Dziś mam dla Was pewną
ciekawostkę... Jestem bardzo ciekawa czy sprawdzi się w Waszym
wypadku:) Odczytywanie nękających nas problemów z twarzy ma
dość długą historię, szczególnie w Chinach i Indiach. U nas,
najbardziej kojarzonymi powiązaniami są korelacje między cieniami
pod oczami a problemami z nerkami oraz niedoskonałościami na
żuchwie i wahaniami hormonalnymi. Oczywiście, warto własnej twarzy
przyjrzeć się bliżej. Na mapę twarzy trafiłam w domu, w starej
książce o refleksologii:) Moja jest uproszczona, bo punktów na twarzy, zależnie od materiałów na jakie trafimy, spotyka się bardzie wiele.
Jak poszczególne problemy
objawiające się na twarzy tłumaczą osoby, które interesują się
tymi tematami?
Czoło: Układ pokarmowy/
jelito cienkie.
Niedoskonałości
na czole mogą świadczyć o problemach z układem pokarmowym. W
takiej sytuacji warto pomyśleć o poprawieniu diety i wyeliminowaniu
potencjalnie źle tolerowanych produktów. Czasem zmiany są
spowodowane spożywaniem przetworzonej żywności, mogą sygnalizować
problemy z cukrem, stresem, zaburzeniami snu:).
Sama miałam ostatnio problemy po
zatruciu, ale czoło było ok, więc ten punkt się u mnie nie
sprawdził.
Miejsce między brwiami i na ich
końcach: wątroba.
Kłopoty z wątrobą mogą być
spowodowane przez nadmiar toksyn, złą dietę, nadmiar alkoholu czy
spożywanie dużej ilości obciążających wątrobę leków. Tutaj
też często mogą objawiać się alergie pokarmowe.
U mnie niedoskonałości w tym
obszarze, były kiedyś spowodowane raczej słabym złuszczaniem
miejsca między brwiami:)
Miejsce pod oczami: nerki.
Wszystkie cienie i niedoskonałości
wokół oczu mogą wskazywać na zaburzoną pracę nerek. Najczęściej
jednak świadczą o niewyspaniu, zbyt długiej pracy przy
komputerze... Często w okolicach oczy objawiają się też alergie.
Policzki: żołądek, płuca.
Niedoskonałości w tym miejscu mogą
świadczyć o problemach z żołądkiem, nietolerancji niektórych
pokarmów, nieustabilizowanej diecie.
Dolna część policzków odpowiada za
płuca.
Okolice ust: jelito grube.
Tutaj mogą objawiać się problemy z
nieregularnym wypróżnianiem zaparciami czy nieprawidłową pracą
żołądka.
Broda i linia żuchwy: problemy hormonalne.
Niedoskonałości w tych miejscach
najczęściej związane są z problemami hormonalnymi, ale też
nadmiarem toksyn i kłopotami z nerkami. To akurat punkt, który
sprawdzał się u mnie kiedy miałam trądzik. Zmiany pojawiały się
głównie na brodzie i były to stany zapalne, które utrzymywały
się bardzo długo.
Które punkty sprawdzają się u Was?
Buziaki
Alina
Niesamowite, u mnie wszystko się zgadza, musi coś w tym byc ;-)
OdpowiedzUsuńu mnie idealnie trafił tylko ostatni punkt:)
UsuńA u mnie nawet ostatni punkt nie jest trafiony. Od jakiegoś czasu mam problem właśnie z grudkami na żuchwie, ale badania hormonalne nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
Usuńu mnie też - broda niestety prawę mówi...
Usuńu mnie często problemy z brodą związane są z zarostem partnera lub czasami od noszenia szalika :)
Usuńu mnie absolutnie się to nie sprawdziło, oczywiście mam problemy hormonalne ale trądzik w okolicach PŁUC :D
UsuńJa mam problem z takimi stanami zapalnymi na podbródku i wzdłuż żuchwy. Ale zauważyłam, że bardzo się nasiliło od kiedy fryzjerka poleciła mi produkty z olejkami do włosów. Włosy rzeczywiście są wreszcie w miarę dobre, ale broda - masakra :-(. Ale nic nie wiem, żebym miała problemy hormonalne. Co mogę zrobić? Wygląda to strasznie.
Usuńrobiłam taki post rok temu ;)
OdpowiedzUsuńi zgadza sie u Ciebie?
Usuńowszem. ale u mnie wypryski mają tylko i wyłacznie podłoże hormonalne, więc aktywną mam brodę bardzo i okolice. w innych miejscach mam sporadyczne problemy.
Usuńja korzystałam z mapki twarzy, która krążyła właśnie rok temu w internecie, możesz porównać ze swoją :)
http://zjemtowszystko.blogspot.com/2012/08/co-chca-ci-powiedziec-twoje-pryszcze.html
Na brodzie i szyji powstają często krostki związane ze zbyt wysokim stresem.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, moja przyjaciółka miała taki problem, wiele niedoskonałości ciągnęło się od linii żuchwy, po szyi koło uszu. Z tego co wiem potem zmieniła pracę i ponoć było o wiele lepiej:)
Usuńz autopsji mogę stwierdzić, że tak jest!
Usuńoj tak, to się bardzo zgadzam, dość poważnie choruje i w okresie wzmożonej aktywności mojej choroby (żyje wtedy w ciągłym stresie) mam zsypaną linie żuchwy po uszy :(
UsuńHmmm to może to u mnie jest przyczyną? Ostatnio mam sporo stresów, ale żaden lekarz (dermatolog, endokrynolog) nie zasugerował mi, że moje grudki mogą mieć podłoże "psychiczne".
UsuńWow, to teraz już wiem czemu swego czasu miałam niedoskonałości na linii żuchwy. Zgadza się, miałam wtedy sporo stresu...
