Wcześniej, kiedy sięgałam po więcej
produktów do pielęgnacji, testowałam też o wiele więcej
maseczek. Obecnie mam paru faworytów, z czego jeden to sposób
zupełnie naturalny, jeden jest nowością, a reszta starymi,
sprawdzonymi produktami.
Mam nadzieję, że post przyda się tym
z Was, które kochają maseczki i rytuały z nimi związane:) Dajcie znać jakie są Wasze ulubione maseczki, i czy częściej sięgacie po produkty gotowe, czy może mieszacie coś samodzielnie;)
- 1. Miód z awokado. Idealne, naturalne połączenie, które świetnie nawilża moją skórę. Stosuje je zawsze, kiedy uda mi się nabyć dojrzałe awokado, na które niestety ciężko u nas trafić. Widelcem rozbijam je wtedy na papkę i dodaje miodu. Dojrzałe awokado nawilża moją skórę lepiej niż wszystkie inne naturalne składniki, sprawdziło się też genialnie połączone z solą w roli peelingu (KLIK).
- 2. Maseczka z kozieradki (KLIK). Najczęściej stosuję ją, nakładając kozieradkową papkę na skórę i przekładając dodatkowo chusteczką. Dzięki temu, kozieradka działa dłużej i lepiej radzi sobie z niedoskonałościami. Dobrze nawilża i uspokaja skórę. Po zmyciu, dodatkowo nanoszę na skórę kozieradkowy tonik. Warto spróbować, bo sposób jest tani i działa. Jeśli chcemy wspomóc kozieradkę, możemy dodać do niej trochę kurkumy czy glinki.
- 3. Bingo SPA, Cynkowa maska do twarzy. Choć jest przeznaczona do stosowania na skórze trądzikowej, dobrze spisuje się u mnie, na skórze suchej, kiedy pojawiają się niewielkie niedoskonałości. Dzięki ekstraktowi z aloesu koi cerę, i z ulgą zauważyłam że całkiem dobrze ją nawilża. Zauważyłam również, że zmniejszyła u mnie widoczność porów i ładnie oczyściła cerę. Jej cena jest przystępna, maska kosztuje bowiem tylko 12zł. To moja nowość wśród masek sklepowych, z której jestem bardzo zadowolona.
- 4. Glinka marokańska (KLIK). Po maseczki z glinki marokańskiej i olejków sięgam właściwie najczęściej. Pisałam o nich już dużo i za każdym razem, używając jej nie mogę wyjść z podziwu nad tym, jak zmieniają moją skórę. Uwielbiam oddawać do nich olejki, bo wtedy lepiej spisują się na mojej suchej skórze. Po dłuższym i sumiennym stosowaniu, skóra zmienia się nie do poznania... Warto więc zaprzyjaźnić się z glinką i stosować ją regularnie, szczególnie jeśli macie skórę zanieczyszczoną ze skłonnością do zaskórników.
- 5. Tołpa, Huminea Hydrativ, Maska-peeling hydroenzymatyczny. Dobra, oczyszczająca maseczka, którą mogą stosować dziewczyny mające problemy z naczynkami. Sama bardzo ją lubię, bo delikatnie pozwala nam złuszczyć martwy naskórek i wygładzić oraz nawilżyć skórę. Obecnie występuje w postaci wygodnych saszetek, choć przyznaję, że czasem wolałabym mieć ją po prostu w tubce, więc pewnie kiedyś w takiej formie ją nabędę;) Dobrze jest nakładać ją grubszą warstwą, wtedy działanie jest lepsze.
- 6. L'Biotica, Dermomask, Maseczka Intensywne Nawilżenie. Dobra maseczka, jeśli szukacie czegoś nawilżającego w przystępnej cenie. Tutaj również mamy do czynienia z saszetkami, albo większym opakowaniem. Skóra po jej użyciu jest miękka, rozjaśniona, gładsza i bardzo dobrze nawilżona. Zdecydowanie warto ją wypróbować, sama podarowałam kiedyś zestaw takich maseczek mamie. Koi naszą skórę i nie drażni, jak wiele innych maseczek które testowałam. Kosztuje około 4zł.
- 7. Dr. Hauschka, Rosen Packung,Maseczka z płatków róży. To najlepsza, eko maseczka jakiej używałam, i najlepsza nawilżająca maseczka w ogóle. Niestety, jest to również jedna z droższych maseczek (kosztuje około 100zł), dlatego nie sięgam po nią często i właściwie zużywam tylko jedno opakowanie rocznie. Ostatnio decydowałam się na nią w okresie grzewczym, kiedy jeszcze mieszałam w bloku i suche powietrze wykańczało moją skórę. Tutaj Hauschka nie ma sobie równych i wiem, że będę do niej wracać jeśli pojawi się potrzeba. Ma cudowny, różany zapach świetny skład i genialnie działa.
- 8. Nuxe, Masque Doux Aromatique aux 3 Roses. Maseczka z trzech róż to druga po Hauschce różana maseczka, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Choć w przyszłości pewnie skuszę się na Hauschkę, to Nuxe jest gondym polecenia produktem w niższej (około 50zł) cenie. Zawiera biała glinkę, ale jej działanie jest raczej delikatne. Nie zapewni matu osobom ze skórą tłustą czy mieszaną, ale raczej nawilży i ukoi czy ureguluje cerę suchą lub mieszaną, ale odwodnioną. Mamy tu olejek sojowy, rycynowy, migdałowy, ma wyrazisty, ziołowy zapach.
