewno wypróbuję wersję czerwoną i brąz .
OdpowiedzUsuńMiałam i byłam zadowolona, choć różnica jest lepiej widoczna po dłuższym trzymaniu, ale i tak delikatna. Wersji blond ani czerwonej nie widziałam niestety...
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko!
OdpowiedzUsuńŚledzę Twojego bloga już od dłuższego czasu i muszę przyznać, że się uzależniłam. Naprawdę się dziwie ile masz pomysłów na notki :) Mam tez do Ciebie prośbę, żebyś napisała o naturalnej pielęgnacji cery trądzikowej. Czytałam Twój plan pięknej skóry i zmieniłam dietę, ale i tak ciągle wyskakują mi pryszcze, gdy odstawiam maści od dermatologa. Tak właściwie jestem w kropce, bo albo stosuje maści i nie mam pryszczy, ale strasznie podrażnioną skórę, mimo stosowania kremu nawilżającego. a jak nie stosuje maści to wyskakują mi pryszcze :( i nie wiem co dalej robić.
Liczę na pomoc :)
Jeżeli masz podrażnioną skórę po tych maściach to nawilżający krem nie wystarczy. Na takie chwile potrzebujesz czegoś mega tłustego, np ava mustela, dermosan. Jeżeli będziesz ich używać tylko na podrażnioną skórę to cię nie zapchają. Polecam przeczytać: pielęgnacja podczas kuracji kwasami/retinoidami na blogach italianablog.pl i mademoiselleevebloguje.blogspot.com
Usuńdziękuję :)
UsuńDo naturalnych też mogę użyć ?:) Właśnie czegoś takiego szukałam.
OdpowiedzUsuńJa też, dam znać jak wyszło;-)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić te saszetki?
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś napisać post o ekotuszach i czy wiesz, gdzie poza amazon i ebay mogę kupić ten http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50003?
OdpowiedzUsuńHej mam pytanie tak trochę nie do tematu czym masz pomalowane usta tutaj: http://www.alinarose.pl/2012/02/walentynkowy-makijaz-przymarki.html na ostatnim zdjęciu po prawej? :) Naprawdę świetny blog i jesteś prześliczna, pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńAlinko a jest cos na ciemny braz ➖ prawie czarny ?
OdpowiedzUsuńNikita
Ja mam oba i czekaja na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńAlinko,polecasz jakieś dobre kosmetyki na przedłużenie opalenizny?
OdpowiedzUsuńNa allegro widziałam pełnowymiarowe opakowanie 120 ml, za 6,30 zł :) ale było tylko do blondu
OdpowiedzUsuńA ja mam w planach żeby nie przyciemnić a rozjaśnić włos chociaż na miodowy blond - marzy mi się jak nie wiem :)) Tylko nie wiem czy będzie mi pasował ;/ słyszałam różne opinie na ten temat , nie miej jednak te saszetki to fajny patent na podkreślenie koloru :))
OdpowiedzUsuńMi to trochę przypomina szamponetkę, tyle że ze zmienioną nazwą. Maska ma intensywnie odżywiać włosy a dodanie koloru to kolejne chemikalia a jednak nie wszystkie włosy (w tym moje też) dobrze reagują na takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńChociaż w sumie ciekawy produkt :)
Nigdy o nim nie słyszałam przyznam szczerze.
Jejku Alinko przypomniałam sobie dziś Twój post 50 faktów o mnie i zdałam sobie sprawę że masz 29 lat. Myślałam że masz góra 24! Młodziutko wyglądasz :D Mam nadzieję że też tak będę wyglądać za 10 lat :D Jak myślisz dzięki czemu tak wyglądasz ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia :)
Co za durne pytanie -_-
UsuńAlinko, w marcu pisałaś, że zaczynasz kurację Betuleco Sylveco. Czy widzisz już jakie są jej efekty?
