Istnieje jeden 'kosmetyk' który sprawdza się na mojej skórze najlepiej. Nigdy nie zapycha, nie drażni, skóra nigdy nie ma go dość. Kiedy o nim zapomnę lub zaniedbam pielęgnację, zmieniam się nie do poznania i nie ratuje mnie nawet dobra dieta;)
Nasz tajemniczy bohater jest tani i przyjemny w stosowaniu, ale warto robić to w domowym zaciszu, kiedy mamy dostatecznie dużo czasu. Możemy zdecydować się na dłuższy zabieg lub krótką 'maseczkę'.
O czym mowa? Czemu jest taki niedoceniany?
Większość z Was pewnie już zorientowała się, że chodzi o sen. Ostatnio miałam okazję przekonać się, jak wielki wpływ na moją skórę ma właśnie brak snu. Kiedy dziś jadąc z przyjaciółką skarżyłam się jej, że nie zmrużyłam oka, powiedziała bym o tym napisała, bo ona w weekend bardzo się u mnie wyspała i stwierdziła, że wygląda milion razy lepiej.
Stanęło więc na tym że jak wyglądam jak trup a jej ubyło lat;) Ja wstałam ze zmarszczkami mimicznymi, których jeszcze wieczorem nie było a ona była świeża i wypoczęta.
No tak, niby mówi się, że "sen jest najlepszym kosmetykiem" ale chyba mało kto traktuje to serio.
Tymczasem okazało się, że różnicę faktycznie widać. I ja ją widzę, bo ostatnio nie mogłam zasnąć i szybko się budziłam. Postanowiłam trochę poszperać i oto co się okazało:
- Badania potwierdziły, że brak snu lub jego niewystarczająca ilość przyśpiesza proces starzenia się skóry.
- Pozbawiona snu skóra szybciej wykazuje objawy starzenia się, pada również jej zdolność do regeneracji po ekspozycji na słońcu.
- U kobiet u których sen był zaburzony zauważono zmniejszenie jędrności skóry i większą ilość zmarszczek lub większą tendencję do ich pojawiania się.
- 72 godzin po przerwaniu bariery skórnej skóra badanych cierpiących na problemy ze snem straciła o 30% więcej wody od skóry kobiet które się wysypiały.
- Dodatkowo, wyspane dziewczyny oceniły wyżej swoją ogólną atrakcyjność niż te, które spały źle.
Jestem ciekawa czy widzicie taką różnice u siebie i jak w ogóle sypiacie. Czy jesteście ciągle niewyspane, czy nadrabiacie w weekendy, a może sen jest dla Was priorytetem?
Myślałyście o tym że sen może być aż tak ważny dla naszej skóry?
Dajcie znać:))
Ja muszę odespać :D
buziaki
Alina
Hej Alinko! Miałam dokładnie to samo, egzaminy, brak snu i wyglądałam jakbym postarzała się o 3 lata ;-) Sen to podstawa, nie można o tym zapominać ;-)
OdpowiedzUsuńDokładnie! U mnie różnica również jest ogromna :)
UsuńJa też młodnieję o 3 lata kiedy jestem wyspana. A o kolejne 3, kiedy wyjeżdżam z miasta :( Mieszkam w Krakowie, najbardziej zanieczyszczonym mieście w Pl (5 najbardziej zanieczyszczonym w Europie!) i w sezonie grzewczym zmywając twarz widzę na waciku po prostu czarną sadzę, która zebrała się na niej w ciągu dnia :( Wystarczy kilkudniowy wyjazd i twarz wygląda bardziej promiennie, mniej szaro, nie widać na niej zmęczenia.
UsuńMacie pomysł, jak się przed tym zabezpieczyć?
Niestety według najnowszych badań opublikowanych w październiku tego roku, Kraków zajmuje niechlubne 3 miejsce w rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast Europy. Sama studiuję w Krakowie i smog bardzo daje mi się we znaki. Najlepszym wyjściem byłoby nie wychodzenie z domu, kiedy jego stężenie w powietrzu jest największe. W pewnej książce przeczytałam (niestety nie pamiętam teraz jej autora), że bardzo pomocne jest także picie herbat ziołowych.
