Dziś chciałam pokazać Wam dwa makijaże, jakie mam w mojej kolekcji, ale przede wszytskim jestem ciekawa jakie są Wasze makijażowe upodobania. Wolicie odważne, mocne kreski czy raczej miękkie ale ciemne smoky? Który makijaż podoba Was się bardziej?
Sama wolę raczej 'rozmyte', 'miękkie' makijaże, które nie wyostrzają rysów. Choć uwielbiam smoky eyes, bardzo rzadko decyduję się na takie jakie widzicie na zdjęciach, ponieważ mam raczej głęboko osadzone oczy i dodatkowe zaciemnianie tego obszaru za bardzo mi nie sprzyja.
Graficzne makijaże i zabawę z kreskami uwielbiam na zdjęciach. Najczęściej właśnie w takiej formie, przerywanej białą kreską na linii wodnej. Jeśli jednak sama decyduję się na kreskę, zawsze jest cienka albo delikatnie rozmyta.
Jaki typ makijażu same preferujecie? W jakim widziałybyście się np na modowej sesji fotograficznej?;)
Pomału szykuję wpis na temat udoskonalonej diety, który pewnie za jakiś czas się pojawi. jeśli macie jeszcze jakieś propozycje, koniecznie dajcie znać! Wysyłam Wam gorące buziaki, bo chyba w każdej części Polski trochę ciepła sie przyda:))
Alina
Mi się podoba z tym brokatem ! :) taki sexy
OdpowiedzUsuńMi też :>
UsuńZdecydowanie to ciemne smoky, zjawiskowe !!!
OdpowiedzUsuńoba sa bardzo seksowne i piękne ale jesli mialabym wybrac to wybralabym ten z kreska bo uwielbiam kreski :)
OdpowiedzUsuńOoooo już nie mogę się doczekać na ten wpis na temat diety, za równy tydzień wyprowadzam się z domu i chcę zacząć wszystko od nowa. Twój blog to moja największa inspiracja, jesteś fenomenalna!!! :))))
OdpowiedzUsuńAlicja
o dziękuję:)) jeśli masz jakieś dokładne pytania daj znać, wezmę je pod uwagę w trakcie pisania:)
UsuńChetnie przeczytałabym o sposobach oczyszczania organizmu od wewnątrz, jakiejs kuracji lub stopniowym wprowadzaniu jakichs produktów...chciałabym oczyścić siebie od srodka, bo mam wrazenie, ze nic co stosuję od zewnątrz nie pomaga w leczeniu tradziku.
UsuńJa też jestem ciekawa sposobów oczyszczania.
UsuńAnia
Piękne makijaże !
OdpowiedzUsuńZdecydowanie smoky !
Chętnie zobaczyłabym filmik jak wykonać taki makijaż oka jak pokazujesz dziś :))
JESTEŚ GENIALNA !!
boski ten ciemny brokatowy :D cudo, uwielbiam takie oczy :)
OdpowiedzUsuńChoć uwielbiam kreski to smoky mnie urzekł swym błyskiem :)
OdpowiedzUsuńoba brzydkie
OdpowiedzUsuńpokaz lepsze, pogadamy:P
UsuńBez przesady, Martuszka, przecież mogą się nie podobać jeżeli ktoś nie lubi mocnych makijażów. Mnie się podoba bardziej ten smooky, zdecydowanie :-) Ale też mam ten problem co Alina, więc u siebie go unikam :-)
UsuńHej,piękne oba makijaze,ale wole tez mocno ciemny z tym fajnym widocznym brokatem granatowym,cudnie Tobie w nim,nie widac by Ci nie sprzyjało na zdjeciu :)a ten z białą,to taki ekstrawagancki moim zdaniem.Ja lubie cienka ,rozmytą kreske :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba ten łagodniejszy :) Sama jestem blondynką, więc raczej w ten sposób lubię się malować. Bardzo mi się podoba to odcięcie na dolnej powiece. Jak to zrobić? :) Cień, kredka na ciemny cień? Super efekt :) Buziaki !
