Tygodnia w zdjęciach dawno nie było, więc ten dzisiejszy obejmie troszkę większy odcinek czasu:) Wreszcie, bo wielu latach nieobecności miałam przyjemność ponownie udać się na Castle Party w Bolkowie, i bawiłam się świetnie. Okazało się że przez te 3 dni naprawdę wypoczęłam, no i wreszcie miałam okazję by wbić się w parę gorsetów;) Czekam już na następną edycję i mam nadzieję, że w przyszłym roku załapię się na więcej ukochanych zespołów! Przy okazji udało mi się też założyć Instagram, znajdziecie go tutaj:)
Przy okazji ciągłych podróży nadrobiłam zaległości książkowe. Jeśli lubicie fantasy z dużą dawką czarnego humoru, polecam Wam "Smutną Historię Braci Grossbart":) Mamy tutaj ciekawy, oparty o klasyczną demonologię, ale jednak oryginalny świat, in parę wyjątkowych bohaterów. Warto poczytać bo to jedna z niewielu książek tego typu, która naprawdę rozśmiesza.
Jako wielbicielka klimatów post apokaliptycznych skusiłam się też na "Gwiazdozbiór Psa" i całkiem mi się podobała, ale to jeszcze nie to... Chyba czas na "Drogę", bo film naprawdę robił wrażenie.
Dałam się też porwać Czarnej Kompanii, i chyba przepadłam, bo po skończeniu pierwszych części myślę nad kupnem następnych:) Uwielbiam kiedy przygody bohaterów ciągną się przez wiele tomów, bo nie ma nic gorszego niż świetna, przedwcześnie kończąca się książka.
W końcu dorwałam też czapeczkę- patrolówkę w sklepie z militariami:)
Ostatni tydzień był tygodniem powrotu do treningów. Nabyłam nową bluzkę z H&M, zyskałam dwie towarzyszki moich ekspedycji na siłownię. Wreszcie udało mi się solidnie 'zakwasić' brzuch i nogi po przerwie:)
Znalazłam też chwilę by oddać się tworzeniu bransoletek, bo zupełnie nie mogłam znaleźć nic, bo w 100% by mi odpowiadało. Szukałam czegoś bardziej zróżnicowanego i ciemnego, w końcu zrobiłam dwie podobne bransoletki dla mnie i mojego faceta. Ciągle zbieram materiały, może kiedyś urządzimy małe rozdanie:)
Pewnego miłego poranka odwiedził mnie kurier z koszykiem wypełnionym truskawkami i deserami Fantasia:) Posłużyły jako baza do mnóstwa pysznych koktajli i zniknęły ekspresowo:) Troszkę zachorowałam też na maliny i częściej dodaje je do mieszanek, choć wcześniej za nimi nie przepadałam.
Jakiś czas temu zaczęłam moją przygodę z Derma Rollerem i jestem już po rolowaniu:) Na pewno w przyszłości napiszę Wam o nim więcej i zobaczymy jakie rezultaty da u mnie. Dotarła do mnie też Sleekowa paletka Darks, która na razie nie rzuciła mnie na kolana... zobaczymy jak będzie z czasem.
Wczoraj wybrałam się do kina na Pacific Rim. Długo czekałam na ten film i możecie się zastanawiać, dlaczego ktoś czeka na wali potworów z robotami:). Moja miłość do mechów i ich pilotów zaczęła się od jednego z moich ulubionych anime, Neon Genesis Evangelion. Strasznie czekałam więc na 'filmową wersję', którą, jak miałam nadzieję będzie Pacific Rim. Po drodze natknęłam się na wywiady z reżyserem, w których mówił, że jego film to zupełnie coś innego... I szczerze, gdyby miał więcej z Evangeliona a mniej z Gozilli, był by pewnie lepszy. Troszkę się na nim zawiodłam, bo kaiju nie były zbyt przerażające (anioły z Evangeliona były o wiele bardziej niepokojące) a całość wydawała się skierowana do młodszej widowni. Cóż, może jeszcze doczekam się poważnego filmu o pilotach robotów:)
Za to Jack Guy zachwyca... No i widzimy też Warlow'a z True Blood w roli pilota:)
Dajcie znać jak minął Wasz tydzień:) Jeśli macie jakieś pytania piszcie!
Buziaki
Alina
Ooo...zazdraszczam. W tym roku zapowiadało się ciekawie:) widziałaś anneke?