UsuńRównież potwierdzam...i grudki na linii żuchwy też ostatnio się u mnie pojawiły i wcale nie chcą zejsc. Stres by się zgadzał. Jeśli chodzi o niedoskonałosci na policzkach to też by się zgadzało, ponieważ mam je w tym miejscu zawsze i od zawsze choruję na astmę:P
UsuńBroda i żuchwa to widać częste miejsce gdzie skumulowany stres znajduje ujście. Mam to samo i bardzo charakterystyczne jest to, że wysyp rozpoczyna się u mnie po około 3 tygodniach od zakończenia stresującego okresu czasu.
UsuńTen stres to też podłoże hormonalne. Jak się stresujemy to podwyższa nam się poziom kortyzolu, który z kolei zaburza powstawanie progesteronu i prolaktyny, co prowadzi do trądziku. Także ta broda i żuchwa jest całkowicie zrozumiała i zgadza się z podłożem hormonalnym.
UsuńNiestety potwierdzam, szyja, żuchwa - stres. Ale dobrze Alinko, że o tym piszesz bo kiedyś sama dużo szukałam na ten temat informacji i ciężko było cokolwiek znaleźć. Pozdrawiam!
Usuńlinia brody... no naprawdę. hormony, nerki... i zawsze mam wrażenie, że wyskakuje tam każde piwo, każdy drink i każdy gdzieś wypalony papierosek. i z brwiami też się zgadza. :-)
OdpowiedzUsuńHormonalne się zgadza, wokół ust w sumie też... Mam sinusoidy, więc ciężko powiedzieć. Raz jest super, raz jest tragedia.
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawy temat. U mnie większość się niestety sprawdza. Od 16 lat biorę leki na alergię, więc moja wątroba może być obciążona i faktycznie w okolicach brwi mam często niedoskonałosci. To samo tyczy się brody i żuchwy, tutaj regularnie mam wysyp...
OdpowiedzUsuńKori
ps. czyli jednak zgadza się teoria, że to jak nasz organizm funkcjonuje wewnątrz ma wpływ na stan cery. Toksyny, zła dieta, używki i nieszczęście gotowe....
Hej Kori:)
Usuńjeśli obawiasz się o wątrobę, koniecznie włącz do diety mielony ostropest:)
Ostatnio czytałam też dużo ciekawych książek i natrafiłam na dane, które mówiły o grupach rdzennych mieszkańców pewnych rejonów, u których trądzik zupełnie nie występował, pojawiał się dopiero, kiedy ludzie wyprowadzali się, zmieniając dietę. Więc nadal sądzę że dieta ma ogromny wpływ:)
U mnie sprawdza się żołądek i hormony...ciągle mam jakieś krostki w tych miejscach i rzeczywiście mam lekkie problemy z żołądkiem, który jest kapryśny i z hormonami...:(
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego pierwszego posta, www.nazywam-sie-kasia.blogspot.com :)
Bardzo ciekawy post, u mnie bardziej policzki i broda, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, walczę z masakrą na brodzie, od 3 lat biorę hormony, więc twarz powinnam mieć jak niemowlę pupę, mój ginekolog nie widzi problemu.
OdpowiedzUsuńAlinko poradź coś może na zamknięte zaskórniki, które mam w okolicach brody, straszne z nich złośliwce, zmieniają się w ropne zmiany, które wyglądają strasznie i bardzo długo się goją.
Olu zaczęłaś brać hormony pod kątem trądziku? Robiłaś badania zanim zaczęłaś je brać i ostatnio? Jak tam Twoja dieta? Jak z omega 3?;) Jak byś oceniła swoją odporność? Przyczyn może być wiele i możesz albo zadziałać od środka, albo udać się do dermatologa i spróbować z czymś złuszczającym, co przepisze lekarz. Możesz też połączyć obie drogi i to chyba będzie najlepsze wyjście:)
Usuńbardzo ciekawe,no ale u mnie się nie zgadza:/
OdpowiedzUsuńI u mnie niestety się zgadza. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety hormony się zgadzają:/
OdpowiedzUsuńW sumie... Zgadzałoby się. Mam grudki podskórne na czole i brodzie. Na brodzie często pojawiają się ropne wypryski.
OdpowiedzUsuńWiem, że muszę zmienić dietę. Ale takie kroki bardzo ciężko wprowadzić w życie :( No i mój brak systematyczności jest tu dużym problemem, to jeśli chodzi o łykanie czegoś, peelingi czy dietę.
ja trafiałam już na różne wersje map twarzy-i faktycznie żuchwa zawsze świadczy wg nich o problemach hormonalnych-na niektórych również okolice ust-u mnie to się sprawdza w 100%, trądzik występuje właśnie w tych miejscach w 90% przypadków na mojej twarzy, myślę-że potwierdzeniem może być to-że gdy stosowałam kurację hormonalną moja twarz była w duzo lepszym stanie (niestety nad wygląd przekładam moje zdrowie-zatem nigdy już nie sięgnę po tabletki hormonalne bez potrzeby-i będę głośno mówic o tym,że tabletki hormonalne szkodzą!!! jak odstawiłam-zaczął się koszmar-ale to duga historia-raczej na temat kolejnego posta niz tutaj-suma sumarum-chyba nie do końca wiedza ginekologów nt powikłań podczas stosowania hormonów jak również po ich odstawieniu-jest wystarczająca!)
OdpowiedzUsuńdzisiaj-gdy sytuacja nieco się ustabilizowała-trądzik występuje w tych okolicach głównie w zależności od zmian hormonalnych w cyklu-np przed okresem, więc nie jest źle-gorzej,że moja różowa cera tworzy paskudne przebarwienia:(
Mam wade serca i najbardziej zapchany u mnie jest wlasnie nos.
OdpowiedzUsuńJednak jakos trudno mi polaczyc wade w budowie serca ze zmianami skornymi. Chociaz moze... To w kazdym razie interesujace :))
Zgadza sie. Ja mam wysypane policzki no a z żołądkiem mam wiecznie problemy. :) No i żuchwa i hormony. :) Ciekawe nigdy o tym nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńU mnie po piciu drożdży (jak się okazało nie bardzo je toleruję) okrutnie wysypało policzki (nigdy tam nie miałam pryszczy). Do tego doskonale znam ból trądziku spowodowanego wahaniami hormonalnymi na brodzie. Tak naprawdę to tylko poniżej ust i na żuchwie mi syfki wychodzą, tak więc wiem kto jest winowajcą.
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie czy zrezygnowanie z antykoncepcji czy jej przyjmowanie (nie biorę doustnie) i tak i tak po czasie daje efekt, że znowu pryszcze się pojawiają w tym miejscu :/
U mnie zgadza się czoło ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zgadzają się nerki, mam chore nerki od dziecka i niestety po oczach to widac:)
OdpowiedzUsuńU mnie zgadza się pierwszy i ostatni punkt. Ostatnio miałam mnóstwo stresu, od razu mój układ pokarmowy się zbuntował, no i rzeczywiście, od razu czoło usiane niedoskonałościami… Mam problemy hormonalne, które leczę, ale też broda i linia żuchwy jest miejscem, gdzie stanowczo zbyt dużo się dzieje ;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie mam problemu z wypryskami ale jest jedna zasada, że co miesiąc (już od wielu lat), parę dni przed menstruacją pojawiają się w okolicach brody/żuchwy. Czyli jednak ostatni punkt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzają się oczy - od urodzenia mam problemy z nerkami i od kiedy pamiętam mam cienie i opuchnięcia i wszystko co możliwe pod oczami :P
OdpowiedzUsuńa jak ktoś ma brązowe powieki?
OdpowiedzUsuńlinia żuchwy , niestety sprawdza się - u mnie problem z tarczycą i mimo że hormony ustabilizowane lekami to problem nie znika , tak jakby leki tylko fałszowały wynik a problem i tak pozostaje
OdpowiedzUsuńAlinko, powiedz mi czy już przeterminowany olej budwigowy ma niekorzystne działanie na włosy? Po Twoim wpisie skusiłam się na taki olejek, ale data ważn. do listopada, nawet przy codziennym olejowaniu nie jestem w stanie go zużyć do końca a do picia się nie przekonam na pewno! :) Czy mogę go jeszcze używać po przekroczeniu daty ważności?
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odpowiedź!
PS. Poza tym olej lniany sprawdza się genialnie na moich loczkach, dzięki! :*
hm, nie próbowałam ale myślę że będzie ok... musisz sprawdzić:) cieszę się że Twoim włosom służy:))
UsuńSpotkałam się już wcześniej z taką mapą, ale znam i przypadki, w których się nie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńCienie pod oczami mogą też świadczyć o alergii pokarmowej, anemii itd, a niezaprzeczalnie hormonalne wypryski pojawiać się nad ustami!
Inna mapa:
http://www.tlustezycie.pl/2013/05/mapa-twarzy.html
tak, właśnie u mnie w czasach alergii cienie pod oczami się zwiększają:)
Usuńwszystkie oprócz hormonów i płuc ;)
OdpowiedzUsuńZ tego wynika, że wszystkie moje narządy wewnętrzne są, delikatnie mówiąc, w rozsypce :)
OdpowiedzUsuńsprawdza się;p czego to ludzie nie wymyślą ;p
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się z brodą! Mam bardzo mało problemów z wypryskami, ale na brodzie czasami mam takie małe i ledwo widoczne, a mam problemy hormonalne (chora tarczyca). Natomiast mam zaburzoną prace żołądka i zero śladów na policzkach. Uff :)
OdpowiedzUsuńw moim przypadku sprawdza sie punkt na brodzie. Mam wiele niedoskonałości właśnie w tym miejscu, ale to jest związane właśnie z problemami hormonalnymi
OdpowiedzUsuńU mnie sie nie sprawdza. Albo mam idealna cere, albo konskie zdrowie :))
OdpowiedzUsuńu mnie można nagiąć wszystkie punkty do tego co rzeczywiście się dzieje. jem źle przez co moje problemy z cerą i toksynami
OdpowiedzUsuńu mnie broda-problemy hormonalne-sprawdza się. Zawsze 2 tygodnie przed okresem wysypie mnie tam okropnie. Czytałam też, że mój problem może być przez ostre przyprawy. A te sypie kilogramami ;D
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, ze zaraz umre, bo pryszcze mam wszedzie XD
OdpowiedzUsuńja w sumie na ogol nie wierze w takie rzeczy, ale trochę mi się tu sprawdza jednak :)
OdpowiedzUsuńalinko a ja mam pytanko z innej beczki czy stosowalas kiedys olejek z ostropestu? kupujac ostatnio olejki do ocm wypatrzylam wlasnie takie cos, pani w sklepie powiedziala ze podobno swietny do wlosow
OdpowiedzUsuńZgadza się, niestety w większości. Warto pamiętać o takiej mapce, bo kiedy nie wiadomo o co chodzi, często właśnie wiadomo. Ciało samo daje nam sygnał co jest grane :)
OdpowiedzUsuńMyśle, że z moimi cieniami pod oczami się sprawdziło. Po maturze moje duże cienie pod oczami jeszcze bardziej się nasiliły i okazało się, że mam piasek na nerkach... Także potwierdzam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńNajwiększe problemy z cerą mam właśnie na policzkach (mam astmę -> płuca) i na czole (moja dieta pozostawia wiele do życzenia -> jelito cienkie), więc wszystko się zgadza :)
OdpowiedzUsuńMiałaś trądzik? Jak sobie z nim poradziłaś? Opowiedz nam o tym :)
OdpowiedzUsuńAlina, mam wrażenie, że widziałam Cię dziś ok 8 w warszawie. Możliwe?;)
OdpowiedzUsuńoj nie, siedzę w krakowie:)
UsuńOgólnie wg moich badań wszystko opiera się na : DIETA i STRES !! Co zaczynam regularnie jeść mięso to mam problemy z cera i wchodzi również stres.
OdpowiedzUsuńAlinko, ty masz taką śliczną buzię, jak z reklamy, że ciężko uwierzyć, że miałaś jakieś problemy z cerą...
OdpowiedzUsuńJa mam głupi nawyk wyciskania wszystkich choćby najmniejszych krostek, mimo że nie są to stany zapalne... To trwa już 2 lata i nie potrafię przestać :-(
Kochana wycisanie to prawdziwy nałóg który często powoduje nasilenie problemu. Cieżko z tym skończyć ale warto próbować:) czasem problem wynika z naszego podejścia do siebie i braku akceptacji... Możesz spróbować poszukać wsparcia bardziej profesjonalnego albo u dziewczyn na forach:) ja będę trzymać kciuki:))
UsuńAlina, nie wiem czy ktoś zwracał Ci już na to uwagę, ale ja ostatnio mam problem z wyświetlaniem Twojego bloga. wchodzę, strona cały czas się ładuje, ja w tym czasie czytam i nagle pojawia się białe tło. nie mam pojęcia czy to jakiś błąd w szablonie czy po mojej stronie, ale na żadnym innym blogu tam mi się nie dzieje (sprawdzałam też na komputerze mojego chłopaka i ma to samo). kiedy zatrzymuję ładowanie strony po wejściu wszystko jest okej, w przeciwnym razie po kilku/kilkunastu sekundach pojawia się białe tło.
OdpowiedzUsuńJa tez tak mialam wielokrotnie, ale nie zawsze :(
UsuńPawła dziękuje za info, sama mam z tym problem, mam nadzieje ze uda mi sie go rozwiązać:)
UsuńTeż u mnie ten problem w firefoxie, muszę używać internet explorer żeby móc czytać bloga Alinki :D
Usuńja też mam firefoxa, ponoć w chromie też nie ma tego problemu:(
UsuńPotwierdzam, w chromie wszystko idealnie:).
UsuńAlinkoooooooooooooo wiem,że były takie pytanie ale to jest twój naturalny kolor włosów?
OdpowiedzUsuńod góry do połowy jest już mój, końce jeszcze noszą ślady farbowania i rozjaśniania... ostatnio kolor kładłam jednak jakiś rok temu:)
UsuńU mnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńAlina Rose, też mam właśnie straszne stany zapalne i trądzik na brodzie i żuchwie. Jak sobie dałaś z tym rade?! Ja myślałam że to tylko wtedy mi wychodzi jak mam dostać okres albo ze stresu - za tydzień mam komisa więc od jakiś 2 czy 3 tyg się strasznie stresuję, ale cały czas to jest, nic się nie goi. Zawsze pomagał mi krem Effeklar AI ale teraz nawet on nie daje rady :( Pomocy!
OdpowiedzUsuńU mnie problem troszkę się unormował kiedy zaczęłam brać hormony, a całkowicie zniknął dopiero gdy zmieniłam dietę: wywaliłam pieczywo, zaczęłam jeść więcej warzyw, owoców, zdrowych tłuszczy.
UsuńJasne, że się sprawdza! Super wpis- dzięki:) Ciążowa-pryszczowa hormonalna masakra na mojej twarzy dotyczy właśnie głównie żuchwy;)
OdpowiedzUsuńU mnie na pewno się sprawdza mapa stóp. Zawsze przy bólu gardła boląmnie stopy. O dziwo gdy mi maż rozmasuje, to szybciej mi mija przeziębienie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co na twarzy mi wyjdzie, teraz gładko, więc nie sprawdzę :P
Pozdrawiam,
Mery
Już kiedyś o tym słyszałam, ale wydaje mi się, że to bzdura :D
OdpowiedzUsuńAlino, słyszałaś kiedyś o tym, że nie należy wyciskać pryszczy z okolicy ust? Mówili mi o tym lekarze starej daty więc nie wiem na ile jest to prawdą. Tłumaczyli to rakotwórczymi czynnikami, słyszałaś coś o tym?
OdpowiedzUsuńOj, nie, nie słyszałam ale jestem ciekawa:))
UsuńNo jeśli linia żuchwy to stres to u mnie strzał w dziesiątke....od tygodnia mam 4 wielkich podskórnych nieprzyjaciół - ni to wycisnąć ni to jakoś zakryć....
OdpowiedzUsuńAlinko pytanie jeszcze z innej beczki - podtrzymujesz zadowolenie z fryzjera Rafała :)?
Pozdrawiam, Ola!
Podtrzymuje:) Zamierzam wybrać się do niego na ombre pod koniec września:)) zobaczymy czy nie stchórzę:)
UsuńCo do żuchwy- miałam dokładnie to samo:/
Skoro podtrzymujesz to i ja się wybieram na cieniowanie :)
UsuńCo do ombre - mam od 2 miesięcy i na moich lokach wygląda super, na wyprostowanych włosach (zdarza się to raz na ruski rok:P) nie wygląda aż tak fajnie...nie wiem czy to nie wina wykonania ów tego ombre....fryzjerka mi robila rozjaśnianie 'na grzebień' z przedziałkiem po środku....Siostra mi ostatnio zwróciła uwage przy prostych włosach, że coś jest nie równo...no ale cóż poradzić...ostatnio w ogóle mój przedziałek przesunął się troche w prawą strone ;p może tu tkwi problem:)
Haha, niestety nic takiego mi się nie zgadza ;-)
OdpowiedzUsuńParę miesięcy temu miałam straszne problemy właśnie z brodą. To była masakra. Zaczęłam stosować bratka z drożdżami, ale trzymały mnie te niedoskonałości strasznie długo. Ogólnie to mam problemy z pęcherzem i hormonami i wiele wiele innych (szkoda pisać nawet). Jednak od pewnego czasu się uspokoiło i w końcu mogę odetchnąć. Coś w tej mapie jest. Wcale bym tego nie bagatelizowała.
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł! Alina wyglądasz suuuper! a jakie cudne masz rzęsy!
Buziaczki
Bratek dał radę:)) też czeka u mnie w szafce na wypadek wysypu:)
Usuńno to u mnie wychodzi, że mam problem z przewodem pokarmowym :/
OdpowiedzUsuńhttp://i-am-journalist.blogspot.com/
większość z nas ma:)
UsuńŚwietny post!:) Dzięki
OdpowiedzUsuńAby ładnie ciuszki na nas leżały zapraszam na https://www.facebook.com/pages/365-dni-w-formie/201820316659417?ref=hl !
OdpowiedzUsuńAlinko jesteś moja inspiracja, zaglądam do ciebie codziennie z nadzieja ze jest nowy post.
OdpowiedzUsuńZ trądzikiem mecze się już kilka dobrych lat, raz bywa lepiej a raz gorzej . Odwiedziłam już kilku dermatologów, leczyli mnie antybiotykami doustnymi i maściami.
Próbowałam sposobów polecanych przez ciebie, żyworodki i diety ale nic nie pomaga. Tadzik nie jest zaawansowany, jest to 1-2 duże krosty ale jest dużo małych i mnóstwo przebarwień.
Mogła byś mi coś doradzić ? Masz jakieś pomysły ? Z góry dziękuje ;*
Kochana, chętnie ale musisz mi więcej napisać:)) a właściwie najlepiej wszystko:) Czy badałaś hormony, czy robiłaś wymaz, ile jadałaś antybiotyk, jak wygląda twoja dieta, czego używasz:)) wtedy pomyślimy, możesz wrzucić to jutro w nowym poście:)
UsuńMam pytanie do czytelniczek i oczywiście autorki bloga, jeśli posiada jakąś wiedzę w takim dziwnym temacie;). Mianowicie od ok. pół roku dokucza mi opuchlizna poniżej prawego oka - wielkości opuszki kciuka, bez sinego czy innego zabarwienia, niezależna od czynników zewnętrznych, po prostu tam sobie jest. Przejrzałam cały internet w poszukiwaniu jakiejś porady, ale nie znalazłam nikogo z podobnym problemem, choć pewne źródła sugerują, że może być to problem z tarczycą (od razu dodam, że hormony mam w normie). Wyglądam, jakbym miała na twarzy permanentnie rozdrapany bąbel po ugryzieniu komara, niestety dość widoczny, i nie jestem w stanie zakryć go makijażem. Jakiekolwiek pomysły, co to może być? Moja pomysłowość już się wyczerpała, więc liczę na Was i pozdrawiam;).
OdpowiedzUsuńPoszlabym z tym do dobrego dermatologa:) może on pomoże Ci to zdiagnozować. Mała anegdota: mój partner otarł sobie kolano zimą i przez ponad pół roku nie chciało mu się to zagoić. Miał strupek pod którym zbierała się ropa. U dermatologa okazało się że ma ŁZS i dostał na to maści i mu pomogło;)
UsuńKochana czy bąbel dodatkowo się łuszczy? Jeśli tak, może to alergia, skaza białkowa... spróbuj odstawić nabiał:)
UsuńFaktycznie dziwne... Ja kiedyś miałam tak, że przez około dwa tygodnie codziennie wieczorem pojawiała mi się taka opuchlizna na jednym policzku, jak po ugryzieniu komara. Rano nie było po niej śladu i pojawiała się znowu wieczorem. Pewnego dnia samo przeszło i do dziś nie mam pojęcia co to było.
UsuńŻadnego łuszczenia ani dodatkowych nieprzyjemności, obrzęk po prostu sobie tam siedzi. Zaczęłam nawet myć twarz w lodowatej wodzie, w końcu to zwykle pomaga na spuchnięcia - bezskutecznie. Z dermatologami w moim mieście jest, delikatnie mówiąc, nędznie (wedle zasady: rzucę okiem, wystarczy, przepiszę pani maść ze sterydami). Wczoraj wynalazłam informację, że może być to zastój limfy spowodowany alergią lub problemem z nerkami... O rany, a początkowo sądziłam, że krem ze świetlikiem załatwi sprawę;). Serdecznie dziękuję za udzieloną pomoc i ewentualne przyszłe Wasze pomysły:).
UsuńU mnie nie sprawdza się tak do końca (ale jednak coś w tym jest u mnie). Okazuje się, że hormony nie mają żadnego wpływu na niespodzianki głównie na brodzie. Tak teraz myślę, z czołem mam problemy od kiedy pamiętam więc kto wie czy u mnie nie ma problemów z jelitem cienkim. Aż strach mnie obleciał. Znaczy, toksyny tez mogła bym stawiać to wtedy broda. Najgorsze, że to są takie ropne niespodzianki, które schodzą po kilka tygodni i się babrają. :(
OdpowiedzUsuńHej Alinko. Mam pytanie do cb . Na policzkach mam czerwone nie regularne plamy na prawym jest to duże a na lewym tylko mała plama jak mogłabym się pozbyć tego . Z góry dziękuje za odpowiedź ;)
OdpowiedzUsuńKochana, nie mam pojęcia co to może być, ale jeśli na prawym plamki są większe a dużo rozmawiasz przez telefon, czyść go dokładnie, to może pomóc;)
UsuńU mnie się sprawdza;)
OdpowiedzUsuńNie napisałaś o sercu ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy o tym nie pisałam i nic się u mnie nie zgadza :P
Mam prośbę! Czy jesteś w stanie polecić jakiś krem lub podkład z filtrem UVA w cenie do 60zł?
OdpowiedzUsuńWitam Cie:) Jestem kosmetologiem i mogę powiedzieć ze taka mapa twarzy rzeczywiście może być bardzo pomocna gdy szukam z klintką przyczyny powstawania niedoskonałości. Cieszę sie ze dzieki Twojemu blogowi szersza częśc ludzi moze w bardziej holistyczny sposob spojrzec na swoj organizm. niestety nadal niewiele osob zdaje sobie sprawę z tego że nasza skora jest najwiekszym organem naszego ciała i że wszystko co w środku pokazuje sie na zewnatrz. zdarza się ze dzięki dobrej diagnozie skory sugeruje klintkom badania ogólne i dużo podejrzen sie sprawdza. Dziękuje i pozdrawiam:):):)ola
OdpowiedzUsuńU mnie się nic nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdził się punkt ostatni : Broda i linia żuchwy. Mam kłopot z trądzikiem w tym miejscu;( Alina ratuj !
OdpowiedzUsuńWalczę właśnie z brodą! Bardzo przydatny post. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzasem szkoda, że ludzie za wszelką cenę chcą zamaskować "problemy" na twarzy. Makijaż bywa zgubny, bo zamast zastanowić się nad przyczyną np. cieni pod oczami, wolimy szukać produków do zatuszowania ich...
OdpowiedzUsuńPodobnie - jeśli ktoś inny zobaczyłby nas bez kamuflażu, mógłby doradzić, zwrócić na coś uwagę, same często nie zauważamy małych zmian u siebie. Niestety, są osoby, które nie wyjdą bez idealnej buzi z domu, bo ludzie mogliby się domyślić, że nie są perfekcyjne... Leczyć należy przyczyny, a nie tylko stosować środki doraźne i maskować się ;-) Nie jesteśmy wszak na wojnie, a inny ludzie nie są naszymi wrogami ;)
Pozdrawiam, MP.
U mnie idealnie się zgadza - policzki i czoło, czyli układ pokarmowy. Mam wrażliwy po tacie, poza tym w wieku 2 lat miałam salmonellę. Ostatnio zaniedbałam dietę, muszę znowu zacząć zwracać uwagę na to, co jem :(
OdpowiedzUsuńOch....od lat zmagam się z zespołem jelita drażliwego i wrzodami żołądka - moje czoło i policzki to tragedia :( Wysypane mnóstwem drobniutkich krosteczek, czerwienieją przy każdej zmianie temperatury....już nie daje sobie z nimi rady :( Ostatnio spróbowałam OCM i jest nieco lepiej, ale nadal daleko do normalności...może coś poradzisz?
OdpowiedzUsuńu mnie żaden :D ja mam tragedię w okolicach skroni/ i jak jest kosć policzkowano na koncu przy uchu ;)i koło uszu.
OdpowiedzUsuńCześć alinko, czy mogłabyś mi polecić jakąś ciemną kredkę do brwi? zależy mi na tym, żeby na pewno była w kolorze ZIMNEGO brązu. Przetestowałam już chyba wszystko co jest dostępne w rossmanie, nakładalam na dłon i kredka lub cien sprawiał wrażenie zimnego, a po nałożeniu na brew... rudość. mam wlosy ciemnego brązu, prawie czarnego no i niestety te które Ty stosujesz (wiem, że też szukasz zimnych kolorów,)są dla mnie zwyczajnie za jasne.
OdpowiedzUsuńJa mam trądzik hormonalny na całej twarzy, więc musiałabym mieć nieprawidłowości w funkcjonowaniu wszystkich narządów, jakie tu umieściłaś a to niemożliwe, bo wyniki mam dobre. Więc nie dla mnie ta mapa.
OdpowiedzUsuńDo mnie pasowałoby czoło, bo kilka miesięcy temu okazało się, że mam problemy z trawieniem wielu produktów, na czym obrywa cały mój układ pokarmowy. Nigdy jednak nie myślałam o tym, że moje 'grudki' na czole mają z tym coś wspólnego.
OdpowiedzUsuńwow super informacje:) zapraszam do mnie dopiero zaczynam... będzie mi bardzo miło:) mój blog http://onlymyfashionstyle.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa troche nie w temacie :) masz piekne baby hair, moglabys zdradzic czy to zasluga jakiejs kuracji? :))
OdpowiedzUsuńJest jakiś post o tym jak wyleczyłaś trądzik? Zdjęcia pokazują zawsze Twoją twarz w idealnym stanie, nie widać śladu po niedoskonałościach. Ja sama im jestem starsza tym większy problem mam z cerą. Największym paradoksem jest fakt, że zaczęło się tak dziać od kiedy zaczęłam się zdrowo odżywiać... Moja dieta przeszła metamorfozę na wielki plus, natomiast cera na ogromny minus...
OdpowiedzUsuńNichi i Anonimowy wyżej:
UsuńJest taka funkcja "szukaj w tym blogu" (prawy górny róg), polecam.
Chyba nie sądzicie, że Alina ma czas odpowiadać na takie pytania?
Nichi i Anonimowy wyżej:
UsuńJest taka funkcja "SZUKAJ TYM BLOGU" (prawy górny róg), polecam korzystanie z niej. Poza tym jest ARCHIWUM bloga.
Czy naprawdę sądzicie, że Alina ma czas odpowiadać na takie pytania? Błagam, odrobina samodzielności i trochę mniej lenistwa, bo wstyd.
Pozdrawiam, MP.
Faktycznie! Niedawno miałam zapalenie błony śluzowej dwunastnicy, problemy z nadkwasotą, wszystko wiązało się z żołądkiem i dietą, a w efekcie na twarzy, na policzkach TYLKO I WYŁĄCZNIE pojawiło mi się mnóstwo wyprysków, zaskórniaków... Teraz już wiem, że to dlatego! :) A właśnie umawiałam się do dermatologa, bo nie wiedziałam, co się dzieje z moją twarzą...
OdpowiedzUsuńMoja Droga jak poradziłaś sobie z trądzikiem?