OdpowiedzUsuńTen z brokatem dużo lepszy ;)
OdpowiedzUsuńAlinko jaki podkład polecasz dla cery mieszanej?
lubie mocne smoky :D
OdpowiedzUsuńJa tez:)) ten jest swietny
UsuńJa tez chce sie tak malowac:(. Super blog! Jeden z najlepszych:)
OdpowiedzUsuńsliczny makijaz ! fajnie by było gdybys nakrecila tutorial mocnego smoky eyes ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjesteś boska. oba piękne. wykonanie tego z kreskami idealne! <3
OdpowiedzUsuńNo to moja droga dałaś mi do myślenia. ;) Niestety, ale nie umiem zdecydować, który ładniejszy bo obydwa są zabójcze. Chociaż wydaje mi się, że do Twojego oka bardziej pasuje ten z kreską.
OdpowiedzUsuńBłagam zrób tutorial z tym pięknym smoky eyes, jest cudowny idealny na imprezę.
OdpowiedzUsuńOba śliczne, jednak ten z brokatem mnie powalił. Cudowny!
OdpowiedzUsuńSmokey jest super! Ale muszę powiedzieć, że zawsze brakuje mi zdjęcia całej twarzy i tego jak on się prezentuje całościowo jako makijaż. Zbliżenia na oczy są ważne, ale ogólny rzut też mile widziany :)
OdpowiedzUsuńTe smoky są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńwww.femmfashion.blogspot.com
No i na koniec refleksja: ale żem zrobiła błęda ortograficznego, że aż mi wstyd :P :P :P
OdpowiedzUsuńO kurde, ja to się zakochałam w obu!
OdpowiedzUsuńI takie kreski chodzą za mną od jakiegoś czasu, może jakiś tutorialik? :>
Ślicznie wykonane smokey. *.*
OdpowiedzUsuńA co do diety, to powiem tylko tyle, że jak dla mnie dobrym sposobem na zaprzestanie podjadania było otoczenie się większą ilością takich "smakowitych" kosmetyków. ;D Jak np. waniliowy balsam do ust, kokosowy żel pod prysznic, czy masło kakaowe do ciała. ;3
To i to jest świetne! Super byłoby zobaczyć jak prezentuje się cała twarz :)
OdpowiedzUsuńWOW oba są rewelacyjne !!! :)
OdpowiedzUsuńsmokyyyy! *.* <3
OdpowiedzUsuńCiężko ocenić po zdjęciu samego oka, ale chyba bardziej podoba mi się smokey eye :)
OdpowiedzUsuńPs. Wspominałaś w poście o sobie, że starasz się kupować używane ubrania. Mogłabyś zrobić notkę na temat, gdzie w Krakowie są najfajniejsze lumpeksy i jak kupować tanio i wyglądać dobrze? :))
Alina zrobiła kiedyś posta z jej ulubionymi secoundhandami, proszę : http://www.alinarose.pl/2012/05/ulubione-miejsca-w-krakowie-second.html
UsuńZakochałam się w brokatowym smoky! MASZ OGROMNY TALENT! Na imprezę wybrałabym czary, brokatowy smoky, a na sesje zdjęciową zdecydowanie ten drugi. I muszę Ci powiedzieć, że zainspirowałaś mnie i w najbliższym czasie zrobię sesję zdjęciową z makijażem z kreską. Cuda!:)
OdpowiedzUsuńOba świetne, ale kreska lepsza. Chociaż trudno powiedzieć, nie widząc całej twarzy ;)
OdpowiedzUsuńOba są piękne, ale ten z kreską lepszy. Marzy mi się, że kiedyś będę umiała taką zrobić :D
OdpowiedzUsuńOba piękne aż trudno się zdecydować :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w ten piękny dżdżysty dzień ;)
czarny z brokatem jest boski, ale ta kreska w stylu arabskim też wygląda ciekawie! ...za Twoją namową będąc w Krakowie zajrzałam do stoiska Flormaru w Galerii Krakowskiej i skusiłam się na kilka rzeczy, o których pisze na moim blogu: http://blueyesmakeup.blogspot.com/2013/09/lakiery-i-pomadki-flormar.html Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wole brokatowe smoky eye! :)
OdpowiedzUsuńnie da się wybrać, bo oba są tak ładne, że z żadnego się nie chce zrezygnować:)
OdpowiedzUsuńMnie się najbardziej podoba ten mocny, z brokatem :)
OdpowiedzUsuńwow daj stepa do tego smoky z brokatem!
