19 kwietnia 2014

Olejowanie: sekrety hindusek. Olej Neem.











To właśnie indyjskiej pielęgnacji zawdzięczamy znajomość techniki olejowania włosów. Na pewno wiele czytałyście już o najczęściej używanym przez hinduski oleju kokosowym, dziś chciałabym opowiedzieć Wam o trochę mnie znanym nam olejku, w Indiach bardzo cenionym.
Mowa tu o olejku Neem. Sama miałam z nim małą przygodę już parę lat temu. Obecnie chciałabym do niego wrócić i zakupić go w bardziej oryginalnej wersji. Dlaczego jest tak ceniony w pielęgnacji włosów i jakie jeszcze funkcje może spełniać?



Zacznijmy może od samego Neem czyli Miodli indyjskiej. W Indiach oprócz olejku, bardzo popularny jest też sproszkowany Neem, który u nas też możemy kupić w takiej formie. Jest również składnikiem suplementów np. Himalaya Herbals. Neem działa przeciwświądowo, przeciwzapalnie, przeciwgorączkowo, antybakteryjnie, przeciwgrzybicznie, zobojętniająco na kwas żołądkowy.

Wspomaga gojenie ran, uśmierzy gorączkę, złagodzi uczucie pieczenia, korzystnie działa na oczy, odtruwa organizm. To tylko jedne z wielu przypisywanych mu właściwości. Sproszkowane liście neem mogą służyć nam jako suchy szampon, maseczki lub składniki kremu. Proszek z Neem może pomóc na przetłuszczającą się skórę głowy, ale na całą długość polecam raczej olej.


 


Sam olej zawiera 53,4% kwasu oleinowego, 25,1% kwasu palmitynowego, 15,5% kwasu linolowego, 4,5% kwasu stearynowego, 1% kwasu linolenowego.
Ma bardzo intensywny zapach, jest gęsty i może mieć ciemno żółte lub oliwkowe czy nawet brązowe zabarwienie.

Jest znany ze świetnego wpływu na włosy. Trafiłam na niego już dawno temu, robiąc zakupy w aptece Studenckiej, kiedy wypatrzyłam go w ofercie Dr Hauschki. Do dziś zachowałam opakowanie z resztką olejku, aby móc kiedyś Wam go pokazać. Ten olejek świetnie wpłynął na moje włosy w trakcie olejowania, ale niestety podrażnił skórę głowy i za którymś razem nabawiłam się łupieżu. Na kwc jedna z dziewczyn miała podobny przypadek. Co ciekawe, później miałam okazję wypróbować czysty olejek zakupiony na Helfach (niestety zapach o wiele gorszy, Sesa przy nim pachnie pięknie;)) przez moją znajomą i tym razem nie wywołał już takich dolegliwości. W Hauschce podrażnił mnie jakiś dodatek (nie jest to bowiem czysty olejek), osobiście stawiałabym na rumianek na który jestem uczulona.
Nie polecam go również ze względu na cenę. Olej Neem możemy kupić troszkę taniej, szczególnie w mniejszych opakowaniach, co bardziej opłaca się jeśli nie jesteśmy pewne jak się sprawdzi.



  


Włosy po umyciu były gładkie, lśniące, nie puszyły się. Widziałam też sporą różnicę kiedy stosowałam olej od znajomej. Zdecydowanie lepiej wpłynął na moje włosy niż Hauschka. Niestety, świetne działanie okupujemy nieprzyjemnym zapachem w trakcie olejowania. Dla mnie jednak nie był to problem, bo zależało mi głównie na rezultatach a tutaj Neem sprawdził się idealnie.

Pewnie za jakiś czas zakupię nowe, własne opakowanie:) 



Oto produkty w których możemy znaleźć Neem:

Orientana: Ajurwedyjski szampon do włosów Neem i zielona herbata
Hesh: Maseczka 100% Neem
Khadi: Szampon z Neem i aloesem
Khadi: Olej Amla
Khadi: Olej przeciwłupieżowy kozieradka i gorczyca
Sesa: Mydło do włosów
Khadi: Mydło neem i tulsi
Himalaya Herbals:Pianka Neem do mycia twarzy
Himalaya Herbals: Mydło neem i kurkuma
Himalaya Herbals: maseczka neem face pack


Na pewno warto zainteresować się suplementem z jego zawartością.
Jestem ciekawa czy znacie ten olejek i czy o nim słyszałyście;)

Buziaki

Ala


75 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. No błagam. Co to za zabawy rodem z podstawówki?

      Usuń
    2. hah dokładnie dzieciaki się do neta dorwały;)

      Usuń
    3. Nie macie poczucia humoru? ;)

      Usuń
  2. Stosuję sproszkowany neem jako maseczkę do przetłuszczającej się skóry głowy i twarzy. Zawsze mnie ratuje, włosom nadaje też objętości i unosi je u nasady. Fajna sprawa, bardzo polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzie kupic sproszkowany i jak używac? :)

      Usuń
    2. Sproszkowana miodla indyjska z Hesh jest dosyć popularna w sklepach internetowych i na allegro. Czasem można na nią trafić w lokalnych sklepach ze zdrową żywnością ;). Od siebie dodam, że również bardzo polecam ją w formie proszku (oleju jeszcze nie stosowałam, ale przymierzam się do kupna). Proszek rozrabiam w ciepłej wodzie, dodaję hydrolat oczarowy, a do tego zawartość dwóch kapsułek z węglem aktywnym i wszystkie mieszam na papkę. Gdy nadchodzi czas zmywania maseczki, funduję sobie peeling, gdyż papka zawiera ziarnistości (nie chodzi mi o grudki z suchym proszkiem ;) ). Skóra jest oczyszczona, gładsza i przyjemniejsza dla oka ;).

      Usuń
  3. Nigdy o nim nie słyszałam... może się skuszę. :) Polecasz coś Alinko na zmiany trądzikowe na ramionach?

    Wesołych Świąt Kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana:) Może olejek herbaciany okaże się pomocny?:) Zerknij też tutaj: http://www.alinarose.pl/2013/11/tradzik-na-plecach-co-moze-nam-pomoc.html
      sprawa jest podobna.

      Usuń
    2. Potwierdzam, na plecach olejek ładnie radzi sobie z kostkami. Na buzi to juz od humoru krostki zależy ;)

      Usuń
    3. Zmiany typowo trądzikowe czy ogólnie krostki? Jak typowe wypryski, potówki to polecam mycie mydłem siarkowym w płynie, do kupienia chociażby w tesco (~8zł) czy innych marketach, można je też dostać w rossmannie tyle że już za prawie 15zł.
      Jeśli trądzik to już się nie wypowiadam, bo się na tym nie znam, może jeszcze któraś z dziewczyn się wypowie

      Usuń
  4. Hej Alinko! polecilabys mi jakies dobre oleje nablyszczajace do wlosow porowatych ,kreconych (brazowych) ,sa w miare grube lecz zadkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie działa olej lniany, awokado, palmowy, konopny, teraz używam też tego: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=59804

      Usuń
    2. Mam ten olejek, którego używasz;) Bardzo ładnie wzmocnił mi włosy, chociaż powodował także ich puszenie. No i zapach przeszkadzał moim domownikom. A Ty w jaki sposób go nakładasz? Na całe włosy, czy tylko na skórę głowy? Ana.

      Usuń
  5. Bardzo bardzo ciekawy sklad, mam teraz olejek kokosowy i jeszcze mam w zapasie oilmedice która uwielbiam ale zdecydowanie zainteresuje sie tym cudem o którym napisalas kochana, wielkie dzieki i zycze smacznego jajka :) sylwia

    OdpowiedzUsuń
  6. ja słyszałam o mydle z Neem do cery trądzikowej, Alina a jak nakładasz olej na włosy? na sucho/mokro? jesli na mokro to w formie mgiełki czy w misce z wodą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej neem jest lepszy na skórę niż samo mydło. Nie polecam mycia twarzy mydłem, chyba, że się po tym odpowiednio zakwasza skórę. Ja używam tego właśnie czystego oleju od dawna na trądzikową skórę i pomaga (tylko, że przy codziennym stosowaniu skóra w końcu się przyzwyczaja, więc warto robić przerwy).

      Usuń
  7. nie słyszałam jeszcze o tym olejku ;-) Alinko, pisałaś może post o zagęszczaniu włosów? Przez 3 letnie używanie prostownicy okropnie 'wyłysiałam' {może nie dosłownie, ale straciłam ponad połowę włosów ;/ } Mimo, że prostownice rzuciłam 2 lata temu,nadal mam z tym problem ;/

    Zapraszam do mnie na rozdanie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. gdzie taki olejek można kupić ? ile kosztuje ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć Alu!
    Zetknęłaś się może kiedyś z uczuleniem na lakier do paznokci?
    Od zawsze malowałam paznokcie, jakieś pół roku temu chciałam, by paznokcie odpoczęły od lakieru, nie malowałam ich parę miesięcy. Nie wiem co się stało, ale teraz zaraz po pomalowaniu bolą mnie ręce. Nie bolą paznokcie, tylko dłonie, ich wnętrze, przechodzi to to przedramion. To są jakby takie prądy, nie jest to ciągły ból. Zmywam wtedy lakier i zwykle następnego dnia już tych prądów nie mam.
    Jestem trochę załamana, mam całą kolekcję lakierów, nie mają formaldehydu, ani toulenu. Nie dzieje mi się tak po nowym lakierze.
    Ma ktoś tak?
    Jestem w kropce, bo w czerwcu biorę ślub i chciałabym mieć chociaż frencha w ten dzień. Widziałyście kiedyś pannę młodą z niepomalowanymi paznokciami? Może jest jakieś wyjście? Eko lakiery? Jakieś naklejki? Mogę sobie mieć to uczulenie później, ale na ślub chciałabym, aby moje ręce wyglądały na zadbane.
    Może są jakieś badania, które potwierdziłyby ten rodzaj alergii?
    Bardzo proszę Alu, lub inne z Was o jakieś rady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rob tego sama, ale idz do kosmetyczki na manicure, wtedy okaże się, czy to rzeczywiście wina lakieru...

      Usuń
    2. Hej Kochana:) Oczywiście, są eko lakiery- Sante ma całą linię. Jeśli miałabyś jakąś alergię na lakier, najprawdopodobniej pojawiły by się jakieś zmiany, ale ewidentnie Twój organizm 'nie przepada' za jakimś składnikiem lakieru. Być może chodzi tu nie tylko o kontakt ze skórą ale również to co wdychasz w trakcie malowania. Ciekawe jest też to dlaczego taka reakcja pojawiła się po przerwie:)
      Po jakim czasie mijają prądy jeśli zostawisz lakier na paznokciach? Sprawdzałaś to? Zastanawiam się czy nie chodzi też o coś zupełnie innego:)

      Usuń
    3. Popelieram. Może to coś od wdychania. Albo podejścia po tak dużym upływie od nie malowania. Może ktoś Ci coś powiedział i na psychice Ci to leży. Ja tak miałam przy rzesach ze oczy mnie bolały.

      Usuń
    4. Lakiery Clinique wyszly w wersji dla alergikow.Cena niestety jest dosc wysoka ale moze sprobuj!

      Usuń
  10. Ciekawie się ten olejek zapowiada,może kiedyś się skuszę:)
    Przy okazji-Alinko proszę o poradę...Używam polecany przez Ciebie podkład kryjący z AM i muszę przyznać,że jest naprawdę świetny, mam jednak mały problem...Po nałożeniu jest cudownie,jednak po kilku godzinach wchodzi mi w zmarszczki mimiczne i-co mnie najbardziej denerwuje-włazi między włoski brwi,mimo że w tym miejscu używam go naprawdę oszczędnie...ogólnie mam wrażenie że nie stapia się ze skórą tak jak powinien;) Myślę,że to kwestia "podłoża"- mam cerę mieszaną i pod podkład stosuje krem nawilżający z Fitomedu...wydaje mi się,że tu właśnie jest pies pogrzebany...ten duet chyba nie chce u mnie współpracować:( Czy mogłabyś polecić coś,co będzie lepszą bazą do minerałów, utrzyma je dłużej na swoim miejscu? Czy może takie zachowanie podkładu oznacza, że on po prostu nie jest dla mnie:(? Buziaku,wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie:) Kochana a jak sprawa wygląda kiedy nie nakładasz niczego pod minerały?

      Usuń
    2. Hmm, szczerze mówiąc nigdy nie próbowałam tak bez niczego...Jutro przetestuję minerałki bez nakładania kremu (choć nie wiem jak moja skóra to przeżyje;)), i dam Ci znać pod nowym postem czy jest jakaś różnica:)
      p.s. jesteś kochana, że tak nam tu wszystkim pomagasz:)!

      Usuń
  11. pierwsze słyszę, ale brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  12. jakiś czas temu kupiłam olej neem, z dodatkiem oleju migdałowego, ale ze względu na jego niezwykle intensywny zapach użyłam go tylko raz. Jednak po przeczytaniu Twojego posta chyba się przemogę, i znów zacznę go używać, bo szkoda żeby się zmarnował :)

    Pozdrawiam i życzę Pogodnych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam, ale brzmi świetnie. Wesołych Świąt:)

    http://kosmetycznieimodnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. "bardziej oryginalnej wersji" - serio? Może być wersja albo oryginalna albo nieoryginalna, nie może być coś częściowo oryginalne ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uzywałam przez pół roku olejek z Dr Hauschki i efekty były wspaniałe.
    Dla mnie numer 1 w pielęgnacji włosów.

    http://martaanna.blog.pl/2013/06/09/dr-hauschka-pielegnacja-wlosow/

    OdpowiedzUsuń
  16. A gdzie i za ile można taki kupić w Krakowie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Krakowie jest ten hauschki (apteka studencka, ceny już nie pamiętam).

      Usuń
  17. Miałam, ale na moich niskoporowatych hennowanych włosach szału nie zrobił, no i ten zapach.... ;) u mnie wciąż rządzi kokos i bioamla :)

    G.

    OdpowiedzUsuń
  18. I mój olej miałam bodajże z Hesh :)
    G.

    OdpowiedzUsuń
  19. ❤ ❤ ❤ Śliczny blog i fajne zdjęcia ❤ ❤ ❤
    Życzę wesołych świat ;*
    Pozdrawiam cieplutko - Malwina z La Petite World & Home

    http://la-petite-home.blogspot.com/
    http://la-petite-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Coś o szamponie khadi: http://naturalna-i-lohas.blogspot.com/2012/04/khadi-neem-aloe-vera-czyli-jak-zapaam.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Swietny post! Przy najblizszej okazji musze zakupic ten olejek:)
    Wesolych swiat Alinko! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zainteresowałaś mnie, poszukam o nim więcej info i może się skuszę? :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam olej Amla Khadi. Moje włosy są nisko porowate, w długości i kolorze podobne do Twoich włosów. U mnie olej kokosowy nie do końca się sprawdza , jest trochę za ciężki i ciężko mi go wymyć, natomiast olejowanie Amlą daje idealny efekt. W drodze prób doszłam do tego, że najlepiej słuzy mi olejowanie 1 raz w tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  24. hej dziewczyny, poradzicie coś na pryszcze na całej długości rąk i ich zaczerwienie? moja dermatolog stwierdziła, że to naczynia krwionośne i kazała stosować redblocker i normatabs - ale jakoś nie widzę poprawy. borykam się z tym problemem właściwie od 7 lat. wcześniej zwalałam to na dojrzewanie, ale w wieku 20 lat po TYLU latach borykania się z tą przypadłością MAM DOŚĆ. jedyne co mi pomaga to słońce, które wysusza ręce, a opalenizna troche zakrywa zaczerwienienie, ale co w takim razie robić w innych porach roku niż lato?:( solara odpada. smaruję teraz ręce pilarixem, a myję allepo. i NIC, NIC, NIC...

    2. borykam się też z problemem z cerą, o czym już kiedyś wspominałam - po przeprowadzce do Krakowa na mojej twarzy pojawił się jeden wielki BAJZEL, głownie na skroniach i policzkach. NIGDY, ale to nigdy nie miałam takich problemów. jem wspomniane normatabsy, rano myję twarz allepo i smaruję normadermem, wieczór myję mydłem antybakteryjnym i smaruję epiduo, od niedawna stosuję avene na policzka, gdzie mam okropne ślady po pryszczach. znasz Alinko może jeszcze jakiś skuteczny i dające szybkie efekty preparat/maść/cokolwiek, żeby te przebarwienia szybko znikły? :(

    3. największy jednak (i priorytetowy) problem ma moja mama. obiecałam, że podpytam mojej 'mentorki od urody' co można poradzić, bo Twoje rady na odległość nieraz i nie dwa pomogły mi bardziej niż dermatologów na miejscu! otóż moja mama pracuje w szpitalu, wobec czego musi chodzić w rękawiczkach. poza tym jakieś środki dezynfekcyjne, detergenty czy cokolwiek (zwala na to winę, ale ja tam nie jestem zbyt przekonana, że to wina wyłącznie szpitala). problemy ma dwa.
    1. okropnie pękają jej palce. kremy, maski, cuda wianki, palmersy, pilarixy, maści robione, zlecone przez dermatologów, witamina A - NIC nie pomaga! po prostu pękają jej dalej, a mi się serce kraje, gdy patrze na mamine dłonie. chciałaby mieć piękne, zadbane i pomimo straconego czasu na pielęgnacje, nic jej nie pomaga. paznokcie też się jej rozdwajają, pękają - potrafią nawet przepołowić się do POŁOWY płytki! teraz stawia na hybrydy, ale co z tego, skoro one też pękają, bo paznokieć pęka...
    2. ma problem ze swędzeniem całej skóry. oczywiście ma poprzepisywane lekarstwa, ale co z tego, skoro one uśmierzają swędzenie, a nie zapobiegają? :( przy tym brak jakichkolwiek zmian skórnych. po prostu siedzi, wszystko jest ok, a nagle zaczyna ją wszystko okropnie swędzieć. jeżeli nie weźmie tabletek - cierpi katusze.
    na co mogą wskazywać takie objawy Twoim zdaniem? (bo zdanie lekarzy znam; "NIE WIADOMO" ...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana:) To ja powoli będę Ci tu odpisywać, zaczniemy od kropeczek.
      Robiłaś może badania na krzepliwość krwi? To mogą być mikropęknięcia naczyń krwionośnych, jeśli ma się z tym problemy lekarze często zapisują Cyclonamine i wapno. Być może to też zapalenie okołomieszkowe połączone z skórą płytko unaczynioną.
      To może być też związane w jakimś stopniu z wątrobą, ale niekoniecznie. Jeśli to nie kwestia naczyń być może to plamica alergiczna, która czasem spowodowana jest czymś co zjemy. U ciebie jednak bardziej obstawiałabym problem z naczyniami i jeśli tak jest słońce będzie niestety pogarszać sprawę. Spróbuj smarować te miejsca kremami czy maściami z wyciągiem z kasztanowca. Nie wiem ile jesz już redbloker ale może potrzebuje więcej czasu. Ja zrobiłabym badania na krzepliwość krwi i sprawdziła czy OB nie jest podwyższone. Ale to tak kombinując bo być może nic za bardzo nie da się z tym zrobić.

      Usuń
    2. W sprawie drugiego problemu: o przyśpieszaniu gojenia pisałam tutaj: http://www.alinarose.pl/2014/03/jak-uniknac-blizn-i-przebarwien-po.html
      Próbowałaś może na jakiś czas odstawić mycie wodą? Jeśli używasz mydła pamiętaj o zakwaszaniu skóry po. Może sprawdziła by się u Ciebie jakaś emulsja oczyszczająca czy micel byś mogła oczyszczać skórę bez udziału wody- po polecam wodę termalną avene, jest świetna:)

      Usuń
    3. No i najważniejszy problem Mamy;) W jej wypadku na pewno składają się na to dwa czynniki: zewnętrzny, czyli detergenty, reakcje alergiczne i wewnętrzny, czyli np braki witamin, zła dieta. Na braki wskazywały by tu rozdwajające się paznokcie. Wiem że często w takich przypadkach pomaga przyjmowanie witamin z grupy B, witaminy D, A, E i nawet pękanie skóry potrafi ustąpić.Polecam też Revalid:) Warto również sprawdzić poziom żelaza, zrobić ogólne badania. Upewnić się że niczego nie brakuje.
      Ja włączyłabym też oleje do diety- olej z wiesiołka, ogórecznika, lniany. Mama powinna wypijać je codziennie, szczególnie jeśli mocno wysusza skórę często ją myjąc.
      Należało by się też zastanowić czy Mama na co dzień nie ma styczności z jakimś materiałem który może ją uczulać (może nikiel, może właśnie detergenty? wtedy to będzie egzema na podłożu alergicznym). Może być to również uczulenie na coś co Mama zjada- np nabiał.
      Jak widać możliwości jest wiele i musicie je powoli wykluczać. Do smarowania polecam Aderma Exomega, Moraz Dry Hands, Maść z wit A:)
      Mam nadzieję że pomogłam:D

      Usuń
    4. Alinko, jesteś NIEZASTĄPIONA! :) tyle możliwości i wszystko na podstawie krótkiego opisu, a lekarze potrafią jedynie machnąć ręką i powiedzieć "to przez dojrzewanie" lub w przypadku mojej mamy "wysuszona skóra, nie wiem".
      D Z I Ę K U J Ę! postaram się namówić mamę na badania, a z tym będzie problem - jakoś tak zauważyłam, że personel szpitalny unika chodzenia na wizyty i średnio nie o swoje zdrowie...
      WESOŁYCH ŚWIĄT! :)))

      Usuń
    5. ps. haha właśnie zauważyłam jak pogmatwanie ponumerowałam swoją wypowiedź, nie wiem co sobie wtedy myślałam :P

      Usuń
    6. Trądzik na policzkach jest związany z płucami. Jeżeli piszesz, że pojawił się po przeprowadzce to sprawdź proszę miejsca w których mieszkasz, pracujesz itp. Czy nie ma tam jakiś grzybów, zawilgocenia, nieprzyjemnych zapachów? Sprawdz proszę jaki działają wszystkie wyciągi w mieszkaniu, najlepiej za pomocą płomienia świeczki. Czy powietrze jest wysysane na zewnątrz czy może "zapachy" sąsiadów trafiają do Ciebie? Kolejne opcja to pasożyty. 98% społeczeństwa je ma! Tu pomoże na początku nalewka z glistnika, szczególnie jeśli zdarza Ci się czasem kaszleć itp. Warto też sprawdzić jakim jesteś typem wg ajurwedy. Jeżeli często jest Ci zimno, miewasz zapalenia oskrzeli, wzdęcia, zaparcia, to możesz być vata. Pomoże tu wówczas "rozgrzewanie" płuc przy pomocy imbiru i ciepłych, pikantnych zup. Najlepsze jednak na trądzik to dieta bez glutenu, nabiału, kurczaków. O niskim indeksie glikochemicznym, głównie ryby, wątróbka, wołowina, warzywa. Suplementacja wit A (10 000 UI), cynkiem, omega 3.

      Usuń
  25. Hej Kochana:)
    na początek postawiłabym na olejek z ecospa (oba będą ok) lub BU;) Olejki oczywiście są prawdziwe i możesz być spokojna:)

    OdpowiedzUsuń
  26. a ja dzięki naszej kochanej Alinie odkryłam że olej lniany działa cuda z moimi włosami! ;) stosowałam różne olejki, po miesiącu dopiero rezultaty, po oleju lnianym po 1szym użyciu!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę kupić :) Brzmi bardzo ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  28. nigdy o nim nie słyszałam, ile kosztuje? :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Alinko, wiem, że to nie miejsce pod tym postem, ale pilnie potrzebuję Twojej rady!
    Kamuflaże.. przeczytaalm wszytskei które polecałas, ale moje pytanie: miałaś do czyneinia z bojouris tym w płynie? moze jakis inny z tej firmy byś poleciła? :)
    Zbliżają się promocje w Rossmanie, a ja właśnie zdałam sobie sprawę- jak mogłam nigdy nei mieć tego cudeńka w komsetczce?? Mam tłustą cerę, świecącą się, jestem blada, częste pryszcze.. :(
    Byłabym Ci baardzo wdzięczna za doradzenie!

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam i używam. Mam olejek akamuti, malutkie opakowanie, bo w sumie i tak go stosuję jako dodatek do OCM, a na włosy mieszam z Vatiką. Świetnie działa ! Sproszkowany neem natomiast jest rewelacyjny jako maseczka na skalp - polecam szczerze :D

    OdpowiedzUsuń
  31. hej alinko kiedy zrobisz recenzje o serum do rzes 4long lashes??? :P

    OdpowiedzUsuń
  32. pierwsze słyszę ;o ale brzmi zachęcająco, właśnie szukam czegoś żeby zamienić olej lniany, mam wrażenie że włosy już do niego przywykły, myślałam o oleju z migdałów, ale już sama nie wiem :P

    OdpowiedzUsuń
  33. A jak ten olejek wypada w porównaniu z olejkiem Sesa?
    Mam też drugie pytanie: olejuję włosy od ok.2 miesięcy co drugi dzień i używam naprzemiennie kilku, które mam pod ręką, bo jakoś nie widzę wielkich różnic między tymi, których używam. Czy takie postępowanie ma sens, czy też lepiej olejować dłużej jednym olejem?

    OdpowiedzUsuń
  34. hej, przychodze z propozycją tutorialu do tego makijazu : https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ486rcVWLeughQzlx9MMZVOmEUGPYD_Os03NWUGg-wO5XPCU-A

    OdpowiedzUsuń
  35. Hej Alinko i dziewczyny:) moim duzym kompleksem jest rozmiar biustu, od niedawna szukam jakis naturalnych metod, ktore pozwolilyby mi zwiekszyc jego rozmiar. Trafilam na watek, gdzie dziewczyny opisywaly wplyw roznych ziol na wzrost piersi(np, kozieradka, koper, ale tez wiele innych). Co o tym sadzisz?:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ala blagam pomocy! Od kilku miesiecy dbam bardzo o wlosy obcielam wszystko co suche i spalone odstawilam wszystko co je niszczylo i probuje je zapuscic jednak ciagle bardzo sie krusza ; ( nie wiem juz co robic nie chce ich znowu obcinac bo i tak sa juz krotkie :( blagam doradz mi cos bo w sierpniu mam wesele

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie polecam używać mydła do mycia skóry twarzy, no chyba, że się odpowiednio po tym zakwasza skórę. Ja jakiś czas stosowałam mydło neem, aloesowe i aleppo i były w porządku, dobrze myły, jednak u mnie nie było przy ich stosowaniu żadnej poprawy.
    Używam też na skórę własnie tego oleju (neem) i sproszkowanego neem w postaci masek. I to już działa, ale zauważyłam, że przy codziennym stosowaniu skóra się do oleju przyzwyczaja, więc warto robić przerwy. I dodam jeszcze, że śmierdzi przeokrutnie (czego mój chłopak nienawidzi, kiedy z nim śpię) i do tego w niskich temperaturach staje się stały.

    OdpowiedzUsuń
  38. Mieszkam w anglii i mam pod nosem sklep u hindusa. Znalazla, uniego prosxek neem i nie mam pojecia jak go i do czego uxywac. Moze masz jakies propozycje na receptury np masek?

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja również zakupiłam olejek Neem. Dokładnie taki sam jak ze zdjęcia w małej buteleczce.

    Nie wiem, ale du...nie urywa. Albo to ja źle go stosuje.

    Jednak nie bardzo żałuję, bo jak dla mnie zapach jest... aż brak mi słów :) jestem odporna na różne smrodki, ale ten mnie tak 'poruszył', że ledwo załapałam oddech :P

    Nałożyłam dwa razy i nie mogłam wytrzymać sama ze sobą :) Zostało jeszcze trochę i chcę to jak najszybciej wypaćkać i nigdy więcej... :)

    Olejek kupiłam za ok 12 zł, z tym, że w Szwecji - tego jest tutaj na pęczki. :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nawet nie wiedzialam ze neem ktorym ostatnio powoli zaczelam sie zazchwycac to m.indyjska...... olej ktory posiadam a kupilam go ze wzgledu na wlasciwosci. Chociaz mam wersje deodyzowana to smierdzi strasznie ale sprobuje na wlosach jak sie sprawdza :). ( kupilam na stronie zrob sobie krem)

    OdpowiedzUsuń
  41. Alino, jeśli moje włosy lubią olej kokosowy, to możliwe, że ten też się sprawdzi? :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Alino czy olej z neem trzeba rozcieńczyć z innym olejem? czy samodzielnie można stosować? jak stosować na łupież?

    OdpowiedzUsuń
  43. przyszła dzisiaj do mnie paczka z Helfów i w niej m.in. olej Neem, nie była bym sobą gdybym od razu go nie wypróbowała. Nie wiem jaki będzie efekt bo dopiero co nałożyłam na głowę i włosy ale jedno mogę powiedzieć już teraz, a mianowicie to, że okropnie śmierdzi! Wali tak że szok!! zajeżdża jak by kawą parzoną ale taką, która stoi już nie wiadomo ile. Mam nadzieje, że te tortury, które sama dla siebie zgotowałam przyniosą efekt oh, ah i wow! :) Pozrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. Kupiłam dzisiaj. Okropnie śmierdzi...

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja stosuje olej neem marki Calaya. Prawda zapach ma nieprzyjemny ale działa to jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  46. Użyłam wczoraj po raz pierwszy oleju neem do olejowania włosów. Byłam pewna, że po zmyciu oleju i nałożeniu odżywki zapach oleju zniknie (tak się dzieje po zastosowaniu oleju z czarnuszki, który też różami nie pachnie). Niestety śmierdzi okrutnie i nie sposób się pozbyć smrodu z włosów. Poszłam tak dzisiaj do pracy, bo nie miałam już wczoraj czasu na ponowne mycie włosów. Dzisiaj będę znowu próbowała zneutralizować ten smród odżywkami. Ponownie oleju neem raczej nie użyję. Jakie polecasz oleje do włosów wysokoporowatych, które nie śmierdzą?

    OdpowiedzUsuń

❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.