OdpowiedzUsuńcp trzeba obowiązkowo zobaczyć choć raz jeśli jesteśmy zwolennikami takiej muzyki i stylu bycia lub z ciekawości. Klimat imprezy jest fantastyczny a całe miasteczko się integruje cudownie!
Ja żałuję że nie mogłam już pojechać na Amphi Ferst:(
UsuńCastle Party nadal żywe! Jak fajnie! ;-)
OdpowiedzUsuńJuż używasz DermaRollera, a mnie on ciągle przeraża, choć jestem starsza i powinnam inaczej podchodzić... Jednak mimo upływu lat ciągle lubię czytać fantastykę. :-)
Ja mam rolkę trójeczkę i muszę powiedzieć że nie boli, tylko jest odrobinkę nieprzyjemne, bardziej na początku:)
UsuńA fantastyka nie przechodzi z wiekiem hhaha ja miałam przerwę ale wróciłam do niej, bo czegoś mi brakowało:)
Mi dermaroller wyrządził niemałą krzywdę, mam całą buzię w malutkich kropkach-blizenkach :( Wydawało mi się, że wszystko robię zgodnie z zaleceniami, ale to chyba nie dla wszystkich. Choć na początku efekty były super, to z czasem się posypało...
Usuńale super wygladalas w tym gorsecie!! :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń po Derma Rollerze! Zdradź coś troszkę w komentarzu! :)
OdpowiedzUsuńJa na początek wzięłam 0.3mm, no i najważniejsze, że nie boli:) Chyba tego się obawiałam, poza tym wrażenia jak najbardziej pozytywne;)
UsuńNo to teraz czekam niecierpliwie na cały post! :)
UsuńKobieta o wielu twarzach! Blog kosmetyczny, niewinna, słodka, a czytam o Castel Party, mocna muzyka, fantastyka... jesteś nieprzewidywalna! Mega <3 Ja czytam Starcie królów ;) I przygotowuje się na wild make up konkursowy :)
OdpowiedzUsuńoo dziękuję i powodzenia:D
UsuńBransoletki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńW tym gorsecie wygladasz zabójczo :) Sama mogłabyś zagrać postać Anime - piękna i mroczna Brunetka :)
OdpowiedzUsuńjej, gdzie nabylas gorsety? pierwszy strasznie mi sie podoba! :))
OdpowiedzUsuńpierwszy czarny? kupiłam go na ebay'u, warto tam sie rozejrzeć:)
UsuńNie spodziewałam się, że mogłabyś brać udział w castle party :D I że masz tyle gorsetów! Sama jestem ich wieeelką fanką. (ps. jakby kogoś interesowało mam 1 na sprzedaż jeansowy w myszkę miki. Śliczny, ale stwierdzam, że jestem większą masochistką i wolę mocniej ściskające underbusty)
Usuńpolecamigrzyska smierci, czyta sie cala trylogie jednym tchem
OdpowiedzUsuńFilm jest tez fajny :))
Usuńksiążka jest niestety napisana jak dla 10-latka. nieskomplikowane słownictwo, zdania pojedyncze. taka bajeczka
UsuńMój tydzień minął tak:
OdpowiedzUsuńhttp://hobby-beauty-health.blogspot.com/2013/07/tydzien-w-zdjeciach.html
:))
A mam pytanie odbiegające od tematu, jakiego aparatu używasz?? :)
Ja czekam z niecierpliwością na recenzję Rollera :) do mnie dziś doszły bańki chińskie i będę sprawdzać ich skuteczność, ale chyba już pod koniec sierpnia, bo trochę obawiam się siniaków na udach:P
OdpowiedzUsuńlubię tą paletkę ;)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ostatnio "Gwiazdozbiór Psa", zobaczymy czy mi się spodoba : ) A kosz truskawek wygląda tak malowniczo.....
OdpowiedzUsuńKochana, mogłabyś podzielić się ze mną wiedzą, gdzie kupujesz elementy do bransoletek? Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie kilka pomysłów :)
OdpowiedzUsuńAlinko, jeśli masz kartę SuperPharm to jeden z twoich ulubionych balsamów do Ciała: http://klublifestyle.pl/produkty/zobacz/id/0000763437 Palmer's z Q10 jest w promocji z tą właśnie kartą z 33zł na 20zł :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie dotyczące postu związanego z zaskórnikami. Olejek pichtowy kupiłam bez problemu. U Ciebie na zdjęciu widziałam naftę kosmetyczną z olejkiem rycynowym, ja mam z pokrzywą i moje pytanie tyczy się tego czy ta nafta z pokrzywą będzie nadawała się do cery czy nie będzie drażniąca? I jak długo można trzymać taką miksturę? Pozdrawiam Zależy mi na odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńteż chciałam o to zapytać, czy olejek pichtowy + nafta pomaga tylko na wągry czy na resztę niedoskonałości tez ? :) .
