11 lutego 2014

Pomadka ochronna Sylveco: czy się sprawdziła?





Tym razem zajmiemy się pielęgnacją ust a dokładniej pomadką ochronną Sylveco. Jak wiecie, bardzo lubię produkty tej firmy, nie mogłam więc nie sprawdzić ich balsamu. Skuszona cynamonowym zapachem (uwielbiam!) zdecydowałam się na wersję rokitnikową.

Skład, jak w przypadku wszystkich produktów Sylveco jest bardzo dobry. Mamy tu przewagę olejków, co faktycznie wyczuwamy w konsystencji produktu.

Skład: Glycine Soja (Soybean) Oil, Beeswax, Lanolin, Hippophae Rhamnoides Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Oeonthera Biennis (Evening Primrose) Seed Oil, Butyrospermum parkii (Shea Butter) Fruit, Theobroma Cacao Seed Butter, Betulin, Carnauba Wax, Cinnamonum Cassia Oil.


Oto co pisze o pomadce producent:

Rokitnikowa pomadka ochronna o zapachu cynamonu znakomicie nawilża i natłuszcza usta, zapobiega ich pękaniu i wysychaniu. Doskonale chroni przed słońcem, wiatrem i mrozem. Zawiera bogaty w witaminy i przeciwutleniacze olej rokitnikowy, sprawiając, że usta są odżywione, miękkie i elastyczne. Aktywny składnik - betulina - działa kojąco i regenerująco na podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki. Pomadka posiada delikatny zapach cynamonu.
W składzie: olej sojowy, wosk pszczeli, lanolina, olej rokitnikowy, masło karite, olej jojoba, olej z wiesiołka, masło kakaowe, betulina, wosk Carnauba, olejek cynamonowy.




Pomadka  na kwc zdobywa głównie pozytywne oceny (klik). Niestety, to pierwszy produkt Sylveco który zupełnie się u mnie nie sprawdził.  
Lekko natłuszczał i nabłyszczał usta ale zupełnie ich nie nawilżał.
Wręcz przeciwnie, zaobserwowałam szybsze przesuszanie i brakowało mi dłuższego uczucia komfortu. 
Nie podoba mi się również zapach, choć oczywiście po naturalnym produkcie nie spodziewałam się cudów. Lubię bardziej ziołowe czy naturalne zapachy, ten jednak całkowicie nie trafił w mój gust.

Pomadka zostawia też lekko gorzkawy posmak, co nie nakłania do ponownej aplikacji. Nie jest to nic silnego, ale ja delikatnie go czuje.


Wiem że pomadki Sylveco maja grono wiernych fanek i sprawdzają się u większości dziewczyn. Chyba przez to spodziewałam się czegoś zupełnie innego i wręcz genialnego, tymczasem na moich ustach pomadka nie zdziałała niczego szczególnego.

Kosztuje około 7-8zł, można je kupić w eko sklepach, sklepach zielarskich czy niektórych aptekach.





Miałyście z nią styczność? Jak Wasze wrażenia?
A może używacie wersji podstawowej? Czy Waszym zdaniem jest lepsza?

Dajcie znać czego jeszcze używacie do ust:)

Buziaki

Ala

100 komentarzy:

  1. Tydzień temu kupiłam zwykłą wersję i bardzo się rozczarowałam. W moim przypadku zwykły lekki krem Sylveco lepiej działa na suche i popękane usta niż ta pomadka. Nie wiem skąd na wizażu tyle pozytywnych opinii ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam od razu dwie, bo nie mogłam się zdecydować ;) U mnie również szału nie ma, ale chyba wolę wersję bez cynamonu, bo mi również nie spodobał się zapach i posmak.

      Usuń
    2. Alinko chciałam serdecznie podziękować Ci za stworzenie tego bloga! Dzięki Tobie odkryłam naturalną pielęgnację, zmieniłam dietę i pokonałam trądzik. Było już bardzo źle, w szafce czekało opakowanie Izoteku. Teraz stosuje tylko krem Hauschki Med (chyba mignął mi ostatnio na Twoim zdjęciu?) i ich krem do mycia. Dodatkowo nakładam Twój tonik z żywokostu i kozieradki a moja skóra nigdy nie wyglądała lepiej.
      Dziękuję raz jeszcze, że tak mi pomogłaś, bo chociaż na odległość, to zdziałałaś więcej niż każda inna osoba z mojego otoczenia!

