19 sierpnia 2013

Trądzik trochę inaczej, czyli Pityrosporum na twarzy.







Po paru 'lżejszych' postach znów zabieramy się za tematy poważniejsze, ale może też bardziej przydatne. Szczególnie dla dziewczyn, które od wielu lat bezskutecznie walczą z niedoskonałościami na twarzy.
Tym razem spojrzymy na problem z perspektywy... grzyba:) Naszymi bohaterami będą Pityrosporum orbiculare i Pityrosporum ovale, rodzaj inaczej znany jako Malassezja.

Przyjęło się sądzić, że za trądzik odpowiedzialne są bakterie beztlenowe, ale często winowajcami, wywołującymi podobny efekt, bywają właśnie grzyby Pityrosporum. Jeśli terapie antybiotykami nie przyniosły w Waszym wypadku poprawy, a wręcz zaobserwowałyście pogorszenie stanu cery, warto zrobić badania (wymaz pod kątem grzybów i bakterii) i może podejść do problemu z troszkę innej strony.



Mam znajomą, która po długim okresie zmagania się z niedoskonałościami na twarzy, pewnego dnia po prostu posmarowała je zwykłym clotrimazolem i już na drugi dzień widziała ogromną poprawę. Tak właśnie zaczęła walkę z Pityrosporum, oczywiście z bardzo pozytywnymi skutkami. Na szczęście dla niej, okazało się, że hormony nie mają wpływu na jej problemy, więc wiedziała, że walczy tylko z nieprzyjaznymi mieszkańcami skóry. Niżej Pityrosporum w powiększeniu.




 

 
Zmianom zapalnym wywołanym przez Pityrosporum, może towarzyszyć rumień i swędzenie. Grzyby odżywiają się naszym łojem, kosmetyki pełne składników organicznych i lipidów są dla nich wspaniałą pożywką. Pojawiają się więc stany zapalne, podrażnienie, grudki i krosty.
Pityrosporum może też powodować zapalenie mieszków włosowych czy łojotokowe zapalenie skóry. Bardzo lubi rozwijać się na całym ciele i skórze głowy, gdzie warunki bardzo temu sprzyjają. 

Niżej możecie zobaczyć, jaką formę przybiera często na całym ciele. Na twarzy zmiany bardzo przypominają zmiany trądzikowe, ale często obywa się tu bez torbieli ropnych, mamy natomiast do czynienia z czerwonymi, rozlanymi plamkami, czasem otoczonymi rumieniem.







Jeśli jesteśmy pewne, że za nasze problemy odpowiedzialny jest właśnie Pityrosporum, oprócz wizyty u specjalisty, możemy poratować się domowymi sposobami:

  • tonik z naparu z czarnuszki do przemywania twarzy
  • tabletki z liściem oliwnym
  • tabletki z olejem z dzikiego oregano (lub olej w płynie, możemy również mieszać go z innym olejkiem bazowym i nakładać na skórę w proporcach 4:6)
  • olejek z drzewa herbacianego (polecam szczególnie firmy Avicenna i Alter Medica)
  • tonik z naparu z ostrożenia polnego
  • tonik octowy
  • okłady z rozgotowanej cebuli (możemy ją zmiłować lub zmoczyć wacik i przykładać do zmienionych miejsc)

W przypadku, kiedy grzybica ewidentnie rozprzestrzenia się na całym ciele, musicie pamiętać o częstym praniu i zmienianiu pościeli. Pamiętam, kiedy dermatolog wspominał, ze z jakiegoś powodu mężczyźni są mniej odporni na grzybice skórne, sprawdźcie więc swoich facetów:)



Co robić dalej?



Jeśli wybierzemy się do dermatologa, który potwierdzi nasze przypuszczenia, najprawdopodobniej zapisze nam leki, do stosowania miejscowego. W wypadku, kiedy ogniska zapalne znajdują się na całym ciele, może się skończyć na myciu np.... Nizoralem:) Niżej widzicie listę preparatów, do stosowania miejscowo na skórę, które może polecić Wam lekarz:

  • klotrimazol,
  • mikonazol,
  • izokonazol,
  • ekonazol,
  • bifonazol,
  • flutrimazol,
  • ketokonazol,
  • terbinafina,
  • cyklopiroks,
  • naftifina,
  • chlormidazol.


Jeśli po jakimś czasie nie zauważycie poprawy, lub po ostawieniu specyfików problemy wrócą, lekarz może przepisać Wam leki doustne, takie jak terbinafina, flukonazol, ketokonazol.

Warto również wzmocnić odporność organizmu i poprawić dietę.

Oczywiście, często bywa tak, że za nasze niedoskonałości mogą odpowiedzialne być również hormony i bakterie... Słowem, wszystko naraz i wtedy warto działać bardziej kompleksowo. Więc jeszcze raz: róbcie badania, wymazy i sprawdzajcie wszystkie możliwości:)


Dajcie znać czy słyszałyście o Pityrosporum i czy może same macie jakieś doświadczenia w walce z nimi:)



buziaki

Alina


183 komentarze:

  1. Na szczęście trądzik mnie nie dotknął ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chwal się

      Usuń
    2. no właśnie

      Usuń
    3. Witam!
      Podejrzewam u siebie ten trądzik. Wszystko zaczęło się po kuracji 2 antybiotykami na leczenie Hylicobacter pylori.
      Wtedy zaczęły mi wyskakiwac małe nie bolesne ani nie swedzace krostki z białą zawartością. Jestem po leczeniu Rozexem i Soolantra - bez skutku. Potem Unidox tabl.- po nich koszmar na twarzy. ..odstawiłam bo jest coraz gorzej a krosty rozprzestrzeniają się na szyję.
      Drogą dedukcji doszłam do wniosku ze to wszystko wina antybiotyków które tak mnie wyjalowily.
      W poniedziałek ide do innego dermatologa.
      Liczę ze weźmie na poważnie moje objawy i przyczyny choroby.

      Usuń
  2. Nie słyszałam o tym nigdy wcześniej, więc nie będę w stanie pomóc.

    Wydaje mi się, że u mnie przyczyną problemów są bardziej kwestie hormonalne.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie niestety zamieszkał gronkowiec, ale przy każdym większym wysypie dermatolog zapisuje mi i maść przeciwgrzybiczą tak na wszelki wypadek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gronkowiec to też 'kawał dziada';)trzymam kciuki aby udało Ci się z nim rozprawić, możesz też spróbować liścia oliwnego, wielu osobom pomógł w takich wypadkach:)

      Usuń
    2. bardzo zainteresował mnie ten liść oliwny , czy to ma być wewnętrznie czy zewnętrznie ?

      Usuń
    3. znam osobę która miała zastrzyki na gronkowca i pomogły.

      Usuń
    4. wewnętrznie:) http://www.alinarose.pl/2013/06/lisc-oliwny-na-tradzik.html

      Usuń
  4. abstrahując od tematu posta...
    mam maleńki problem... jakiś czas temu zafarbowałam włosy szamponetką palette. kolor miał utrzymać się do kilku zmyć, ale na mojej głowie gości juz od jakiś 2 miesięcy. Jako, że myję głowę średnio co 2 dni myslałam, że pozbędę się go dość szybko, ale jednak nadal jest. Na domiar złego zauważyłam odrosty, których za nic nie chcę ponownie farbować. I stąd moje pytanie: jak zadbać o takie włosy, aby skutecznie pozbyć się koloru nie niszcząc ich przy tym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz zdecydować się na delikatną kąpiel rozjaśniającą (rozjaśniacz + szampon + maska lub odżywka). Najlepszy do tego będzie delikatny rozjaśniacz Joanny. Możesz też poczekać aż kolor sie wymyje, poczytaj też troszkę tu: http://www.alinarose.pl/2012/12/jak-sciagnac-farbe-czern-z-wosow-po.html

      Usuń
    2. Bardzo dobrym sposobem na niepożądane kolory na głowie jest mycie lub sprayowanie włosów wodą z cytryną. Mycie szamponem z sodą oczyszczoną lub po prostu mycie szamponem przeciwłupieżowym. Na dodatek mocne lakiery pięknie niszczą kolor. Jak już się wymyje dobrze zrobić płukankę lub myć szamponami z chną lub henną które lekko nadadzą koloru ;)
      Przy kąpieli rozjaśniającej może wyjść nienaturalny kolor ;(

      Usuń
    3. ja słyszałam jeszcze że dobrze kolor wypłukują szampony przeciwłupieżowe, ale używanie ich w takim celu może nie do końca być dobrym pomysłem. Patentu z sodą próbowałam, ale u mnie działał tylko na świeży kolor, potem już nie:(

      Usuń
    4. Albo maseczka z jogurtu plus miodek. Tez pomaga sciagnac kolor.

      Usuń
  5. Masz rację, bardzo ważne są badania - antybiotykoterpia często nie przynosi zadowalających wyników,a to ze względu na inną przyczynę trądziku - bakterie, które są na nie odporne (gronkowce), grzybki na które nie działa,sprawy hormonalne czy nietolerancję laktozy itp :)
    ______
    MademoiselleEve

    OdpowiedzUsuń
  6. Droga Alino.
    Od ponad dwóch lat walczę z (niepotwierdzonym przez lekarza) atopowym zapaleniem skóry. Jednak po przeczytaniu tego posta zaczynam się wahać, czy aby na pewno dobrze rozpoznałam objawy! Skóra głowy ma swędzące podrażnienia, w okół ust systematycznie co kilka dni pojawiają mi się właśnie takie czerwone, bezropne krostki, które zlewają się w jedną, wielką czerwoną plamę. Na całym ciele (np. pod pachami) od czasu do czasu pojawiają się takie stany zapalne.
    Wiele z objawów, które opisałaś kojarzę z własnego przypadku!