Lubicie je i stosujecie, czy są to dla Was raczej zbędne kosmetyki?
Buziaki
Alina
Czy moze moglabys napisac o koktajlach jakie stosujesz o ile jeszcze je pijesz ? :)) Chetnie sie dowiem o efektach :))
OdpowiedzUsuńJasne, niedługo planuję taki większy post o tym jak wygląda moja dieta i co jeszcze smacznego mogę polecić:)
UsuńA znasz Last Minute lub Złotą maskę Colway?
OdpowiedzUsuńZiaja ;) Szczególnie glinki, a cena? 1,50 zł.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię maseczki z Ziaji, mają kilka typów do wyboru. Moja cera najbardziej lubi z glinką szarą,jest po niej gładka i uspokojona. Jedna saszetka starcza mi na 3 użycia :)
OdpowiedzUsuńWiem,ze to pytanie nie dotyczy tego postu, ale jestem pewna,ze bedziesz znac odpowiedz. Czy maskę do włosow np. polimwax mozna nalozyc na zmoczone wlosy przed ich myciem szamponem , a nastepnie splukac maske i dopiero wtedy umyc wlosy?
OdpowiedzUsuńOczywiście że można, śmiało eksperymentuj, wiele dziewczyn tak robi. Być może w danym momencie, tak zbieg przed myciem będzie służył Twoim włosom, szczególnie, jeśli są bardzo suche. Kiedy będziesz chciała nakładać maskę przed każdym myciem, możesz też wypróbować delikatniejszą odzywkę. zobacz jak reagują włosy, powodzenia:)
UsuńJa używałam i polubiłam maseczkę z Glinki , firmy Dermo Minerały.
OdpowiedzUsuńMaseczki peel-off z serii Marion Spa , też są bardzo fajne :)
ja sięgam po produkty gotowe, bardzo lubię maseczkę z Avon z Planet Spa (Maseczka z Minerałami z Morza Martwego) pozytywnie działą na moją cerę a co najważniejsze oczyszcza mi pory. :)
OdpowiedzUsuńAlinko, zagubiłam się :D
OdpowiedzUsuńW całym natłoku informacji próbowałam wielu metod..często nieodpowiednich do mojego typu skóry.., jak to profesjonalnie brzmi :D
Jestem nastolatką, mam 15 lat. Posiadam twarz mieszaną, trądzikową wrażliwą i delikatną, ze skłonnością do zapychania. Zaskórniki zamknięte na czole, otwarte na nosie, rozszerzone pory na policzkach i jeszcze te kaszaki, okropnie brzmiące maleńkie krosteczki pod powiekami..Czytając blogi okazało się, że mam problem z keratynizacją naskórka, sooo
Cokolwiek nałożę na czoło, ono się świeci nawet jak nic nie nałożę. Nawet lekki krem brzozowy się nie wchłania :/ Mam wrażenie, że pod warstwą tego tłustego filmu jest szara i sucha skóra..zupełnie inaczej niż na policzkach. Tonik migdałowy 10% powodował szorstkość skóry, zaczerwienie i szybsze przetłuszczanie..
Alepo jest super jako peeling, zaskórniki bledną, ale potem mam suchą skórę i nie wiem jak ją nawilżyć, może maseczkami?
Sama nie wiem, czego oczekuję..może małej porady, jak to Ty sobie radziłaś będąc w moim wieku i co dla mnie polecasz? :)
Aga :}
Hej :) z tej strony też Aga :) Cera bardzo problematyczna zapewne z powodu buzujących hormonów. Nie chce robić analizy online bez oglądania skóry i bez przeprowadzenia szerszego wywiadu, ale jeśli wyskakują Ci niespodzianki również na policzkach to masz cerę raczej tłustą niż mieszaną. Powiem Ci co mi pomogło w zeszłym roku, a było to....nic. Czyli odstawiłam totalnie wszystko, było lato, buzia się zapychała, wysyfiała, więc odstawiłam wszystkie kremy, wszystkie pianki, używałam tylko płynu micelarnego i powiem Ci, że najpierw było gorzej, ale byłam na wakacjach i miałam to w nosie, a później samo wszystko zeszło. Skóra sama się wyregulowała i oczyściła. Lepiej troszkę jadłam, nie nakładałam makijażu, osuszałam chusteczką skórę w ciągu dnia z sebum i było o wiele lepiej. Ważne też jest żebyś się raczej nie opalała, bo to wysusza skórę. Jesteś młoda pomyśl o tym.
