Akcesoria które są przez nas najczęściej używane, bywają też bardzo często pomijane we wszelkich podsumowaniach:). A przecież to właśnie one są często najbardziej pomocne... Mogę obyć się bez kolorówki, ale bez podstawowych rzeczy było by bardzo trudno;)
Pomysł na tą notkę powstał, kiedy zorientowałam się że mój szklany pilnik już do niczego się nie nadaje. Dwa dni wcześniej skończyły mi się wszystkie waciki od razu okazało się że są mi strasznie potrzebne;)
Jestem ciekawa czy też macie swoje akcesoria 'urodowe', bez których było by Wam ciężko... Ja przy okazji zakupów uzupełniających braki zebrałam resztę i dziś możecie zobaczyć bez czego ciężko mi się obyć.
1. Mini pojemniczki na kremy czy buteleczki na toniki. Przeważnie zdarza mi się zabierać coś ze sobą, nie tylko w podróże czy wyjazdy ale też na co dzień, kiedy długo nie ma mnie w domu czy wychodzę na siłownię. Jeśli nie chcę obciążać torebki małe odlewki np kremu do rąk bardzo mi się przydają:)
2. Suszarka na której prostuję i układam grzywkę, a czasem też resztę włosów. Wcześniej używałam fryzjerskiej suszarki i okrągłej szczotki, ale zauważyłam że po tą sięgam częściej bo jest mi wygodniej. Zastanawiałam się czy nie umieścić tu też prostownicy, ale jednak suszarka pomaga częściej. Prostuję tylko grzywkę, najczęściej na drugi czy trzeci dzień kiedy zupełnie sie wywinie.
3. Szklany pilnik. Wróciłam do mojego ulubionego firmy Miller ale zauważyłam, że cena spadła i nie wiem czy jakościowo będzie nadal tak dobry:) Przetestowałam masę pilników i większość bardzo szybko się zużywa, z Millera byłam zadowolona bardzo długo.
4. Spinki z tego posta (klik), nic innego tak dobrze nie trzyma grzywki czy przednich pasm włosów w trakcie treningów:)
5. Frotki to klasyk:)
6. Golarka... Gilette Mach3 są ze mną od lat i jeszcze nic ich nie pobiło.
7. Szczotka z dzika finalnie przebiła TT i częściej po nią sięgam.
8. Nożyczki do skórek służą mi do lekkiego przycinania brwi od góry:)
9. Strzykawka i pipeta służą mi do aplikowania wcierek na skórę włosy.
10. Pęseta do brwi pomaga mi również w nakładaniu sztucznych rzęs. Bez niej zupełnie nie potrafię tego zrobić:D
11. Odświeżacz do ust przydaje mi się kiedy długo jestem poza domem, nie mam okazji niczego zjeść a czeka mnie jeszcze ważne spotkanie;)
12. Szeroki grzebień. Rozczesuję nim włosy na mokro kiedy mam ochotę na loczki i stylizację żelem lnianym. Wtedy używam też dyfuzora, który na zdjęciach nie zagościł:)
13. Szczoteczka do brwi. Oj to mój mały must have.
14. Pędzel do różu. Mój ulubiony to Sigma F10.
15. Waciki/ pałeczki higieniczne. Wacików używam praktycznie codziennie. Pominęłam ściereczki i wszelkiego rodzaju cuda do ocm czy oczyszczania bo tylko wacików używam też do nakładania toników czy wywarów a robię to bardzo często. Jeśli coś mi wyskoczy używam ich też do zrobienia małego opatrunku pod plasterkiem i nasączam je sokiem z żyworodki lub czymś innym. Używam małych i większych, kwadratowych dla dzieci bo są bardziej delikatne.
Pałeczki przydają mi się głównie do poprawek makijażu.
16. Plastikowy woreczek na próbki, aby mieć wszystkie w jednym miejscu.
17. Pędzel do podkładu Annabelle Minerals. Najlepszy do minerałów:)
18. Zalotka... sięgam po nią zawsze gdy zależy mi na podkręconych rzęsach.
19. Temperówka do kredek. Niby tak często jej nie używam ale bez niej było by ciężko;)
20. Pędzle do oczu. Mój ukochany pędzelek no name, pędzel z H&M, Sigma E 45.
21. Szczotka do paznokci:)
+ wkładki do butów, czasem ratują nasze stopy i pozwalają idealnie dopasować buty.