    Teraz moje pytanie:
    myślisz, że zmiany wywołane przez AZS są łatwe do pomylenia ze stanami wywołanymi przez opisanego przez Ciebie grzyba? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana:)
      wiesz, może tak być, nie zaszkodzi sprawdzić i potraktować miejsca nad ustami czymś na grzybki.
      Ja miałam podobny problem z tym miejscem, i też obwiniałam azs, które jednak u mnie z czasem ustąpiło, ale widziała też u innych podobne reakcje właśnie na grzybki... ale ta skóra głowy też u Ciebie bardzo pasuje. Radziłaś się może jakiegoś dermatologa?

      Usuń
    2. Już dwóch, ale za każdym razem trafiałam na paskudnych ludzi, którzy naukę o dermatologii porzucili razem z ukończeniem studiów (usłyszałam na przykład,że coś takiego jak AZS nie istnieje!).
      Ale tak się składa, że jutro mam wizytę u (podobno) bardzo miłej pani dermatolog i już zapisałam na karteczce i nazwę tego złośliwca i objawy. Zapytam jej.
      Na prawdę wszystko się dokładnie układa: nie mogę używać kosmetyków, bo od razu pojawia się "to coś" wokół ust, przy poceniu wzmaga się swędzenie... Koszmar!

      Muszę Ci powiedzieć, że jeśli okażę się, że to grzybek to Twój post i Ty być może zakończycie moje dwuletnie cierpienie, wstyd i niechęć do siebie, mój koszmar!
      Co za genialny zbieg okoliczności, że napisałaś to akurat dzisiaj, dzień przed moją wizytą.
      Dziękuję!

      Usuń
    3. Ah! I jeszcze jedno pytanie: problem w mojej jutrzejszej wizycie jest taki, że jak na złość, akurat teraz nie mam żadnych większych zmian (poza tym fragmentem skóry głowy który jeszcze nigdy nie zniknął). Czy uważasz to za rozsądne posmarować twarz kremem, który wiem, że już po paru godzinach spowoduje powrót czerwonych plam wokół ust, tylko po to by pani dermatolog mogła zobaczyć jak to wygląda?

      Usuń
    4. Ja mam tak zawsze! jak tylko idę do dermatologa to mam buzię idealną! to jest okropne, nie wiem czemu tak jest:P

      Usuń
    5. screw4u - prawdopodobnie to nie AZS a ŁZS - łojotokowe zapalenie skóry

      Usuń
    6. Tak, to też, ale tylko na skórze głowy. A na twarzy dwie inne choroby :/

      Usuń
    7. ŁZS mozna miec na twarzy! najczęściej objawia się czerwoną okolicą nosa i ust oraz łuszczeniem, mylenie tego z atopowym zapaleniem skory skutkuje tym, ze używamy diametralnie złych kremów, które nasilają zapalenie. Twoje objawy pasują raczej do ŁZS zwłaszcza jesli swędzą i sa też na głowie + pachy ;) mam nadzieję ze się z tym dziadostwem uporasz. Najważniejsza jest prawidłowa diagnoza, a mam wrażenie ze część dermatologów ma problem z podstawami, czyli okresleniem typu skóry, bo utarte mity krązą nadal np. skora tłusta nie może być wrażliwa, suche skórki sucha skóra itd, masa głupot głoszonych za kupę kasy przez niedouczone osoby :/ daj znać czy jest lepiej :)

      Usuń
  7. Nie slyszałam:)
    ale nasz szczęście nie mam problemu z trądzikiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój komentarz bardzo wiele tu wnosi.

      Usuń
  8. ja mam na czole ale wyskakuje mi co jakis czas :)
    ostatnio czytałam u ciebie na blogu artykul o frezarce z Rossa.
    I chciałam podziekować :))

    OdpowiedzUsuń
  9. na całe szczęście nie mam z tym problemu a moja twarz póki co jest w nienaruszonym stanie, hihi :) i niech tak już będzie po wieki wieków ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytając tytuł pomyślałam, że post będzie dotyczył grzybów zasiedlających jelita, też mogę powodować trądzik.

    Rety, nie mam pojęcia, czym spowodowany może być mój trądzik. Koniecznie muszę zrobić jakieś dokładniejsze badania. Niby poprzednie nic nie wykazały, ale to było dawno temu. Rety, dlaczego wszyscy nie mogą mieć normalnej, ładnej i gładkiej skóry? I po co ktoś wymyślił trądzik? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, często idą w parze z tymi na skórze;(
      Czasem badania tez nic nie wykazują i trzeba trochę zgadywać;/ Daj znać jak już dowiesz sie więcej, jestem ciekawa jak wyniki:)

      Usuń
    2. Oczywiście :) Spodziewaj się informacji za jakieś dwa miesiące. No, może troszkę dłużej.

      Usuń
  11. Bardzo przydatny post. Dobrze jest też zrobić od czasu do czasu kurację oczyszczającą z wszelkich wirusów i grzybów. Na pewno wspomoże walkę z niedoskonałościami. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z ketonazolem trzeba uważać bo uszkadza układ nerwowy. Tak jak wiele leków które qymienilas. Kobiety w ciąży nie mogą tego brać. Jeśli macie problem z układem nerwowym bole głowy ucha to nie bierzcie tego. Wiem tylko musza być zdiagnozowane odpowiednie choroby. Pamiętajcie o tym dziewczyny.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie trądzik powraca zawsze na kilka dni przed okresem... Co najgorsze, zdarza się to regularnie, co miesiąc to samo, na twarzy wyskakuje mi kilka pryszczy, przeważnie dużych, podskórnych i kilka mniejszych, zawsze w okolicach ust i żuchwy, czasami też nosa. PoWiem, że to pewnie sprawa hormonalna jednak nie chcę brać hormonów, bo wiem jakie spustoszenie wywołują w kobiecym organizmie... Jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja? :)

    Dzięki wszystkim za odp.
    Pozdrawiam,
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, mam to samo + trądzik bakteryjny. O ile leki na bakterie działają w mniejszym lub większym stopniu, o tyle tych hormonalnych krostek nic nie ejst w stanie ruszyc - w moim przypadku nawet kuracja hormonalna róznymi środkami. Moim problematycznym miejscem zawsze bylo czoło, ale tutaj i na całej buzi poza okolicami ust i żuchwy, nastapiła zdecydowana poprawa.

      U mnie się nie udało, ale może ktoś inny znalazł rozwiązanie :)

      Usuń
    2. Hej Darien:)
      Jak tam u Ciebie? Jakiej kuracji hormonalnej próbowałaś? Daj znać, mam parę nowinek, może coś okaże się pomocne:)

      Usuń
    3. Dziewczyny, jeśli macie doświadczenie w leczeniu hormonalnym trądziku, to będę wdzięczna za informacje, bo u mnie trądzik to niekończąca się historia... nawet doustne retinoidy pomogły tylko na jakiś czas :(

      Usuń
    4. Jak wywala Cię przed okresem to możesz poprosić ginekologa o tabletki azalia. Nie miesiaczkujesz wtedy bo tam jest 28tabletek po skończeniu opakowania bierzesz następne. Przerwę robić możesz np.co 6miesiecy dostajesz okres i na następny okres zaczynasz opakowanie. I nie sluchn głupot ze to dla kobiet karmiących i ze w ciążę nie zajdziesz jak będziesz je brałam. Ja nie miałam problemu z zajściem w ciaze.
      Możesz spróbować te tabletki.

      Usuń
    5. Dzięki :) Jak miałam ok. 19 lat to brałam też Diane 35, ale to podobno straszne świństwo, źle się po tym czułam i nie chce do tego wracać. Jeszcze jakieś pół roku temu brałam Cilest i pomógł, ale po odstawieniu problem wrócił i to ze zdwojona siłą. Mam prawie 26 lat i naprawdę próbowałam już wiele, więc jestem wdzięczna za każde nowe info :)

      Usuń
    6. Brałam Yasmin, Yasminelle, Novynette(te najlepiej tolerowałam). Nie próbowałam osławionej Diane 35, bo nikt mi jej nie chciał przepisac argumentując przestarzałą metodą.
      Tak, jak pisałam - czoło, okolice nosa są już czyste (pozostały mi tylko blizny płytkie), choć nie wiem czy nie bedzie nawrotu, ale broda oraz prawa i lewa strona ust nie należą do zdrpwych partii.

      O ile, dosyć dobrze znoszę branie tabletek, ba! nawet sporo chudne zawsze, to niestety, po odstwieniu jestem inną osoba, a moje ciało żyje własnym życiem, az do momentu unormowania.
      Wiem, że każda dziewczyna reaguje inaczej, dlatego nie chcę nikogo zniechęcac do takich kuracji. Mnie nie pomogły, a po odstawieniu ostatnich tabletek, długo wypadały mi włosy. Każda musi sobie sama odpowiedzieć, czy warto stosować kuracje hormonalne.

