Dziś chciałabym pokazać Wam dwie
rzeczy, o które ostatnio prosiłyście: nakładanie cieni na mokro i sposób w jaki aplikuję kohl na linię wodną.
Sama jestem wielką fanką nakładania cieni wilgotnym pędzelkiem. Lubię to jednak robić na sam koniec i kłaść w ten sposób ostatnią, wierzchnią warstwę cieni, bo mokre nie zbyt dobrze się blendują.
Dlatego najczęściej postępuję według następującego schematu:
- nakładam na sucho cienie powyżej załamania i blenduje je
- jeśli mam do czynienia z cieniem w kamieniu najpierw nakładam go na pędzel a potem spsikuje tonikiem z atomizera
- rozprowadzam cień na powiece
- jeśli mam do czynienia z cieniem sypkim, najpierw moczę pędzel a potem nabieram pigment:)
Jeśli nie mamy specjalnych utrwalaczy makijażu, możemy skorzystać z nawilżających toników. Ich składniki o wiele lepiej wiążą cienie i mocniej je utrwalają, mamy też pewność że nic się nie obsypie. Pilnujcie składu i uważajcie na alkohol. W większości przypadków sprawdzają się lepiej niż woda.
Gotowe fixery to też dobre rozwiązanie. Najbardziej polecam ten z Kryolanu. Genialnie przedłuża żywotność
naszego makijażu i pięknie stapia razem wszystkie warstwy. Kryolan
można kupić na allegro, kosztuje około 40-50zł. Dobrą alternatywą jest również Fix+ , Lawender z Maca.
Na allegro czasem możemy znaleźć genialne utrwalacze Urban Decay:)
Warto przyjrzeć się również
tańszemu fixerowi E.L.F. Eyes Lips Face, Makeup Mist & Set,
który również pojawia się na allegro. Choć fixery wydają się
rzadko wykorzystywanym dodatkiem, kiedy już je nabędziemy, okazuje
się że sięgamy po nie dość często.
Kohl najczęściej nakładam przy pomocny pędzelka z Essence lub skośnego pędzelka do kresek. Troszkę łatwiej panować wtedy nad ilością nakładanego kosmetyku. Jeśli nałożymy niewielką ilość, nic nie powinno się rozmazać a później możemy dołożyć pyłek miejscowo.
Warto też delikatnie odchylić dolną powiekę opuszkiem tak, aby trafić pędzelkiem idealnie w linię wodną.
Póżniej przymykam oko i mrugam parę razy aby wszystko równo rozeszło się też pod górną linię rzęs. Jeśli coś osadzi się w kąciku delikatnie oczyszczam do miejsce z pomocą pałeczki higienicznej zmoczonej kropelkami do oczu.
Mam nadzieję że filmik jakoś ułatwił Wam sprawę:)
Dajcie znać jeśli macie jeszcze jakieś, dodatkowe pytania lub propozycje innych filmików!
Buziaki
Alina
Mogłabyś zrobić filmik jak nauczyć się robić makijaż oczu jak ktoś naprawdę ma duże problemy żeby się tego nauczyć oraz o przydatych i koniecznych akcesoriach do makjażu.
OdpowiedzUsuńKochana daj znać z czym dokładnie masz problemy:)
UsuńNiżej masz dwa posty o pędzlach do makijażu na początek: http://www.alinarose.pl/2013/01/pedzle-do-makijazu-oka-must-have.html
http://www.alinarose.pl/2013/02/pedzle-do-twarzy-must-have.html
Ciężko robi mi się smoke oraz to jak tak samo nałożyć cienie na obu oczach.
UsuńO, mi też nie idzie z symetrią! Do tej pory powtarzałam sobie, że wraz z treningiem moje problemy same się skończą, ale może faktycznie miałabyś dla nas jakieś wskazówki? :)
Usuńpięknie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńUżywałam kohlu, a raczej użyłam raz. Dla mnie to totalna magia, dlatego używam kajalu, który jest w formie jak eyeliner. Nie szczypie w oczy (mam mega wrażliwe), a na dodatek nie łzawią mi jak po zwykłej kredce do oczu:) polecam
OdpowiedzUsuńTwoje oczy wyglądają cudownie
OdpowiedzUsuńAlinko, czy masz pomysł jakich kropli używac lub co robic, aby białka oczu były naprawde białe? Jestem zdrowa, bo robiłam badania, a mimo to moje białka sa delikatnie różowawe lub żółtawe...
OdpowiedzUsuńKochana możesz spróbować Berberil, Oculosan, Visine, Starazolin,Mibalin jest na receptę. Ale nie jest to raczej rozwiązanie na dłuższą metę, może na specjalne okazje;)
UsuńBiałka rzadko kiedy są idealnie białe:)
strahozolin na reepte ale tylko przez pare dni.....normalnie biel nad bielami.....
UsuńJa mam bialko... Delikatnie blekitne : D i brazowe zrenice hehe : D
Usuńbardzo ładny makijaz ;)
OdpowiedzUsuńWięcej o kholu było by dobre. :) Ostatnio wodę używałam aby nakładać cień na mokro i nie udało go się dobrze rozetrzeć bo zasechł. Pierwsza próba z nową paletą i od razu nie wypał, pigmentacja też nie okazał się polacca. O pędzelku do khola ne pomyślałam, ale mi nie przeszkadza osypanie bo dopiero po jego nałożeniu nakładam podkład.
OdpowiedzUsuńAlinko, dziękuję ci, że pokazałaś mi kohl. To moje odkrycie roku! Żadna kredka nie utrzymywała się tak pięknie i długo jak on na mojej linii wodnej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Karolina.
Śliczny makijaż i bardzo przydatny filmik :)
OdpowiedzUsuńAlinko bardzo Cię proszę o pomoc, czy mogłabyś mi powiedzieć z jakim programie dodajesz napisy do zdjęć, szczególnie interesuje mnie jak zrobić na zdjęciu takie kółko z tekstem?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt jaki daje ta metoda, ale sama nie nakładam cieni na mokro. W moim przypadku zazwyczaj "czuć" je na powiekach, tak jakby ja obciążały.
OdpowiedzUsuńsuper metodę pokazała sahrah jessica parker w Sex w wielkim mieście @...super szybka bezproblemowa i łatwa
OdpowiedzUsuńco to za cudowna bluzka na filmiku
OdpowiedzUsuńmiałbyć sex w wielkim mieście 2
OdpowiedzUsuńA masz jakiś patent na zmywanie kholu z linii wodnej? Jak już się umaluję, to noszę go później przez 3 dni, bo mimo demakijażu ciągle skądś wychodzi...
OdpowiedzUsuńHej:) Ja tez miałam problem ze zmyciem kohlu. Na początku robiłam to zwykłym micelem, jednak to niewiele pomagało, oko całe czerwone, a kohl nadal tam gdzie był. Mleczko do demakijażu działało podobnie.
UsuńW końcu kupiłam w Yves Rocher dwufazowy płyn do demakijażu: Pur Bleuet. Dzięki niemu kohl zmywa się idealnie, nie jest rozmazany na całej twarzy, wszystko zostaje na płatku (nie trzeba nawet jakoś szczególnie trzeć- wystarczy delikatnie przyłożyć wacik), a oczy nie są zaczerwienione.
Dodam też, że wcześniej często puchły i łzawiły mi oczy od makijażu. Gdy tylko nałożyłam na nie jakiś cień albo zwykłą kredkę na linie wodną od razu mnie piekły. Odkąd stosuję kohl to się zmieniło- on jakby zasycha lekko na górnej i dolnej linii wodnej i chroni oko. Już nigdy nie użyję zwykłej kredki...
Kasia
Piękny makijaż! Uwielbiam złoto i brązy na powiekach :) A myślałaś może, żeby na filmikach w momentach, w których nic nie mówisz, wstawić jakąś melodię? :)
OdpowiedzUsuńAlinko a Kohl tylko w takiej postaci jest? Czy można go znaleźć w kredce?
OdpowiedzUsuńprzepięknie Ci w tych cieniach ;D
OdpowiedzUsuńAlinko mam dwa pytania ..
OdpowiedzUsuń1.Chciałabym kupić sobie Kohl,ale zależy mi na kolorze brązowym.Czy spotkałaś się kiedyś z kohlem w tym kolorze?
2. Sama "robisz" sobie brwi ?? Też takie chce !!! Jak będziesz kiedyś w Lublinie,to daj znać (serio mówię )
pozdrawiam
Ola
Ja uwielbiam fixer vipera :)
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie na temat innego postu a chodzi mi dokładnie o post związany z zaskórnikami. Olejek pichtowy kupiłam bez problemu. U Ciebie na zdjęciu widziałam naftę kosmetyczną z olejkiem rycynowym, ja mam z pokrzywą i moje pytanie tyczy się tego czy ta nafta z pokrzywą będzie nadawała się do cery czy nie będzie drażniąca? I jak długo można trzymać taką miksturę? Pozdrawiam :) Zależy mi na odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńMakijaż w Twoim wykonaniu wydaje się niezwykle prosty do zrobienia:) Ile czasu potrzeba,żeby robić to tak szybko i perfekcyjnie ?
OdpowiedzUsuńMonika
Muszę Ci to w końcu napisać: wiesz, za co cenię Twoje filmiki? Za profesjonalizm opisu, modulację głosu i uśmiech na twarzy. Nie masz takiego nawyku, który ma większość vlogerek (kosmetycznych) - mówienie coś i przerwa na przełknięcie śliny do pary ze spojrzeniem w dół i zmarszczeniem brwi. To taka bzdura, ale bardzo mnie irytuje;)
OdpowiedzUsuńucieszyłby mnie mnie vlog z całego Twojego dnia, co robisz itd :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że piszesz o kohlu i bardzo proszę o filmik tylko o nim:) Mam go od jakiegoś czasu (wygrałam u Ciebie:P ) i używam codziennie. Niestety, po kilku godzinach całe moje oko jest w kohlu, osadza się na wewnętrznych kącikach, a z zewnętrzyncych 'wypływa' tworząc czarną plamę -_- próbuję to opanować, ale jak pewnie sama wiesz kohl tak się rozmauje, że przetarcie go chusteczką zazwyczaj pogarsza sprawę;) Na pewno kupię ten pędzelek z essence. Czy jest on normalnie dostępny w Naturach?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Mam dokładnie ten sam problem. Zachęcona postem o kholu kupiłam i jest super... ale po jakimś czasie mam khol "pod" okiem, czarna, brzydka podkówka ;( Próbowałam nakładać mniej, tylko na górną, tylko na dolną... ale wszystko na nic. Jakieś rady?
UsuńPozdrawiam!
Ten khol ktory posiadasz bardzo mocno mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńAlinko, miałaś może styczność ze szminkami MACa? Mogłabyś coś o nich powiedzieć? :)
OdpowiedzUsuńPodglądam Twojego bloga od dawna i powiem ci, że dodałam go do ulubionych zakładek :) z wielu Twoich pomysłów już skorzystałam i jestem naprawdę zadowolona. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńAlinko, powiedz jakiego pędzelka używasz do blendowania?
OdpowiedzUsuńNie wiesz, czy osoby noszące soczewki kontaktowe mogą używać khola?
Marcela
Noszę soczewki i używam kohla od ok 2 miesięcy - wszystko jest ok :)
Usuńbardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny, złoty cień :) Fajny filmik, lubię Twoją swobodę w wypowiadaniu się :D
OdpowiedzUsuńWitaj, Alinko! Codziennie (a nawet kilka razy dziennie) tu wchodzę i śledzę Twojego bloga od kilku lat. Bardzo cenię sobie Twoje rady, wskazówki, a kosmetyki zakupione z Twojego polecenia zawsze zostają moimi ulubieńcami, dlatego chciałam kolejny raz podziękować Ci, że jesteś tu z nami i możemy korzystać z Twojej wszechstronnej wiedzy. Ale mam do Ciebie prośbę z trochę innej beczki. Wybieram się niedługo na kilka dni do Krakowa i chciałam Cię poprosić i polecenie jakiś fajnych miejsc. Co można tam zobaczyć? Byłam w Krakowie niestety tylko raz... i to w celach bardziej muzealnych itp. Tym razem chciałabym odwiedzić rożne knajpki, starówkę. Dlatego proszę Cię o radę. Wspominałaś w swoich postach o lodziarni 'U Marysi", pierogarni, czy sklepie z akcesoriami do pieczenia. Znasz jeszcze jakieś miejsca, czy sklepy tego typu? Z góry dziękuję za odpowiedź. :)
OdpowiedzUsuńCzy uważasz, że można używać tego olejku z ISany do olejowania włosów? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12346
OdpowiedzUsuńŚliczny ten makijaż ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu popróbować coś z tymi cieniami, bo od chyba paru miesięcy w ogóle ich nie używam. I muszę też w końcu kupić ten khol, bo może dzięki niemu polubię malowanie linii wodnej :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i pomocny filmik :)
OdpowiedzUsuńMakijaż jest przepiękny, strasznie podoba mi się pigment który zastosowałaś na górną powiekę.
Przepiękny makijaż! znając życie zaraz będę szukać takich pięknych pigmentów :D a na osobny filmik z kholem czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam nakładać cienie na mokro. Dzięki temu makijaż jest trwalszy, a kolory niesamowicie intensywne :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo jestem zainteresowana tym filmikiem, w którym cały makijaż wykonujesz za pomocą kohlu:)
OdpowiedzUsuńDzisiejszy filmik bardzo mi się podobał i zaraz będę coś majstrować w swojej łazience:)
Pozdrawiam, M. :*
dlaczego komentarze z krytyką są usuwane? po to one są, by wyrażać opinię. nie tylko tę pochlebną.
OdpowiedzUsuńFilmik tylko o kohlu bylby super :)
OdpowiedzUsuńWitaj, od jakiegoś czasu próbuję się nauczyć robienia kresek. Zawsze myślałam, że mi nie pasują, ale kiedy zobaczyłam trik z zapełnianiem jasnych przestrzeni między rzęsami zmieniłam zdanie.Frustrujące jest bardzo to, że na jednym oku kreska zawsze wyjdzie lepiej niż na drugim, nigdy tak samo.Znalazłam filmik Twojego autorstwa z instrukcjami (następstwem było trafienie na tę stronę), wiele mi pomógł, ale nadal ćwiczę bo chciałabym dojść do perfekcji. Mam jeszcze kilka pytań. Często z pośpiechu mój makijaż ogranicza się tylko do podstaw: podkład, brwi, rzęsy, róż. Czy podzielasz zdanie (zasłyszane od makijażystki), iż różu powinno używać się tylko przy pełnym makijażu?. Kolejna kwestia to pomadki, otrzymałam w prezencie CLARINS 01 oraz 05, świetne kolory, ale po ok 1 godzinie od pomalowania usta są przesuszone i wyglądają na spękane. Do codziennej pielęgnacji ust używam kremu oliwkowego Ziaja, pozostaje pytanie czy to kwestia pomadki? Tworzysz przepiękne makijaże, zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie są dla mnie, jednak chciałabym troszkę pokombinować. Czy poleciłabyś niedrogą sprawdzoną wielobarwną paletkę cieni? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jestem pod wrażeniem Twojego bloga. Masz w sobie coś takiego, co sprawia że pomimo mojej 30tki na karku, małego doświadczenia w tej dziedzinie oraz wielu porażek po drodze, mam ochotę próbować nadal. Serdecznie pozdrawiam. Zuzia
OdpowiedzUsuńMiałam zawsze problem z nałożeniem kohlu, ale dzięki Tobie użyłam pędzelka i jest teraz super :D Boję się tylko, że przy nałożeniu rozmyje mi się ponieważ ze względu na specyficzne "odczucie świeżości na oku" strasznie mi łzawi. Myślę że oczy powinny się po jakimś czasie przyzwyczaić :D Jak było w Twoim przypadku?
OdpowiedzUsuńCo to za pędzelek z Essence? Został wycofany czy jest z jakiejś limitowanki? Bo z oferty regularnej nie jest na pewno, wszystkie tam są czarno-fioletowe... A przydałby mi się taki tani, precyzyjny maluszek, zwłaszcza, że pędzle z Essence uwielbiam!
OdpowiedzUsuńHej:).Podobał mi się Twój filmik z nakładaniem cieni na mokro. Słyszałam, że dobrym sposobem jest spryskanie pędzelka tzw. miksturą( 1 łyżka gliceryny kosmetycznej + 3 łyżki wody mineralnej niegazowanej). Co o Tym myślisz?Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCo to jest kohl?
OdpowiedzUsuńAlinko,zobaczyłam i pomyślałam o Tobie:
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/ekobieca/app_184055854976725
W końcu wiem jak nakładać cienie na mokro! dziękuje! :)
OdpowiedzUsuńHm, trafiłam tu z wyszukiwarki, nie jestem pewna, czy czytujesz Alino komentarze pod starszymi materiałami, ale zaryzykuję. Nawet jeśli tylko częściowo moje pytanie dotyczy tej konkretnej notki. Otóż do Ciebie wysłał mnie wujek Google z zapytaniem - czy przy noszeniu soczewek kontaktowych można malować linię wodną w ogóle. Czymkolwiek. Próbowałam zwykłej kredki, i ona nawet nie tyle, że się rozmazuje, ile jakieś składniki, prawdopodobnie tłuszczowe, osadzają się w postaci filmu na soczewce - kończy się to koniecznością natychmiastowego zdjęcia szkieł, mycia makijażu, i instalowania "sprzętu widzącego" na nowo. Próbowałam z wysokospigmentowaną kredką AMC z Inglota - rzekomo tworzoną na rynek arabski itp. Porażka. Prawdę mówiąc spróbowałam też kredki do brwi - choć oczywiście ze względu na zawartość wosków to nie miało prawa zdać egzaminu - jednak choć efekt był bardzo delikatny, to jednak dość trwały. Poczytałam o kohlu, ale nigdzie nie było o soczewkach w kontakcie z nim. I w sumie moje oczy nie są jakoś nadmiernie wrażliwe (vide: wyczyn z kredką do brwi;)) - chodzi po prostu o to nieprzyjemne zanieczyszczanie się szkiełka, które rujnuje moją nadzieję na uzyskanie efektu ponętnego oka:) Może już taka uroda mojego filmu łzowego... a może jest na to jakiś patent?
OdpowiedzUsuńJakiej firmy to jest kohl?
OdpowiedzUsuńNAPRADWE PODZIWIAM kobiety dla których makijaż jest aż tak ważny ze traca na to tyle pieniedzy i czasu
OdpowiedzUsuń