5 lipca 2013

Roll on na cienie pod oczami i zmarszczki z Ginvery.






Jakiś czas temu pisałam Wam o testowanych kosmetykach pod oczy z Ginvery. Firmę tą pokochałam za udany krem bb, byłam więc bardzo ciekawa jak spiszą się ich roll on'y z minerałami:)
Jeśli borykacie się z cieniami pod oczami zerknijcie koniecznie na post TUTAJ, który bardziej kompleksowo pomaga się z nimi uporać:)


Kuleczki obu produktów zostały wykonane z jadeitu i ametystu. Zielony Green Tea Dakr Eye Circles Roll Away mieści w sobie właśnie taki mały jadeitowy masażer, którym możemy równo i delikatnie rozprowadzić żel pod oczami. 
Fioletowy Amethystory ma końcówkę wykonaną z Ametystu, ujędrnia skórę w okół oczu i wyrównuje koloryt.
Zapowiada się coś dla tych z nas, które rozglądają się za czymś pod oczy... Sama bardzo lubię kosmetyki w takiej formie i miło wspominam roll on Eveline, używany jakiś czas temu.



Jak się spisały? Zacznijmy od zielonego Green Tea Dakr Eye Circles Roll Away. Oto co pisze o nim producent: 


Roll-on pod oczy z wyjątkowym jadeitowym masażerem. Aplikator ułatwia nakładanie, delikatnie chłodzi i masuje skórę, pobudza krążenie dając widoczne rezultaty wkrótce po zastosowaniu. Dzięki bogactwu naturalnych ekstraktów, m.in. z twardziaka japońskiego, listownicy, pachnotki, ryżu, miłorzębu czy stokrotki, efektywnie rozjaśnia cienie pod oczami i zwalcza obrzęki. Redukuje widoczność kurzych łapek i zapobiega powstawaniu nowych zmarszczek, skóra staje się gładka i jędrna. Lekka, szybko wchłaniająca się formuła umożliwia bezproblemowe wykonanie trwałego makijażu. Jadeitowa kulka zapobiega rozwojowi bakterii, dzięki czemu stosowanie jest bardziej higieniczne.


Według starożytnej medycyny chińskiej: "Jadeit ma właściwości chłodzące. Jest w stanie rozpuszczać toksyny, odżywia skórę, poprawia krążenie i wzrok oraz pobudza mózg". W starożytnych Chinach jadeitowy proszek stosowany był w medycynie. Ma słodki zapach i jest nietoksyczny. Łagodzi gorączkę, astmę, wzmożone pragnienie, odżywia włosy i uspokaja. Według współczesnych badań naukowych, jadeit jest wzbogacony pierwiastkami śladowymi korzystnie wpływającymi na ludzki organizm. Poprzez masaż jadeitową kulką energia przenika w głąb, odżywiając i upiększając skórę.Jadeit to naturalny minerał, więc barwa kulki może być różna. Nie ma to wpływu na jakość i skuteczność produktu.







Używając zielonego roll on'u uzyskałam lepsze rezultaty niż w przypadku fioletowego. Ekstrakt z twardziaka japońskiego znajdziemy już na drugim miejscu w składzie, później znajdziemy w nim ekstrakty z: listownicy palczastej (alga), pachnotki, ryżu, miłorzębu, zielonej herbaty.
Mamy tutaj też dodatek kolagenu i lecytynę.

Produkt nakładałam pod oczy dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Po miesiącu użytkowania mogę powiedzieć ze skóra pod oczami wygląda zdecydowanie lepiej. Zmarszczki są mniej widoczne, cienie pod oczami mniejsze, skóra wygląda po prostu lepiej.

Stosowanie tego kosmetyku jest naprawdę bardzo przyjemne. Chłodna kuleczka świetnie radzi sobie z poranną opuchlizną i przynosi miłą ulgę. To samo dotyczy aplikacji wieczornej, po demakijażu. Generalnie nie zdarzyło się aby produkt mnie podrażnił:)







Fioletowy produkt z serii Amethystory wolę za przyjemne uczucie chłodzenia. Zawdzięcza to zawartości mentolu w składzie, ale ekstrakty znajdujemy dopiero w połowie. Skład jest więc troszkę gorszy i sama przez to bardziej skłaniałam się w stronę zielonego produktu. 