Usuńna większość masek moja twarz reaguje ogromnym burakiem :/
OdpowiedzUsuńtwój blog to mega kopalnia porad,dla każdego coś się znajdzie...super :))
Od pewnego czasu regularnie używam maseczek i już nie wyobrażam sobie, że mogłabym przestać, bo widzę ogromnie pozytywne efekty. Moją ulubioną jest czerona glinka beloun plus kilka kropel olejku z drzewa herbacianego i pantenolu. Ale używam też innych, przeróżnych, czasem wzbogacam półproduktami. A jak nie mam czasu (a ostatnio mam go baaardzo mało) to robię ekspresową maseczkę na kilka minut, mieszam glinkę z wodą i jakimś półproduktem na ręce i wcieram. Oczywiście najprzyjemniej jest mieć choć moment na relaks :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja polecam glinki a zwłaszcza ze strony ukrytewslowach.pl gdzie jest wiele promocji na różnego rodzaju glinki i do tego świetnie działają :)
OdpowiedzUsuńMoimi faworytami są maseczki z Ziaji i ostatnio odkryte z Planet Spa, zamawiana z Avonu
OdpowiedzUsuńMam akurat sporo kozieradki więc może sprobuję zrobić z niej maseczkę. :)
OdpowiedzUsuńMaseczka nuno z zieloną glinką z Ziaji <3 i kosztuje mniej niż 10 zł ; )
OdpowiedzUsuńGdzie dostałaś tą maske Bingo spa w Krakowie?chyba koniecznie musze ją wyprobować :)))
OdpowiedzUsuńMaseczki uwielbiam, mam ich hurtowe ilośći! Na wypryski koniecznie drożdżowa, nawilżająca jest świetna z Sorayi. Warte wypróbowania.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie wypróbować tą maseczkę z awokado :) Jeżeli chodzi o moją pielęgnację twarzy to stosuje jedynie glinki rosyjskie - czarną (mocno oczyszczającą) i błękitną (zaskakująco dobrze nawilżającą). Po tym jedynie krem i rano buzia wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńWszelkie glinki i sypki ekstrakt, czy to spirulina czy płatki róży - to najlepsze maseczki, jakie miałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z Zaji, sa bardzo tanie, jak dla mnie skuteczne i skora po nich wyglada ladnie :)
OdpowiedzUsuńOlga
jeszcze jedno pytanie odnośnie tej maski :) na opakowianiu jest napisany aby nalozyć ją na 10-20 min ale nie jest napisane aby nalozyc folie plus recznik, radzisz trzymac mi z folia i recznikiem czy bez? czasami mam wrazenie, ze po tej masce mam łuski bardzo otwarte, moze wladnie przez trzymanie ja pod recznikiem?
OdpowiedzUsuńja mam tą maseczke nuxe i nie zauwazylam pozytywnego działania...
OdpowiedzUsuńmoją ulubioną maseczką jest beauty flash balm clarins i maska lagodzaca ziaja :)
Ja uwielbiam zieloną glinkę :)
OdpowiedzUsuńAlinko a gdzie post o 50faktach o Tobie? Jakoś nie mogę znaleźć a pamietam że obiecywałaś takowy post;)
OdpowiedzUsuńA co do masek to osolnie dość dobra jest seria z garniera czysta cera to jest maska peeling zel w jednym. Ładnie zciąga tluszczyk z twarzy wygładza skore i starcza na długo. Glinka też fajnie koi skórę. Noi zmiksowany ogorek delikatnie wciera w skore idealne nawilzenie jak dla mnie. Sam ogorek niic więcej.
Czekam na info o 50faktach o Tobie. :)
50faktow dopiero sie tworzy. Narazie jest 10faktow
Usuńa gdzie jest tych 10 faktów ?
UsuńNo na blogu Aliny. Ja jak czegos szukam na blogu ktorejs dziewczyny to wchodze w google i szukam. Czyli w tym przypadku :
Usuń-wchodzisz w google
-wpisujesz haslo "alinarose 10faktow o mnie" lub "alinarose tag 10pytan do aliny"
-wciskasz enter
I wyskakuje ci to czego szukasz. :)
Ja zawsze kupuję gotowe, nie mam ochoty na papranie się z domową maseczką, jakoś nie mam na to chęci :P
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam płatki owsiane - wygładzają moje 18-letnie zmarszczki pod oczami :D Świetnie sprawdza się też maseczka Best - ładnie rozjaśnia nie tylko przebarwienia, ale całą skórę i rzeczywiście ogranicza powstawanie wyprysków.
OdpowiedzUsuńZ domowych maseczek uwielbiam maseczkę z kurkumy z jogurtem:) teraz zamówiłam z Avonu maseczkę z glinką, ciekawa jestem jak się sprawdzi, bo nie ufam tej firmie. Zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną domową maseczką jest maseczka z drożdży - świetnie oczyszcza cery i wszelkie wypryski po dłuższym jej stosowaniu zaczynają znikać ;-)
OdpowiedzUsuńAlinko uwielbiam Twoje makijaże, ptrzyznam, że na blog trafilam niedawno, czy istnieje szansa aby się z Toba umówić, abyś dobrała mi odpowiednie kosmetyki do twarzy itp lub po prostu czy istenieje szansa abys wykonała mi oczywiscie za opłata makijaż ślubny?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda
Gdzie można kupić tę cynkową maskę Bingo SPA? (na terenie Krakowa)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy jest tam ta, ale bingo spa widziałam w jasmin na długiej:)
UsuńProszę o odpowiedź na 3 pytania. 1) Czym najlepiej oczyścić twarz przed nałożeniem maseczki? 2) Czy OCM należy stosować rano i wieczorem czy wystarczy wieczorem, ale w takim razie czym oczyścić twarz rano? 3) Czy warto po OCM spryskać twarz hydrolatem czy nie, bo olej już sam nawilży? Dziękuję.
OdpowiedzUsuńBez urazy ale rozwalają mnie takie pytania Kto to może wiedzieć jak nie Ty sama co Ci najbardziej pasuje? Rano wystarczy przetrzeć twarz hydrolatem Chyba że masz potrzebę mycia twarzy:)
Usuńtwarz przed maseczką możesz oczyścić zwykłym, delikatnym tonikiem:)
Usuńja np stosuje ocm tylko wieczorem, a rano przecieram twarz tonikiem i mi to wystarczy, ale sama zobaczysz, co bardziej Ci odpowiada:)
Możesz przecierać twarz hydrolatem po, po prostu spróbuj i zobacz:)
Jak na razie testuję domowe maski np. z glinki marokańskiej, raz robiłam z drożdży ,ale nie podeszła mi. Dziś nałożyłam na twarz 'maskę' wyciętą z chusteczki zamoczoną w tłustym mleku i zostawiłam na twarzy do wyschnięcia. Po jednym użyciu efekt boski, a dowiedziałam się o tym patencie oczywiście z Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńU mnie tylko glinka marokańska :) Absolutna mistrzyni maseczek :)!
OdpowiedzUsuńu mnie jest to samo:)
UsuńLubię tu zaglądać i czytać różne porady, ale czasami (tak jak teraz) odnoszę wrażenie że tych produktów na dany problem jest za dużo.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie rozumiem stosowania takiej ilości wytworów. Zastanawia mnie jedno, Alino czy jak używasz nieustannie ciągle to nowych to czy nie miewasz problemów ze skórą czy włosami? Przecież zanim zacznie działać jeden kosmetyk musi minąć co najmniej miesiąc, zatem nie wiem jak możesz polecać coś czego działania nie możesz być pewna na 100%.... ? a szczerze wątpię abyś wszystkie np maseczki zdołała wypróbować tj nie jednorazowo a np jedną przez kilka tygodni stosować aby móc się wypowiedzieć.
spokojnie anonimku nie masz powodów do obaw:) maseczki o których piszę testowałam od początku powstania bloga, a 8 dobrych maseczek w ciągu 4 to nie dużo prawda?:)
Usuńmaseczki to u mnie podstawa, uwielbiam je testować :D
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona maska to błękitna glinka z żeń-szeniem :)
OdpowiedzUsuńglinka i maska z bingo to również moje hity :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zestawienie maseczek do twarzy, szczególnie zainteresowała mnie maseczka Bingo SPA Cynkowa maska do twarzy, pierwszy raz o niej słyszę. Ja szczególnie mogę polecić maseczkę z Avon oczyszczającą i wygładzającą z glinką i z wyciągiem z bursztynu oraz sprawdzone maseczki w saszetkach z ziaji.
OdpowiedzUsuńhttp://greeneyesinmakeup.blogspot.com/
Witaj Alinko!!! Chciałabym cię ciebie poradzić.Mam skończone 15 lat,a pod oczami już widac pierwsze zmarszczki mimiczne.Od dwóch miesięcy myję twarz metodą ocm,zawsze używam kremu z filtrem 50+,mogłabyś mi doradzić co bym mogła zrobić, żeby spłycić powstałe zmarszczki i zapobiegać następnym?Z góry dziękuję !
OdpowiedzUsuńKochana, na razie wszystko robisz dobrze, ja nie kombinowałabym zbytnio na tym etapie, bo te małe zmarszczki pod oczami ma najczęściej każdy, i to najzupełniej normalne. Tych, o których jak myślę piszesz, ciężko się pozbyć, bo w tym miejscu skóra naturalnie zgina się cały czas. ocm powinno pomóc w przypadku tych, które pojawiają się niżej, bo nie przesusza skóry. Druga sprawa to budowa oka i naturalne skłonności, z którymi też nie ma sensu walczyć. Upewnij się jednak że Twoja skóra jest prawidłowo nawilżona od środka i zwróć uwagę na dietę( czy dobrze ją nawadniasz, czy spożywasz wystarczająco dużo zdrowych tłuszczy:))
Usuńbuziaki
Dziękuję bardzo za odpowiedź :*
UsuńNie opalać się, zdrowa dieta i sen działają cuda. Kosmetyki mniej.
Usuńja ostatnio polubiłam maseczki typu peel off ale najlepsze są te z glinką
OdpowiedzUsuńŻadna maseczka nie pomoże na problem skórny, tak samo krem, czy balsam. One nie wnikają w głąb skóry ale odżywiają sam naskórek (który za jakiś czas się złuszczy). Te wszystkie produkty to kit. Żeby pozbyć się jakiegoś kłopotliwego trądziku, czy aby wyrównać koloryt cery należy udać się do kosmetologa, to samo z nawilżaniem cery. Maseczki na nic się nie zdadzą. Bawią mnie te wszystkie wielkie porady. Jak ktoś ma problematyczną skórę to jej nie zmieni żadna maseczka. Takie rzeczy się leczy, w tym celu wykonuje się szereg zabiegów u wykwalifikowanego i doświadczonego kosmetologa. Czasami nie wykluczając wizyt u dermatologa estetycznego.
OdpowiedzUsuńTo co Alina tu pisze to jej wymysły i subiektywne opinie. Bo nie ma ona ani wiedzy profesjonalisty ani kwalifikacji żeby móc komuś coś radzić. Jak macie problemy to udajcie się do specjalisty. Potem nie płaczcie jak się czymś uczulicie. To że kosmetyk jest na bazie naturalnych wyciągów, czy jest eco, czy jest bio może więcej szkody narobić niż niejeden zwykły z drogerii. Takich teraz wielkich znawczyń jest ogrom ale żadna nie ma pojęcia o kosmetykach poza tym co same sądzą.
Nie wrzucaj wszystkich do jednegoworka. Ja fortune wydalam nadermatologow kosmetologow i drogie apteczne "profesjonalne" kosmetyki kiedy mialam ogromne problemy z twarza. Wystarczylo logicznie pomyslec i zaczac samemu dzualac a nie liczyc na tych pozal sie boze specjalistow. To dopiero marketing. Nie zapisza ci tego co faktycznie dobre tylko to co sami promuja. Wokol fabinetu pelno plakatow kosmetykow i lekow tych z recepty...wspolpraca itd.zalosne. Kopnelam ich w cztery litery i zabralam sie sama za swoja cere. Wystarczyly drogeryjne kosmetyki i kilka tanich rzeczy z apteki dostepnych bez recepty. Wiec jak widac nie na kazdy problem sa potrzebnivspecjalisci. I nie mowie tylko o sobie. Ale znam tysic podobnych historii.
UsuńGdybyś faktycznie czytała blog Aliny wiedziałabyś, że jest jedną z niewielu blogerek, która otwarcie mówi o tym, że to nie kosmetyki nam pomagają, ale praca ze skórą i ciałem od środka!
UsuńWięc stosowanie maseczek czy kremów, to raczej "balsam dla duszy: ;-) Wielokrotnie wspominała o tym, że warto zrobić test aby odstawić kosmetyki i przekonać się, czy skóra naprawdę ich potrzebuje i czy czasem nie wygląda lepiej.
A co do kosmetologów... zgadzam się z anonimem wyżej, ulegasz tej samej reklamie, jak w przypadku reklam kosmetyków... ja swego czasu wydałam mnóstwo kasy na zabiegi, i dopiero Alina pomogła mojej skórze.
Anonimku strasznie się cieszę:))
Usuńa zaskoczę Cię i napiszę że ja miałam problemy z cerą itd., dużo pieniędzy wydałam na tych wspomnianych przez Ciebie "profesjonalistów" i dopiero jak trafiłam na bloga Aliny odżyłam!!!Moja cera, włosy, rzęsy, ciało i samopoczucie uratowane!!Jestem wdzięczna Alinie za porady, a jak komuś nie pasuje to nie musi próbować sugerowanych rzeczy!! Pozdrawiam
UsuńWidzisz, jednej pomoże a tysiącu następnym zaszkodzi. Każda kobieta ma inny organizm, inną odporność, wrażliwość. Tu nie chodzi o to że Alina jest zła czy dobra. Ale takie pisanie raz o takiej maseczce za chwilę o następnej nie jest właściwe kiedy czytają bloga młode dziewczyny (nawet 12/ 14 latki). One nie wiedzą czy powinny to stosować ale że obecnie panuje nurt kupowania wszystkiego to te biedne istoty nakładają na swoje młode cery wszystko, co tylko ktoś poleci na swoim blogu. Wiesz najgorsze to są właśnie te komentarze jak się czyta: "co na mój problem z trądzikiem?","jak mogę pozbyć się blizn?", "jak mam poradzić sobie z prosakami?", itd. i Alina im napisze, a niech tak nie zadziała i co wtedy? wszystkie żale do dziewczyny która polecała takie zabiegi bo się jej wydaje że są właściwe? Nikt przez komputer niczego nie stwierdzi. Takie fachowe porady udzielają osoby wyuczone do danego zawodu a nie dziewczyny które dostają kosmetyki do ich promowania na blogach bez żadnej rzetelnej wiedzy oprócz tej którą same wyczytają w Internecie.
UsuńJak kosmetyczka zaszkodziła to należało iść do kosmetologa bądź dermatologa estetycznego a nie podrzędnego saloniku. A nie narzekać na jedną czy dwie których kwalifikacji nie sprawdziłaś (jakby tak było to byś tam nie poszła i nie straciła pieniędzy).
Mój ranking: 1. Chanel Hydramax+, 2. MISSHA Wrinkle Cure Melting Rich Mask Cream 3. Laneige, 4. Clinique Turnaround instant facial masque. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKozieradka nie przypadł mojej cerze do gustu. :( Miałam przy drugim użyciu uczucie wręcz przesuszenia skory, mimo, że za pierwszym była miła w dotyku.
OdpowiedzUsuńNajlepsza maska jaką kiedykolwiek uzywałam to maska jednorazowa z La-roche Posay. p o l e c a m.
OdpowiedzUsuńHej:)
OdpowiedzUsuńJestem ogromną fanką Ciebie i prowadzonego przez Ciebie bloga!:) Zaglądam tutaj gdy tylko mam wolną chwilę i w sumie nadszedł czas aby zasięgnąć Twojej pomocy...
Mam problem z prosakami (małe, białe grudki na twarzy) u mnie na policzkach i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Byłam u kosmetyczki, która w brutalny sposób wycięła wszystkie igłą oraz wycisnęła... Ból ogromny...
Proszę o pomoc!!
Pozdrawiam
Małgosia
Dzizas dziewczyno idź do specjalisty a nie pisz do blogerki, brak słów! Myślisz że ktoś bez obejrzenia ciebie, doradzi ci odpowiednią kurację? dziewczyny czy wy używacie czasem mózgu?!
Usuńnie skupiam sie za bardzo na maseczkach i szczerze mowiac czesto wykorzystuję probki,ktore dostaje w aptece czy drogerii przy zakupach. z wiekszych opakowan mam tylko maski z avonu,kupione kiedys przypadkiem. na robienie nie mam czasu ani głowy,ale kusi mnie wciaz kozieradka i moze spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa z masek używam Ziaje anty stres i oczyszczającą, jak dla mnie rewelacja. Świetnie się sprawdza przy mieszanej cerze.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji skoro już udało mi się dotrzeć o make up'owego bloga, może będziesz w stanie zaradzić coś na moje kosmetyczne problemy. Tak niekulturalnie odeślę Cię do mojego wpisu na blogu, bo rozpisywanie się może być nieco...przydługie ;) - joenkins.blogspot.com
Przy okazji chętnie Cię na blogu ugoszczę, bo niestety w sprawach makijażu jestem do bani. Pozdrawiam
Jo Jenkins
o dobrze wiedzieć:)) na pewno później Cię odwiedzę:))
UsuńDzięki za tego posta, ja ostatnio po małym przestoju na nowo rozszalałam się z maseczkami ;) Twoje podpowiedzi się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńZ gotowców odżywcza Perfecta i glinki z Ziajki. Jednak najlepiej chyba działa zielona glinka solo, naturalna! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię glinki, algi i peelingi enzymatyczne w formie maseczek. Myślę, że maseczki są koniecznym uzupełnieniem pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie maseczka cynkowa z Bingospa :)
Na pewno którąś z tych maseczek sobie zrobię. Wydają się naprawdę super! :)
OdpowiedzUsuńhttp://szarokolorowajula.blogspot.com/
Yves Rocher Cure Solutions maska przywracajaca blask:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki z Tołpy( szczególnie tą nawilżającą),ale w tubkach ich nie widziałam. Pytałam nawet przedstawicielkę marki czy zamierzają produkować maseczki w większych opakowaniach, ale powiedział, że nie. Chyba, że coś się zmieniło:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie wszelkiego rodzaju maseczki domowej roboty. W kuchni zawsze znajdziemy cos do wykorzystania. Oczywiscie czasem ekspresowo uzywam gotowych. Lubie te Polskich producentow, a marke Topla uwielbiam.
OdpowiedzUsuńostatnio odkryłam super maseczkę oliwkową z... avonu :)) ta z lini spa, polecam:)
OdpowiedzUsuńKupowałam często maseczki glinkowe (przeważnie 100%), ale ze względu na cenę postanowiłam kupić słoiczek glinki ghassoul z Organique (wersję tabliczkową zmieliłam;)) Użyłam jej dwa razy, premierowe tabliczki mnie podrażniły (czerwona, "ciepła" skóra), wersja zmielona też mnie podrażniła. Może to przez dodane olejki... Na początku dodałam babydream fur mama, a za drugim razem olejek z kocanki (anty-naczynka). Myślisz, że z samą wodą byłoby lepiej?
OdpowiedzUsuńmożesz spróbować, ale musisz mieć pod ręką jakiś atomizer z wodą lub hydrolatem, by nie pozwolić maseczce wyschnąć na skórze- wtedy właśnie najczęściej pojawiają się podrażnienia o jakich piszesz, jeśli nie zaschnie nic nie powinno się dziać:)
UsuńDziękuję!!:) Będę się spsikiwać:D
UsuńDziękuję serdecznie za tego posta! Bardzo lubiem naturalne maseczki :)
OdpowiedzUsuńWe wrześniu będę w Warszawie, bardzo chciałaby sprobować coś nowe.
marinaclassic.blogspot.com
Ja najbardziej lbię wszelkie maski algowe. Przynoszą ulgę, ukojenie i głębokie nawilżenie mojej suchej skórze :)
OdpowiedzUsuńAlinko mogłabyś mi doradzić coś na moją twarz ? Ciągle wyskakują jakieś niedoskonałości. Spróbowałam już ograniczyć do minimum to co używam. Wszyscy polecali mi mycie twarzy szarym mydłem więc zaczęłam, zmywam twarz płynem do demakijażu dwufazowym z Nivei potem myje ją tym mydłem i ewentualnie na wypryski nakładam pastę cynkową bo świetnie wysusza. Chociaż ostatnio jak mnie wysypało to próbuję już prawie miesiąc buzie wyleczyć... Piję witaminę A i cynk.
OdpowiedzUsuńDoradzisz mi coś ?
Pozdrawiam.
a gdzie są te 10 faktów ?
OdpowiedzUsuń*
UsuńNo na blogu Aliny. Ja jak czegos szukam na blogu ktorejs dziewczyny to wchodze w google i szukam. Czyli w tym przypadku :
-wchodzisz w google
-wpisujesz haslo "alinarose 10faktow o mnie" lub "alinarose tag 10pytan do aliny"
-wciskasz enter
I wyskakuje ci to czego szukasz. :)
Hahahaha dobre
UsuńPolecam maseczki na bazie siemienia lnianego, trochę podobna w efekcie do kozieradki. Dobrze nawilża!
OdpowiedzUsuńW jakich sklepach dostanę maseczkę hauschki? Nie mieszkam w PL i za bardzo się nie orientuję :)
OdpowiedzUsuńJa polecam prostą maseczkę z płatkow owsianych. Nie ma sobie równych!!! :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię płatki. Rozgniatam je na miazgę i mieszam z naturalnym jogurtem i czasem miodem.
UsuńNawilżenie w 100 %
ja ost. regularnie stosuję maseczkę Balneokosmetyki: Biosiarczkowa Maska oczyszczająco-wygładzająca do twarzy, szyi i dekoltu na przemian z maseczką z Minerałami z Morza Martwego z Avonu. Tę cynkową z Bingo mam także, ale póki co chyba 2,3 razy jej użyłam...
OdpowiedzUsuńJa szczególnie polecam maseczkę, a raczej enzymatyczny peeling dotleniający z Bielendy. Ma naprawdę bardzo dobry skład (m.in. mocznik, czerwona alga, kwas laktobionowy) - dla wrażliwej cery jak moja, działanie rewelacyjne. A z domowych zasobów, oczywiście niezastąpiony miód pszczeli :)
OdpowiedzUsuńAlino mam pytanie :).
OdpowiedzUsuńWalczę z niedoskonałościami i zaskórnikami w strefie 't'. Ukręciłam tonik pichtowy i zamierzam używać go codziennie wieczorem. Poza tym naczytałam się u Ciebie o przecieraniu twarzy mlekiem i też mi się spodobało. Czy mogę jakoś połączyć te dwa zabiegi czy to już za dużo szczęścia na raz :P ?
Pozdrawiam
Ola
Moja skóra uwielbia maseczki z Ziaji i bingo spa ;)
OdpowiedzUsuńAlinko a dałabyś mi swój przepis na maseczke z żyworódki? :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę Cię o pomoc już nie wiem jak sobie mam z tym poradzić. Po nałożeniu podkadu powstają brzydkie grudki i podkład osadza się wokół pryszczy ( dodam ze mam tradzik zwlaszcza na czole )i wyglądam jakbym miala strasznie sucha skore. Proszę pomóż mi
OdpowiedzUsuńwszystkie maseczki z Tołpy uwielbiam! u mnie nowy post kochana zapraszam jeśli jestes fanką yankee candle ;) http://coorallove.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńnie znam ale napewno poznam dzięki temu postowi:D
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam maseczkę z białej glinki! Właśnie zmyłam: cera mięciutka, rozpromieniona, pory domknięte... Ach. <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alinko!
Patrycja
L'Biotica, Dermomask, Maseczka Intensywne Nawilżenie, z pewnością kupię, ciekawiły mnie, ale jakoś do tej pory nie wpadły do koszyka, ale teraz po Twojej recenzji z pewnością będzie kolejną po jaką sięgnę.
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja szczoteczek do zębów tak zapadła mi w pamięć, choć ostatnio z moim zapamiętywaniem jest kiepsko, że błysnęło mi stoisko w Czechach i kupiłam od razu 3 :) W domu wygooglałam i faktycznie to te o których kiedyś wspomniałaś. Zasiewasz chciejstwa zakupowe w mojej głowie, które czają się tylko na sposobność by dojść do głosu.
Alinko zajrzyj teraz na pierwszą stronę ONETu wyróżnili tam Twojego bloga i opisali :) ale fajnie, sporo osób docenią Twoje rady :)
OdpowiedzUsuńAlinko dokładnie tu Onet opisał Twojego cudownego bloga :) GRATULUJĘ!
Usuńhttp://blog.onet.pl/368037,,foto.html
daj link bo nie moge nigdzie znalezc.
OdpowiedzUsuńAlinka na pierwszej stronie onetu, oto ich recenzja bloga Alinki :))GRATULUJĘ!
Usuńhttp://blog.onet.pl/368037,,foto.html
Moja jeszcze czerwonej glinki używa też do tego
OdpowiedzUsuńJa lubię glinkę marokańską ghassoul i maseczkę z perfekty aloesową :D
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIM POLECAM!!!
Alinko,
OdpowiedzUsuńobserwuję cię i powiem Ci, że genialna robota - aż miło tu wchodzić!
Mam pytanko - mogłabyś polecić jakiś łatwod ostępny produkt matujący? (chodzi mi o jakiś żel, tonik czy coś, nie żaden puder ani podkład)
Buziaki!
muszę spróbować maseczki z kozieradki :) bardzo ciekawy post
OdpowiedzUsuńBardzo lubię glinki:)
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za tą maseczką z L'Biotica.