+ rękawica kessa, którą właśnie gdzieś zapodziałam i strasznie mi jej brakuje.
Czego Wam najbardziej by brakowało? Dużo rzeczy zgadza się z moją listą? A może Wasza wygląda zupełnie inaczej?
Dajcie znać:)
Buziaki
Alina
Uwielbiam takie posty, od razu wiem czego mi jeszcze brakuje! Moje must have to:
OdpowiedzUsuń-obcinacz do paznokci
-TT
-chusteczki do higieny intymnej
-chusteczki do demakijażu
-peelingujące płatki
-szczoteczka do twarzy
-masażer do pośladków
-szczotka do ciała
pozdrawiam Alinko!
:) ha ha zapomniałam o szczotce:)) i przypomniałaś mi że muszę jeszcze kupić chusteczki:)
UsuńDodałabym jeszcze lusterko. Bez niego wszelkie zabiegi wydają się niemożliwe :)
OdpowiedzUsuńFakt:) Przydało by mi się takie do torebki, ale nie małe okrągłe tylko prostokątne, muszę poszukać:)
UsuńJa mam prostokątne, kupiłam w pierwszym lepszym kiosku ;)
UsuńMoj must have to: szczotka do ciala TBS, podgrzewacz do wosku + paski, pedzle do makijazu takie jak twoje, pilnik szklany, penseta, szczotka dzik i TT, frotki bez metalowych elementow. Wsowki do wlosow. Maja
OdpowiedzUsuńSłowo "strugaczka" zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy:)
OdpowiedzUsuńno właśnie mam znajomą która nie wiedziała co to jest:D stwierdziła że u niej mówi się na to inaczej, chyba ostrzałka:D
UsuńU mnie z kolei jest to "temperówka":)
Usuńu mnie do domu zawsze sie mowilo temperówka :)
UsuńDla mnie to zawsze była "temperówka" :)
UsuńAle to jest przecież temperówka :-). Strugaczki nie słyszałam już dawno, a ostrzałka to jest do noży ;-).
UsuńStrasznie mi się zawsze podoba jak w różnych miejscach ludzie używają innych określeń na te same rzeczy. Ty chodzisz na pole, ja na dwór, w Łodzi mają migawkę a ja mam bilet miesięczny;-).
haha fakt zapomniałam słowa:D
Usuńja spotkałam się nawet wśród znajomych ze studiów z określeniem "ostrzytko", co region to inaczej ;)
Usuńpierwszy raz słyszę słowo strugaczka :)
Usuńhaha Wikipedia mnie rozwaliła: "Temperówka, w zależności od regionu Polski i środowiska, posiada różne nazwy potoczne, np. temperaczka, temperka, ostrzka, ostrzynka, ostrzałka, ostrzółka, ostrzatka, ostrzytko, ostrzówka, naostrzka, naostrzyk, podstrugiwaczka, strugawka, strugałka, strużynka, strugaczka, zacinaczka (małopolskie), zastrugaczka, zastrugiwaczka czy zastróżka.":D:D:D
Usuńhaha :D u mnie się mówi strugaczka :)
Usuństrugaczka od zawsze :D
UsuńOstrzytko to słowo typowe dla Poznania xD
UsuńPotwierdzam OSTRZYTKO w Poznaniu!
UsuńU mnie jest zastrugaczka:)
Usuńmój kolega mówi "strugułka" a koleżanka "orzynka" (nawet nie wiem przez jakie ż to napisać ;))
Usuńja w drużynie Podstrugiwaczki :D
Usuńhaha kurcze co za różnorodność:D
Usuńno ja "zastrugaczka", czasem "zastrugiwaczka" i po prostu "strygaczka" :P z małpoloski jestem;)
Usuństrugaczka oczywiście a nie "strYgaczka" :P pomyłka
Usuńu mnie ostrzynka :) okreslenie idealne boostrzynka ostrzy ;p
UsuńJa od zawsze mówię "ostrzówka" albo "ostrzałka" : D
Usuńw małopolsce strugaczka :)
UsuńZacinaczka/strugaczka tylko i wyłącznie; )))
UsuńJa (i moi znajomi) odkąd pamiętam mówię: temperówka, strugaczka i strugawka. Jestem z dolnośląskiego ;)
Usuńoczywiście, że strugaczka ! inne określenia nie wchodzą w ogóle w grę :) ! no, może, czasaaaaaaaami temperówka. ale to tylko z tych 'zasłyszanych' ;-) Jestem z małopolski
UsuńStrugaczka jak najbardziej - Podkarpacie. Teraz mieszkam w dolnoslaskim i musze mowic temperowka, zeby inni mnie rozumieli.
UsuńOstrzawka! Śląsk <3 :D
UsuńZASTRUGACZKA, W KRK OD STULECI!!!!
UsuńJa zawsze mówiłam zacinaczka, ale żeby komuś wyjaśnić o co mi chodzi to jeszcze używałam strugaczka bądź temperówka :)
UsuńDokładnie : ) Na Śląsku ostrzałka bądź ostrzawka :D
Usuńtak patrzę na Twoją listę i prawie wszystko mam u siebie ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie niezbedna jest polerka, dobra polerka zastępuje mi też pilniczek w razie potrzeby.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam: mini tubki, pędzel od Annabelle, zalotkę, płatki kosmetyczne, szczotka do brwi - moje must have!
OdpowiedzUsuń19 - masz u mnie mega plusa za "strugaczkę", bo wszyscy się ze mną wykłócają, że się mówi "temperówka", a ja mówię "stugawka" (podobnie, prawda?) :D
OdpowiedzUsuńCo do zalotki to jest jedyną rzeczą z zestawu, której nie mam (już), bo nie umiałam nie-mrugać.
i mają rację, poprawna forma to 'temperówka"
Usuńtotalny must have zalotka i okrągła szotka
OdpowiedzUsuńmam pytanie z innej beczki, piszę tu bo liczę na odpowiedz
OdpowiedzUsuńnie mogąc znaleźć czarnej rzepy na wcierkę przeciw wypadaniu włosów mogę zastąpić ją gotową ze sklepu zielarskiego? w gotowej występuje większy skład m.in. korzeń łopianu. Myślisz Alino, że równie będzie skuteczna ?
myślę ze warto spróbować:) podeślij linka, jestem ciekawa jaka to, łopian też jest super.
Usuńa ja rzepę widziałam na targu wczoraj, jeszcze możesz ją znaleźć:)
no ja dlugo szukalam czarnej rzepy, ale udało się! Kupiłam u jakiejś babci. ;) Polecam szukac do skutku!
Usuńto jest ta pod nr 4 :) jutro po nią lecę, bo była ostatnia buteleczka dostępna :)
Usuńhttp://rudahenna.blogspot.com/2012/09/wcierki.html
czy może lepsza byłaby wcierka z czarnej rzepy z joanny?
UsuńAlinko, czy kupowałaś kiedyś olej tamanu firmy Paese na allegro?
OdpowiedzUsuńnie, tylko z biochemii urody:)
Usuńnie moglabym sie obejsc bez szczoteczki do zębów, patyczków do uszu, duuuzych platków kosmetycznych,,ręczniczka do wycierania twarzy no i ulubionego grzebienia.
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób na aplikowanie wcierek strzykawką albo pipetką. Ja używam do tego takiego spryskiwacza jak do kwiatów, ale strzykawką mogłoby być wygodniej, bo jednak można "wlać" mniej preparatu i trudno psiknąć sobie niechcący do oka. :P
OdpowiedzUsuńJak jest według Ciebie najlepszy eyeliner w pisaku?
OdpowiedzUsuńnowy Rimmel Scandal Eyes Waterproof z cienka koncowka. polecam, masakra.. kreski same się mluja :) suzi.
Usuń:) całkiem ok jest też Maybelline i Pierre Rene:)
UsuńA ja chciałam zapytać o tą suszarkę ze szczotką. Miałam kiedyś podobną z Remingtona i była bardzo głośna i mało "wiała", za to grzała okropnie. Jak sprawuje się Twoja? I jaka to firma?
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, bez tych 'narzędzi' się nie obejdzie :)
OdpowiedzUsuńAlinko mam pytanie odnośnie pielegnacji ciała, a dokładniej... pośladków. Mam widoczne (chyba, nie jestem pewna czy to jest to) cebulki włosowe, na udach również. Takie malutkie czerwone kropeczki, mnóstwo kropeczek (!) które doprowadzają mnie do szału. Smarowałam maścią z wit. A, ale to nic nie dało. Można w jakiś sposób zlikwidować je? Pozdrawiam
Podbijam... też mi się takie lubią robić na udach i nie mam pojęcia, co to jest. Zwykle po goleniu, mam wrażenie że to jakieś podrażnienie, które objawia się krostkami. Bolą, jak robi mi się gęsia skórka. (W sumie nie wiem czy to faktycznie ten sam problem co powyżej, ale podobny więc się dopiszę, może wiesz co to może być)
UsuńPozdrawiam również!
ja również podbijam :( ja również mam pełno kropek na nogach, ale nie są czerwone (wyglądają podobnie jak przy gęsiej skórce). Raz próbowałam wydusić, ale wyleciała tylko woda a potem krew. Nie wiem co z tym robić.. wcześniej nie miałam z tym problemu a od jakiegoś miesiąca mnie tak 'wysypuje'. Nie wspominając już o miejscach intymnych, gdzie dzień po goleniu skóra strasznie swędzi i wyskakują białe kropki (to syfki? ;<), które da się wydusić, w których jest biały płyn...
Usuńjesli chodzi o kropki na udach to tez mam ten sam problem. Kolezanka ktora ma kropki po goleniu, to chyba jakies podraznienie, sprobuj wybrac inna metode depilacji i postepowania "po". moze jakies lagodzace balsamy pomoga? moj problem jest blizszy anonimkowi ktory zapodal watek. faktycznie tez mam wrazenie ze to cebulki wlosow, ale to chyba nie to;p latem kiedy nie nosze dlugich spodni problemu nie ma. wtedy tez baaardzo czesto nakladam balsamy nawilzajace bo wiadomo, opalona noga musi sie prezentowac;p nasila sie to raczej zima i wtedy to juz masa balsamow nie pomaga, jedynie UV czyli jedyne slonce dostepne zima- solarium. a ze ja zwolenniczka solarium nie jestem, wiec sobie z tym chadzam cala zime, robie tylko peelingi dosc czesto aby zminimalizowac problem, a latem znow samo znika pod wplywem slonca:)
UsuńPolecam szczotkowanie na sucho oraz dobry krem nawilżajacy. Ja używałam kremu z Ziaji
UsuńTo rogowacenie okolomieszkowe. Tez mam, w lecie zanika, zimna pora wracalo. Trzeba regularnie robic peelingi, raz na tydzien/ dwa. Do tego masci zluszczajace, np Pilarix jest dosc dobry, cos z mocznikiem :) mi pomogl Guam- ale jest to bardzo drogie ale warto o tym poczytac. Ja stosowalam to na cellulit i usunelam tym rogowacenie. Na necie kochane czytajcie o tym, ja wiem tyle co napisalam i co powiedzial mi dermatolog. Solarium raz na jakis czas na 3 min jest dobre ale ja dbam o skore i nie potrzebuje jej niszczyc. Pozdrawiam. Maja
UsuńA przy goleniu krostki jak sie robia to rezultat czestej zmiany depilacji. Trzeba wybrac jedna metode i jej sie trzymac. Tez przez to przeszlam i od tej pory tylko wosk :) Maja
UsuńPo depilacji zel/krem aloesowy. Fajnie lagodzi i dziala- przynajmniej u mnie.
UsuńTak jest, ja też polecam Pilarix lub Kermuren 10%, pomagają:)
UsuńU mnie też sprawdził się Pilarix, polecony przez dermatologa (mam taką "tarkę" na ramionach), polecam również wersję "budżetową" - krem do stóp z dużą zawartością mocznika (mam Lirene 30%). Kosztuje 4 razy mniej, śmierdzi tylko trochę bardziej niż Pilarix, działa podobnie i jest dostępny w każdej drogerii ;)
UsuńPoza tym z całym przekonaniem polecam kwasy - na próbę zaczęłam aplikować na ramiona tonik 6% PHA z BU i okazał się strzałem w dziesiątkę. W przeciwieństwie do peelingu mechanicznego, który rozdrapuje bardziej wystające "krostki" (a nakładanie na nie zmiękczających preparatów z mocznikiem dodatkowo utrudnia gojenie) kwas delikatnie wygładza, złuszcza, "tarka" jest mniej widoczna, skóra ukojona a przebarwienia i małe blizny - rozjaśnione. Chętnie sięgnę po jakiś mocniejszy kwas tej zimy, mam nadzieję, że efekty będą jeszcze lepsze!
Poza tym - przy poważniejszych problemach (np. ropne krostki, towarzyszące "tarce") lepiej skonsultować się z lekarzem - niektóre metody, pomagające na rogowacenie (peelingi, mocznik) mogą zaszkodzić na zmiany ropne, których wyleczenie powinno być pierwszym etapem kuracji. Ja zaszkodziłam sobie właśnie testowaniem wszelkich domowych metod i preparatów dostępnych bez recepty - wróciłam do nich po doprowadzeniu skóry do lepszego stanu dzięki kuracji lekami od dermatologa.
Brakuje mi tu jeszcze kosmetyczki. Małej do torebki i większej wyjazdowej. Tarki do stóp. I szerokiej, płaskiej szczotki, dla moich długich włosów to absolutny must have, do czesania i do układania.
OdpowiedzUsuńoo zapomniałam o kosmetyczce haha:)
Usuńoj, Gilette mach 3 są rewelacyjne! po typowych "damskich" maszynkach zawsze wyskakują mi krostki i swędzi mnie skóra, a te jeszcze nigdy mnie nie zawiodły :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupujesz pojemniczki na kremy?
OdpowiedzUsuńmożna kupić np w każdym rossmannie za niecałe 2zł :) mają też buteleczki po 100ml (przydają się do samolotu)
Usuńświetna lista,ja mam tylko wiecej wiekszych klamer spinek do wlosów,bo zawsze mam problem z ukladaniem wlosów,zaciekawiłas mnie szczotka z dzika i wyprobuje strzykawke jako podajnika płynów na włosy hihi,super pomysl :)
OdpowiedzUsuńTaka podstawowa podstawa:) Dużo rzeczy zgadza się z zawartością mojego niezbędnika:)
OdpowiedzUsuńszczotka z naturalnego włosia:)
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż nowy post urodowy po 3 godzinach ćwiczeń z matmy. Kocham Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj boleśnie odczułam brak strugaczki do kredek... (u mnie strugaczka/temperówka wymiennie ;)) ale jak tu iść kupić jak pada i w dodatku jestem chora. A innym moim must have jest klamra do włosów - dużo lepiej zabezpiecza włosy podczas kąpieli, niż jakiekolwiek związywanie gumką :) No i pumeks do stóp.
haha dziękuję:)) cieszę się:) matematyka, omg to moja słaba strona:D podziwiam!
Usuńbrakuje mi tu jeszcze żelu antybakteryjnego do rąk :) jestem od niego uzalezniona :D
OdpowiedzUsuńZawsze mnie śmieszy określenie "strugaczka" :D hehe
OdpowiedzUsuńA tak serio to też częściej sięgam po swoją szczotkę z włosia dzika jak TT. TT rozczesuję mokre włosy, a z dzika zawsze suche :)
większość się zgadza z moją kosmetyczką, oprócz tego muszę mieć przy sobie jakąś małą buteleczkę perfum, no i w domu oczywiście płyn do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Alinko, czy powstanie wiecej postow o twoich ulubionych, zdrowych przepisach? Maja
OdpowiedzUsuńpostaram się:)
UsuńDla mnie must have w łazience to jeszcze:
OdpowiedzUsuńszczoteczka do zębów
lusterko
żel antybakteryjny do rąk
Ale świetne zestawienie:)
moja nowa szczoteczka do zębów została szczoteczką do skóry haha, świetnie się sprawdza w okolicach nosa:D
UsuńHahah rozumiem doskonale:D ja zawsze znajduję żywot dla starych szczoteczek, najczęściej czyszczą mi klawiaturę;)
Usuńa mi krany ;)
Usuńja bym dodała jeszcze jakąś odżwykę na rzęsy:) zwłaszcza jeśli używasz zalotki
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie dnia bez gumki do włosów i kilku wsuwek.
