Dzisiaj zakupy pielęgnacyjne, głównie z Jasmin na Długiej:). To jedna z moich ulubionych drogerii i jeśli planuje większe zakupy, zawsze wybieram się właśnie tam. Tym razem kupiłam parę produktów, które już miałam okazję sprawdzić i z każdego byłam wyjątkowo zadowolona.
Na samym początku mój ulubiony krem tego roku:) To Garden Roses z Make Me Bio, którego recenzję możecie znaleźć tutaj (klik). Poprzednie opakowanie zużyłam do samego końca i czas już na nowe, bo krem jest idealny na chłodniejsze dni.
Niżej jedno z ulubionych mydeł, Węglowe mydło z mydlarni Tuli.
Miałam okazję stosować je już wcześniej, ale akurat nie planowałam zakupów przez internet więc bardzo ucieszyła mnie obecność całej gamy mydeł na Długiej.
Kosztowało około 13zł. Obecnie u mnie ma przyśpieszać gojenie niedoskonałości, ale może przydać się też dziewczynom mającym takie problemy w okolicach dekoltu czy na plecach.
Pisałam już o nim przy okazji posta o zaskórnikach:
To bardzo ciekawe mydełko, które ładnie radzi sobie z zaskórnikami i lekko je rozjaśnia. Może być dobrym towarzyszem ocm. Dobrze oczyszcza, przyśpiesza gojenie, łagodzi podrażnienia. Możecie kupić je też tutaj.
Oto co pisze o nim producent:
Mydło o największej zawartości naturalnej gliceryny, najłagodniejsze, najsilniej nawilżające, silne własności przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwzapalne.
Wskazania: wszystkie rodzaje skóry, także skóra delikatna, skłonna do podrażnień, wysuszona, skłonność do alergii skórnych. Skóra trądzikowa, podrażniona, pogryziona przez owady. Doskonale nadaje się do mycia włosów - pozostawia je miękkie i naturalnie lśniące, a systematycznie stosowane odżywia i wzmacnia. Mydło jest przetłuszczone i pozostawia na skórze ochronną warstwę natłuszczającą. Specyficzne własności mydła sprawiają, że doskonale nadaje się do higieny intymnej.
Stosowanie: całe ciało, twarz, włosy, higiena intymna.
Uwagi:
- nie zawiera olejków eterycznych, konserwantów,
- nie zawiera utwardzaczy, a z powodu dużej zawartości gliceryny ma tendencję do wychwytywania wilgoci z otoczenia - nie powinno leżeć w wilgotnym miejscu (np. mydelniczka bez drenażu),
- kiepsko się pieni - charakterystyczne dla mydeł zrobionych głównie z oliwy,
- węgiel aktywny wybiela skórę.
Skład: Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Aqua, Sodium Palmate, Sodium Castorate, Sodium Shea Butterate, Sodium Rice Branate, Sodium Almondate, Sodium Cocoa Butterate, Glycerin, Sodium Beeswax, Charcoal Powder, Flavor.
Wskazania: wszystkie rodzaje skóry, także skóra delikatna, skłonna do podrażnień, wysuszona, skłonność do alergii skórnych. Skóra trądzikowa, podrażniona, pogryziona przez owady. Doskonale nadaje się do mycia włosów - pozostawia je miękkie i naturalnie lśniące, a systematycznie stosowane odżywia i wzmacnia. Mydło jest przetłuszczone i pozostawia na skórze ochronną warstwę natłuszczającą. Specyficzne własności mydła sprawiają, że doskonale nadaje się do higieny intymnej.
Stosowanie: całe ciało, twarz, włosy, higiena intymna.
Uwagi:
- nie zawiera olejków eterycznych, konserwantów,
- nie zawiera utwardzaczy, a z powodu dużej zawartości gliceryny ma tendencję do wychwytywania wilgoci z otoczenia - nie powinno leżeć w wilgotnym miejscu (np. mydelniczka bez drenażu),
- kiepsko się pieni - charakterystyczne dla mydeł zrobionych głównie z oliwy,
- węgiel aktywny wybiela skórę.
Skład: Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Aqua, Sodium Palmate, Sodium Castorate, Sodium Shea Butterate, Sodium Rice Branate, Sodium Almondate, Sodium Cocoa Butterate, Glycerin, Sodium Beeswax, Charcoal Powder, Flavor.
