Nasze włosy najbardziej cenią naszą cierpliwość. Jeśli zaczynamy zmieniać pielęgnację, bo są w bardzo złym stanie, pomoże im wytrwałe stosowanie wybranych produktów, podcinanie i... spokój:) Nie warto bowiem przesadzać i przesadnie się na nich skupiać, ale rozsądnie pielęgnować a one spokojnie odrosną i odwdzięczą się nam pięknym wyglądem.
Inwestycja we włosy to zawsze sprawa długoterminowa. Żadem przelotny filtr na jeden wieczór:) Tylko, jeśli będziemy uparte uda nam się odbudować straty i zachwycić innych:) W tym czasie warto stosować się do paru zasad...
Traktuj mokre włosy delikatnie.
Po myciu nasze rozmiękczone włosy są
najbardziej podatne na manualne uszkodzenia.
Dlatego lepiej nie czesać ich na tym etapie, ale poczekać aż
trochę podeschną, a jeśli już musimy to robić warto podejść do
sprawy wyjątkowo delikatnie.Lepiej nie kłaść się spać z mokrymi włosami, szczególnie jeśli śpimy dość niespokojnie i intensywnie kręcimy głową na poduszce:) Łuski włosów będą ocierać się o materiał i w efekcie włosy staną się o wiele mniej gładkie i mogą wyglądać gorzej.
Nie prostuj i nie susz zbyt często.
Badania wykazały, że temperatura powyżej 100oC powoduje nieodwracalne zmiany w strukturze włosa, a podczas suszenia powietrzem o temperaturze 75oC na krawędziach komórek osłonki powstają pęknięcia, które są efektem kurczenia się i ponownego pęcznienia włosów.
Gwałtowne zmiany wilgotności niekorzystnie wpływają na strukturę włosów, dlatego najlepiej ograniczać do minimum mocne suszenie i prostowanie. Okazało się również, że czesanie w trakcie suszenia bardzo negatywnie wpływa na ich kondycję, dlatego warto robić to delikatnie.
Zdrowo się odżywiaj.
To jeden z ważniejszych kroków, często pomijany i niedoceniany przez kobiety dbające o włosy. Na to, jak będą wyglądały nasze włosy w przyszłości, ogromny wpływ ma właśnie dieta. Postarajmy się odżywiać nowo wyrastające włoski jak najbardziej. Warto wzbogacić dietę o zielone warzywa, zawierające dużo żelaza i witamin A czy C. Często to właśnie niedobór żelaza powoduje wypadanie i osłabienie włosów. Sięgaj po orzechy i zdrowe tłuszcze. 'Olejowanie od środka' przynosi równie dobre skutki:) Chude produkty mleczne wpływają na szybszy wzrost włosów, a te bogate w cynk gwarantują ich dobrą kondycję. Z mojej strony polecam koktajl z natki pietruszki i jabłek!
Dbaj o skórę głowy.
Jeśli zależy Ci na idealnym stanie włosów, pomyśl o skórze głowy, bo to tam wszystko się zaczyna. Zadbaj o jej ukrwienie wykonując lekkie masaże opuszkami, odżywiaj wcierkami nowe włoski i ich cebulki. To najlepsza inwestycja w piękne włosy, bo dopieszczane baby hair w końcu wyrosną i będą stanowić podstawę naszej czupryny.
Wybierz olejek do skóry głowy lub wcierkę, zależnie od problemu z jakim się borykasz. Bądź systematyczna i działaj spokojnie:)
Nie rozjaśniaj włosów bardzo suchych.
O ile suszenie jest szkodliwe, rozjaśnienie to prawdziwa zagłada dla włosów:) Usuwanie barwnika obniża wytrzymałość włosów, powodując łamliwość i kruszenie. Mamy do czynienia ze zwiększeniem porowatości włosów, dlatego najbardziej opłakane w skutkach jest rozjaśnienie włosów już porowatych , suchych. Rozjaśnienie może tez wzmagać elektryzowanie. Z rozjaśnieniem o wiele lepiej radzą sobie włosy dobrze nawilżone, niskoporowate, niezniszczone. Dla innych często bywa gwoździem do trumny i warto się go wystrzegać.
Traktuj włosy zgodnie z potrzebami i porą roku.
Zimą natłuszczamy, latem nawilżamy. Warto zabezpieczać końcówki, latem chronić włosy przed słońcem. W zimie lepiej postawić na olejowanie i wybierać bardziej treściwe oleje niż latem. W upalne i suche dni lepiej sprawdzą się nawilżające maski czy odżywki.
Nie używaj zbyt wielu produktów. Nie przesadzaj z tymi do stylizacji.
Nadmiar zawsze szkodzi, a zasada ta sprawdza się szczególnie dobrze w przypadku produktów do stylizacji. Większość z nich ma składy pozostawiające wiele do życzenia, więc lepiej z nimi nie przesadzać:) Uważajmy szczególnie z aplikowaniem ich w okolicach skóry głowy, i sprawdzajmy składy pod względem zawartości alkoholu. Chodzi dokładnie o wysuszający alkohol denat.
Wspomagaj suplementami.
Jeśli zależy Ci na przyśpieszeniu wzrostu, zahamowaniu wypadania, odżywieniu cebulek wybierz dobry suplement. U mnie najlepiej sprawdził się Solgar, powodujący wzrost nowych włosków, i Calcium Panthotenicum, bardzo przyśpieszający tempo wzrostu:) Zastanów się czego brakuje Twoim włosom i postaraj się wybrać coś dobrego.
Unikaj mocnych detergentów. Lub stosuj je tylko raz na jakiś czas.
Szampony z sls pozbawiają włosy i skórę głowy och naturalnej ochronnej warstwy, co może prowadzić do przesuszenia a w konsekwencji do przetłuszczania skóry głowy. Dlatego najlepiej wybrać delikatny szampon a ten mocniejszy stosować raz na jakiś czas w celu dokładniejszego oczyszczenia włosów Szczególnie jeśli stosujemy produkty z silikonami, lub dużo kosmetyków do stylizacji. Jeśli nie traktujemy naszych włosów niczym specjalnym, delikatny szampon wystarczy w zupełności:)
Co jakiś czas zmieniaj produkty.
Włosy lubią zmiany:) Kiedy widzimy, że po jakimś czasie dany produkt nie wpływa już na nie tak dobrze, warto wprowadzić małe zmiany. Często tyczy się to szamponów, odżywek. Możemy zaopatrzyć się w dwa szampony i używać ich na zmianę, odżywki i maski wymieniać raz na dwa- trzy miesiące. CO jakiś czas możemy też ograniczać liczbę produktów i dać włosom troszkę odetchnąć, ograniczając się tylko do działającego minimum:)
Jakie są Wasze przykazania? Co dodałybyście do listy?
Buziaki,
Alina
Bardzo przydatny post! :)
OdpowiedzUsuńAlinko, czy słyszałaś kiedyś o metodzie pozbywaniu się zakoli maszynką do golenia? Albo w ogóle czy znasz jakieś metody na zakola u młodych osób?
Pozdrawia stała czytelniczka :))
U mnie na blogu był post jak pozbyłam się zakoli, to nie reklama, dlatego nie podaje linka, po prostu chce pomóc :)
UsuńDziękuję bardzo, lecę czytać :))
UsuńJa kiedyś to zrobiłam kilka razy w odstępach 2miesięcznych i widzę minimalną poprawę ;) Ale jakaś jest więc moim zdaniem warto spróbować.
UsuńKochana zdradzę ci parę patentów wieczorem kiedy wrócę do domu :)
UsuńTeż mam ten problem więc łącze się w bólu;)
Usuńlallane - gdybyś chciała rzeczywiście pomóc to byś napisała swój sposób tutaj...
UsuńMoim numerem 1 jest czesanie włosów TT zaraz po nałożeniu odżywki, a następnie po ok. 10 minutach spłukać włosy. Niesamowite rezultaty, więc ja się tutaj z Tobą Alinko nie zgodzę,aby włosów nie rozczesywać mokrych :) -wypróbuj kiedyś;)
OdpowiedzUsuńMoim numerem 2 to zawsze myć głowę pod prysznicem, a nie np nachylać się nad wanną:) Z natury mam bardzo plączący się włos, a więc bym ich po prostu już nie rozczesała.
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Twoja czytelniczka
Haha ja też rozczesuje z odzywka,ale wtedy zupełnie nie ma mowy o uszkodzeniach bo włosy dosłownie się przeslizguja przez szczotke:) to dobry patent dla dziewczyn z lokami:)
Usuńco do numeru 1. Gdy nałożysz odżywkę to na włosie jest już jakaś ochrona, a dzięki rozczesaniu lepiej rozprowadzimy produkt. Chyba chodzi o to, by już nie rozczesywać po ostatnim płukaniu.
UsuńCzy mogłabyś polecić jakieś dobre szampony BEZ SLS ?
UsuńKochana polecisz jakieś drogeryjne maski do włosów ? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jasne wieczorem podeślę ci parę linków:)
Usuńbędę pamiętać o Twoich radach ;)
OdpowiedzUsuńz wszystkim się zgadzam w 100% i mam nadzieję, że kiedyś i ja wygram moją walkę o nieprostowanie włosów :)
OdpowiedzUsuńo dzięki :) bardzo fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńmi ostatnio bardzo, bardzo wypadają włosy i nie wiem co z tym zrobić :( tym bardziej mnie to martwi, bo nigdy ich nie farbowałam, nie prostuję i nie suszę suszarką. muszę się chyba zaopatrzyć w jakieś suplementy, tak jak radzisz :)
Też mi ostatnio więcej włosów wypada :(
UsuńPodpisuję się pod tym obiema rękoma ;)
OdpowiedzUsuńoj ze wszystkim sie zgadzam w 100 procentach:) oprocz rozjasniania dodalabym trwałą jako 'przeklenstwa ' wlosowe
OdpowiedzUsuńcodziennoscolya
Bardzo przydatna notka :) A widzę, że nie myśląc o tym zbytnio dużo z tego co napisałaś stosuję i przestrzegam u siebie :)
OdpowiedzUsuńPodcinanie końcówek tez jest wskazane ;)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny wpis :)
OdpowiedzUsuństaram się nie czesać mokrych włosów, z tym że mam wrażenie że jak wyschna to każdy będzie stał w inna stronę :)
dopisz jeszcze isopropyl alcohol czesto jest on pomijany, a rowniez ma wlasciwosci wysuszajace :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie potrafię się pozbyć nawyku kładzenia się spać z mokrymi włosami :/ Widzę, że wyglądają gorzej, ale zawsze te godziny w ciągu dnia przelatują i kiedy wieczorem muszę umyć włosy, nie jestem w stanie czekać aż wyschną..
OdpowiedzUsuńu mnie paradoksalnie zadziałało zrezygnowanie z odżywek na rzecz wcierek (obecnie z kozieradki). Włosy mniej się przetłuszczają i są błyszczące. Nie czesze na mokro i dzięki temu są super puszyste
OdpowiedzUsuńfajny post:)
OdpowiedzUsuńJa bym jeszcze dodała płukanki do włosów.
OdpowiedzUsuńCześć! Dołączyłam do grona czytelniczek Twojego bloga niedawno. Mam włosy przetłuszczające się i wypadające, ponieważ przyjmuję hormony. Strasznie ciężko jest zbać o takie włosy i ciagle szukam informacji, które mi w tym pomogą. Dzięki Tobie, między innymi, odkryłam nowe kosmetyki, które mam nadzieje pomoga mi w pielęgnacji moich włosków. Zgadzam się z tym wpisem w 100%. Staram się stosować te wszystkie "10 przykazań" wiem, że są jak najbardziej słuszne. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhmm trzeba wydrukować i na lodówkę przywiesić ;D
OdpowiedzUsuńOdzywiajcie włosy przed myciem! Alina już o tym pisała,polecam przeczytać. To naprawdę działa:)
OdpowiedzUsuńU mnie najtrudniej jest z dietą. Myślę, że właściwe odżywianie miałoby ogromny wpływ na większość dolegliwości. Ale ciężko zarówno o produkty ekologiczne jak i rutynę oraz chęci do wyciskania soczków ze świeżych warzyw, przygotowywaniu tych wszystkich produktów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Sara
Ja też mam problem:( jestem dopiero nastolatką,więc strasznie mnie dołuje:((mianowicie mam olbrzymie zakola,przez nie wyglądam jak bym miała bardzo wysokie czoło. Strasznie to wygląda:(moi koledzy często przez to ze mnie żartują :((alinko błagm o pomoc,ponieważ mam teraz wakacje i mogłabym coś z tym zrobić.
OdpowiedzUsuńobciąć grzywkę możesz to troszkę czoła zasłoni :) pozdrawiam
Usuńaha i wcieraj w zakola codziennie kilka kropel olejku rycynowego, na pewno pomoże i pojawią się nowe baby hair i zagęści Ci zakola :) pozdrawiam
UsuńFajny wpis fajny blog:)ale ja mam wrażenie że na mnie nic nie dziala;/Stosuję wcierkę Jantar myję wlosy delikatnym szamponem bez sls stosuję polecane odżywki a mimo to włosy są w słabej kondycji ba nawet zauważyłam że jak użyję odżywki po myciu włosow to wypadają jeszcze bardziej.Alinko doradz proszę jakiś dobry szampon do tej pory uzywam szamponu Green Pharmacy z rumiankiem ale chyba czas go zmienic.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJeść czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńCzekolada jest dobra nw wszystko :):):)
UsuńCzekolada z włosami nie ma nic wspólnego i za takie rady to ja nie dziękuję.
Usuńa właśnie że gorzka czekolada pomaga na włoski, brak żelaza powoduje wypadanie, więc dostarczenie organizmowi jakieś 3 kostki dziennie czekolady gorzkiej u mnie podziałało, warto spróbować :) pozdrawiam
UsuńAlinko jaki miałaś cień na powiekach w poście o roll on z ginvery taki fioletowy?I drugie pytanko czy krem Galenic Aquasublime który kiedyś widziałam na Twoim blogu nadal polecasz?Czy nadaje się do cery z niedoskonałościami i czy kolor jasny jest faktycznie jasny?Bardzo Dziękuję i Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post Kochana:)
OdpowiedzUsuńJak Twój każdy :)
Zaczynam zapuszczać włosy na mój ślub. Pielęgnacja pełną parą. Nigdy nie czeszę włosów na mokro, suszę tylko w zimę, w wakacje nigdy. Raz w tygodniu nakładam olej, a teraz siedzę z farbą khadi na włosach:) Zapraszam do konkursu na moim blogu;)
OdpowiedzUsuńSwietny post:) Chetnei skorzystam z Twoich porad:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami, świetny post, na pewno przyda się moim niesfornym włosom. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCo za pech! U mnie za parę dni miał pojawić się post o baaardzo podobnej tematyce (5 zasad zamiast 10, na tym różnice się kończą...), a teraz każdy pomyśli, że bezczelnie ściągam od Ciebie ;) No nic, mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone! ;D
OdpowiedzUsuńZawsze rozczesywałam mokre włosy i dzięki Tobie wiem, że to był błąd :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
Świetny post - treściwe rady w pigułce. Chyba nic bym nie dodała oprócz tego, by przychylniej spojrzeć na upinanie włosów:)
OdpowiedzUsuńDo osoby z problemem z zakolami. Mam dosyć wysokie czoło i chciałam zagęścić trochę włosy nad nim. Stosuję od 2 miesięcy olej rycynowy. Biorę kilka kropelek na dłoń rozcieram i wcieram w "zakola". Włosy mi się zagęściły. Nie mam już tak dużych prześwitów i pojawiło się mnóstwo baby hair. Cierpliwość popłaca. Polecam!
OdpowiedzUsuńMi pomaga z rzęskami :)))
UsuńDziękuję ci bardzo :))od dziś będę próbować :)
UsuńA ja mam pytanie odnośnie filtrów. Czy można używać jednego kremu ochronnego na twarz i na ciało (oba SPF 50)?
OdpowiedzUsuńTak, wiele dziewczyn tak robi bo te do twarzy są mniej dostepne i sa sporo drozsze.
UsuńBardzo przydatny post, dzięki za polecenie czegoś na szybki wzrost ;)
OdpowiedzUsuńSuper przydatny post ;))
OdpowiedzUsuńMoje postulaty: 1. pozostań wierna kosmetykom Phyto
OdpowiedzUsuń2. pamiętaj o regularnym olejowaniu włosów, najlepsza do tego celu jest oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
3. zabiezpieczaj końcówki olejkiem Nuxe :)
Świetne rady. Na pewno przydatne ♥
OdpowiedzUsuńGenialny blog ♥
Hejka.
OdpowiedzUsuńCzy któraś z Was używała Calcium Panthotenicum? Czy wloski rosły też na ciele? :P
nie farbuj jeśli nie musisz ukrywać siwych włosków - TO MOJE. patrząc na włosy mojej mamy, która pierwszy raz włosy zafarbowała dopiero w wieku 47 lat, wiem, że farbowanie u 15-16 letnich dziewczyn i wieczne eksperymentowanie jest bardzo szkodliwe i znaczna część dziewczyn dlatego musi farbować włosy bo szybciej pojawiły się u nich siwe. Mam 22 lata, nigdy nie farbowałam, niewiele z nimi robię i zawsze są lśniące, miękkie, natomiast moje koleżanki, które od 15 roku życia się farbowały co tydzień coś innego, mają ogromne problemy z włosami, niektórym wychodziły nawet garściami... Wiadomo, że są osoby cierpiące na poważne choroby włosów, skóry głowy, wiadomo, że są genetyczne uwarunkowania do szybszego starzenia/siwienia, ale większość wyglądałaby dużo lepiej bez licznych nieprzemyślanych eksperymentów. Ja używam szamponów Aletrry, odżywki Alterry, maski z Tolpy, poleconej przez Ciebie Alinko, balsamu z pijawką i olejku monoi/kokosowego na końcówki, nigdy nie prostuję, używam dobrych grzebieni i szczotek i jestem delikatna, i ... służy to moim włosom, także IM MNIEJ TYM LEPIEJ;)
OdpowiedzUsuńDobry grzebień to? :)
UsuńW moim przypadku? drewniany, szeroko rozstawione ząbki, zakończone niezbyt ostro, i taki grzebień o dużej powierzchni, bo mam dużo długich włosów;)
UsuńFajny post:)
OdpowiedzUsuńDroga Alinko, poleciłabyś jakiś szampon bez sls( nawilżający)?
OdpowiedzUsuńMam włosy kręcone, końcówki przesuszone. Wypróbowałam już dużo szamponów i po wszystkich mam suchą, podrażnioną skóre głowy.
Proszę, doradź mi. ;))
Rewelacyjny post. Ja właśnie mam problem z wybraniem cudownego szamponu bez sls, bo po większości włosy wyglądają gorzej niż po umyciu z szamponem z sls... Mam pytanie: jakie szampony polecasz po encanto? czyli bez sls, silikonów i alkoholu? Tylko takie w miare dobrze dostępne ;)
OdpowiedzUsuńPrzydatny pościk.
OdpowiedzUsuńDla osób, które nie lubią spać w rozpuszczonych włosach- polecam na wieczór pleść warkocze, a nie robić kitkę. W taki sposób gumka niszczy końcówki włosów, które i tak należy podcinać co 2-3miesiące, a nie te włosy, które są na naszej czuprynie ;)
Ale od spinania w koczek spinkami żabkami się chyba nie niszczą? ja tak wlasnie robie na noc.. czy to dobrze czy lepiej warkocz?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAlinko coś na szybko postępującą utratę włosów znasz? Dodam, że chodzi o mężczyznę. Kozieradka coś pomoże? I jak "wyhodować" baby hair?
OdpowiedzUsuńKozieradka na baby hair jest najlepsza. Wypróbowałam, dzięki Alince i naprawdę co chwile mi wychodzą nowe włoski :)
UsuńMyślę, że dodałaś wszystko co jest najważniejsze. Zgadzam się z Tobą. Niestety nie stosuje się do tych wszystkich dziesięciu zasad. :(
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie na temat, ale co to masz za różową pomadkę? Jest przepiękna! Co to za firma i numerek? ( Masz ją przeważnie na ustach)
OdpowiedzUsuńhej;) ty jesteś z krakowa tak? zrobiłabyś mi we wrześniu makijaż na wesele?? i ile by to kosztowało??
OdpowiedzUsuńZ tym suszeniem zawsze jest kłopot - często myję włosy przed samym wyjściem z domu, żeby były świeże ;) Ale resztę zasad przestrzegam :D
OdpowiedzUsuńKładę się spać z mokrymi włosami, bo wtedy wyglądają najlepiej... Jeśli je wysuszę czy pozwolę wyschnąć jak jestem "na chodzie" mam bezkształtną szopę, której nie cierpię. No, chyba że wysychają na słońcu, ale to też pewnie nie wpływa na nie najlepiej. ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam dziś filmik z Twojego poprzedniego posta i muszę zapytać jakiej farby do włosów używasz bo kolor wpadł mi w oko ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana masz błąd w 1 akapicie. W zdaniu: Żadem przelotny filtr na jeden wieczór:) Tylko, jeśli będziemy uparte uda nam się odbudować straty i zachwycić innych" Chyba flirt :)))
OdpowiedzUsuńStosuję się do każdej zasady,choć czasem kładę się spać w mokrych włosach i jem niezdrowo..
zrobisz filmik o kosmetykach na porost rzęs??
OdpowiedzUsuńJa niestety mam chorą skorę głowy i choroba trwające wiele lat uniemozliwia mi wiele cudow na głowie :<
OdpowiedzUsuńA na jaką chorobę cierpisz? AZS, ŁZS, łuszczyca, może jeszcze coś innego...?
UsuńHejoo :) Od niedawna czytam twojego bloga i mam takie pytanie , moze prośbę...planujesz moze notke na temat szkodliwych składników szamponów , odżywek itp ?? Myśle , że byłoby to bardzo przydatne a patrząc na twojego bloga to na pewno się orientujesz...jeśli już byla taka notka to przepraszam o :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najbardziej owocne są samorobne maseczki włosowe : )
OdpowiedzUsuńHej Kochana mam taki sam typ włosów jak ty i zastanawiam się nad kupnem szamponu który ty byś wybrała aussie miracle moist który rekomendowałaś czy provida oliven cognac?????
OdpowiedzUsuńSzampon z keratyną, olejek arganowy po myciu włosów(nie mam problemu z rozczesaniem i ładnie nabłyszcza). Mimo,że nie suszę włosów już kilka lat, końcówki jednak nadal puszą się. Keratyna w sprayu jest jak eliksir dla włosów.Szybko zamyka łuski, włosy nie puszą i nie elektryzują. Efekt już od 1-wszego użycia. Z suplementów biorę jesienią i zimą vitaral. Wzmacnia mój organizm i przy okazji na wiosnę mam lśniące włosy.
OdpowiedzUsuńMam pewne pytanko, może pomysł na post nawet? Jak chronić włosy przed słońcem?
OdpowiedzUsuńTak jak oczywiste dla mnie jest używanie produktów nawilżających, pryskanie sokiem z aloesu, tak po kilku godzinach na słońcu włosy i tak wyglądają... po prostu źle. Niezdrowo. Czy jakoś dodatkowo osłaniasz włosy latem? Jak latem pielęgnujesz włosy?
Przydatny wpis :) a ja mam jeszcze prosbe o polecenie jakiejs mgielki ochronnej na wlosy, zeby sloneczko ich tak nie wysuszalo. Mam wlosy krecone wiec wysuszenie ich powoduje w lecie istna szope. Prosze o pomoc, gdzie w krk moge cos fajnego dostac. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa mam mocno przetłuszczające się włosy i muszę używać szamponów z sls, bo inaczej włosy są nieumyte i tłuste już po wysuszeniu. CZy źle robię?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie złote zasady ♥
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny i fajny wpis :D Staram się przestrzegać zasad, choć czasem zdarza się coś przeskrobać :)
OdpowiedzUsuńAlinko a co poleciłabys dla osoby która co 3-4 tyg farbuje włosy ? chodzi mi o odżywki,cos na porost włosów ? Ja mam dziedzicznie siwe po Mamie i w wieku 19 lat mialam juz pierwsze siwe włosy. I tak sie zastanawiam czy to co tutaj polecasz mozna sobie używac na farbowane włosy ? :***
OdpowiedzUsuńMadziczek zdecydowanie powinnas z farb przejsc na szamponetki, malowac nimi raz na 3 tygodnie a farbę nakładać raz na 2 miesiące , zobaczysz efekt przyspieszonego porostu włosów a i wzmonisz je troche :)
UsuńPamiętam jak żona zaczęła się zdrowo odżywiać, masakra. Z czasem na szczęście się przyzwyczaiłem, a dzisiaj podczas zakupów to nawyk już ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry post. Pielęgnacja i dieta to jedno. Warto też stosować dla wzmocnienia skrzyp polny i pokrzywę. To działa równocześnie na na włosy, skórę i paznokcie, dla tego biorę Bio – Silica Max z wysoką dawką skrzypu i ogólnie bogatym składem. Sądzę, że dba o mnie lepiej niż gabinet kosmetyczny, nadrabia wszystkie niedobory związane z procesami starzenia.
OdpowiedzUsuńDla jednych posiadaczek wysokoporowatych włosów rozjaśnianie jest gwoździem do trumny, a dla mnie stało się motywacją do dbania o włosy, które obecnie są w dużo lepszym stanie, niż w czasach przed rozjaśnianiem. Bo po co miałam dbać o włosy, które nawet gdyby były zadbane, wyglądałyby okropnie przez swój sraczkowaty kolor, niepasujący do mojej twarzy? Wszystko można, tylko z głową - w tych czasach mamy już różne Olaplexy itd.
OdpowiedzUsuńStosuję się do wszystkich tych wskazówek <3 A dodałabym tylko regularne podcinanie gorącymi nożyczkami. Zaproponowała mi go moja fryzjerka, pani Kasia ze Studio Tamka i od tej pory nie ścinam już zwyczajnymi nożyczkami. Chociaż ten zabieg nie każdym włosom służy, to moje idealnie odciąża :D
OdpowiedzUsuńJa się niedawno skusiłam na kurację biotebalem z biotyną, bo bardzo mi włosy wypadały i nie mogłam nijak tego powstrzymać. No i zaczynam widzieć różnicę wreszcie
OdpowiedzUsuń