Dobrze jest zbierać stare zdjęcia:) Najczęściej okazuje się, że możemy solidnie się pośmiać. Ostatnio odkopałam stary dysk, szukając zdjęciowego prezentu dla przyjaciela i znalazłam mnóstwo zdjęć z przeszłości i troszkę wczesnych makijaży. I choć te drugie nie przedstawiają obrazu nędzy i rozpaczy, to ze mną było o wiele gorzej:)
Ze starych zdjęć płynie jeden ważny wniosek... Można nad sobą solidnie popracować:)
Przez większość młodości włosy miałam raczej krótkie. Niżej, gdzieś na początku liceum, mogłabym raczej grać w filmie o wampirach, jakiegoś nastoletniego podrywacza:D Kobiecość długo omijała mnie szerokim łukiem:)
Pod koniec liceum byłam jeszcze niewolnikiem burzy loków. Nie wiem gdzie ja wtedy miałam oczy i jak bezkarnie można było tak wyglądać:D Do dziś zdjecia licealne najbardziej mnie śmieszą:)
Na pierwszym roku odkryłam prostownicę. A skoro mogłam mieć proste włosy, to od razu zafundowałam sobie niezbyt korzystną grzywkę:)
Niżej pierwszy makijaż i zdjęcie z którego najbardziej chce mi sie śmiać. Nie wiem gdzie wtedy miałam oczy:D Dziś młode dziewczyny są o wiele bardziej świadome tego, jak nie zrobić sobie krzywdy i lepiej wyglądać. Później chyba zabrałam się za brwi, bo widać jakiś postęp i zarzuciłam zabójcze srebro na rzecz kreski;) Zabawne, mam wrażenie że strasznie zmieniała mi się cała twarz:)
Pierwszy świadomie utrwalony makijaż w odważniejszych kolorach, oraz pierwsze smoky eyes.
Były też jakieś eksperymenty z blendowaniem różu, pioruny, zupełnie dziwne rzeczy:)
A to fryzura z początków, która zwróciła moją uwagę. Troszkę wróciłabym do takiej długości, ale sama nie jestem pewna. Pamiętam, że układałam wtedy włosy na szczotce i wałkach. Nie wiem jak ja to zrobiłam, ale później miałam bardzo jasne, wręcz rudawe włosy... Chyba trafiło mi się jakieś wyparte przez świadomość, mocne rozjaśnienie:)
Później włosy były już ciemniejsze i dłuższe... Nie udało mi się znaleźć tylko granatowej czerni z szamponetki, ale może to i lepiej:)
Czy też macie zachomikowane swoje stare zdjęcia? Śmiejecie się z nich czy raczej ukrywacie przed światem? Pamiętacie moment, w którym wyglądałyście najgorzej i w którym zabrałyście się za siebie?:)
Buziaki
Alina
P.S. Czas jeszcze na rozwiązanie konkurs Regeneris:) Zabiegi otrzymują:
- veras@
- gosiaislawek@
Super!!!
OdpowiedzUsuńeee myślałam, że gorzej będzie ;)
OdpowiedzUsuńszczególnie ciekawa byłam makijaży :D
z moich to i teraz można się pośmiać... :P ale może z czasem się nauczę...
No właśnie kiedy już postanowiłam zająć się makijażem nie było tak źle... gorzej było przed;D
Usuńale makijaż na ostatnim zdjęciu jest piękny, mogę liczyć na reaktywację? może bardziej wykontrastowany z brązem?
UsuńRównież przyłącze się do prośby. :)
UsuńJej, a mi zdjęcia robione miesiąc temu wydają się śmieszne :) Ale rzeczywiście wszystkie wpadki mam na dysku i wracam z uśmiechem, bo co jak co, ale chociaż starałam się wyglądać lepiej :)
OdpowiedzUsuńhaha to zmiany muszą szybko postępować:D
Usuńmoje sprzed kilku tygodni również są komiczne :D
Usuńwow ale się zmieniło! :)
OdpowiedzUsuńAlinko masz wiele dystansu do siebie pokazując zdjęcia z czasów młodości i liceum na blogu. Nie, żebyś wyglądała szczególnie źle, na niektórych wyglądasz wręcz ślicznie ale naprawdę bardzo się zmieniłaś :-) Zresztą, każda, KAŻDA kobieta ma takie zdjęcia, ale nie każda odważyłaby się je opublikować :D
OdpowiedzUsuńW liceum też odkryłam prostownicę, fryzjerka zrobiła mi grrrubą grzywkę, a ja ją nagminnie prostowałam - do tego stopnia, że wyglądała jak daszek od czapki. :D
Haha ja w liceum grzywkę zwijałam na palec:D
UsuńMoja za to była gruba, wykręcała się, że wyglądała jak u Czarodziejki z Księżyca :D hahaha
UsuńNie było tak źle ;)
OdpowiedzUsuńMoje stare zdjęcia są koszmarne, nie wiem gdzie ja wtedy miałam rozum.
Jest co powspominać, po zdjęciach widać jak się zmienialiśmy przez lata, ale czasem jest trochę śmiechu ze swoich eksperymentów, no cóż miłe wspomnienia pozostają, uczymy się na błędach i poprawiamy je :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Alinko
Oj tak:) chyba najwięcej do porównywania miały dziewczyny, które mocno zmieniały kolory:)
Usuńale przemiana! :)
OdpowiedzUsuńHehe też mam takie zdjęcia :)Alinko nie obcinaj włosów, teraz masz sliczne, lepiej Ci w długich :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ania
z tą srebrną kreską w młodych latach to chyba każdy miał coś do czynienia :)) gdzie był rozum?? ha ha :)
OdpowiedzUsuńno wielka przemiana :)
OdpowiedzUsuńfajnie jest czasem pooglądać właśnie takie stare zdjęcia i powspominać :D
jesteś niesamowita :) na tyle, że napisałam na swoim fanpage'u jak bardzo Cię cenię :)
OdpowiedzUsuńPiękna przemiana, naprawdę teraz ślicznie wyglądasz
OdpowiedzUsuńnie martw sie tez przegladajac swoje stare zdjecia zastanawiam sie jak moglam sie tak urbac/pomalowac :D bledy mlodości :D
OdpowiedzUsuńboże chciała bym mieć twoją pewność i dystans do siebie :) ja swoje stare zdjęcia zakopałam głęboko w szafie i może je oglądać tylko najbliższa rodzina ;)
OdpowiedzUsuńwielka przemiana :)
OdpowiedzUsuńDuże zmiany, bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście też mam zachomikowane swoje stare zdjęcia, czasami do nich wracam, bo to świetna pamiątka.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Nie było tak źle... A co do makijażu to wiadać że od początku mialas do tego smykałkę:)
OdpowiedzUsuńej no! nie było tak źle :P
OdpowiedzUsuńno może prócz wampirzej wersji ;D
Kochana! Te zdjęcia wcale mnie nie śmieszą zawsze wyglądałaś fajnie, takie jest moje zdanie, ale na pewno fajnie się to ogląda jak człowiek się zmienia. Ja też bardzo długo nie byłam świadoma kosmetyków, ale czarna kredka jest zemną od 8 klasy podstawówki i to było na tyle ;p Ty przynajmniej jakoś wyglądałaś, a ja jak obszarpaniec na czarno się ubierałam, glany i wiesz metal i te sprawy. Swoje zdjęcia też mam stare hehe ale lubię je bo to fajny etap w życiu był ;) Ze mnie to był mega buntownik.
OdpowiedzUsuńSuper Alinko się oglądało.
Haha ja w liceum miałam to samo, ale byłam gotka, jeszcze usta malowalam na czarno a glany miałam do kolan:)
UsuńWooo do kolan glany to było moje marzenie ;p serio, nie wiedziałam gdzie takie kupić ;p ale kostka oryginalna wojskowa z naszywkami była xD
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńHa ha u mnie tez:)
UsuńTo tak jak i u mnie - kostka, czarne ciuchy, metalowe podkoszulki, glany. Ahh to były czasy! Długo się nie malowałam. Taki naturalny metal hehe:D
Usuńja jak patrze na stare zdjęcia to mam ochotę je wyrzucić, ale u Ciebie widać, dużą zmianę;)
OdpowiedzUsuńhej zmiany super:) ale chcialam napisac o czyms innym czy probowalas moze koncentratow na cellulit z bingospa? Ja uzywam juz od okolo miesiaca i efekty naprawde mnie zadowalaja jest przy tym troche zabawy bo nalezy owinac sie folia ale dla takich rezultatow uwazam ze naprawde warto:) Pozdrawiam Avocado
OdpowiedzUsuńhaha jasne, że tak. tyle, że u mnie to chyba objawialo się najbardziej pod względem mody. łączenie spódnicy na szelkach, bluzy, elegnackiej bluzki i kosmicznych srebrnych obcasów... to chyba bylo najgorsze. aha no i rzadka prosta grzywka przy burzy lokow która wygladała okropnie. z makijażem nie bylo u mnie źle bo nigdy nie eksperymentowalam, brwi mialam zawsze w miarę normalne także jakoś w miarę t obyło:D ale tak jak mowiłam, ubiór i ta grzywka blee! :D nie mniej jednak - fajnie po latach się pośmiać hehe:D
OdpowiedzUsuńale czad:D takie zdjęcia są genialną pamiątką do powspominania jak to było kiedyś;) niestety ja unikałam zdjęć, więc nie będę miała z czego się pośmiać, ale może akurat odkopię chociaż ze 3 gdzieś :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale to pierwsze zdjęcie niesamowicie mnie rozbawiło:P Faktycznie wyglądałaś jak wampirzy podlotek:P
OdpowiedzUsuńojaacie, ale zmiana! teraz wyglądasz przepięknie, chociaż w krótszych troszkę włosach było Ci równie pięknie! :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię przeglądać stare zdjęcia i często do nich wracam :)
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że nie mam zbyt wielu zdjęć, a część mi przepadła razem ze spalonym dyskiem :( Ale niedawno zrobiłam sobie takie zestawienie od czasów podstawówki aż do teraz, tylko ze zdjęć legitymacyjnych... przyjemnie popatrzeć jak się człowiek zmienia :)
OdpowiedzUsuńTo, że nauczyłaś się pięknie wykonywać makijaże to jedno, ale jestem wręcz zachwycona trzecim i czwartym zdjęciem od dołu! Cudnie Ci w takim kolorze włosów i w takiej fryzurce :)) A makijaż na 3 zdjęciu (również od dołu) jest śliczny i taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie jest po prostu niesamowite haha ;D "kobiecość długo omijała mnie szerokim łukiem"
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygladasz w tych krotszych wlosach (czware zdjecie od dolu). Mnie nawet bardziej sie w takiej dlugosci podobasz. Moglabys spokojnie wrocic do takiej fryzury, mila odmiana, a wlosy i tak urosna ;) A to zdjecie z liceum bodajze, takie czarno biale z burza lokow, tez super! :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOgromne zmiany - szok! Teraz wygladasz bardzo kobieco i swiezo, wczesniej nieco gorzej, ale u mnie w zasadzie bylo podobnie :P
OdpowiedzUsuńW krótkich włosach taki trochę Szopen ;)
OdpowiedzUsuńhaha dokładnie:D
Usuńrzeczywiście ogromna zmiana :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjęciu totalnie jak Adrien Brody!
