Dziś na blogu dwie przyjaciółki, które ostatnio miałam okazję malować. Oprócz tego ulubione mydło do ciała, z którym nie rozstanę się chyba do końca życia, bo zakochałam się w jego zapachu. Jest ze mną już od dawna i zużywam już dwa opakowania. Razem z rękawicą kessa, złuszczają moją skórę tak dobrze, że właściwie zapomniałam o peelingach:)
Pierwszą malowaną przyjaciółką jest Ewa, którą możecie kojarzyć, bo pojawiała się na blogu. Ewa jest posiadaczką pięknych, dużych oczu i cudownych loków. Wybierała się na randkę, więc zależało jej na bardziej uwodzicielskim makijażu. Chciała wyglądać kobieco i bardziej dojrzale.
Drugą malowaną ostatnio przyjaciółką była Asia. Mieszkałyśmy razem w liceum i była jedną z najpiękniejszych dziewczyn jakie znałam:) Bardzo cieszyłam się, że będę mogła wziąć ją w swoje łapki przed ślubem... I choć zapomniałam wszystkich paletek wyszło nam całkiem fajnie:)
Niestety nie miałyśmy czasu na robienie zdjęć, nie mam więc zdjęcia przed ani zbliżeń.
Wiele z Was pyta czy wykonuję makijaże ślubne. Ja tego nie robię i maluje tylko najbliższe osoby, ale polecam Justynę z Makijażowo, która działa na terenie Krakowa:) Pracuję też na tym aby wreszcie móc zacząć umawiać się z Wami na lekcje makijażu, niestety czasu na razie mam za mało.
Abyśmy nie zostały z samymi makijażami, mam dla Was jeszcze jeden z moich ulubionych kosmetyków. Mało jest rzeczy o tak szczególnych, naturalnych zapachach za którymi przepadam. Pierwszy raz używam tego mydła parę miesięcy temu i od tego czasu sięgam po niego codziennie.
To mydło savon noir z dodatkami ze Skarbów Maroka.. Nie jest zupełnie typowym czarnym mydłem (takie też posiadam, straszny z niego śmierdziel;), zawiera bowiem olej arganowy, masło karite, olej miętowy i ziołową kompozycję zapachową.
Pachnie w sposób szczególny i najzupełniej przyjemny. Inaczej niż wszystkie mydła jakie wąchałam. Bardzo żałuję, że nie możecie powąchać go przez monitor, ale każdy komu podsuwam go pod nos (a robię to za każdym razem gdy odwiedza mnie nowa znajoma) reaguje dużym pozytywnym zaskoczeniem. Ten zapach każdemu coś przypomina, z nikim jednak nie doszłam do tego co to może być.
Zapach spodobał mi się na tyle, że na początku zostawiałam otwarte mydło koło łóżka:D Strasznie mnie uspokajał i to zdecydowanie coś, co trzeba powąchać samemu.
Używam do codziennie w takcie kąpieli, razem z rękawicą kessa. Ze względu na zawartość olejku miętowego mydło delikatnie i przyjemnie chłodzi skórę. Z tego samego względu nie używam go zbyt często do mycia twarzy, choć zdarzyło mi się to parę razy i oprócz chłodzenia nie zanotowałam żadnego podrażnienia. Osobom wrażliwym jednak radziłabym uważać.
Mydło nie posiada konserwantów, musimy więc pilnować by do środka nie dostała się woda:) Duża pojemność i wydajność sprawiają, że zużywamy je bardzo powoli, mi zużycie opakowania zajęło 3 miesiące, ale czasem sięgałam też po mydło Aleppo.
Jeśli jesteście fankami naturalnych mydeł, polecam. Kosztuje 38zł i można je kupić tutaj (KLIK).
Posiadam też klasyczne czarne mydło, ale tutaj zapach pozostawia wiele do życzenia:) Po 'śmierdziela' sięgam więc od okazji do okazji.
Mydło razem z rękawicą pozwoliło mi rozprawić się z suchą i łuszczącą się skórą nóg. Jeśli macie takie problemy, warto spróbować.
Dajcie znać czy używacie takich mydeł i jakie są Wasze doświadczenia. Lubicie czy u Was się nie sprawdziły?