      Ania

      Usuń
    3. Kochana Aniu dziękuję:) Nawet nie wiesz jak się cieszę! Dobrze zauważyłaś, mam te dwa kremiki med z hauschki i oba są super.
      Mam nadzieję że z Twoją skórą będzie coraz lepiej, trzymaj się gorąco,
      buziaki

      Usuń
  2. Ja juz przestalam szukac nowych balsamiw do ust. Tisane rzadzi! Plus carmex w tubce jesli akurat sie nie maluje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, Tisane jest super i przepięknie pachnie!

      Usuń
    2. Strasznie żałuje że nie mogę go używać (coś tam mnie uczula), bo zapach też strasznie mi się podoba:)

      Usuń
    3. Także uwielbiam Tisane. :)

      Usuń
    4. Witajcie :) wczoraj kupilam balsam do ust < pomadka > z EVELINE uzylam jej dosłownie dwa razy i sie ZŁAMAŁA... za Wasza namowa kupiłam dzis Tisane ... DZIEWCZYNY :) miałyscie racje RZADI :D jest delikatna, prawie niewidoczna a mimo tego super nawilza

      Usuń
  3. Patrycja Miziolek11 lutego 2014 12:51

    Alinko mam ogromną prośbę. Używam kolagenu colway do twarzy seria platinum. Jest wyraźnie zaznaczone ze nie można po nim używać kosmetyków które zawierają kwasy owocowe, cynk, retinol i ceramid. Ja po nałożeniu kolagenu na twarz po ok 10 min stosuje podkład Astor anti shine. Oto jego skład:AQUA/WATER/EAU, DICAPRYLYL ETHER, TALC, BUTYLENE GLYCOL, CETEARYL ALCOHOL, ISOSTEARIC ACID, ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, MAGNESIUM ALUMINUM SILICATE, POLYSORBATE 60, CETYL ALCOHOL, DIMETHICONE, STEARIC ACID, PHENOXYETHANOL, TRIETHANOLAMINE, XANTHAN GUM, KAOLIN, ACRYLATES/C12-22 ALKYL METHACRYLATE COPOLYMER, CAPRYLYL GLYCOL, GALACTOARABINAN, DISODIUM EDTA, PENTYLENE GLYCOL, SORBIC ACID, TOCOPHERYL ACETATE, SACCHAROMYCES/ ZINC FERMENT, SACCHAROMYCES/CALCIUM FERMENT, SACCHAROMYCES/COPPER FERMENT, SACCHAROMYCES/IRON FERMENT, SACCHAROMYCES/MAGNESIUM FERMENT, SACCHAROMYCES/MANGANESE FERMENT, SACCHAROMYCES/POTASSIUM FERMENT, PROPYLENE GLYCOL, CHLORPHENESIN. Czy jesteś w stanie mi powiedzieć czy któryś z tych skladkinkow może zaburzac działanie kolagenu? Ewentualnie jaki podkład lub krem mi polecasz, który nie zawiera tych nieporzadanych składników?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ale być może przeszkadza mu coś innego... Może też po prostu nie działać na Ciebie, jeśli już długo go używasz i nie widzisz różnicy.
      Ja poczekałabym np 20 minut z nałożeniem podkładu i zobaczyła czy będzie jakakolwiek różnica. Może w Twoim przypadku lepiej sprawdzi się na noc? Eksperymentuj:)

      Usuń
    2. O używasz tego kolagenu. Jak tam pierwsze wrażenia? Ja stosowałam przez 2 tygodnie próbkę i wciąż niestety nie wiem czy zakupić czy nie, bo właściwie to nie mam o nim żadnego zdania. A przydałby mi się naturalny preparat na zmarszczki i wypryski, ten do opisu idealnego pasuje. Ale nie wiem jak jest w rzeczywistości...

      Usuń
  4. Alino czy mogłabyś zrobić jakąś recenzję kosmetyków thebalm? korektor pod oczy i podkład kremowy podobno są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam takie pytanie, związane z dietą. Ponieważ widzę, że jesteś dosyć w temacie zdrowego odżywiania, to może jesteś w stanie doradzić, uwaga, jakie masło (tudzież smarowidło ogólnie) z dostępnych na półkach sklepowych jest najlepsze? Czy Ty używasz jakiegoś konkretnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie używam, bo nie mam czego nim smarować, ale wiem że eko łukta robi dobre masło:)

      Usuń
    2. olej kokosowy jako masełko super albo avocado, uwielbiam a i dodam że ja nie jadam kanapek typu ser wędlina

      Usuń
    3. racja, avocado jest super;)

      Usuń
  6. Zapach i smak Tisane jest dużo lepszy niż Sylveco. JA jednak oba te produkty lubię, bo w porównaniu ze zwykłymi sztyftami są dużo lepsze

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie najlepiej sprawdziła się pomadka z Rossmanna, Isana, Lippen Pflege, Intensiv zdaje się być bez zapachu i smaku co jest akurat na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam pytanie niezwiazane z tematem ;) Jak uwazasz ktory pedzel bedzie lepszy do podklady mineralnego flat top z anabelle minerals czy hakuro 50s?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba są świetne, tutaj już o wyborze może zadecydować cena czy łatwość zakupu:) jeśli kupujesz minerały anabelle pewnie lepiej będzie kupić ci pędzelek od razu u nich.

      Usuń
    2. Mam oba, nie widzę różnicy w nakładaniu ani efekcie, bierz tak jak radzi Alina: który wygodniej Ci kupić.

      Usuń
    3. Czy anabelle minerals to polska odpowiedz na bare minerals?
      Pytanie mam tez ws pedzli- chciałabym kupić jakiś zestaw pędzli do makijazu (pędzel do eyelinera, do blendowania cieni etc), jaka firma jest godna polecenia? Do pudrow i bronzera używam pedzli bare minerals ale nie mam porównania z innymi firmami. Z gory dzięki za podpowiedzi:)

      Usuń
  9. na moich ustacch takie konsystencje i klory nigdy sie dobrze nie sprawdzały :(

    www.lukaszmakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja uwielbiam balsamy Burts Bees, szczególnie te kolorowe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez :), ale nie koniecznie te kolorowe. Moim ulubionym jest balsam z kokum butter. Koncze juz chyba trzecie opakowanie.

      Usuń
  11. Polecam pomadkę ochronna John Masters Organics - kosztuje sporo, ale jest bardzo wydajna i genialnie pielęgnuje usta! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mm, bedę o niej pamiętać, wszystko od jmo jest super;)

      Usuń
    2. Nie wszystko. Sea Mist jest do d... i odradzam każdemu.

      A pomadka z posta jest świetna - ocaliła moje zrujnowane zimą wargi ^^ tak więc z recenzją się nie zgadzam. Za 7 zł można sobie przetestować.

      Usuń
  12. Alinko,dziewczyny,czy któraś używała odżywki Eveline-Paznokcie twarde jak diament-?
    chciałam sobie kupić,ale ostatnio wyczytałam o ubocznych efektach m.in palącym bólu,cofaniu się paznokcia.To wina formaldehydu,który jest w składzie (2%)
    I teraz nie wiem co robić Help!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam po niej problemy. Chcesz to poczytaj, pisałam u mnie na blogu.

      Usuń
    2. ja używam tej odżywki i nic takiego u mnie nie wystąpiło...tyle ze robie sobie kuracje raz na jakis czas...natomiast o efektach ubocznych tez słyszałam i napewno nie zakupie 2 opakowania, przerzucam sie na nail tek. Poza tym uzywanie tej odzywki nie wplynelo jakos cudownie na moje paznokcie...

      Usuń
    3. Czy miałaś ostatnio nakładane żele, tipsy czy jakiekolwiek trwałe ozdoby na płytkę paznokcia? Jeśli tak to mogło dojść do zmniejszenia grubości płytki paznokciowej w związku z czym paznokcie mogą być aż tak wrażliwe na działanie tej odżywki.W normalnym przypadku nie powinno być bólu co nie znaczy, że później nie dojdzie do onycholizy, która stanowi doskonałe wrota do zakażenia grzybiczego, bakteryjnego jak i wirusowego.Ogólnie polecam preparat z Miss Sporty, Nail Expert Manicure, Strong & Fast Growth (Odżywka przyspieszająca wzrost paznokci).

      Usuń
    4. Ja jej używam od dłuższego czasu, tak jak tych 8 czy 9 w 1. Też słyszałam, że niektórych bolą po nich paznokcie. Ja takiego problemu nie miałam i jestem bardzo zadowolona z każdej wersji odżywki Eveline. Moje paznokcie są mocne, twarde, szybciej rosną. Nawet moja koleżanka, która robiła mi hybrydę na ślub nie mogła się nadziwić jakie są twarde i mocne i musiała się trochę namęczyć ze spiłowaniem d migdała. Także naprawdę warto. Wiem, że niektórzy nakładają tylko jedną warstwę pod lakier kolorowy, ale ja używałam normalnie 4 dni i zmywałam.

      Usuń
    5. Ja również nie odczułam negatywnych skutków, mimo że stosowałam parę odżywek tego typu. Jednak, nie polecam jeśli masz suche i cienkie paznokcie. U mnie lepiej sprawdziła się ta odżywka: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=42238
      niestety, nie tak wygodna w stosowaniu:)

      Usuń
    6. Po odżywce Eveline bolały mnie paznokcie, zdecydowanie bezpieczniejszą metodą na wzmocnienie paznokci jest ich olejowanie (Idalia szerzej o tym pisała). A z gotowych produktów polecam serum regenerum i odżywkę Bell Bio2 vitamin booster dostępną m.in. w Hebe za ok 10zł, paznokcie rosną po niej szybciej i są twardsze i mocniejsze :)

      Usuń
    7. Mnie po Eveline nic nie było, ale używałam bardziej jako podkład pod lakier, bo ładnie przedłuża trwałość i nie częściej jak 3-4 razy w miesiącu maksymalnie.
      Śmieszy mnie natomiast opinia, że odżywki Eveline to zło, a ktoś przestawił się na NailTek kilka razy droższy i już wszystko w porządku. Oczywiście OBA preparaty zawierają formaldehyd.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Alina wiem, że to nie tutaj powinno być kierowane te pytanie a na drugi blog ale mam ogromną prośbę :) Czy mogłabyś coś opowiedzieć na temat Twojego żywienia? Czy spożywasz produkty mączne, chleb? Czy zdarzają Ci się jakieś grzeszki? Masz cudowną figurę i na pewno musisz ogromnie o siebie dbać :D Ja sama trenuję, ale ciężko mi wytrzymać bez żywieniowych grzeszków ;) Mogłabym się zainspirować troszkę Twoim odżywianiem, coś podpatrzeć, odkryć coś nowego... myślę że wielu dziewczynom spodobałby się taki post :) a może w wersji filmu?
    Pozdrawiam serdecznie
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Marto:)
      Chleba nie jem już od dawna, czasem zdarzają mi się ciasta, ale staram się wybierać raczej z mąki migdałowej czy kokosowej. Raz na jakiś czas zdarzają się totalne grzeszki ale raczej w małych ilościach:) Jakiś czas temu byłam na paleo, później trochę ją zmodyfikowałam i dodałam ryż, ziemniaki, kaszę jaglaną, głównie ze względu na treningi. Jem dużo zup, które gotuje sama, piekę mięso, staram się jeść dużo warzyw i owoców oraz zdrowych tłuszczy:) Jeśli masz dokładne pytania pisz:)

      Usuń
    2. Ojejciu dziękuję za tak szybką odpowiedź :* A co sądzisz o jogurtach tylu 7 zbóż? Staram się sama robić taki mix z jogurtu naturalnego i orzechów, bakalii i ziaren. Jakie posiłki sobie przygotowujesz do pracy/uczelni? Z tym mam największy problem, jestem po za domem 8-10 godzin i nie mam już pomysłów na posiłki, które mogę wziąć ze sobą. Staram się jeść rozsądnie, ale wiadomo jak w praktyce to wychodzi (szczególnie gdy ma się w domu ogromnego głodomora, który może jeść wszystko i nie tyje :P ).
      Marta

      Usuń
    3. PS. Czy mogłabym liczyć na post typu jak rozróżnić czy mamy ciepły czy zimny odcień skóry? Nie potrafię tego określić za nic ;) Jeśli już taki jest to przepraszam bardzo, nie zdążyłam widocznie wszystkiego przeczytać :D

