Jeśli szukacie nowego eyelinera dla siebie, ten wpis jest dla Was. Dziś tylko żelowe i te w płynie, pisakami zajmiemy się bowiem w innym poście:) Sama pamiętam jeszcze moment, kiedy zdobić dobry eyeliner żelowy było naprawdę ciężko. Teraz na szczęście jest ich całkiem sporo i mamy duży wybór. Jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę z makijażem i uczycie się robić kreski, możecie spokojnie zaopatrzyć się w eyeliner w pędzelku i żelowy, aby ocenić, którym łatwiej się wam posługiwać.
Eyelinery w płynie:
Wibo, Lovely, Eye Liner.
Jeden z najlepszych
eyelinerów o tak przystępnej cenie. Posiada precyzyjny, delikatny
pędzelek, nie zasycha zbyt szybko, starcza na długo, kolor jest
ładny, czerń głęboka, poza tym mamy jeszcze ładny brąz i fajny
błękit. Czerń jest o wiele bardziej trwała niż błękit czy
szarość, eyeliner jest również bardziej napigmentowany. Po paru
godzinach i przy działaniu potu, może być nietrwały i odbijać
się na górnej powiece, ale nie jest to bardziej męczące niż w
przypadku innych eyelinerów tego typu. Możemy kupić go w
Rossmannach za 6zł.
Lumene, Blueberry Liquid Eyeliner
Dobry eyeliner o
fajnym składzie: bezzapachowy, nie zawiera olei mineralnych
czy alkoholu. Posiada natomiast pigmenty mineralne i wyciąg z
arktycznej jagody. Oczywiście, takie dodatki nie mają raczej dużego
potencjału pielęgnacyjnego, ale jeśli ktoś potrzebuje lepszego
składu, warto zerknąć na Lumene. Eyeliner dostępny jest w dwóch
kolorach: czarnym i ciemnym brązie. Nie podrażnia, posiada lekką i
lejącą się konsystencję, aplikator to gąbeczka zakończona w
szpic.
Jest trwały, czerń głęboka i
nasycona, kosztuje około 40zł.
Eveline, Eyeliner Celebrities.
Jeden z
fajniejszych, tanich eyelinerów z cienkimi pędzelkami. Głęboka
czerń wysycha na mat, w gamie znajdziemy również ładny, naturalny
brąz. Opakowanie jest poręczne, kosmetyk nie ściera się, nie
rozmazuje, ale nie jest też wodoodporny. Z jego pomocą jesteśmy w
stanie wyczarować super cienką i idealną kreskę, jest dobry do
nauki. Nie tworzy grudek, nie zasycha w opakowaniu, jest bardzo
wydajny i dobrze napigmentowany. Kupimy go w drogeriach za 10zł.
Dr. Hauschka, Eyeliner.
Coś dla fanek
eko kosmetyków. Jest bardzo trwały, posiada mały precyzyjny
pędzelek, który pomaga nam wykonać idealną kreskę. Czerń jest
głęboka i mocna, eyeliner pięknie pachnie i ma naturalny skład.
Jednak, może lekko podrażniać przy zmywaniu. Kupimy go w
internecie i niektórych aptekach z kosmetykami Dr Haushcki za 40zł.
Eyelinery żelowe:
Essence, Gel Eyeliner.
Bardzo dobry
produkt w świetnej cenie. Możemy znaleźć go w Naturach i
Douglasach, kosztuje około 12zł. Oprócz czerni, mamy jeszcze 3
ładne kolory, opakowanie jest duże, produkt jest niesamowicie
wydajny. Czerń jest bardzo dobrze napigmentowana i świetne kryje,
kreski s a trwałe i nie odbijają się ani nie kruszą. Całkiem
dobrze się rozprowadza, choć mógłby być jeszcze odrobinę
łatwiejszy w używaniu.
Bobbi Brown, Long Wear Eyeliner Gel.
Choć ostatnio na naszym rynku pojawiło się wiele tańszych
produktów, dających podobny efekt, Bobbi zawsze wygrywa piękną
gamą niebanalnych odcieni. Nigdzie indziej nie znajdziemy tak
pięknego, ciemnego granatu z drobinkami czy śliwki. Eyeliner
kosztuje sporo, bo 90zł, ale ciężko znaleźć wady i jeśli
dobierzemy pasujący nam odcień, będziemy zadowolone.
Maybelline, Eye Studio, Lasting Drama
Gel Liner.
W moim odczuciu wypada ciut gorzej niż Essence, ale do
opakowania załączony jest bardzo fajny i przydatny pędzelek.
Kreska namalowana nim nie do końca jest wodoodporna, czerń nie jest
szczególnie intensywna. Jeśli chcemy dodać jej głębi, po prostu
należy nałożyć drugą warstwę (każda dodatkowa zwiększa
trwałość kreski). Eyeliner dobrze rozprowadza się na powiece, nie
jest za gęsty ani za rzadki. Opakowanie jest bardzo ładne a
zamykany słoiczek wygodny. Możemy kupić go w większości drogerii
za 27zł, warto też czekać na promocje.
Pierre Rene, Long Lasting Gel Eyeliner.
Kolejny eyeliner z pędzelkiem w pakiecie .Trochę lepszy od tego z
Essence. Mamy tu ładny brąz z maleńkimi drobinkami i fajną czerń.
Kreski są trwałe, z eyelinerem dobrze się pracuje. Nie rozmazuje
się w trakcie noszenia, ale może ulec, jeśli mocno go potrzemy.