Buziaki
Alina
piękna panna młoda ! :)
OdpowiedzUsuńśliczne makijaże. Najbardziej podoba mi się ten ślubny :)
OdpowiedzUsuńAlinko!
OdpowiedzUsuńKiedy robiłam zamówienie na skarbach maroka kupując olej oregano, kupiłam to samo mydło. Potwierdzam wszystko co o nim piszesz, polubił je nawet mój mąż! Rękawica to przy nim must have.
Ja najbardziej śmiałam się, kiedy zapach spodobał się mojemu tacie, który zawsze śmieje się ze wszystkich kosmetyków jakie przywożę:D
OdpowiedzUsuńA i też mam ten olejek:)przelewam go do kapsułek heh:)
Usuńohhh Ewa jest piękna!!! Asia to jedna z piękniejszych Panien Młodych, jakie widziałam!!! Twoja wprawna ręka plus ich naturalne piękno, to duet idealny. śliczne makijaże, bo bardzo zdolna Makijażystka;) Mydło savon noir używam różane i kocham jego zapach i działanie! obecnie niestety musi iść w odstawkę bo szykuję skórę na depilację laserową, którą zaczynam już za dwa tygodnie! ale kiedy będę miała odstęp między zabiegami na pewno powrócę do kessy i na pewno wypróbuje ten wariant zapachowy mydła!
OdpowiedzUsuńAlinko, pytałam już pod ostatnim postem makijażowym, ale może zapytam jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńCzy naprawdę po dacie ważności lub np. terminie otworzenia kosmetyku musimy go wyrzucić? Bo mam cienie od jakiś 5 lat i są dobre... Tak samo szminka, ma ze 3 lata, a nic jej nie jest absolutnie, czy w takim razie muszę ją wyrzucać? Jak Ty się donosisz do tego tematu? Bo tak między nami mówiąc, wątpię, czy makijażyści wyrzucają kosmetyki póki się nie zepsują - to jest przecież nieopłacalne...
Z góry dziękuję za odpowiedź!
profesjonalni makijażyści bez problemu wykorzystują kosmetyki przed datą ważności.
Usuńz kremami nie warto ryzykować, a jeżeli chodzi o cienie to nie szczerze mówiąc nawet jeżeli się nie zepsuły to po 5 latach tam jest mnóstwo bakterii, które ty kładziesz w okolice oczu i mimo iż teraz ci to nie szkodzi to kiedyś może się to na tobie odbić..
UsuńPodobaja mi sie makijaze tego typu, gdzie powieka jest bardziej podkreslona, a reszta stonowana. Piekna kolezanka :)
OdpowiedzUsuńJedna i druga w tym makijazu ( zjadlam koncowke tekstu).
Usuńpiękny makijaż młodej panny, nadajesz sie do tego Alinko jak ulał! Powinnaś zostać wizażystką, serio!
OdpowiedzUsuńPiękne :) Zwłaszcza wersja druga mi się podoba :) Włosy wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńMakijaż piękny! Ewa ma śliczne oczy, chodzi mi i o kolor i o sam kształt oka! Piękne! A włosów szczerze zazdroszczę bo marzą mi się takie, ale na razie cierpliwie zapuszczam i pocieniuję je (żeby się kręciły) dopiero, kiedy osiągną dobrą długość :)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie, a właściwie prośbę, a nigdzie nie mogłam znaleźć Twojego maila, czy mogłabyś odezwać się do mnie na: tetelka@onet.eu
Obiecuję, że to nic strasznego, a ja nie gryzę ;)
Pozdrawiam b. serdecznie!
M.
O to zazdroszczę takich pięknych oczu:)Jeśli możesz spytać tutaj, pisz śmiało, bo maile ogarnę dopiero za jakiś czas;)
Usuńpiękny ten makijaż ślubny ...
OdpowiedzUsuńobydwa makijaże mi się podobają! śliczne dziewczyny :))
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają obie przyjaciółki!