Po użyciu mydła oczywiście trzeba przywrócić skórze właściwy odczyn. Stąd kolejny zakup, ekologiczny ocet jabłkowy. Zdarza mi się dodawać go do wywarów, robionych toników, płukanek do włosów. Jeden z 'kosmetyków' bez których nie mogę się obyć:).
Obok plastry z Rossmana do usuwania wąsików lub włosków z okolic bikini. Często kupuje większe i tnę na małe kawałki, tym razem skusiłam się na wersję mini.
Za to bardzo lubię stosować keratynę do paznokci, dodając ją do wybranego olejku.
Niżej kolejny kosmetyk Bingo Spa, czyli kwasy owocowe AHA 50%. To jedyna nowość w zestawie i produkt którego jeszcze nie próbowałam. Zobaczymy jak się spisze na skrzydełkach nosa;). Oba produkty kosztowały około 24zł.
Na samym końcu jeszcze nie urodowy ale pięknie pachnący produkt, czyli olejek zapachowy do kominka ze Starej Mydlarni. Zimą uwielbiam takie 'ciepłe' zapachy a kawa jest genialna. Co ciekawe, olejek jest ciemny więc chyba faktycznie kawę tam znajdziemy:).
Może miałyście do czynienia z którymś produktem? Który najbardziej Was zainteresował?
Ostatnio pytałyście o wodę z czystka, jutro pokażę Wam moją i zdradzę gdzie ją kupiłam,
Buziaki
Ala
Hej, co sądzicie o podkładzie Revlon Photoready do cery naczynkowej skłonnej do pojedyńczych wyprysków?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sama chemia :(
UsuńKup sobie lepiej jakieś zdrowe dla skóry minerałki (Annabelle, Meow...), dopiero one ograniczyły u mnie wypryski
U mnie zeszłej zimy sprawdził się super, a też mam skórę naczynkową z wypryskami.
UsuńOby wszystko dobrze się spisywało ;]
OdpowiedzUsuńMogłabyś trochę rozwinąć myśl o przywróceniu właściwego odczynu skóry? Mam tu na myśli po jakiego rodzaju produktach trzeba to robić? i czy można zastąpić czymś ocet jabłkowy?
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie dotyczące olejów. Czasami zdarza mi się zamiast kremu na noc lub na dzień użyć oleju (z nasion malin lub migdałowego). Czy powinnam coś najpierw nałożyć? Słyszałam gdzieś że powinno się najpierw nakładać serum. I czy olej powinno się zmywać np. pod koniec dnia? Z góry dziękuję za odp:*
Hej Alu! Pytanie nie związane z postem,ale nurtuje mnie ta kwestia: jak odmierzyć ile to 1 ml kremu z filtrem (nie mam łyżeczki z miarką :()?
UsuńPozwolę sobie odpowiedzieć na pierwszą część tego pytania :) Mydło ma odczyn pH zasadowy,czyli może prowadzić do wysuszenia skóry,tonik przywraca skórze jej pH :) Na pewno słyszałaś o tym na lekcjach chemii. Trzeba też pamiętać,że jak umyjesz skórę mydłem,czyli zasadą i chcesz nałożyć krem z kwasami to zawsze musisz doprowadzić skórę do obojętnego pH. Mam nadzieję,że się nie pomyliłam-w końcu rozszerzona chemia :)jeśli coś nie tak to niech mnie ktoś poprawi. Pozdrawiam Klaudia :)
UsuńDo Anonimka z 15:33 - spróbuj strzykawką :) A jeśli jej nie masz, to pozostaje Ci już chyba tylko "wizualizacja" - wyobraź sobie kostkę o długości krawędzi 1 cm. Porcja kremu o tej objętości to właśnie jeden mililitr :)
UsuńKlaudio, to nie do końca tak jest ;) Naturalne pH skóry jest lekko kwaśne (wynosi 5,5), a pH neutralne (czyli około siedmiu) o którym wspominasz to jest już zbyt zasadowe. Dlatego właśnie toniki mają zasadniczo lekko kwaśne pH i o tym samym należy pamiętać jeśli robimy je samodzielnie: tonik powinien być nie tylko wodnym roztworem substancji nawilżających i pielęgnujących, ale też bardzo delikatnym zakwaszaczem - dlatego właśnie myślimy tu o occie jabłkowym :)
UsuńOdpowiadając na pytanie rozpoczynające ten wątek: jest kilka teorii, najlepiej byłoby sprawdzić na sobie :) Zasadniczo cerę najlepiej jest rano czymś oczyścić, ale nie trzeba jej myć - wystarczy przetarcie właśnie tonikiem czy płynem micelarnym. Wieczorem już zdecydowanie trzeba ją umyć (oczywiście delikatnym kosmetykiem) i po tym kroku warto jest przywrócić to właściwe pH i dopiero wtedy nałożyć olejek. Serum nie jest konieczne, ale oczywiście warto wprowadzić je do swojej pielęgnacji. Na pewno spotkasz się też z popularną opinią, że olejek nakładamy na mokrą/wilgotną twarz, bo zamknie to więcej wilgoci w cerze. Jest to mit, ale nieszkodliwy, bo nakładanie go na taką zwilżoną cerę w niczym nie szkodzi (ale też i nie pomaga).