Nie kruszy się, nie odbija na powiece, choć nie jest wodoodporny.
Kosztuje około 18zł i możemy kupić go w różnych drogeriach.
Manhattan, Long - Lasting Gel Eyeliner.
Tutaj możemy trafić na bardzo ładny fioletowy odcień. Na allegro,
możemy nabyć je naprawdę tanio, bo poniżej 10zł. Długo
utrzymuje się na powiece, czerń jest mocna i nasycona, dobrze
rozprowadza się na oczach i łatwo się z nim pracuje. Daje efekt
silnej, smolistej kreski, która nie blaknie w ciągu dnia. Nie
podrażnia i dobrze współpracuje przy demakijażu. Wypada lepiej
niż Maybelline, szkoda że nie posiada pędzelka. Kosztuje 22zł,
ale o wiele lepiej kupować go na allegro/
Eyelinery kolorowe w płynie. Jeśli
poszukujecie kolorowego eyelinera na lato, aby trochę ożywić
spojrzenie, warto zdecydować się na te najtrwalsze. W tej kategorii
rządzą dwie firmy:
Gosh, Extreme Art Eye
Liners.
Najbardziej trwały z wszystkich kolorowych eyelinerów. Gama
kolorystyczna jest bardzo szeroka, odcienie są piękne i bardzo
nasycone. Właściwie każdy może znaleźć coś dla siebie.
Pędzelek jest cienki, ale ze względu na to, że eyelinery są dość
gęste, nie najłatwiej jest wyciągnąć idealnie cienką końcówkę
kreski. Pozbędziemy się go z pomocą dwufazówki lub oliwki,
eyelinery kosztują 30zł.
Nouba, Rainbow Eye Liner.
To następny
kosmetyk wart uwagi, szczególnie jeśli szukacie ładnej zieleni czy
fioletu. Jest ciut gęstszy niż Gosh i nie tak trwały, ale i tak
spisuje się dobrze. Trochę grubszym pędzelkiem nie maluje się
kresek tak wygodnie, a jeśli nałożymy za dużo, mogą popękać,
lubi podsychać w opakowaniu. Tyle wad, bo poza tym efekt jest
naprawdę piękny. Możemy kupić je w Douglasach i w internecie,
cenay wahają się od 40 do 60zł, lepiej więc szukać na allegro.
Sephora, Eye Liners Metalliques.
Z tej
serii pochodził jeden z moich ulubionych eyelinerów, który urzekł
mnie połączeniem metalicznego wykończenia z małymi drobinkami.
Eyelinery posiadają miękkie, przyjemne aplikatory. Wybór kolorów
jest całkiem duży, choć nie zawsze wszystkie są dostępne.
Konsystencja jest w sam raz, nie za rzadka i nie za gęsta, umożliwia
łatwe namalowanie kreski:) Nie wszystkie kolory są jednakowo
trwałe, czasem lubią się kruszyć czy zetrzeć. Eyelinery możemy
kupić w Sephorach, za 39zł.
Jeśli same możecie polecić jakieś eyelinery, piszcie koniecznie:) Dajcie też znać jakich używacie!
Buziaki
Alina
Moim ulubionym jest właśnie ten eyeliner o którym wspomniałaś - Lovely. Niestety mimo tego że jest bardzo fajny i jego pędzelek precyzyjny nigdy nie potrafię wyciągnąć idealnej kreski ;/ Muszę chyba wypróbować patent z taśmą klejącą
OdpowiedzUsuńtaśma może pomóc, ale taraj się być jak najbardziej delikatna, przed naklejeniem na skórę możesz nalepić ją na koszulkę, wtedy nie będzie tak mocna:)
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedź Alinko ;*
UsuńEyelinery w płynie lubię (chociaż ostatnio bardziej mi pasują w pisaku :D), ale za to żelowe już nie są dla mnie :) Eyeliner z Eveline ma fajny kształt :)
OdpowiedzUsuńkiedys uzywalam tych eyelinerów z Sephory :) Teraz moim ulubiencem jest collection2000 :)
OdpowiedzUsuńDla mnie świetny jest ten z Lovely :)
OdpowiedzUsuń________
MademoiselleEve
mozesz polecic jakąś nawilzajaca maske do wlosow? bez protein i ziół. john masters mi nie odpowiada wlasnie przez duza ilosc ekstraktów.
OdpowiedzUsuńMój pierwszy eyeliner był w płynie.
OdpowiedzUsuńNie wiem co mnie podkusiło i zmieniłam na ''pisak''
jakoś bez rewelacji, nie sprawdza się dobrze,
więc chyba wrócę do poprzedniego;))
bardzo przydatny post!
pozdrawiam;*
http://norapredatora.blogspot.com/
w pisaku polecam eveline ;)
OdpowiedzUsuńObecnie używam eyelinera liquid precision z Eveline, jest OK, ale muszę w końcu dorwać ten polecany Lovely :) . Mam dwie lewe ręce, więc od eyelinera oczekuję naprawdę wiele :)
OdpowiedzUsuńMam Essence w żelu i miałam z Pierre Rene, ale on strasznie szybko wysechł :(
OdpowiedzUsuńEyeliner Lovely miałam i bardzo się z nim lubiłam. Żelowy do Essence się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńAktualnie moim numerem jeden jest Rimmel Glam'eyes w kałamarzu. Cudeńko!
Ja bardzo lubię w żelu ;)
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu właśnie recenzja eyelinera w żeli od Catrice ;) Zapraszam ;)
Ehh... Szkoda, że te piękne kreski nie są dla mnie :(
OdpowiedzUsuńJa używam bardzo fajnego eyeliner'a w pudrze od essence. Kreska jest miękka, gdyż wygląda jak narysowana cieniem - mimo tego jest dobrze napigmentowana. Często szkicuję sobie zarys kreski pisakiem, po czym poprawiam pudrem, to mój ulubieniec. :)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony, który używam już chyba od 2 czy 3 lat to eyeliner z golden rose taki jak ten tutaj na zdjęciu --> http://goldenrose-styl.pl/sklep/img/p/1586-1491-large.jpg , dlaczego go polecam ? to właśnie dzięki niemu nauczyłam się rysować idealna kreskę i teraz już nie wyobrażam sobie makijażu bez niego :D poza tym jest tani, wydajny, długo się utrzymuje ( u mnie cały dzień)i nie blaknie :) jak dla mnie to ideał :)
OdpowiedzUsuńczarny Sephora - jedyny jaki nie odbija się na mojej opadającej powiece.
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem od bardzo dawna jest Wibo, chociaż lubię eyelinery i żelowe i w pędzelku :) nie lubię za to tych w pisaku. Żałuję jedynie, że brąz z wibo nie jest matowy a metaliczny.
OdpowiedzUsuńKocham ten z Lovely :)
OdpowiedzUsuńMożecie mi napisać, który rodzaj eyelinera jest najprostszy do nauczenia się robić kresek? W płynie, żelowe, pisaki? Miałam kiedyś pisaka, ale nie szło mi to zbyt dobrze :(
OdpowiedzUsuńPisak tylko wydaje sie być łatwy w użyciu. Moim zdaniem pedzelek - Wibo, Lovely lub Eveline. Są bardzo proste w obsłudze i tanie.
Usuńpisak jest fajny jesli trzesa Ci sie rece :)
Usuńpedzelek jest fajny jak juz sie co nieco wie:)
ja po 5 latach, dalej uzywam pisaków:)
Jeśli nie szło ci z pisakiem, spróbuj takiego z eveline w pędzelku:)
UsuńJa mam z essence,ale niestety mi zasechł:( Mam nadzieję,że uratuję go moim Duralinem ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam Essence Gel Eyeliner ten w słoiczku, długo go nie używała, ale był szczelnie zakręcony Zsechł się trochę, może znacie patent na uratowanie go? Pastę do butów podgrzewało się, może tu też pomoże wodna, gorąca kąpiel?
UsuńMoim najlepszym eyelinerem jak na dzień dzisiejszy jest Liquid Precision Eyeliner 2000 Procent wodoodporny, ma fajny aplikator (taką gąbeczkę)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest dobry dla początkujących, bo łatwo nim namalować prostą kreskę ;) Możesz zobaczyć jak spisuje się na powiece u mnie na blogu ;)
Rewelacyjny przewodnik, zostawiam sobie dokladna lekturę na wieczór :)
OdpowiedzUsuńchyba pomyliłaś zdjęcia, wydaje mi się, że pierwszy to Wibo, nie Lovely. mam obydwa w domu, chyba że istnieją tez inne opakowania Lovely :)
OdpowiedzUsuńswoją drogą - przetestowalam już tyle eyelinerów, a ciagle najlepiej pracuje mi sie z Wibo. mam kreski w 3 minuty, z niektórymi nie udawało mi sie to w 10 minut. Maybelline w słoiczku kompletnie sie u mnie nie sprawdził, kreska nie wychodzi idealna. duże nadzieje pokladalam w L'Orealu - słoiczku ze złota nakretka, który na KWC ma tyle samo 'moich hitów' co recenzji ;) Jest lepszy niż Maybelline, ale ciagle szukam na niego sposobu - aby kreski robiło sie szybko, łatwo i dokładnie :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa także sądzę, że ten 1 to z Wibo
OdpowiedzUsuńLovely to marka Wibo, mam ten eyeliner, u mnie kupiłam go w szafie Lovely:)
UsuńCiekawy post, pare miesięcy temu przymierzałam się do kupna takiego żelowego eyelinera ale niestety nie znalazłam żadnego ciekawego w ciepłym kolorze brązowym. Może to też wynika z tego, że w drogeriach w których byłam ten kolor się skończył.. ale chyba się przejde jeszcze raz bo mnie niektóre skusiły - zwłaszcza ten z Eveline:)
OdpowiedzUsuńJeszcze taka mała porada ode mnie, dla osó które lubią brązy: aktualnie używam bourjois (LINER PINCEAU) i jest bardzo ładny i wydajny. Oprócz tego używam duraline z Inglota + wybrany sypki cień - jest rewelacyjny i podobno potrafi też odświeżyć żelowy eyliner.
Pozdrawiam,
Agata
Ja lubię brązy, więc dzięki wielkie:) Zerknij na żelowy z Pierre Rene, tam brąz jest fajny!
Usuńuwielbiam ten eyeliner z Lovely a podpowiem Wam kobietki ciekawostkę, że jak mi się kończył uzupełniłam go tym tuszem w tubce CELIA(ma rzadką konsystencję) i efekt jest ten sam, głęboka czerń, łatwy w demakijażu, ogólnie jestem bardzo zadowolona. POLECAM ten sposób. Warto.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO, dobrze wiedzieć:))
UsuńŻelowe eyelinery w ogóle mi nie podeszły, ale uwielbiam płynne, dziś rano dodałam notkę o moim nowym ulubionym eyelinerze z Kryolanu :)
OdpowiedzUsuńto teraz tylko pytanie które z nich są bez parabenów ?
OdpowiedzUsuńna pewno hauschka, może też lumene:)
Usuńdzięki
Usuńkolorowe eyelinery Bell z gąbeczką, moja miłość :D
OdpowiedzUsuńEveline mnie baaardzo pozytywnie zaskoczył! Kupiłam z tak zwanego "braku laku" przed wyjazdem. Przetrwał 12h podróży pociągiem w upale! Test wakacyjny zdał na piątkę:)
OdpowiedzUsuńW takim razie kupię ten z eveline w płynie ! Szukałam cienkiego pędzelka ;)
OdpowiedzUsuńPolecam również eyelinery z Vipery! :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest eyeliner w pisaku Maybelline :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką eyelinerów w żelu, posiadam 2 czarne - Bobbi Brown oraz Maybelline. I o dziwo muszę stwierdzić, że wbrew większości opinii z jakimi się spotkałam, na mojej tłustej, opadającej powiece zdecydowanie lepiej spisuje się eye studio Maybelline. Bobbi jest mniej trwały i po kilku godzinach kseruje się na powiece, czego nie mogę powiedzieć o Maybelline. Zaznaczę, że oba kupiłam w Niemczech, być może z tego powodu jego jakość i trwałość jest inna, ciężko mi powiedzieć. Ale z mojej strony zdecydowanie polecam Maybelline...zwłaszcza, że różnica w cenie jest naprawdę duża.
OdpowiedzUsuńSama przetestowałam wiele eyelinerów, przede wszystkim dlatego, że mój codzienny makijaż to właśnie namalowana nim kreska, różnej grubości, w zależności od okazji. Obecnie używam tego z Astora i jestem z niego bardzo zadowolona, a zaskoczenie związane z tym produktem było spore, ponieważ kupiłam go na przecenie w rossmannie i tym oto sposobem razem z moim ulubionym tuszem, również z Astora, tworzą niezastąpiony duet. Nie przepadam za innymi produktami tej firmy, ale akurat te dwa do oczu mogę szczerze polecić ;)
OdpowiedzUsuńJa od kiedy mam kajal to się z nim nie rozstaje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
Alinko, niedługo rozpoczynam kurację głębokiego złuszczania zapisaną przez dermatologa na trądzik zaskórnikowy. Lekarz zalecił mi mycie twarzy najzwyklejszym mydłem, nie chciałąbym jednak wysuszyć jej nadmiernie białym jeleniem czy bambino dlatego zastanawiam się nad aleppo lub savon noir. Zastanawiam się które z nich wybrać i jeśli aleppo to o jakim stężeniu? Chciałabym aby było jak najmniej inwazyjne, niezapychające.
OdpowiedzUsuńMam Aleppo 25% i jestem zadowolona Do Savon Noir się przymierzam a też leczę trądzik więc na razie się wstrzymuje z zakupem
UsuńOgólnie sama musisz ocenic co będzie dla Ciebie najmniej inwazyjne Są to naturalne produkty i tylko Ty i Twoja cera będą wiedzieć czy Ci pasują Alinka nic Ci w tym nie pomoże Zwłaszcza że możesz mieć uczulenie na oliwki;)
Powodzenia w testach
Polecam tusz Lumene ,ogółem warto przyjrzeć się tej marce.
OdpowiedzUsuńMiałam dylemat co do wyboru konkretnego, ale miła pani w drogerii ogromnie polecała mi go pomimo iż jego cena nie była najwyższa. Tak jak napisała autorka blogu kosztuje mniej więcej 40 zł, polecam wam rozejrzeć się w drogeriach internetowych w których cena schodzi nawet do 15 zł teraz w lady make up ! Z podanych mam jeszcze eyeliner Maybelline w kremie, rzadko go używam ponieważ naprawdę długo schnie mimo, co do koloru i intensywności nie mam zarzutów, na ogół używam eyelinera elfa co do jakości jest gorszy ,ale o wiele szybciej schnie i kolor jest śliczny - turkus.
Ja uwielbiam swój płynny brąz od Lumene...kuszą mnie żelowe ale jeszcze jestem wierna swojemu.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym nowym eyelinerem z Pierre Rene :) To był szczał w 10!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,Kasia
http:/our-recipe-for-happiness.blogspot.com
A ja bardzo lubię swój turkusowy eyeliner w płynie z Bell - ma bardzo wygodną, sztywną i ostro zakończoną końcówkę :)
OdpowiedzUsuńMasz na myśli tą letnią serie limitowaną, jeśli tak to mam ten turkus i też zieleń neonową i są świetne. Mocne pigmenty i bardzo trwałe! Zamiast pędzelka jakby wykałaczka, ale można się przyzwyczaić ;-)
UsuńJa póki co ogarnęłam w miarę kreski za pomocą eyelinera w pisaku, używa Bourjois ale chciałabym się nauczyć takim w pędzelku. Na początek skuszę się chyba na ten z Eveline :)
OdpowiedzUsuńJa z eyelinerów w płynie polecam ten z Essence wodoodporny Liquid Ink. Ma super pędzelek, łatwo się nim maluje i jest naprawdę trwały. I z kolorowych super są te z Virtual, ja mam niebieski. Są tanie i naprawdę świetne:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam ten z Eveline, bo kupiłam go po przeczytaniu Twojej pochlebnej opinii na jego temat i faktycznie był ok choć bardzo lubił odbijać się na górnej powiece (ale to pewnie przez to, że mam opadające powieki) Teraz nie używam eyelinera, bo jakoś nie polubiłam się z takim kosmetycznym 'gadżetem' ;)
OdpowiedzUsuńJa polecam wodoodporny żelowy z rimmela, jest naprawdę wodoodporny, intensywna czerń, razem z pędzelkiem (nie najlepszym, ale daje radę ;))
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam żelowego l'oreala i zwykły, płynny z pędzelkiem z Sephory. Oba są strasznie wydajne, długotrwałe i mają adekwatne ceny do jakości :))
OdpowiedzUsuńNikt chyba nie wspominał o eyelinerze z Inglota w żelu. Mam drugie opakowanie (pierwszy mi zasechł, bo go dobrze nie zakręcałam). Dla fanek mocnych mocnych i efektownych kresek będzie on idealny, tylko nakładanie go wymaga wprawy (używam pędzelka z essence), świetnie go zmywa micel z biedronki.
OdpowiedzUsuńCzy znasz może jakiś sposób na odratowanie eyelinera bobbi brown? Mam go od roku, ale ostatnio zauważyłam, że zaczął się mocno kruszyć podczas nadkładania, co strasznie mi utrudnia i wydłuża malowanie. Będę bardzo wdzięczna za pomoc, a może też inni skorzystają ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdodaj sobie troszkę tuszu w tubce CELIA- ja tak odratowałam swój eyeliner i efekt ten sam. Warto spróbować:) pozdrawiam
UsuńJa do swojego dodalam odrobine ampulki wit A+E i jest jak nowy:-)
UsuńEveline mam obecnie, ale średnio go lubię. Ciężko nim zrobić ładną cienką kreskę. Jedyny plus to piękna czerń.
OdpowiedzUsuńSwego czasu miałam też eyeliner w pisaku od Miss Sporty. Super się go nakładało. :)
Alinko, ja mam ten Pierre Rene i muszę przyznać, że malowałam kreski takim ściętym pędzelkiem i wychodziły strasznie grube i zaraz się ścierały. Ten pędzelek w komplecie jest bardzo fajny, robi bardziej precyzyjne kreski. Ale po całym dniu troszkę się rozmazuje, nie zawsze ale czasem. Od czego to zależy? Może za dużo nałożyłam? Szczególnie zmazują się te wyciągnięte kreski.
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam,że żelowe eyelinery są lepsze, szybciej schną i nie odbijają się tak bardzo. :)
Ja mam zelowy z catrice :) mam go rok i jeszcze nie wysechl, cena 16 zl w naturze. Mialam i bobby brown czarny ale wole ten z catrice:) jednak metaliczny fiolet i zielen to tylko bb :)
OdpowiedzUsuńmój ulubieniec to Shiseido w żelu :)
OdpowiedzUsuńja uzywam w pisaku z Ingrid i raczej nie wymienie go na zaden inny :)
OdpowiedzUsuńPierre Rene szybko mi wysechł, nie za bardzo mi odpowiadał w porównaniu z innymi, których używałam. Ale na przykład żelowy liner z Catrice to coś wspaniałego :) Polecam - jeden z trwalszych tego typu produktów i dobrze współpracuje z wymagającym okiem. Kiedyś lubiłam linery z Inglota ale chyba ostatnio się "zepsuły" pod względem formuły, bo mam wrażenie że straciły na trwałości.
OdpowiedzUsuńPolecam eyeliner w pisaku Marizy, nie do starcia:)
OdpowiedzUsuńDużym zaskoczeniem dla mnie był tusz do kresek z Oriflame (http://pl.oriflame.com/products/product-detail.jhtml?prodCode=20437)
OdpowiedzUsuńod pierwszego użycia jest moim ulubieńcem :) w promocji kosztuje ok 11 zł, trwały i ma świetne kolory, choć mój ulubiony brąz wycofali :(
Od niedawna używam także tusz do kresek Astor Stimulong Eyeliner, również godny polecenia.
Pozdrawiam
Byłam ciekawa, czy w tym zestawieniu znajdzie się mój ukochany z Wibo/Lovely, bo przecież miałaś możliwość testować także linery z duuużo wyższych półek... Ale jest! I podpisuję się pod wszystkim z wyjątkiem przeciętnej trwałości, bo mi zdarza się w nim pójść nawet pod prysznic i wyjść z nienaruszonym makijażem :O Dodam, że powieki mam tłuste :)
OdpowiedzUsuńMiałam za to ostatnio ochotę na ciemnobrązowy eyeliner i pomyślałam, że spróbuję z żelowym, bo wiele dziewczyn (w tym np. KatOsu) są ich zagorzałymi fankami. Polowałam na ten z Pierre Rene o którym piszesz, ale był nie do zdobycia! W końcu wybrałam Wibo i chyba nie jest zły, ale wciąż mam problemy z jego aplikacją... Potrzeba mi więcej praktyki :)
ja polecam eyeliner loreala, dla mnie numer jeden :)
OdpowiedzUsuńa czy te eyelinery z bobbi brown z czasem nie zasychaja?
OdpowiedzUsuńmialam juz sporo eyelinerow w takiej formie I szybko byly do wyrzucenia
a nie chce mi sie babrac z diuraliner zeby je ratowac
a 90 zl to sporo x x x
ja uzywam maybelline- dla mnie jest ok
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi tez sie granat z pierre rene
pozdrawiam
Witaj Alinko.
OdpowiedzUsuńPiszę do Ciebie z prośbą, czy mogłabyś napisać posta o zabiegu "body wrapping" w domowych warunkach. Jak się do niego przygotować, jak poprawnie się owinąć folią i jak długo się w tym pocić ;P
Byłabym bardzo wdzięczna za rozwinięcie tego tematu w poście.
Pozdrawiam. :*
a ja używam essence eyeliner i jestem bardzo zadowolona,wreszcie precyzyjne kreski moge zrobic i cienkie i grube :)
OdpowiedzUsuńAlinko, ostatnio natknęłam się w internecie na Ameerah al Taweel. Nie wiem czy już o niej słyszałaś, ale oprócz tego że jest niezwykle inteligentna, walczy o prawa kobiet w Arabii Saudyjskiej, to ma na sobie przepiękny makijaż. Mam nadzieję że obejrzysz jej zdjęcia i go odwzorujesz. Błagam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, ja też bardzo lubię ten z Wibo. Mam też linery w pisaku: Golden Rose-spisuje się naprawdę dobrze, Mariza- trochę "wędruje" kanalikami, ale nie zawsze, i trochę niestety farbuje skórę, ciężko to domyć tak od razu. Mam też pisak z marki Tesco F&F, który jest całkiem fajny. Mam też linery w słoiczkach z Inglota, bardzo się fajnie nimi pracuje, są trwałe i dobrze napigmentowane. Niestety bardzo szybko mi wyschły i spękały, choć dobrze je przechowywałam :/ spróbuję, je ożywić duraline.
OdpowiedzUsuńLubię używać też eyelinera w słoiczku Essence i linera żelowego Rimmel, choć jego czerń na ciemnych cieniach trochę się wtapia i staje się słabiej widoczny.
A znasz jakiś fajny czarny liner, który nie zasycha w mat, tylko ma takie winylowe wykończenie? Lekki połysk, ale bez drobinek ;)
OdpowiedzUsuńa ja zastąpiłam wszelkie linery inglotem duraline, nie zasycha, nie obkrusza się, łatwiej się maluje-a kolor robimy taki jaki chcemy:) kreski w każdym kolorze tęczy:) wystarczy dodać wybrany kolorowy cień i jedziemy:)
OdpowiedzUsuńmoim ulubieńcem jest eye liner z Astora. nie mam pojęcia czy jest jeszcze w ofercie. mam go już 3 lata, wciąż daje radę. z wyglądu podobny do tego z Wibo, o którym mówisz. może teraz spróbuję czegoś żelowego. dzięki za tak szeroki wybór :)
OdpowiedzUsuńteż używam tego pierwszego i jestem zadowolona, wcześniej miałam w żelu z Inglota, ale nie sprawdził sie zbyt dobrze i baaardzo szybko wyschnął...
OdpowiedzUsuń~ K.
Lubię te eyelinery z Sephory :) Niestety czarny występuje już tylko z pędzelkiem, a nie jak reszta z gąbeczką...
OdpowiedzUsuńLoreal'owe kreski też są bardzo trwałe!
To ja czekam na wpis o linerach w pisaku... :D
OdpowiedzUsuńu mnie Wibo się nie sprawdził odbijał się na powiece, natomiast najlepszy jest Hean , CCUK (Constance Carroll UK) - Liquid Eyeliner i Virtual Long lasting eye liner w kałamarzyku
OdpowiedzUsuńja lubię z kolorowych eyelinerów te z collistara, mam zielony i niebieski, mają fajny pędzelek i bardzo łatwo się nimi maluje
OdpowiedzUsuńJeśli będę w douglasie, na pewno im się przyjże:)
Usuńeyeliner z essence jest najlepszy - mam tłusta skórę na powiekach a on trzyma się cały dzień. kosztuje smieszne pieniądze i jest mega wydajny
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zakochałam się w turkusowym, matowym linerze Bell kupionym za 6 zł w Biedronce. Nawet w upały jest nie do zdarcia, ma przepiękny kolor i wygodny aplikator.
OdpowiedzUsuńO ! Ja mam błękitny z Bell i jest świetny, następnym razem muszę jeszcze turkusowy złapać :D Tylko tak trwały, że aż ciężko mi się go zmywa :D
UsuńA czarny uwielbiam ten z Wibo :)
Pozdrawiam, Xm.
Ja używam z Miss Sporty w płynie - świetny jest :)
OdpowiedzUsuńo, dzięki za info:)
UsuńJak dla mnie najlepszy z wibo, a zelowy essence też calkiem :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że Twoje posty są bardzo przemyślane, ładnie i schludnie wyglądające i trafiające do wielu warstw społecznych ponieważ pokazujesz produkty o przeróżnych cenach od 10zł do np. 100zł. :) i to się bardzo ceni bo każdy znajdzie coś na swoją kieszeń. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolenniczką tych w pisaku- mój ulubiony to ten z oriflame. Jest genialny i długo się utrzymuje. Żelowych jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa mam swoje dwa foworyty :) Wspomnianego Wibo i jeszcze Skinfood My Short Cake Liquid ^^ Ten drugi jest mega trwały.
OdpowiedzUsuńPolecam eyeliner z paese. Ma bardzo fajny i wygodny pędzelek. Sam jest w pisaku, co dla takiego ciołka kreskowego jak ja jest ideałem:D
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się ostatnio na eyeliner z Paese, przez pierwszy miesiąc byłam zadowolona, po drugim zaczynał coraz częściej znikać a przy obecnym trzecim miesiącu użytkowania jest tragedia, kreski na dolnej powiece potrafią zniknąć nawet po godzinie a te na górnej powiece po tym samym czasie bardzo płowieją, już nie wspomnę o tym, że zaczyna się kończyć (używam go codziennie + nieszczęsne poprawki), ogólnie za tą cenę nie polecam, wręcz odradzam ale to moje spostrzeżenia.
UsuńJa wierna Eveline Celebrities :) Nie jest wodoodporny, ale w te upały ani drgnął! :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za eyelinerami w pędzelku. Uwielbiam za to te w pisaku (mam Orilame i jestem z niego bardzo zadowolona) i od niedawna żelowe (wibo):)
OdpowiedzUsuńSama jestem fanką płynnych- żelowych nie próbowałam jeszcze. Na razie mam w pisaku: http://dziewczynkabezzapalek.blogspot.com/2013/08/sephora-doe-eyed-eyeliner-sephora.html#links i jest baaardzo średni. Swoją drogą zapraszam ;) Zainteresował mnie za to ten ekologiczny eyeliner. Aż sobie zajrze sprawdzę czy nie ma może gdzieś na niego promocji (póki co się wypłukałam z pieniędzy, a moje źródełko wyschło, bo za 3 tygodnie wakacje!)
OdpowiedzUsuńMiałam ten w płynie z Wibo, ale mój robił straszne prześwity i mimo, że miał być czarny ja nie potrafiłam uzyskać tej fajnej głębokiej czerni..
OdpowiedzUsuńPóźniej zakupiłam eyeliner z Catrice i jest on super - mam tłuste, opadające powieki, a on ani razu mi się nie odbił :) a bywało, że miałam go na powiekach od wczesnego rana do późnego wieczora. Tylko pędzelek mam do d... używam tego z Wibo z poprzedniego eyelinera i szybko na nim zasycha produkt. Muszę spróbować jakiegoś innego pędzelka..
Ja uwielbiam eye liner w żelu firmy Catrice.
OdpowiedzUsuńmi jakoś ten z Wibo nie podpasował :( Ale to chyba prze to, że nie potrafię ładnie malować kresek eyelinersmi w żelach, płynach.
OdpowiedzUsuńJa już chyba pozostanę wierna Bobbi Brown :) cena może i wysoka, ale narazie jest go jeszcze całkiem sporo mimo prawie codziennego używania. Dodatkowo przyjemnie się go nakłada, a czerń jest sliczna. I wytrzymał na mojej ekstremalnie tłustej skórze równie ekstremalne upały i tym chyba zaplusił najmocniej :) moja kosmetyczka nie byłaby tym samym bez tego małego słoiczka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
exkonsumpcja.blogspot.com
Ten eyeliner Wibo to dla mnie koszmar. Po 2 sekundach na powiece oczy szczypały mnie jak oszalałe, a generalnie nigdy nie miałam po żadnym kolorowym kosmetyku takiej reakcji. poza tym po minusie się rozmazywał i byłam wielką pandą. Przy zmywaniu - był wszędzie, mega rozmazanie po całym oku i szczypanie oczu okrutne. Kilka prób i za każdym razem to samo. Poszedł do kosza. Świetne eyelinery ma Loreal wersja HIP, niestety w PL niedostępne, ale są na Allegro. Prawie tak dobre jak BB, a tańsze, miałam kilka kolorów przez lata i cudo.
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam z Wibo. Strasznie podrażniał mi oczy, dlatego zbytnio go nie używałam..
UsuńAlinko a ja tak w temacie makijażu ale z prośbą o radę :) Wybieram się na wesele połączonymi z poprawinami :D Podpowiedz mi Kochana proszę jaki makijaż dobrać do czerwonej sukienki, złotej biżuterii i czarnych dodatków? Oraz ciemno granatowej sukienki, złotej biżuterii i jasnoszarych dodatków? :) Gdybyś mogła podpowiedzieć też konkretne kosmetyki albo wrzucić jakiś link byłabym ogromnie wdzięczna :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Cam :*
Ja jakoś zupełnie nie pojmuję fenomenu eyelinera Wibo. Jakoś za dużo osadza się na pędzelku, kruszy się po paru godzinach noszenia i nie można dotknąć (np zalotką powieki) nawet delikatnie bo się rozmazuje.
OdpowiedzUsuńZa to wierna jestem eyelinerom żelowym z essence i catrice. Troszkę trzeba poćwiczyć żeby zrobić równe kreski i ciężko je zmyć nawet dwufazowym płynem do demakijażu. Za to mam pewność że jak już wyczaruję fajne kreski to będą się trzymać mur beton. Nawet przypadkowe potarcie oka nie rusza ich. Nawet kiedyś na imprezie (po ok 3-4h) w toalecie spotkałam dziewczyny które przeżywały "po co one te kreski robiły jak im się wszystko rozmazało" i próbowały ratować makijaż. Aż się wystraszyłam czy ja też mam tak rozmazane ale były zupełnie ruszone. Mój eyeliner z essence robi się już gęstszy po ok roku używania ale mam zamiar wypróbować patent z duralinem.