OdpowiedzUsuńMoja by była troszkę inna i chyba krótsza :)
OdpowiedzUsuńJa mam nietypowe pytanie, czy cienie do powiek muszą być w szczelnym zamknięciu. Pytam, bo zepsuło mi się zamykanie do paletki i nie wiem czy się coś złego cieniom stanie, czy nie. Z góry dziękuję za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wszystko niezbędne :P mój zestaw pewnie by wygladał podobnie :D
OdpowiedzUsuńtak się wtrące na chwile :P masz bardzo fajne brwi, to , że jedna jest wyżej od drugiej to nie jest takie widoczne moim zdaniem, za to kształt jest ładny :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o opadającą powiekę.. och chciałabym tak mieć! u mnie tak opada, że w ogóle nie widać ruchomej części :)
Mam nadzieje, że Alinka Ci odpisze, bo ona jest znawcą ;)
Pozdrawiam :)
Temperówka do kredek - takie małe niepozorne, a jednak każdy nazywa inaczej. Na Kaszubach, skąd pochodzę, nazywa się to ostrzynka. Rzadziej, jednak też występuje zamiennie temperówka.
OdpowiedzUsuńŚwietny post, ja od siebie dodałaby jeszcze lusterko :)
Alinko, gdzie kupujesz w Krakowie pliniczek z tej firmy? ;)
OdpowiedzUsuńw galerii krakowskiej w tej drogerii połączonej z apteką koło c&a:)
Usuńdzieki za info :) drogie sa?
UsuńSzczotka z dzika:D wow. Moja pierwsza wizualizacja tego określenia mnie zabiła.
OdpowiedzUsuńhahaha:D
UsuńMój niezbędnik byłby podobny, ale zamiast zalotki pokusiłabym się o szmatkę muślinową, zamiast szklanego pilnika - papierowy, zamiast szczotki z dzika - TT. Pewnie znalazłabym coś więcej, ale to są pierwsze rzeczy, które wpadły mi do głowy :)
OdpowiedzUsuńDługo musiałabym się zastanawiać nad tymi niezbędnikami, ale coś na pewno bym znalazła :D
OdpowiedzUsuńSporo rzeczy z mojej listy są Twoimi ;)
OdpowiedzUsuńhmm wiem ze głupie pytanie, ale od dłuższej chwili zastanawiam się co to jest szczotka do paznokci?? i czemu służy... ?
OdpowiedzUsuńhmm może to znów problem z nazewnictwem:D szczotka do rąk, szczoteczka do paznokci?:)) Do czyszczenia ich od spodu:D
UsuńHej Kochana:) popieram poprzedniczkę:) Masz bardzo ładne brwi i ładny łuk.
OdpowiedzUsuńjeśli chcesz wyrównać brwi, możesz delikatnie wypełniać cieniem od góry brew niższą, i ciut wyregulować od góry brew wyższą bo na dole zaczynają się w bardzo podobnym punkcie.
Brew niższą możesz też wyczesywać ciut bardziej do góry, bo widzę że włoski układają się lekko w dół.
Co do rzęs: tutaj jedynym wyjściem jest henna ale poszukaj kogoś kto ją dobrze zrobi i porządnym preparatem, najlepiej tym: http://www.youtube.com/watch?v=mLlGXKcyEXg
Z kremów polecam bardzo ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=56641
http://www.alinarose.pl/2013/04/hit-genialny-lekki-krem-pod-podkad.html
buziaki:)
Na mojej liście znajdują się:
OdpowiedzUsuń- pro performance sponge MAC'a,
- pędzle ( do pudru oraz różu),
- zalotka ale nie standardowych rozmiarów tylko taka " na pół oka" MAC'a,
- radełko,
- pilniczek papierowy,
- zwykły grzebień,
- suszarka Philips
- płatki kosmetyczne,
- patyczki,
- cały osprzęt związany z aparatem ortodontycznym,
i to chyba tyle :)
Co to jest radelko ?
Usuńprzyrzad do wykrawania skórek ;)
Usuńteż zaliczyłam ten sprzęt związany z aparatem na zębach:D mnóstwo maleńkich szczoteczek:D
UsuńAlinko skąd masz szczotkę z włosia dzika? bo kupiłam taką rossmanową okrągłą niby z naturalnego włosia, ale wydaje mi się za twarda i nie ma brązowego koloru przy końcach ..