      Usuń
    7. Ja miałam straszne problemy przy tabletkach Cilest. Okropne mdłości, bóle głowy, zawroty itd. Bardzo duża dawka hormonów i podobno są wycofywane z jakiegoś względu...

      Usuń
    8. Darien zobacz tutaj:
      http://www.makeupalley.com/product/showreview.asp/ItemId=17216/
      i więcej o niepokalanku:
      http://www.thelovevitamin.com/9662/q-about-vitex-agnus-castus-for-acne/
      nie wiem jak z Twoimi hormonami, ale warto poczytać:)
      Do tego jeszcze jedna ciekawostka: http://www.youtube.com/watch?v=DSrJCdHdmcc
      :)
      Ja też odstawiłam hormony i czekam i czekam na ten wysyp i wypadanie. Troszkę się suplementuje i pije zioła, może nie będzie tak źle:)

      Usuń
    9. Mam do sprzedania Azalię. Nie biorę bo nie potrzebuję .

      Usuń
    10. Ja tez mam problem z hormonami i tym co robia mi z twarza...
      Tabletki bralam dwa razy po ok. 7 miesiecy i za kazdym razem bylo to samo. Podczas brania tabletek buzia super, a ok. 2 miesiace po odstawieniu inwazja wypryskow, ktora trwa ok. 3 miesiace, potem sie uspokaja. 3 miesiace zajmuje mojemu organizmowi wyregulowanie sie po tabletkach, straszne. Poprzysiaglam sobie, ze juz nigdy wiecej nie dotkne tego swinstwa, ale w lutym tego roku wzielam tabletke 72h. To tylko jedna tabletka, coz mi moze zrobic - pomyslalam. Ach, glupia... I znowu sie zaczelo, dokladnie ten sam schemat co poprzednio. Wlasnie niedawno, pod koniec sierpnia, moja skora doszla do siebie.

      Widze Alinko, ze polecasz Vitex na regulacje hormonow. Ja tez duzo o nim slyszalam i tak sie sklada, ze dzis wzielam moja pierwsza vitexowa tabletke. Jakis czas temu mialam bardzo wnikliwie badane hormony (spedzilam dwa razy po trzy dni w szpitalu) i stwierdzono, ze mam podwyzszona prolaktyne i za niski progesteron, ale nie az tak bardzo zeby to leczyc. Vitex reguluje wlasnie tego typu anomalie, wiec moze pomoze. Na pewno dam znac.

      Usuń
    11. Dzięki ALinko :) jak zawsze jesteś niezawodna :)

      Usuń
    12. ja brałam diane 35 przez 2 lata, buzię miałam jak pupa niemowlaka, do tego idealne włosy, nie przytyłam wbrew temu co piszą wszyscy w necie, nic mi nie było, idealnie się czułam.. ale po dwóch latach postanowiłam odstawić by się nie faszerować lekami.. minęło poł roku i jest masakra.. ŁZS i AZS nic mi nie pomaga na cerę, antybiotyki nie działają a włosy wypadają jak oszalałe.. czytam to i myślą, czy ja też nie mam jakiejś bakterii.. sama już nie wiem :(( dermatolog już drugi i jakoś sobie nie radzi.. może ktoś ma jakiś pomysł czego mogę jeszcze spóbować??

      Usuń
    13. dziewczyny trądzik hormonalny MOŻNA a nawet TRZEBA pokonać ;) jak ? doprowadzając hormony do porządku. Nie łykajcie tabletek, nie kupujcie kremów za grubą kasę - NIE POMOGĄ ! oczyście organizm, wyeliminujcie CUKIER on rozregulowuje wszystko ! cukier - węglowodany - mleko, wiecie ze 1 szklanka mleka zawiera 59 róznych hormonów ? polecam kapsułki z ostu mlecznego - mozna je przełamac i wsypac samą zawartośc np do zupy, oraz niezawodny NIEPOKALANEK ktory stosowany regularnie przy jednoczesnej eliminacji cukrów wszelakich działa cuda ! to kuracja skuteczna długofalowo, jedyna, ktora leczy przyczynę ! ale wiem, łatwiej jest łykać tabletki i stosować kremy, szkoda tylko ze po ich odstawiniu wszystko wraca albo sie nasila.. Trądzik i kazde inne zmany skórne to wazny sygnał od naszego organizmu, ze cos nie tak, że warto poomyśleć nad przyczynami ;) to dziadostwo mozna wyeliminować, ale wymaga to samozaparcia i zmiany trybu zycia, to piekielnie trudne, ale cudownych leków nie ma ;)

      Usuń
  14. Mam problemy z trądzikiem okresowo nie zawsze jest to zależne od cyklu miesiączkowego. Zastanawiam się czym mogłabym oczyścić teraz moją skórę. Na brodzie zrobiło mi się kilka podskórnych bomb

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MI strasznie pomogło mydło alepp, które poleciła Alinka. Ja miałam z alepi 5% i bardzo dobrze oczyściła mi twarz. Miałam odromne krosty i zaskórniaki. Jak go odstawiłam to mój trądzik powrócił po 3 tygodniach. Teraz mam kurację od dermatologa i go nie używam (w połączeniu z moją maścią jest za mocne) ale jak skończę to do niego wrócę.

      Usuń
    2. Anonikmku bardzo się cieszę:) Niestety, na podskórne gule i stany zapalne to mydło nie pomaga, a wielka szkoda:(

      Usuń
  15. A jak to jest z kwestią trądziku i jedzeniem? Ma to jakiś związek? Poczynając od kosmetyczki, przez lekarza rodzinnego do dermatologa powtarzają, że to absolutnie wykluczone, że to nie ma ze sobą żadnego związku. Nie wiem gdzie mam szukać pomocy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi tez tak mowiono :( po czym znalazlam tego bloga: http://www.epicbeautyguide.com/
      wywalilam z menu pszenice, miod, mleko, cukier i przejelam kontrole nad tradzikiem :)

      Usuń
    2. Oczywiście że ma:) To co jemy, ma ogromny wpływ na nasz organizm, jego kondycję, odporność a nawet na hormony, ma więc również wpływ na trądzik. Czasem zmiana diety wystarczy by go zminimalizować, czasem nie, ale i tak warto lepiej się odżywiać i być po prostu zdrowszym:)

      Usuń
    3. Alinko stres naprawdę największe spustoszenie robi w organizmie. Bo nie wchłaniany tego co potrzebujemy z jedzenia.

      Usuń
    4. Osobiście nie stresuje się aż tak. Drogą diety eliminacyjnej doszłam, że to chyba problem pokarmowy. :( Zdrowsza właśnie się czuje (dzięki Tobie też pielęgnacje twarzy zmieniłam) i dlatego stwierdzam, że muszę iść to z lekarzem skonsultować... nich szuka co jest grane.

      Usuń
  16. A czy kremy BB są bezpieczne dla cery trądzikowej? Ja się troszkę z nim uporałam, ale czasami wyskoczy parę niespodzianek, dlatego zastanawiam się, czy zapychanie twarzy kremami BB nie spowoduje nawrotu. Cere mam dosyć ładną , ale naturalnie strasznie białą , co w połączeniu z wielkimi cieniami pod oczami daje efekt trupiego wyglądu, a nie znalazłam jak na razie korektora który by sobie poradził z zielono niebieskimi cieniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć jest wiele kremów bb dedykowanych skórom trądzikowym, często ich skład pozostawia wiele do życzenia i mogą zapychać. Ale podobnie jest z podkładami drogeryjnymi. Bardzo ważne jest ich odpowiednie zmywanie: http://www.alinarose.pl/2013/06/jak-zmywac-kremy-bb-i-podkady-z.html
      osobiście jednak poleciłabym Ci poszukanie lepszego korektora (daj znać co próbowałaś to jeszcze coś dodam:) niż mocny makijaż na całej twarzy, jeśli reszta jest ok:)

      Usuń
    2. Nie kupowałam wielu korektorów, ale zawsze w drogeriach kiedy sprawdzam kolor to są z reguły tylko w żółtych lub oliwkowych odcieniach, a te nie maskują za dobrze niebiesko zielonych cieni i nie pasują do mojej jasnej cery.

      Usuń
  17. Mówił Ci ktoś kiedyś, że jesteś podobna do Troian Bellisario (Spencer ze "słodkich kłamstewek")? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. W ramach naturalnej pielęgnacji chętnie przeczytalabym u Ciebie post nt. oleju kokosowego, może cos z tematu ajurwedy jak pielęgnować skórę naturalnie, nowe przepisy na proste maseczki i temat przebarwien ( za chwile bardzo aktualny po lecie i słońcu)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na bakterie odpowiedzialne za trądzik znakomicie działa olej z pachnotki, popularny w Japonii i Chinach. Czytałam opracowanie naukowe na ten temat. Znaleźć go można pod nazwą Perilla Oil, jest najbogatszym olejek w kwasy Omega-3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakiś czas temu szukałam go na allegro i jest tam dostępny:)

      Usuń
  20. a skoro juz takie tematy, masz moze jakies pomysly na walke z ostuda?

    OdpowiedzUsuń
  21. trądzik na szczescie mi nigdy nie dokuczał, ale niekiedy jest naprawde uporczywy i wspolczyje osobom ktore musza sie z nim borykac....

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja właśnie wróciłam z Chorwacji i mam takie zmiany na skórze, ze glowa boli:(( taka kaszka na plecach na calych plecach :( i na twarzy. I nie wiem co robic, wiec Twoj post spadl mi z nieba:))) sparwdze to wszystko poczytam jeszcze i chyba pojde z tym do lekarza. Bo plecy plecami ale na twarzy ooooo:(((((( jak bym 16lat miala:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mi na problemy skórne pomógł liść oliwny, wyciąg z grejpfruta, oraz zdrowe wegańskie jedzenie z przewagą surowych owoców i warzyw. Twarz myję czarnym mydłem, nawilżam ją olejem z nasion czarnuszki i ten duet zdecydowanie się sprawdza. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę używać mydła na buzię, w ogóle moja buzia nie toleruje wody:/

      Usuń
    2. To nie jest zwykle mydło, tylko taka dziwna klejąca, ciągnąca czarna pasta z oliwek:)

      Usuń
  24. Bardzo interesujący blog, trafiłam na niego kilkanaście dni temu i widzę, że będę tu zaglądać bardzo często :)

    A propos trądziku, zmagam się z nim już od 5 lat. Raz jest lepiej, raz gorzej, jak to bywa w tej chorobie. Rok temu stan mojej skóry znacznie się pogorszył, nie miałam pojęcia, co mogło się stać. Po wizycie u dermatolog i badaniu wymazu okazało się, że moja skóra jest zakażona nużeńcem ( rodzaj roztocza, poczytajcie sobie tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Nu%C5%BCe%C5%84ce).
    Nużeniec jest bardzo perfidnym roztoczem, które nasila/ powoduje wykwity trądzikowe, można go wyleczyć m.in. siarką. Jeśli macie problemy z trądzikiem, warto przebadać się właśnie na obecność nużeńca.
    Pozdrawiam wszystkie dziewczyny zmagające się z trądzikiem- w końcu nam się uda, pozbędziemy się go! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę nie sądziłam, że ludzie też mogą to mieć! kilka miesięcy temu podejrzewałam to dziadostwo u mojego psa:/

      Mówisz, że siarka się to leczy? ale co kremy? mydło? czy co?

      Może ja mam to dziadostwo, nigdy nie robiłam badań, robi się je jako badanie krwi czy jak?

      Usuń
    2. Mojej babci zlecili takie badanie krwi na wykrycie nużeńca, bo podejrzewali, ze od tego ma ciągle zaczerwienione oczy, ale nie miała jeszcze okazji się przebadac.

      Usuń
    3. No to mamy kolejnego zbira do 'kolekcji';/

      Usuń
    4. Badanie na nużeńca polega na pobraniu zeskrobanego naskórka i obserwacji pod mikroskopem. Do badania należy się odpowiednio przygotować,m. in. na tydzień przed badaniem nie używać lekarstw na skórę, wieczorem poprzedzającym dzień badania powinno się tylko umyć twarz i nie nakładać na nią żadnych kremów, itp, a w dniu badania nie wolno w ogóle myć ani nakładać czegokolwiek na twarz. Cena badania waha się w granicach 18zł - 200zł, w zależności od ośrodka który je wykonuje. Także warto szukać tych tańszych. Przy okazji - ciężko jest znaleźć laboratorium, które je wykonuje. Jeśli ktoś z Warszawy lub Rzeszowa potzrebuje inf. gdzie można zrobić, proszę o info.

      Usuń
    5. Matko, ale przedział cenowy! muszę poszukać czy w Gdańsku można gdzieś wykonać to badanie i ile kosztuje.

      Usuń
  25. Ja mam problemy z cerą odkąd rzuciłam palenie i zaczęłam systematycznie ćwiczyć (dwa miesiące temu) i za nic nie mogę sobie poradzić..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak rzucasz palenie zwykle tak jest - wszystkie te toksyny wylaza na twarz.
      Efekt zobaczysz dopiero po pol roku (i bedzie oszalamiajacy!) skora potrzebuje czasu zeby sie zregenerowac, ale warto poczekac

      Usuń
  26. Czy ktoś mógłby mi polecić, gdzie lepiej kupować: w BU czy ZSK? Wydaje mi się, że ceny w ZSK są niższe, ale nie mam pewności czy nie idzie za tym jakość? Czy któraś z Was ma porównanie? Chciałabym przede wszystkim kupić hydrolat i dorzucić jeszcze parę rzeczy, jak kwas hialuronowy, panthenol, jakiś olej do twarzy, którego mogłabym używać na zmianę z olejem z opuncji. Zależy mi na tym, by minimalizować powstawanie zmarszczek mimicznych, szczególnie tzw. kurzych łapek i na czole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt czy nie wolno na takie pytania publicznie odpowiadać?:p

      Usuń
    2. Ja zamawiałam w obu i z obu sklepów byłam zadowolona. ZSK posiada wiele półproduktów, natomiast BU ma w swojej ofercie bardziej gotowe formulacje. Sądzę, że jakość jest w obu dobra i masz szanse w obu znaleźć coś dla siebie:)

      Usuń
  27. Moją ładną cerę zabił ostatnio przeżywany stres i zajadanie go czekoladą. Teraz nie mogę patrzeć w lustro: mam wysypane czoło i brodę, a nawet policzki. W życiu nie miałam czegoś takiego, w życiu!

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo był mi potrzebny ten post. Już słyszałam o tym szybciej ale teraz nabieram pewności, muszę to sprawdzić. Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  29. ostatnio dermatolog poleciła mi 4akne. Fajne i działa, a to zwykły suplement diety. Do smarowania buzi dostałam duac, ale strasznie mnie wysuszył na buzi. Do tego codziennie łykam wapń i magnez.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyłaczam sie! 4akne ma bardzo fajne działanie ;)

      Usuń
  30. Częstym gościem na twarzy jest tez nuzeniec. W przypadkach długotrwałego, opornego na antybiotyku trądziku, warto sprawdzić czy to właśnie Demodex folliculorum nie siedzi w mieszkach. Ostatnio coraz więcej takich przypadków się diagnozuje, a lekarze często zapominają o jego istnieniu. Jest on powszechny i występuje u większości populacji, ale dopiero koło 15 nuzeńców na 1 cm kwadratowy skóry daje objawy trądziku. Piszę, bo ostatnio na zajęciach parazytologii zwócono nam na to uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ktoś wyżej pisał o nużeńcu. A czy liść oliwny faktycznie na niego również działa? czym to dziadostwo zlikwidować i jak zlokalizować? jakie badania robić?

      Mój pies prawdopodobnie miał to dziadostwo. Pił olej z konopii indyjskiej dla psów, który go wyleczył, dlatego może ten liść oliwny też tak zadziała...

      Usuń
    2. Ja jestem jeszcze zielona, jesli chodzi o leczenie, ale to jest ten sam gatunek co u psa, wiec mozliwe. Najlepiej isc do dermatologa i on pobierze wymaz, moze dac preparaty antyświerzbowe, antybiotyki(np. tetracykline) i kortykosteroidy. Pomocniczo mozna stosowac ziola, olejki.

      Usuń
    3. Tylko jak dyskretnie nakierować dermatologa w tym kierunku. Moja dermatolog stwierdziła, ze ja w ogóle nie mam problemów skórnych:/

      Usuń
  31. A jakiej firmy Liść oliwny polecacie? bo wiele jest na allegro i w aptekach, które są najlepsze?
    I czy od tego może być na początku pogorszenie? już mam dość preparatów, które pogarszają...po aleppo do dzis nie mogę dojść do siebie:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jeszcze jedno- lepiej brać w płynie- w formie oleju, czy w tabletkach??

      Usuń
    2. Wszystkie środki w formie płynu szybciej zaczynają działać. Tyle tylko wiem:)

      Usuń
    3. Ja stosuje już długo i pogorszenia nie zauważyłam a wręcz przeciwnie:)

      Usuń
    4. No właśnie, ale dużo ludzi od aleppo miało skórę cud, a ja miałam masakrę...pryszcz na pryszczu jak jeszcze nigdy.:/

      Usuń
  32. Ooo super notka! Muszę przekazać wiedzę koleżance która od 9 miesięcy zmaga się z wysypką kaszkowatą (początkowo miała ją tylko w okol. czoła) teraz po 9 miesiącach zażywania Aknenorminu ma dosłownie całą twarz takich kaszkowatych krostkach- nie ma poprawy, jest tylko gorzej. Może to właśnie nie ta przyczyna ;)
    Dzięki, Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Witaj Alinko! Przepraszam, ale muszę Cie o coś zapytać. Jestem fanką Twojego bloga od dłuższego czasu, lecz nie od początków i jestem po prostu oszołomiona poziomem Twojej wiedzy i stąd nasuwa mi się pytanie:"Kim jesteś z zawodu i skąd posiadasz tę wiedzę?" Oczywiście, jeśli to zbyt osobiste pytanie, to rozumiem brak odpowiedzi, ale jestem naprawdę ciekawa. Podziwiam Cię. Powodzenia :) Karolina

    OdpowiedzUsuń
  34. a moze jakiś post o 'makijazu' na basen? mam przebarwienia potrądzikowe i chciałabym je jakoś zakryć. jaki podkład bedzie dobry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co na to odpowiedzieć :( ja bym sie nie przejmowała przebarwieniami ,tylko cieszyła basenem i z towarzystwa innych ,jak idziesz z kimś :D nikt nie jest doskonały:) a jeśli już to poszukaj z tych wodoodpornych...

      Usuń
    2. na basen użyj podkładu wodoodpornego, np. pierre rene skin balance lub revlon też dobrze się trzyma pod wpływem wody. Ja po powrocie z basenu widzę że podkład jest nadal :)) chyba że przetrzesz ręcznikiem to go zetrzesz.
      pozdrawiam

      Usuń
  35. Hej :) chciałabym sie Ciebie poradzic - mam zamiar stosowac olejek z pestek malin na twarz na dzien jako krem(mam cere mieszana z zaskornikami). Pytam o sposob aplikacji. Czy musze wczesniej czyms twarz wysmarowac? czy tak solo nakladac ten olejek? Moze masz jakis post tu o tym jak olejowac twarz?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten olejek się nie sprawdził :( nakładałam solo bo trochę tłusty .

      Usuń
    2. ponawiam pytanie, droga Alinko :)

      Usuń
    3. Kochana nakładaj solo, ale raczej na dzień, nie na noc, aby nie zapchał, jeśli masz do tego skłonności:) nigdy nic nie wiadomo:)

      Usuń
  36. Alinko kochana, błagam Cię o pomoc !!!!!!! mam 24 lata i zrobiły mi się zmarszczki podłóżne na czole, nie mam zielonego pojęcia jak się ich pozbyć. czy da się coś z tym zrobić ( wspomne że cere mam suchą, ale nawilzam ją i natłuszczam). Czy jest szansa zeby znikły albo chociaż starać się je opóźnić albo zmniejszyć ?? bardzo proszę o pomoc, dziewczyny jesli wy znacie jakieś sposoby, to też proszę napiszcie :)podrawiam
    ps. swoją droga to niesprawiedliwe, ze jeszcze czase człowiekowi pryszcze wyskakują, a juz się zmarszczki pojawiają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana:) Czego obecnie używasz? czym myjesz twarz? Takie zmarszczki wynikają często z mocnego przesuszenia skóry w tym obszarze, musisz po prostu lepiej ją nawilżać. Dobrze jest też troszkę ograniczyć mimikę, możesz również wypróbować plasterki frownies: http://www.makeupalley.com/product/showreview.asp/ItemId=17216/ :)) taka ciekawostka...;)

      Usuń
    2. Zwróć uwagę na swoją mimikę i jednak stawiam na brak dobrego nawilżenia lub też odwodnienie.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Mam podobny problem już od kilku lat. Faktem jest, że mam bogatą mimikę (niestety nie umiem z tym walczyć;) no i moja cera do najwdzięczniejszych nie należy. Mi pomagają masaże twarzy podczas nakładania kremu. Spróbuj, może i Tobie coś to da? :) Pozdrawiam i powodzenia!

      Usuń
    5. Hej - mialam to samo. Pozbylam sie ich kremem nawilzajacym (sloiczek) wymieszanym przeze mnie z adenozyna (proszek do kupienia w sklepach internetowych ok. 20zl). Juz od roku tej zmarszczki nie mam ;-). Aa... no i chodze tez regularniej na mikrodermabrazje do salonu kosmetycznego. Moze i to miec jakies znaczenie (splycenie).
      Powodzenia!

      Usuń
    6. Ja bym poleciła jesień- zima ewentualnie wiosna RETIN A , ale musisz zapytać lekarza dermatologa bo, ta maść jest na receptę , jednocześnie przeciwzmarszczkowa i na trądzik , wiem że trzeba wtedy bardzo nawilżać cerę i od czasu do czasu złuszczać peelengiem oraz chronić przed słońcem spf min 30 nawet zimą !! ale tak jak pisałam wyżej porozmawiaj z lekarzem , nie kupuj na własną rękę ,bo możesz zrobić sobie krzywdę, musisz być pod kontrolą lekarza . Pozdrawiam.

      Usuń
    7. Podobno regularny masaz po 15 minut kazdego dnia jest wstanie zredukowac nawet zmarszczki u starszych kobiet. Chodzi o takie delikatne rozmasowywanie i ugniatanie. Pomoze na pewno, chociaz jestem też niemal pewna że to przez mimikę. Mam 20 lat i to samo :)

      Usuń
  37. u mnie wystarczył tydzien niezdrowego jedzenia zeby moja cera sie popsula;(

    zapraszam na moje aukcje
    http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=26596297

    OdpowiedzUsuń
  38. Cześć Anwen!
    Mam ogromny problem i liczę na to, że mi pomożesz. Od gdzieś około stycznia tego roku zaczęłam olejować włosy. Używałam olejku rycynowego, oliwy z oliwek, oliwka, olej ze słonecznika. I w wakacje dużo razy słyszałam pytanie czy przyciemniłam włosy. Mam ogólnie słoneczny blond. A teraz przy skalpie gdzieś tak do końca czoła mam ciemniejszy fragment włosów, tak jakby to był odrost. Jestem załamana. Miałam taki ładny odcień. Myślisz, że to przez oleje? Znasz jakieś naturalny sposób rozjaśniania włosów? Słyszałam już o cytrynie, rumianku..
    Pomóż!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie jest blog Anwen, tylko ALiny :)

      Usuń
    2. :D żadna ze mnie Anwen, ale odpowiem:) Olej Rycynowy może troszkę przyciemniać włosy, ale właśnie te nowe, nie na całej długości. Jeśli kładłaś olej na skalp jest to możliwe, polecam Ci Almę dla blondynek, możesz też zalać rumianek i zrobić rumiankowy macerat, i spróbować olejków cytrusowych- więcej przeczytasz tutaj: http://www.laboratoriumurody.pl/forum/olejki-cytrusowe-na-rozjasnienie-wlosow,t989.html

      :)

      Usuń
  39. Bardzo przydatny post, zaczynam się zastanawiać czy czasem moje problemy nie mają nic wspólnego z tym, co napisałaś.

    Dziękujemy:*

    OdpowiedzUsuń
  40. A tak poza tym.... to uwielbiamy przeglądać Twojego bloga i podziwiać Twoje piękno:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  42. Dziewczyny jak powinno wyglądać badanie dermatologiczne, aby dermatolog mógł skutecznie stwierdzić co nam jest i jak nam pomóc?
    Ja spotykam się z opieszałością lekarzy, którzy zza biurka wydają diagnozę, przyglądając się moim zmianom z odległości. Następnie przypisują leki, które tylko zaleczają trochę, albo wręcz rozjuszają mój trądzik. A przy kolejnej wizycie zapisują coś nowego, itd, itd, itd... Męcząca taka walka z wiatrakami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BO nasi lekarze są do du** Zwłaszcza ,jak chodzisz na NFZ , a jak chodzisz prywatnie , to dla nich się liczy kasa ,a nie dobro pacjenta smutna prawda. Piszę to z własnego doświadczenia :(jakby chcieli naprawdę pomóc to by nikt do nich nie chodził , wyrecytuj im nazwy tych grzybków to zrobią oczy!!!bedą mówić że to głupoty bo ,,stracą klienta'' Jeśli chodzi o mój trądzik ,ja go miałam od 15 lat i ŻADEN dermatolog go nie wyleczył , teraz na nogach mam odmianę grzyba ,,pleśnica paznokci'' i prawdopodobnie mam w organiźmie grzyba ,który pokazał się na paznokciach i trochę na twarzy ,( typu krostki itd.) niestety badania mogę zrobić po porodzie i karmieniu piersią , na razie smaruje maścią , bo tyle mogę zrobić , a wszystko przez prace w złych warunkach :( Najlepiej iść do lekarza przygotowanym i oczytanym i GO zaskoczyć :D Myślę że tabletki tylko maskują problem i dlatego nie działają , trzeba szukac przyczyny tak jak u mnie że może to być grzybek w oraniźmie , a u kogoś innego hormony , zła dieta ,albo stres ...Pozdrawiam i Życzę dużo cierpliwości i wytrwałości :D

      Usuń
    2. Dziękuję Perełko! Teraz przynajmniej wiem, że nie jestem w tym odosobniona (już myślałam, że mam pecha do lekarzy;). Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    3. Ja takze trafiam zawsze na lekarzy, którzy nie oglądaja mojej twarzy, ze juz nie wspomnę, ze w gabinetach brakuje specjalnych lamp czy szkieł powiekszajacych. Nawet prywatnie srednio to wyglada, a my jestesmy od testowania leków i wspomagania koncernów fatrmaceutycznych, a nie od leczenia. Smutne ;/

      Usuń
    4. Możesz sama prywatnie zrobić badanie bakteriologiczne skóry, badanie mykologiczne (na obecność grzyba), badanie na obecność nużeńca.

      Usuń
    5. To mi się udało świetnie trafic i to na NFZ Pani ogląda pod lampa i przepisuje nie koniecznie drogie leki Kiedyś miałam nakładać na twarz papke z siemienia lnianego i otrębow pszennych a poleciła mi ja moja kosmetyczka:) czasami warto pytać innych

      Usuń
    6. A skad jestes? Mogłabyś powiedzieć, gdzie przyjmuje ta Pani dermatolog?