OdpowiedzUsuńMnie się podoba z jasnym od cieniem
OdpowiedzUsuńja uważam, ze najpiękniejsze i najbardziej kobiece są umiejętnie zrobione kreski ;)
OdpowiedzUsuńOba są świetne !! Kreskę bym nosiła na co dzień, a ciemniejszy na większe wyjątkowe okazje :-)
OdpowiedzUsuńja chyba wolę smokey eyes, a dodanie kolorowego brokatu jest świetnym pomysłem:)
OdpowiedzUsuńsmoky ! *.* przepiękny jest ! :)
OdpowiedzUsuńSmoky jest przepiękny! Chciałabym sobie umieć taki makijaż na sylwestra zrobić ;3
OdpowiedzUsuńprzepiękne oba !
OdpowiedzUsuńCiemne smoky eye śliczne w sam raz na imprezę Halloween lub sylwestra :D
OdpowiedzUsuńKreska;))
OdpowiedzUsuńMnie osobiście bardziej się podoba to ciemne smoky eyes z brokatem. Ale jestem bardzo ciekawa jak zrobiłaś ten z kreską. JA tak nie potrafię:(
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ten z brokatem :)
OdpowiedzUsuńUzywam od nie dawna minerałow AM. za tydzień mam wesele koleżanki,powiedz mi proszę czy makijaż moge utrwalić hydrolatem?coś to da?mam też puder diamentowy z BU,wtedy najpierw nałożyc puder i hydrolat czy odwrotnie w celu przedłużenia trwałości?
OdpowiedzUsuńOba makijaże są cudowne! Ale jednak wygrywa ten mocniejszy :) Proszę Alinko, powiedź jakich cieni użyłaś do jego stworzenia :D Bardzo bym go chciała odtworzyć :D A może jakiś makijaż dzienny? Na przykład w fiolecie? :D Ostatnio ciągle mam na ten kolor ochotę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cam :)
Jakiego brokatu użyłaś w 1 make upie? Buziaki!
OdpowiedzUsuńJeśli mogę coś wtrącić: nie lubię takich zdjęć makijażu. Oczywiście jeśli są dodatkiem to super, ale nie widzę kształtu makijażu i tego jak oko w nim wygląda..to tylko moje skromne zdanie, bardzo proszę o zdjęcie proste i z dalszej perspektywy :))
OdpowiedzUsuńTyp makijażu to w moim przypadku kwestia bardzo rożna. Zależy od nastroju, chęci, czasu... Nie raz decyduję się na przydymiony, innym razem stawiam na minimalistyczną kreskę. Natomiast jeśli o wykończenie i odcienie chodzi, jestem bardzo konsekwentna. Maty oraz monochromatyczność. Zazwyczaj sięgam po szarości, kiedy chcę coś bardzo lekkiego, delikatnego, ale nie mam też oporu nałożyć czerń na oko w ciągu dnia. Za to unikam wszelkich nude odcieni, brązów, pomarańczy, khaki czy zgniłej zieleni. Czasem jednak stawiam na granat/niebieski/butelkową zieleń, bo fajnie podkreślają mój kolor tęczówki. Jednak dobrze czuję się w czerni, poza tym jestem typową bladą zimą i wiele osób potwierdza, że takie makijaże pasują mi najbardziej. Tak samo ubieram się praktycznie na czarno, nawet dodatki pozostają w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńuwielbiam posty o zdrowym odzywiaiu,prosze o wiecej!!!:) Ewka Dz.