Usuńswietnie Ci w tych gorsetach !
z tego co zauważyłam, tylko na wągry:) myślę że nafta z pokrzywą będzie ok, ale musisz sama się przekonać:)
UsuńJa mam dermaroller i jestem zachwycona! Ładnie poradził sobie z moimi rozstępami :) polecam ! :)
OdpowiedzUsuńInstagram to dobra rzecz :D Bransoletki mi się podobają, robienie ich to fajna pasja :)
OdpowiedzUsuńoglądasz anime? o: znów mnie zaskakujesz
OdpowiedzUsuńhaha:) Kocham anime:D
UsuńKto by pomyślał :D Szacun!
UsuńCiekawy post :) a tak z ciekawości jakich zespołów słuchasz? Też kocham Castle Party, niesamowita impreza <3 A te nową paletkę ze Sleeka posiadam już od pewnego czasu i jest genialna :)
OdpowiedzUsuńAlinko, a powiedz proszę, jak Ty zakańczasz bransoletki ? Bo ja już dawno kupiłam sobie wiele rodzajów koralików i gumkę, na którą chciałam je nawlekać, ale po zawiązaniu ona się nie trzyma, a bransoletka się rozpada :( Kleisz ten węzełek na koniec czy jakiś inaczej robisz ? Proszę podpowiedz mi :)
OdpowiedzUsuńJa związuje je, ale używam takiej elastycznej żyłki:) no i trzeba ją związać mocno parę razy:)
UsuńPosiadam paletkę ze sleeka i uwielbiam ten piękny butelkowy cień. Bardzo apetycznie wyglądają koktajle, deserki:) Mniam:) Pora się wybrać i pozbierać maliny u babci:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że oprócz gier lubimy podobne książki. Czarna kompania jest genialna ale nie kupuj więcej niż do 5 tomu na początku.
OdpowiedzUsuńKsięgi Północy ( genialne )
Czarna Kompania (The Black Company, 1984) - narrator: Konował
Cień w ukryciu (Shadows Linger, 1984) - Konował.
Biała Róża (The White Rose, 1985) - Konował
Księgi Południa ( dobre )
Gry cienia (Shadow Games, 1989) - Konował
Sny o stali (Dreams of Steel, 1990) - Pani
Potem jest już gorzej. Po tym tomie radzę kupować jeden tom i czytać a nie brać całości. To zależy od gustu ale są o wiele słabsze.
Przy okazji od 12 roku życia jestem fanką mangi i anime :) więc to też podobnie :) Mam nadzieję że znasz genialną mangę Pluto wydaną przez Hanami. Możesz brać w ciemno. Genialne SF.
I jeszcze mi powiedź, że lubisz metal :) Pozwolę sobie zareklamować zespół w którym śpiewa moja koleżanka Victorians - Aristocrats' Symphony
UsuńO kurcze dziękuję Ci pięknie:)) Właśnie skończyłam białą róże i kupie jeszcze następny zbiór:)
UsuńPluto na pewno przeczytam, uwielbiam sf:>
O kurcze właśnie słucham:) z takich śpiewających kobiet ostatnio męczę hystericę:)
UsuńHej Alinko!
OdpowiedzUsuńTwój tydzień był wypełniony po brzegi i zazdroszczę takiego zróżnicowania ;)
Mogłabyś polecić jakieś ciekawe książki? Ostatnio nie mogę znaleźć nic co byłoby warte przeczytania ;( może Ty mi coś doradzisz?
Pozdrawiam,
Magda
ten koszyk z truskawkami sprawił, że zgłodniałam. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDruga twarz Aliny:)
OdpowiedzUsuńBransoletki bardzo ładne, ale nie rozumiem idei przyczepiania krzyżyków. Rozumiem go na różańcu, wisiorku ale to ze względów religijnych.
Jeśli to nie wścibstwo, mogłabym wiedzieć co Tobą kierowało?
trochę wyglądają jak takie małe różańce
Usuńraczej pedziowato u mężczyzny... ale tu cenzura i zaraz to zniknie...