OdpowiedzUsuńOddałabym wszystko abyś to Ty mnie malowała do ślubu :))
Kochana skąd Ty bierzesz pieniądze na kosmetyki? Ja nadal się uczę i nie mam pieniędzy a chciałabym mieć te wszystkie co masz ,powiedz proszę jak mam to zrobić
Kochana:D nie martw się, zaczniesz chodzić do pracy, to sobie będziesz odkładać, ale nie musisz mieć czegoś tylko dlatego że ma to ktoś inny:)
UsuńBardzo dobrze powiedziane, Alinko :) Ale jak kusisz takimi cudami, to aż ma się ochotę to kupić i spróbować ;)
UsuńAga.
śliczne makijaże
OdpowiedzUsuńPiękne makijaże i piękne dziewczyny. Idealne subtelne, takie jak trzeba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Używam obecnie czarnego mydła oliwnego kupionego na wagę w Organique. Ma specyficzny zapach ale już się przyzwyczaiłam. Jak dla mnie działa cuda - buzia i dekold są po nim piękne do tego używam go również na reszte ciała np. by uniknąć podrażnień po depilacji. :) Polecam wypróbować za 100gram mydła zapłaciłam ok. 17zł
OdpowiedzUsuńOjej, a mi opakowanie z savon noir wpadło ostatnio do wanny- czy to oznacza, że muszę je teraz bardzo szybko zużyć?
OdpowiedzUsuńAle masz piękne przyjaciółki!:) A Twoje makijaż jeszcze podkreślają ich urodę:P
OdpowiedzUsuńFajnie by było gdyby te lekcje makijażu wypaliły, bardzo bym chciała zobaczyć jak robisz to na żywo <3
Pięknie wyglądają Twoje przyjaciółki, Alinko :) Makijaż na randkę jest po prostu idealny, kusi, lecz nie przytłacza.
OdpowiedzUsuńPOnawiam moje pytanie, czy znasz jakieś diety oczyszczające organizm z toksyn, a w tym roślinki i zioła itp. ? Stosowałam kurację picia soku z cytryn, ale nie było wielkich efektów. Piję ostatnio olej z wiesiołka i mam po nim spory wysyp, ale czuję, że bez oczyszczenia organizmu bzadne kuracje dermatologiczne mi nie pomogą.
Pozdrawiam :)
Ewa ma cudne oczy!
OdpowiedzUsuńMam savon noir z olejem arganowym, ale już planuję zakup takiego z większą ilością dodatków. Zastanawiałam się nad takim opisanym kiedyś przez Anwen, ale to jest chyba nieco tańsze. Poza tym uwielbiam oliwę z oliwek, więc raczej postawię na tradycyjne, marokańskie.
Alinko, baaaardzo proszę o odpowiedź jaki cień ma na powiekach Ewa? Mam identyczny kolor oczu, a ten makijaż wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńpierwsza pani na zdjeciu jest piękna;)zazdroszcze urody;)
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo zachęcająco, ostatnio kupiłam czyste savon noir, w opakowaniu nie pachnie aż tak strasznie, więc może będzie mi się go przyjemnie używało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :) www.nazywam-sie-kasia.blogspot.com :)
Zapomniałam dodać, że Twoje przyjaciółki mają PIĘKNE oczy :) makijaże bardzo udane :)
UsuńPowinnaś wykonywać makijaże ślubne zawodowo. Boskie są.
OdpowiedzUsuńCześć, jestem tu pierwszy raz i żałuję że tak późno znalazłam tego bloga, spadłaś mi z nieba! :) Odkąd pamiętam mam problemy z włosami – są kręcone, przesuszone, zniszczone, łamliwe. Zawsze marzyłam o prostych, lśniących włosach, ale tego niestety nie zmienię. Dlatego cieszę się że trafiłam na osobę z podobnym typem włosów do moich. Widzę że wypróbowałaś już masę kosmetyków, ja od roku co 2-3 miesiące prostuje moje za pomocą keratyny, a od 2 tygodni zaczęłam je olejować olejem kokosowym. W międzyczasie czytam pełno forum, a jak wiadomo na każdym pisze co innego i mam wielki mętlik w głowie... Pomyślałam że może Ty doradzisz mi coś sprawdzonego i odpowiesz na moje pytania, dlatego jakbyś znalazła czas i chęci oczywiście to proszę podaj swojego e-maila albo napisz do mnie na motyczka92@o2.pl bo nie chcę zaśmiecać Ci postów milionem komentarzy, a przez maile byłoby mi łatwiej się dogadać :) Z góry dziękuję i proszę o pomoc z moimi włosami bo ja już nie wiem co robić :O
OdpowiedzUsuńBardzo ładne makijaże Alino :)
OdpowiedzUsuńa czy mozna codziennie wykonywac masaz rekawica kessa? niezaszkodiz to skorze?
OdpowiedzUsuńnie, jeśli robisz to delikatniej- wszystko można stopniować;)trzeba tylko uważać na pieprzyki
UsuńPiękne makijaże!:)
OdpowiedzUsuńO tych mydłach nigdy nie słyszałam, podobnie jak o rękawicy Kessa;> cena nie zachęca, ale wydajność całkiem okej, trzeba będzie się przyjrzeć bliżej!:)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
Alino, czy możesz podać skład tego mydła???? Chętnie bym wypróbowała, ale na stronie, do której link podajesz także składu nie widzę :(
OdpowiedzUsuńAgnieszko, na opakowaniu jest tylko to co wypisałam, możesz poszukać na stronie producenta, ale trzeba będzie użyć tłumacza:) zine-traditionnelle.com
UsuńDziękuję za odpowiedź :)
UsuńPiękna Panna Młoda.. :) Chce się patrzeć, patrzeć i patrzeć.. :)
OdpowiedzUsuńHej. Wiem, ze to blog glownie urodowy, makijazowy, ale moze zrobilabys post o tym jak radzic sobie w szkole, liceum, Twoje spostrzezenia, moze jakies sposoby na nauke? chetnie bym cos takiego poczytala u Ciebie :) ale decyzje pozostawiam Tobie :)
OdpowiedzUsuńa makijaze, ktore wykonujesz sa przecudowne!
pozdrawiam
piękne masz te przyjaciółki :) makijaże też fantastyczne - z klasą :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny help jaki krem będzie najlepszy pod puder mineralny anabelle minerals? próbowałam smarować małą ilością olejku, ale nie był to super pomysł, bo zapchała mi się buzia.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to puder mnie zapycha czy fakt, że pod niego nie używam kremu. Pomocy!
Mika
Mnie zapchało po AM jak i wiele innych osób niestety, a szkoda bo bardzo mi się podobał wygląd buzi po mineralach:/
UsuńEwa jak zwykle śliczna!!!
OdpowiedzUsuńAż wróciłam pamięcią do zeszłego roku i odgrzebałam post z warsztatów z Cogitors :)
Ewa jest przepiękną kobietą :) Piękne makijaże.
OdpowiedzUsuńEwa ma świetne oczy - prześliczna dziewczyna ;-)
OdpowiedzUsuńCzytam i czytam wszędzie o tych mydłach, ale cena nadal wydaje mi się nie do przeskoczenia ;-(
A czy któraś z Was stosowała emulsję matującą zs firmy IVOSTIN ? Polecono mi tę wersję na trądzik i zastanawiam się czy kupić...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
K.
Mydełko wygląda obiecująco:) Bardzo podoba mi się makijaż panny młodej (może wrzucisz instrukcję dla opornych?), ona sama też jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńKOCHANA A GDZIE KUPUJESZ KOSMETYKI Z CATRICE ??
OdpowiedzUsuńtak chwalone przez Ciebie :)
Chyba tylko w drogeriach NATURA. Ale nie w każdej można znaleźć pełen asortyment.
UsuńWitam! Od dłuższego czasu obserwuję Twój blog i jestem pod ogromnym wrażeniem makijaży. Chciałabym zapytać czy istnieje możliwość odbycia lekcji makijażu (makijaż dzienny i wieczorowy) i jeżeli istnieje taka możliwość jaki byłby koszt i jak mam się skontaktować. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńmam mydło savon noir z avonu i uzywam rzadko, bo nie moge doczyścić potem wanny :)
OdpowiedzUsuńskoro mydelko ma w skladzie miete musze kupic gdyz uwielbiam myc twarz zimna a wrecz lodowata woda! objetnie czy zima czy latem, zawsze zimna woda myje twarz. mieta pewnie nasili ten efekt! :)
OdpowiedzUsuńW życiu nie widziałam piękniejszych oczu !