UsuńJestem jakaś inna, bo lepiej wyglądam, kiedy mało śpię. :)
OdpowiedzUsuńhaha ja wstałam dziś i myślę, ooo nie jest tak źle, ale po godzinie mnie dopadło:D
Usuńdokładnie mam to samo co anonim powyżej :))
Usuńdołączam się im mniej śpię tym u mnie lepiej ze wszystkim :)
Usuńdziwnie macie;D
Usuńsen to zdrowie! :))
OdpowiedzUsuńja poproszę o jakieś panaceum dla mam, które nieregularny sen i ciągłe wstawanie do dziecka w nocy mają na co dzień :)
OdpowiedzUsuńmetoda drastyczna: stopery do uszu haha :)
Usuńmetoda wypróbowana - nie sprawdziła się :D :D
Usuńmnie budzi kot, który chce, żeby go wpuszczać i wypuszczać z pokoju :> może mu minie, jak dorośnie ;>
Usuńmyślę, że mojemu dziecku też minie jak dorośnie :D
UsuńHaha:))
UsuńJesli to niemowlak, to spanie razem.
Usuńa jeśli prawie 2-letnie dziecko? :) :)
Usuńa dlaczego musisz wstawac do dwuletniego dziecka? moze nie chce spac samo?
UsuńPolecam książkę Kast-Zahn Annete "Każde dziecko może nauczyć sie spać" Pozdrawiam Agnes
Usuńpowodów jest wiele - bo chce piciu, bo się odkopie i zimno w nóżki, bo się gdzieś smoczek zgubił, bo chce do mamy :) i tak dzień za dniem :) pozostaje się tylko uzbroić w cierpliwość :) pozdrawiam wszystkie niewyspane osoby.
UsuńSen ma duży wpływ na nasza skore i samopoczucie. Jeżeli chodzi o kremy do twarzy, to ja staram sie nie zawsze używać je na noc. Zauważyłam, ze rano twarz jest promienna i wcale nie sucha. Daje jej " wolna rękę" do samodzielnej regeneracji. Dziala
OdpowiedzUsuńGdybym mogła to spałabym cały czas :) :) :)
OdpowiedzUsuńZawsze się pilnuję żeby się wysypiać. Brak snu u mnie od razu widać w postaci worków pod oczami.
OdpowiedzUsuńHEJ :) PYTANIE Z INNEJ BECZKI DOTYCZĄCE ZDJĘĆ. Jak robisz na samowyzwalaczu? Bo u mnie nie łapie takiej ostrości. W ogóle Twoje zdjęcia są takie "czyste" i "słoneczne" a kiedy ja robię w świetle dziennym, to są takie szaro-białe. Bawię się tymi przesłonami, czasem naświetlania i innymi pierdołami. A może w photoshopie obrabiasz? Masz obiektyw specjalny do makro? Bo mam po prostu bardzo starą lustrzankę i chciałam się popytać jak Ty to robisz, że każde Twoje zdjęcie jest takie fajne ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
+ odpowiedź pod poprzednim postem od Antalaja:
Też jestem ciekawa. Posiadam lustrzankę cyfrową. I tak - na zdjęciach z ręki nie wychodzi się ciekawie, bo to zbyt mała odległość. Natomiast przy samowyzwalaczu jest problem z ustawieniem ostrości. Alinko, używasz może pilota, albo wężyka? Bo po włączeniu samowyzwalacza ostrość jest ustawiona w powietrze, a jak staniemy daleko to nie sięgniemy do aparatu.
Jeszcze raz bardzo proszę o podpowiedź !! :)
UsuńHej Kochana:)
UsuńJa mam akurat pilota do aparatu, zawsze robię wszystko na programie, mam obiektyw 50mm, ten podstawowy canonowski:)
Dziękuję :)
UsuńMoje nieregularne godziny pracy (wstawanie o 4 lub zasypianie o 7 rano) wykańczają moją cerę! Ale nie tylko bo i cały organizm. Dopiero jak mam wolny weekend to odsypiam wszystko i wtedy staram sie wyspać na cały tydzień :P
OdpowiedzUsuńMoja skóra źle reaguje na stres. Im więcej sie denerwuję, tym więcej niedoskonałości pojawia się na mojej skórze. Ale zgadzam się z tobą, że sen jest dobry na wszystko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy: http://www.szafa-artystyczna.pl/candy-w-szafie-artystycznej/
Alinko, mam pytanie o olejowanie. Chcę wypróbować Twój sposób z olejem lnianym ale nie wiem, czym go później zmyć. Posiadam Joanna Naturia z pokrzywą, ziołowy Fitomed i Garnier Sekrety Prowansji z rozmarynem. Czy któryś zmyje olej? Dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńu mnie każdy szampon zmywa oleje z włosów, bez względu na rodzaj oleju (lniany też)
UsuńSpokojnie ci oba zmyja tak mysle. U mnie zmywa kazdy, nawet moje ukochane mono.obciazajace silikonowe i zmywa nawet odzywka ktora myje wlosy ;) najlepszy efekt wlasnie po olejowaniu mam jak zmyje odzywka. Bo szampon go zmyje do dnia a odzywka chyba nie do konca jakby, bo wtedy wlosy sa super dociazone nawilzone mega gladkie i cud w ogole:) uwielbiam ten efekt.