UsuńBasiu z krzyżykiem akurat wiąże się historia, więc musiał być tam doczepiony, a mój jest raczej do pary, no i mniej krzyżykowy:)
UsuńRozumiem, dziękuję za odpowiedź.
UsuńGorsety +spódniczki = rewelacyjnie wyglądasz.
Wow, nie wiedziałam, że jeździsz na Castle Party. Kojarzyłaś mi się ze słodkimi popowymi klimatami.
OdpowiedzUsuńTI!! nie uprzedziłaś, że bedziesz w Bolkowie, chętnie bym się z Tobą zobaczyła, mieszkam 30 km od zamczyska.
OdpowiedzUsuńo kurcze, no to za rok na pewno się spikniemy:)
Usuńśliczne bransoletki! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://madisonbeckett.blogspot.com/
czy trzeba mieć iphona żeby mieć instagram ?
OdpowiedzUsuńNie. Wystarczy pobrać na telefon aplikację Instagram.
UsuńNo ciekawie, ciekawie ... Zdjęcia oddają dobrą zabawę i przede wszystkim atmosferę :) super
OdpowiedzUsuńNo Castle Party mistrzostwo :) Pięknie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńxoxo
hej. gdzie kupilas te koraliki do bransoletek? :)
OdpowiedzUsuńna karmelickiej w kłębuszku, oraz w zielonym kamyku:)
Usuńhej Alinko :) zdjęcia są boskie, szczególnie spodobały mi się gorsety :) wygladasz w nich bajecznie :P
OdpowiedzUsuńmam też pytanie z innej beczki- co sądzisz o kremie brązującym alterry? pamiętam, że kiedyś byłaś nim zachwycona ;p coś się zmieniło?
nadal go lubię, nie jest jednak najłatwiejszy w stosowaniu bo wymaga gładkiej cery- wszelkie niedoskonałości będzie podkreślał:)
UsuńTeż mi się marzy takie castle party! A gorsety jakie świetne!!!
OdpowiedzUsuńMoże za rok wybierzemy się razem?:))
Usuńuchhhh wypiłabym te koktajle ;]
OdpowiedzUsuńCzytałam "Drogę" jeszcze zanim film pokazał się w kinie. Jest jeszczce bardziej poruszająca, naprawdę warto przeczytać
OdpowiedzUsuńo dziękuję, w takim razie na pewno przeczytam!
UsuńOoo, patrz. Nie powiedziałabym, że jesteś osobą lubującą się w klimatach CP :)
OdpowiedzUsuńKsiążki wydają się interesujące. Spisałam tytuły i wkrótce wyruszę na poszukiwania po bibliotekach.
Sleek.. chciałam zakupić sobie tę paletkę, ale wahałam się i nadal się waham. Dla mnie 40zł drogą nie chodzi, gdyż nadal się uczę, a pracę mam tylko na okres wakacji - czyli zbyt dużo nie zarabiam..
Pewnie niedługo pojawią się makijaże z jej użyciem, może wtedy łatwiej Ci będzie ocenić czy się przyda:)
Usuńidealnie pasował do Ciebie ten gorsecik:)
OdpowiedzUsuńalinko! zdradz mi co to za deser z jagodkami? jak go robisz?
OdpowiedzUsuńna dół idzie musli, potem jogurt i na górę borówki:)
UsuńWOW jakie śliczne i kolorowe gorsety!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w gorsecie :) I zdjęcie bez makijażu a przynajmniej minimalnym również mi się bardzo podoba, wyglądasz ja słodka dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńW tych gorsetach wyglądasz absolutnie fenomenalnie! Gdzie można takie dostać?
OdpowiedzUsuńCastle Party to coś o czym zawsze marzyłam, ale nigdy nie udało mi się pojechać, a szkoda... Niestety następna okazja szybko się nie nadarzy, bo od 4 miesięcy mieszkam w Japonii. Ale za to Evangeliona mam pod dostatkiem ;) I japońskich kosmetyków, chociaż każda wizyta w drogerii to wyzwanie, bo czytanie japońskich znaków jeszcze idzie mi opornie.
Strasznie Ci zazdroszczę, że siedzisz teraz w Japonii! Z okazji trzeciego filmu z serii Rebuild powstało mnóstwo nowych gadżetów. Jak oglądam evangelionowe rzeczy na evastore.jp to kwiczę! :) O czywiście można te rzeczy kupić za pomocą buying service, ale feesy są koszmarne. Na ebayu sprzedawcy też ostro zawyżają ceny. Co oczywiście nie powstrzymuje mnie przed kupowaniem ;) Byłaś może w fizycznym sklepie dedykowanym serii? Jest w Harajuku http://www.evastore2.jp/tokyo01/
UsuńByłam byłam! Jest powalający, ale ceny również powalają... Są tu natomiast sklepy z używanymi gadżetami i można tam kupić figurki, koszulki, DVD i inne takie po dużo niższych cenach.
UsuńSuper, zazdroszczę! :D Akurat figurki, koszulki czy phone strapy tak bardzo mnie nie kręcą, wolę bardziej oryginalne i "wysmakowane" gadżety
Usuńjak ten zestaw w barwach Eva 01, leżę i kwiczę
http://www.evastore.jp/pc/index.php?toid=PC_ARTICLE&fromid=PC_ARTICLE_LIST&article_id=8189&category_id=65
czy walizka *___*
http://www.evastore.jp/pc/index.php?toid=PC_ARTICLE&fromid=PC_ARTICLE_LIST&article_id=8878&category_id=208
zdaje się, że obydwie rzeczy są sold out, ale może będzie dostawa :) Na pierwszą bym się skusiła :) Na drugą tylko jak będę mieć kupę kasy, bo przesyłka walizki do Polski na pewno będzie sporo kosztować + na ominięcie cła raczej nie ma co liczyć.
Płyty czy czasami mniejsze gadżety kupuję najczęściej na yesasia.com (też można coś fajnego upolować np. pałeczki http://www.yesasia.com/global/rebuild-of-evangelion-chopstick-eva-01/1031168690-0-0-0-en/info.html :D :D ) , bo chociaż jest tam trochę drożej niż na cdjapan, to od 25$ mają darmową wysyłkę :) Ale oczywiście najchętniej kupowałabym wszystko na miejscu w Japonii :D Jak będę się wybierać to lecę z pustą walizką, albo najlepiej bez haha wrócę z tą z Rei ;) , i tak się obkupię, że ho ho :) Szkoda, że nie prowadzisz bloga (na bloggerze?), bo bym z chęcią poczytała o Twoich wrażeniach. Co robisz w Japonii? Studiujesz? Bo napisałaś, że jesteś tam od 4 miesięcy, czyli chyba jakoś tak Twój przyjazd przypadałby na początek japońskiego roku szkolnego :)
Tak, studiuję, a dokładniej robię doktorat. Myślałam nad blogiem, ale mam strasznie dużo pracy i regularnością moich wpisów nie byłoby za dobrze. Japończycy pracują jak głupi, więc ja też tak muszę. Wychodzę z domu przed 9, a wracam po 22. Ale nie narzekam, sama tego chciałam, o Japonii marzyłam od dziecka.
UsuńWalizka z Rei jest ekstra, tylko trochę droga ;) Ale dziś w jednym sklepie widziałam evangelionową torbę za 800 yenów, więc nie wszystko jest takie drogie.
Oo, doktorat w Japonii. Podziwiam i trzymam kciuki :) Wygląda na to, że spełniają się Twoje marzenia. Myślę, że to cudownie :) Ja uczę się japońskiego o jakiś pięciu lat, ale robię to z takim poświęceniem i systematycznością(!), że prawie nic nie umiem ;) Niestety z japońskim jest tak, że trzeba ciągle powtarzać kanji-- czytania, łączenia,rysować --a ja jestem leń. Wolę oglądać anime niż się uczyć ;)
UsuńPodrawiam!
Nawet nie wiesz jak dobrze to rozumiem! Ja japońskiego zaczęłam się uczyć w gimnazjum, czyli jakieś 10 lat temu (!), ale z systematycznością było tragicznie, a po przyjeździe tu okazało się że nie umiem praktycznie nic. Ale jak słyszy się język codziennie i widzi kanji na każdym kroku to nauka idzie znacznie szybciej. A do tego Japończycy po angielsku nie mówią prawie wcale, więc muszę się szybko uczyć.
UsuńGdzie jest w Krakowie taki sklep z koralikami? :)
OdpowiedzUsuńjest ich pare- na karmelickiej jest kłębuszek, koło długiej jest zielony kamyk, jeszcze jedne na długiej 47:)
UsuńO tym rollerze słyszałam tez od koleżanki która studiuje kosmetologie i bardzo zachwala :)
OdpowiedzUsuńHej Alinko!:)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, ze trafiłam na Twojego bloga całkiem niedawno, od tej pory jestem tu codziennie w oczekiwaniu na nowinki!:D
Wciągający blog, podziwiam Twój zapał;)
Pozdrawiam, Ola:)
Kochana, nie wiem jakie do końca filmy lubisz, ale zdecydowanie polecam Ci "World War Z" - świetny!!! ;)
OdpowiedzUsuńNo ba, już widziałam, też na niego czekałam:D
UsuńMatko, jak ja lubię czytać Twoje posty "lifestyle'owe" :) Mamy ze sobą tyle wspólnego - muzyka, seriale, książki, filmy... Nie ma chyba drugiej blogerki, z którą tak bardzo bym się pod tym względem identyfikowała :)
OdpowiedzUsuńo bardzo się cieszę;))
UsuńAlinko pomocy !! :(
OdpowiedzUsuńMam problem z ciemną skórą pod pachami :? wyrywam włosy pastą cukrową, z jestem szatynka :( co moge zrobić, żeby się tego pozbyć ?
W Singapurze mają dezodoranty (chyba Nivea) wybielające skórę pod pachami. Może działają? ;) Poszukaj na ebayu
UsuńAlink9o :((((((((((((((((((((( proszee, pomóż :((((((((((((((
UsuńDo ksiązki zajrzę, sama jestem fanka fantasy. Polecam Achaję Ziemniańskiego.
OdpowiedzUsuńNie odpowiedziałaś mi na ostatnie pytanie :(( pytałam o to przez jaki okres pić olej z wiesiołka (jakie przerwy), czy robić to czczo, jesli tak, to ile czasu odczekać do posiłku? I czy moge jednoczesnie pic olej (zbawienny wplyw na skórę i jej przydatki) i ocet jabłkowy (w celach odchudzajacych)?? Proszę o odpowiedź.
Castle party! Czy to z tej imprezy ujęcia można było zobaczyć w wiadomościach? Prezentowało się to genialnie!
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś nie lubiłam malin, a teraz się nimi zajadam. Pyszności <3
Też byłam na Pacific Rim ze względu na tę animę. Parę rzeczy było w miarę zgodnych. Ogólnie scena z kuleczkami na biurku, które zostały poruszone przez robota - żenada. I gdyby główna para nie przeżyła - byłabym baaardzo zaskoczona, ale pozytywnie! A tak to, cóż.
OdpowiedzUsuńPytanie z innej beczki, bo Twoje rady i odpowiedzi na moje pytania są naprawdę trafne:). Mam trądzik zaskórnikowy + bolesne krosty związane z cyklem miesiączkowym. Wiele kuracji dermatologicznych już przeszłam, miałam roczną przerwę w leczeniu dermatologicznym (powiedzmy, ze leczyłam się sama :P), jednak postanowiłam znowu spróbować zawierzyć lekarzowi. Skutek tego był taki, ze wydałam 150 zł na same leki. Moja kuracja wygląda następująco:
OdpowiedzUsuńantybiotyk doustny Unidox Solutab,
Klindacin T 2x dziennie
Płyn robiony 1 - 2x dziennie
Differin punktowo 1 x wieczorem
suplement diety 4AKNE
krem Acnefan
peeling kremowy Iwostin Purritin 1 - 2 x w tygodniu
Dodam, że moja skóra baaaardzo łatwo się przesusza i nie jest jakos mega tłusta. Dermatolog stwierdził przepisując mi Acnefan, że jest on nawilżajacy, ale ulotka mówi, ze ma za zadanie wysuszyc i sciagnąć. (Żałuję, ze pobiegłam do apteki prosto po lekarzu, zamiast poczytac w Internecie najpierw;/). Stąd moje watpliwości: czy nie za duzo leków na raz? Czy Klindacin T na całą twarz nie uodporni skóry?Czy nie lepiej byłoby używac rano Klindacin T, a wieczorem Differin na całą twarz, a nie punktowo? bo jaki sens ma nałożyć wieczorem oba produkty jeden punktowo, a drugi na całą twarz(zmieszaja sie), tym bardziej, ze wczesniej mam przemyc twarz czymś robionym z siarka, które jak dla mnie mogłoby stanowić cała kurację...podobno na Klindacin T lepiej nie nakładać zadnych kremów, wiec właściwie w ogóle nie wiem po co zapisał mi ten Anefan.Ten robiony płyn również zasycha na buzi, więc jak nałoże na niego kolejne leki, to nie wiem czy dadza jakiś rezultat.Moja skóra sypie sie na wiór już w momencie użycia złego zelu do mycia twarzy, ale po tym wszystkim to chyba wylinieję. Jaki krem nawilzajacy, nie zapychajacy mogłabyś polecić? Iwostin Rehydrin przywracający nawilzenie po kuracjach dermatologicznych, niestety, sie nie sprawdził ;/ Kompletnie nie klei mi sie ta cała kuracja, nie wiem co mam myśleć i czy stosowac sie do zaleceń lekarza, czy na własna ręke pokombinować, bo mi twarz wypali.
Kurcze ja martwiłabym się bardziej tym unidoxem, ile masz go jeść, w jakiej dawce? Ja jadłam go ostatnio na zapalenie gardła i bardzo źle to wspominam...I koniecznie kup sobie coś osłonowego:)
UsuńCo do reszty- masz dwa wyjścia. albo zobacz przez tydzień jak se będzie sprawować w takiej wersji jak zalecił lekarz, albo stosować je po kolei- zacznij od tego robionego z siarką i zobacz czy on sam nie pomoże. Faktycznie dużo tego dostałaś, ja skonsultowałabym się jeszcze z kimś i jakoś to ogarnęła. Ew możesz na razie odpuścić sobie Acefan i podleczyć stany zapalne Klindaciną i Differinem.
Co do kremu- może ten lekki brzozowy dobrze by się u Ciebie sprawdził, nie powinien przysparzać kłopotów. Ale musisz się liczyć z tym, że przy takim natężeniu specyfików mało co może dać zadowalający cię efekt nawilżający.
Dziekuję za odpowiedź, ALinko :) Unidox mam brac przez tydzień 2 tabletki dziennie, a potem 1 dziennie do końca, czyli 16 dni.Staram się właśnie rozłozyc to jakos, bo bezsensowne jest nakładanie wszystkiego na raz. Klindacin nakladam tez punktowo, bo boję sie, że skóra mi sie przyzwyczai, poza tym w ulotce napisano, że należy go nakładac miejscowo.
UsuńUnidox znosze dobrze w dzień, gorzej w nocy- jest mi bardzo słabo. Kupiłam sobie probiotyki osłonowe :)
Spróbuję tego kremu, wiem, że teraz musiałabym kąpac się w kremach, zeby jakoś sie nawilżyć, ale zależy mi chociaż na tym, aby pozbyć się sciągniecia skóry, które towarzyszy mega przesuszeniu.
Odnośnie Pacific Rim, nie mogę się nie zgodzić ;) Fabuła tak sztampowa że aż boli, ale za to efekty specjalne i muzyka cudne ^^
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w gorsecie ^^ Uwielbiam przywdziewać bardziej niekonwencjonalne wdzianka na tego typu imprezy ;D
Zdradzisz skąd te śliczne rajstopy pochodzą? ;)
A te książki koniecznie muszą przeczytać ;D Jeśli lubisz czarny humor polecam Kłamcę (o ile się już z nim nie zetknęłaś) Jakuba Ćwieka ;D
Pozdrawiam!
A ja chyba Cię dzisiaj zauważyłam w tramwaju wiodącym w kierunku Bronowic spod M1. Lub w każdym razie ktoś bardzo podobny do Ciebie :) I do Twojej czapeczki ;-)
OdpowiedzUsuńJakbyś miała chwilkę, to będę wdzięczna za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńDzisiaj udałam się do fryzjera na "podcięcie samych końcówek".
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/v/1060882_604977652880431_570650815_n.jpg?oh=172f75b349adafd0b254b6d6d1855819&oe=51F37AFC&__gda__=1374945081_b97f737a78dfdb2b2f9e5dd5ee779386
Hahahah, w sumie na dobre wyszło, bo miałam mega suche włosy ;) Chciałabym jednak, żeby troszkę szybciej mi odrosły. Polecisz coś? I czy wcierka Jantar faktycznie tak świetnie działa? ;)
:D tak, polecam jantar, kozieradkę i calcium penthotenicum do łykania, to najlepsze 'combo':) podobają mi się, wyglądają lepiej, tak zdrowo, teraz tylko poczekasz aż wrócą do dawnej długości i będzie super:))
UsuńMi akurat Jantar trochę obciąża włosy. Mam grzywkę i wygląda ona potem fatalnie, taka oblepiona. Ale poza tym jest ok (a już na pewno jak nie masz grzywki). Poza tym co poleca Alinka, ja polecam też wcierkę z biochemii urody (jest tylko jedna, w "produktach do włosów") i japońską wcierkę Kaminomoto (dostaniesz na ebayu, z tym że jest ona trochę droższa). Ja Kaminomoto uwielbiam. Minus wcierki z biochemii jest to, że trochę śmierdzi (siarką chyba) i zapach może się utrzymywać na włosach
UsuńU mnie remont, więc niezbyt... czysty tydzień :D
OdpowiedzUsuńKurde ja qiem gdzie bym taaki gorsecik ubrala i jaki make up bym se walnela.... ulala az mi wspommnienia przez ciebie wrocily.... anima hehe koniec koncow rocznik odpowirdni jestes na gorsety i anime
OdpowiedzUsuń. tez to uwielbiam dorzucmy jeszcze ksiazki z drreszczykiem.. uuuu.... a na twj zylce to da sie zrobic koraliki na szyje? Takie prYlegajace do szyji ale zeby mozna bylo je zciagnac przez glowe? Buziaki Alu i dzieki ze jestes i przypomunasz mi o latach szalenstqa licealnego i studioffff.
O dużo ciekawostek się z tego o Tobie można dowiedzieć :) Anime najlepsze :D A nasuwa takie mi się pytanie, chociaż raczej nie wypada mi pytać. Jesteś osobą wierzącą? Stąd to pytanie, bo zrobiłaś bransoletki z krzyżykami i tak jakoś pomyślałam. Chyba, że to tylko dla ozdoby. Przepraszam, jeśli uraziłam pytaniem.
OdpowiedzUsuńobie te paletki,zarowno dark jak i bright sa beznadziejne. jak w ogole nie sleekowe, nie ta pigmentacja i dziwne kolory. kupilam je obie kiedys ale uzylam moze ze dwa, trzy razy
OdpowiedzUsuńhello :)
OdpowiedzUsuńwygladasz przepięknie i kwitnąco, na 1szy rzut oka widać efekty treningów :)
a co byś Alinko bardziej polecała na lato? krem tonujący alterry czy krem bb ginvery ? mam dosyć ładną skórę z małą ilością niedoskonałości i zależy mi na ujednoliceniu kolorytu. nie chcę zbytnio mojej skóry obciążac, bo na przeróżne kremy w lecie reaguje wysypem. szukam też jakiegoś fajnego kremu pod podkład ? poleciłabyś coś lekkiego i nawilżającego? przerabiałam kremy sylveco ale mnie zapychały. myslałam o alterra albo lavera :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOj na Castle Party do Bolkowa też z chęcią bym się wybrała;) ślicznie się prezentowałaś;*
OdpowiedzUsuńwow, nie miałam pojęcia, że lubisz anime :D Też uwielbiam Evangeliona, to jedna z moich ulubionych serii. Ale najbardziej lubię oryginalną serię tv + End of Evangelion. Te nowe filmy z serii Rebuild of Evangelion już tak mi się nie podobają (myślę, że są o wiele bardziej komercyjne i "puste", postawiono głównie na efekty wizualne). Za mangą też nie przepadam, bo chociaż fabuła niemal taka sama jak w serii telewizyjnej, to Shinji nie jest już takim mazgajem-- a ja bardzo lubię Shinjiego mazgaja ;) Jest to bardzo oryginalny bohater. Nieustraszonych młodzieńców jest w anime wystarczająco dużo, więc "słaby" Shinji się wyróżnia. Zresztą słodki jest ;) z chęcią adoptuję, bo mi go żal XD XD
OdpowiedzUsuńWspomnij kiedyś o innych seriach, które jeszcze lubisz. Jestem ciekawa :)
Jej ale super, że też chodzisz na Castle Party. Tam jest super, może za rok znajdę Cię w tłumie :)
OdpowiedzUsuńTo wcale nie dotyczy tylko tego posta (i to jest całe clou); treści kompletnie nie ogarniam, i to chyba można mi wybaczyć, ale zdjęcia na blogu zawsze są świetne: kompozycyjnie i kolorystycznie :) A vs. ich ilość - rewelacja :))
OdpowiedzUsuńMiło mi widzieć zdjęcia z Castle Party w Bolkowie :) Moje rodzinne miasteczko... Tym razem CP nie wypadło w moje urodziny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i mam nadzieje, że kiedyś się tam spotkamy :)
Mery.karusek