OdpowiedzUsuńMakijaże cudowne;)
OdpowiedzUsuńale nie używałam takich mydełek:)
Zdecydowanie bardziej podoba mi się drugi makijaż :)
OdpowiedzUsuńnie myślałaś żeby jednak otworzyć działalność gospodarczą wizażową? :)
OdpowiedzUsuńco do mydeł...dzisiaj mnie atakują na blogach....a ja jestem taka słaba jeśli chodzi o mydła-od których jestem uzależniona:) oglądałam już na skarbach maroka te wiaderka....kiedyś...kiedyś-z pewnością będzie moje;)
piękne dziewczyny i prześlicznie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńa Panna Młoda dosłownie dech zapiera :) piękna
czekam aż znajdziesz czas na lekcje makijażu - sama chętnie skorzystam :) bardzo chętnie
Piękna Pani młoda i cudowny makijaż:)
OdpowiedzUsuńnailseyes.blogspot.com
Przyjaciółki masz piękne ;) Makijaże fantastyczne!!!1
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż! :) Masz talent artystyczny, to widać.
OdpowiedzUsuńCiekawe to mydleko, oba makijaze i modelki przesliczne :)
OdpowiedzUsuńcudne makijaże, Ewa ma piękne oczy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
onlymyfashionstyle.blogspot.com
A czy to mydło nadaje się również do twarzy?
OdpowiedzUsuńDziewczyna wyjątkowej i ciekawej urody, Twój makijaż pełen profesjonalizmu i włożonego serca, ale niech mi ktoś powie skąd te panny młode biorą te biżuterie i ozdoby z lat 90-tych, bo wciąż mnie to szokuje i zastanawia! Panny młode - nie postarzajcie się tym obwieszaniem i ozdobami!
OdpowiedzUsuńObie Dziewczyny są prześliczne! a Ty Alinko tylko podkreśliłaś w Nich to co najlepsze! Ewa ma niesamowitą urodę i te gigantyczne oczy! Jest mega sexy ;)
OdpowiedzUsuńAlina Ty masz talent!
Buziaczki :*
A ja poproszę tutorial makijażu Ewy,bo mam oczy jak ona i nie mam pojęcia, jak je pomalować
OdpowiedzUsuńCześć kochana ;) Ostatnio odpisałaś na moja wiadomość dotyczącą problemow z cera, chciałaś abym opisała dokładniej moja walkę ;p
OdpowiedzUsuńWiec tak, dermatolog leczyła mnie antybiotykiem o nazwie Tetralysal jakieś po roku, duklanie nie pamiętam, kiedy brałam było cudownie, zero pryszczy, jednak po odstawieniu wszystko wróciło. Załamałam sie i postanowiłam sama sie leczyć, wypróbowałam sok z żyworódki, maseczki drożdżowe, aspirynowe, wielu kremów aptecznych bez recepty i nic ;( Postanowiłam zmienić dermatologa, ta z kolei przepisała mi kremy i zele na receptę ( epiduo aknemycin, aknemycin plus, oraz roztwory spirytusowe ) Na początku były jakieś pozytywne rezultaty lecz potem nic nie działało na mnie a nawet było jeszcze gorzej, przyszły wakacje i słonce wysuszyło mi twarz i było dużo lepiej lecz teraz kiedy opalenizna zaczęła schodzić jest strasznie. Wymazu twarzy nigdy nie robiłam choć zainteresowałaś mnie tym, w pewnym momencie postanowiłam ze spróbuje diety, przez okres ok miesiaca trzymałam sie stanowczo, zero slodczy, gazowanych napoi ostrych potraw makaronów pieczywa , tak naprawdę jadłam tylko owoce warzywa musli jogurty naturalne jajka chude mieso, czasami na obiad ziemniaki , pilam wode . Zmian szczególnych nie zauważyłam i poddałam sie. Moze zbyt szybko, jak myslisz ? W tej chwili postanowiłam ze spróbuje z piciem drożdży ;) bede probowala moze w koncu znajde cos co mnie wyleczy raz na zawsze. Tadzik jest bardzo uciążliwy, wstydzę sie go. Trace pewność siebie i chce w końcu coś z tym zrobić. Co ty na to ? ;(
Poczytaj blog kosmostolog. Tam dużo osób walczących z trądzikiem zagląda, w tym i ja jestem stałą czytelniczką:) Jest o herbatach, lekach na recepcie i bez recepty. Polecam przeczytać wszystko od deski do deski włącznie komentarzami. Dużo czasu Ci to zajmie, ale dużo się nauczysz. Możesz porobić notatki;) Drugi blog tworzył się tam w komentarzach. Wiele porad. Wtedy też najlepiej zadać pytania jak będziesz miała wątpliwości:) Koniecznie tam zajrzyj!