      Usuń
  43. Alinko, mam pytanie z troszke innej beczki. Otóz moj problem dotyczy depilacji pach. Co jakis czas, depiluje uh! pachy depilatorem. Efekt dlugo sie u mnie nie utrzymuje,ale robie to tylko poniewaz po tym zabiegu nie mam problemu z goleniem zwykła maszynką. Włoski są słabe, ładnie się golą, nie jest ich az tak duzo. Efektt ten utrzymuje sie okolo 2-3 miesiecy. Niestety po tym czasie, wloski wracają ze zdwojoną siłą, są geste, wlosek przy włosku i mega twarde, jak ogole maszynką to i tak zostaje masa niedogolonych wloskow,i przebijają takie czarne kropki, które niemiłosiernie mnie denerwują. Co poradzisz? robilam juz wszelakie peelingi przed goleniem, i nic.

    OdpowiedzUsuń
  44. Zmagam się z tym trądzikiem.Dermatolodzy niestety mi nie pomogli,nie wiedzieli co to jest i musiałam wsłuchiwać się bardzo w swój organizm,potem zaczęłam szukać po internecie nie raz płacząc,że nic na mnie nie działa.Już nawet próbowałam slawnego oleju tamanu,ale leczył mi pięknie skóre z zewnątrz,a pod spodem się robiły gule,bo to jednak olej zapychający. Pewnego cudownego dnia trafiłam na artykuł i Pityrosporum.Wszyskie objawy pasowały,zdjęcia tego dziadostwa również.Czułam jak zeszło ze mnie napięcie i udręka kilku lat.Zaczęłam działać według wskazówek i wreszcie coś działa!Sama do tego doszłam.Mam żal do lekarzy i wielkie szczęście,że się o tym rok temu dowiedziałam.Teraz smaruje się clotrimazolum,jem selen w tabletkach,myje głowe szamponami specjalnymi do łupieżu pstrego i wtedy zapalenie na głowie znika.Zmieniam często pościel,myje się zaraz po ćwiczeniach i ubrania piorę przykładnie.Zmieniam poszewki na jaśku i piorę koce pod którymi siedzę.Mam problemy na twarzy i na plecach, czasem łupież i zapalenie mieszków włosowych na głowie.Tej zimy było apogeum,bo w miejscu szwów od bielizny na udach wyskoczyły mi własnie te charakterystyczne rumienie.Żele pod prysznic,peelingi,gąbki podrażniały mi to.Najpierw to było czerwone ,a potem wysychało,łuszczyło się i było brązowe.Latem na słońcu zeszło smarowane maściami.Dodam,że nie mam pojęcia gdzie się tym zaraziłam, jedynie miałam kontakt z mieszkaniem brata chłopaka który się zmagał z łupieżem pstrym.Mój chłopak niestety też ma chyba ten trądził,ale w jego przypadku to parę wyprysków na plecach i czole,a u mnie dużo gorsza sprawa.Domyślam się,że niekorzystnie na te zmiany działają słodycze,które jem codziennie,ale z tego nie potrafię rezygnować,jedynie ograniczać lekko,bo mam zapędy do hipoglikemii i bez cukru jestem nie do życia,zamulona.Bardzo źle moja skóra zniosła duże warstwy kremów na twarzy, które powinny załagodzić sprawy.Skóra taka chce oddychać swobodnie.Bardzo źle również działały gąbki do działa,gdyż na plecach mi to rozsiewały i to w gąbkach siedziało.Co najlepsze nikt z rodziny sie tym nie zaraził ode mnie,ale chłopak już np.tak.Pilnuje,żeby zmieniał często pościel u siebie i jak się razem spocimy,to szybko idziemy się wykąpać.Niestety życie we dwoje i pityrosporum to intensywne pranie.Rok temu w zimę napisałam o tym Karolinie ze stylizacji,prosząc o nagłośnienie tego problemu,ale skoro jest przekorą to tego nie zrobiła.Żal mi było tych ktorzy cierpią na to i szukają po omacku rozwiązania.Moja skóra nie raz wyglądała jak u krokodyla po opalaniu.Robią sie takie twarde grudki pod wysuszoną skórą i przebarwienia białe od odpadnietej skóry.Nie polecam drapać,dłubać w tym.Chętnie dzielę się moją wiedzą uzyskaną poprzez popełnianie błędów.W tym roku myślałam czy by nie napisać własnie do Ciebie Alinko,ale przyznam,że zdemotywowała mnie postawa Karoliny.Jest to tak rzadki trądzik,że niestety osoby te cierpią nieświadome jego przyczyn.Cieszę się,że powiedziałaś o tym głośno. Póki co dalej się wstydzę chodzić z odkrytymi ramionami,bo mam blizny na plecach,ale jestem dobrej myśli,że może do mojego ślubu w przyszłości dalszej pozbędę się tego paskudztwa.Był to mój wielki kompleks w kontaktach z mężczyznami,na szczęście trafiłam na takiego którego to nie obrzydza i smaruje mnie dzielnie clotrimazolum gdy go proszę.Jeśli Twoja koleżanka ma ochotę porozmawiać,wymienić się wiedzą to jestem bardzo chętna.Pozdrawiam i dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TodayIsAGoodDay to ja pięknie dziękuję:)) Super że napisałaś tak świetny i długi komentarz, o tym praniu ja właśnie coś wiem bo mój facet też zmaga się z tym problemem, ale u niego zmiany pojawiają się głównie na klatce piersiowej i szyi, przy początku włosów:)
      Więc ostatnio też wszystko obsesyjnie piorę:D
      Strasznie się cieszę, że u Ciebie sytuacja się poprawiła, i jakoś dałaś radę opanować pityrosporum! Będę pamiętać że gąbki odpadają, na szczęście póki co ich nie używałam:D
      Jeśli możesz polecić sprawdzone kremy będzie mi bardzo miło:)
      Daj też koniecznie znać czy decydowałaś się na jakieś mniej konwencjonalne sposoby i czy dawały u Ciebie rezultaty:)

      buziaki

      Usuń
    2. Pityrosporum na głowie zwalczałam szamponem Zoxin-med, bo jest tańszy od Nizoralu i działał.Pomagały mi również załagodzić,odkazić stan zapalny skóry głowy wcierki, które poznałam dzięki Tobie. Uważać trzeba na przecukrzenie organizmu, bo grzyby się świetnie na cukrze rozwijają.(Nawet była taka ciekawa scena w serialu Hannibal. :D ) Selen od wewnętrz pomaga w tym trądziku. Gąbki mogą rozsiać sprawę. Na blizny miejscowe stosowałam tribiotic maść,ale nic nie pomagało. Już lepszy jest Cepan, choć śmierdzi cebulą.Skład:wyciąg etanolowy z cebuli,wyciąg z rumianku,heparyna sodowa i alantoina.Jeszcze zapomniałam dodać o bardzo ważnej kwestii.Unikać ubrań które mają materiał nie przepuszczający powietrza.Zaobserwowałam,że gdy spałam w jakichś chińskich pidżamach,to skóra się bardziej pociła i powstawały nowe wykwity na plecach.Lepsze są do spania np. zimą bawełniane rzeczy. Co do maści póki co najlepsza i bardzo tania jest ta clotrimazolum.Jak znajdę coś innego, aby organizm się nie przyzwyczaił, to dam znać.Na twarz stosowałam triacneal i pomogło mi to zwalczyć przebarwienia, ale za jakiś czas problem pityrosporum znowu stał się widoczny. W moim przypadku muszę również uważać na parafinę w żelach pod prysznic i kremach,bo to zatyka te ujścia przy mieszkach włosowych gdzie widzę te ropne wypryski. Od czasu do czasu zamiast żelu używam mydełka w kostce z firmy AA Oceanic cera wrażliwa do skóry delikatnej i wrażliwej. Myję nim plecy, nie twarz. Troszkę obsusza te zmiany, dobrze czyści plecy. Ale też trzeba obserwować czy skóra nie potrzebuje po tym nawilżenia i jak coś,to zastosować coś o prostym składzie, naturalnego, aptecznego.Uważać trzeba na ostre peelingi do ciała tam gdzie ma się zmiany skórne.Pityrosporum to ciągła obserwacja reakcji swojego ciała. Powodzenia! Dzięki wielkie Alinko za artykuł. Buziaki.

      Usuń
    3. Haha tak, pamietam ta scenę:) dzięki za polecenie szamponu, kupię go nawet dzisiaj:))

      Usuń
  45. Uff! Jakże się cieszę, że nie mam problemów z trądzikiem!

    OdpowiedzUsuń
  46. great post http://differentcands.blogspot.kr/2013/08/how-to-mix-pastel.html

    OdpowiedzUsuń
  47. Witam,
    Alinko, zbierałam się już dosyć długo do napisania tego, jednak po prostu nie miałam możliwości.
    Chciałabym ci bardzo, BARDZO podziękować.
    Dzięki tobie dowiedziałam się, że mam anemię. Dziękuję, (bo to było w poście o cieniach pod oczami) że wstawiłaś inne skutki anemii, bo najprawdopodobniej ominęłabym ją i nawet nie zauważyła.
    Regularnych badań krwi nie przeprowadzałam (teraz już będę!) a okazało się, że żelaza miałam bardzo malutko, bo tylko 11 mikrogramów/dl, podczas gdy normalna ilość to 70-150 mikrogramów/dl...
    Prawdopodobnie tak długo bym była nieświadoma, aż w końcu bym padła.
    Dlatego bardzo ci dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, strasznie mi miło!! To ja dziękuję że napisałaś, cieszę się że już wszystko w porządku:)) Dbaj o siebie i trzymaj się cieplutko!

      Usuń
  48. Może komuś się przyda mieszanka, którą przepisała mi moja dermatolożka.. I przy której w końcu osiągnęłam spektakularne efekty :) Czyli całkowity zanik trądziku.. a miałam go 10 lat!. Mianowicie, stosuję codziennie na noc brevoxyl+clotrimazol.. po trochu każdego, mieszam na dłoni i nakładam na twarz :). Efekty miałam już po pierwszym razie.. stosuję ok. 2 miesięcy i żadnego pryszcza :) A miałam je na caałej twarzy w różnych postaciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. clotrimazolum jest na grzyby. Często gin je przepisuje przy drobnych infekcjach intymnych.

      Usuń
  49. Alinko mogłabyś zrobić notkę o suplementach diety jakich używałaś/używasz ? Bardzo bardzo będę wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  50. czy kwasy AHA BHA niszczą bakterie i grzyby? zastanawiam się czy kuracja serum migdałowym którą chcę rozpocząć pomoże mi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakiej firmy to serum i ile kosztuje?

      Usuń
  51. Dzień dobry Alinko, mam do Ciebie i dziewczyn pytanie, nie na temat, ale nie wiem czy zaglądasz regularnie na setki komentarzy pod starszymi postami. Mam problem ze znalezieniem cielistej kredki do lini wodnej. Widziałam, że czasem używasz korektora, ale mi zależny właśnie na kredce. Nie wiem czy mam tak fatalnego pecha że nigdy na żadną nie trafiam, wszędzie same białe? Czy masz jakąś, jakiej firmy i jaka polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię perlowa z sephory. Kupiłam na promocji za7 zl

      Usuń
  52. czy jesteś w stanie polecić mi jakis dobry tusz dla alegrików? kiedy stosowałam tusze drogeryjne mialam okropne problemy, wiec pokusiłam się i zaczełam używać isadory, tego konkretnie hipoalergicznego i na początku było wszystko ok, ale po jakiś 3 miesiac znów po zrobieniu makijażu (3-4 h po) zaczynały mnie boleć oczy i miałam uczucie jakby coś "wpadło mi do oka" i cały czas uwierało. to chyba znak, ze czas go zmienić... mozesz coś polecić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możesz powiedzieć coś o tym? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=35797

      Usuń
    2. tak, polecałabym właśnie ten, stosowałam też wiele eko tuszy, ale one mogą okazać się nie najlepsze dla alergików:)

      Usuń
    3. dziekuję, w takim razie zakupię ; )

      Usuń
  53. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  54. Właśnie mija 10 lat mojej walki z trądzikiem. Na początku były produkty drogeryjne, cała masa kosmetyków do cery trądzikowej, później antybiotyki doustne i w kremach od dermatologów. Wreszcie po latach męki, łez i wydanej góry pieniędzy wzięłam się w garść i zaczęłam podchodzić do problemu dużo poważniej. Zrobiłam badania hormonalne i usg jajników. Liczylam , że tu leży problem. Nic z tego. Badania wporządku. Z wynikami jednak poszłam do pani ginekolog zamiast do dermatologa. Ginekolog zalecila oczyścić pożądnie jelita i dostarczyć pozytywnych bakterii. Teraz zażywam bakterie prebiotyczne i probiotyczne (kuracja ma trwać 6 miesięcy) oraz pije błonnik witalny i duzooo wody. W tym momencie jestem w 8 dniu kuracji, wyskakują mi podskórne gule, nie wszystkie ropne, dosc szybko same znikaja(nigdy takich nie miałam). Mam tez czasem malutkie pryszczki(kaszka). Nie wiem co się dzieje, ale kuracji na pewno nie przerwie ! Na wlasną ręke zdecydowalam się dziś na wymaz ze skóry (bakterie i grzyby)i czekam na wyniki. Aż 7-14 dni:( Ciekawe czy coś wyjdzie. Jedno wiem teraz,że mam w organiźmie candidie (robilam test domowy),ale na to są te prebiotyki szwajcarskie.Przede mną jeszcze badania ginekologiczne( cytologia) w przyszlym tygodniu. I jedno wiem napewno. Już nie pójde do dermatologa, tylko do mojej pani ginekolog. Resztkami wiary jeszcze wierze, że uda mi się pokonać to dziadostwo i zaczne żyć, bo na razie tylko istnieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, trzymam kciuki z całego serca:) Trafiłaś na świetną ginekolog, daj koniecznie znać, jak nazywają się te prebiotyki na candidę:)
      No i odezwij aię jak tam postępy:)

      Usuń
    2. Pani ginekolog rzeczywiście dobra, moja rodzina tylko jej ufa:)
      Prebiotyki to VIANESSE http://www.vianesse.pl/index.php/pl/
      Ja zażywam drażetki (prebiotyk na odbudowe flory bakteryjnej), jest też proszek do robienia koktajli do picia (odbudowa muskulatury).
      Jeśli chodzi o probiotyki to zażywam Ac Zymes i MicroFlor 32.
      Oczywiście będę informować o postępach, mam nadzieje pozytywnych :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  55. Strasznie źle Cię słychać w filmikach przez to, że bardzo cicho mówisz... :/
    Może da się coś z tym zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  56. Ja z czystym sercem moge polecic naturalny sposob na tradzik, jakim jest bratek - tabletki i herbatka. Co prawda nie pomoze na tradzik spowodowany grzybem, ale warto go sprobowac jesli przyczyna nie jest do konca znana i nie mozemy sobie dac z nim rady.
    Z tradzikiem nie moglam sie uporac przez dobre 2 lata - nie dzialaly masci, tabletki, tetracyklina... Wyniki krwi mialam dobre, mysle, ze sposob odzywiania tez nienajgorszy. I wtedy odkrylam bratka! Po okolo 2,5 miesiecznej terapii (codziennie kilka razy herbatka + tabletki) moja cera byla nie do poznania - zauwazylam tez, ze mam mniejsze sklonnosci do alergii na rozne substancje chemiczne zawarte w kosmetykach, co rowniez bylo moja zmora. Co prawda trzeba byc wytrwalym, bo po drodze z pewnoscia wystapi w pewnym momencie 'wysyp', ale uwazam, ze warto. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. racja, wielu dziewczynom bratek pomógł:) gratuluję wytrwałości w stosowaniu, daj znać czy teraz stosujesz mniejsze dawki dla podtrzymania czy zupełnie go odstawiłaś:)

      Usuń
    2. Teraz stosuję skrzyp w tabletkach i (dzięki Tobie!) maseczki z glinki marokańskiej. Do tego dużo ruchu i efekty otrzymane za pomocą bratka utrzymują się - już ponad rok :) Planuję powtórzyć takie oczyszczenie z toksyn bratkiem jeszcze za jakiś czas.

      Usuń
  57. Prawdopodobnie poprawa stanu cery po kuracji bratkiem jest wynikiem oczyszczenia z toksyn.
    Też muszę go włączyć na stałe do swojej diety. Kiedyś go piłam, ale krótko i nieregularnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele toksyn, nawet jesli zyjemy 'higienicznie' gromadzi sie w naszych organizmach. Taki 'detox' jest fajny od czasu do czasu :)

      Usuń
  58. ja mam pytanie dotyczące badań. za każdym razem kiedy idę do dermatologa wypisuje mi ona jedynie automatycznie maści, ja bym natomiast bardzo chciała zrobić badania, żeby dowiedzieć się co jest przyczyną moich niedoskonałości. to polega na skierowaniu od dermatolog, czy badania są płatne? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dermatolog może dać skierowania na badania jak poprosisz. Ja jednak zrobiłam prywatnie. Bakterie 50zł, grzyby 30zł.

      Usuń
    2. Mój dermatolog to samo. Chyba to standardowa procedura...

      Usuń
  59. Dziewczyny, uważajcie bardzo na hipochondryzm. Serio. Nie piszę tego złośliwie, lecz wiem z doświadczeń z pacjentami w dobie internetu i "wszystko sobie sprawdzę". To miecz obosieczny. Przechodząc do rzeczy:
    na naszej skórze żyje baaardzo dużo różnych bakterii i grzybów. Są tam sobie. Żyją w harmonii ze sobą i z nami. Są nam potrzebne. Tak samo jak te w jelitach. Tak długo jak jest tam spokój, i jedne nie zyskują przewagi nad innymi, to nie ma problemu. Problem jest gdy równowaga między drobnoustrojami zostaje zaburzona (np antybiotykoterapia, różne maści, zmiana pH skóry na bardziej odpowiadające któremuś z gatunków, zmiana składu łoju na sprzyjający itd itp...) lub gdy złapiemy coś NAPRAWDĘ wrednego.
    Jest tak, że zarówno candidia jak i malassesia (pityrosporum) bytują na skórze większości społeczeństwa nie czyniąc żadnej krzywdy. Serio. W sprzyjających okolicznościach rozrastają się za bardzo i wtedy mogą dawać przeróżne problemy skórne, w tym trądzik czy łupież. Sam fakt więc że w badaniach wyszło Wam że obecne są u Was nie oznacza, że są one przyczyną chorób i należy z nimi walczyć. Jeżeli w Waszych wynikach jest ich niewiele to dwa razy się zastanówcie czy na pewno wykluczyliście innych winowajców.
    Odwiedzając gabinety lekarskie, gdy znajdziecie w końcu tego wspaniałego dermatologa/ginekologa/innego specjalistę zastanówcie się po wyjściu z gabinetu, gdy już opadnie pierwsza euforia ("w końcu lekarz który mnie wysłuchał..! w końcu taki, który zna się na rzeczy..!") czy Wasz zachwyt wynika z ich rozległej wiedzy i fachowości, czy też może z tego że powiedział Wam coś, co chciałyście usłyszeć..? Potwierdził Wasze internetowe przypuszczenia..? Bo to naprawdę różnie bywa. Znam lekarze który wszystkim rozpoznaje grzybicę przewodu pokarmowego. Pacjenci są zachwyceni.