OdpowiedzUsuńOba są piękne, ale bardziej podobają mi się jednak kreski :)
OdpowiedzUsuńKiedy zobaczyłam ten z białą kreską od razu pomyślałam o łabędziu:) Nie wiem dlaczego
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że postanowiłaś dodać wis dot. żywienia.
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa, odnośnie tego tematu, czy to faktycznie prawda, że nabiał szkodzi naszej cerze i np. przejście na weganizm, sprawdza się tak dobrze w walce z zaskórnikami, czy trądzikowymi historiami.
Pozdrawiam! :)
Hej kochana:) nabrał przy takich historiach dobrze odstawić, a mięsko zamienić na najdroższe jakie możemy kupić:) dieta ma ogromny wpływ, ale sam weganizm nie zawsze jest wystarczającym i najlepszym rozwiązaniem. Warto odstawić tez gluten, pilnować indeksu glikemicznego, jeść zgodnie z porami roku:) ważne są tez tłuszcze i odpowiedni stosunek omega 3 do omega6, mnóstwo innych rzeczy:)))
UsuńWłaśnie zaczęłam stosować te zasady i widzę różnicę, ale chciałam się upewnić, że tak powiem u "naukowego źródła".
UsuńMasz Alinko ogromną wiedzę i uważam, że jak problem z cerą do koniecznie trzeba się udać po pomoc do Ciebie :)
Dziękuję i czekam na post :)
;-*
Ja ogolnie nie jem miesa cere mam coraz lepszą od odstawienia miesa. Jest pełno wegetariańskich jedzeń które są już prawie w każdym markecie. zamiast kotletów mielonych można robić kotlety z soczewicy, a schabiki zamienić kotlety sojowe sa juz gotowe wiec malo roboty z tym. zawijaski to juz nie problem kupic odpowiednie warzywo np. baklazan. nic trudnego, tylko trzeba chciec. Co do eliminacji nabialu... nie jestem przekonana. kazdy reaguje inaczej u mnie nie ma roznicy gdy jem nabial i gdy go nie jem. Co do oczyszczania organizmu od wewnatrz 24H marchewki samej .np.gotowanej, surowej, oczyszcza dobrze organizm. Sama to stosuje więc polecam.
Usuńja jestem wegetarianką od kilku lat;P Ale niestety i tak miałam problemy z cerą. Dlatego przeszłam na weganizm, brak glutenu, nie łączę białek z węglami i dopiero teraz moja twarz jest niemal pozbawiona niedoskonałości ;P
UsuńPo prostu cudo !!!! Jesteś genialna oba są niesamowite !
OdpowiedzUsuńSmoky, choć oba są piękne.
OdpowiedzUsuńPiękny i jeden i drugi:) Ah jakbym chciała któryś z tych makijaży:D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie www.malw-testuje.blogspot.com
Chętnie będę tu zaglądać;)
Zdecydowanie mocny! ;*
OdpowiedzUsuńJa chcę wiedzieć co się tak ładnie błyszczy na tym mocnym oku :D
OdpowiedzUsuńmakijaże piękne, oba! Ale brakuje mi zdjęć całej Twojej twarzy, żeby można było zobaczyć jak makijaż się prezentuje w całej okazałości
OdpowiedzUsuńNiestety, na takie zdjęcia sie zupełnie nie nadaje bo jestem w stanie chorobowego rozkładu hehe:))
Usuńjak dla mnie to ciemne smoky :)
OdpowiedzUsuńA ja bym się zdecydowała na jedno oko takie, a drugie takie ;D
OdpowiedzUsuńA mówiąc całkiem serio, to straszny mam dylemat z dokonaniem wyboru,ponieważ oba makijaże wyglądają cudownie;-)Jednak po dłuższym namyśle stawiam na kreskę, bowiem strasznie ciekawi mnie, jak wyglądałyby moje oczyska w takim właśnie wydaniu ;-)
Szkoda, że nie ma tutorialu jak zrobić te makijaże krok po kroku :(
OdpowiedzUsuńKreski boskie!:)
OdpowiedzUsuńsmoky eye :)
OdpowiedzUsuńPytanie z innej beczki: Uzywalas serum z witamina C? Mozesz powiedziec cos na jego temat? strasznie mnie kusi to z biochemii :)
OdpowiedzUsuńJa używam tegoserum z wit c z bu- warto spróbowac jest rewelacyjne. ( a przetestowałam ok 6 róznych ser z wit c) po tym z bu przede wszystkim jest natychmiastowy efekt- skóra jest wyraźnie rozswietlona.