OdpowiedzUsuńObecnie walczę tylko z silnym stanem zapalnym na nosie, a serducho mam zdrowe bo 2 dni temu było robione EKG więc niestety ale to nie to :) Mimo wszystko ciekawa mapka ;)
OdpowiedzUsuńDzień Dobry ; D
OdpowiedzUsuńMam 13 lat i mam bardzo poważny problem z tradzikiem. Byłam już w 3 dermatologów. I nic, wizyta z lekarstwami kosztuje średnio.210 zł i NIC nie pomaga. Trądzik jest bardzo kierujący i obniża samoocene. ZACZEM czytać twoje wpisy i postanowiłam do ciebie napisać. I poradzić się. Co by mi pomogło moze jakieś domowe sposoby albo zmienić żniw dermatologa. Obydwie z mama nie wiemy co robic ; c
Znów ** przepraszam ;))
UsuńZnów ** przepraszam ;))
UsuńZnów ** przepraszam ;))
UsuńA więc miałam rację. Pięć nowych ropnych wyprysków w okolicy ust w ciągu dwóch dni (gdy nie mam praktycznie żadnych problemów z cerą) coś znaczy. Cóż, kiedyś znikną :)
OdpowiedzUsuńHej :) moim problemem jest trądzik na brodzie i wokół ust. Nie ma dnia żebym nie miałam tam syfka :( zwykle są to podskórne grudki, które tak długo się goją... jeszcze jedno się nie wygoi a wychodzi następne. Dbam o siebie, pije tylko wodę, bardzo dużo wody. Staram się zdrowo odżywiać. Ćwiczę. Buzie myje szarym mydełkiem a później przecieram wacikiem nasączonym hydrolatem ( z oczaru lub z głogu ). Pare razy w tygodniu wklepuję krem nawilżający bo po hydrolatach nie mam wysuszonej :) i obowiązkowo robię maseczki, ostatnio z drożdzy. Ale niestety nic mi nie pomaga. Owszem, czasami wyskoczy mi coś na czole bądź na policzku ale bardzo rzadko, chyba odkąd zaczęłam nawilżać buzię i stosować hydrolaty jest lepiej.. ale na brodzie zawsze coś :( mam dni, że popadam w depresję właśnie z powodu tych paru grudek,które są dla mnie katorgą. Od lutego biorę tabletki na tarczycę bo z TSH wyszło, że mam podwyższone. Myślałam, że będzie coś lepiej ale nic.. Teraz chciałabym zrobić badanie hormonów. Myślałam nad testosteronem, progesteronem i estrogenem. Piszę do Ciebie bo wyczytałam, że bierzesz hormony i też zmagałaś się z trądzikiem. Powiedz mi, jakie badanie powinnam zrobić? Nie chcę iść do dermatologa bo moim zdaniem bezsensu wydawać tyle pieniędzy w błoto, skoro mój trądzik to podłoże hormonalne, jak myślisz? :) CZEKAM NA SZYBKĄ ODPOWIEDŹ, POZDRAWIAM :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie. Nos i broda się zgadza.
OdpowiedzUsuńa co jeśli ja mam WSZĘDZIE? to znaczy, że mam problem z tym wsztystkim? generalnie bardzo możliwe bo mi siada po kolei wszystko.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Chciałabym wszystkim polecić picie dziewanny jako sposób na pozbycie się trądziku na policzkach. Otóż wydaje mi się że w przypadku wyprysków na policzkach ma to związek m.in. chorymi niewyleczonymi zatokami. Na którejś ze stron w internecie znalazłam kilka rad co robić aby wspomóc płuca. Zakupiłam dziewannę i już po 24 h miałam czyste policzki. Efekt był zdumiewający. Gładka cera, lśniąca, bez żadnych grudek, które tylko czyhały aby rozwinąć się w stan zapalny czyli wypryski. Naprawdę miałam już dość stosowania wszelkich cudownych kosmetyków, które dosłownie nie robiły nic.
OdpowiedzUsuńOczywiście zdaję sobie sprawę, że picie dziewanny to tylko tymczasowy sposób, po prostu te zatoki wypadałoby po prostu wyleczyć. Ale spróbujcie, naprawdę polecam. Teraz codziennie budzę się bez strachu, że mi coś znowu wyskoczy.
Witam ja pije czystek choruje na uklad pokarmowy .. mam na czole niedoskonałości ale to sa zaskorniki ... zamknięte czasami pryszcze i mam w okolicach podbródka ... sprawdizlo sie choruje na hipeprolaktynemie ona powoduje tradzik w dodatku .... nie wiem jak sprawdzic jelito cienkie ? jakie badania sie przeprowadza ? mialam badania na watrobe ale nie radze se juz z niedoskonałosciami .... gdy chodzilam na mikrodemabrazacje i oczyszczanie cere mialam taka sliczna przestałam 5 miesiecy nawrocilo od nowa...... nie wiem sama co moze mi pomoc oczyscić z toksyn moze tutaj lezy przyczyna? Prosze was o poradę. !
OdpowiedzUsuńChce podkreslic jedna wazna rzecz toksyny! zzanieczyszczona watroba i zoladek jelita i stawy powoduja pogroszenie cery kosci zoladka pracy jelit bole głowy bezsennosc... zaparcia i wiele gorszych tądzik i nalezy pic duzo wody pic herbate zieloną czystek duzo winogron jabłek ...suszone sliwka aloes ! a jak ktoś nie lubi proponuje sok z apteki z witamina C sok i goji ja pije dwie łyzki jest ohydny ale na sile pije trzy łyzki dziennie .. witamina C poprawia skore nawilzą same kremy cuda ktore proponuja na blogach .. nie pomogą jak od srodka nie oczysci sie organizmu ja sama wiem po sobie , jak zaczełam miec tradzik . Maść jedna druga nie pomogła a to dziwne wydałam z 200 zł na leki ? powinnam twarz mieć jak noworodek .. a tutaj jednak zauważyłam gyd zaczełam popijac te dziwne specyfiki jak to ujme zaczeło wiecej wyskakiwac mi na cerze czyli ze sie oczyszcza?? . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam, zgadza się. Właśnie widziałam koleżankę która pali jak smok i miała na dole obu policzków dwa wielkie syfy... Wydaje mi sie ze jak ja kiedyś paliłam tez miałam syfki w tym miejscu... Teraz mam tam gdzie wątroba i jelito grube no i hormony... Ale wiem co pomaga, trzeba sobie odbudować florę jelitowa i oczyścić organizm, wtedy syfy znikają
OdpowiedzUsuńHej! Przyznam, czytałam już wiele artykułów o podłożu trądziku,przeglądałam mapy twarzy i próbowałam znaleźć przyczynę moich problemów, szczególnie na prawym policzku. Staram się jeść zdrowo i dbam o higienę twarzy, ale ostatnio pogorszył mi się stan tylko tego nieszczęsnego, prawego policzka. I w końcu wiem o co chodzi! Wszystko przez niezbyt często czyszczony telefon,który przy każdej rozmowie jest przykładany do buzi. Teraz jest już lepiej, i cały czas czyszczę telefon, który dotykam codziennie w domu,pracy i na studiach. Jeżeli dbasz o swoje ciało i jesteś pewna o braku jakichkolwiek dolegliwości swojego organizmu to przyjrzyj się problemowi jakim jest brudny telefon! ;)
OdpowiedzUsuńNiestety ale mleczko do demakijażu Garniera to przyczyna moich wyprysków na żuchwie...