Już parę razy chciałam spróbować jakiegoś w pisaku ale jest tyle skrajnych opinii że nawet nie mogę jakiegoś polecanego kandydata wyłonić. Czekam na Twoje typy :)
Pozdrawiam :)
ja nie jeden raz budziłam się po imprezie z niezmytym Essence'm i był nieruszony, mimo że np makijaż robiłam wcześnie rano : )
UsuńPolecam eyeliner z firmy Manhattan- bardzo dobry na początek- jest to eyeliner w płynie, ale ma twardą końcówkę, dzięki czemu łatwiej o precyzję:)
OdpowiedzUsuńAlinko mam pytanie, jakie kolory eyelinera polecałabyś dla osoby o niebieskich oczach, jasnej karnacji i brązowych włosach ( raczej chłodny typ urody)? Chciałabym spróbować innego koloru niż czarny, ale nie wiem na jaki się zdecydować:)
bardzo lubię eyeliner w żelu Catrice, natomiast pędzelek skośny tej firmy doprowadza mnie do szału. Do kresek zdecydowanie za gruby, ale udało mi się znaleźć na niego patent :)może ktoś poleci jakiś dobry (ale nie za drogi) pędzelek skośny do kresek? :)
OdpowiedzUsuńEyeliner w pędzelku używam z Miss Sporty, niedrogi a bardzo dobry. Natomiast w żelu z Elfa, również jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze eyeliner w żelu MAC. ;) Mam go już kilka lat i uwielbiam, ale rzadko używam, bo wciąż nie dorobiłam się odpowiedniego pędzla. Lubię eyelinery w pisaku, bo mimo wprawnej w robieniu kresek ręki, bardziej mi odpowiada sztywne włosie. Dlatego wciąż nie znalazłam pędzla dla siebie. :)
OdpowiedzUsuńPopieram GOSHa - jest super. :) Zarówno w płynie, jak i w pisaku. Zawiodłam się niestety na "pisakowym" Catrice. Masakra! Strasznie przerywa.
Od jakiegoś czasu zamierzam kupić właśnie Eveline Celebrities. Póki co bardzo rzadko używałam eyelinera, jedyny jaki mam to inglotowski - w płynie, ale ze strasznie twardym i dość grubym pędzelkiem, jak pisak. Kiepsko kryjący no i zdecydowanie nie dla początkujących, nauka posługiwania się nim trwała dość długo ;) Tak czy siak niezbyt go lubię.
OdpowiedzUsuńmoze post o składach kosmetyków ? bedziemy wiedzialy ktore pozytywnie wplywaja na nasza skore i przeciwnie. ja juz sie pogubilam ,czego nalezy unikac :(
OdpowiedzUsuńtaki post już był szczegółowy i konkretny, poszukaj w miesiącu: lipiec z tego co pamiętam.Można sobie wydrukować i nosić przy sobie:)
UsuńPozdrawiam
EDIT: a dokładniej w lipcu post o nazwie
UsuńZapychające składniki kosmetyków. Jak unikać zapychania. Co może je powodować.
dziekuję bardzo :) nie jestem na bieżąco
OdpowiedzUsuńHej :), polecam jeszcze eyeliner Rimmel Glam Eyes - bardzo fajny, kosztuje 16 zł i daje efekt podobny jak do tego eyelinera z Wibo (wiem bo miałam), tylko, że właśnie się nie rozmazuje i nie odbija na powiece ;).
OdpowiedzUsuńMój ulubiony żeluś to INGLOT, zdziwiłam się, że nie ma go w tym wpisie :)
OdpowiedzUsuńOsobiście używam czarnego żelowego z Catrice z pędzelkiem skośnym z essence -REWELACJA!
OdpowiedzUsuńJest bardzo wydajny jak zresztą każdy żelowy eyeliner.Pokusiłam się ostatnio w Naturze na przecenę eyelinerów w płynie z Secret w kolorze turkusu i fioletu za bagatela 5,90- NEVER! NEVER! NEVER Again! położone na cień rozwarstwiaja się i nie kladą koloru jakby powieka była pokryta woskiem.Trzeba się nieźle namęczyć żeby uzyskać jakikolwiek efekt!Nie polecam tych kolorów.
ja uwielbiam kremowe eyelinery z E.L.F., są bardzo trwałe ;)
OdpowiedzUsuńK.
Właśnie kończy mi się eyeliner, wiec wpis w sam raz dla mnie. :) Jak zawsze fachowe i praktyczne informacje. Dzięki Kosmetyczna Przewodniczko!
OdpowiedzUsuńOstatnio używałam Catrice w płynie. Na plus- jakość i cena, całkiem trwały i mocno czarny, aczkolwiek troszkę trudniej mi nim wykonać naprawdę cienką kreskę.
Myślę, że spróbuję tego eyelinera z Pierre Rene w żelu lub Eveline w płynie.
Piszesz, że tym eyelinerem z Pierre Rene Latwo sie pracuje. Myślisz, że łatwo byłoby wykończyć nim kreseczkę, żeby była cienka i precyzyjna?
Byłabym wdzięczna za odpowiedź! Agata
Świetna notka:) Uwielbiam liner z essence;) Mam pytanie nieco w innym temacie - koleżanka która się nie maluje poprosiła abym wykonała jej makijaż tyle że nigdy nie malowałam innej osoby:) Czy masz jakąś radę jak wykonać kreskę linerem na innej osobie?:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEssence (w słoiczku), na bazie - niezdzieralny! miałam też E.L.F'a w słoiczku, ale się kserował mimo bazy.
OdpowiedzUsuńnajczęściej własnie ozywałam tego wibo:)
OdpowiedzUsuń*używałam
UsuńHej ! Podpowiedz proszę który eyeliner będzie odpowiedni do sztucznych rzęs (powinien nie zawierać tłuszczu żeby nie rozpuścić kleju).
OdpowiedzUsuń