      Usuń
  14. Ta wersja czeka u mnie w kolejce, bo teraz używam brzozowej pomadki z Sylveco i brzozowa jest genialna, nawilża na bardzo długo :) Polecam nic lepszego nie znalazłam jak do tej pory :)

    OdpowiedzUsuń
  15. u mnie ta wersja także nic nie zdziałała ale brzozowa z betuliną już tak !!! miałam strasznie popękane i suche usta, kaloryfery itp. zimowe sprawy,używałam wszystkich jakie polecają na blogach i forach i nic nie robiły, jedynie miód coś pomagał ale z miodem do pracy nie będę chodziła i dopiero ta brzozowa mi pomogła, po 2 tyg stosowania problemu nie ma, ładnie nawilżone usta,zero pierzchnięcia i nie używam jej maniakalnie,przed wyjsciem i na noc

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzozowa z betuliną jest świetna! Na tym samym poziomie co Tisane.

    OdpowiedzUsuń
  17. Alino czy mogłabyś mi coś poradzić na rozstępy w wewnętrznej stronie kolan? Czym to może być spowodowane? strasznie to źle wygląda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie, symetryczne zresztą:) u mnie pojawiły się w podstawówce, gdy w bardzo krótkim czasie "wyciągnęłam się" tracąc na wadze. Ogólnie mam dużą skłonność do rozstępów (pierwsze miałam w 2 lub 3 klasie podst.) i żadne kremy na większe problemy mi nie pomogły. Akurat te na kolanach mi nie przeszkadzają i prawie ich nie widać. Spróbuj smarować czymś, w aptece masz pełno produktów, może uda Ci się je spłycić, o ile nie są już całkiem białe tylko jeszcze kolorowe.

      Usuń
  18. Ja osobiście mogę polecić Blistex Intensive Lip Relief balsam w tubce. Moje usta są naprawdę wymagające i to przez cały rok i to jak na razie jedyny produkt który u mnie zadziałał na dłuższą metę.
    Opcje w sztyfcie też nie są najgorsze, ale w moim przypadku wymagają częstszego nakładania :(, więc jeśli zależy komuś tylko na delikatnej ochronie to je również mogę polecić.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie również ta pomadka nie przypadła do gustu. Szczerze mówiąc, nie używałam jej zbyt długo ze względu na smak i zapach. Wersja podstawowa też szału nie zrobiła. Na co dzień używam pomadki Alterry (najlepsza, zużywam ją hurtowo) a na noc balsam do ust Nuxe :) U mnie zagoił krwawiące ranki na ustach w ciągu jednej nocy, rano nie było po nich nawet śladu. To już moje drugie opakowanie i na pewno nie ostatnie, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie najlepiej sprawdza się pomadka Blistex. W planach mam zakup Bell dla sportowców czy jakoś tak, bo tania i podobno bardzo dobra.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dokładnie ta pomadka jest aktualnie u mnie w użytku.
    Moje wrażenie szerzej opisałam też u siebie na blogu. Na początku też miałam podobne do Ciebie odczucia. Z czasem jednak się do niej przekonałam. Na uczucie wysuszenia znalazłam sposób, po kilku/kilkunastu minutach po pierwszej aplikacji(po której właśnie pojawia się uczucie przesuszenia) nakładam drugą warstwę. Mam kilka pomadek używanych na zmianę, ale ta leży w kieszeni płaszcza więc statystycznie jej używam najczęściej. Smak ma taki sobie, ale nie określiłabym go jako nieprzyjemny, zapach też nie bardzo kojarzy mi się z cynamonem, ale przywykłam. Nie wiem jak długo jej używałaś, u mnie przekonanie do niej przyszło po kilku tygodniach.
    Dodałabym, że jest strasznie wydajna, dawno żadna pomadka ochronna nie starczała mi na tak długo.