OdpowiedzUsuńHej! Chciałam spytać o radę! Czy to z powodu braku asertywności, czy chwilowego zamroczenia na fotelu u fryzjera, od dwóch tygodni jestem bardzo nieszczęśliwą posiadaczką kilku blond pasemek na brązowych włosach -podobno miało to podtrzymać efekt rozjaśnienia włosów przez słońce. Nie mogę już z nimi wytrzymać i chciałabym je zamalować. Włosy farbuję na brąz co miesiąc, bo szybko zaczęłam siwieć. Czy wystarczy nałożyć na włosy brązową farbę? Dodam, że przez ostatni rok nosiłam "jasny złoty brąz". Teraz chciałabym je pomalować na nieco ciemniejszy i chłodniejszy odcień, czyli "jasny brąz". Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńJa planuję wracać do swojego naturalnego koloru włosów ;]
OdpowiedzUsuńMożna dostać już duże opakowania tych masek :)
OdpowiedzUsuńFajna opcja dla moich rudych włosów ;) musze ja znaleźć i przetestować ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie farbowałam nigdy włosów :)
OdpowiedzUsuńMSjournalistic.blogspot.com
Super na pewno wypróbuję. Ponad rok nie farbowałam włosów i różnica w kolorze nie jest znaczna, ale farbowane końcówki są w zdecydowanie cieplejszej tonacji.
OdpowiedzUsuńOoo, nie słyszałam jeszcze o tym! Muszę poszukać tej czerwonej :)
OdpowiedzUsuńZa 3 zeta? :D hmm....normalnie bym bała się skorzystać. Ale po waszych komentarzach chyba to jednak nic złego. Trzeba spróbować. Akurat na lato trzeba coś zmienić w swoim wyglądzie, można pokombinować.
OdpowiedzUsuńmuszę to wypróbować:) bardzo fajny blog:) zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://sandrainvogue.blogspot.com/
obserwujemy?
wydaje się fajne, tylko gdzie to można kupić w Trójmieście??? Byłam w Naturze i tam nie mają :(
OdpowiedzUsuńJa chyba też się skuszę!
OdpowiedzUsuńAlu, jakie polecasz odżywki b/s?
OdpowiedzUsuńAlinko mam do Ciebie pytanie dotyczące włosów, ale troszkę z innej kategorii. Znasz może jakieś maski nawilżające podobno do tej z Alterry, ale troszkę mocniejsze? Unikam protein, bo one strasznie mi wysuszają włosy. Dodatkowo słyszałam o szamponach z Sylveco, że są mocno nawilżające. Wiesz coś o nich?
OdpowiedzUsuńPrzesyłam całusy, Joanna :*
Jesteś boska. Lece po Mariona dla rudych! :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny , tutaj mam pytanie glownie do Blondynek. Jesli naloze Marion dla rudych to zniszcze wlosy czy zrobia sie blondo rude? Nie zalezy mie na rudych ale na takim truskawkowym blondzie.
OdpowiedzUsuńMacie z tym jakies doswiadczenie?
Pozdrawiam
używałam kiedyś tą do rudych/czerwonych ale u mnie sie nie sprawdzila bo nie dawała żadnych efektów :(
OdpowiedzUsuńAlinko planuję za jakiś czas pofarbować włosy henną, czy mogę użyć tej maski? Nie zawiera ona sylikonów które mogą wpłynąc na farbowanie wosów henne w późniejszym czasie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paula
W jakich sklepach można kupić takową maseczkę?
OdpowiedzUsuńAlinko a czy tą czerwoną maskę również stosowałaś czy tylko tą brązową? bo zastanawiam się jaki byłby efekt, ponieważ mam taki kolor włosów mniej więcej jak ty i używałam brązowej i fajnie się sprawdzała, ale od jakiegoś czasu w sklepach u mnie widuję tylko czerwoną, pozdrawiam cię, Dorota
OdpowiedzUsuńA czy można pomieszać te kolory? Czuję że z połączenia może wyjść fajny ciepły brąz :)
OdpowiedzUsuńWitam, a ja mam pytanko czy ta maska spłukuje się do końca z włosów czy pozostawia po sobie jakiś kolor?
OdpowiedzUsuńwitam, a ja mam pytanko czy ta maska spłukuje się z włosów do końca czy pozostawia po sobie jakiś kolor?
OdpowiedzUsuńDzisiaj będę próbowała tej maski, zobaczę jak sprawdzi sie na moich farbowanych włosach:). Mam do Ciebie pytanie zrobiłam sobie grzywkę na prosto a źle w niej wyglądam ( nieudany zabieg fryzjerski) jak teraz zaczesywac te włosy na bok aby to jakos wyglądało? Zadne przypinanie jej do gory nie wchodzi w gre bo mam okrągłą buzię i dziwnie to wygląda. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń