Makijaż weselny, przymiark i co z tego wyszłoi:)

 

 

Jutro wybieram się na kolejny ślub, tym razem mojej przyjaciółki Anwen:).

Niestety, pech chciał, że dopadło mnie przeziębienie i pewnie będę najbardziej kichającą makijażystką i świadkiem...Makijaż Ani jest już ustalony, pozostało mi więc wymyślenie makijażu dla siebie:) Ostatnio miałam bardziej delikatny makijaż, tym razem chciałam wykonać troszkę ciemniejszy... W trakcie malowania, koniec końców stanęło na tym, że wykonałam wersję mocniejszą niż tą planowaną na wesele:) Ale może taki makijaż przyda Wam się na jakieś inne okazje.

Postanowiłam przetestować sleekową paletkę Darks, i zmieszać matowy granat z szarością i fioletem. 

 

Dodałam też troszkę brązu i jasnego cienia, oraz odrobinkę złotego eyelinera w kącikach. Może i Wam przyda się taka mała inspiracja? Makijaż może przydać się również na studniówkę czy bankiet:)

Niestety nie udało mi się przygotować tutorialu, bo mam zdecydowanie zbyt mało sił, i chyba muszę dobrze podkurować się na jutro:)

 

Sama być może postawię na szminkę i zwykłą kreskę.... Mam nadzieje, że uda mi się utrwalić przed i po makijażu Ani, oraz wrzucić fotki na bloga:))

Trzymajcie kciuki,

gorące buziaki dla Was!

Alina