Pozcyję 4 i 5 znam i uwielbiam, maseczka z róży jest na liście ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam Cie na konkurs ! http://modernstrongwoman.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCzesc :) mam pytanie do Ciebie, ostatnio uslyszalam ze depilacja brwi woskiem szkodzi, sprawia ze rozciaga sie skora i w ogole ksztalt brwi sie niszczy... czy to prawda? od zawsze chodze na wosk i mi sie zawsze efekt koncowy podobal :) a tak na marginesie, to skad masz taka wiedze kosmetyczna i takie umiejetnosci makijazu? jestes kosmetologiem? :) dziekuje za wiele cennych porad na tym blogu :)
OdpowiedzUsuńTrzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny blog :) Będe tu zaglądać. A teraz o maseczkach. Ja uwielbiam maseczki Dermiki. Bardzo duży wybór, na wszelkie problemy z cerą i na kazdy nastrój. Fajna chwilia relaksu. Dostepne w jednorazowych saszetkach,a więc ciągle możemy stosować inne. :)
OdpowiedzUsuńSpirulina plus jogurt naturalny u mnie sprawdza sie zawodowo, nawet ostatnio moj facet dal sie skusic na odrobine luksusu i byl szczerze zaskoczony co ta zielon papka potrafi zdzialac :)
OdpowiedzUsuńteraz szykuje sie na glinke marokanska i to awokado mnie bardzo zaintrygowalo
Pozdrawim Maja
Moja ulubiona maseczka (gotowa) to ENERGIA Dermiki - idealna dla zmęczonej, szarawej cery. Odżywia najlepiej ze wszystkich kosmetyków do twarzy, jakich używałam. Stosowana raz na tydzień daje ekstraśne efekty :)
OdpowiedzUsuńA miód z manuki - stosował ktoś do maseczek? Efekty działania zewnętrznego podobno są rewelacyjne, choćby jeśli chodzi o poważne schorzenia: trądzki, gronkowiec, leczenie ran... http://swiatmanuka.pl/category/opinie/helicobacter/ - może i na bardziej "przyziemne" problemy zadziała? Czy nie będzie za "mocny"?
OdpowiedzUsuńMoimi ulubionymi są yves rocher pure system oraz yves rocher pure system. Ciekawa się wydaje ta z awokado i miodem, muszę koniecznie przetestować :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoimi ulubionymi są yves rocher pure system oraz queen helene mint julep masque. Ciekawa się wydaje ta z awokado i miodem, muszę koniecznie przetestować :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGlinka marokańska z kilkoma kroplami olejku i saszetki z Ziaji i Kolastyny (z tych ostatnich szczególnie polecam oczyszczającą - aż czuć na twarzy, że działa - i nawilżającą).
OdpowiedzUsuńJa ogromnie polecam maski Bania Agafii w duzych zakręcanych saszetkach szczególnie witaminową (która wygląda jak dżem :)) i z mlekiem kozim. Są taniutkie, wydajne i mają super składy, no i działanie świetne. W Krakowie można je dostać w drogerii Jasmin na długiej :))
OdpowiedzUsuń*z mlekiem łosia nie kozim :)
UsuńA ja polubiłam się ostatnio z Palmers - maską oczyszczającą :) Konsystencja jest ekstra, tyle frajdy przy nakładaniu! Poza tym moja skóra bardzo ładnie po niej wygląda, lepiej niż po innych maseczkach, np. tołpy, którą lubiłam bardzo, ale palmers przebił je :)
OdpowiedzUsuńHej Alinko :) a co byś mogła polecić na zaskórniki zamknięte? mam ich strasznie dużo i juz nie wiem jak sobie z nimi radzić :(((
OdpowiedzUsuńGlinka Marokańska jest naprawdę niezła, sami często ją polecamy ze względu na jej właściwości :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić tą maskę BingoSpa? ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie trafiłam na ten post, super z chęcią przetestuję nowe maseczki. Moja ulubiona to maska algowa :)
OdpowiedzUsuńSandra S maskę można kupić przez internet w bingosklep.pl :)
Hej ciekawe info :)Polecam wam sprawdzić naszą stronkę na pewno znajdziecie tam coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńA ile razy w tygodniu można stosować maseczki na twarz?
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie. Co chwilę kupuję nowe maseczki, bo uwielbiam testować takie nowinki dla twarzy 😊 Wczoraj nałożyłam sobie na twarz maseczkę przeciwzmarszczkową Multi Masking z Eveline 😊 Trzydziestka na karku zobowiązuje :P I fajnie działa, czuję, że skóra jest napięta i delikatnie wygładzona. Pewnie jeszcze do niej wrócę😉
OdpowiedzUsuńOczywiście, uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki, to najlepszy sposób na szybką pielęgnację i odświeżenie skóry. W ramach ciekawostki: ostatnio koleżanka z pracy wyznała nam, że jeszcze nigdy w życiu nie zastosowała żadnej maseczki! :D A z tych, które mogę polecić - to np. maseczka Francja firmy Calluna Medica. Z tego co wiem to jeszcze mało znana marka, ale godna polecenia - ja trafiłam na nich na Instagramie. Maseczka wybielająca więc dla osób z przebarwieniami, z moimi radzi sobie świetnie (a próbowałam już niezliczonej ilości innych).
OdpowiedzUsuńmiód z awokado stosowałam, są świetne efekty.
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł.
Maseczka