UsuńPozdrawiam,
Magda
Hej Kochana. Najprawdopodobniej za Twój trądzik odpowiada gronkowiec- dlatego antybiotyk pomógł ale potem sytuacja wróciła do punktu wyjścia. W tym wypadku wymaz bym sobie odpuściła.
UsuńMusisz skupić się na wzmocnieniu odporności organizmu. Pielęgnacja zadziała tylko powierzchownie a problem siedzi w środku.
w przypadku gronkowca pomaga liść oliwny, olej z oregano, pau darco, ale ja skupiłabym się też na diecie. Nie pij drożdży, ale spróbuj dietę bez glutenową, możesz zacząć od diety eliminacyjnej, aby określić, które produkty Ci nie służą. Dobra kondycja układu pokarmowego to podstawa zwłaszcza kiedy pojawiają się problemy z trądzikiem a o tym zupełnie się nie mówi. Być może po odstawieniu glutenu i ziaren zobaczysz różnicę. Ale wszystko musi trwać, daj sobie 3 miesiące na spokojne zmiany. Żyworódkę możesz pić zamiast się nią smarować.
Kolejną ważną kwestią jest zmniejszenie stresu. Kiedy się stresujemy, hormony 'szaleją' a to też ma ogromne znaczenie.
Następna rzecz to tłuszcze. Mniej omega 6, więcej omega 3. Możesz podjadać olej kokosowy, dobry tran, pić olej lniany.
W 3-5 dniu miesiączki powinnaś też zbadać hormony. Lekarz powinien zwrócić uwagę na to, jakie są między nimi korelacje, to dużo Ci powie:)
Wracając do pielęgnacji- wybierz delikatne naturalne mydło i jeśli Twoja skóra nie jest bardzo sucha możesz zupełnie odstawić kremy. Daj jej odetchnąć, zobacz jak będzie się zachowywać. Jeśli chcesz czegoś używać, dodawaj odrobinkę oleju herbacianego do kremu- może pomóc:)
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania pisz śmiało:))
Ojej, dziewczyny dziękuje za te wszystkie rady, nareszcie nie jestem z tym sama, Alinko od dziś stosuje się do wszystkich rad sumiennie ;) Będę zdawała relacje co jakis czas ;) Jescze raz dziękuje ;******
Usuńbardzo piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńOd tygodnia stosuje Aleppo 50%, 2 razy dziennie. Skóra już się zaczęła oczyszczać choć mam wrażenie, że jest trochę przesuszona.
OdpowiedzUsuńAsia wygląda jak Anna Boleyn z Dynastii Tudorów! Przynajmniej na tym zdjęciu. Mimika bardzo podobna, od razu mi się z Anną skojrzyło, musiała kiedyś taką samą minę zrobić :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie haha:))
UsuńJak zobaczyłam zdjęcie, to pierwsze co pomyślałam, to że to ta aktorka, co grała Anne, dopiero potem doczytałam, że nie ;)
UsuńObie kolezanki piekne! Piekny poludniowy typ urody!
OdpowiedzUsuńZaluje, ze nie mialam takiej kolezanki jak Ty, gdy sama wychodzilam za maz ;))
Obie mają świetne makijaże, ale szczególnie spodobał mi się ten 'NA RANDKĘ';D dziewczyna ma piękne oczy!