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawa ;))

    http://xiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie uzywalam tego balsamu do ust. Mam teraz eos tropikalny i jestem bardzo zadowolona. Nawilza usta i staja sie miekkie. Polecam sprobowac.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam tę samą pomadkę rokitnikową, też oczekiwałam po niej czegoś więcej... Ale przynajmniej u mnie nie powoduje przesuszania ust, więc jest lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jakoś nie mam szczęścia do kosmetyków Sylveco. Pomadka po krótkim czasie się popsuła i nie zdążyłam jej całej zużyć, natomiast zapach kremu nagietkowego był dla mnie nie do przejścia :/ (może również był przeterminowany), a tak bardzo chciałam, żeby to była miłość od pierwszego użycia :) Moim ulubieńcem jest Sanoflore w białym pudełeczku, uwielbiam go, a niestety słyszałam, że Sanoflore wycofuje się z polskiego rynku.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam obie wersje brzozową i tą, rokitnikową, obie mnie nie zawiodły, uratowały mi usteczka w te mroźne dni nie raz :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam wszelkiego rodzaju pomadki i inne mazidła do ust, ale tej nie znałam! Cynamon zachęca, ale po Twojej opinii chyba jednak spasuję... Teraz używam Forever Aloe Lips with Jojoba i jestem zachwycona! Usta są cudowne. Wcześniej miałam kilka opakowań Nivea Lip Butter (malina i wanilia) i te również mogę szczerze polecić :) Ten zapach...

    OdpowiedzUsuń
  28. ja mam i podstawową i tą , uwielbiam obie ale zbyt czeste uzywanie tej zaczyna mi nudzis jej zapach

    OdpowiedzUsuń
  29. Widywałam do tej pory same dobre opinie, ale i tak kusi mnie któraś :)

    OdpowiedzUsuń
  30. mam pytanie czy jest możliwe żeby skruszyły mi się rzęsy przez tą pomadkę rumiankową alterra ??

    OdpowiedzUsuń
  31. O , miałam sie skusić na tę pomadkę , ale wyjechałam do domu i nie kupiłam.
    Za to moja koleżanka ma sylveco ale brzozową i jej odpowiada :)
    Kupowałam chłopakowi neutrogene , która zdecydowanie trzyma nawilżenie :)
    Pozdrówki,
    Wenece

    OdpowiedzUsuń
  32. NIE NA TEMAT POSTA:

    Alina, Dziewczyny - czy któraś może polecić NAPRAWDĘ SKUTECZNY krem dla cery naczynkowej? (wiecznie raz mniej, raz więcej zaczerwienione policzki) cera mieszana-suche policzki i delikatna strefa T.
    Czytałam tutaj na blogu o kremie NIVEROSIN - polecacie go ? czy może Wam służy coś innego?
    z góry bardzo dziękuje za jakikolwiek odzew :)
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę polecić coś naprawdę skutecznego, ale nie kupnego ;) Zdecydowanie tonik z kwasami PHA (szczególnie polubiłam glukonolakton) z ekstraktem na naczynka z Mazideł. Idealne nawilżenie, wygładzenie, rozjaśnienie i do tego stwierdzam mniejszą widoczność naczynek krwionośnych. Z drogeryjnych kosmetyków niestety niczego nie polecę, albo coś zadowalało naczynka, albo tłustą strefę, nie znalazłam kupnego produktu, który zadowoliłby te dwie strefy. No i polecam jeszcze glinkę czerwoną, u mnie sprawdza się świetnie. Ewentualnie gdyby była zbyt mocna, można dodać glinki białej i stworzyć glinkę różową ;)
      Bez kręcenia - olej z czarnej porzeczki i z czarnej maliny. ;)

      Usuń
    2. Ja polecam http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=59946&next=1,uwaga na parafinę w składzie, ale mi nic złego nie zrobił (jeszcze). Ja widziałam różnicę praktycznie po 1 użyciu.

      Usuń
  33. Nie stosowałam tej pomadki, ostatnio za to kupiłam wazelinę FlosLek Lip Care Laboaratorium wazelina do ust czekoladowa, w promocji 6,4 na wizaz24 i jestem bardzo zadowolona. Do tej pory stosowałam Carex i Ziaja - wazelina biała kosmetyczna (uwielbiam jej opakowanie), ale odmiana czasami potrzebna i zapach czekoladowy jest śliczny... Uzależniona jestem od smarowania ust :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. nie miałam tej pomadki. Teraz używam Flos Lek winter Care