OdpowiedzUsuńhm kojarzę te szczotki sama się nad tym zastanawiałam. moja szczotka była w domu odkąd pamiętam i jest w świetnym stanie, ale szukałam ich też kiedyś na allegro:)
Usuńdziekuje jestes bardzo kochana ; * !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje Alinko i wszyscy inni zrobiliscie mi piekna liste zakupów tj juz wiem jakich akcesoriów mi brakuje ;P
OdpowiedzUsuńps. Ta szczotka z wlosia dzika ?! Biedny dzik :-(
Czemu biedny? Tylko go trochę podstrzygli :P
UsuńJa bym chyba tego wszystkiego nie pomieściła w torebce :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy pilnik szklany to ten z ACT, używam go od dziesięciu lat. Dodatkowo ma dożywotnią gwarancję, niestety nie obejmuje ona zbicia, co niestety dwa razy mi się przydarzyło :-( Ale poza tym jest nie do zdarcia.
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie, następnym razem go wypróbuję:D
Usuńmi koniecznie prostownica mam niesforne wlosy :)
OdpowiedzUsuńco myślisz o tym składzie???? aqua, cetearyl alcohol, glycerin, cetrimonium chloride, behenyl alcohol, behentrimonium methosulfate, dimethicone, cetyl alcohol, prunus armeniaca (apricot) kernel oil, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, hydrogenated apricot kernel oil, behentrimonium chloride, amodimethicone, silicone quaternium-8, tocopherol, benzophenone-4, potassium sorbate, disodium edta, trideceth-12, cinnamyl alcohol, cyclopentasiloxane, citric acid, isopropyl alcohol, benzyl alcohol, sodium benzoate, CI 42090/blue 1, CI 19140/yellow 5, parfum.
OdpowiedzUsuńAlinko, mam nadzieję że tu Cię złapię :) strasznie podobają mi się pigmenty essence ale zupełnie nie wiem jak używać ich na powiekach. czy mogę traktować je jak sypkie cienie i od razu położyć je na oczach? widziałam że o nich wspominałaś :) strasznie kuszą mnie te piękne kolory, ale nie wiem jak się nimi posługiwać. czy może na mokro? będę wdzięczna za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kamila
Pilniki MiIler są moimi ulubionymi, żaden im nie dorównuje
OdpowiedzUsuńBIBUŁKI MATUJĄCE! bez nich nie wychodzę z domu :) lakier do ujarzmienia mojej niesfornej grzywki. szczotka okrągła do odbicia włosów u nasady. + suszarka ;) moje top 3 + 1 :)
OdpowiedzUsuńuroczo :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie po próbki ;)
dodasz do obserwowanych? polecisz znajomym na fbl?
dopiero zaczynam ale warto :)
darmoweprobki20.photoblog.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis.W zasadzie wypisałaś wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy. Ja również nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez nich, no może z wyjątkiem suszarki ;)
OdpowiedzUsuńMoimi ulubionymi gumkami są gumki typu twistband. Inne gumki ściągają włosy za mocno, a od tego potrafi boleć mnie głowa. Te są idealne.
OdpowiedzUsuńLubię też ręczniki z mikrofibry, do ciała mi nie pasują, za to włosów są idealne- lekkie, ale chłonne.
Chyba sama muszę stworzyć taką listę, bo czasem zapomnę o czymś fajnym co sobie leży w szufladzie.
Alinko, co powiesz o takim składzie żelu oczyszczającego do twarzy firmy Santaverde
OdpowiedzUsuńSkładniki Sok z Aloe Vera*, sok z jabłek*, alkohol*, emulgator cukrowy, mleczan sodu, surfaktant na bazie aminokwasów, guma ksantanowa, mech irlandzki, roślinne estry gliceryny i kwasów tłuszczowych, roślinny fitynian sodu, roślinny kwas lewulinowy, roślinny kwas anyżowy, glukoza, gliceryna, sól sodowa kwasu lewulinowego, wodorotlenek sodu, siarczan srebra, roślinny kwas mlekowy, naturalny zapach moreli.
*Z certyfikowanej uprawy organicznej
BARDZO PROSZĘ O ODPOWIEDZ. POZDRAWIAM;)
W sumie nie zastanawiałam się nad tym, co z urodowych akcesoriów jest mi najbardziej potrzebne, ale myślę że jak już zdecydowałabym się na taką listę, to nie znalazłabym aż 20! :)
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza ale dołożyłabym jednak prostownicę;) w moim przypadku...;)
OdpowiedzUsuńJa dodałabym jeszcze krem do rąk :)
OdpowiedzUsuń