UsuńJa dawno temu stosowałam flavo c a potem flavo c forte. Raczej nie trafiały w moje potrzeby,małe wtedy moja skóra ich nie potrzebowała;) serum z biochemi nie miałam, ale myśle ze warto je wypróbować ;)
UsuńNajlepsze serum z witaminą C jakie miałam to własnorobione: 5 ml wody do iniekcji + 1 ml proszkowej witaminy C np. z e-naturalne. Działa cuda w bardzo szybkim tempie, daje skórze wręcz mega zastrzyk energii (od razu doprowadziło moją skórę do stanu idealnego po 3 nocach niespania spowodowanych weselem), rozjaśnia przebarwienia potrądzikowe w moim przypadku już po kilku użyciach. Moja mama ma problemy z tarczycą i ciemne ślady na łokciach, próbowała wszystkiego i nic nie pomogło, dopiero to serum które jej zrobiłam, plam już prawie nie ma więc ogromnie polecam. Serum robi się jak widać w małych porcjach ponieważ nie jest konserwowane, trzyma się go w ciemnym szklanym opakowaniu w lodówce i należy zużyć wciągu tygodnia. Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńObydwa genialne, ale chyba wolę smokey.. choć to zależy od nastroju :)
OdpowiedzUsuńSmoky przecudowny :)
OdpowiedzUsuńGraficzny makijaż jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńPiękny smoky :) Ale mi osobiście się podobają oba :)
OdpowiedzUsuńOba są piękne i trudno by się było zdecydować:)
OdpowiedzUsuńświetny jest ten brokatowy smokey :)
OdpowiedzUsuńAlina kocham Cię i Twojego bloga <3
OdpowiedzUsuńŁłaaa dziękuje:D
UsuńKiedy obiecani ulubieńcy?
OdpowiedzUsuńJak tylko wyzdrowieje na tyle aby nie straszyć przed kamerą:))
UsuńAspiryn C rozpuszczalna, plus owoce i duzo picia. Noi tradycyjny czosneczek pomaga. Noi łóżeczko wygrzewanie i tyle... 2 dni i zdrowa jak rybka bedziesz... Buziaki i zdrowiej
Usuńna zdjęciach lepiej wychodzą bardzo ciemne - nawet u takich słowianek jak ja:)
OdpowiedzUsuńbardziej podoba mi się smokey, ale na zdjęcia ten z kresą fajniejszy
OdpowiedzUsuńTen makijaż smoky jest po prostu mega! Mimo, że mam jasna karnację i włosy w odcieniu średni blond, to oprawę oczu mam ciemną i jest mi niedobrze w delikatnych makijażach. Moze dlatego, ze noszę tez grubsze ciemne oprawki okularów, więc ważny by moje oko było widać. Ja jestem zdecydowanie za ciemniejszym makijażem. Właśnie taki wykonuję, jeśli juz w ogóle decyduję się na makijaż. Brokatowe smoky jest nieziemskie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alinko, ostatnio doszłam do wniosku, że nie próbowałam jeszcze tworzyć własnych kosmetyków na trądzik, stad zainteresowała mnie Biochemia Urody. Czy mogłabyś mi polecić cos na dobry początek? Mam zaskórniki otwarte i zamknięte w strefie T, skóra jest tam tłusta, ale bardzo łatwo ja przesuszyć. Wiele krost tworzy mi się w okolicy ust i brody.
OdpowiedzUsuńMoze jakis tonik z kwasami lub serum by cos zdziałało? ALbo oba? Jak uważasz?
Alinko, odważne kreski są mega, strasznie mi się podobają, smoky też ale ja lubię takie odważne, a zarazem wyjątkowe makijaże :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie kreski! :)
OdpowiedzUsuńTe oczy! Coś pięknego istne dzieło sztuki! Normanie takie jak czekolada masz źrenice. A ja uwielbiam czekoladę xD
OdpowiedzUsuńPozdrwiam
Oba makijaże są piękne :-)
OdpowiedzUsuńZarówno jeden jak i drugi - fantastyczne. Masz wielki talent! ;))
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wole smoky ;-) Dla mnie oko w brew pozorom staje się wyraźniejsze i przykuwa wzrok ;-)))) Kreska często wygląda nienaturalnie, a wręcz groteskowo ;-))))
OdpowiedzUsuńoby dwa są genialne! gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię się zdecydować, który ładniejszy :D Ale chyba smoky. Chociaż ta biała kreska mnie intryguje... No nie wiem :D
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za takimi krechami, wolę cienkie, delikatnie zagęszczające linię rzęs. Smokey eyes uwielbiam, ale też raczej na kimś:) W Twoim wykonaniu wygląda pięknie, i jeszcze te drobinki...
OdpowiedzUsuńObydwa makijaże są wspaniałe ;D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kreska! Oko staje się wyraziste, zalotne, ale nie przerysowane. Taka kreska przywodzi mi na myśl stare hollywood. Obecnie taki makijaż bardzo mi się podoba w wykonaniu Lany del Rey :)
OdpowiedzUsuńWidziałabym się w obu wersjach :)
OdpowiedzUsuńKreska na co dzień, brokat na impreze :)
Świetne makijaże!:)
Pozdrawiam
Obydwa makijaze przepiękne <3
OdpowiedzUsuńhttp://www.closertotheedgeblog.blogspot.com/
sama nie wiem, który bardziej mi się podoba
OdpowiedzUsuńWoooooooooow. Piękne wykonanie ! ! te czarne + brokat meega
OdpowiedzUsuńale Alu proszę doradź a może był gdzieś umieszczony przez ciebie post z polecaną białą bądź cielistą kredką nie wiem która jest lepsza ? i jaka !
będę wdzięczna za podpowiedź i odpowiedź ;)*
zdecydowanie kreska :)
OdpowiedzUsuńBardziej mi się podoba smoky. Za kreskami graficznymi, kanciatymi i grubymi niezbyt przepadam, za to podobają mi się takie: http://1.bp.blogspot.com/-CVpiHvrfxdA/UDXvUTJ-fRI/AAAAAAAAHvQ/4kf4KvySrOY/s1600/nowuey744.jpg Ogólnie nie przepadam za kombinowaniem, dlatego taka wersja bez podkreślania załamania bardziej mi się podoba, no i sam kolor cienia jest fantastyczny i świetnie kontrastuje z mocną kreską.
OdpowiedzUsuńA czy skoro wspominasz o makijażach to jest szansa na filmik z makijażem jakoś niedługo? Wszystkie stare widziałam po kilkanaście razy ;) -cuzka
Mnie mega podobają się kreski. Też mam głęboko osadzone oczy i nie wyobrażam sobie zaczernić ich tak, jak Ty swoje w smokey. Nie oznacza to, że mnie się nie podoba, ale no cóż... Kreski wygrywają! ;)
OdpowiedzUsuńSame piękności :):):)
OdpowiedzUsuńjakie piękne! nie wiem który jest fajniejszy:(
OdpowiedzUsuńJa wole ten delikatniejszy :)
OdpowiedzUsuńKiedys wolałabym ten mocniejszy .;) Ale teraz Lubie bardziej delikatniejsze. ;)
OdpowiedzUsuńAle oba sa cudownie wykonane
Pozdrawiam. ;) I zapraszam do mnie
Z kreską, bo nie lubię brokatu:P
OdpowiedzUsuńciężko stwierdzić. niby smoky ale bez calej twarzy nie da sie powiedziec czy wyglada lepiej
OdpowiedzUsuńkreseczka. ten drugi też fajny, ale ktoś musiałby mnie tak upiększyć, bo sama nigdy bym się nie zdecydowała....no a umiejętność wykonania to inna sprawa;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie smoky, szczególnie z tym brokatem :)
OdpowiedzUsuńoba rewelacyjne..
