Ostatni tydzień upłynął nam na końcowym przygotowywaniu campingu i pakowaniu do wyjazdu:) Dziś wreszcie wróciłam do domu i strasznie się cieszę, bo zdążyłam się poważnie wytęsknić!
Tydzień w zdjęciach troszkę spóźniony, ale pokaże Wam jeszcze parę zdjęć, w ramach ciekawostek...
Niżej kolejne Hiszpańskie smakołyki. Gumy w kształcie gałek ocznych i wata cukrowa pakowana w duże wiaderka:) Nie miałam odwagi jej spróbować, choć w dzieciństwie parę razy mi się zdarzyło i za nią przepadałam. Całemu wiaderku nie dałabym rady:)
Z Hiszpanii przywiozłam tylko jedną rzecz. Razem z Dorotą z Pozytywnej Kuchni zdecydowałyśmy się na buty. Odnalazłam je w Vives i bardzo przypadły nam do gustu. Kupiłyśmy ten sam model w innych kolorach, Dorota wybrała ciemniejsze, ja trochę jaśniejsze:)
Buty będą przydatną pamiątką, mam nadzieję, że będą dobrze się trzymać. Mają drewniany obcas, całe są ze skóry i bardzo wygodnie się w nich chodzi.
Ostatnio wieczór spędziliśmy żegnając Lloret w gronie przyjaciół:) Jeśli będziecie tam na wakacjach, bardzo polecam rockową knajpę Yates Hard Rock.
Panuje tam naprawdę świetny klimat, szczególnie jeśli lubicie rockowe i metalowe kawałki:)
Razem z Dorotą spędziłyśmy jeszcze chwile na plaży, wybrałyśmy się też na lody z flan, tradycyjnym Hiszpańskim deserem. Ostatniego dnia żyłyśmy troszkę na walizkach i miałyśmy bardzo mało czasu ale ten spacer był chyba najmilszym z całego pobytu:)
Do Polski wracaliśmy autokarem około 35 godzin. Zaliczyliśmy prawdziwy festiwal filmowy, dzięki bogatej biblioteczce kierowców, ale mieliśmy pecha przy wybieraniu i nie trafiliśmy właściwie na nic, co zadowoliło by wszystkich:)
Po dwóch nocach w autobusie powoli regeneruje się w domowym zaciszu:) A tutaj trafiłam na małe wspomnienia związane z moim ukochanym magazynem o grach komputerowych... Może ktoś z Was również czytał Secret Service?:)
Buizaki
Alina
Jakie Ty masz ciało :oo Można wiedzieć, ile masz wzrostu? Wyglądasz na 180 :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wygląda raczej na 165, na pewno nie 180 ;)
UsuńMam 170cm, to buty dają taki efekt:)
UsuńHah, to tyle samo co ja ;) Tylko mam zupełnie bardziej pupiato - biuściastą figurę i nie robię takiego smukłego efektu :(
UsuńOch a ja 174 ;) i również nie daje takiego "efektu":)
Usuńjeśli buty dają taki wygląd to zamawiam 3 pary ;)
UsuńFigura idealna!! :) wyglądasz super Alinko!
Usuńuwielbiam flan, robią naprawdę pyszny, zwłaszcza waniliowy:)
OdpowiedzUsuńtak,mi też bardzo posmakował, żałuję że spróbowałam go w ostatni dzień:D
UsuńWitaj Kochana:) !
OdpowiedzUsuńKażdy Twój post,każda Twoja wypowiedź jest bardzo przydatna ,dzięki Tobie moja skóra jest prawie idealna :*
Mam do Ciebie pytanie... Otóż...
Przez ponad rok czasu używałam bronzera MAX FACTOR no i czas na jakąś zmianę... Piszę więc do Ciebie abyś poleciła mi jakiegoś godnego zastępcę tego mojego bronzera.
Dodam,że maluję się codziennie i jakiś drogi kosmetyk dla osoby uczącej się nie jest dobrym pomysłem:)
Nie chodzi też tutaj o bronzer za 10 zł . Bo chciałabym aby bronzer ten mógł wytrzymać nie jedną zabawę. Także Kochana znasz jakiś dobry(trwały) bronzer który by był moim nowym ulubieńcem?
Z góry dziękuję za odpowiedź! Trzymaj się Alinko:*
Hej Calein:)
UsuńJa bardzo lubię bronzery Deborah, możesz też przejrzeć szafę Revlon i allegro w poszukiwaniu: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=51542&next=1
Zerknij też na post: http://www.alinarose.pl/2012/11/jak-wybrac-bronzer-polecane-i-ulubione.html
Dziękuję bardzo Kochana:)!
UsuńTak myślałam właśnie o Revlonie ale dobrze ,że jeszcze utrwaliłaś mnie abym mogła go zakupić :)
ja polecam Nars'a. Niestety niedostępny w PL, ale może masz jakiś znajomych w UK albo USA? Cena trochę przeraża (ok 130-140 zł), ale moim zdaniem warto. Piekny kolor bez grama pomarańczu czy czerwieni. Miałam Deborah w kolorze nr 1 i wszytsko super tylko kolor jakiś taki czerwonawy. Jesli chcesz poczytać więcej na temat narsa zapraszam do mnie na bloga: http://blush-me-baby.blogspot.com/2013/07/recenzja-nars-bronzing-powder-laguna.html pozdrawiam!
UsuńBardzo podoba mi sie Twoja długa sukienka. Gdzie kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńrok temu na allegro, to H&M:)
UsuńWiaderko waty *O*". Zawsze miałam na nią ochotę i gdy ja dostawałam przestawałam, bo się tak strasznie kleiła :D.
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba zdjęcie morza... To słońce za chmurami... Taki klimacik fajny^^".
I deser. Te truskawki kuszą ._.".
zgadzam się wyglądasz naprawdę super
OdpowiedzUsuńbardzo lubie taka serie zdjec! moze sama cos takiego wprowadze na swojego bloga :)
OdpowiedzUsuńwww.malachitt.blogspot.com
Buty są super, bardzo ładne, naturalne kolory:)
OdpowiedzUsuńAle i tak najbardziej podoba mi się Twoja figura!
Te buty są fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńAlino, ile masz wzrostu ? :>
OdpowiedzUsuńŚmieszne te słodycze w kształcie oczu. :) Cudne buty sobie kupiłaś. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAaaach Secret Service...! To były czasy <3 I jeszcze ich kompendium wiedzy <3 Zbierało się, oj... i czytało do cna :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że miło spędziłaś czas i wypoczęłaś!! Pozdrowienia i uśmiechy!
Witam, pozazdrościć takich wakacji ! :D Mam pytanie i z gory przepraszam ,ze pytam tutaj:) Czy mydło Alep 25% mogę ztosować rano i wieczorem ? czy tylko wieczorami ? i czy sok z żywogródki bądź maseczka z kozieradki moze podraznic cere naczynkową? A tak na marginesie masz cudowane włosy :O z Gory dziekuje za odpowiedź ,pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńByło kiedyś napisane, że mydło raczej tylko wieczorem, przez noc natomiast skóra buduje warstwę ochronną(regeneruje się) i lepiej rano jej mydłem nie zmywać tylko przetrzeć jakimś tonikiem. Mam nadzieję że troszkę pomogłam, na blogu są wszystkie info :))
UsuńPozdrawiam.
heheh śmieszne te oczy ;]
OdpowiedzUsuńsuper buty :) można wiedzieć, jaka cena? :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.vivesonline.com/zapatos-mujer/marron-1/vives-leather-melissa-1?keyword=vives%20leather
UsuńWiem że to bardzo ogólne pytanie ale patrząc na twoją figurę muszę ci je zadać:)zdradź nam sekret twojego trybu życia,i ogólnie co jesz, czego unikasz itp.
OdpowiedzUsuńPolecam przejrzeć całego bloga, po części także o tym jest tu mowa ;)
UsuńButy mi się podobają :D Chociaż wybrałabym pewnie te ciemniejsze ;) A takie gałki oczne już widziałam - niezbyt zachęcające do spróbowania :D
OdpowiedzUsuń33 godziny w autokarze? O matko podziwiam naprawdę, my jechaliśmy 22 h do Chorwacji i jak wysiadłam z autokaru to moje stopy wyglądały jak dwie buły :) Piękna ta Hiszpania dawno już mnie tam nie było, mam nadzieję, że w tym roku też tam się znajdę :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka. Masakra... Można ja teraz gdzieś kupić? A buciki... Hm... Jak wysoki jest ten obcas? Bo fajne butki... Strasznie długo jechaliscie... Buziaki
OdpowiedzUsuńpowiedz Alinko, czy Ty w ogole znasz problem celliutu???? z taaakim ciałęm hyba nie( na wieeelkie szczescie) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja czytałam secret service będąc małym brzdącem :D! Pamiętam tylko jak przez mgłę okładki z inal antasy, secret service i soniciem :D Więcej nic mi w tym momencie nie świta :P A, jeszcze Tomb Raider !
OdpowiedzUsuńte twoje opalone, szczupłe nogi - zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńbuciki są bardzo ładne :))
OdpowiedzUsuńprzepiękne buty :)
OdpowiedzUsuńmasz fenomenalną figurę :)
Ciekawy fason butów :) Wysmukla nogi.
OdpowiedzUsuńOj watę cukrową ledwo pamiętam, ale z chęcią bym ją zjadła :D Buty bardzo fajne :) I tak jak dziewczyny również zachwycam się Twoją figurą :) Jesteś szczuplutka, ale w pozytywnym sensie :)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie, świetnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńJejku 35 w autokarze? Nie wiem czy dałabym radę. :) Ale wyjazd na pewno był udany. :)
OdpowiedzUsuńcześć, mam pytanko odnośnie ENCANTO, trochę już minęło od kiedy robiłaś; jak oceniasz efekty po takim czasie? będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym te gałki oczne! i tą watę! mniam! Co za smakołyki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Byłaś może w Blanes? :)
OdpowiedzUsuńWow jaka piekna figura! Piekne jestescie :)
OdpowiedzUsuńBoże jakie laski!
OdpowiedzUsuń35 godzin w autokarze to straaaaasznie długo;(
Musiało być fantastycznie:) Marzy mi się Hiszpania, może kiedyś mi się uda tam dotrzeć:)
OdpowiedzUsuńAle nie rozumiem, jak można nie pożreć kubełka waty cukrowej *.*
masz swietna figure;)
OdpowiedzUsuńja jechałam 22 i nie mogłam wytrzymac takze szacun;p
Przepiękne buty, no i ładnie leżą na nodze!
OdpowiedzUsuńps. masz figurę godną podziwu :)
Pozdrawiam,
Kori
Piękne zdjęcia :) jak patrze na Twoją figure to az tylek mi sie podnosi do cwiczen :) Mozna sie z Tobą jakos skontaktowac na PW ? Buziaki :*
OdpowiedzUsuńAlinko, muszę się Ciebie o coś zapytać, co z keratynowym prostowaniem encanto brasil? Szybko się wypłukało? Włosy były bardziej zniszczone po? Wyprowstowało czy tylko wygładziło włosy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
prezentujesz się pięknie na zdjęciach,masz super figure, można wiedzieć ile ważysz? jechałam dawno temu autokarem do francji też gdzieś z ponad 20 godzin więc znam ten ból
OdpowiedzUsuńco to za lakier na Twoich stopkach Alinko? sliczny :) super pasuje do butow.
OdpowiedzUsuńfajny taki spontan w namiocie z babskimi pogaduszkami , też bym tak chciała :)
OdpowiedzUsuńALinko czy mogłabyś mi podpowiedzieć jak wybierać kolor podkładu z Lily Lolo, w tej chwili używam Anabelle Minerals i kolor Natural Light jest idealny.
OdpowiedzUsuńŚwietny reportaż z wakacji :)
Pozdrawiam
Ciało idealne ,a buty wymiatają !
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz;) Zdjęcia sa cudne;)
OdpowiedzUsuńhej;) jak pewnie wiesz rossmann wprowadził kosmetyki o nazwie mixa, jestem strasznie ciekawa ich, może miałaś okazję wypróbować jakiś ich produkt? jeśli tak, to co o nich sądzisz? warte polecenia? ;) ps; świetne buty;) i bardzo ładnie wyglądają na nóżce;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to tylko mi czy innym dziewczynom również, ale urodą ( i chyba figurą równiez) przypominasz mi bardzo piękną aktorkę Troian Bellisario! Pozazdrościć! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja bez wyrzutów sumienia ostatnio nażarłam się (najedzenie nie jest tutaj właściwym określeniem:P) waty cukrowej z festynu, bo jestem watowym żarłokiem :P
OdpowiedzUsuńAh, buty wyglądają świetnie, zamierzam się na podobne, bo jak przymierzałam, to nogi nagle zrobiły się takie smukłe i kształtne :)
iPad :D Buty przecudowne! A babski wyjazd (i to dokąd!) - genialny pomysł :D
OdpowiedzUsuńwidać nieźle się bawiłyście ;D
OdpowiedzUsuńmasz cudowną figurę!
Świetne buty, choć ja nie mam za dobrych doświadczeń z butami z drewna:)
OdpowiedzUsuńSecret Service! Jeeej, przypominam sobie tę okładkę - musiałam mieć ten numer :D
OdpowiedzUsuńRobisz fantastyczne zdjęcia! Wyglądają jak z jakiegoś magazynu ;)
OdpowiedzUsuńOj jak ja lubie podroze, zwlaszcza samochodem, szkoda, ze w tym roku czeka mnie samolot... Chociaz jest to troche niewygodne, jak jechalam na zmiane z ekipa tydzien bez dluzszej przerwy to nie moglam wrocic do pozycji prostej :)
OdpowiedzUsuńRaea
śliczne buty a stopy jeszcze bardziej :-)
OdpowiedzUsuńHmmmm buty... Chyba są najlepsze na pamiątki :D Swoją drogą są śliczne :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńbd miała wspaniałe wspomnienia:)
Hej!
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś podać jakiś namiar na ten camping? Właśnie szukam noclegów w Lloret de Mar a to wygląda ciekawie.
Oglądnęłam zdjęcia z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńłe te gumy w kształcie gałek ocznych są okropne!
OdpowiedzUsuńnailseyes.blogspot.com
Kiedyś często jeździłam autokarem za granice
OdpowiedzUsuńCudne buty! Kupiłam ostatnio podobne :) Zdjęcia fantastycznie, takie... inspirujące :)
OdpowiedzUsuńtakie wakacje się przydają ;)
OdpowiedzUsuńfantastyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńButy są rewelacyjne!:) Gdybym je zobaczyła, nie zastanawiałabym się ani chwili nad zakupem:)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńAlinko jaka figurka :)
OdpowiedzUsuńAlino, ile Ty masz lat? Odpowiadasz tu na takie pytania czy raczej pozostawiasz to tajemnicą?
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie :) Świetna fotka w namiocie!
OdpowiedzUsuńzdjęcia świetne ;) fajnie, że spędziłam tam świetny czas :)
OdpowiedzUsuńButy to świetny zakup, są ekstra :)
OdpowiedzUsuńGdzie Dorota kupiła te śliczne sandałki i bluzkę? :)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że Ci się podobają :). Bluzka to Bershka, a sandałki są z Deichmanna. Ale, niestety, jedno i drugie kupione w zeszłym roku.
UsuńZazdroszczę figury. ;-) Ktoś Ci dawał 165 - ja tyle mam i nie jestem wcale wysoka!
OdpowiedzUsuńja kiedys czytalam SS, jeszcze gdzies je mam na strychu :)
OdpowiedzUsuńSliczne butki! Ja nadalm mam gdzies swoje SS :) ahh te czasy :)
OdpowiedzUsuń