Oto co producent pisze o Amethystory:


Roll-on pod oczy z wyjątkowym ametystowym masażerem. Aplikator ułatwia nakładanie, delikatnie chłodzi i masuje skórę, pobudza krążenie, działa antyoksydacyjnie i odmładzająco. Zawiera naturalne ekstrakty roślinne, w tym ze sfermentowanego ryżu, owsa, buzdyganka, pachnotki czy miłorzębu Wzbogacony odmładzającym ekstraktem z tzw. gniazd jaskółczych (Swiftlet Nest Extract) i kolagenem. Specjalnie zaprojektowany aby rozświetlać okolice oczu, zwalczać podkówki i przywracać promienność spojrzeniu. Zapewnia natychmiastowe długotrwałe nawilżenie, elastyczność i młody wygląd. Przy regularnym stosowaniu pomaga ujędrnić kontur oczu, zmniejsza kurze łapki i wygładza drobne zmarszczki. Odświeża i przynosi ulgę zmęczonym oczom. Lekka, szybko wchłaniająca się formuła umożliwia bezproblemowe wykonanie trwałego makijażu. Dzięki zdolności ametystu do hamowania wzrostu bakterii częste stosowanie jest bezpieczne i higieniczne.

Ametyst, minerał o fioletowym zabarwieniu, jest znany jako naturalny lek dla naszego ciała. Wytwarza niewielkie pole magnetyczny,  emituje dobroczynne promieniowanie dalekiej podczerwieni i korzystne jony ujemne, które poprawiają krążenie, działają antyrodnikowo, odmładzają komórki skóry. Efektywnie wspiera cyrkulację, pomaga wyeliminować niepożądane cienie pod oczami i obrzęki.


 



Roll on z Ametystem lepiej sprawdzał się rano, bo dzięki lekkiemu chłodzeniu przynosił większą ulgę. Testowałam go w pierwszej kolejności i zauważyłam wygładzenie i ujędrnienie skóry oczu. Zachęcona lepszym składem Green Tea, przeszłam na zielony produkt, i stwierdziłam że u mnie lepiej się sprawdza.

Kuleczki zagościły u mnie na dobre a moja słabość go masujących produktów pod oczy rozkwitła:)
Zabieram je ze sobą na wyjazdy i używam regularnie.
Myślę że spokojnie można je potraktować jako dobre kremy pod oczy. 

Kosmetyk poprawia stan skóry pod oczami na tyle, na ile żel może to zrobić, a dla mnie, jest to poprawa wystarczająca. Jestem ciekawa jak sprawdzą się u znajomych, mających większe problemy z cieniami pod oczami.


Oba produkty kosztują 67zł, można kupić je na asianstore.pl



Dajcie znać czy miałyście styczność z innymi kosmetykami typu roll on pod oczy:)
Jeśli wszystko dobrze, wieczorem możecie spodziewać się filmiku z ulubieńcami!

Buziaki

Alina



37 komentarzy:

  1. Ja miałam styczność jedynie z tymi z garniera i z przykrością stwierdzam, że szału nie było. Ten z zieloną herbatą jest interesujący.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa jak bardzo wyjaśnia cienie pod oczami :P Ja narazie jestem wierna koretorowi z Kryolan'u :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alinko a ja sie jeszcze przypomne z moim pytaniem o porownanie kolorow podkladow :) Teraz uzywam Anabelle MInerals w kolorze Natural Light, chcialabym zamowic Lily Lolo na sprobowanie i nie wiem ktory kolor bedzie jego odpowiednikiem

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie posiadasz składu tych kosmetyków (nawet jeśli jest krzaczkach?)?

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że kosztują sporo, a mają taki ładny skład. Ostatnio strasznie często się budzę się z opuchniętymi oczami (prawdopodobnie od gry w Herosów:D niesamowicie wciągające...) ale mi pomaga krem ze świetlikiem Floslek, niestety troche się zbiera jak się posmaruje, i bez znaczenia od ilości jaką nałoże.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam styczności z tego rodzaju kosmetykami, ale wydają się ciekawe :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Alinko, byłabym wdzięczna jeśli odpowiedziałabyś na poprzednie komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda,szczególnie na pytanie o twoim trybie życia:)

      Usuń
  8. Nigdy nie używałam tego typu rolonów ale wyglądają ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zielony musi byc moj, ale zakupie dopiero w sierpniu/wrzesniu, jak powrot na uczelnie przyprawi mnie o pandzie oczka ;) W czasie wakacji cienie na szczescie odrobine jasnieja.

    OdpowiedzUsuń
  10. co to za cień do powiek?

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam takie kuleczki do masowania okolic pod oczami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. co masz na powiece na tych zdjęciach kochana? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedy wyniki regeneris? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Post jak zawsze przydatny :)
    ale mam pyt. na inny temat, piszę już 3 komentarz, bo na 2 wcześniejsze nie odpisałaś, a zależy mi właśnie na szybkiej odpowiedzi. Wiem, wiem, że zawracam Ci głowę, ale byłabym wdzięczna gdybyś odp. na pyt. dot. różu z buraków. :>


    Jakby przelać ten sklepowy sok z buraczków, to można dodać do niego konserwant i czy wtedy byłby taki sam kolor i właściwości jak ten robiony? :>
    +Dezynfekowałaś jakoś te pojemniczki np. spirytusem?
    Z góry dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z roll-onów miałam tylko ten kofeinowy korektor z Garnier, ale przyznam, że szalenie odpowiada mi taka forma aplikacji kosmetyków pod oczy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię kosmetyki w takiej formie ;) Używałam wielu produktów pod oczy, cały czas szukam czegoś lepszego ;) Muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Alino, pozwoliłam sobie napisać do Ciebie maila (brunettesheart@poczta.fm). Stwierdziłam, że ciężko byłoby mi wyłącznie opisać mój makijażowy problem, dlatego w załączniku są też zdjęcia.

    Dziękuję za chwilę Twojego czasu i pozdrawiam, Karolina. ;-)

    P.S. A rollony bardzo ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Skoro rownierz pomaga na kurze łapki to poradzi sobie jajka z moimibruDami na cieeniach pod czami. Kurzych łapek nie mam ale za to pod oczami kreseczki.
    Tylko na tej str jest? A stacjonarnie nigdzie nie ma?

    OdpowiedzUsuń
  19. O, zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale masz świetny wygląd bloga. :)
    Jeśli masz ochotę na wzajemną obserwację napisz u mnie.:>

    XOXO Malwina
    www.la-petite-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Również zaciekawił mnie ten zielony, ale jak na razie cena jest zbyt wysoka.

    Po Twojej recenzji wydaje się, że produkt jest wart tej ceny, może w niedalekiej przyszłości zakupię. :) Tylko uzbieram fundusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam niestety problem z cieniami pod oczami i już zaczynam odkładać fundusze na ten roll on :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Alinko, jesteś cudowna! Uwielbiam Twojego bloga!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Obecnie (od ok miesiąca) używam roll on z Yes to
    Blueberries i zasinienia pod oczami widocznie się zmniejszyły,opuchlizna schodzi raz dwa,przynajmniej u mnie,a nie trzymam go w lodówce.Najlepsze jest to,że kupiłam go na wyprzedaży we francuskiej Sephorze za 5€ a u nas jest za 99zł :-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie przepadam za mentolem, w związku z tym skłaniałabym się ku zielonej wersji kosmetyku:) Obawiam się, że przy moich wrażliwych ślepiach efekt chłodzenia przerodziłby się w szczypanie i pieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeszcze nie miałam rollonu żadnego pod oczy. Na teraz używam krem z Vichy liftactiv serum 10 oczy i rzęsy. Może jak go skończę to rozejrzę się za którymś z tych przez Ciebie opisywanych.

    OdpowiedzUsuń
  27. Używałam lata temu takiego z Garniera, ale wiadomo, że to nic warte nie było.
    Niestety tak czy inaczej nic nie pomoże. Cienie mam od zawsze. Taki typ urody :/ Teraz śmieję się ze swoich zdjęć klasowych z podstawówki, gdzie znacznie się wyróżniam bladością a zwłaszcza tymi wiecznie sinymi oczami :D (na prawdę rzuca się w oczy). Już to zaakceptowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Super blog, napewno będę częściej zaglądać. Powodzenia ! :)



    www.LaMagdalene.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Heeeej :-) Jak to robisz, że jesteś (jak mniemam) taka szczupła? Od zawsze taka byłaś, czy może stosowałaś jakieś diety? A może wiesz schudnąć ok 5-7 kilo w krótkim czasie? Z góry dziękuję za pomoc.C:

    OdpowiedzUsuń
  30. Hej :) Nie mam problemu z opuchlizną, ale z cieniami pod oczami ;/ Na tę dolegliwość używam płatków pod oczy z Prestige Cosmetics (są białe - bardziej nawilżające i złote - przeciwzmarszczkowe). Kosztują tylko 7 zł i można je znaleźć w każdym Rossmanie. Ja wolę jednak te złote, bo lepiej rozświetlają cienie ;)

    A tak odchodząc od tematu, chciałam cię spytać, czy używałaś kiedyś eye linera Deep Colour z Bell? Ja mam akurat turkusowy i muszę powiedzieć, że dobrze się sprawuje i ma bardzo cieniutką końcówkę, można fajne kreski namalować :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Nigdy jeszcze nie miała kosmetyków typu Roll on :)

    OdpowiedzUsuń
  32. piękny cień na powiekach! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. A ja bym chciała jakiś tutorial z makijażem z tego posta :)

    OdpowiedzUsuń

❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.