Co do zmywania olejku, to zakładając że stosujesz go jako krem na noc (ja na przykład to robię) to nie musisz go zmywać :)
Oooo mydełko węglowe, chciałabym się w takowe zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała dowiedzieć się o co chodzi z przywracaniem właściwego odczynu skórze, bo ostatnio trochę zagubiłam się w pielęgnacji twarzy. I zaintrygowała mnie też wzmianka o oddziaływaniu AHA 50% na skrzydełka nosa, w czym mają pomóc? Mam bardzo popękane naczynka wokół nosa, czy to może pomagać na tę przypadłość?
OdpowiedzUsuńKwasy mają działanie złuszczające, mają pomóc w walce z zaskórnikami czy przebarwieniami. Na popękane naczynka niestety nie pomogą, a jeśli stężenie jest wysokie - wręcz mogą nasilić problem. (poprawcie mnie, jeśli się mylę ;))
UsuńU mnie z boków nosa kwas ma właśnie złuszczać:)
UsuńBardzo ciekawe produkty ;-) miłego używania :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie bylam w tej drogerii na Dlugiej ale kiedys sie tam wybiore ;-) mydelko mnie zainteresowalo.
OdpowiedzUsuńChętnie zakupiłabym mydełko. :)
OdpowiedzUsuńNa razie moim ulubionym jest mydełko do cery wrażliwej AA. Odkąd przestałam katować moją twarz silnie oczyszczającymi kosmetykami niedoskonałości prawie zniknęły. :)
Baardzo lubię mydła z Mydlarni Tuli:) Moje ulubione to chyba miodowe. Właśnie planuję zakup kolejnych, tym razem z glinką i pewnie to węglowe. Do tej pory mydła z glinkami sprawdzały się świetnie w mojej pielęgnacji (tylko używałam z innej firmy).Ciekawe czy Tuli są tak dobre?
OdpowiedzUsuńPost o naturalnych mydłach byłby świetny, to bardzo interesujący temat w pielęgnacji. Ja uwielbiam eko mydła, nie robią krzywdy skórze, a wręcz pielęgnują i leczą np. wypryski.
Polecam zagłębić się w temat:)
Tuli są fajne, na próbę polecam wziąść sobie zestaw minni mydełek:-)
UsuńMydło węglowe? Pierwszy raz słyszę:) ale chętnie sprawdzę jego właściwości, skoro producent obiecuje tak wiele;)
OdpowiedzUsuńjaki polecasz puder matujacy oraz kryjacy ? nie dosc dorgi :D
OdpowiedzUsuńZamiast kryjacego pudru lepiej podkład minerlany a puder taki: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=46929 albo najlepiej od razu podkład minerlany matujący:)
Usuńdziekuje za odp :)
UsuńAlu jak stosujesz olejki eteryczne, zapachowe, gdzie je dodajesz? Do świeczki?
OdpowiedzUsuńHeh raczej do kominka;)
Usuń:)) do kominka:)
UsuńBarrrrdzo zainteresowało mnie to mydełko:) ahh i olejek kawowy...idealny zapach na jesienne dni.
OdpowiedzUsuńMi się mydełko węglowe nie sprawdziło:D wolę Aleppo
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów, ale są intrygujące :)
OdpowiedzUsuńIdę czytać recenzję kremu :D
Alinko!
OdpowiedzUsuńNapisałaś że "po użyciu mydła oczywiście trzeba przywrócić skórze właściwy odczyn"... Używam mydła Aleppo o najniższym %. Po zmyciu makijażu płynem micelarnym zmywam resztki mydłem, jednak nie używam później toniku, tylko od razu krem na noc. Czy to źle? Powinnam stosować tonik po użyciu mydła?