OdpowiedzUsuńPo tym jak w składzie pojawiła się parafina na mojej twarzy z dnia na dzień przybywało coraz więcej bolących gul – nie zwykłych pryszczy – były to ogromne, bolące wypryski. Dodam jeszcze, że goiły się bardzo długo. Przekonana, że to zmiany hormonalne (tak sądzi Internet) są przyczyną zmian na linii żuchwy, zrobiłam chyba wszystkie badania hormonalne (zapłaciłem za nie łącznie jakieś 800zł). Zrobiłam testy na nietolerancje pokarmowe (około 2000zł) schudłam jakieś 7kg i nic – pryszcze dalej się pojawiały. Nawet rezygnując z robienia codziennego makijażu lub zmiany kosmetyków na „naturalne” problem cały czas istniał, gdyż każdego wieczoru przemywałam twarz mleczkiem, żeby oczyścić buzię ze wszystkich zanieczyszczeń... Któregoś razu zauważyłam, że demakijaż sprawia mi dyskomfort – okropnie swędziała mnie twarz podczas tej czynności. Teraz napiszę może coś obrzydliwego dla większości ale problem rozwiązał się kiedy poznałam mojego obecnego chłopaka. Jak zmyć makijaż i mu się pokazać z taką okropną buzią? Z pryszczami i ziemistą cerą? Nie miałam wyjścia – zmywałam tylko makijaż oczu – twarz zostawiałam. Byłam pewna, że rano obudzę się z buzią w jeszcze gorszym stanie. O dziwo buzia była „uspokojona”. Nie czułam nowych, rosnących gdzieś w głębi „nieprzyjaciół” To mnie zastanowiło! Kupiłam płyn micelarny do demakijażu Bioderma i było o niebo lepiej. Ciężko oczywiście pozbyć się tego z dnia na dzień – narobiłam sobie strasznych blizn. Mimo to poprawa była ogromna! Wszystko trwało jakieś 2 lata... Zrobiłam sobie jeszcze później porządne złuszczanie kwasami u kosmetyczki (zabieg Dermamelan) plus jeszcze ze 3 razy poszłam na lżejsze kwasy. Teraz zamierzam regularnie się złuszczać, żeby oczyszczać twarz bo mam niestety tendencje do zapychania. Dzięki Bogu koszmar minął (mimo, że raz na jakiś czas coś się niestety pojawi) nie jest to aż tak przerażające J Jakieś 3 tygodnie temu skończył mi się płyn z Biodermy i pożyczyłam od mamy, na szybko, płyn (nie mleczko) z Garniera... po 2 tygodniach używania zaczęły wyskakiwać bolące gule na żuchwie! Od razu odstawiłam – zaczęły znikać i ładnie się goić. Straszne mam przeżycia z marką Garnier i niestety NIE POLECAM – WRĘCZ ODRADZAM. Badziew jakich mało i do tego przyczyna mnóstwa przepłakanych nocy.... Mam nadzieję, że ten post komuś pomoże J Trzymam kciuki! Powodzenia J
Bardzo fajnie, że udało się wpleść kilka słów na temat refleksologii :) Warto jeszcze dodać, że zanim powierzymy swoje stopy i dłonie w ręce relfeksologa zawsze warto sprawdzić, czy jest to osoba z doświadczeniem i certfyikatem odpowiednim :)))
OdpowiedzUsuńDroga Alino, wertuję różne strony i dochodzę do wniosku, że to Ty będziesz wiedziała najlepiej.
OdpowiedzUsuńMam cerę mieszaną i kilku miesięcy na czole i policzkach mam doslownie wysyp małych grudek. Wydaje mi się, ze to nie prosaki, na pewno nie hormonalne, przedokresowe, głębokie stany zapalne, nie 'makarony' (jak czytam często w wypowiedziach), nie zwykłe pryszcze tylko małe kuleczki, głębiej lub płycej umiejscowione. Mam teraz dużo, dużo zyciowych zawirowań i stresów, więc tu upatruję przyczynę. Staram się uważać z dietą,mniej malować, zmienić pielęgnację.. ale nic nie pomaga. Myślę o wizycie u dermatologa, ale nie chcę brać antybiotyków, to ostateczne wyjście.
Jak sobie pomóc? Jakich kosmetyków czy innych substancji użyć? Co przyniesie ulgę? Czuję się jak tartka do warzyw albo tekst napisany Braillem. Help.
Ada
Gdzieś wyczytałam, że jak się bardzo chce odpowiedzi, to trzeba się przypomnieć :) Ponawiam pytanie z komentarza powyżej: jak żyć?
OdpowiedzUsuńA.
Na pewno coś w tym jest, bo mi najczęściej wyskakują krostki tylko na brodzie i okolicach żuchwy.
OdpowiedzUsuńNiestety ale u mnie głównie okolice brwi na skroniach i czole,sporadycznie tylko na brodzie.Trzeba będzie zatroszczyć o wątrobę a raczej o oczyszczenie jej z toksyn.
OdpowiedzUsuń