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie miałam jeszcze tej pomadki, ale zaczynam się za jakąś rozglądać, więc może wybór padnie właśnie na tą ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Alinko, moglabyś odpowiedzieć na moje pytanie z poprzedniego posta?:)
    z 11 lutego 2014 11:17
    od razu przepraszam, że się nie przedstawiłam i jestem Anonimem:(
    pozdrawiam,
    Ania!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu kochana, przeklej mi go jutro pod nowego posta proszę to chetńie odpisze bo dzis juz nie dam rady:)

      Usuń
  37. gorzka pomadka?! bez sensu. właśnie testuję krem sylveco <3

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja ostatnio używam Neutrogeny, formula norweska, intense repair lip balm. Szybko się wchłania pozostawiajac delikatna ochronna warstewke. Nie jest tlusty, nie nablyszcza, ale genialnie regeneruje mocno spekane usta. Nawilza calkiem przyzwoicie. Polecam wszystkim, ktorzy walcza ze spierzchnietymi ustami caly rok.

    OdpowiedzUsuń
  39. to dobrze, ze sie na nią nie skusiłam:)
    zapraszam na blog z inspiracjami modowymi, gotowymi zestawami i poradami dietetyczno-kosmetycznymi: http://patosichaos.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja mam wersję cynamonową i jeszczę zieloną (nie pamiętam dokładnie jaką). Ta druga sprawdza się u mnie świetnie a cynamonowa czeka w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Alu, gdzie dokladnie w Krakowie mogę kupic Jantar? Zalezy mi na przyspieszeniu porostu włosów i ostatnio przypomniał mi się Twój post o wcierkach :) Z góry dziękuję i pozdrawiam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Firlicie na Karmelickiej

      Usuń
    2. Dzięki :) A wiesz może w jakiej cenie?

      Usuń
    3. 11.40 :)

      Usuń
  42. Nie miałam styczności z tą szminką. :)
    Mam pytanie/prośbę- w którymś poście pisałaś, że masz jakiś swój sposób na namalowanie kolorowej kreski na linii wodnej oka. Czy mogłabyś mi podrzucić link albo w skrócie opisać, jak to robisz? Kompletnie nie kojarzę, przy której notce o tym pisałas...

    OdpowiedzUsuń
  43. A u mnie ta pomadka się sprawdziła i ma całkiem ładny zapach - nie wiem, może trafiła Ci się jakaś trefna partia?
    W ogóle chciałam Ci podziękować za to, że tak dużo piszesz o pielęgnacji naturalnej. Sama jestem zwolenniczką znajdywania 'złotego środka' gdzieś pomiędzy chemią a naturą (jakby nie było - z naukowego punktu widzenia wszystko można zaliczyć do kategorii "chemia", ale takie rozgraniczenie na tyle dobrze funkcjonuje w przemyśle kosmetycznym, że niech będzie ;)), ale dzięki Tobie poznałam wiele swoich obecnie najchętniej używanych produktów - wśród nich są krem nagietkowy z betuliną i lekki krem brzozowy Sylveco.
    Kontynuując w temacie pielęgnacji twarzy, mam obecnie na oku krem i maseczkę różaną Hauschki. Czy uważasz, że stosowane na noc sprawdzą się na cerze mieszanej? Miałam też pomysł, żeby na dzień nie "przeciążać" skóry i stosować jedynie nawilżające serum (np. z Phenome), a na nie filtr (Vichy Dry Touch SPF 50). Co sądzisz o takim pomyśle?
    Pozdrawiam,
    Alex

    OdpowiedzUsuń
  44. dla mnie najlepsza jest nivea ale ta niebieska, klasyczna :) wiele przetestowalam i ta spelnia swoje zadania.

    OdpowiedzUsuń
  45. Alino Droga!
    Błagam Cię powiedz jak uzyskać z kwadratowych paznokci takie migdałowe cudeńka jak Ty masz??

    OdpowiedzUsuń
  46. http://www.ekodrogeria.pl/product-pol-2293-Coslys-Spray-odswiezajacy-oddech-15-ml.html

    eko odświeżacz do ust (coś mi świta że szukałaś bez chemii)

    OdpowiedzUsuń
  47. a ja planuje zrobic sobie sama pomadke z gotowych polproduktow :) natura rzadzi :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Kochane, w jakiej drogerii dostanę kamuflaż catrice?