Pozdrawiam, M.
Kochana dobrze by było, najprościej zrobic tonik octowy:http://www.alinarose.pl/2013/04/wygadzajaca-pukanka-octowa-na-wosy-tonik.html
UsuńNie przejmuj sie :D Tez regularnie od ponad 2 lat używam mydła Aleppo 25 % zawsze wieczorami i porem odrazu nakładam krem ,bo sama nie wiedziałam ,ze po uzyciu mydła nalezy przywracac skorze własciwy odczyn .Byc moze dlatego moja skora sie gorze j niz kiedys przetłuszcza;) Lepiej dowiedziec sie o takich rzeczach pożno niz wcale :D
UsuńAnonimku masz racje, czasem jesli nie stosujemy toniku noc złego sie nie dzieje i niekoniecznie musimy widzieć różnice:)
Usuńocet jabłkowy najlepiej wybrać niepasteryzowany- zachowuje wtedy wszystkie swoje właściwości - mnóstwo minerałów, witamin, enzymów :) tak samo jak z sokami, te z kartonu mimo, że 100% to pasteryzowane i nic nie warte, a te świeżo wyciskane zachowują swoje właściwości :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja muszę się zabrać za zrobienie własnego:))
UsuńHej :) Mam to mydełko i u mnie się sprawdziło :) ale jeszcze lepiej sprawdza się Aleppo :) (w moim przypadku)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.annsupansu.blogspot.com
Zainteresowało mnie to mydło :)
OdpowiedzUsuńTen ostatni olejek musi bosko pachnieć - uwielbiam zapach kawy:)
OdpowiedzUsuńProszę powiedz gdzie dostałaś kwasy z Bingo Spa, szukam ich z utęsknieniem po całym Krakowie :)
OdpowiedzUsuńale jestem ciekawa tych produktów:)
OdpowiedzUsuńhttp://derniere-danse-me.blogspot.com/
Czy w drogerii jaśmin na długiej dostanę mydło aleppo? a jeszcze lepiej aleppo z olejem z czarnuszki?
OdpowiedzUsuńnie wiem na 100% ale pewnie tak:)
Usuńcześć Alinko, cześć dziewczyny, potrzebuje rady, zachecona recenzja na jednym z blogów keratyny w płynie marki Chantal kupiłam ją , używałam dwa razy ale się waham, zawiera alk.denat. wysoko w składzie i boje sie czy bedzie przesuszac włosy? jak to jest z tym alkoholem? gdzie slyszalam ze jesli suszymy potem wlosy suszarka to ten alkohol wyparuje i nie jest szkodliwy, czy to prawda? drugie pytanie dotyczy maski lub odywki do włosów scharzkopf miracle oil. cena jest dos wysoka, czy ktos jej uzywał warto zainwestować? zalezymi na nawilzeniu włosów. z góry dziękuje za odp, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ alkoholem w składzie to jest złożona sprawa, są osoby, którym on zbytnio nie szkodzi, ale generalnie zależy to od wielu czynników (między innymi od tego w jakim stanie są włosy, jak często stosowana jest mgiełka, ile w niej faktycznie jest tego alkoholu itd.).
UsuńNa pewno nieprawdą jest to, że suszarka załatwi sprawę. Alkohol właśnie dlatego wysusza skórę czy włosy, że z nich odparowuje "zabierając" ze sobą wilgoć. Może ewentualnie fakt, że włosy suszone suszarką schną szybciej mógłby mieć jakieś znaczenie gdyby nie to, że sama suszarka jest już dla włosów bardzo szkodliwa :(
Co do maski Miracle Oil to podeślij nam jej skład, może na jego podstawie uda nam się coś powiedzieć, a i tak pewnie znajdzie się jakaś dobra duszyczka która ma z nim już jakieś doświadczenia :)
dziękuje za odpowiedź:) wobec tego keratyne bede uzywac nie czesciej niz raz w miesiacu. jesl chodzi o sklad maski to znalazlam jedynie na blogu http://grudzienpaulina.blogspot.com/2014/03/pielegnacja-wosow-schwarzkopf.html
Usuńprosze o analize skladu, czy maska yto rzeczywiscie takie cuda i sprawdzi sie na wlosach jasnych niskoporowatych suchych na koncach?