    PS Sama leczę się właśnie bo zaatakował mnie malassesie i po trzech miesiącach diagnostyki (w tym 1,5 miesiąca czekania na hodowlę) zaczęłam zażywać tabletki i smarować się maściami i jest trzeci dzień, a ja widzę gigantyczną poprawę - niemniej to naprawdę nie jest przyczyna której szuka się jako pierwszej i sama jego obecność na skórze nie świadczy o niczym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie!!! Zgadzam się w 100%. Jestem mikrobiologiem, doktoryzowałam się z flory skóry i to, co tu piszesz jest bardzo powierzchownym podejściem do sprawy. Malassezia to naturalny rezydent skóry, któremu w ostatniej kolejności jeśli chodzi o florę stałą przypisuje się udział w etiologii trądziku (jak już to łączy się go z łupieżem). Jego obecność na skórze jest czymś normalnym i naturalnym. Specjaliści mają problem z określeniem kiedy kończy się granica między pokojową koegzystencją, a kiedy już następuje kolonizacja. A Ty masz taką pewność? Piszesz artykuł- radę, a nawet nie podajesz źródeł. Jakieś artykuły? PubMed? Nie wiem skąd wzięłaś te rewelacje, ale polecam się dokształcić w tej materii, bo artykuł, napisany w dobrej wierze, działa na Twoją niekorzyść i obnaża niekompetencje.

      Usuń
  60. ja badania zrobiłam na własną rękę (grzyby, bakterie) - niestety nic nie wyszło i dalej szukam przyczyny

    OdpowiedzUsuń
  61. Nie tylko ten grzyb.ale również nurzeniec-roztocze, candida albicans-jelitowa, gronkowiec zlowcisty,trichnacella,wlosoglówka,tęgoryjce,glista ludzka-jest caly szereg pasożytów i grzybów dzięki którym wyglądamy ,,pięknie'' żadne antybiotyki nie pomogą jedynie dadzą super pożywke dla candidi antybiotyk nie jest w ogóle potrzebny-to jest samo zło w sobie.polecam minerały do połykania,owoce granatu do jedzenia,ananasy,olej kokosowy,detox organizmu,srebro koloidalne w płynie do picia jak i do smarowania twarzy.
    Na prawdę zamiast faszerowac się antybiotykami lekami ktore i tak nie pomogą warto szukac ,czytac co się dzieje z naszym organizmem-cos jest nie tak w srodku skoro wywala na skóre czegos brak,albo cos w nas siedzi.nie patrzmy na objaw choroby ale szukajmy źródeł-nie zwalczajmy skutku ale wyleczmy przyczyne..

    OdpowiedzUsuń
  62. Alinko mam pytanie jak aplikowac olejek z drzewa herbacianego na skore glowy? Bezposrednio rozsmarowac na skorze glowy? Czy dodac do szamponu i przetrzymac jakis czas na skorze? pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Cześć, trafiłam tutaj przez przypadek. Bardzo przyjemny artykuł. Właśnie na zajęciach z dermatologii przerabialiśmy łojotokowe choroby skóry, a wśród nich trądzik i dr prowadzący zajęcia podkreślał rolę Pityrosporium ovale w trądziku. Rzeczywiście tak jest, że jeżeli antybiotyk na niektóre zmiany nie działa, warto zastanowić się czy nie jest to przypadkiem zakażenie drożdżakami... Niestety mało jest laboratoriów wykonujących badania mikologiczne, a jeszcze mniej robiących wymazy na bakterie BEZTLENOWE (Propionibacterium acne). Dlatego lekarze nie sugerują się za bardzo tym, że czasami na antybiogramie NIC nie wyszło, albo wyszedł gronkowiec Staph. epidermidis, bo on występuje na skórze większości z nas i nie stanowi zagrożenia. Pozdrawiam, stud. IV roku med.

    OdpowiedzUsuń
  64. Bardzo pomocny post. Serdecznie dziękuję, ponieważ w końcu dowiedziałam się co mi jest. Planowałam wcześniej wizytę u dermatologa lecz teraz uważam to za zbędne. Wcześniej również używałam maści clotrimazolum i widziałam efekty lecz nie sądziłam, że to po tym środku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  65. ja mecze sie z tradzikiem od 6 klasy podstawowki do teraz. mam juz 19 lat i na prawde tego dosyc! wystepuje najbardziej na twarzy i dekolcie, ale tez na ramoniach. zaden dermatolog mi nie pomogl. rece opadaja, nie wiem co robic...

    OdpowiedzUsuń
  66. Klotrimazol ma szerokie zastosowanie jeśli chodzi o grzyby, a nie bakterie, które najczęściej wywołują trądzik. Jeśli jest jako substancja pomocnicza ok, ale żeby stosować go na zmiany solo to jest nie poważne, jeśli nie ma się zmian o podłożu grzybiczym. Wiem, że ludzie tak robią, ale u nas samoleczenie jest na topie, a później płacz i zgrzytanie zębami. Może nie zaszkodzi, ale nigdy nie wiadomo. Czego to człowiek nie wyczyta w Internetach...

    OdpowiedzUsuń
  67. Hej Alina :). Obejrzałyśmy właśnie z koleżanką Twój filmik i stwierdziłyśmy, że jest duże prawdopodobieństwo, że ten grzyb nas zaatakował. Ja mam go w postaci trądziku, a koleżanka w postaci łuszczących się plam na skórze głowy. Zainteresowała nas sprawa wymazów. Czy mogłabyś powiedzieć coś więcej na ten temat, to jest jak go zrobić i do kogo się udać? Będziemy wdzięczne za odpowiedź :). Pozdrawiamy D&E

    OdpowiedzUsuń
  68. Czesc :) Od poniedzialku stosuje avenue triacneal i nastapily bole glowy.. Czy masz jakies sugestie dlaczego wystapily? Bylam tez na dwoch kuracjach retinoidami. Od ostatniej minal rok i nie przypominam sobie takich ciaglych bolow..

    OdpowiedzUsuń
  69. Mnie dopadł zwykły młodzieńczy trądzik, ale już zaczęłam walkę z nim tabletkami 4akne podobno są dobre, więc nie zawahałam się ich kupić. Teraz czekam na pierwsze efekty.

    OdpowiedzUsuń
  70. Jeśli chodzi o domowe sposoby raczej bym na nie uważał. Dla jednych mogą one pomóc a dla innych osób mogą spotęgować działanie choroby. Zawsze warto skonsultować się z dermatologiem który doradzi nam najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  71. Cudowny post. Zaczytałam się i masz wiele racji. Dotyczy to także mnie.Długo się męczyłam i odkryłam co było problemem. Cały czas używałam fluidów :( teraz przerzuciłam się na minerały i zauważyłam ogromną różnicę. Używam bodajże earthnicity i mam wrażenie, że moja skóra się wyciszyła.

    OdpowiedzUsuń
  72. Okropny jest taki trądzik, ale to jeszcze nic. A gronkowiec na twarzy? Wbrew pozorom to sie może zdarzyć każdemu bo jest sporo jego nosicieli, czytałam o tym na http://wirtualnaklinika.pl/gronkowiec-na-twarzy/ . Ale jak już się zdarzy to nie panikujcie, tylko trzeba działać od razu. No ale najlepiej jednak zapobiegać...

    OdpowiedzUsuń
  73. Przeglądam komentarze i nie trafiłam jeszcze na żaden o kwasach. Mam problem z trądzikiem od paru lat, jednak nie był nigdy aż tak silny, żeby brać tabletki. Stosowałam mnóstwo antybiotyków-masci i żadna nie pomogła na dłuższy czas. Poszłam do kosmetyczki, a ona zalecila kwasy. I pomogło! Naprawdę nie wierzyłam, jak zobaczyłam swoją twarz już po pierwszym zabiegu! Niestety kurację musiałam przerwać i nie jest ona zbyt tania (ok. 200zł za zabieg, a potrzeba ich ok. 3-6), ale efekty zostały. Zostały mi tylko małe czerwone plamki i sama się zastanawiam, czy to może być grzyb...

    OdpowiedzUsuń
  74. Cześć, czy ktoś stosował taki żel do twarzy? Zastanawiam się nad zakupem całej serii siarkowej, chętnie poczytam opinie http://sklep.malpex.pl/produkt/bs-zel-do-twarzy-120ml/

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.