OdpowiedzUsuńEwa ma niesamowitą urodę, taką intrygującą i orientalną. Panna młoda natomiast to (nie wiem czy lubisz Grę o Tron) cała Maegary Tyrell: http://i43.tinypic.com/15md8yd.png - aż skleiłam zdjęcia i tylko bardziej utwierdziłam się w pierwszym wrażeniu :)
OdpowiedzUsuńOczywiście że lubię:)) i Asia jest faktycznie bardzo podobna;)
UsuńWłaśnie też miałam napisać o tym podobieństwie do Maergary :) Cudne oba makijaże, ale ten Asi mistrzostwo :)
UsuńPozdrawiam,
Marta
To samo pomyślałam jak ją zobaczyłam, ale mi się niestety nie podoba jej uroda.
UsuńHej :) Czy któraś z was już może kupowała i orientuje się gdzie konkretnie w Poznaniu dostanę tabletki z liściem oliwnym? Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje :) Kasia
OdpowiedzUsuńAlina!
OdpowiedzUsuńNie wezmę ślubu póki nie przyrzekniesz, że mnie na niego opędzlujesz :D
przyrzekam:D
UsuńŚliczne makijaże.
OdpowiedzUsuńMam pytanie do Aliny i innych dziewczyn - czy możecie polecić mi jakiś dobry salon kosmetyczny, gdzie ładnie regulują brwi?
Pozdrawiam,
Jagoda
Hej, mogłabyś mi doradzić czego używać do suchych, zniszczonych, kręconych włosów? Chcę je odżywić i zapuścić, żeby były zdrowe i błyszczące, a teraz przypominają siano :( Gdybyś mogła mi podpowiedzieć jakiego używać szamponu, odżywki, maski, olejów, czegokolwiek... to byłabym bardzo wdzięczna ;) Dodam że myślę o keratynowym prostowaniu i czasem używam oleju kokosowego, ale ostatnio wyczytałam że nie lubią go włosy wysokoporowate..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Martyna.
Och kobieto, dzięki Tobie caaaałkowicie zmieniam sposób pięlęgnacji... ;) Chciałabym się dowiedziec czy te mydło nada się do peelingu enzymatycznego na szyję i dekolt, a moze nawet twarz ? skórę na twarzy i dekolcie mam skłonną do niedoskonałości, mieszaną, ale zarazem bardzo delikatną i cienką... dlatego poszukuję jakiegos peelingu, który złuszczy naskórek, ale będzie delikatny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alinko, nie na temat, ale co byś poleciła do bardzo zniszczonych i suchych dłoni? jak je zregenerować? pozdrawiam, Ola
OdpowiedzUsuńCześć dziewczyny! Zapraszam na mojego nowozałożonego bloga, pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńhttp://korpru.blogspot.com/
Mam pytanko: chcac kupic to mydelko trzeba miec konto na stronie Skarby Maroka? i jeszcze jedno: gdzie najlepiej kupic rekawice Kessa zeby nie trafic na jakas podrobke?
OdpowiedzUsuńAlinko, jesteś niesamowita! :) codziennie Cie odwiedzam :)
Pozdrawiam, Kasia
kupiłam to mydło i rekawicę jestem mega zadowolona, dziękuję za to, że po raz kolejny mnie zainspirowałaś Alina ;) jeśli chodzi o zapach mydła to dla mnie są to białe landrynki! piękny zapach!! :) i mydło rewelacja! Stosuje tez na twarz i dziala ok :)
Usuńpozdrawiam, Kasia
Jak zobaczyłam zdjęcie Twojej przyjaciółki to pomyślałam,że malowałaś Katie Melua =)
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/myaccount/sell.php
OdpowiedzUsuńWitaj :-) Ależ ten świat jest mały :-D wczoraj przypadkiem trafiłam na twój blog, tak mnie zaciekawił, że 2 dzień w pracy zamiast pracować, czytam twoje artykuły :-) a teraz patrze zdjęcie ślubne żony mojego kolegi :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło :-) Naprawdę świetny blog :-D