W mocnym skrócie, przed zapachem ("Parfum") - czyli w ilości, która ma szansę cokolwiek zdziałać na włosach - są tylko trzy cenniejsze składniki: olejek arganowy, pantenol i hydrolizowana keratyna. Poza tym jest to maska jakich wiele, oparta dokładnie na takiej samej mieszaninie kwasów tłuszczowych jaką stosuje się w tysiącu innych, tańszych kosmetyków. Nie powinna zaszkodzić (choć oczywiście jest to kwestia indywidualna), ale NA MOJE OKO absolutnie nie jest warta tych pieniędzy. Jest wiele innych, lepszych masek w niższych cenach, a właściwie za kwotę 60 zł można kupić nawet prostą maskę i do tego własny argan, keratynę i jeszcze parę innych składników, którymi sama ją wzbogacisz. Podkreślam jednak, że nie używałam tego produktu, ale może jest tu ktoś kto używał? :)
UsuńKosmeonautko, dziękuję za odpwowiedź. a jaką maske o podobnym składzie polecasz?
UsuńW perwszej kolejności polecałabym maskę OMIA z olejem arganowym oraz maskę Biovax z arganowym, kokosowym (dobry dla niskoporowatych!) i makadamią. To przykłady takich masek konkretnie z arganem, a jeśli chciałabyś w ogóle postawić na dobrą maskę, to ja kocham póki co wszystkie Biovaxy, fajne maski ma też Ziaja (w dużych białych słojach, wiele rodzajów), furorę robią maski Planeta Organica - ajurwedyjska, toskańska, marokańska... Na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
Usuń(Aha, ta maska marokańska też ma olej arganowy - tak mi się teraz przypomniało :P)
Usuńdzięki za rade:)
UsuńWitaj Alu co sądzisz o afrykanskim mydełku dudu osun?
OdpowiedzUsuńDroga Alinko, jeszcze nigdy nie udało mi się uzyskać Twojej odpowiedzi, ale tym razem bardzo bardzo proszę o odpowiedź ... Zauważyłam u Ciebie plastry z Rossmana do depilacji wąsika, ja akurat używam tych z Joanny, ale skutkiem tego, w ok 3 dobie po depilacji jest totalnie schodząca skóra pod nosem .... czy też Ci się to zdarzało? Jak temu zapobiec? Jak sobie radzić w regeneracji skóry, jak już faktycznie "schodzi"? Pozdrawiam serdecznie, Majka
OdpowiedzUsuńhej Kochana:) Twoja skóra jest bardzo wrażliwa i w ten sposób regeneruje się po zerwaniu plastra- dla niej to akurat zbyt brutalny sposób. Tutaj lepiej sprawdzi się depilator ze specjalną końcówką lub choćby pęseta. Ja po plastrach smaruje skórę cicaplast avene i bardzo go polecam:)
Usuńz tego co wiem, krem Cicalplast jest marki La Roche Posay, a nie Avene.
UsuńAvene produkuje Cicalfate.
Apropos tych 2 kremów: który bardziej polecasz?
O kurcze, muszę pomyśleć o tym mydle!
OdpowiedzUsuńAlinko, czy tego typu olejek zapachowy nadaje się do sauny? I czy kupiłaś go w drogerii Jaśmin?? :)
OdpowiedzUsuńHej, mam takie pytanie nieco odbiegające od tematu Twoich zakupów, ale mam nadzieję, że to nie problem. Dzisiaj w pracy rozmawiałam z koleżanką na temat kwasu hialuronowego i inna koleżanka słysząc nas, powiedziała, że dostarczanie kwasu hialuronowego z zewnątrz jest niewskazane, gdyż może "uzależnić" i przyspieszyć spadek naturalnej jego produkcji w organizmie. Szukałam informacji na ten temat, ale nie znalazłam. Może wiesz coś na ten temat?