UsuńSprobuj zmyc odzywka, ja dlugo sie wachalam ale stwierdzilam a co najwyzej umyje wlosy jak nie wyjdzie. Ja do mycia uzywam pottersow-balsamy te duze. :)
Polecam Fitomed - jest mniej agresywny, więc zmyje tłustą warstwę z włosów, ale nie usunie wszystkich dobroczynnych składników. Używam go do zmywania oleju kokosowego, świetnie się pieni, zwykle wystarczy mi jedno mycie, by dokładnie oczyścić włosy. Zmywam nim też maski nakładane przed myciem i naprawdę czuję, że coś mi tam z tych dobroczynnych składników zostaje ;)
UsuńJeśli chodzi o zmywanie odżywką - sprawdza się raczej przy włosach średnio- i wysokoporowatych. Mam niskopory i niestety nawet po bardzo dokładnym myciu lekką odżywką są obciążone i szybciej się przetłuszczają; zmywania nią oleju nawet nie próbowałam ;)
a próbowałyście olejować rycynowym olejem? coś daje?
UsuńU mnie także brak snu się uwidacznia...
OdpowiedzUsuńOd 2 lat sypiam w zasadzie do oporu (a że lubię spać to nawet zdarza sie i 10 godzin). Przed dwoma laty sypiałam zdecydowanie mniej 6-7 godzin. Mogę powiedzieć, że nie widzę specjalnej różnicy w wyglądzie cery. Czasem nawet lepiej wyglądam po mniejszej dawce snu, bo gdy śpię długo to zdarzają się opuchnięte oczy. Natomiast różnica w samopoczuciu jest ogromna i teraz nie warczę tak bardzo nawet jak mąż coś nabroi :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że gdy za długo śpię to mam bardzo opuchnięte powieki. To wygląda gorzej niż jakbym w ogóle nie spała ;)
UsuńKochana, ja juz ponad 3 lata nie przespalam zadnej nocy :( tak do konca i bez przebudzen :( masakra, skleroza u mnie i rozkojarzenie to kolejny aspekt tego stanu. Caluje. Maja
OdpowiedzUsuńW związku z potomstwem, jak rozumiem? Jakas inna osoba nie mogłaby wstać do dziecka (dzieci), żebyś mogła się wyspać? 3 lata to cholernie długo...
UsuńPozdrawiam, Gosia
Dokladnie :) musi byc mama i koniec bo jest krzyk jeszcze gorszy. Synio budzi sie by dac dziubka i dalej spi, a ja sie mecze i zasnac nie moge. Ale szczescie z nim jest wielkie :) pozdrawiam. Maja
Usuńooo jak ja Cię rozumiem, wyżej sama poruszyłam ten wątek - u mnie trwa 20-ty miesiąc nocnych pobudek i marzę o dniu kiedy uda mi się przespać te standardowe 8 godzin
UsuńJa bralam tabletki na sen i powiem ze do 4 mialam mocny sen, ale maz o 4 wstaje do pracy i niestety to kolejny powod pobudek moich. A po tabletkach bylam bardzo ospala mimo iz po 4 nie moglam znoe zasnac. Trzymajcie sie :) Maja
UsuńSen jest ważny, ale nie zawsze ma się tyle czasu, żeby poświęcić odpowiednią ilość na sen. Poza tym, jak człowiek ma dużo na głowie, to znowuż ciężko mu zasnąć!
OdpowiedzUsuńSen jest najlepszym lekarstwem na wszystko ;D
OdpowiedzUsuńKochana, święta prawda! kiedy mam sesję, śpię strasznie nieregularnie, bardzo mało, to po takim 2-tygodniowym maratonie jestem cala opuchnięta! przynajmniej o rozmiar. od buzi, przez dłonie i stopy, kończąc na całym ciele. nie mogę się wtedy zmieścić w żadne buty, pierścionki, które normalnie spadają nie chcą się zmieścić itd. oprócz tego dochodzi szara porowata skóra, 10lat starsza, okropny ból głowy, czerwone oczy. ubywają mi też zdolności motoryczne, myślę 10x wolniej... straszna sprawa. najgorsze jest to, że lubię chodzić późno spać, a muszę wstawać wcześnie. jeszcze nikt nie znalazł na to lekarstwa ;) any ideas?
OdpowiedzUsuńJa w te wakacje miałam bardzo dużo stresów i mnóstwo rzeczy do zrobienia a zarazem mało czasu, przez to męczyłam się 3 czasem 4 godziny zeby zasnąć, czasem zasypiałam a potem budziłam się w środku nocy lub nad wczesnym rankiem i dalej mogłam zapomnieć o ponownym zaśnieciu…. Niestety odbiło się to mocno na mojej psychice bo byłam bardzo nerwowa, rozdrażniona i byle co wyprowadzało mnie z równowagi. Musiałam przez to brać leki nasenne, które nie powiem, pomogły, ale na dłuższą metę wykończyłabym się… Kiedy stresy mineły, wszystko wróciło do normy… (I chyba nie muszę mówić jak wtedy wyglądałam bo kazdy się domyśla :p )
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam,
Kori
alinko, lada dzień planuje odstawić tabletki antykoncepcyjne. jestem tym przerażona troche ponieważ boje sie o moja cerę. hormony zaczęłam zażywać z racji trądziku nie tylko na twarzy ale przede wszystkim na plecach szyi dekoldzie ramionach. jak myślisz od czego powinnam zacząć jeli chodzi o pielęgnacje/suplementy/co kolwiek by moze tego uniknąć? wiem ze sama niedawno odstawilas tabletki i stad moje pytanie :)
OdpowiedzUsuńhahah, o tak, niedosypianie czyni spustoszenie!, zwłaszcza jak się człowiek zawiesi przed komputerem nad jakimś projektem, odkryje nową funkcję programu np, i tak się wkręci, że o bożym świecie zapomni, i o zegarku niestety też... na początku studiów bardzo często mi się to zdarzało, teraz im bliżej końca, tym mniej już mnie to dotyczy, staram się od blisko pół roku kłaść się najpóźniej o 22 i wstawać o 6 i ten tryb zdecydowanie dobrze działa na moją skórę, ale no niestety nie zawsze się tak da te cudne 8 h pod kołderką...
OdpowiedzUsuńDla mnie minimum to 6 godzin snu. Gdy śpię mniej nie widać tego, ale ja to czuje jestem podenerwowana, mam zły humor i czarne myśli zaprzątają mi głowę. Dlatego dla siebie i ludzi z którymi przebywam dbam o to by dobrze się wysypiać.
OdpowiedzUsuńMoim największym hobby jest sen właśnie:) nie oznacza to, że śpię w każdej wolnej chwili, ale na pewno nie uważam drzemki w ciągu dnia za stratę czasu! mogę przespać całą noc a i tak chętnie nieraz się położę w ciągu dnia. Zresztą u mnie w domu zawsze się mówiło o "śnie dla urody" :)
OdpowiedzUsuńKurczę zazdroszczę mi tak cieżko zasnąć w dzień:)
UsuńPrzy dziecku nie lepiej: karmienie, ząbkowanie, kolki, potem chce spać z Wami i się ciśnie, chrapie, potem trzeba odprowadzać do przedszkola, a dziecko nie da pospać, bo ma w małym tyłku zegarek:D Czasami mam piasek w oczach, a najgorzej, że czytam do późna, bo w dzień nie mam czasu.
OdpowiedzUsuńJa niestety mam problemy z zasypianiem. Dodatkowo prawie codziennie w nocy się budzę. Jak nie do toalety to przez brak miejsca na poduszce: mąż i dwa koty:) Z czego dwa koty śpią na mojej poduszce prawie codziennie, mężowi tylko czasami się zdarzy wtargnąć głową na czwartego. Zdecydowanie się nie wysypiam a taki stan rzeczy trwa już od prawie trzech lat. Jednak nie długo robimy z mężem mały remont i będziemy mieli sypialnie i moje koty będą niestety miały wstęp wbroniony:) Wtedy planuje się wyspać i zobaczę jak się to przełoży na moją skórę:) Magda
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki za remont:))
UsuńZgadzam się z Tobą - sen jest bardzo ważny :)
OdpowiedzUsuńNiestety my mamy nie możemy sobie pozwolić na ten dobroczynny "kosmetyk" ;)
OdpowiedzUsuńA co z ojcami? Oprócz karmienia piersią to chyba wszystko mogą zrobić? ;)
Usuńniestety nie oni musza byc wyspani do pracy
Usuńhehe tak tak ojciec to kategoria nadczlowieka:D "wez wstan do malego, ja jestem zmeczony i musze rano wstac" to chyba dyzurny tekst kazdego mlodego ojca:D pozdrawiam wszystkie supermamy :)
Usuńsen jest bardzo wazny ale ja mam niestety malo czasu na sen przy dziecku :/ nie wiem kiedy sie wyspie heh
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie. W weekendy kiedy mogę się wyspać na pewno wyglądam lepiej.
OdpowiedzUsuńZresztą wystarczy spojrzeć na małe dzieci, niemowlęcia - one mogą spać ile chcą i wyglądają cały czas młodo. Z wiekiem tracimy ten dziecięcy wygląd i mniej śpimy ;).
Szkoda, że szkoła i praca nie mogą być choćby od 9.00.
mam pytanie, masz jakis post o tym co zrobić aby skora po nałożeniu fluidu/podkładu byla matowa i zeby sie nie swiecila, mam strasznie tlusta cere i juz po godzinie bardzo mi sie swieci, co mam zrobic?
OdpowiedzUsuńzerknij tutaj: http://www.alinarose.pl/2012/11/jak-zmatowic-skore-sposoby-i-najlepsze.html
Usuńja też uważam, że nic nie zastąpi snu!;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
A u mnie tego tak nie widać :) Oczywiście po dłuższym czasie nie wysypiania się skóra zaczyna wyglądać gorzej, ale nie jest to tak piorunujący efekt niż kiedy... śpię za dużo :D Zawsze w wakacje mam z tym wielki problem, nie jestem w stanie się dobudzić i kiedy już zwlekam się ok 12 z łóżka wyglądam i czuję się okropnie. Zwykle w takie poranki dopadają mnie jeszcze złe sny, więc ogólnie mimo dużej ilości snu wstaję wymęczona i to widać ;)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie tak mam choć czasem jak śpię na opór bo nie chce mi się ruszyć z łóżka to potem niewyjściowo wyglądam czyli mam straszne cienie pod oczami i są strasznie opuchnięte. Do tego dostałam chomika w marcu b.r. i prawie co noc muszę do niego wstawać bo robi hałas ;/
OdpowiedzUsuńSen to zdrowie! Uwielbiam spać, szczególnie teraz, pogoda średnia więc śpię całymi dniami : )
OdpowiedzUsuńJeju ja też widzę ogromną różnicę po nieprzespanych nocach ;)
OdpowiedzUsuńAlinko a tak nie na temat: mogłabyś polecić jakiegoś fryzjera z Krakowa i mniej więcej powiedzieć ile trzeba zapłacić za obcięcie ;)?
Ja od kilku miesięcy męczę się z bezsennością niestety... Albo zasypiam nad ranem albo kiedy chcę odespać i kładę się wcześniej, budzę się w nocy i nie mogę zasnąć przez parę godzin. Ogólnie zauważyłam, że od kilku lat miewam 'sezonowe' fazy bezsenności, ale tak długo, jak teraz, nie trwało to nigdy i nie wiem kompletnie czym taki stan jest spowodowany :( Ale niesyty odbija się ogólnie na organizmie. A moja odporność wręcz nie istnieje ;) Jak już złapię mnie coś na jesień, to i to końca zimy potrafi się ciągnąć, choćby zwykły katar czy ból gardła.
OdpowiedzUsuńNie wspomnę o tym, że w dzień kompletnie zasnąć nie potrafię i sypiam tak tylko kiedy jestem mocno osłabiona i chora.
hej Alinko :)
OdpowiedzUsuństaram się spać nie mniej niż 6 godzin dziennie, ale często zdarza mi się, że budzę się bardzo zmęczona, mimo iż długo spałam, zastanawiam się od czego to zależy; na pewno lepiej wyglądam gdy jestem wypoczęta, skóra wygląda wtedy lepiej (męczę się z trądzikiem i po dłuzszym okresie wysypiania sie mam mniejsze problemy z cerą)
poczekaj aż dziecko urodzisz hehe....w myśl tej teorii wszystkie świeżo upieczone matki powinny się w przeciągu pierwszego okresu życia dzieci meeeega postarzeć....sen jest ważny,ale na komfort spania nie każdy może sobie pozwolić
OdpowiedzUsuńnie kazdy chce miec dzieci :)
Usuń8 godzin codziennie musi byc :)!
OdpowiedzUsuńSen jest niesamowicie ważny dla mnie:) a najgorszym wrogiem skóry jest zdecydowanie stres!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, longblond:)
Właśnie dziś dodałam wpis na blogu, dlaczego sen jest ważny :)
OdpowiedzUsuńAlina, kupilam dziś olej manuka 100% i powiedz mi, czy mogę go stosować bezpośrednio na skórę? Bo polozylam go troszkę na policzki, gdzie mam delikatna kaszke i piecze, pieeeecze...
OdpowiedzUsuńMoja cera wygląda zdecydowanie lepiej kiedy jestem wyspana! Niestety przy moim trybie życia rzadko się wysypiam... :/
OdpowiedzUsuńByć może na co dzień ciężko jest odnotować jak brak snu przekłada się na kondycję skóry, ale na pewno tak się dzieje. Miałam okazję doświadczyć tego przy okazji ostatniej sesji egzaminacyjnej. Z dnia na dzień obserwowałam jak skóra traci jędrność, robi się matowa, ziemista, brak jej blasku, promienności. W dodatku te podkrążone oczy. Po prostu wyglądałam bardzo niezdrowo. Rezultat? Moja mama, gdy mnie zobaczyła : Dziecko, jak Ty wyglądasz ! :)
OdpowiedzUsuńŚmiechem żartem sen jest naprawdę potrzebny. Zawsze staram się spać te 8 godzin i zdecydowanie wyglądam wtedy lepiej. I czuję się lepiej - a to chyba najważniejsze :)
Tylko jak tu spać mając małe dziecko???
OdpowiedzUsuńDla mnie długi sen jest częścią higieny psychicznej, to jest świętość równa dobrym posiłkom i karmieniu mojego introwertyka chwilami samotności. Bez tego nie pomoże mi makijaż, piękny strój, wszystko się sypie. Dobrze, że o tym piszesz, Alinko, bo wiele osób o tym zapomina - nie rozumiem, jak można się chwalić brakiem snu, bo się np. zarwało nockę nad książkami. Ja tak nie umiem, zero komfortu i efektywności. Jedyne dni, kiedy wcale lub mało spałam, to te pod znakiem wielkiego afektu, ale kiedy miłość we krwi, sen jest urodzie niepotrzebny :)
OdpowiedzUsuńPrzez ostatnie dwa lata wstawałam o 4:30. Pomijając kiepskie samopoczucie, straszyłam samą siebie własnym obiciem w lustrze. Opuchnięte oczy, nagle zaczęła się pojawiać lwia zmarszczka, makijaż jakoś nie trzymał się twarzy...Już się zastanawiałam czy to nie czas aby zacząć zbierać na pierwsze wypełnienia kwasem hialuronowym...Ponad 2 miesiące temu zmieniłam pracę. Wstaję o 6:00, lwia zmarszczka gdzieś zaniknęła, powieki mniej opuchnięte a ja mam wrażenie jakby czas się dla mnie cofnął o te dwa lata:)
OdpowiedzUsuńHEJ :) PYTANIE Z INNEJ BECZKI DOTYCZĄCE ZDJĘĆ. Jak robisz na samowyzwalaczu? Bo u mnie nie łapie takiej ostrości. W ogóle Twoje zdjęcia są takie "czyste" i "słoneczne" a kiedy ja robię w świetle dziennym, to są takie szaro-białe. Bawię się tymi przesłonami, czasem naświetlania i innymi pierdołami. A może w photoshopie obrabiasz? Masz obiektyw specjalny do makro? Bo mam po prostu bardzo starą lustrzankę i chciałam się popytać jak Ty to robisz, że każde Twoje zdjęcie jest takie fajne ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
+ odpowiedź pod poprzednim postem od Antalaja:
Też jestem ciekawa. Posiadam lustrzankę cyfrową. I tak - na zdjęciach z ręki nie wychodzi się ciekawie, bo to zbyt mała odległość. Natomiast przy samowyzwalaczu jest problem z ustawieniem ostrości. Alinko, używasz może pilota, albo wężyka? Bo po włączeniu samowyzwalacza ostrość jest ustawiona w powietrze, a jak staniemy daleko to nie sięgniemy do aparatu.
oj tak sen jest bardzo ważny dlatego codziennie śpię po 8 godzin ;)
OdpowiedzUsuńSen jest ważny dla mojej skóry i ogólnego funkcjonowania:) Najlepiej czuję się kiedy śpię 7-8 godzin i zazwyczaj mi się to udaje:) Jestem skowronkiem i najchętniej spałabym już o 21, zwykle kładę się około 22-22.30. Rano mam dużo energii i skóra też to docenia. Po nieprzespanej nocy jestem do niczego, nie potrafię zasnąć w dzień.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że sen jest niedoceniony, bardzo wiele moich znajomych regularnie zarywa noce.
Hej! :) Mam prośbę, może trochę nie na temat... Chciałabym abyś doradziła mi w wyborze podkładu/pudru otóż wypróbowałam wielu kosmetyków i nie mogę trafić w deseń, liczę na Ciebie! a więc mam cerę tłustą, trądzikową i przede wszystkim bardzo jasno.. Mój podkład musi być dobrze matujący (bo szybko świeci mi się twarz :() musi dobrze kryć wszystkie niedoskonałości (a trochę ich jest) i musi być baardzo jasny, bo jestem okropnie blada. :(
OdpowiedzUsuńJakbyś mogła podać mi nazwę podkładu i pudru jaki sprawdzi się na mojej twarzy byłabym bardzo wdzięczna!
Ps. Masz świetny blog, uwielbiam go czytać! :)
Uważam, że sen jest podstawę, jeśli chodzi o pielęgnację, bo wiąże się z naszym zdrowiem. Jeśli chodzimy niewyspani, to od razu jesteśmy źli, mamy kiepskie humory - to wszystko przekłada się na stan naszego organizmu, w tym skóry :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, sen jest bardzo ważny, sama widzę to po sobie. Niestety czasem nie da się spać tyle ile by się chciało, a szkoda!
OdpowiedzUsuńPamiętam jak przed maturą nie spałam i wyglądałam jak zombie:P
OdpowiedzUsuńJa mam ostatnio duże problemy z zaśnięciem. Najgorsze są oczy ;(( Skórę mam i tak i tak beznadziejną. Ale jak się wysypiałam to faktycznie widziałam że była bardziej promienna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zgadzam się w 100%. Mam dość kapryśną skórę twarzy i czasem zdarza jej się niespodziewanie zaczerwienić tu i ówdzie. Jednak zauważyłam, że kiedy się porządnie wyśpię, koloryt cery jest o wiele bardziej jednolity, niż kiedy pośpię za mało. Gorszy stan cery = więcej makijażu = mniej naturalny wygląd. Nie muszę chyba dodawać, że cienie pod oczami też są znacznie mniejsze po 8 h snu, niż np. po 6... Pozdrawiam gorąco i zapraszam na bloga, który od niedawna prowadzę z koleżanką :) Twoje celne spostrzeżenia są zawsze na wagę złota.
OdpowiedzUsuńJa niestey mam ostatnio problemy ze snem, polecicie mi jakiś dobry korektor na cienie pod oczami?? mam fioletowe podkówki:/ nigdy nie uzywałam korektora, ale im starsza jestem tym bardziej staja sie widoczne efekty zmeczenia./marta
OdpowiedzUsuńŚwietny jest korektor mineralny z MAC. Daje bardzo naturalny efekt, świetnie kryje i nie wysusza. Ten mogę polecić w 100%.
UsuńA z tańszych podobno mayballine (taki z niebieską naklejką chyba mineralny też) i też mybelline fit me (nie wiem czy w Polsce dostępny). Ale ich nie używałam tylko słyszałam o nich dużo dobrego. A i jest jeszcze kamuflaż z Catrice ale nie wiem czy nie jest za ciężki pod oczy?
Aktualnie mam właśnie tak, że kompletnie nie mam czasu się wyspać. Widzę to na mojej skórze od razu! :(
OdpowiedzUsuńKiedy mało śpię, spada mi odporność. Dlatego łóżko to stały element mojego rozkładu doby :-) Rzadko mi się zdarza zarwać noc - ostatnio chyba w zeszłym roku, kiedy wracałam z wakacji samolotem o 5 rano. Nigdy więcej!
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z Tobą-brak snu dokonał spustoszenia w mojej skórze zwłaszcza w ciągu pierwszych miesięcy po urodzeniu dziecka, do tego doszedł stres i masakra na twarzy gotowa. chodzacy trup, blada i poszarzała cera, popękane naczynka i do tego zasinienia wokół oczu.skutek na dzisiaj taki, ze moja skóra po oczami jest cieńsza niż wcześniej, pewnie to też kwestia wieku ale gdyby nie korektor to mialabym oczy ciagle sine.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana Alicjo, mam ogromny problem ze swoja twarzą, nie wiem jakich kosmetyków używać żeby pomoc swojej twarzy, wydałam mnóstwo pieniędzy na drogie kosmetyki i wciąż żadnych rezultatów (czasami jest nawet gorzej) bardzo Cie proszę czy mogłabyś mi w jakiś sposób pomoc? czy mogla byś mi dobrać jakieś odpowiednie kosmetyki?? Moja cera jest tłusta (świecę się), pojawiają się pojedyncze trądziki (nie wysyp), na nosie i brodzie mam widoczne wągry, wzdłuż nosa mam popękane naczynka ;( czy jesteś mi jakoś w stanie pomoc?? Bardzo proszę o pomoc!!! ;( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa jak się nie wyśpię nie tyle, że wyglądam źle a czuje się chora i ogólnie osłabiona tak więc bez snu ani rusz:)
OdpowiedzUsuńJa za to bardzo się przejęłam kwestią snu już jakiś czas temu i wczoraj trafiam na stronę gdzie opisana została zasada 90 minut.
OdpowiedzUsuńTak wzięłam to do siebie, że automatycznie obudziłam się 4.30 :D
A u mnie jest na odwrót.... jak za długo śpię to wyglądam jak napuchnięty balon... 10 lat starszy od siebie. A jak się nie wyśpię,skóra jest napięta i wyglądam lepiej...dziwne...
OdpowiedzUsuńJa staram się spać ok. 8h na dobę, jak nie uda mi się w nocy, to ucinam sobie drzemkę w ciągu dnia, ale 8h minimum być musi
OdpowiedzUsuńja też zauważyłam działanie snu, zawsze z rana gdy się przebudzę moja skóra jest gładka mimo tego że mam rózne problemy z wypryskami i bliznami, to z rana te blizny są jaby mniej widoczne a pod koniec dnia nie chce sie wogóle przeglądać w lustrze ;)
OdpowiedzUsuńŚpiąca Królewna musiała wyglądać cudownie w takim razie! ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie sen to świętość, wszystko inne może zaczekać :D Ale nie dlatego, że dobrze działa, tylko dlatego, że jest taki cudowny... :D Pozdrawiam osoby, które czują podobnie!
OdpowiedzUsuńhttp://www.szamponik.pl/9148/domowa-maseczka-na-pozbycie-sie-zaskornikow.html?r=mmnss
OdpowiedzUsuńkiedy pracowałam w systemie 12praca-24wolne-12praca-48wolne i dodatkowo zaczełam studia weekendowo brak snu bardzo dał się poznać na mojej skórze. W okresie sesji kiedy ze szkoły biegłam na noc do pracy i z nocy od razu na zajęcia moja skóra była w fatalnym stanie, szara i bez życia do tego zapuchniete oczy. Wystarczyło kilka dni wolnego kiedy to mogłam regularnie spać i skóra wróciła do normy. Więc muszę się zgodzić że sen to najlepsze lekarstwo na skórę:)
OdpowiedzUsuńSen to mój absolutny priorytet. Zakłócenia snu zdarzają się sporadycznie i mimo, że po mnie tego nie widać, czuję się do niczego. Zresztą od dzieciństwa lubię długo spać i całe życie przestrzegam tego, by być wypoczęta. Być może to m.ni. sprawia, że już słyszałam, że wyglądam na młodszą niż wskazuje metryka (w tym roku kończę 30 lat), zresztą tak się też czuję :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoja babcia mówila, że sen jest najlepszy na wszystko.
OdpowiedzUsuń