OdpowiedzUsuńhaha fakt:D
Usuńhehe twoje początki są lepsze niż mój stan obecny :D ja jak przeglądałam co ja pokazywałam na blogu na początku to mi głupio hahaha
OdpowiedzUsuńZdjęcie w burzy loków możnaby podpisać "brodka" i nikt by nie protestował, że to nie ona. BTW moim zdaniem Brodka jest śliczna, planowałam to jako komplement.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach widać jak dorastasz i piękniejesz :)
Mów co chcesz, mi się podoba ten "pierwszy makijaż w odważniejszych kolorach" :) Muszę przejrzeć swoje zdjęcia. Niestety większość zniknęła wraz z różnymi awariami komputera.
OdpowiedzUsuńwygląda, jakby CI się teraz "otworzyły" oczy :) no i włosy masz zdecydowanie bardziej puszyste :) ja dalej wygladam koszmarnie ;D nawet jak się "biorę" za siebie :D
OdpowiedzUsuńAlinko jak będziesz miała chwilę sprawdź ten link : http://allegro.pl/hakuro-zestaw-7-pedzli-do-makijazu-medium-h50s-h24-i3374145035.html i powiedz czy jest to dobry pomysł na początek? Moja mama po rozwodzie zaczęła się malować ;) i chcę jej sprawić jakiś prezent (głównie zależy mi na pędzlu do kompaktu i sypkiego pudru takiego jasnego na wykończenie). Dziękuję serdecznie za pomoc! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZmiana bardzo korzystna :) faktycznie można nad sobą pracować i się zmienić :)
OdpowiedzUsuńAlinko, ogromna zmiana!
OdpowiedzUsuńTeż jestem zdania, że nigdy brzydka nie byłaś. Po prostu tak jak prawie każda kobieta musiałaś odkryć swoje piękno i nauczyć się wydobywać. A na ostatnich zdjęciach wyglądasz rewelacyjnie! Kolor włosów jest boski. I niby nie masz mocnego makijażu, a jednak widać różnicę w porównaniu do starych zdjęć.
Ja bardzo lubię wracać do starych zdjęć, bo od razu czuję się lepiej, że teraz wyglądam milion razy lepiej :)
haha dobre :D kochana w tej burzy loków wyglądasz jak Monika Brodka ;D
OdpowiedzUsuńTeż mam wiele takich zdjęć,na których mój wygląd teraz doprowadza mnie do uśmiechu.Szczególnie karbowanie włosów z blond pasemkami, albo płomienne rude kosmyki przy naturalnym kolorze ciemnego blondu,do którego powracałam przez ostatnie 2 lata :)
OdpowiedzUsuńWyrosłaś na bardzo piękną kobietę :)
OdpowiedzUsuńA włosów nie obcinaj, ślicznie Ci w takich!
co jak co, ale oczy miałaś i masz piękne cały czas. :)
OdpowiedzUsuńFajnie bo ostanio zaproponowałam temat z twoimi początkami:) i jest:) może to przypadek ale i tak dzięki. fajny były też jakiś poradnik jak bloga stworzyć. od czego zacząć:)
OdpowiedzUsuńpytałam Cie jeszcze czy kojarzysz firmę revilalash i odżywkę do rzęs:) zafundowałam sobie i teraz testuje. widziałam kogoś kto już ją jakiś czas używa i byłam pod ogromnym wrażeniem. Jestem ciekawa twojej opini... Pozdrawiam
Iza
haha każdy ma jakięs takei przypalowe zdjecia ale swoja droga pierwsze Twoje makijaze i tak bardzo odbrze wyszly :)
OdpowiedzUsuńPosmialam sie, ale nie z Ciebie, tylko z tego, ze taka kolej rzeczy i chyba kazdy najchetniej schowalby w kaz zdjecia z czasow licealnych. Ale za to widac doskonale zmieniajace sie trendy i to, ze nigdy nie pozostaniemy tacy sami :)
OdpowiedzUsuńChyba świadomość tego w czym człowiekowi najlepiej nabiera się jednak z wiekiem. Też zaliczyłam trochę wpadek ze swoim wyglądem w młodości. Najgorsze było rozjaśnienie samodzielne włosów farbą Palette. Kolor zrobił się jak jajecznica i popaliłam sobie włosy. W liceum nosiłam też za cienkie brwi.
OdpowiedzUsuńEtap mało kobiecego wyglądu również mam za sobą z czasów wczesnego liceum. Figura była idealna a ja się kryłam za jakimiś szerokimi męskimi ciuchami ;)
No i jak każda posiadaczka kręconych włosów przegięłam w pewnym czasie z ich prostowaniem niszcząc je przeokrutnie.
hahahaha nie liczac tego różu to z mejkapem nie było az tak znowu najgorzej :P chociaz trzeba przyzac, że teraz wygladasz znacznie kożystniej :)
OdpowiedzUsuńja pamietam jak kiedys wymalowałam sie złotymi cieniami, albo zielonymi i to tak 'ostro' omg... jak ja sie wstydze tych zdjec :D
ale coz! młodosc ma swoje prawa :D
wszyscy od czegos zaczynali:)
OdpowiedzUsuńCzasem miło jest powspominać,w końcu każda z nas takie etapy przechodzi:) Jeśli chodzi o długość włosów, podoba mi się taka, jak na zdjęciu z niebieskim makijażem.. choć jak dla mnie w ogóle ich nie obcinaj ani nie prostuj Alinko, bo są piękne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPamiętam moją pierwszą grzywkę, to było ładnych parę lat temu, jak ja strasznie wyglądałam w niej to przez fryzjerkę która spartoliła robote.. ;/ niestety zdjęcia nie mam żadnego.
OdpowiedzUsuńDzisiaj na szczęście włosy tnę sobie sama i wyglądam jak na kobietę przystało :D
Na tym zdjęciu z burzą loków w liceum mi się podobasz :))
UsuńFajna taka fryzura :))
Wchodzcie prosze i komentujcie. Z gory. Dziekuje!;) imbuedreams.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu nad "niebieską powieką" wyglądasz przeeeepięknie !!!
OdpowiedzUsuńmimo wszystko zawsze byłaś śliczną dziewczyną, masz niesamowitą urodę :)
OdpowiedzUsuńHej Alinko! Chciałam wypytać Cię o Twoje brwi. Na zdjęciach z przeszłości widać, że były czarne, a teraz są brązowe. (ja mam czarne, a chciałabym brązowe;)) Rozjaśniasz je?
OdpowiedzUsuńJa tam uważam, że jesteś piękna w każdym wydaniu.
OdpowiedzUsuńTeż mam niezły ubaw ogladając swoje stare zdjęcia... ale im mniej osób je widziało tym lepiej :D
OdpowiedzUsuńMasz śliczną buzie! Ja również mam takie zdjęcia - (nie)stety? Byłam gruba, miałam nadwagę, kręcone włosy jak Ty i ogólnie śmiesznie jest powspominać. Dobrze, że wzięłam się za siebie.; )
OdpowiedzUsuńKochana alinko! długie włosy są piekne, a Twoje są cudowne, blyszczące, długie i zdrowe! nie ma sensu ich scinać na pewno bedziesz załowac i bedziesz miała z nimi dużo pracy, a co wiecej w wakacje zawsze przychodzi chęć na zmiany ale nie zawsze warto z nich korzystać. błagam nie ciachaj, bo Cię dorwę w krakowie i uduszę : D
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie znacznie gorzej - liczyłam zwłaszcza na nieudane makijaże! ;D
OdpowiedzUsuńA tak na serio, to bardzo ładnie Ci w takim jaśniutkim brązie (a może ciemnym miodowym blondzie? trudno powiedzieć...) i może kiedyś powinnaś przeprowadzić taki eksperyment :)
swietnie :) ja w sumie odkad zaczelam sie malowac widze duzy postep,bo wczesniej bylo tragicznie.
OdpowiedzUsuńale widze,ze kazda znas tworzacych makijazy robila czasem jedno oko inaczej od drugiego dla zaoszczedzenia czasu ;D
Wyglądasz coraz młodziej!:D
OdpowiedzUsuńMialas operacje nosa"? teraz jest mniejszy :D
OdpowiedzUsuńTez zwróciłam na to uwagę...
UsuńTeż to zauważyłam przeglądając stare posty i porównując z nowymi fotkami - nos jest zdecydowanie mniejszy....
Usuńfajny post, chyba każdy ma jakiś okres w życiu, w którym wyglądał niezbyt wyjściowo i chciałby to teraz ukryć przed światem :P przynajmniej ja mam takich zdjęć bardzo dużo :P
OdpowiedzUsuńEj, pierwsze makijaże Twoje to przy moich pierwszych wymiatają :D Haha ;) Fajną metamorfozę przeszłaś, teraz to w ogóle z dnia na dzień piękniejsza :))
OdpowiedzUsuńHej dziewczyny o ile Alinka pozwoli i zostawi mój komentarz to chciałabym Wam i Tobie przedstawić fajną strone. Facet jest trenerem i pomaga innym, koniec końców mi i mojej kumpeli pomógł bo zmieniłam wreszcie prace i jestem hm... psychicznie odnowiona o jakies 10 lat gdy nie widziałam granic. A z nowej jestem bardzo zadowolona. No więc nie pewności siebie itd. można z nim pożegnać. Fajne kursy, systemy mobilizacyjne. Mozna do niego napisać zawsze odpisuje.
OdpowiedzUsuńtu macie linka :
http://prawosukcesu.wordpress.com/
Aha Alu coś Ty za loki miała z rodem lat 60tych ?? Asz mnie zatkało;)
Buziaki
O dzięki za info:)
UsuńOsobiście polecam bom sama sprawdziła.:-D
Usuńja też tak mam!
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje aukcje!
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=26596297
Fajnie że się tym z nami podzieliłaś ;-) Pięknie rozkwitłaś
OdpowiedzUsuńja mam mało swoich zdjęć bo zawsze byłam głównie tą osoba co zdjęcia robi
OdpowiedzUsuńDziś młode dziewczyny mają dobrze- YT i blogi wszystko ładnie tłumaczą i pokazują co jest ok a co nie do końca- my musiałyśmy metodą prób i błędów do tego dojść a błędów oczywiście nie zabrakło ;D
Licealna burza loków genialna! Nie wiem, czego Ty od niej chcesz :P
OdpowiedzUsuńBoskie, uwielbiam takie powroty do przeszłości, pokazują nam jak bardzo zmieniliśmy się sami jak bardzo poprawiły się nasze umiejętności.
OdpowiedzUsuńJejku pięknie wyglądałaś w długości do ramion. Bardzo kobieco i z pazurem zarazem :) Ogólnie widać, że jesteśmy z podobnych lat bo u mnie moje początki i eksperymenty wyglądały podobnie: Nosiło się coś na wzór swoich idolów z tamtych czasów i nie ważne czy nam to pasowało czy nie :D A początki z makijażem u mnie to już całkowita porażka, kupowało się w sklepie wszystko po 5zł i to nic że tusz po godzinie płynął strumieniami, podkład dawał na twarzy wulkany...ważne było że ma się makijaż, a że był on bardziej w stronę zombi niż seksi to już nie ważne :D Tak było w moim przypadku właśnie ;)
OdpowiedzUsuńOj tak ja tez wygrzebywalam kosmetyki w tanich sklepach:)
UsuńNie wiedziałam że można przejsc aż taką metamorfozę. Wyglądasz zupełnie inaczej. Na pierwszych zdjęciach nie powiedziałabym ze to Ty! Zmiana oczywiście na lepsze :)) Skłoniłaś mnie do przemyślenia pewnej kwestii. Właśnie dziś złożyłam papiery na studia. Zastanawiam sie patrząc na Twoją przemianę co się stanie ze mną i jak będę wyglądać w momencie ukończenia studiów. Mam nadzieje ze pójdę w Twoje ślady i zmienie się w piękną kobietę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtak zazwyczaj jest - kobiety kończąc studia wyglądają zdecydowanie lepiej, niż kiedy je zaczynają :D
UsuńTo chyba jednak prawda, że kobieta z wiekiem staje się piękniejsza :D Ja nie mogę patrzeć na swoje zdjęcia z przeszłości i też czasami zastanawiam się gdzie ja miałam oczy - u mnie sprawa wyglądała zdecydowanie gorzej z racji na fryzurę. Też jestem posiadaczką totalnej burzy loków.
OdpowiedzUsuńStrasznie przypominasz mi Jennifer Love Hewitt. Strasznie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na post. Na pierwszym zdjęciu wyglądasz jakbyś przebrała się za Damona z TVD ;) Fajnie, że masz do siebie dystans :)
OdpowiedzUsuńHa ha no to już komplement :)
UsuńNie narzekaj, na pierwszym zdjeciu wygladasz troche jak P.J. Harvey (i jest to komplement)
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
Usuńhiihihih chyba coś w tym jest. Ja też nie przykładałam dużej wagi do wyglądu (makijaż, fryzura, ubrania, buty) Dopiero jak zaczęłąm pracować, gdzie wymagali wyglądu wtedy musiałam sie nauczyć nakładać róż, cienie podkład korektor... ;) Tez się smieje ze swoich starych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńJa to w liceum góry byłam, ust co prawda nie malowalam, ale czerń i biel tonowana gościła nazbyt często na moich powiekach albo mocne braze. Śmiesznie to wygladalo bo mam nie cale160cm wzrostu dorzuć glany włosy za ucho cieniowane. Mojemu facetowi strasznie się to podobało a teraz gada ze mogłabym znowu tak się malować,, ale czy to przystoi 28latce? Jak myślicie? Chyba każdy zaliczał metal i got w swoim życiu.
OdpowiedzUsuńOj tak:) a ja nawet sobie teraz na cząstkę party siedzę:)
Usuńświetny post! :) Strasznie się zmieniałaś, muszę przyznać że ta burza loków mnie osobiście strasznie się spodobała :D
OdpowiedzUsuńAlinko wyglądałaś bardzo ładnie:) Myślę, że w dużej mierze to raczej kwestia samych zdjęć czy oświetlenia.
OdpowiedzUsuńJa miałam bardzo długo strasznie mocno wydepilowane brwi. Jak na patrzę na swoje zdjęcia z takim lookiem to naprawdę nie mogę uwierzyć, że sama sobie to zrobiłam. Teraz mam grube brwi i do mojej twarzy pasują zdecydowanie lepiej.
czy to zdjęcie z tytułem moje początki było jakoś podrasowane...worku i zmarszczki naturalne czy dorysowane..bo jeśli naturalne to podziwiam makijaże i umiejętność nakładania korektora , i jendocześnie dziwie się, że przy takiej pielęgnacji w tak młodym wieku są tak widoczne...nie ważne... proszę się nie gniewać, to nie złośliwe z mojej strony...poprostu jestem ciekawa
OdpowiedzUsuńChyba każdy ma taki okres w życiu :)
OdpowiedzUsuńbez przesady - liceum to czas, kiedy rzadko która dziewczyna wygląda bardzo korzystnie... to chyba wręcz obowiązek - wyglądać w tym okresie najgorzej w życiu :D
OdpowiedzUsuńA ja patrząc na dziewczyny w liceum teraz mam wrażenie ze wyprzedzają mnie i moje znajome o lata świetlne :)
UsuńChyba każdy jak widzi stare zdjęcia to się śmieje sam z siebie - nie ma to jak czas eksperymentów :D Przyznam,że te pierwsze makijaże są ok :D
OdpowiedzUsuńJa unikam swoich starych zdjęć jak ognia, może dlatego, że mam wrażenie, że teraz jest ze mną gorzej niż było. Nie do końca miałam na to wpływ, tak bywa. :)
OdpowiedzUsuńPoza tym - uwielbiam Twoje włosy. Pozdrawiam cieplutko
Ej, to czarno-białe zdjęcie "niewolnicy burzy loków" masz przepiękne. <3
OdpowiedzUsuńJa się lubię z siebie pośmiać, czy to ze zdjęć czy z pamiętników :) widać jak moja osoba ewoluuje :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz teraz młodziej (i oczywiście korzystniej!) niż kiedy byłaś nastolatką :) Myślę, że wiele młodych kobiet tak ma-- dopiero mając dwadzieścia czy trzydzieści parę lat odkrywa w czym im najpiękniej, najkorzystniej, zarówno jeśli chodzi o makijaż, włosy, jak i strój. Ja mam 25 lat i nie patrzę na nastoletnie dziewczęta z zazdrością, to często okres eksperymentów włosowych, nietrafionych makijażów, trądziku i w ogóle średniego dbania o siebie (bo jeszcze nie myśli się o konsekwencjach jedzenia McDonalda na śniadanie, zdrowie nie siada... no i ma się na głowie wiele "nowych" rzeczy-- chłopcy, imprezy, szkoła, co dalej...)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Oj faktycznie tak jest, masz racje:)
UsuńSuper ten post, trzeba mieć odwagę, żeby pokazać swoje mniej udane zdjęcia ;-) Teraz wyglądasz przepięknie ;-)
OdpowiedzUsuńNie było tak źle, z makijażem zawsze dawałaś radę, ale nie powiem wypiękniałaś. Zeszczuplała twarz, włosy bardziej zdyscyplinowane. Ja to dopiero wyglądałam - jak chłopak.
OdpowiedzUsuństrasznie się zmieniłaś!:)
OdpowiedzUsuńWyrobiłaś sie z wiekiem.
OdpowiedzUsuńWOW świetny, ciekawy post :D!
OdpowiedzUsuńMam uśmiech od ucha do ucha :D
OdpowiedzUsuńAlinko widzę, że mamy (chyba) podobną strukturę włosa. Szczególnie gdy widzę ta burzę licealnych puszących się loków ;) Od ponad 2 lat prostuję włosy bo za chiny nie mogę ich opanować...Jakim cudem uzyskujesz taki efekt: http://3.bp.blogspot.com/-tKLDZbuJhE0/Ud_Y0acNZBI/AAAAAAAARXs/RuoEw1CEX6w/s1600/stsrdjfgd.jpg
Za radą Twojego bloga zmieniłam szampony na te bez sls, wcieram odżywkę Jantar, nakładam olej raz w tygodniu. Ostatnio chciałam je zostawić do naturalnego wyschnięcia. Ale jak wyschły i zobaczyłam tą szopę ze strąkami to zaraz zmoczyłam wysuszyłam i wyprostowałam. Tyle że stałam się przez to "niewolnicą" własnych włosów;( w torebce zawsze parasol, basen i inne tego typu kąpiele odpadają itp.
Alinka underground :)te pierwsze fotki najlepsze, ja również jak wracam do zdjec szkolnych to nie moge z siebie wyrobić ze śmiechu miałam chyba każdy możliwy kolor włosów jak i fryzure często typu paź :D i w dodatku chyba przechodziłam przez wszystkie style ubierania sie hippi, regge, hip-hop , rock :D a teraz sama klasyka
OdpowiedzUsuńJa też mam pochowane stare zdjęcia, ale jakoś się ich nie wstydzę, bo każdy kiedyś przechodził metamorfozy, chociaż nie ukrywam, że ja dopiero zaczynam przygodę z makijażem, więc dopiero czekają mnie zmiany w moim wyglądzie .;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńuwielbiam to! patrzeć na zdjęcia z gimnazjum, liceum i śmiać się z siebie. ze swoich włosów, makijażu, strojów... gdzie się wtedy miało oczy??? ale pocieszające jest to, że większość z nas wyglądała kiedyś fatalnie. ja miałam powieki pomalowane na ciemny granat, przechodzący w czerń w kąciku zew. oka... i tak 3 klasa gimnazjum i 1 liceum... jak teraz na to patrzę to mi słabo. potem miałam niesamowite kreski eyelinerem, która tak mega nienaturalnie wyglądały o 7 rano na matematyce... hahaha... potem pod koniec 2 klasy liceum byłam chora, przez jakiś miesiąc i się nie malowałam, wróciłam do szkoły i stwierdziłam, że tego nie potrzebuję. pierwszego dnia przyjaciółka spojrzała na mnie i powiedziała - Biedna, fatalnie wyglądasz!!! a ja po prostu nie miałam tych strasznych kresek... wtedy stwierdziłam, że gdybym się tak nie malowała ludzie nie widzieliby tak ogromnej różnicy, więc przestałam. od 3 klasy liceum aż do dziś czyli do 4 roku studiów maluję się bardzo prosto - odrobina podkładu, różu do policzków, tusz do rzęs, żel do brwi i jestem gotowa. i wyglądam milion razy lepiej. ale każdy dochodzi do tego "Lepiej" bardzoooo okrężną drogą...ale dobrze jest się z siebie pośmiać;)
OdpowiedzUsuńjak zrobiłam blond pasemka(wyszła prawie cała głowa blond) przez tydzień chodziłam w chustce, aż się przyzwyczaiłam do takiego blondu, potem miałam rude bo kolor żle chycił i teraz ciemny brąz. Patrząc na zdjęcia jestem w szoku :))) na każdym inna osoba, do tej pory nie wiem w którym było najkorzystniej :) na razie spróbuje wrócić do swojego naturalnego kolorku:)
OdpowiedzUsuńA mnie się najbardziej podobasz w tej burzy loków! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie niektóre fryzury czy makijaże są neitrafione, ale człowiek uczy się na błędach i gdybyś nie spróbowała to nie wiedziałabyś jak byś wyglądała :D. Poza tym tragedii nie było ;).
Ja za to padam ze śmiechu jak oglądam swoje zdjęcia z czasów bycia kindermetalem. Rozprostowane włosy, glany, okropne fryzury, które mnie szpeciły, no ale miały pokazać jak to mi wszystko jedno ... oj dramat! I jeszcze wszędzie ta czerń, która kompletnie do mnie nie pasuje i sprawia, że wyglądam jak śmierć :P.
Po Twoim poście też zrobiłam sobie takie podsumowanie :-) A było co wspominać, bo na dysku mam zdjęcia z ostatnich 10 lat...
OdpowiedzUsuńNa szczęście jedyną krzywdą, jaką sobie robiłam, był bob z grzywką (wyglądałam jak przedszkolak z garnkiem na głowie) i zero makijażu (długo miałam wdrukowane jeszcze z czasów szkolnych, że dziewczyna umalowana i "zrobiona" sprawia wrażenie głupszej, bo osoby inteligentne nie tracą czasu na dbanie o wygląd - co oczywiście jest bzdurą, ale trochę czasu zajęło mi zrozumienie tego.
boze jaka tragiczna kiedyś byłaś!
OdpowiedzUsuńTragiczna to jestes Ty i Twoje "elokwentne" podsumowanie... Alina ma bardzo delikatne rysy twarzy, jest zadbana, zawsze wygladala ladnie i sprawia wrazenie osoby super sympatycznej... Tobie najwyrazniej brakuje tego wszystkiego i pod "anonimem" chcesz sobie ulzyc... zazdrosc dotkliwie rani samych zazdrosnikow, tak wiec lecz sie poki mozesz.
UsuńBrawo!!To samo mniej wiecej tej skrzywdzonej biednej jednak emocjonalnie dziewczynie napisalam ale mi posta ucieło.
UsuńNic juz nie bede zatem dodawala-powiem tej Pani wyzej przed Tobą tylko to -dziewczyno,wiecej milosci do siebie i świata-inaczej zazdrość Cie zeżre a to baaaardzo wyniszczające uczucie.
I jeszcze jedno,zadna najpiekniejsza miss świata nie wyglada idealnie po wstaniu z łóżka-żadna!!A jakże łatwo jest krytykowac kogos po cichu i anonimowo sobie ulżyć-tylko trzeba sie zastanowic na co,po co i w jakim celu..bo chyba nie poczulas sie przez to ani lepsza,ani ładniejsza ani mądrzejsza...Prosze pomyslmy my ludzie nad soba bo w koncu ta nienawisc nas zje samych.
Alionkuś,Ty zawsze bylas piekna wewnetrznie i zewnwtrznie,choc rzadko tu pisze to caly czas Ci mocno kibicuje-jestes Wyjątkowa.
pozdrawiam .marta
Haha, ja jeszcze rok temu wyglądałam tragicznie :D Od całkiem niedawna wyglądam przyzwoicie, a i tak nadal jest nad czym pracować... ale chyba na wszystko przychodzi po prostu czas :) Każdy patrząc na swoje stare zdjęcia dochodzi do wniosku, że był ślepy i niezbyt mądry, by być zadowolonym z takiego wyglądu :)
OdpowiedzUsuńHej Alinko,ja też mam takie zdjęcia,ale ja swoich nie ńdważyłabym się opublikować :-P
OdpowiedzUsuńA tak poza tematem,kupiłam odżywkę z nivea,którą ostatnio polecałaś.Mam nadzieję,że dla mnie też będzie dobra;-)
I pytanie,używałaś kiedykolwiek farby do włosów firmy Marion-natura styl?
Miałam różne,tą ostatnio dostałam i nie wiem czy nią pomalować,bo opinie na wizażu są różne.
Trochę się boję,że jak taka tania farba,to mi włosy powypadają po niej.Chociaż wiem z doświadczenia,że tanie nie zawsze równa się złe,a nasze polskie firmy mają coraz lepsze produkty,wcale nie odbiegające od tych zagranicznych,a cźasem nawet lepsze.Będę wdzięczna za podpowiedź.Pozdrawiam:-D
i właśnie ten dystans do siebie sprawia, że jesteś moją ulubioną blogerką :) buziaki
OdpowiedzUsuńna niektórych bym Cię nie poznała ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za odwagę. :-D Widać zabójczą zmianę - ale szczerze, to naprawdę nie wyglądałaś źle! Najbardziej winna była niekorzystna fryzura. :-)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci było kochana,w tych włoskach na zdjeciu w granatowej bluzce,w ogole śliczna jestes to i w kazdej fryzurze Ci dobrze :)ale te ciut krótsze,lekko krecone - REWELACJA!!!! :***
OdpowiedzUsuńKiedyś na starym blogu miałam pełną historię moich poczynań makijażowych ;) Potem jak się tu przeniosłam powywalałam starocie, ale nie tyle z chęci ich ukrycia co po prostu uznałam, że nic nikomu nie dadzą (zdjęcia miały parszywą jakość). A że nie miałam do nich jakiegoś sentymentu, to wywaliłam je bez żalu.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój dystans do siebie - nie każdy odważyłby się na publikację zdjęć z młodości. Wiadomo, że człowiek z wiekiem się zmienia. Ty - z roku na rok piękniejesz. Stałaś się bardzo kobieca i elegancka, ale też naturalna. Odbieram Cię jako osobę sympatyczną, szczerą i otwartą. A Twoja przygoda z makijażem pięknie się rozwija. :)
OdpowiedzUsuńAaaa, momentami jak Monika Brodka, momentami jak Monica Bellucci, a i tak cały czas pięknie :) Zmiany są, ale to chyba każdy się zmienia i fryzurowo i makijażowo i modowo :)
OdpowiedzUsuńFajny post :DDD
xoxo
Poza tematem.
OdpowiedzUsuńKochana jak podkręcić rzęsy? Mam prościuteńkie! :-( Zalotka daję efekt na bardzo krótko. Ostatnio całkiem z niej zrezygnowałam. Nie chce korzystać z metody 1:1 jak mi to polecają kosmetyczki. Zastanawiam się nad trwałą, gdzieś na czyimś blogu na ten temat czytałam. W moim miasteczku tego nie praktykują, ale Krk nie jest tak daleko;) Wiesz coś na ten temat?
Mam ten sam problem. Zastanawiam się nad trwałą na rzęsy, ale nie jestem przekonana...
UsuńA ja się zdecyduję. Bo co mi pozostaję?
UsuńMam mnóstwo zdjęć, które mnie śmieszą i najbardziej podoba mi się zmieniający się kształt brwi:)
OdpowiedzUsuńA według mnie na każdym z tych zdjęć byłaś piękna! Zawsze taka naturalna i dziewczęca - myślę, że to w Tobie wszyscy lubią :).
OdpowiedzUsuńTak,potwierdzam za to i za ten dystans do siebie,pokore i za charakter i spokój jaki od Ciebei bije,Alinkuś.
Usuńpozdrawiam Wszystkich
marta
o rany ale się zmieniłaś!:)
OdpowiedzUsuńPiękna przemiana i super post! :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoim blogiem i powiem szczerze coraz częściej na niego zaglądam :)Mam pytanie czy miałaś kiedyś problemy z cerą ? :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana... takiego smoky to ja nadal nie umiem zrobić :(
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjęciu wyglądasz jak Rachel z "Łowcy androidów". Świetny blog, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZawsze byłaś piękna!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie patrzeć na Twoją przemianę. :) Byłaś i jesteś śliczną kobietą, jednak z czasem wyglądasz coraz to ładniej.
OdpowiedzUsuńFajny wpis! Mnie nasuwa się jedno na myśl patrząc na zdjęcia z przeszłości. Przed metamorfozą i postanowieniem dbania o siebie wyglądałaś o wiele ciekawiej i naturalniej. Ale rozumiem, że każda kobieta lubi zmiany i eksperymenty, więc próbuje się w nowych fryzurach, stylach, kosmetykach. Niemniej jednak mój komentarz nie jest z rodzaju złośliwych, to tylko głos mojego gustu, którym dzielę się z Tobą
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kovalsky
Moje życie odmieniło się dzięki zabiegowi regeneris :)
OdpowiedzUsuń