OdpowiedzUsuńKwas hialuronowy nie przenika do wnętrza organizmu, ma taką strukture, że nie da rady, jest po prostu za duży. On ma za zadanie uszczelnić naskórek i.wiązać wodę, to taki swoisty kleik na ubytki. Do krwi nie dociera. Pozdrawiam, studentka farmacji :)
UsuńNie jestem Aliną, ale pozwolę sobie odpowiedzieć: nie jest to prawda. Skóra nie "uzależnia się" od nakładanych na nią kosmetyków, a opinie tego typu najczęściej biorą się z mechanizmu opisanego moim zdaniem w idealny sposób przez Azjatycki Cukier w tym poście: http://azjatyckicukier.blogspot.com/2013/02/sekrety-wiecznie-modych-azjatek.html jako historia panny A. :)
Usuńmam ochote spróbowac to mydełko, jejku jak mnie kusi ;) Ciekawe gdzie w Gda je dostannę ;)
OdpowiedzUsuńMajka, tzn : Anonimowy30 października 2014 21:11, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :-))) Dobrej nocy :-)
OdpowiedzUsuńKochania albo wy dziewczyny mozecie napisac jak stosowac te kwasy owocowe 50% bo mam duzo zaskornikow i nic nie dziala nawet dermatolog nie pomogl a potzrebuje silnego zluszczenia.. Na ile min na cala twarz nalozyc? i czym sie zmywa? woda??? prosze o odpowiedz
OdpowiedzUsuńKochana, to: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=37565
UsuńCześć :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zapytałam się Ciebie jaki pędzel byłby najlepszy do blendowania na sam początek, odpowiedziałaś:
,,Na pewno te:
http://www.ladymakeup.pl/sklep/hakuro-pedzel-do-rozcierania-cieni-h74.html
http://www.ladymakeup.pl/sklep/zoeva-soft-definer-227-pedzel-do-rozcierania-cieni-sb227.html
http://mintishop.pl/product-pol-362-Hakuro-H77-pedzel-do-rozcierania-cieni-.html"
Przepraszam, że Cię tak zamęczam... :( ale bardzo mi zależy na tej informacji - który z nich jest Twoim faworytem?czym one między sobą się różnią? który najlepiej kupić? Byłabym bardzo bardzo wdzięczna za odpowiedź.
P.S. Węglowe mydełko wydaje się bardzo fajne, będę musiała spróbować :)
Pozdrawiam
- Ania
Kochana oba hakuro są mniejsze i będą lepiej wchodzić w załamanie, jeśli więc w taki sposób się malujesz mogą być trochę lepsze. Zoeva będzie wygodniejsza do blendowania miejsca ponad załamaniem, jeśli jest u Ciebie spore na pewno się przyda. Ale wydaje mi się że oba hakuro mogą być bardziej uniwersalne:)
UsuńNie zamęczasz mnie:D
Naprawdę bardzo dziękuję za odpowiedź :) w takim razie wybiorę któregoś z Hakuro :)
Usuń- Ania
Czy ktoś wie może gdzie takie cudeńka dostanę we Wrocławiu?
OdpowiedzUsuńWiele razy pisałaś o drogerii na ul.Długiej i w końcu poszłam zobaczyć co tam jest :D i jestem bardzo zadowolona...świetny sklep :)) za każdym razem kiedy tam pójdę odkrywam masę ciekawych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńOj tak, kiedy ja tam wchodzę zawsze nie mogę się nadziwić bo mają wszystko co mnie interesuje:)
UsuńHej, czy krem z Make Me Bio również kupujesz w tej drogerii?
OdpowiedzUsuńtak:)
UsuńAlinko, dziękuję za polecenie drogerii na Długiej - uwielbiam to miejsce!
OdpowiedzUsuńDzięki tobie używam też pilingu z Orientany, stosowany wg twojej
metody działa fantastycznie. Co do kremu różanego Make me bio -
miłe panie z Yasmin przygotowały mi próbkę, niestety krem jest dla mnie za słaby
pod względem nawilżenia..szkoda, bo ma świetny skład, konsystencję i zapach..Ale
okazuje się, że moja skóra potrzebuje czegoś więcej, możesz coś polecić?
Alinko! Do usuwania wasika probowalam juz wszystkich sposobow- uzywalam przez pewien czas plastrow z Isany i zwyklego depilatora. Za kazdym razem dbam o to, aby skora byla czysta, przecieram ja przed i po zabiegu spirytusem, jednak za kazdym razem kilka godzin pozniej pojawiaja mi sie male 'pryszczyki',ktore nawet po zasuszaniu mascia cynkowa pozostaja na skorze nad ustami kilka dni. W rezultacie zrezygonowalam na dobre z radykalnego, jednorazowego wyrywania i mecze sie teraz z peseta, wyrywajac po kolei kazdy wlos. Czy znasz moze jakies sposoby dzieki ktorym moglabym wrocic do plastrow? Z gory dziekuje Ci za odpowiedz :*
OdpowiedzUsuńmiałam podobnie, teraz po przejściu na cukier do depilacji problem zniknął :)
Usuńcukier jest podobny do wosku, tyle że bardziej gęsty, bo nie nagrzewa się tak bardzo
depilacja jest równie skuteczna, a mniej bolesna, polega dokładnie na tym samym, co więcej skóra szybko wraca do normy, już po pół godz zaczerwienienie na skórze znika :)
Polecam z czystym sumieniem
Dziękuję :) a poleciłabyś cukier jakiejś konkretnej firmy ?
Usuńja polecam ten:
Usuńhttp://allegro.pl/pasta-cukrowa-300g-naturala-do-depilacja-wosk-saf-i4751435659.html
używałam już różnych, ale ten moim zdaniem jest najlepszy :)
Powodzenia!!
Dziś wybrałam się do eko sklepu po maskę do włosów i - śmieszna sprawa - trzy osoby pod rząd kupowały czystka! :) ja też się w niego zaopatrzyłam, jestem ciekawa, jak mi posmakuje. Do tego dokupiłam jeszcze kawę z żołędzi. Nie wiem, czy miałyście z nią styczność, ja już nie mogę się doczekać, aż ją zaparzę, bo uwielbiam kawę, a niestety ta zwykła bardzo mi nie służy...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Dzik
Droga Alinko,
OdpowiedzUsuńczy mogłabyś mi doradzić, który z kremów Make me Bio jest lepszy na zimę? Ponoć różany jest bardziej tłusty, ale z drugiej strony ten pomarańczowy ma w składzie masło shea, dobrze chroniące przed mrozem. I jak myślisz, czy do tego kremu można dodać filtr uv z ZSK?
Pozdrawiam
Kosmo
Alu mam takie małe pytanko:). Czy olej kamforowy nadaje się do olejowania włosów?
OdpowiedzUsuńAlinko, w jakiej drogerii w Krakowie dostanę kwas z Bingo Spa ?
OdpowiedzUsuńFajnie, że na Długiej można dostać to mydełko, muszę dopisać je do listy zakupów przy następnej wizycie ;) Tego różanego MMB jeszcze nie miałam okazji używać, ale miałam Orange Energy i byłam nim zachwycona, możliwe że teraz skuszę się na to różane, bo jeszcze wcale nie jest aż tak zimno, a moja skóra szaleje, jakby było co najmniej -5 :/
OdpowiedzUsuńMake Me Bio ciągle mnie ciekawi, w najbliższym czasie muszę zdecydować się na któryś z ich produktów. :))
OdpowiedzUsuńWitam. Od kilku lat moją zmorą są ciemne pachwiny, właszcza w okolicach bikini. Znasz jakiś godny polecenia produkt rozjaśniający te strefy ? A może co jest przyczyną? Z natury raczej mam jasną karnację. Używam depilatora, bo słyszałam, ze to moze byc wina golenia... Przejrzałam Twoje posty i zastanawiam się czy serum z palmersa może chociaż trochę pomóc. To na prawdę nie wygląda estetycznie :(
OdpowiedzUsuńMydło mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy!
OdpowiedzUsuńAlinko i dziewczyny powiedzcie mi prosze czy ten krem MakeMeBio różany będzie odpowiedni dla cery dojrzałej? 40/50 lat? Chcę kupić na prezent ale nie wiem czy nawilżenie i działanie nie będzie za słabe... a zależy mi na naturalności :)) Jeżeli nie to może jakiś inny krem naturalny polecacie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Alinko mam pytanie/prośbę :) Mam 22 lata i do tej pory nie stosowałam żadnych kosmetyków z kwasami. Od jakiegoś czasu chce spróbować jak będzie sie to sprawdzało na mojej twarzy ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia od czego zacząć. Byłam na zabiegu kwasem migdałowym i już po jednym razie skóra na prawde wyglądała lepiej. Chcę zacząć stosowac kwasy w domu. Mogłabyś coś polecić na początek? A może napisać nawet post na ten temat? Od czego zacząc, jak często itp. Myślę, że byłby bardzo pomocny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
Trzeba przy mydle z Tuli powiedzieć że jest to mydło prawie doskonałe. Wytwarza jasnoszarą pianę. Baza tłuszczowa z dużą ilością masła shea i oliwy. Delikatny zapach lawendy i eukaliptusa. Bardzo polecam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takim mydle, ale widzę, że wiele tracę :)
OdpowiedzUsuń