Czas na ostateczną recenzję kremu Sylveco. Jak pewnie wiele z Was wie, zostałam jego wielką fanką. Jeśli akurat poszukujecie lekkich kremów pod podkład z dobrym składem, zdecydowanie warto wybrać któryś, z trójki lekkich kremów.
Wiele razy w komentarzach polecałam lekki krem z nagietkiem do cery tłustej lub mieszanej. Z powodzeniem stosowała go moja przyjaciółka, więc chciałam również o nim wspomnieć. Oto co o kremie z nagietkiem pisze producent:
"Nagietek lekarski to źródło
substancji aktywnych o właściwościach przeciwbakteryjnych,
przeciwzapalnych, gojących i oczyszczających. Zastosowanie tego
cennego surowca gwarantuje w lekkim kremie nagietkowym skuteczną
pielęgnację i regenerację w przypadku skóry skłonnej do
infekcji, podrażnionej, zanieczyszczonej, z objawami trądziku.
Hypoalergiczny lekki krem nagietkowy
jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery i
zapewnia ochronę skóry podrażnionej. Zawiera ekstrakty z kory
brzozy i nagietka lekarskiego o działaniu regenerującym,
oczyszczającym i przyspieszającym odnowę naskórka. Naturalne
oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową
i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie.
Ekstrakt z aloesu przywraca właściwy poziom nawilżenia, natomiast
dodatek witaminy E zabezpiecza skórę przed negatywnym wpływem
środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny,
ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem
może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych
oczu.
Wskazania: do pielęgnacji skóry
łuszczącej się, skłonnej do infekcji, zaczerwienionej,
podrażnionej, zanieczyszczonej, szorstkiej; w przypadku trądziku
pospolitego, trądziku różowatego, po przebytych oparzeniach i
odmrożeniach.
Warto stosować również uzupełniająco
krem brzozowo - nagietkowy z betuliną na noc lub doraźnie w
przypadku zaostrzenia zmian. "
Teraz przejdźmy do naszego dzisiejszego bohatera, czyli lekkiego kremu brzozowego. Będzie zdecydowanie lepszy dla osób ze skórą normalną lub suchą. To genialny nawilżacz o świetnym składzie.
Skład: Woda, Olej z pestek
winogron, Olej sojowy, Ksylitol, Sorbitan Stearate &
Sucrose Cocoate, Masło karite (Shea), Stearynian glicerolu, Olej
arganowy, Olej jojoba, Kwas stearynowy, Alkohol cetylostearylowy,
Alkohol benzylowy, Betulina, Witamina E, Ekstrakt z aloesu,
Alantoina, Guma ksantanowa, Kwas dehydrooctowy, Ekstrakt z mydlnicy
lekarskiej, Lupeol, Kwas oleanolowy, Kwas betulinowy
"Hypoalergiczny lekki krem brzozowy jest przeznaczony do codziennej
pielęgnacji każdego rodzaju cery wymagającej regeneracji. Zawiera
ekstrakt z kory brzozy, który dzięki właściwości pobudzania syntezy
kolagenu i elastyny, zwiększa sprężystość skóry i skutecznie opóźnia
procesy starzenia.W kremie zastosowano połączenie ekstraktu z aloesu
oraz ksylitol o działaniu wybitnie nawilżającym i zmiękczającym.
Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę
wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie
ukojenie. Dodatek witaminy E zabezpiecza ją przed negatywnym wpływem
środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny,
ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być
stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu. "
Muszę przyznać że producent w 100% wywiązał się z obietnic. Oto plusy jakie zauważyłam;
- Krem genialnie nadaje się do okolic oczu. Nie drażni, nie piecze, łagodzi i nawilża.
- Jest niezrównany w pielęgnacji ust. Spisuje się lepiej od ochronnej pomadki Sylveco, którą też nabyłam. Usta są nawilżone, miękkie, nie wysychają i nie łuszczą się.
- Łagodzi miejsca dotknięte alergią.
- Przyśpiesza gojenie niedoskonałości i wspomaga skórę. Wszystko znika o wiele szybciej, skóra jest spokojniejsza i lepiej radzi sobie z regeneracją.
- Efekt nawilżenia jest trwały i długo się utrzymuje. Po jakimś czasie możemy zauważyć zmniejszenie małych zmarszczek mimicznych.
- Nie zapycha.
- Szybko pokonuje suche skórki.
Czy potrzeba jeszcze jakiejś rekomendacji? Zdecydowanie nie:) Z czystym sercem mogę powiedzieć że to jeden z najfajniejszych kremów jakie używałam.
Jest idealny na dzień, spisuje się nawet nakładany pod minerały. Tym sposobem znalazłam mój kremowy ideał, nie czuję się nawet skuszona, aby zdradzać go z wersją rokitnikową:D
Uwielbiam smarować nim usta, bo radzi sobie z nimi lepiej niż każdy balsam. Mam zamiar wypróbować jeszcze wersję do rąk w zestawie z rękawiczkami:)
Myślę też nad powrotem do któregoś z tłustych kremów, oraz przetestowaniem suplementu diety, który Sylveco również ma w swojej ofercie. Znów muszę podkreślić że jestem pod wielkim wrażeniem rozwoju firmy i świetnych produktów. Fajnie że nasza rodzima firma produkuje takie cuda!