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja muszę przyznać, że jestem uzależniona od tej pomadki ! Jak dla mnie jest idealna - niezależnie od temperatury mięciutka i zawsze niezawodna. A do tego ten zapach - cuuuudny ! Mam dwie, jedną noszę w torebce, drugą w samochodzie :) Uwielbiam ! W okresie wiosenno-letnim wypóbuję jej odsłonę bezzapachową ;) Jak widać, u każdego coś innego się sprawdza. Pozdrawiam, Alino !

    OdpowiedzUsuń
  50. Zastanawiałam się nad tą pomadką, ale ostatecznie zamówiłam sztyft Caudalie. Na razie jestem zadowolona, zobaczymy jak będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  51. Droga Alinko, miałam 2 wersje pomadki ochronnej Sylveco: rokitnikową i brzozową. Podobnie jak Ty rozczarowała mnie wersja rokitnikowa. Zdecydowanie polecam brzozową, ma miły zapach i coś jednak robi z naszymi ustami, bo są one zdecydowanie bardziej nawilżone i ich stan wizualny zdecydowanie sie poprawia :) Pozdrawiam Ann12860

    OdpowiedzUsuń
  52. Całkiem niedawno nabyłam pomadkę dokładnie w tej samej wersji, spisuje się bardzo dobrze i udało mi sie dostać ją stacjonarnie :) A dziś skusiłam się na smackersa waniliowa cola.

    OdpowiedzUsuń
  53. Dokładnie takie same mam odczucia co do tej pomadki, kupiłam ją wraz z kremem, myślałam, że lepiej się spisze tak jak inne kosmetyki tej firmy, ale cóż.. nie przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Jak byly te mrozy skusilam sie za zakupienie masla shea w mydlarni sw Franciszka. Jest tam w wanienkach pelno roznych opcji zapachowych. Balsamik przerzucilam do pojemniczka po balsamie do ust z body shopu. Jestem zachwycona efektem. Swiegnie nawilzam i natluszczal, dodarkowo nie smakowal jakos tragicznke a zapach kusil wszystkie kolezabki do wyprobowania go! Wiec moze warto sie przejsc i zaopatrzec w ten rodzaj balsamu;)) na 3 pojemniczki tego cuda starczyla mi bardzo waskakosteczka a cena to 7zl;)) baardzo tanio jakna 3 balsamy;p


    Pozdrawiam, Aleksandra O.

    OdpowiedzUsuń
  55. Mam od jakiegoś czasu wersję brzozową i zgodzę się z Tobą. Nie nawilża zbytnio i po jakimś czasie robią się białe farfocle na ustach. Nie wiem jak to inaczej ująć xD Masełko z Bielendy sprawdza się u mnie lepiej i cudownie pachnie [mam malinowe] :D

    OdpowiedzUsuń
  56. używałam i bardzo sobie chwaliłam :) - tania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  57. Nie znam tej pomadki do ust. Lubię bardzo ochronne balsamy i często próbuje nowości,ale i tak najlepiej sprawdza się Carmex ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Alinko, czy to są Twoje paznokcie czy robione w salonie? Są przepiękne nie mogę się napatrzeć. Jak je uzyskałaś? Chcę takie!!! ;D Piękne.
    Buziaki;*

    OdpowiedzUsuń
  59. ja używam EINSTEIN LIP THERAPY z którego jestem zadowolona, ale zastanawiam się nad kupnem balsamu do ust z EOS lub BALMI i nie wiem który wybrać i czy warto bo jednak jak na balsam do ust to troche kosztują, próbowałas moze?;)

    OdpowiedzUsuń
  60. Mam i używam. Zapach przyjemny, delikatny, a gorzkiego posmaku nie odczułam nigdy, może mam inne kubki smakowe :) dla mnie bardzo ważne jest to, że pomógł mi na pękające kąciki ust, skóra jest bardziej elastyczna i mniej pękają, a jak już pękną to szybciej się goją smarowane. Teraz mam w planie kupić pomadkę, również z tej firmy ale z peelingiem. Polecam jeszcze krem pod oczy z Sylveco, nie podrażnił mnie, a to często mi się zdarza przy innych kremach. Nawilża i ujędrnia też fajnie.

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.