OdpowiedzUsuńZ białą kreską mi się najbardziej podoba....
OdpowiedzUsuńOba makijaże fenomenalne! Ale ten z kreską zdecydowanie bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńkreskę noszę na co dzień (wprawdzie nie taką, ale jednak to wciąż kreska), więc chętnie widziałabym się w smoky. Twój jest śliczny :):):)
OdpowiedzUsuńO Ludzie ! ten z brokatem jest nieziemski ! Uwielbiam tę kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńHej ALinko czy zmylas olej lniany za pierwszym razem ? Niketózy pisza ze potrzebne sa az 3 mycia. To prawda? i czy jest on bardziej nasycony od oliwy przez co moze obciązac wlosy ?
OdpowiedzUsuńGraficzna kreska bardzo mi się podoba. Ale i ten drugi makijaż jest piękny! Nie potrafię wybrać :)
OdpowiedzUsuńSmoky!
OdpowiedzUsuńSmoky, zawsze i wszędzie! ;-))
OdpowiedzUsuńKori
obydwa przeeeśliczne!!! ;-) ale chyba wolę kreseczki. Nie byłoby mi za dobrze w smooky, niestety, trzeba mieć predyspozycje do takiego makijażu.
OdpowiedzUsuńCiężko stwierdzić który lepszy. Perfekcyjne wykonanie, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym Cię prosić o kilka fajnych makijaży ust dla blondynki?
OdpowiedzUsuńOstatnio znajoma rzuciła mi, ze warto uzywac konturowki do powiekszenia np. gornej wargi.. Czy warto? Jak dobrac ją najlepiej aby nie sprawić wrazenia "rosyjskiej taniej pani".
Masz jakieś pomys ły na naturalne ale pelniejsze usta?
Hmm na imprezę smokey! Superancko Ci wyszedł! A na sesję zdecydowanie ten graficzny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
WingsOfEnvy Blog
:)
Ja wogóle nie w temacie, ale liczę na odpowiedź:) Otóż mam problem z włosami, są lekko za ramiona, raczej cienkie, delikatne, bez objętości. Używałam różnych szamponów, odzywek, masek, itp, ale problem nie znika...moje włosy są cały czas tłuste, muszę je myć codziennie i to rano, żeby jako tako wyglądać na uczelni. Około godziny 20:00 są już tłuste, jakby ktoś wylał mi olej na głowę. Alinko czy poratujesz i poradzisz mi jakiś szampon lub odżywkę? Może coś z aptecznych rzeczy? Nie znam się na tym kompletnie, wczeniej kupowałam byle jaki szampon i co prawda myłam włosy codziennie,ale były świeże cały dzień i noc, a teraz dramat. Dodam, ze włosy farbuję raz na 3 miesiące na ciemny brąz.
OdpowiedzUsuńMoże używasz szamponu, który obciąża włosy? Ja tak miałam po Nivea, okropnie mi się przetłuszczały.
UsuńA brak objętości może być spowodowany tym, że używasz sporo odżywek i masek. Raz na dwa-trzy tygodnie myj głowę szamponem z sporą zawartością SLS albo przeciwłupieżowym, np. Nizoralem. Powinno trochę pomóc ;)
Dzięki za odp:) obecnie używam szamponu alterra na zmianę z przeciwłupieżowym z biedronki.Wcześniej przez dłuższy czas stosowałam szampon plus odżywkę fructis. A od jakiegoś miesiąca odżywkę daję tylko na końcówki, taką bez spłukiwania Marion. Zakupiłam wczoraj suchy szampon,dzisiaj pierwszy raz go użyłam, ale nie zauważyłam, żeby jakoś bardzo poprawił wygląd moich włosów.
