Dzisiaj na blogu coś, co zupełnie się u mnie nie sprawdziło. Takich kosmetyków w moim domu nie jest wiele, nie lubię też pisać o bublach. Jednak na pewno warto ostrzegać przed nieudanymi zakupami;) Na peeling Bomb Cosmetics skusiłam się, pamiętając pozytywną opinię na kwc oraz mając nadzieję na cudowny zapach. Dlaczego peeling zupełnie się nie sprawdził?
Co pisze o swoim peelingu producent?
"Drobnoziarnisty, naturalny peeling na bazie
oleju ze słodkich migdałów oraz sezamowego, z dodatkiem naturalnych
olejków eterycznych z trawy cytrynowej oraz szałwii, które dodadzą
skórze blasku.
Ten doskonały scrub pod prysznic ma subtelny i lekko słodki, kwiatowy aromat. Oleista baza sprawi, że po dokładnym oczyszczeniu ciała z martwego naskórka, peeling dodatkowo pozostawi na nim cudownie jedwabistą warstwę odżywczego olejku, która pozostanie nawet po kąpieli, nawilżając i wygładzając skórę.
Zapach, który kosmetyk pozostawi na skórze, to ekskluzywne, kwiatowo - piżmowe nuty skomponowane z luksusowych akordów heliotropu i kwiatów bzu, białych fiołków i ylang - ylang, otulonych warstwami jedwabistych piżm. Wanilia i delikatne nuty drzewne wypełniają bazę aromatu, podczas gdy odrobina bergamotki odświeża górną jego nutę."
Ten doskonały scrub pod prysznic ma subtelny i lekko słodki, kwiatowy aromat. Oleista baza sprawi, że po dokładnym oczyszczeniu ciała z martwego naskórka, peeling dodatkowo pozostawi na nim cudownie jedwabistą warstwę odżywczego olejku, która pozostanie nawet po kąpieli, nawilżając i wygładzając skórę.
Zapach, który kosmetyk pozostawi na skórze, to ekskluzywne, kwiatowo - piżmowe nuty skomponowane z luksusowych akordów heliotropu i kwiatów bzu, białych fiołków i ylang - ylang, otulonych warstwami jedwabistych piżm. Wanilia i delikatne nuty drzewne wypełniają bazę aromatu, podczas gdy odrobina bergamotki odświeża górną jego nutę."
Niestety, zapach był pierwszą rzeczą jaka mnie rozczarowała. Jest po prostu dość przeciętny, choć nie można odmówić mu intensywności. Faktycznie zostaje na ciele na długo, ponieważ jednak nie przypadł mi do gustu nie byłam z tego zbyt zadowolona. Zapach to oczywiście kwestia indywidualna i myślę, że znajdzie sporo zwolenniczek, ja jednak liczyłam na więcej. Być może jednak nie powinnam uznawać go za minus bo...
... prawdziwym minusem okazał się zupełny brak nawilżenia po użyciu. Po Scrubology dostajemy tylko i wyłącznie natłuszczenie, które z nawilżeniem nie ma nic wspólnego. Niestety, muszę przyznać że to bolączka większości sklepowych peelingów. Z pod prysznica wychodzimy tłuste, a po jakimś czasie od wytarcia, kiedy olejki już zostaną wchłonięte przez piżamę, nasza skóra znów jest sucha i ściągnięta.
W tym wypadku pasta o jakiej pisałam ostatnio (klik) bije peeling na głowę. Niestety jak w przypadku peelingów solnych i cukrowych musimy uważać by do środka nie dostała się woda bo wtedy kończymy z peelingiem zmienionym w du że zbite grudki.
Skład nie jest tak naturalny jak można by sobie wymarzyć, ale obiecane naturalne olejki są. Szkoda że po zapachu:
Skład: Sucrose, Glycerin, Aqua, Sodium Cocoyl Isethionate, Sorbitol, Propylene Glycol, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Parfum, Phenoxyethanol, Helianthus Annuus, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Etidronate, Citrus Nobilis (Mandarin) Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Denatonium Benzoate, Benzyl Alcohol, Limonene, Benzyl Benzoate, CI 42090 (Blue 1), CI 14700 (Red 4), CI 17200 (Red 33).
Skład: Sucrose, Glycerin, Aqua, Sodium Cocoyl Isethionate, Sorbitol, Propylene Glycol, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Parfum, Phenoxyethanol, Helianthus Annuus, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Etidronate, Citrus Nobilis (Mandarin) Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Denatonium Benzoate, Benzyl Alcohol, Limonene, Benzyl Benzoate, CI 42090 (Blue 1), CI 14700 (Red 4), CI 17200 (Red 33).
Peeling dobrze ściera i jest dość wydajny. Opakowani jest piękne i duże, a samego produktu ubywa dość powoli. Kupiłam peeling za 44zł więc stosunek ceny do jakości jest średni. Peeling niczym nie przebije sporo tańszych produktów typowo drogeryjnych które też świetnie się sprawdzają. Nie mówiąc już o peelingu kawowym:)
U mnie bardzo fajnie sprawdzał się Cleochee, Hamman z Yves Rocher, Dax'y, Organique:)
Buziaki
Ala
Niestety nie mam ulubionego peelingu do ciała, bo rzadko ich używam :( Nigdy nie wiem na co mam się zdecydować. Alu, co polecasz z tych drogeryjnych? Z niższej/średniej półki cenowej. :)
OdpowiedzUsuńTe dwa są super: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=44371&next=1
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=65184&recenzja=904113#r904113
lubiłam też ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=26096&next=1
i Tołpy: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=57513&next=1
:)
Alinko a próbowałaś cukrowy peelingTutti Frutti Farmony?
UsuńO, dziękuję bardzo! Chyba skuszę się na Tołpę. Ta marka ostatnio mnie baaardzo do siebie przyciąga :)
UsuńCena powala. Lepiej zrobic peeling samemu. Ja na ten wiosenno- letni okres polecam mieszanke z limonki, miety i curku lub soli. Pisalam o nim niedawno. Jest szybki do zrobienia, bardzo dobrze sciera, a zapach piesci zmysly :)
OdpowiedzUsuńJa polecam Cukrowy Peeling do ciała ze Starej Mydlarni o zapachu świeżej mandarynki :) Jest to porządny gruboziarnisty peeling o cudownym zapachu i naprawdę dobrych właściwościach nawilżających :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.staramydlarnia.szczecin.pl/1-efp2-z-3334/Fresh_Tangerines___cukrowy_peeling_do_ciala_300_ml.html
Dzięki:D
Usuńa ja polecam rękawicę kessa, której nie przebije żaden peeling, a koszt jest właściwie jednorazowy ;)u mnie nic nie sprawdziło się tak dobrze jak ta rękawica i przy niej już zostanę.
UsuńTak, Kessa jest genialna !! używam od 3 tygodni ale już ją kocham i nie zrezygnuję z niej nogdy
UsuńJa również jestem wielką wielbicielką Kessy:)
UsuńA ja polecam ze Starej Mydlarni peeling truskawkowy. W odróżnieniu od swojego brata masła do ciała nie ma olejów mineralnych. Pachnie bosko i moim zdaniem nie ma po nim tego efektu o którym pisze Alina, ze po starciu olejków ciało jest ściągnięte.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPeeling robiony samemu jest zawsze lepszy. Ja stosuję z kiwi i bardzo sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńO brzmi apetycznie:) Podasz przepis?:)
Usuńja też chętnie poproszę przepis :D
UsuńZ tych co miałam, najlepszy był kawowy. Z Pat&Rub miałam tylko próbki, Organique wcale, drogeryjna Bielenda też pozostawiała tłustą skórę. Do peelingu kawowego przynajmniej wiem co dodaję. :)
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko! Mam nadzieję, że mi pomożesz.
OdpowiedzUsuńOtóż w piątek sciełam sobie włosy ok 8-10 cm. W sobotę wieczorem ok godziny przed myciem nałożyłam olej ze słodkich migdałów, umyłam włosy w szamponie z Orientany, którego używam od dawna (jest super) potem na godzinkę nałożyłam maskę (2 łyżki maski z Naturvital + łyżeczka olej rycynowego, arganowego i miodu) potem jak były lekko wilgotne zabezpieczyłam włosy olejem z pestek śliwki. Efekt świetny, mięciutkie włosy.
Natomiast dzisiaj rano umyłam włosy balsamem Fur mama (2 razy bo zależało) i potem nałożyłam maskę z Naturvital (jako odżywkę) na 2-3 minuty i spłukałam. Po wyschnięciu końcówki były suche i to mnie niepokoi, dopiero jak nałożyłam kilka kropel oleju z pestek śliwki były wygładzone i miękkie. Czy może to być spowodowane balsamem którym umyłam włosy, bądź tym ze umyłam je 2 razy i nałożyłam odżywkę na krótki czas? Dodam, że wczoraj wieczorem bardzo mocno (chyba aż ZA) naolejowałam włosy olejem lnianym i macadamia. Czy możliwe że któryś z tych olejów nie pasuje moim włosom? Jaka jest Twoja opinia. Pozdrawiam :)
Olej rycynowy wysusza końcowki, nie powinno si nakładać go na wosy, a jedynie na skórę glowy w mieszance z innym olejem na porost włosów
UsuńHej Kochana, ja stawiałabym na balsam (jednak ten szampon orientany świetnie nawilża,u mnie jest podobnie jeśli go zamienię na inny), być może włosy potrzebowały też dłuższego czasu z maską. W sumie zmieniłaś dużo czynników- następnym razem użyj tych samych olejów do olejowania, zmień szampon i trzymaj maskę dłużej- wtedy zobaczysz czy to wina szamponu.
UsuńTylko nie P&R
OdpowiedzUsuńTłusta , mażąca się breja , która fajda całą kabinę , wanne , ręcznik i co popadnie . Fuj , nigdy więcej !
Z drogeryjnych, zwykłe peelingi Ziaja ( niebieski z solanką , czekoladowy ) i Joanna waniliowy, orzechowy , piernikowy . Prócz tego Fennel , ale te tylko na Allegro .Stacjonarnie się nie spotkałam
Hmmm, moim ulubiencem bedzie peeling kawowy, niestety przez ciąże i odrzucenie mnie od kawy musiałam poszukac sobie zamiennika. Pierwszy byl Lirene gruboziarnisty z olejkiem brzoskwiniowym (? - zupełnie nie pamiętam, wiem tylko że tubka była czerwona :P). Radził sobie ok, ale bez szału. Teraz używam właśnie Bomb Cosmetics ale wersja kiwi i żurawina. Generalnie jestem zadowolona. Wiadomo że i tak pozniej smaruje się kremami i olejkami, bo moja skóra w ciąży chłonie wszystko jak gąbka, a wiadomo że rozstępów nie chcę :) Ładnie pachnie, ściera ok, na nawilżenie nawet nie patrzę (powód wyżej). Jeśli nie mam ochoty na peeling typowy, zakładam rękawiczki z rossmanna i zwykłym żelem myję ciało i efekt złuszczenia martwego naskóra i masaż jest :) A cena za dwie rękawiczki 10zł :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też miałam i też się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetycznieimodnie.blogspot.com/
Był - cytrynowy peeling z Body Shopa, ale go wycofali :(((
OdpowiedzUsuńAlinko :) Przeczytałam Twoje posty o rozświetlaczach, ale jak wiadomo na zdjęciach trudno uchwycić rzeczywisty efekt. Dziś znalazłam ideał, którym musiała być pomalowana Słowanka :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.pudelek.pl/artykul/66811/modelka_donatana_chwali_sie_biustem_foto/
Spójrz prosze na te zdjęcia, mogłabyś polecić coś, co da podobny efekt?
Pozdrawiam, L.
Hej Kochana, na pewno Benefit High Beam (lub tańszy High Lights Technic), http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50759
Usuńoraz http://wizaz.pl/Makijaz/Nowosci-kosmetyczne/Kultowy-rozswietlacz-Revlon
:)
Alinko! (albo dziewczyny)
OdpowiedzUsuńJakie lubisz rossmanowe albo naturiowe :-) maski do włosów
Na wstępie dyskwalifikuje go brak nawilżenia. U mnie sprawdziły się peeling Organique i oczywiście peeling kawowy lub solny domowej roboty :)
OdpowiedzUsuńJa mogę polecić te z Pat&Rub, naprawdę dobre. Kupiłam jeden z nich jako prezent dla Mamy i była strasznie zadowolona. Wystarczył jej na baaardzo długo, i mogła sobie darować balsam do ciała po użyciu tego peelingu. Ja parę razy spróbowałam (mamy w zwyczaju z Mamą dzielić się niektórymi kosmetykami) i mogę potwierdzić. To taki peeling dla leniwych ;)
OdpowiedzUsuńAlinko, czy będzie jakiś nowy wpis o kremach z filtrem? Szukam ciągle czegoś naturalnego, o dobrym składzie, ale nie mogę znaleźć :(
OdpowiedzUsuńNajlepsze są filtry chemiczne a w nich nie ma za dużo naturalności. Ziaja Sopot sun z wit c jest w porządku.
UsuńObecnie stosuję naturalny peeling solny z GoCranberry (kolejne opakowanie) naszej polskiej firmy Nova, o którym pisałam tutaj :
OdpowiedzUsuńhttp://biouroda24.blogspot.com/2014/02/peeling-solny-gocranberry-moj-ulubieniec.html
Polecam,bardzo fajny produkt :) Pozdrawiam serdecznie :)
Ja ostatnio miałam peeling z Avonu Planet spa kawa kolumbijska, nie dość że miał piękny zapach to jeszcze konsystencję jak mokry piasek na plaży, bomba :D w skład się nie wgłębiałam, ale zostawiał skórę idealnie gładką:)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć ! :) czy dobrze pamiętam, że peeling o którym mówisz ma napisane na opakowaniu "body polisher"? zastanawiałam się nad nim ostatnio, ale bałam się, że pomimo słowa "polisher" w nazwie a nie "scrub" nie będzie dobrym ścierakiem. A tu proszę :) dzięki za info :)
UsuńDla mnie nie ma lepszego peelingu niż ten robiony samemu z kawy! Już nigdy nie kupię żadnego peelingu do ciała w sklepie :D Zawsze zaparzam kawę, dodaje kilka kropel olejku z rossmanowskiej alterry i odrobinę żelu pod prysznic. Moja skóra jest super gładziutka i nie potrzebuje już po tym balsamu :) I używam go raz na tydzień bo więcej nie potrzebuje. Odkąd odkryłam taki peeling już porzuciłam zerkanie na półkę z peelingami w drogeriach.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ubóstwiam peeling kawowy i uważam, że wszystkie drogeryjne peelingi to strata pieniędzy.
OdpowiedzUsuńkatwanda
Obecnie uwielbiam peeling żurawinowy z Organique.
OdpowiedzUsuńMoim numerem 1 wśród peelingów jest PAT&RUB z serii Home SPA (pozostałe ich peelingi są dla mnie trochę za tłuste i za mało ostre), ale goni go niedawno odkryty przeze mnie peeling cukrowy z GO Cranberry :)
OdpowiedzUsuńto jak "Z pod prysznica wychodzimy tłuste" to nie kupuję, wolałabym schudnąc... kiedyś też była "parówka na twarz". Może się czepiam ale prowadzenie tak popularnego bloga zobowiązuje do poprawności językowej ;)
OdpowiedzUsuńTo jak "Z pod prysznica wychodzimy tłuste" to nie kupuję, chciałabym schudnąć... Kiedyś też pisałaś o "parówce na twarz". Może się czepiam ale prowadzenia tak popularnego bloga zobowiązuje to poprawności językowej ;)
OdpowiedzUsuńOmg jaka purystka.. Juz bez przesady to nie jest strona o poprawnej polszczyźnie tylko o kosmetykach.. do tego służy "mowa potoczna" mowi ci to cos?
Usuń"Może się czepiam ale prowadzenia tak popularnego bloga zobowiązuje DO poprawności językowej"
Usuń:>
przyganiał kocioł garnkowi :)
'prowadzenia tak popularnego bloga zobowiązuje to poprawności językowej'
UsuńNaprawdę, Agato Anno?
http://sjp.pwn.pl/szukaj/parowka
http://sjp.pwn.pl/szukaj/tlusty
http://sjp.pwn.pl/szukaj/spod
hahaha... pękłam ze śmiechu... boskie to było Agato Anno! :)
UsuńAnonimowy, nie przyganiał, literówka to jednak coś innego, żeby Cię nie gryzło w oczy to możesz przeczytać jedną wypowiedź wyżej, tam jest DO ;)
UsuńNaprawdę tlusta_papuzko, naprawdę. a ostatni link to chyba do Aliny ;) rzeczywiście spod a nie z pod, ale już ortografii się nie czepiałam, bardziej głupio brzmiących zdań.
Niestety, ale ośmieszyłaś się właśnie tym jednym, głupim "TO" ;) Zabawne, że próbujesz dalej iść w zaparte, dzieląc błędy na większego i mniejszego kalibru. Błąd to błąd.
UsuńJa też jestem rozczarowana tym kosmetykiem, pisałam o nim wcześniej u siebie: http://potworzbagien.blogspot.com/2013/11/bomb-cosmetics-scupology-zdecydowanie.html
OdpowiedzUsuńJa na razie wierna jestem Pat&Rub jest mega wydajny i to cieszy mnie najbardziej:)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym peelingiem do ciala sa zwykle rekawiczki peelingujace pod prysznic. Z Yves Rocher czy TBS, nie ma znaczenia. Dzialaja cudownie, a po prysznicu oliwka na bazie naturalnych olejow i skora jak u niemowlecia :) Polecam!
OdpowiedzUsuńJa używam tylko i wyłącznie peelingu cukrowego diy :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony jest z APN COSMETICS z serii Karaiby ;]
OdpowiedzUsuńJa używam peelingu z rossmanna - Wellness&Beauty. Mam jeszcze stara wersje tego produktu "algi i minerały morskie" i musze powiedzieć, że lepszego drogeryjnego peelingu nie mialam. Super ściera, bardzo mocno co ja lubię i pozostawia cudowną nawilżoną skóre. Teraz jest w dwóch nowych wersjach, które wypróbuje po skończeniu tego. (chociaż kawowego peelingu nic nie pobije!)
OdpowiedzUsuńPeeling - masaż Perfecty w żółtej tubie, to chyba najlepszy peeling jaki miałam. Niestety coraz trudniej go dostać.
OdpowiedzUsuńNajlepszy jaki używałam to drenujący nivelazione, teraz przestałam używać peelingu, kupiłam w rosmanie rękawice for your beauty, jestem zachwycona kosztuje chyba 7 zł a jest niezniszczalna, nigdy nie miałam takiej gładkiej skóry. Bardzo polecam, świetna i tania alternatywa peelingu.
OdpowiedzUsuńPolecam peelingi Nacomi, są naprawdę genialne, i pieknie pachną. Kawowy jest obłędny, no i są 100% naturalne, maja dosłownie kilka składników. A cena jest bardzo przystępna.
OdpowiedzUsuńCo się stało z kanałem na you tube ? Dodaj nowy film czekamy :)
OdpowiedzUsuńCukrowy peeling firmy Fcuk
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że tylko opakowanie ma fajne :D
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię peeling kawowy :D Nic go jeszcze nie przebiło :)
Ja zamiast peelingu używam ostrej szczoty do ciała. :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym peelingiem do ciała jest ostatnio Seacret Spa Milk i Honey Salt i Oil Scrub. Jest to peeling solny, na jego wierzchu jest olejek który musimy wymieszać drewnianą łopatką dołączoną do peelingu. Dla mnie efekt rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńAlinko, mam pytanie:) W niedzielę zrobiłam sobie kwasowy peeling stóp Mizon. Teraz czekam na efekty. Jak myslisz kiedy bede mogła pójść na solarium?(wiem ze niezdrowe ale 3, 4 wizyty przed latem raz w roku nie zaszkodzą:)).
Pozdrawiam
Sylwia
Każda pojedyncza wizyta szkodzi, ale skoro chcesz się postarzać na własną rękę to czemu nie. Szczerze to nie przypuszczałam że wiedząc o skutkach ubocznych ktoś nadal chodzi na solarium.
UsuńW przypadku stosowania kwasów na twarz trzeba unikać opalania przez jakiś dwa miesiące, ale kwasy używane do stóp są mocniejsze i solarium emituje 'mocniejsze' promieniowanie więc...
Mam trochę inne pytanie odnośnie depilacji nóg: mam kropki po depilacji maszynką (Gilete venus obecnie) nie działają żadne pianki, żele odżywka do włosów itp. Zastanawiam się nad depilacja plastrami z woskiem lub u kosmetyczki mogłoby pomóc ?
OdpowiedzUsuńZ góry dzięki za odpowiedź Monika
zdecydowany faworyt to pat&rub w wersji rewitalizującej. pachnie bosko, ściera delikatnie, ale zauważalnie (tak lubię) i nawilża w taki sposób, że nawet następnego dnia nie muszę używać balsamu do ciała! :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko stosuję peelingi do ciała, bo po prostu mi sie chce :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam peeling kawowy z cynamonem, ale chyba cynamon mnie uczulił bo miałam całe czerwona nogi, a w szczególności kolana.
Niestety, mam wrażenie, że produkty Bomb Cosmetics są mocno przereklamowane. Tego peelingu nie miałam, ale skusiły mnie dwa inne produkty- myjące masło do ciała Chilla Vanilla i jakąś taką malinową galaretkę pod prysznic. Obydwa produkty niemiłosiernie wysuszają skórę jak jakieś najgorsze i najtańsze mydła z kiosku a nie produkty za które płaci się po 40 zł za 200 ml.
OdpowiedzUsuńKocham Pat&Rub wersja otulająca - piękny zapach! Ciało gładkie i nawilżone :) Najlepszy z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńU mnie jednak najlepiej sprawdza się miód+kawa+jakiś olejek. Ale jak myślę o tym, jak wygląda później łazienka to automatycznie odkładam piling na później - po prostu nienawidzę zmywać tej brei... Tutaj cena zabójcza, a opakowanie też takie sobie. Pozostane przy naturalnych sposobach :)
OdpowiedzUsuńAlinko i Dziewczyny, slyszalam ze po umyciu twarzy np mydlem aleppo nalezy przywrocic jej wlasciwe ph przemywajac ja tonikiem. moje pytanie czy moze to byc rowniez plyn micelarny lub mleczko do twarzy? bo zupelnie sie nie orientuje
OdpowiedzUsuńNie Kochana, ale może być np woda z odrobiną eko octu jabłkowego:)
Usuńczy mydlo wardi shan na przebarwienia mozna stosowac pry cerze naczynkowej??????
OdpowiedzUsuńHej Kochana, na naczynka raczej nie będzie miało wpływu ale może ją lekko przesuszać:)
UsuńAlinko pomocy! Mam skórę tradzikową a do tego bardzo wrażliwą. Mogłabyś mi coś polecić?
OdpowiedzUsuńPoszukaj bloga mademoiselle eve bloguje, tam w zakładce skóra znajdziesz dużo przydatnych wskazówek.
UsuńDziękuję
UsuńZazwyczaj stosuję do ciała peeling kawowy, ostatnio postanowiłam dla porównania kupić jakiś drogeryjny peeling- padło na Farmonę. Peeling pięknie pachniał i nic poza tym. Słabo ścierał, pozostawiał wredną, woskową warstwę. Wracam do peelingu kawowego i nie zamierzam go już zdradzać :P
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to tylko rękawica kessa + czasem czarne mydło. Kupiłam ją po tym, jak o niej wspomniałaś przy depilatorze z końcówką masującą i się sprawdziła. i po chwili miało ją jakieś 10 osób w moim otoczeniu :) wszyscy zachwyceni! odkąd znalazłam Twojego bloga ciągle coś wynajduję. nawet jak tylko wspominasz przypadkiem o czymś :) pisz dalej i nie przejmuj się tłusto parówkowymi komentarzami :) dogodzić wszystkim się nie da, a pisanie bloga w prostu sposób z nutką poczucia humoru sprawdza się zawsze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Oo to super, bardzo się cieszę:D Mam nadzieję że jeszcze nie raz coś znajdziesz:**
Usuńuwielbiam peeling Pat&Rub z serii HomeSPA. Używam go w taki sposób: najpierw myję ciało delikatnym żelem dla dzieci (np. z serii Babydream), dokładnie wycieram, ponownie wchodzę do wanny i wykonuję peeling począwszy od nóg, kierując się ku górze. Następnie napełniam wannę wodą i leżę relaksując się cudownym zapachem, dodatkowo olejki mogą lepiej się wchłonąć :)
OdpowiedzUsuńBardzo chwalę sobie peeling z joanny o zapachu bzu, taki w słoiczku. Zapach przepiękny i absolutnie naturalny. Dodatkowo bardzo ładnie ściera. Bielenda ma też peeling koralowy, taki w różowym słoiczku, ale nie widziałam go już jakiś czas, ale może za słabo szukam ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda,bo pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńnie używałam więc nie wiem, musiałabym spróbowac :)
OdpowiedzUsuńhttp://dayafterdaysuzy.blogspot.com/
Ja osobiście nie cierpię peelingów! :) moim odkryciem jest rękawica kessa - dla mnie idealna. Alinko mam pytanie trochę z innej bajki - poszukuję kremu tonującego z dość wysokim spf i jednocześnie z efektem matującym - czy znasz coś godnego polecenia? Niestety te kremy, które miałam okazję stosować powodują u mnie podwójny efekt błyszczenia, nie chcę wydawać po raz kolejny pieniędzy na coś co ląduje w koszu.. ;/
OdpowiedzUsuńMagda
Oj ja również uwielbiam Kessę, jest świetna;)
UsuńNiestety jeśli chodzi o barwione filtry np pięćdziesiątki to na mat nie ma co liczyć;/ Od biedy były by Skin79 "Orange", Etude House Precious Mineral,Good Afternoon Peach Green Tea, DR G. „Brightening Balm” Gowoonsesang, ale nie wiem czy filtr Ci odpowiada.
Dla mnie najlepszy był i będzie peeling kawowy :)
OdpowiedzUsuńClochee też się u mnie sprawdził, bardzo lubię peeling Pat&Rub. Są pełne odżywczych olejków i pięknie pachną. Muszę spróbować ten z YR, który polecasz:)
OdpowiedzUsuńmhm..... peelingi sklepowe wysuszajá moja skóré, dlatego nie stosujé nawet zelu pod prysznic tylko jakies kremy,olejki myjace + jedynie szczotkowanie.
OdpowiedzUsuńW zasadzie kawa wymieszana z olejkiem do ciala oraz kremem pod prysznic daje najlepsze rezultaty :)! pzdr hafla
ja kocham peeling kawowy- domowej roboty ;)
OdpowiedzUsuńpiekna sprawa :D
Sylwia Sylvia
Alinko, bardzo dziękuję Ci za polecenie bardzo mocnego peelingu z mikrogranulkami Ziaji. Jestem zachwycona efektem, jaki dał ten produkt w połączeniu z olejkiem pichtowym i naftą, ponieważ nie poznaję swojej twarzy. Po tygodniu używania jestem w szoku, że moja skóra może tak wyglądać. Takiego oczyszczenia ani po peelingu kawowym, ani po sklepowych produktach nigdy nie doświadczyłam. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńWow to świetnie;)) Mam nadzieję że będzie tylko lepiej:D
UsuńMoim ulubionym peelingiem jest ten z ziaji http://ziaja.com/kosmetyki/dla-niej/cialo/1608,czekoladowy-peeling-myjacy-gruboziarnisty. Jestem z niego bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nikita
Alinko mam taka prosbe - pytanie kiedys polecałaś jakieś mydlo z rossmana moglabys podac jego nazwę.
OdpowiedzUsuńdziekuje
Nikita
To chyba było mydło różane z tego posta;) http://www.alinarose.pl/2013/12/pielegnacja-doni-zima_1.html
UsuńKurcze a to byl jeden z wpisów ktory specjalnie ominęłam bo gdzie by w pielęgnacji zima rak bylo mydlo nie mozliwe ;P hihi
UsuńDziekuje o to mydlo wlasnie mi chodzilo :-)
Nikita
I ja tez mam pytanie do Aliny:) często zamiast kremu na noc używam olejku migdalowego, jednak ostatnio słyszałam, ze przed nałożeniem olejku powinno sie nałożyć serum.... Czy może ktoś potwierdzić ta informacje i wytłumaczyć mi dlaczego powinno sie tak robić? Z góry dziękuje:)
OdpowiedzUsuńHej Kochana:) Nie ma żadnego odgórnego przykazu na ten temat- to, co nakładasz na noc zależy od tego co lubi twoja skóra i co chcesz osiągnąć. Jeśli sam olej się sprawdza, nie musisz nic dokładać. Jeśli chcesz używać serum o specjalnym działaniu, to tak, powinnaś nałożyć je przed olejkiem bo wtedy lepiej się wchłonie.
UsuńNajlepszy peeling jaki do tej pory miałam to peelieng kawowy własnej roboty ;) 2 łyżki kawy mielonej, 2 łyżki soli/cukry i trochę wody aby powstała pasta. Efekt? Najlepszy z jakim do tej pory się spotkałam, skóra jest gładka jak u niemowlęcia. Trzeba mieć jednak na uwadze, że ten peeling jest dosyć ostry, jeśli ktoś chciałby go użyć do twarzy to polecam użycie samej kawy bez soli albo cukry, będzie delikatniejszy ale nadal skuteczny :).
OdpowiedzUsuńa ja jestem wielką fanką peelingów z Joanna <3
OdpowiedzUsuńja polecam naturalne peelingi Orientana - 4 zapachy do wyboru, świetnie ścierają, nawilżają i natłuszczają.
OdpowiedzUsuńJa mam ich peeling do twarzy, jest super;)
UsuńHej Dziewczyny !
OdpowiedzUsuńSzukam peelingu do ciala dla skory z pekajacymi naczynkami. Chodzi mi o to, zeby ladnie zluszczal naskorek ale nie powodowal pogorszenia sie stanu naczynek. Z gory dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam.
A może ze względu na zbliżający się Dzień Mamy mógłby pojawić się post jakie produkty poleciłabyś dla Naszych Mam z okazji zbliżającego się ich Święta?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie raczej rządzi peeling kawowy plus coś do wtarcia (zależy co mam pod ręką) po peelignu. Peeling kupny, o dobrym składzie i w miarę normalnej cenie, dodatkowo o nieziemskim zapachu to Aldo Vandini Secrets of Amazonia Peeling do ciała nawilżający,murumuru i lapacho. Naprawdę polecam. Dostępne w Douglasie (chyba jeszcze będzie) za około 25zł.
OdpowiedzUsuńJa używam peelingu kawawego :)
OdpowiedzUsuńZrobisz post o tym jak uniknąc żylaków ?
Jak na razie mój numer 1 w peelingach do ciała to Bielenda Professional (jak na razie miałam zielone jabłko) Polecam :)
OdpowiedzUsuńJa mam fisia na punkcie peelingów :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam 10 szt., Farmona i Bielenda i używam na zmianę, w zależności od nastroju.
Farmona sweet secret obłędna :D
dobrze wiedzieć :))
OdpowiedzUsuń