Opakowanie również jest świetne, pompka wydusza dokładnie tyle produktu ile trzeba. Starałam się znaleźć wady tego produktu, ale mi się nie udało:)
Muszę przyznać że aplikacja jest dość ważna. Tutaj zupełnie nie należy iść w ilość, wręcz przeciwnie, mniej produktu działa o wiele lepiej. Dodatkowo bardzo szybko się wchłania.
Mój krem kupiłam w Aptece Studenckiej w Krakowie, ale widziałam je też na Zamenhofa 1 i chyba na krupniczej. Za krem zapłaciłam 25zł.
Jedna z Was poleciła mi ich balsamy do ust, więc skusiłam się na wersję cynamonową. Niestety nie sprawdziła się u mnie, jednak lepiej spisuje się zielona Noni Care:)
Podsumowując: jeśli szukacie lekkiego kremu pod podkład i macie skórę mieszaną polecam krem z nagietkiem. Jeśli macie skórę suchą lub normalną lepiej będzie wybrać lekki krem brzozowy lub krem z rokitnikiem.
- Tutaj możecie zerknąć na stronę producenta.
- Recenje na kwc: krem rokitnikowy
- Krem brzozowy
- Krem nagietkowy
Dajcie znać czy miałyście kontakt z tymi produktami i co jeszcze możecie polecić;)
Alina
aktualnie stosuję ich krem pod oczy - świetny, polecam!, a czeka na mnie lekki krem rokitnikowy, który podobno też jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, ja myślałam nad tym kremem, ale w sumie nie ma sensu mnożyć bytów skoro brzozowy spisuje się idealnie i mam olejki:) Ale dobrze wiedzieć że działa:D
UsuńPodpisuję się pod opinią, że krem łagodzący jest świetny, stał się moim ulubieńcem, a brzozowy też miałam i wymięka w porównaniu z tym przeznaczonym do skóry wokół oczu:)
UsuńJa dzięki Tobie Alinko poznałam firmę Sylveco, zakochałam się w lekkim kremie rokitnikowym! Brzozowego jeszcze nie próbowałam, ale ten rokitnikowy również genialnie regeneruje usta, byłam zdumiona! Dziękuję za tę rekomendację, dzięki niej moja cera wygląda coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńO, strasznie się cieszę:)) Dziękuję za tak dobrą rekomendację heh:)
UsuńJa tez niedawno odktyłam Sylveco :) mam tę sama pomadkę co Ty i krem pod oczy, ten chabrowy:)
OdpowiedzUsuńżeby jeszcze miał filtr...
OdpowiedzUsuńTo prawda, wtedy byłby idealny!
Usuńnasza rodzima firma z Jasionki:) ja uwielbiam ich pomadkę brzozową do ust-szczególnie na noc:)
OdpowiedzUsuńA gdzie można kupić ten krem?
OdpowiedzUsuńWszystko jest na allegro, a stacjonarne miejsca znam tylko w Krakowie. Warto zerkać do eko sklepów i sklepów zielarskich, mogą być w herbapolach:)
UsuńNa ich stronie w dziale GDZIE KUPIĆ można wybrać województwo i miejscowość i podany jest spis sklepów wraz a adresami, gdzie można zaopatrzyć się w produkty firmy :)
Usuńna stronie firmy Sylveco można znaleźć listę sklepów, gdzie można dostać ich produkty. Wszystko dobrze pogrupowane w zależności od województwa i miasta, tych miejsc mimo wszystko jest naprawdę sporo :) Warto jednak zadzwonić wcześniej do sklepu i dowiedzieć się czy na pewno krem dostaniemy. Wiem z własnego doświadczenia, bo kupiłam już drugie opakowanie lekkiego nagietkowego - dzięki Tobie Alinko :)), że w wielu sklepach mogli zamówić krem, ale nie mieli go na stanie. Warto jednak trochę poszukać, bo krem jest rewelacyjny!
UsuńHej,
OdpowiedzUsuńPiszę z prośbą o poradę. Od ok. 2 miesięcy mam problem ze skórą, a mianowicie podrażniają mnie każde kremy. Wypróbowałam 3 (w tym AA, który podobno nie uczula...), ale każdy po używaniu kilka dni mnie piekł i wychodziły czerwone plamy. Nie jest to spowodowane dietą ani wilgotnością powietrza bo nic nie zmieniałam :(
Mogłabyś polecić mi jakiś zamiennik kremów? Mam suchą skórę, obecnie używam olejku arganowego, ale to nie to. Czuje, że moja skóra nie jest po nim odpowiednio nawilżona, ale przynajmniej nic się nią nie dzieje.
Będę bardzo wdzięczna za jakąś odpowiedź. Pozdrawiam :)
Kochana AA, to i tak nie są wyjątkowo łagodne kremy... Nie dziwię się że Cie podrażniają:)Może właśnie sylveco by Ci pomogło? Bo z typowo drogeryjnych ciężko mi polecić coś sensownego:)
UsuńDziękuje bardzo :D Na pewno wypróbuje.
Usuńkremy AA to najgorsze zło dla skóry, moja czysta skóra nabawiła sie kilkumiesiecznych problemów z wypryskami. a ze skóry suchej przekształcila sie w mieszana i do tej pory mam masakryczny wysyp w strefie t po wszystkim cos ie da. Nie wiem jak jeden krem moze zmienic cala twarz ale AA 18+ sie to udało i chyba moja twarz juz nigdy nie dojdzie do normalnego stanu. Licze na Sylveco nagietkowy podobno cuda dziala ale nie wiem
UsuńMyślałam, ze moja skora po prostu sie zmieniła z czasem, z dystansem obwinialam krem z AA, ale teraz juz wiem ze to on "zepsuł" moja cerę. Mam dokładnie tak jak Ty. Z cery suchej z niewielkimi wypryskami zrobił mi cerę mieszana z grudkami, zaczerwieniami, przetluszczajaca sie w strefie T... jedna wielka masakra.
UsuńDzięki mineralom jest trochę lepiej...
Planuję zakup ich kremów, pod wpływem samych pozytywnych opinii włączyło mi się chciejstwo :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię ten z nagietkiem :)
OdpowiedzUsuńZ moją cerą jednak chyba sięgnęłabym po ten nagietkowy. Inna sprawa, że akurat zaczynam sezon na kremy z filtrami, więc pewnie nie prędko zdradzę swój Pharmaceris ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam kilka kosmetyków tej firmy, o których wkrótce napiszę na blogu. Są świetne. I przede wszystkim- ta lekka wersja nadaje się pod każdy podkład :)
OdpowiedzUsuńPytanie niedotyczące postu, z góry przepraszam. Czy pracujesz w jakimś krakowskim salonie jako wizażystka/kosmetyczka ? Gdzieś gdzie można się oddać w Twoje ręcę, jeśli chodzi o make up itp ? Z góry dziękuję za odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cetaphil PS ale może się skuszę...?
OdpowiedzUsuńChciałam kupić ten krem stacjonarnie, ale wciąż dostaję informację, że mają pustki w hurtowni :/
OdpowiedzUsuńWiem, że ta firma ma też w ofercie krem do stóp i chyba się na niego zdecyduję :)
czuje się skutecznie skuszona tym kremem, gdy tylko wykończę wszelkie mazidła do buzi to na pewno się w niego zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńMi lekki krem nie podszedł, ale za to wersja "cięższa" w słoiczku, to zbawienie dla każdej zmiany, ranki, podrażnienia na skórze!
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie już dnia bez Sylveco :)
Nigdy nie używałam nic z tej firmy , ale skoro aż tyle plusów ;)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem coś kupię!
http://letmeloveyou1.blogspot.com/
Kochana, a testowałaś krem pod oczy tej firmy? ;) moja mama jest z niego baaardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńStosuję ich kremy od jakiegoś czasu i bardzo lubię, mam tłusty rokitnikowy i lekki nagietkowy, oba świetne. Choc tłusty jest bardziej wydajny.
OdpowiedzUsuńJa też go od niedawna używam, ale muszę stwierdzić, że na mojej suchej skórze niezbyt dobrze się sprawdził, gdyż miałam uczucie ściągniętej skóry :/ Natomiast w połączeniu 50/50 z olejkiem avocado jest super :)
OdpowiedzUsuńAlinko, mam ogromną prośbę! Mogłabyś napisać coś o filtrach? zaczęła się wiosna i słonko, czas na kremy z filtrami! Mam ten z sylveco krem, jest super- ale niestety nie ma filtrów. I jak tu połączyć uzywanie tego kremu z filtrami? najpierw filltr, potem ten krem? ech gubie sie w tym...czy Ty używać filtrów to twarzy? masz jakieś polecone?
OdpowiedzUsuńAsia
Niektóre oleje działają jak naturalne filtry np. z pestek malin ;)
UsuńI nakładasz ten olejek zamiast kremu na dzień? to wystarcza?
UsuńWtrące się ;) filtry naturalne w olejach to filtry bardzo niskie. Ja uzywam i kremu z 50spf i kremu 'na dzien' Najpierw nakladam krem, jak sie wchlonie -krem z filtrem :) Pozdrawiam, Karolina.
UsuńMiałam i uwielbiam, jedyne czego w nim nie lubię to to, że kończy się niespodziewanie:(
OdpowiedzUsuńmam wersję w słoiczku, ma moim zdaniem lepszy skład ale nadaje się tylko na noc :) na pewno kupię kiedyś lżejszą wersję :)
OdpowiedzUsuńAlinko co zrobić żeby odżywić włosy? Kiedyś były piękne i gładkie po każdym myciu jak od fryzjera, a teraz suche i zniszczone...Nic na nie nie działa, olejowanie, odzywki, siemię lniane...Są jeszcze bardziej suche...
OdpowiedzUsuńMoże zły szampon? Najlepsze są te delikatne dla dzieci :)
UsuńNic nie regeneruje włosów bardziej niż maseczka z jajka i olejku rycynowego z dodatkiem soku z około połowy cytryny. Przygotuj taką mieszankę, nałóż na włosy, zawiń i idź spać, rano zmyj maseczkę letnią wodą i umyj włosy szamponem. Powtarzaj zabieg co tydzień. Zobaczysz jak cudowne będą włosy już po ok. miesiącu. To działa nawet na włosy zniszczone rozjasniaczem:)Pozdrawiam
Usuńdziękuję za radę;-)
Usuńmelodi my jakiego szamponu używasz? uważaj na jajko bo możesz przeproteinować włosy, u mnie było podobnie:)
UsuńUżywałam już różnych szamponów...loreal professionnel intense repair,lumino contrast,fructis przeciw twardej wodzie, a nawet ziajki dla dzieci...Moje wlosy byly zawsze nawilzone, sliskie, lsniace, proste...A teraz jakby zwiekszyly swoja objetosc, zaczely sie puszyc i sa przesuszone...juz nie ma tej gladkosci kosmykow, a wrecz przeciwnie...sa rozdwojone i sterczace...Zastanawialam sie nad ta odzywka,o ktorej pisalas na blogu:John Masters Organics, Citrus & Neroli Detangler...ale skoro moje wlosy juz na nic nie reaguja, moze szkoda pieniedzy...jak myslisz Alinko?
UsuńWczesniej kiedy dotykalam swoich wlosow byly gladkie i miekkie, a teraz suche siano:P A poza tym strasznie sie lamia! Wystarczy, ze poloze glowe na oparciu fotela i lekko ja odchyle i slychac trzaski!Lamia sie za kazdym dotknieciem...Nie wiem co sie z nimi stalo, zawsze dziewczyny mi ich zazdroscily, byly naprawde sliczne...A teraz chowam je w kitce...Ten problem trwa juz od jakis 2 lat...Jak powrocic do dawnej swietnosci?
UsuńAa i mam ciekawy temat:"Jak wzmocnić swoją wiarę w siebie i uwierzyć we własną kobiecość"...Nie ukrywam, zaglądnęłam kiedyś na Twojego bloga, zaczęłam się wczytywać i interesować...To pozwoliło mi zapomnieć o codziennych problemach i zwrócić uwagę w inną stronę...i nie wiem czy nie obudziłaś we mnie nowego hobby ;-) Twój blog pomaga mi uciec na chwilę od problemów...Kupuję te różne składniki, robię domowe kosmetyki...Piękne zapachy, miłe odczucia sprawiają, że jest mi lepiej. Dziękuję:*
OdpowiedzUsuńTeż się na niego skusiłam :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam, że w moim mieście można go kupić. Kiedyś wypróbuję
OdpowiedzUsuńAlinko, mam do Ciebie pytanie! Który krem (brzozowy, nagietkowy, rokitnikowy) będzie lepszy dla skóry tłustej, czasem coś mi wyskoczy, z przebarwieniami po trądziku? Używam Effaclar K i chciałabym jednocześnie dobrze nawilżyć moją skórę. I jeszcze jedno, czy mogę używać tych 2 kremów jednocześnie? (Effaclar na noc, któryś z tych 3 na dzień). Z góry dziękuję :)!
OdpowiedzUsuńOj, super, na pewno kupię sobie moja cera jest tak pozatykana, że jest sam tłuszcz ;) Fajnie że będę miała normalną cerę!
OdpowiedzUsuńPomadkę mam tę samą - właściwie zostały mi jej juz resztki ,które wydłubuje pazurkiem - szkoda żeby takie cacko sie zmarnowało hihi ;-)
OdpowiedzUsuńA obecnie używam lekkiego kremu rokitnikowego i również z czystym sumieniem mogę go polecić , ponieważ sprawdza sie świetnie pod każdym wzgledem !
Miałam kiedyś z tej firmy krem pod oczy i był re-we-la-cyj-ny!!
OdpowiedzUsuńOd kilku dni jestem szczęśliwą posiadaczka kremu brzozowego z betuliną i już mogę powiedzieć, że jest REWELACYJNY !!! :)
OdpowiedzUsuńDroga Alinko i inne urodomaniaczki:) Potrzebuje waszej pomocy w nieco innej sferze, nie związanej z tym postem. Otóż powiedzcie czy któraś z Was wybielała zęby nową formułą Białej Perły ,,10 dni''? Obecnie jestem po ósmym dniu tej kuracji i nie widze żadnych efektów:( a ten zestaw kosztował mnie ok 70 zł:(.Nie wiem czy to wina tej nowej formuły,bo wydawało mi się,że moje zeby są podatne na wszelakie zabiegi i liczyłam na świetne efekty. Myślicie, że gdyby udało mi się dostać gdzieś tą starszą wersję Białej Perły, to w końcu zyskałabym piękny, biały uśmiech??Proszę napiszcie czy miałyście jakieś doświadczenia z tym specyfikiem, to dla mnie bardzo ważne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChętnie go spróbuję:)
OdpowiedzUsuńkurcze, ciągle pojawia się na blogach, aż chyba sama się skuszę :D
OdpowiedzUsuńJutro pędzę po niego, bo akurat skończył mi się stary.
OdpowiedzUsuńDroga Alinko,
czy mogę dopytać o wersję Twojego podkładu z Anabelle Minerals? Ponieważ są 3 rodzaje na stronie : matujący, kryjący i rozświetlający. Której wersji używasz?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Ola
Ja mam kryjący ale rozświetlający też jest fajny. Ma drobinki, ale nie widać ich bardzo, ciut mniej kryje:)
Usuńmam i uwielbiam ;) w jednym ze sklepów ziołowych w Gdańsku można go dostać za 22 zł :)
OdpowiedzUsuńDzięki za info, na pewno przyda sie dziewczynom z Gdańska:)
UsuńMusze go poszukać w swojej okolicy, dopiero co wczoraj wróciłam z Krakowa :(
OdpowiedzUsuńNiedawno zaczęłam rozglądać się za kremem Sylveco, ale jeszcze mam do zużycia tubkę innego kremu i spróbowanie Flos-leku
OdpowiedzUsuńUżywam wyłącznie olejków i kwasu hialuronowego, nawet nie zwracam uwagi na kremy do twarzy, ale ten mnie kusi, fajny skład i opakowanie z pompką, pewnie jak spotkam na swojej drodze, to zakupię :)
OdpowiedzUsuńKremy tej marki mają świetne składy. Akurat mam jeszcze w zapasie kilka kremików , ale jak tylko je wykończę to koniecznie ten bedzie mój ;]
OdpowiedzUsuńNiedawno zakupiłam nagietkowy i muszę powiedzieć, że jak na razie jestem zadowolona :) Zero podrażnienia i uczucia swędzenia(przy innych kremach mi się zdarzało), nie zapycha, suche skórki są mniej widoczne i to przez cały dzień, szybko się wchłania, pozostawia uczucie nawilżenia... No bomba. Mam nadzieję, ze po dłuższym stosowaniu rzeczywiście pomoże zredukować niedoskonałości, a na razie zastanawiam się nad cięższą wersją kremu na noc ;)
OdpowiedzUsuńAle pozytywny krem, właśnie czegoś takiego bym potrzebowała na okres wiosna-lato. Co prawda nie używam podkładu, ale lekki krem to coś czego potrzebuję:)
OdpowiedzUsuńDenerwuje mnie, że nigdy nie piszesz ceny, nie wiem czy na coś mnie stać czy nie:P bardzo proszę, żebyś przy produktach pisała orientacyjną nawet cenę, bo zawsze muszę się dopytywać o tą kwestię. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, że to napisałam:) pozdrawiam gorąco
Jak tylko wykończę swój krem, który obecnie używam, to na pewno sięgnę po ten lekki krem.
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie spotkałam się z tymi kremami :)
OdpowiedzUsuńAlinko tak mi przyszło do głowy - może jakiś tutorial makijażu wiosennego lekkiego :) ? moja inspiracja: http://www.lisaeldridge.com/blog/25693/gallery-update-3-styles-of-natural/
OdpowiedzUsuńTęskniąca za pełnią wiosny!
Cześć :) Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś mogła powiedzieć co myślisz o tym olejku: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50023 . Używam go od dobrych kilku miesięcy, bo mam włosy podobne chyba do Twoich, ale puszące się, potrzebuje więc wygładzenia. Początkowo byłam z niego bardzo zadowolona, teraz używam go raczej tylko żeby łatwiej rozczesać splątane włosy po umyciu. Ostatnio jednak zauważyłam, że ma w składzie alkohol, zastanawiam się dlatego, czy nie robi więcej szkody niż pożytku. Także jeśli mogłabyś zerknąć i coś mi podpowiedzieć, to byłoby super :)
OdpowiedzUsuńcałe szczęscie ta firma ma własną strone internetową i sa wypisane wszystkie sklepy w których sie znajduje jak tylko powykańczam swoje dotychczasowe kremy wybieram sie po ten z rokitnikiem :)) jedyne nad czym ubolewam to że nie ma w sobie ten krem filtrów
OdpowiedzUsuńbrzmi super :D
OdpowiedzUsuńKochana Alinko mam takie pytanie mogę użyć np takiego utleniacza: http://allegro.pl/miracleshop-woda-utleniona-scandic-line-18-1l-i3120302629.html z farbą z Joanny? Czy muszę mieć farbę tej samej firmy co utleniacz? Wolę się zapytać niż w ciemno kupować, bo jeszcze będę miała zielone włosy i po co mi to :D
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować jak najszybciej, bo bardzo jestem ciekawa jak się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że Polska firma stworzyła takie perełki, tym bardziej że okazuje się że siedziba znajduje się w okolicach Rzeszowa [można powiedzieć że moje rodzinne strony]
Pozdrawiam !
A ja się nie zgodzę co do nawilżenia jakie daje ten krem, trzeba naprawdę trochę go nałożyć by uzykać zadowalający stopień nawilżenia. Skład na ulotce...super. Ale znam dużo lepsze nawilżacze ten w skali do 5 otrzymałby ode mnie mocne 3. Krem z pewnością nie dla skór suchych i z tendecją do "ściągania, napitania" po myciu. Jedyny plus nie sądze by zaszkodził, skład istotnie łagodny dla skóry.
OdpowiedzUsuńcieszy fakt, że polskie firmy tworzą dobre, naturalne produkty mogące konkurować z tym co zalewa nas w drogeriach i jest ogólnie dostępne
OdpowiedzUsuńDroga Alinko mam prośbę....mam ochotę kupić sylveco ale nie mam pojęcia na który krem się zdecydować - nagietek czy rokitnik.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam,ze nie na temat, ale jestes moim kosmetycznym Guru, dlatego postanowilam poprosic Cie o rade.
OdpowiedzUsuńMoja skora twarzy jest bardzo wysuszona,az luszcząca. Czesto jest zaczerwieniona, ma lekko rozszerzone pory. Najbardziej dołuje mnie to,ze sie łuszczy... Chcialabym zmienic calkowicie moja pielegnacje(jezeli to mozliwe na naturalna) (nie bardzo ufam kremom typu perfecta, czesto mnie takie rzeczy uczulaja) i prosic Cie o rade w tej kwestii.
Moim najwiekszym marzeniem jest to,zeby podklad trzymał mi sie na twarzy i zeby skora nie schodzila mi z twarzy płatami. Nawet nie wiesz jak mnie to smuci. Oprocz tego,ze moja skora jest wrecz wysuszona (powiedzial mi to jakis czas temu lekarz) po nalozeniu podkladu Healthy mix lub innego z bourjois zaczyna sie swiecic (najbardziej czolo i czesc policzkow przy skrzydelkach nosa) podklady po paru godzinach mam wrazenie,ze ze mnie spywaja. Moze jest to spowodowane zla pielegnacja z mojej strony? Nie wspominajac o tym,ze podklad w ogole sie nie trzyma. Mam bardzo podkreslone suche skorki.
Jezeli chodzi o moja pielegnacje to stosuje plyn micelarny lub mleczko z olejem z wiesiolka, krem nawilzajacy z avene (niewiele zdzialal), od razu po przyjsciu do domu zmywam make up i nakladam krem.
Czy moge prosic cie o rady dotyczacej calosciowej pielegnacji twarzy? Odlozylam sobie troche pieniedzy i chce kupic wszystko od podstaw.
Czy uwazasz ,ze OCM ,moze mi pomoc?
Czy mozesz rowniez powiedziec jakie maseczki powinnam stosowac? Do tej pory stosowalam zielona glinke,dlatego,ze usuwala mi te skorki,ale wiem,ze ona dodatkowo wysusza moja cere.
Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz.
Pozdrawiam
Kochana, tak, odstaw gilnkę:) Ocm może Ci pomóc, kupiłabym też na Twoim miejscu mydełko aleppo nr 5%. Zaopatrz się w mieszankę olejków, ściereczkę z mikrofibry i zobacz jak w ciągu miesiąca zmieni się Twoja skóra. Bardzo ważne jest to abyś bardziej nawadniała organizm, a jeśli możesz jak najczęściej rób przerwy od makijażu. Jeśli będziesz miała konkretne pytania dotyczące produktów pisz pod nowymi postami:) Ja wymieniłabym krem avene na sylveco, lekki i np tłusty na noc na łuszczące się miejsca:)
UsuńDodam jeszcze,ze na mojej twarzy pojawiaja sie czasem wypryski,ale nie mam cery tradzikowej.
OdpowiedzUsuńAlinko, uzywalam rowniez calej serii z Oeparolu (tez sie nie sprawdzila)
OdpowiedzUsuńJa tylko czekam, aż zużyję resztkę mojego ulubionego kremu flos lek beeco i lecę kupić lekki krem brzozowy.
OdpowiedzUsuńTwoje wcześniejsze zachwyty Alinko skutecznie mnie zachęciły.
Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie.
ja uzywam kremów Corine de farme(które są naprawdę świetne i polecam je także), ale już zrobiłam zamówienie ze sklepu sylveco - bo co jak co, ale wolę kupować polskie produkty.
OdpowiedzUsuńAlinko,
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym prosić Cię o pomoc w kwestii mydeł Aleppo.
Chodzi o to, że uzywałam przez 2 tygodnie wersji 30 % (tylko na noc) i niestety bardzo wysuszyła mi skórę. zauważyłam co prawda zmniejszenie niedoskonałości na nosie, ale skóra jest ściągnięta i powstały suche skórki mimo stosowania oleju arganowego (też na noc). Nie za bardzo wiem czy powinnam kupić wersję 5 % lub 10 % czy wrócić do płynów micelarnych, które mnie nie wysuszały. proszę poradź :)
Dodam jeszcze, że bardzo mi zależało na tym , aby przejść na bardziej naturalną pielęgnację. dziś kupuję lekki krem brzozowy a także czekam na minerałki z annabelle :)
UsuńKochana myślę że jeśli będziesz nakładać olej na mokrą skórę a po chwili krem unikniesz przesuszenia:)
UsuńHey Alinko ,mam pytanie słyszałaś może o wodzie z brzozy tez pomaga na wypadanie włosów i pomaga przy łupieżu? Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńTak nawet jej używałam:) tutaj jest ta którą lubię: http://www.alinarose.pl/2012/10/zapuszczanie-wosow-przyspieszenie.html
Usuńbrakuje mi tylko w nim wysokiego filtra ...
OdpowiedzUsuńa ja napiszę od siebie, że jak kocham kremy sylveco do buzi (najbardziej tłuściochy), tak uważam kremy do rąk i stóp za słabe-jak dla mnie za mało odżywcze. Jak się wchłoną, to jakby nic się nie nakładało.
OdpowiedzUsuńSama jeszcze nie używałam ichniego balsamu do ciała, ale słyszałam, że ponoć świetny.
Chyba sama dam tłuściochom jeszcze jedną szansę:)
UsuńOd niedawna (ale zamiennie z innymi kremami) używam tej samej wersji co Ty, brzozowej. Jeszcze za wcześnie żeby mówić o jakiś spektakularnych efektach. Mogę tylko podzielić się pierwszym wrażeniem. Niestety nie jest ono rewelacyjne, spodziewałam się czegoś więcej ;) Jak dla mnie krem ma zbyt ciężką konsystencję, zdecydowanie wolę lżejszą, taką "lejącą" formułę, wtedy mam uczucie głębokiego nawilżenia no i wchłanianie jest błyskawiczne. Krem brzozowy nałożony grubszą warstwą pozostawia biały, lekko tłusty i lepki film, zbyt wolno się wchłania. Poza tym mam takie dziwne uczucie jakby moja skóra nie mogła oddychać. No i zapach jak dla mnie jest zbyt "apteczny". Ale rzeczywiście pierwsze działanie oceniam pozytywnie, łagodzi, koi i goi.
OdpowiedzUsuńKornelio, chciałam zapytać czy według Ciebie faktycznie ten krem jest typowo tłusty i źle wchłaniający czy po prostu chodzi o to, że jest gęsty i tępy?
UsuńBo kremy ekologiczne zwykle są właśnie takie tępe w rozprowadzaniu i gęste - jak masło.
I teraz się zastanawiam czy sylveco to niestety typowy tłuścioch czy jednak bardziej chodzi Ci o konsystencję?
Jak najbardziej mam na myśli konsystencję, która w moim odczuciu jest dosyć gęsta i nałożona zbyt grubą warstwą długo się wchłania. Przed chwilą kolejny raz nałożyłam krem na twarz ale tym razem aplikację ograniczyłam do jednej pompki (dotychczas pobierałam dwie). I wygląda na to, że to "akuratna" ilość i krem wchłonął się bardzo szybko. Wg mnie ta lekka wersja nie jest tłusta ale raczej jakby trochę "tępa", brakuje jej "poślizgu" przy wsmarowywaniu. Oczywiście moje wrażenie proszę traktować jako bardzo subiektywne ;)
UsuńBardzo Ci dziękuję za odpowiedź.
UsuńMnie taka właśnie konsystencja w ogóle nie przeszkadza (identycznie zachowuje się ekologiczny krem beeco flos leku) więc na pewno wypróbuję :)
Antalaja tego kremu nie nakładamy grubszą warstwą ale właśnie cienka, bo do takiego mocnego kremowania zupełnie się nie nadaje:)
UsuńMała korekta: Nie spodziewałam się "czegoś więcej" ale "czegoś innego" (formuła kremu).
OdpowiedzUsuńDlatego stosuję go tylko na noc.
Hej! :) chciałam się zapytać czy mając 15 lat też mogę używać tego kremu? czy wiek nie gra roli? :)
OdpowiedzUsuńoczywiście, wiek nie gra roli w tym przypadku:)
UsuńHej, chciałam się zapytać czy mogłabyś polecić jakiś dobry krem z filtrem na zbliżającą się porę letnią? Będę wdzięczna za odp:))
OdpowiedzUsuńPostaram się przygotować niedługo takiego posta:)
UsuńSORY ALINO ALE JESTES ODGAPO OD ANWEM
OdpowiedzUsuńHaha kochana o tym kremie pisałam juz dawno temu:)
Usuńhej Kochana :) kurczę, nigdzie nie mogę znaleźć tego kremu, a mam na niego straszną ochotę :( chyba muszę się wybrać po niego do Krakowa ;)) dobrze, że nie mam daleko. I mam do Ciebie ogromną prośbę zapytanie. Chciałam napisać maila, ale nigdzie nie mogę znaleźć. Dlatego przepraszam, że tutaj pytam Cię o to, tak ni z gruchy ni z pietruchy. Mam pytanie odnośnie pigmentu Mac'a Vanilla. Zakupiłam sobie na Allegro, niestety Mac'a nie mam w pobliżu, chyba, że Kraków. W każdym razie dziś mi przyszedł. I.. jest taki dość biały.. Wydawało mi się, że jest on jasny, ale wpada w złoto. Mogłabyś mi powiedzieć jak jest z Twoim? On faktycznie wpada w biel? Pozdrawiam Cię gorąco! :))
OdpowiedzUsuńOn jest właśnie bardziej biały, ale opalizuje na ciepło:) myślę że dobrze trafiłaś:)
UsuńTak? no to super :) pocieszyłaś mnie, bo już się martwiłam, że coś jest nie tak. bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :)
UsuńŚwietna recenzja :) Muszę kiedyś wypróbować! I to koniecznie :)
OdpowiedzUsuńCześć, czy moglabys doradzic mi w sprawie bardzo wysuszonej cery? Czytalam kilka wpisow na blogu ale moj problem polega na tym, ze mam duzy problem z tradzikiem i aktualnie od 2 miesiecy biore retinoidy doustne. Sprawa wyglada tak, ze rano posmaruje sie kremem nawilzajacym, podkladem i wszystko jest okej. Ale za okolo 2-3 godziny widac ta okropna suchosc, skora bardzo sie luszczy szczegolnie w dwoch miejscach. Najgorsze jest to, ze w dotyku jest taka mila i wydaje sie gladka, a jak spojrze w lustro to cala połuszczona.. Będę bardzo wdzieczna za jakies rady. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam ,jeszcze szczęśliwa posiadaczka kremu brzozowego :) Jeśli jest ktoś ze Szczecina,to można go na być w sklepie zielarskim ul Piłsudskiego 35, za jedyne 26zł :D Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńPS Dokupiłam druga buteleczkę Jantara,bo z pierwsza zaszalałam :P
Ja się zastanawiam nad tą kuracją http://iwos.pl/1155-thickbox/sylveco-kuracja-do-stop.jpg też jest brzozowa próbował ktoś może? Patrząc na skład to te kosmetyki wyglądają naprawdę najs.
OdpowiedzUsuńwg mnie zarówno kuracja do stóp (podobnie jak i ta do rąk) są bardzo słabe w porównaniu do twarzowych braci. Krem jak krem, ale jak dla mnie za mało odżywczy.
OdpowiedzUsuńEwa
W aptece na Wrocławskiej w Krakowie są po 19zł :) właśnie zamówiłam krem brzozowy bo rokitnikowy wyszedł z hurtowni
OdpowiedzUsuńZdradź mi czy do tego specyficznego zapachu tych kremów można się przyzwyczaić ? :-)
OdpowiedzUsuńDostałam właśnie paczuszkę z ich kremami : brzozowy , nagietkowy, kurację do rąk i do stóp + pomadkę . Zapach mnie mocno odrzucił, choć dzielnie z tym walczę...:-))
A wiecie gdzie są najlepsze ceny na Sylveco? Na www.farma-eko.pl Do tego przesyłka bardzo szybka i tania.
OdpowiedzUsuńMam krem brzozowo-rokitnikowy z betuliną jednak jest dla mnie zbyt tłusty. Obecnie używam go po opalaniu na dekolt i plecy. Świetnie nawilża skórę, dzięki czemu skóra o opalaniu mi nie schodzi! A co do kremu nawilżającego co świetnie się u mnie sprawdził krem od Pani Kamili z Handmade Cosmetics by Kamila- mam cerę z niedoskonałościami spr. się super! Obecnie testuję lekki krem Herbfarmacy, ale to początki więc nie mam jeszcze zdania.
OdpowiedzUsuńTo jest krem mojego życia, pewnie znalazło by się cos lepszego ale nawet nie mam ochoty tego szukać :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam. Dzięki niemu nie mam problemów z nadmiernie świecącą się skórą pod makijażem, chociaż mam cerę mieszaną. Zauważyłam sporą poprawę i nie muszę prawie w ogóle sięgać po bibułki matujące w trakcie dnia.
OdpowiedzUsuńPodtrzymuję opinie, że dobrze się wchłania - bardzo ważne rano kiedy każda minuta jest ważna.
a czy ten krem brzozowy nada się do cery ze skłonnościami do trądziku, która jednocześnie trochę się świeci, ale z drugiej strony bywa wysuszona po maściach dermatologicznych?
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo delikatną cerę z wieloma problemami m.in właśnie trądzik, skłonności do zapaleń. Jakiekolwiek drogeryjne, popularne mazidła powodują u mnie na twarzy piekielną czerwień. Używałam rożnych kremów i produkty Sylveco są jednymi z nielicznych, dzięki którym moja buzia się regeneruje, jest nawilżona i wygląda:) Myślę, że skoro mi pomogły to Ty też bedziesz z nich zadowolona:) Ja używam wersji z dodatkiem nagietka, jest ona przeznaczona właśnie do cery trądzikowej:)
OdpowiedzUsuńMam cerę mieszaną, tłusta strefa T i suche policzki i niestety krem u mnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNad tym kremem się zastanawiam. Używam wersji cięższej na noc, a właśnie skończył mi się marchewkowy kremik z ava na dzień, więc przy kolejnym zamówieniu kupię sobie i ten krem. Mam nadzieje, że się sprawdzi na mojej twarzy :) Jestem fanką Sylveco, zwłaszcza, że firma ma swoją siedzibę niedaleko mnie:)
OdpowiedzUsuńHej, gdzie otrzymam próbki kremu nagietkowego i brzozowego? W aptece czy raczej nie? :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie słyszałam o tej serii :( jestem jakoś do tyłu, dlatego też dodaję to do listy zakupów.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio używałam kremu z wyciągiem z szałwii i bardzo sobie chwalę. :) Lubię gdy kremy są delikatne, lekkie i mają niewiele składników.
Używasz jakiegoś kremu na noc?
OdpowiedzUsuńa mi sylveco bardzo zapychał pory
OdpowiedzUsuńHej Kochana, a mi niestety nie podszedł ten krem, nie wiem czemu. Czego używasz na obecna chwilę?
OdpowiedzUsuńHej Kochana. Spróbowałam ten krem, jednakże nie podpasował mi. świeciłam się po nim strasznie w ciągu dnia
OdpowiedzUsuń