Usuńoba są świetne ale bardziej w moim stylu jest smoky. ta Twoja propozycja jest genialna! najpiękniejszy makijaż jaki widziałam <3
OdpowiedzUsuńbłagam o tutorial i listę cieni!!!
Oba są cudne ale chyba jednak kreski ;)) Pozdrawiamy serdecznie i obserwujemy
OdpowiedzUsuńMnie dzisiaj naszło pytanie jak zmatowić perłowe cienie... Mam sporo cieni z paletek Sleek, gdzie jest wiele pięknych, ale perłowych kolorów. Częściej i łatwiej by się ich używało, gdyby nie były tak bardzo perłowe. Może więc udało by się zrobić post na ten temat ze zdjęciami możliwych metod i efektów, jakie dają. Przez google znalazłam tylko zastosowanie na cień perłowy cienia matowego w podobnym kolorze (ale tu możemy sobie niepotrzebnie dublować kolory) i użycie pudru transparentnego, a może są jeszcze jakieś inne sposoby. Może odwrotnie też dałoby się pokombinować - z matu zrobić na powiekach coś trochę bardziej połyskującego o różnych wykończeniach. Takie zestawienie możliwości poszerzenia palety cieni jakimiś prostymi sposobami bez dokupywania kolejnych dziesiątek cieni ;). Pozdrawiam. Agnieszka
OdpowiedzUsuńAlinko, jak skrócić optycznie nos...to mój odwieczny problem. Dodatkowo przy uśmiechaniu się czubek bardziej schodzi w dół, a jakby to powiedzieć hmm skrzydełka do góry, co powoduje, że nos jeszcze bardziej się opuszcza i wygląda to źle. Ostatnio mój młodszy 6 letni brat cioteczny powiedział, że mój nos przypomina nos baby jagi. I jakby spojrzeć w ten sposób to rzeczywiście przypomina. Wiem, że ten temat niedawno poruszałaś
OdpowiedzUsuńSmoky zdecydowanie, bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńSmoky jest przepiękny !
OdpowiedzUsuńzdecydowanie Smoky.
OdpowiedzUsuńOooo zdecydowanie smoky! Czy cień ma drobinki brokatu? Aha i czy oczach głęboko osadzonych taki make up zda egzamin?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kredka piękna, ale Smoky bije na głowe!!!
OdpowiedzUsuńhttp://produktybenedyktynskie.com.pl/eliksir-na-wzmocnienie-wlosow,3,1398,1010 Alinko co myślisz o składzie tego kosmetyku? warto go wypróbować? Miałaś może do czynienia z tymi produktami benedyktyńskimi? Buziaki, Ola
OdpowiedzUsuńKreski! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie to smoky :D niesamowite!
OdpowiedzUsuńniesamowity makijaz Kochana ty to potrafisz cuda , tez bym chciala sie tak nauczyc przede wszystkim nauczyc sie konturowanie twarzy ... jeśli Kochane mielibyście ochotę zamienic się wskazówkami wymiankami nataalka11@wp.pl piszcie Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkreski ! :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie kreski! ;)
OdpowiedzUsuńz brokatem jest boski!
OdpowiedzUsuńNaprawdę robi wrażenie, piękne masz oczy,bo przypuszczam,że moich oczu nie było by widać przy takim makijażu;p
ale i tak uważam,że jest najpiękniejszy:)
pozdrawiam,
Roksana
Świetny smoky oraz ładne wykonane zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mocny brokatowy!
OdpowiedzUsuńW Twoim wykonaniu podobają mi się praktycznie wszystkie makijaże, ale tym razem stawiałabym na smoky eyes :D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ten z białą kreską, smokey jest już nudne
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń